PDA

Zobacz pełną wersję : Pękniecie marmuru



ls75
29-11-2005, 15:03
Mam załamkę. Po kilkukrotnym użyciu kominka zauważyłem delikatne pękniecie płyty marmurowej w obudowie kominka. Jak kominek jest zimny to nie widac natomiast jak cieply to pekniecie sie uwydatnia.
Zaznaczam ze mam ta plytę czołowa w jednym kawalku z wycietym otworem na wkład. Klejona na kleju Atlas Karo do marmurow. Grubość płyty 2cm.

da sie cos na to zaradzic? Jakies rozwiazania?
Czy lepiej ciac ta plyte na kawalki mniejsze czy wypelnic te pekniecie jakims silikonem czy co? Pomozcie...

ponizej zdjecie, biala kreska zaznaczone mniej wiecej pekniecie.

http://sukiennik.net/pekniecie.jpg

janzar
29-11-2005, 17:59
Mam załamkę. Po kilkukrotnym użyciu kominka zauważyłem delikatne pękniecie płyty marmurowej w obudowie kominka. Jak kominek jest zimny to nie widac natomiast jak cieply to pekniecie sie uwydatnia.
Zaznaczam ze mam ta plytę czołowa w jednym kawalku z wycietym otworem na wkład. Klejona na kleju Atlas Karo do marmurow. Grubość płyty 2cm.

da sie cos na to zaradzic? Jakies rozwiazania?
Czy lepiej ciac ta plyte na kawalki mniejsze czy wypelnic te pekniecie jakims silikonem czy co? Pomozcie...

ponizej zdjecie, biala kreska zaznaczone mniej wiecej pekniecie.

http://sukiennik.net/pekniecie.jpg

witam
można przygotować się na inne pęknięcia co jest naturalne przy takim kształcie elementu
janzar

ls75
29-11-2005, 19:26
witam
można przygotować się na inne pęknięcia co jest naturalne przy takim kształcie elementu
janzar

A gdzie to jeszcze moze peknac?

Czy jakby ten ksztalt skladany byl z mniejszych elementow uniknal bym pekniecia?

Betka
29-11-2005, 19:37
Teraz takie pęknięcia są trendy :roll: Umiejscowiło się na środku. Troche podkuć, podświetlić i mamy piękny efekt. :lol:

leyla
29-11-2005, 20:05
A co producent/wykonawca kominka na to??

Majka
29-11-2005, 20:06
gdybyś składał z mniejszych kawałków to by nie pękało :roll:
Może trzeba zrobić cięcia :-?

ls75
29-11-2005, 20:17
A co producent/wykonawca kominka na to??

mowi ze to sie zdarza, ale bardzo rzadko, mowi ze mam pecha...
jakos mu nie wierze..

a to ze skladane z mniejszych kawalkow by nie pekalo to nieprawda.
Mam tez ramke wokol wkladu z paskow i dzis zauwazylem, ze tam tez jest pekniecie.

Cos mi sie wydaje ze ten marmur jakis taki lewy jest...

Goni_Mnie_Peleton
29-11-2005, 22:36
Mam podobny problem , tzn marmur jeszcze nie popękał , ale podobno może , ponieważ mocno się nagrzewa podczas palenia w kominku.
Wykonawca twierdzi , że wszystko jest ok , chociaż wcześniej twierdził , że marmur będzie chłodny. Jeszcze parę innych rzeczy nie wyszło w tym kominku najlepiej , dlatego skonsultowałem sprawę z innymi fachowcami z branży i kamieniarz m.in stwierdził , że nadmierne nagrzewanie marmuru grozi jego popękaniem.
U mnie chyba skończy się na całkowitej rozbiórce kominka , wymianie wkładu i ponownym montażu.

rrmi
29-11-2005, 22:52
A moze marmur dotyka do blachy kominka?
Wtedy az tak bardzo sie nagrzewa.
Masz jakas izolacje miedzy marmurem a wkladem?

ls75
29-11-2005, 22:57
U mnie marmur ma odstep od wkladu okolo 1cm. Nagrzewa sie tylko gorna (ta peknieta czesc) ale nie jest to gorace tylko powiedzialbym cieple, wiec to mnie dziwi...

rrmi
29-11-2005, 23:05
Ja nie jestem fachowcem , tak tylko pisze wiec sie nie sugeruj za bardzo ,
jesli moge zapytam jeszcze czy to jest wklad caly czy tylko drzwiczki ?

ls75
29-11-2005, 23:08
Ja nie jestem fachowcem , tak tylko pisze wiec sie nie sugeruj za bardzo ,
jesli moge zapytam jeszcze czy to jest wklad caly czy tylko drzwiczki ?

caly wklad.

P__S
01-12-2005, 10:30
Z opisu jaki dostarczyles, dla mnie nie ulega watpliwosci, ze cos, na skutek termicznego rozszerzania sie "rozciaga" gorna czesc obudowy Twojego kominka. Tym "czyms" moze byc belka powyzej wkladu. Moze ona byc zespolona z peknieta czescia, choc nie musi. Wystarczy, ze bedzie sztywno polaczona z pionowymi slupkami umieszczonymi z obu bokow wkladu, a do nich na sztywno mocowana czolowa plyta. Nie jest to z pewnoscia wada materialu, ale blad konstrukcyjny. Po prostu nie zastosowano odpowiednich elastycznych polaczen lub dylatacji. Swiadczy o tym zanikanie pekniecia po wystygnieciu kominka. Pozdrawiam, Piotr.

anka76
07-12-2005, 20:47
Mam podobny problem: płyta na której ma być położony wkład w kilku miejscach ma drobne rysy , w jednym jest pęknięta. Kominek robimy sami, zamówiliśmy tylko taki blat na 20cm od wkładu. Kamieniarz poprawiał 3 razy- wciąż nie ten wymiar choć dostał szablon. Dziś małż odebrał - rozmiar pasuje ale rysy jakieś. Wcześniej nie zauważył. Przykłada, próbuje kleić i... trach w miejscu gdzie była największa rysa pękło! Skleił, ale co teraz? Wygląda nieciekawie a co będzie jak przyjdzie ciepło i kamień zacznie pracować? U mnie dopiero załamka kasy ni widu ni słychu, robimy wszystko swoimi rencoma (czytaj małża) a tu taki pech. Co radzicie? Jest na to jakaś rada? Pomijając wywalenie płyty bo troche to kosztowało... :cry:

MARIO345
07-12-2005, 20:54
są specjalne szpachle którymi można wypełnić tę szczelinę praktycznie nie widać, kolory można dobierać szpachla dwuskładnikowa, popytaj w zakładach kamieniarskich

anka76
07-12-2005, 20:58
Dzięki MARIO345. Popytam i spróbuje. Zdam relacje z efektów. A.

ls75
07-12-2005, 21:03
są specjalne szpachle którymi można wypełnić tę szczelinę praktycznie nie widać, kolory można dobierać szpachla dwuskładnikowa, popytaj w zakładach kamieniarskich

no ale jak sie pekniecie przy cieple rozszerza a przy wychladzaniu zmniejsza to ta spoina raz jest wyciskana na zewn a raz wciagana w szczeline?

JarL
10-12-2005, 22:46
Wkład przy dobrym nagrzaniu może się rozszerzyć liniowo o jakiś 1 cm. Jeśli nie było dylatacji lub w jakimś miejscu ta dylatacja jest mniejsza to jest możliwość że wkład zaczyna napierać na obudowę i poszerzać szczelinę. Weź pod uwagę że wkład rozszerza się we wszystkich kierunkach.

slawomir potecki
10-12-2005, 23:09
Wkład przy dobrym nagrzaniu może się rozszerzyć liniowo o jakiś 1 cm. Jeśli nie było dylatacji lub w jakimś miejscu ta dylatacja jest mniejsza to jest możliwość że wkład zaczyna napierać na obudowę i poszerzać szczelinę. Weź pod uwagę że wkład rozszerza się we wszystkich kierunkach.

ja uwazam , że to wina wykonawcy . po prostu nie przewidział dylatacji we wszystkich kierunkach . chociaż w tym wypadku było to prawie niemożliwe . wiedzac o tym , że marmur jest bardzo podatny na pęknięcia , trzeba było na elewacji wstawić kilka spoin . a co najważniejsze odizolować termicznie wkład i obudowę zewnętrzną .