PDA

Zobacz pełną wersję : Do czego s?u?y studzienka rewizyjna ?



bobiczek
25-01-2002, 11:44
O ile studzienka zbiorcza ma sens , bo można z niej wyciągnąć piach i błoto , to zastanawiam się na co wydałem 150zł kupując z Vawina rurę karbowaną na studnię w najwyższym punkcie budynku.
Zaglądam do tej na dole - pięknie z obydwu przyłączy leje się woda jak z kranu i idzie rurą PCV w pole niżej do rowu.
Zaglądam do tej u góry - była sucha , jest taka dalej bo być musi (zrobiłem dno z betonu)i po co ona jest?
Tylko nie mówcie że coś tam można robić bo rura jest za wąska żeby tam wleźć, a zresztą po co?
Nie lepiej było po prostu puścić wokół budynku rury drenarskie i odpuścić sobie tą studzienkę (i drogi właz do niej i inne sprawy)
A rury po prostu dać wyżej ziemi , te końcówki i zawsze byłby przynajmniej dostęp po rozgrzebanie 50 cm ziemi.
Co myślicie i jak to jest u Was.

Zachar
25-01-2002, 13:51
O ile dobrze wiem studzienka rewizyjna jest na wszelki wypadek tzn w przypadku zapchania umożliwia np. płukanie lub sprawdzenie stanu rur. Ja u siebie szczerze mówiąc nie przewiduję ale jescze się zastanowię...

Majka
25-01-2002, 14:14
Jak robiliśmy drenaż naokoło domu, też się na tym zastanawiałam. Mamy studzienki na kazdym narozniku, maja przekrój dużo większy niż rury, moze chodzi mozliwość "skrętu" rury o 90'. Pozdr.

bobiczek
26-01-2002, 15:59
Wczoraj przeczytałem że można ją czyścić - ciekawe jak ?
Wiecie jak to się robi?

PAFKA
27-01-2002, 10:29
RURY DRENARSKIE(PESZLE)OTACZAJĄ CAŁY DOM SĄ OBSYPANE ŻWIREM.
BARDZO ŁADNIE PŁYNIE W NICH WODA,LECZ WODA NIESIE Z SOBĄ ZANIECZYSZCZENIA A NAJCZĘŚCIEJ PIASEK.I TEN TO PIASEK W KOŃCU ZATKA DRENAŻ.TE STUDZIENKI SŁUŻĄ DO PODGLĄDANIA STANU RUR.
JEŚLI SĄ PRZYTKANE TO WKŁADAMY TAM WĘŻA OGRODOWEGO I PUSZCZAMY WODĘ POD DUŻYM CIŚNIENIEM,TAK KILKA MINUT.Z DOŚWIADCZENIA POWINNO SIĘ TO ROBIĆ PO ROSTOPACH I OPADACH WIOSENNYCH ORAZ JESIENIĄ.NIE ZALECAM STOSOWANIA GEOWŁÓKNINY PONIEWAŻ BARDZO ŁADNIE FILTRUJE WODĘ LECZ WYSTARCZYŁY DWA MIESIĄCE ABY SIĘ ZAMULIŁA I NIEPRZEPUSZCZAŁA WODY ZUPEŁNIE.LEPIEJ PŁUKAĆ TE RURY DWA RAZY NA ROK.JA OSOBIŚCIE STUDZIENKI REWIZYJNE ZROBIŁEM Z RURY PCV TAKIEJ KANALIZACYJNEJ 110mm I SPRAWUJE SIĘ OK.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: PAFKA dnia 2002-01-27 11:39 ]</font>

Stendo
27-01-2002, 11:08
Bobiczku, a z czym kojarzy Ci się nazwa "rewizja" - jeśli odpowiesz sobie na to, nie będziesz miał problemu z wytłumaczeniem do czego służy studzienka rewizyjna.

Frankai
27-01-2002, 12:51
Pafka - Co jest z tą geowłókniną? Dlaczego wobec tego Murator tak często ją wymienia jak opisuje dreny. Dodam, że nie są to artykuły z serii "Modów Modelowych", bo w tamtych sponsoring mógłby zakłócić rady. To co piszą siłą przyzwyczajenia czy co?

Ja chciałem kupić geowłókninę i ... wszyscy w mojej miejscowości (Ostrów Wlkp) pytali co to jest? Nawet w Hurtowni z materiałami do kanalizacji. Jedynie w sklepie ogrodniczym była jakaś włóknina (agrowłóknina), ale to chyba nie to samo. Mój wykonawca dał rurę w osłonie z kokosu, ale chciał sypnąć wokół szlakę (tańsza od kamyszka, a zachowuje się równie dobrze), ale też nie mógł dostać (było lato), więc zasypał wykop, a że glebę mam gliniastą, to woda stoi i muszę odkopać i sypnąć kamyszek lub żwir. Czy ktoś ma doświadczenia z tymi rurami z osłoną z kokosu? Gruby żwir wokół wystarczy? Szukać geowłókniny? Jeżeli tak, to gdzie?
Obecnie po roztopach woda stoi na prawie całej działce. Czy ktoś był zmuszony robić drenaż całej działki? Nie chciałbym robiąc drenaż na całej powierzchni "wylać dziecka z kąpielą" - parę ulic dalej są takie piaski, że muszą lać wody do ogródka że heja.

PAFKA
27-01-2002, 14:04
DLACZEGO MURATOR TAK LUBI GEOWŁÓKNINĘ TO NIE WIEM. JA OPOWIEM SWOJE DOŚWIADCZENIE.

ŁAWY FUNDAMENTOWE WYS 50CM KOPANO SZALOWANE 15 CM W ILASTEJ ZIEMI.
NA OKOŁO ŁAW 40CM NA SZER I 10 CM NA WYS WYSYPANY ŻWIR TZW.DROBNY OTOCZAK DOŚĆ DROGI.NASTĘPNIE PESZEL 125-KA I TO WSZYSTKO ZASYPANE ŻWIREM CZYLI ŻWIR W PRZEKROJU MIAŁ 40/35CM I SIĘGAŁ DO GÓRNEGO POZIOMU ŁAW,A TA GEOWŁÓKNINA JAKBY SOBIE WYOBRAZIĆ PRZEKRÓJ TO BYŁA W ODLEGŁOŚCI OK 15 CM PO ZEWNĘTRZNEJ STRONIE DRENU I NAD DRENEM W PODOBNEJ ODLEGŁOŚCI.
WSZYSTKO BYŁO FAJNIE, A DZIAŁKA JEST DOŚĆ STROMA NA TYLE, ŻE MUSIAŁEM ROBIĆ PIWNICE.
ALE WRACAJMY DO TEMATU.
PADAŁY DESZCZE PO ILASTEJ DZIAŁCE I CZĘŚĆ WPŁYWAŁA NATURALNIE DO DRENAŻU.PEWNEGO MOKREGO DNIA WODA PRZYKRYŁA KAMYCZKI I WLAŁA SIĘ MIĘDZY ŁAWY.TROCHĘ PRZERAŻONY ZACZĄŁEM SZUKAĆ PRZYCZYNY I
METALOWYM PRĘTEM PRZEBIŁEM OD GÓRY CAŁY ZASYPANY DRENAŻ.OKAZAŁO SIĘ ŻE WODA BŁYSKAWICZNIE ZNIKNEŁA ,ODKOPAŁEM KAWAŁEK I ZOBACZYŁEM ŻE GEOWŁÓKNINA JEST ZATKANA MUŁEM I PIASKIEM.
CAŁY DZIEŃ RĘKAMI, ABY NIE USZKODZIĆ PESZLA, ODKOPYWAŁEM WŁÓKNINĘ.RĘCE JAK Z CZARNEGO FILMU,ZNISZCZONE 6PAR RĘKAWIC. W KONSEKWENCJI ZDECYDOWAŁEM SIĘ NA ZAMONTOWANIE RUR REWIZYJNYCH PCV
NA KAŻDYM ROGU BUDYNKU. PO ROKU WSZYSTKO DZIAŁA
SUPER ALE NALEŻY PAMIĘTAĆ O REWIZORACH I O PŁUKANIU PESZLA.ZACHĘCAM DO OBSYPYWANIA DOMU OD ŁAW DO POZIOMU GRUNTU ŻWIREM, PONIEWAŻ WTEDY WODA NAWET NIE ZBLIŻY SIĘ DO DOMU TYLKO POPŁYNIE W DÓŁ DO DRENU.
UUUUUFFFFF.
PS.JEŚLI MATERIAŁ FILTRUJĄCY MA MNIEJSZE OCZKA OD TEGO CO CHCEMY PRZEFILTROWAĆ LUB PRZESIAĆ TO MUSI SIĘ ZATKAĆ

Krzych B.
27-01-2002, 19:34
Bobiczku, rewizyjna znaczy,że od czasu do czasu należy do niej zajrzeć !!! Jeśli po zamontowaniu przez pierwszy rok lub dłużej nic tam nie wypatrzysz to się ciesz, że nie wydałeś kaski na marne i drenaż działa O'K. Jeśli zaś spojrzysz i zobaczysz cosik co by mogło utrudniać pracę drenażu to po prostu bierzesz węża z zajebistym ciśnieniem i dajesz czadu, żeby przepłukać!!! Oczywiście jeśli miałbyś więcej czasu na przeanalizowanie całości takiego układu (innych producentów nie tylko jednego z najdroższych możliwych)to znalazłbyś inne rozwiązania tańsze nie powodujące Twojego niepokoju (chociażby wspomniane przez kogoś rozwiązanie z rury PCV.
AHA i jeszcze jedno, jeżli będziesz się zastanawiać do czego służy i czy jest potrzebny czyszczak (rewizja) w sanitarce w domu (też jeden z droższych elementów) to lepiej za długo nie myśl i od razu kup i zamontuj :wink: TO SĄ TAK ZWANE ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE ZA KTÓRE NIESTETY TRZEBA PŁACIĆ BO W CZASIE EKSPLOATACJI BUDYNKU CZĘSTO WYCHODZĄ RÓŻNE CYRKI I ŁATWIEJ JEST TE CYRKI ZLOKALIZOWAĆ!!! Pozdrawiam :wink:

bobiczek
27-01-2002, 19:43
Ja rury owinąłem geowłókniną i powiązałem sznurkiem na całej długości.Sypałem kamień płukany (tani) od dołu do samej góry, czyli poziomu 0.Na razie leci pięknie, zresztą mam dość taki spadek.Zrobiłem jeszcze własnego pomysłu "ulepszenie" (chyba?)
Od ściany i fondaliny na szerokość stopy ugniatana glina nieprzepuszczalna, panel starego grzejnika, kamień nad rurą drenarską, drugi panel grzejnika, sypana ziemia i co tam było wykopane.Panele wyszarpywałem i dalej, a za mną zostawał równy korytarz gliny przy ścianie, drenaż z rurami i kamieniem ok 40cm i znowu sypana reszta do końca ściany wykopu.
Geowłóknina 50m długa szeroka na 2m kosztowała ok 50zł czyli żaden koszt.Szlaka jest ryzykownym chyba kruszywem bo lubi się zespoić, nie? Rura owinięta kokosem nic już nie potrzebuje - jest na iły najlepsza, byle jej nie zatkać od góry gliną(znajomy musiał odkopywać)
Ale z tym płukaniem mnie nie przekonaliście. Ja wiem co znaczy rewizja, ale jak to robić?
Próbowałem już wepchnąć z góry wąż z wodą jak sprawdzałem szczelność połączenia z rurą PCV i czy jest odpływ , to wiem.
Każdemu kto próbuje życzę szczęścia.

PAFKA
27-01-2002, 20:58
NIE ROZUMIEM W CZYM PROBLEM Z PRZETYKANIEM.
JA TO ROBIŁEM 3 RAZY .
OPUSZCZAM WĘŻA DO KOŃCA STUDZIENKI I OTWIERAM WODĘ.
PO 10 MIN WSZYSTKO JEST CZYSTE.

michalp
16-03-2002, 11:17
Witam,

Ale co jest lepsze - rura z kokosem (czy czymś innym owiniętym wokół niej) czy oddzielna geowłóknina kilkanaście centymetrów nad drenażem?

michalp

Rafter
16-03-2002, 12:56
Studzienka rewizyjna służy do zapewnienia spokoju.
Jak ją masz nic się nie dzieje, a jak o niej zapomnisz to rura zatka się na 99% :grin:

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Rafter dnia 2002-03-16 13:56 ]</font>