PDA

Zobacz pełną wersję : odśnieżanie



mysia
29-11-2005, 08:46
sprawa jest taka: nadchodzi zima wielkimi krokami, pada coraz więcej śniegu a jak nie pada to jest błoto, chlapa itp. Planujemy się niedługo wprowadzić, a droga która prowadzi do naszego domu jest jeszcze prywatna i właścieciel nie ma na razie zamiaru jej oddawać do gminy.

Mam więc pytanie do tych, którzy są w podobnej sytuacji. Jak sobie radzicie zimą z odśnieżaniem? Trzeba dać najnormalniej w świecie komuś w łapę? A może służby które odśnieżają litują się nad takimi jak my i zbaczają 20m z drogi żeby komuś odgarnąć śnieg?

Poradźcie coś, bo boimy się, że nas zasypie i nie wydostaniemy się aż do roztopów :(

Heniek
29-11-2005, 09:22
Witaj.
Ja mam ponad 30 metrów od bramy garażu do drogi.
Wstyd się przyznać, ale w tamtym roku kilka razy w czasie większej śnieżycy po prostu ujeździłem śnieg. Żona powiedziała, że to szczyt lenistwa z mojej strony, ale droga była przejezdna :D
Pozdrawiam, Heniek

markus_gdynia
29-11-2005, 09:26
sprawa jest taka: nadchodzi zima wielkimi krokami, pada coraz więcej śniegu a jak nie pada to jest błoto, chlapa itp. Planujemy się niedługo wprowadzić, a droga która prowadzi do naszego domu jest jeszcze prywatna i właścieciel nie ma na razie zamiaru jej oddawać do gminy.

Mam więc pytanie do tych, którzy są w podobnej sytuacji. Jak sobie radzicie zimą z odśnieżaniem? Trzeba dać najnormalniej w świecie komuś w łapę? A może służby które odśnieżają litują się nad takimi jak my i zbaczają 20m z drogi żeby komuś odgarnąć śnieg?

Poradźcie coś, bo boimy się, że nas zasypie i nie wydostaniemy się aż do roztopów :(

Skoro właściciel nie przekazał drogi do gminy to ma obowiązek ją odśnieżać.

mysia
29-11-2005, 10:06
Skoro właściciel nie przekazał drogi do gminy to ma obowiązek ją odśnieżać.


niby powinien tak zrobić, ale "niby" to powinien też oddać tę ziemię do gminy, a on na nasze sugestie zeby to zrobił powiedział: "jak chcą, to niech se wezmą" (znaczy się gmina). No cóż będziemy przy mniejszych śnieżycach rozjeżdżać śnieg :wink: , a przy większych molestować właściciela o odśnieżenie drogi.

Majka
29-11-2005, 10:18
przy wiekszych śniezycach to weźcie łopatę w ręce :D
molestowanie może byc długotrwałe, do pracy się spóźnicie

kubas
29-11-2005, 11:23
ajenci stacji benzynowych, dozorcy dużych parkingów, właściciele ramp przeładunkowych i innych tego typu obiektów załatwiają to z reguły w następujący sposób (nie pytaj skąd wiem)

1. należy wypatrzyć pług odśniezający najbliższą ulicę
2. zwrócić na siebie uwagę kierowcy pługa
3. nawiązać konwersację z kierowcą
4. za pomocą dostępnych (z reguły w portfelu) argumentów skłonić kierowcę do przejechania przez interesujący nas teren
5. regulować się na bieżąco

Majka
29-11-2005, 11:25
zgadza się :D
mediacja potrzebna za pierwszym razem. Na kolejne przyjeżdżają i pytają "czy trzeba...?" 8)

tczarek
29-11-2005, 11:35
Ja wspólnie z sąsiadami mamy zaprzyjaźnionego pana z ciągnikiem i on nam takie usługi robi. I w przeciwieństwie do odnośnych drogowców nasz pan nie zasypia a my regulujemy należności.I nie jest to drogo.Mamy jakieś 300m do odśnieżania naszej drogi osiedlowej.

remx
29-11-2005, 12:03
Skoro właściciel nie przekazał drogi do gminy to ma obowiązek ją odśnieżać.

No nie. Wyobraź sobie że pozwalasz komuś jeździć swoją drogą prywatną a ten ktoś domaga się od ciebie jej odśnieżania bo mu się źle jeżdzi.

Proponuję trochę przyzwoitości i odśnieżanie we własnym zakresie.

mysia
29-11-2005, 14:49
Skoro właściciel nie przekazał drogi do gminy to ma obowiązek ją odśnieżać.

No nie. Wyobraź sobie że pozwalasz komuś jeździć swoją drogą prywatną a ten ktoś domaga się od ciebie jej odśnieżania bo mu się źle jeżdzi.

Proponuję trochę przyzwoitości i odśnieżanie we własnym zakresie.

to nie jest tak, że ktoś na coś nam pozwala. My mamy prawo jeździć tą drogą. Nie oczekuję że będzie nam odśnieżał drogę, ale powinien zdawać sobie sprawę z tego że to iż nie oddał ziemi uprzykrza życie nam i naszym sąsiadom.

Może lekka perswazja, że powinien odśnieżyć swoją drogę spowoduje że będzie chciał się pozbyć kłopotu i odda ją wreszcie do gminy...

Dominik!
02-12-2005, 18:53
Zdaje się, że powinniście wspólnie (użytkownicy drogi) zadbać o odsnieżanie i związane z tym koszty.
Właściciel też. Może jak zapłaci ze 2 razy będzie mu... łatwiej pofatygować się do gminy.

slaw
02-12-2005, 20:58
"niby" to powinien też oddać tę ziemię do gminy, a on na nasze sugestie zeby to zrobił powiedział: "jak chcą, to niech se wezmą"
Niby dlaczego miałby ją oddawać ? - jeśli on jest właścicielem tej drogi to gmina może ją sobie od niego odkupić jeśli ma takie życzenie.

Z punktu widzenia właściciela drogi to jest jeszcze jedno rozwiązanie problemu odśnieżania - oddaj swój samochód gminie to odśnieżanie drogi nie będzie potrzebne. :D

slawomir potecki
02-12-2005, 21:25
Skoro właściciel nie przekazał drogi do gminy to ma obowiązek ją odśnieżać.

No nie. Wyobraź sobie że pozwalasz komuś jeździć swoją drogą prywatną a ten ktoś domaga się od ciebie jej odśnieżania bo mu się źle jeżdzi.

Proponuję trochę przyzwoitości i odśnieżanie we własnym zakresie.

masz rację . " nie kupowaliśmy kota w worku " , ja mam do najbliższej drogi 3-go stopnia odśnieżania 2,5 km i to pod górę ( 10 do 12 % ) nasza droga gminna nie była i nie będzie nigdy ( powiedziano mi to w gminie ) odśnieżana . ale chcieliśmy się tam osiedlić i oczywiście musimy z tym żyć . :wink: :wink:
jak nie wierzysz to spójż w moim albumie " droga do domu "
:) :)

slawomir potecki
02-12-2005, 21:32
"niby" to powinien też oddać tę ziemię do gminy, a on na nasze sugestie zeby to zrobił powiedział: "jak chcą, to niech se wezmą"
Niby dlaczego miałby ją oddawać ? - jeśli on jest właścicielem tej drogi to gmina może ją sobie od niego odkupić jeśli ma takie życzenie.

Z punktu widzenia właściciela drogi to jest jeszcze jedno rozwiązanie problemu odśnieżania - oddaj swój samochód gminie to odśnieżanie drogi nie będzie potrzebne. :D

popieram . :wink: :wink: popieram :wink: :wink: :lol: :lol:

rrmi
02-12-2005, 21:40
Zdaje się, że powinniście wspólnie (użytkownicy drogi) zadbać o odsnieżanie i związane z tym koszty.
Właściciel też. Może jak zapłaci ze 2 razy będzie mu... łatwiej pofatygować się do gminy.
zgadzam sie z Toba Dominik .
Moze uda sie wspolnie dogadac i podzielic koszty .
Przeciez nie tylko wlasciciel jedzi ta droga , sadze , ze sie dolozy