PDA

Zobacz pełną wersję : Pękająca wylewka



KrzyCz
10-12-2005, 13:31
Mam następujący problem: gdzieś 1,5 miesiąca temu "fachowiec" robił mi wylewki na piętrze. Ponieważ chciałem zrobić podłogę pływającą zakupiłem styropian elastyczny Termo Organiki "Termo-D' o grubości 3,3 cm. Tyle, że na etapie pomiarów okazało się że strop jest bardzo nierówny na 10 m 10cm różnicy poziomów więc dokupiłem trochę normalnego twardszego styropianu i w miejscach gdzie trzeba było dolewać dużo betonu dawałem piątkę twardego styropianu i 3,3 elastycznego. Miałem więc 5 twardego + 3,3 elastycznego + siatka + beton o grubości od 4 do 9 cm. Niestety w pokojach bywało tak że przy ścianach miałem 4 cm betonu a na środku np. 8cm (chociaż dokładnie nie wiem bo nie miałem czasu pilnować fachowca).
Efekt jest taki że w tej chwili wylewka zaczęła pękać i w niektórych miejscach uginać, czyli pofalowała się. W jendym miejscu miedzy pokojami płyty betonu przesunęły się tak że jest ok. 0,5 cm różnicy poziomów. Stanąłem mocniej na krawędź płyty, która pod moim ciężarem (75 kg) złamała się. Okazało się że beton w tym miejscu miał 1,5 cm grubości. Przykładająć dwu metrową łatę w miejscu gdzie zapadł się beton mam prawie 1 cm luki. Planowałem położyć lamparkiet więc wylewka powinna być równa jak stół. Teraz nie wiem co z tym zrobić, czy beton dalej będzie się uginał? Jeśli tak to jak długo? No i co mam teraz zrobić? Perspektywa zrywania wylewki trochę mnie przeraża.

jajmar
10-12-2005, 13:48
1,5cm nawet zbrojonej wylewki to za mało aby się to trzymało jak należy, ale nawet tak cienka wartwa nie powinna pekać gdyby cała swoja powierzchnią leżała na podłożu (styropianie). NIe piszesz jakiej powierzcni dotyczy problem, jeżeli to jest tylko miejscami to ja bym raczej to skuł i pogrubił. Wylewanie mas samopoziomujących da ci tylko efekt wyrówniania ale nie uzyskasz większj wytrzymałosci w zacienkich mjescach.

oskar0259
10-12-2005, 14:04
Zależym jaką masz wysokość pomieszczeń.
Jeśli za niską, trzeba będzie zerwać dotychczasową wylewkę i robić od nowa. Jeśli da się jeszcze "dolać" kilka cm betonu, to trzeba będzie zrobić nową warstwę wylewki na tym co masz. Ja przy tych objawach położyłbym (zatopił w betonie) siatkę zbrojeniową (takie zgrzewane kratki 1m x 1,5 m z drutu 2-3 mm znajdziesz na wszystkich niemal składach). Oczywiście wylałbym ok. 5 cm dobrego betonu (co najmniej B-20).
Niepokoi mnie różnica poziomów wylewki, co świadczyłoby o tym, że coś się pod spodem dzieje. Raczej niemożliwe, żeby styropian sprasował się, raczej zalano go betonem z pustką pod styropianem (weszła tam woda i styropian w trakcie betonowania zaczął unosić się). Teraz styropian "przyprasował się" do podłoża, bo woda wyparowała.
Niestety, zapłacisz za brak nadzoru (nie wierzę, żeby majstrowie nie zainkasowali już zapłaty) bo "pańskie oko konia tuczy". No chyba, że masz umowę. Wtedy zaryzykowałbym nawet ekspertyze i sprawę sądową.

KrzyCz
10-12-2005, 15:11
Problem dotyczy w tej chwili jednego pomieszczenie gdzie na całej długości wylewka ugięła się ok. 1cm. To co mi pękło to ok 0,5 m2, tyle że w tym miejscu nie bardzo da się zrobić grubszą wylewke ponieważ musiałbym zrezygnować ze styropianu. Na to wygląda że beton był za słaby.
Drugiej wylewki zrobić sie raczej nie da, choćby ze w zględu na obciążalność stropu. Co do teorii unoszenia się styropianu na wodzie to odpada, przecież mialem folię i to jeden kawałek na całe pomieszczenie, siatkę też zastosowałem.
Jeśli miałbym pewność że wylewka już nie będzie się uginać to zrobiłbym samopoziomującą tylko w tych miejscach gdzie jest dołek. Jeśli tak można?

invx
10-12-2005, 19:15
ojjj nieciekawie t owyglada ... najbezpieczniej to zerwac wszytsko i robic od nowa ... jak folia jest na styropianie to wiekszosc styropianu (przy delikatnym kuciu) da sie odzyskac. Sposoby w wylewkami sapomoiomujacymi tutaj moga zawiesc. Raz ze problem z przyczepnoscia do istniejacej warstwy, dwa ze istniejaca wylewka jest popekana i bedzi pracowac w miejscach pekniecia, trzy ze niewykluczone ze dalej bedzie osiadac.

wiaterwiater
10-12-2005, 19:39
Impreza jakaś by się przydała. Browar, tańce, podskoki, szpileczki. Ze trzy osoby na metr kwadratowy. Mosty też tak jakoś sprawdzają.

oskar0259
10-12-2005, 23:55
Do KrzyCz
Musisz brać pod uwagę, że jesli przykryjesz posadzkę parkietem (po spoziomowaniu masą samopoziomującą), to normalna eksploatacja spowoduje dalszą "degradację" podloża.
I wtedy będziesz zrywał nie tylko styropian i wylewkę, ale także parkiet.

siwy z gosławic
11-12-2005, 11:26
Zrypałeś tą podłogę najbardziej jak było można.

Przed styropianem mogłeś wyrównać podłogę betonem i dopiero na to styropian twardy (nie elastyczny) Potem na to wylewka (wysypka) 5 cm betonu zbrojonego siatką. Ten beton musi być bardzo gęsty bo wylewany na foli nie ma gdzie woda odpłynąć i osłabia to beton.
I po takiej podłodze może czołg jeździć :lol:

Do mierzenia poziomu na odcinku 10 metrów lepiej używać poziomicy wodnej (szlaufwagi) bo wtedy poziom będzie idealny a zwykłe poziomice mogą oszukiwać i po przyłożeniu jej kilka razy może uciec pare cm.

Podłoga pływająca nie polega na tym ze leży na elastycznym styropianie, tylko na tym że nie jest trwale związana z podłożem i sama folia pod betonem daje podłogę pływającą.

Elastyczny styropian + za rzadki beton dało efekt jaki masz.

Geno
11-12-2005, 14:58
Ten beton musi być bardzo gęsty bo wylewany na foli nie ma gdzie woda odpłynąć i osłabia to beton.
I po takiej podłodze może czołg jeździć :lol:
.

Skoro w czasie dojrzewania woda osłabia beton to ułóż mieszankę K2 przy tem. +30 st. C i zobaczysz jaki bedzie wytrzymały bez pielęgnacji czyli np. polewania wodą.........

siwy z gosławic
11-12-2005, 15:36
Nie chodzi mi tutaj o pielęgnacje betonu tylko o jego gęstość przy wykonywaniu wylewki.
Przecież wylany rzadki beton na folie powoduje że po 5 minutach wychodzi z niego woda i wypłukuje cement. W efekcie otrzymamy beton bardzo słaby i łuszczący się.

Geno
11-12-2005, 15:45
Nie chodzi mi tutaj o pielęgnacje betonu tylko o jego gęstość przy wykonywaniu wylewki.
Przecież wylany rzadki beton na folie powoduje że po 5 minutach wychodzi z niego woda i wypłukuje cement. W efekcie otrzymamy beton bardzo słaby i łuszczący się.

Dużo wody oznacza niekorzystny współczynnik c/w a to osłabia mieszanke betonową. To jest główny powód słabych betonów - chyba ,że mieszanka na gruncie - to iiny przypadek.