PDA

Zobacz pełną wersję : Uruchomienie kotła - kiedy?



rafal9
01-12-2005, 10:51
Poradźcie mi drodzy forumowicze, kiedy uruchamiać kocioł i centralne ogrzewanie.
Lada chwila będę miał gaz i będzie możliwość zainstalowania kotła i uruchomienie go, ale:
- na razie są tynki, instalacje, wylewki.
- cała wykończeniówka przede mną: zabudowa poddasza, płytki, podłogi i wszystko inne

Ludzie radzą, że jeżeli przez zimę chcę coś robić, to wstawić kozę, przegrzewać budynek i coś ewentualnie robić.
Wprowadzka i tak na wiosnę, więc może dopiero na wiosnę uruchomić kocioł, jak będzie wszystko zrobione?

Czy tak będzie ok? Czy nie lepiej podłączyć kotła w stanie surowym i sprawdzić, czy wszystko działa, a potem wykańczać?

No bo może się okaże, że wszystko wykończone, a tutaj coś nie będzie działało i trzeba będzie coś kuć? :o

Co Wy na to?

pmg
01-12-2005, 10:58
witam, ja mam ten sam "problem", kotlownia chodzi od kilku miesiecy, na 10° wiec teraz praktycznie nie ma co robic, ale gdy zlapie mroz - nic sie nie stanie... oczywiscie jezeli jest automatyka...

rafałek
01-12-2005, 11:01
Próbę kotłą na pewno warto zrobić, a palenie kozą jeśli będzie odpowiednio wydajne to na pewno będzie tanie (na budowie zawsze jest amsę odpadów do spalenia). Jeśliplanujesz parce zimą to możesz tak ustawić kocioł, że się będzie załączał tylko jak temperatura spadnie poniżej jakiegoś poziomu. Zysk taki, że obniżysz koszty, pozbędziesz się odpadów (deski, stemple itp).

ppp.j
01-12-2005, 11:25
Mamy tu zagadnienie makro czyli czy instalować kocioł przed zimą i dogrzewając wykańczać i tu optujecie by tak zrobić. OK. Ale jeszcze jest problem zgrania rozprowadzenia instalacji i uruchomienia pieca. Mam taką sytuację. Będzie gaz z butli. Fundament pod butlę wylany, rura zakopana i wyprowadzona pod domem. Czy najpierw zainstalować zbiornik LPG i doprowadzić gaz do zaworu przy domu a potem zrobić instalację wewnętrzną, montaż pieca, rozprowadzenie ciepłej wody w kotłowni i uruchomienie pieca czy robić to niezależnie czyli oddzielnie piec, instalacje, gaz a potem to wszystko uruchomić? Tylko nie piszcie jak ci wygodniej. Ot taki mam problemik i chcę wiedzieć jak jest lepiej a życie to zweryfikuje.

rafal9
01-12-2005, 11:26
Próbę kotłą na pewno warto zrobić, a palenie kozą jeśli będzie odpowiednio wydajne to na pewno będzie tanie (na budowie zawsze jest amsę odpadów do spalenia). Jeśliplanujesz parce zimą to możesz tak ustawić kocioł, że się będzie załączał tylko jak temperatura spadnie poniżej jakiegoś poziomu. Zysk taki, że obniżysz koszty, pozbędziesz się odpadów (deski, stemple itp).

Czyli jednak warto by zrobić próbę?

Bardziej by mi pasowało uruchomienie kotła na końcu (względy finansowe) a w między czasie grzać kozą.

Dlatego mam pytanie czy bez robienia próby można spokojnie wykańczać? Instalacje miały próby ciśnieniowe i chyba wszystko powinno być ok? Jakie niespodzianki mogą się zdarzyć?

rafałek
01-12-2005, 11:45
Ja zawsze bałem się tego co nie przychodzi do głowy. Wiesz że instalacja jest szczelna i masz nadzieję, że będzie działać. Ot co.

andrzej100
01-12-2005, 12:32
A ja zaryzykowalem i ogrzewanie gazowe uruchimilem na koncu (LPG).
Dogrzewalem koza i mialem maly dylemat, bo syn chcial sie wykazac i wywiercil otwor pod kolek dla mocowania listwy pomiedzy kafelkami a panelami w miejscu gdzie szla wiazka rur do ogrzewania. Ale na szczescie nie trafil w rurke. W moim przypadku zadecydowala ekonomia, pozniej napelnialem zbiornik (w lecie, gdzie ceny byly najnizsze) oraz dzierzawa za zbiornik. No i te m3 niepotrzebnych resztek drewna iglastego z wiezby, szalunkow ..., a byla tego duza sterta.

rafal9
01-12-2005, 12:41
A jeszcze inny argument:
czy podłączenie kotła i centralnego ogrzewania jest możliwe bez doprowadzonej wody do budynku?
Czy wystarczy napełnić wodą (np. ręcznie) instalacje a później już nie trzeba uzupełniać?

JM
01-12-2005, 12:48
Przepraszam że nie doradzę ale chcę się pochwalić :

uruchomili mi dzisiaj kocioł 8)

Narazie tylko tak na "pół gwizdka" bez podłogówki i elektroniki ale grzejniki już grzeją 8)
Dumny jestem niesłychanie :wink:

rafałek
01-12-2005, 13:43
A jeszcze inny argument:
czy podłączenie kotła i centralnego ogrzewania jest możliwe bez doprowadzonej wody do budynku?
Czy wystarczy napełnić wodą (np. ręcznie) instalacje a później już nie trzeba uzupełniać?

A jak chcesz ręcznie napełnić instalację? Z wiadra?

Mały
01-12-2005, 14:36
Jest jeszcze jeden aspekt - co ze złodziejami? Powiesisz grzejniki ,a za chwilę zostanie po nich rozlana po pomieszczeniach woda i wspomnienie(paru forumowiczów ma takie złe wspomnienia,ostatnio jeden koło mnie)...
Jeśli zrobili próbe ciśnieniową to wszystko powiinno działać.A jeśli nie będzie działać to zostaje jeszcz kwestia umowy/gwarancji/rękojmi czy co tam jeszcze być może.

seti
01-12-2005, 15:10
Przepraszam że nie doradzę ale chcę się pochwalić :

uruchomili mi dzisiaj kocioł 8)

Narazie tylko tak na "pół gwizdka" bez podłogówki i elektroniki ale grzejniki już grzeją 8)
Dumny jestem niesłychanie :wink:

aaa.... ja mam tak samo, ruszyłem z grzejnikami dwa tygodnie temu. chodzą na 15 st., za tydzień jak wylewki wyschną ruszamy z podłogówką i docelowym programowaniem :)

Grzesiek13
01-12-2005, 15:12
Rafałek, napełnić instalacje można jeśli do wiadra mamy też pompkę :lol: i po sprawie.