PDA

Zobacz pełną wersję : "Oszczędnie i komfortowo" - Czy aby?



37°C
29-11-2005, 11:11
Po przeczytaniu artykułu p. Dariusza Tomaszewskiego mam nieodparte uczucie, że czegoś mi w nim brak. Autor nieśmiało sugeruje, że mogą powstawać skropliny na wymienniku, lecz nie kontynuuje tego wątku tłumacząc, że jeśli powstają podczas silnych mrozów to wystarczy na pewien czas wyłączyć wentylator nawiewny i.t.p.
Nie bardzo chce mi się w to wierzyć. Czy któryś z forumowiczów potrafiłby pociągnąć ten wątek i wytłumaczyć, na podstawie swojego doświadczenia, co dzieje się z nadmiarem skroplin powstałych w wymienniku ciepła podczas całego sezonu pracy rekuperatora?

Drugą wątpliwość mam w przypadku umieszczania czerpni świeżego powietrza przy gruncie w pobliżu domu. Czy nie można było tutaj zwrócić uwagi na niebezpieczeństwo stosowania takiego rozwiązania?
Możliwość wprowadzenia gazu usypiającego przez włamywaczy jest aż tak ułatwiona, że bardziej się nie da. Nie od dziś wiadomo, że wiele wtargnięć do domów odbywa się właśnie w ten sposób (uśpienie domowników). Karty kredytowe i inne dobra są wtedy w zasięgu ręki.

Po tym artykule (jako całości), nie wchodząc w szczegóły, zrezygnowałem kompletnie z możliwości zainstalowania takiego systemu odzyskiwania ciepła u siebie w domu. I za to chciałbym podziękować w tym miejscu p. Dariuszowi Tomaszewskiemu. Dziękuję! :)

Pozdrawiam szczęśliwych Posiadaczy.

plask
01-12-2005, 09:39
Do uśpienia domowników wystarczy dziurka od klucza, a już na pewno rozszczelnione okno.
A skropliny odprowadza się cienką rurką do kanalizacji - jaki to problem?

kroyena
01-12-2005, 12:23
Nigdy nie mów nigdy. Nie rezygnuj kompletnie, chyba że juz wcześniej nie brałeś tego pod uwagę.

37°C
01-12-2005, 21:41
Do uśpienia domowników wystarczy dziurka od klucza

1. Nie akcentowałem samego uśpienia, lecz ułatwienia tego procesu.
2. Nie wystarczy.


A skropliny odprowadza się cienką rurką do kanalizacji - jaki to problem?

O ile ta rurka nie ma 20 metrów długości. Wtedy to BIG problem.

Dzięki za życzliwość, ale oba te przypadki to w sumie błahostka wobec dziesiątków metrów poziomych przewodów wentylacyjnych rozrzutnie umieszczonych w kubaturze budynku. Czy to jest komfort?

Czy jesteś "plask" użytkownikiem takiego systemu?

.

wg
16-12-2005, 12:08
Ja jestem użytkownikiem i jestem zadowolony.
Jakieś dziwne problemy widzisz - dlaczego odprowadzenie skroplin ma mieć 20m? Dlaczego przewody są "rozrzutnie" rozprowadzone?
Skropliny mam odprowadzone rurką o długości ok 1,5m i nie ma z tym żadnego problemu.
Przewody są rozprowadzone na nieużtkowej części poddasza i sprowadzone w dół do pomieszczeń. W budynku parterowym nic się nie traci, w budynku z użytkowym poddaszem zabrana jest niewielka kubatura potrzebna na sprowadzenie przewodów do pomieszczeń na parterze. U mnie te kawałki są w garderobach zabudowane gipsokartonem i nie widzę żadnego problemu.

ppp.j
17-12-2005, 00:06
A skropliny odprowadza się cienką rurką do kanalizacji - jaki to problem?
O ile ta rurka nie ma 20 metrów długości. Wtedy to BIG problem.

To nie rurka ma być ciągnięta do kanalizacji tylko kanalizacja ma dochodzić do komina a rurka ma pionowo odprowadzać skropliny do gałązki kanalizacji. Jak ktoś o tym nie pomyślał podczas rozprowadzania kanalizacji to ma teraz " BIG problem".