PDA

Zobacz pełną wersję : Jan Miodek poszukiwany...



wbrat
13-12-2005, 07:34
Witam, mam problem. Dostalem wlasnie z sadu rejonowego pismo, ktorego za nic nie moge zrozumiec. Rozumiem jedynie, ze mam dostarczyc wyrys z mapy ewidencyjnej, ale w zasadzie po co i dlaczego to juz sie troche gubie. Od 1 kwietnia (czyli ponad pol roku!!!) posiadam akt notarialny do dzialki i myslalem, ze to zalatwia juz sprawe. Na dzialce postawilem juz dom a tu nagle takie pismo.
Dlatego mam pytania:
1. moze ktos w skrocie przetlumaczyc z polskiego na polski o co w tym liscie chodzi
2. dlaczego musze cos dostarczac, skoro dostalem od notariusza akt wlasnosci dzialki - czy to nie notariusz powinien ta sprawe zalatwic do konca?
3. jesli nie notariusz tylko ja, to ile cos takiego moze kosztowac? Pytalem jednego geodete (sasiad) i on mowi, ze to cos ok. 700zl wyjdzie :o. Czy to mozliwe? A jak tak, to czemu niby to ja mam za to placic?? :evil:

Zarządzenie
z dnia 02 listopada 2005 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa XV Wydział Ksiąg Wieczystych wzywa wnioskodawcę do złożenia wyrysu z mapy ewidencyjnej dla nieruchomości opisanej w księdze wieczystej WA6M/00396771/6 jako działka ewidencyjna nr 24 w oryginalnym odpisie zaopatrzoną w klauzulę właściwego organu prowadzącego ewidencję gruntów i budynków stwierdzającą, że przeznaczona jest do dokonywania wpisów w księgach wieczystych, albowiem zgodnie z §36 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 września 2001 r. w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów (Dz. U. z dnia 21 września 2001 r.) część nieruchomości może być odłączona tylko wtedy, gdy zostaną przedstawione dokumenty stanowiące podstawę oznaczenia nieruchomości zarówno co do części odłączonej, jak i co do części pozostałej, ponieważ w aktach księgi znajduje się jedynie mapa, która dotyczy działek ewidencyjnych nr 20/1, 20/2 i 20/3, w terminie 1 miesiąca pod rygorem zwrotu wniosku


Z gory dziekuje.

wbrat
13-12-2005, 07:36
Aha... prosze zwrocic uwage, ze caly ten tekst to jest JEDNO zdanie! :o :-? :( :evil:

pawel_l
13-12-2005, 07:47
Jako mąż polonistki, czyli niewątpliwy autorytet :wink: stwierdzam:

Cytowane zdanie jest poprawne pod względem składniowym. To, że zawiłe to inna bajka.

PS. Pokażę go żonie.

wbrat
13-12-2005, 07:54
Jako mąż polonistki, czyli niewątpliwy autorytet stwierdzam:

Cytowane zdanie jest poprawne pod względem składniowym. To, że zawiłe to inna bajka.


To mi ulżyło :wink:. Problem polega na tym, ze jest wiele teorii np. w fizyce, matematyce ktorych udowodnienie jest mozliwe, ale nie koniecznie zrozumiale dla "przecietnego" obywatela. I mysle, ze z taka sytuacja mam tu do czynienia. A pismo to (a w zasadzie zdanie) wyglada na moj gust tak, jakby ktos zlosliwie uparl sie, zeby je mocno skomplikowac.

aneska
13-12-2005, 07:57
Witam, mam problem. Dostalem wlasnie z sadu rejonowego pismo, ktorego za nic nie moge zrozumiec. Rozumiem jedynie, ze mam dostarczyc wyrys z mapy ewidencyjnej, ale w zasadzie po co i dlaczego to juz sie troche gubie. Od 1 kwietnia (czyli ponad pol roku!!!) posiadam akt notarialny do dzialki i myslalem, ze to zalatwia juz sprawe. Na dzialce postawilem juz dom a tu nagle takie pismo.
Dlatego mam pytania:
1. moze ktos w skrocie przetlumaczyc z polskiego na polski o co w tym liscie chodzi
2. dlaczego musze cos dostarczac, skoro dostalem od notariusza akt wlasnosci dzialki - czy to nie notariusz powinien ta sprawe zalatwic do konca?
3. jesli nie notariusz tylko ja, to ile cos takiego moze kosztowac? Pytalem jednego geodete (sasiad) i on mowi, ze to cos ok. 700zl wyjdzie :o. Czy to mozliwe? A jak tak, to czemu niby to ja mam za to placic?? :evil:

Zarządzenie
z dnia 02 listopada 2005 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa XV Wydział Ksiąg Wieczystych wzywa wnioskodawcę do złożenia wyrysu z mapy ewidencyjnej dla nieruchomości opisanej w księdze wieczystej WA6M/00396771/6 jako działka ewidencyjna nr 24 w oryginalnym odpisie zaopatrzoną w klauzulę właściwego organu prowadzącego ewidencję gruntów i budynków stwierdzającą, że przeznaczona jest do dokonywania wpisów w księgach wieczystych, albowiem zgodnie z §36 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 września 2001 r. w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów (Dz. U. z dnia 21 września 2001 r.) część nieruchomości może być odłączona tylko wtedy, gdy zostaną przedstawione dokumenty stanowiące podstawę oznaczenia nieruchomości zarówno co do części odłączonej, jak i co do części pozostałej, ponieważ w aktach księgi znajduje się jedynie mapa, która dotyczy działek ewidencyjnych nr 20/1, 20/2 i 20/3, w terminie 1 miesiąca pod rygorem zwrotu wniosku


Z gory dziekuje.

a możesz powiedzieć czego dotyczył składany przez ciebie wniosek?

... wydaje mi sie że chodzi im o dostarczenie mapy geodezyjnej powykonawczej

pawel237
13-12-2005, 08:20
sprawa jest bardzo prosta
masz kiepskiego notariusza który powinien wyłapać tak prosty błąd
urzędy żeby mieć ciągły dochód wydają te same dokumenty lecz o różnym przeznaczeniu i z określonym terminem przydatności urzędowej i w twoim przypadku najprawdopodobniej został przedstawiony WYRYS który nie jest podpisany magicznym zdaniem przeznaczona jest do dokonywania wpisów w księgach wieczystych tylko np. do celów projektowych albo do jakiegoś tam wglądu.
Albo daliście niewłaściwy wyrys lub niekompletny


Moja notariusz doradzała mi żeby każdy dokument składać w oryginale nawet różne oświadczenia, ponieważ właśnie może wystąpić taka sytuacja.

pozdrawiam

wbrat
13-12-2005, 08:23
No wlanie w tym rzecz, ze nie pamietam, zebym cokolwiek tam skladal. Moze jakis wniosek skladal notariusz przy przepisywaniu dzialki. Troche papierkow u notariusza skladalem, ale po pierwsze to bylo ponad pol roku temu, po drugie akt notarialny dostalem, po trzecie pozwolenie na budowe dostalem, wiec nie wiem o co niby moze chodzic

Co znaczy mapa powykonawcza? Po wykonaniu czego? Wydaje mi sie ze budowa nie ma z tym nic wspolnego :o

aneska
13-12-2005, 08:27
moze właśnie chodzi o dokonanie wpisu w księdze wieczystej, czyli mówiąc potocznie, ujawnienie budynku... :-?

proponuję żebyś skontaktował sie ze swoim notariuszem.
ewentualnie krótki telefon do sądu celem wyjaśnienia pisma, też może rozstrzygnąć sprawę.

pawel237
13-12-2005, 08:30
żeby powstał akt notarialny musisz złożyć komplet dokumentów potem notariusz pisze akt notarialny ale to jeszcze nie wszystko ponieważ notariusz wysyła wniosek z całym udokumentowanym aktem do Sądu o założenie księgi wieczystej i tam jest to weryfikowane przez Sąd i Wydział Ksiąg Wieczystych a oni stwierdzili brak jednego dokumentu albo że w/w dokument jest niewłaściwy!!!

aneska
13-12-2005, 08:31
(...)

Co znaczy mapa powykonawcza? Po wykonaniu czego? Wydaje mi sie ze budowa nie ma z tym nic wspolnego :o

geodezyjny pomiar powykonawczy wybudowanego obiektu (obiektów).

pawel237
13-12-2005, 08:32
i grzecznie proszą cię o dostarczenie tego dokumentu

annanatali
13-12-2005, 08:32
Moja wersja jest taka, że chcesz załóżyć kw dla swojej działki, bo ta kw która jest w tej chwili obejmuje nie tylko twoją działkę nr ewidencyjny 24, ale jest tam większy kawał ziemi i dlatego z dotychczasowej kw ma być wyodrębniona nowa kw dla nowo wyodrębnionej działki, dla której nie posiadają mapki.
CZY mam rację nie wiem, ale czuje, ze jestem gdzieś blisko?
Spróbuj dowiedzieć się czy mapka robiona przez geodetę do celów projektowych, którą robiłeś do pozwolenia na budowę jest dla nich wystarczająca. U mnie była taka tendencyjna mapka tylko z kształtem działki. Dostarczył ją sprzdający. Musi mieć oczywiście odpowiednie pieczątki z tego ośrodka geodezji i kartografi ( czy jak tam on sie zwie).
Trzymam kciuki i jestm ciakawa co z tego wyniknie.

pawel237
13-12-2005, 08:35
wydaje mi się że właśnie po to płacimy tak duże opłaty notariuszom żeby później nie zastanawiać się co źle zrobiliśmy, mamy do wyboru drugą drogę bezpośrednio przez sąd jest to dużo tańsze ale dłuuuuuuuuuuuuugo trwa.

pawel237
13-12-2005, 08:45
No wlanie w tym rzecz, ze nie pamietam, zebym cokolwiek tam skladal. Moze jakis wniosek skladal notariusz przy przepisywaniu dzialki. Troche papierkow u notariusza skladalem, ale po pierwsze to bylo ponad pol roku temu, po drugie akt notarialny dostalem, po trzecie pozwolenie na budowe dostalem, wiec nie wiem o co niby moze chodzic

o :o
akt notarialny dostałeś od notariusza, a pozwolenie dostałeś na podstawie aktu notarialnego
tylko została jeszcze jedna sprawa do zakończenia a mianowicie wpis do Księgi Wieczystej Informująca o tym że zmienił się właściciel , albo założenie nowej księgi na ciebie, to w zależności jaki wniosek złożył w twoim imieniu notariusz, ale to masz napisane w akcie notarialnym na końcu, gdyby wszystkie dokumenty złożone przez was były OK dostałbyś tylko informację o wpisie do starej KW lub o założeniu nowej KW i dostałbyś ksero tej nowej KW

a tak musisz dostarczyć zaległy dokument

janaro
13-12-2005, 08:58
Moja wersja jest taka, że chcesz załóżyć kw dla swojej działki, bo ta kw która jest w tej chwili obejmuje nie tylko twoją działkę nr ewidencyjny 24, ale jest tam większy kawał ziemi i dlatego z dotychczasowej kw ma być wyodrębniona nowa kw dla nowo wyodrębnionej działki, dla której nie posiadają mapki.
CZY mam rację nie wiem, ale czuje, ze jestem gdzieś blisko?
Spróbuj dowiedzieć się czy mapka robiona przez geodetę do celów projektowych, którą robiłeś do pozwolenia na budowę jest dla nich wystarczająca. U mnie była taka tendencyjna mapka tylko z kształtem działki. Dostarczył ją sprzdający. Musi mieć oczywiście odpowiednie pieczątki z tego ośrodka geodezji i kartografi ( czy jak tam on sie zwie).
Trzymam kciuki i jestm ciakawa co z tego wyniknie.

Co do pierwszej części wypowiedzi to mam takie same zdanie .Sąd zapewne dokładnie nie wie co znajduje sie w KW oprócz działek 20/1,20/2,20/3 i tu niestety bedzie potrzebna mapa zrobiona przez geodetę,chyba że Ewidencji Gruntów i Budynków już takie wyrysy wydaje.
Co do drugiej części wypowiedzi mapa d/c projektowych nie jest mapą wystarczajacą dla Sądu.

wbrat
13-12-2005, 08:58
Ok. Dziekuje bardzo za informacje. Faktycznie po to bralem notariusza, zeby sie nie bawic w nic samemu, bo sie na tym zupelnie nie znam :evil:. Czyli po prostu musze dostarczyc im wyrys z mapy ewidencyjnej (tak myslalem, ale dalsza czesc tekstu zupelnie mnie zbila z tropu). Czy taki wyrys moge zdobyc samemu, czy musi to zrobic geodeta? Jesli moge samemu, to gdzie w ogole takie rzeczy sie znajduja, a jesli tylko geodeta, to ile powinna taka usluga kosztowac? 700zl wydaje mi sie dosc wygorowana sumą...

ps. kolejna ciekawostka: na pismie, ktore dostalem nie ma zadnego telefonu, pod ktory moglbym zadzwonic. Zdobede go inaczej, ale moim zdaniem powinni go podawac.

janaro
13-12-2005, 09:06
Czy taki wyrys moge zdobyc samemu, czy musi to zrobic geodeta? Jesli moge samemu, to gdzie w ogole takie rzeczy sie znajduja, a jesli tylko geodeta, to ile powinna taka usluga kosztowac? 700zl wydaje mi sie dosc wygorowana sumą...


Dowiedz się gdzie w W-wie jest Ewidencji Gruntów i Budynków i idź tam porozmawiaj. może już oni wykonuja wyrysy. Jeżeli nie to cena 700 jest ceną minimalna która ja jako geodeta wziałbym od klienta za sporzadzenie wyrysu.

fripp
13-12-2005, 09:12
Miałem tak samo, poszedłem z tym do notariusza, żeby zapytać, o co chodzi. Babka wskazała, że w akcie jest zapisane, do których dokumentów dołączona jest mapa (też tak powinieneś mieć- sprzedający dokonał podziału i musiał dostarczyć całą mapę do sądu) Ja byłem w szoku, bo w akcie to było jasno napisane, do której księgi (chyba - piszę z pamięci) dołączone są mapy danej nieruchomości. Napisałem oddzielne pismo, wskazując na konkretny paragraf w akcie i poszło. Oni nie umieją czytać :evil: :evil: :evil: Albo im się nie chce.
No i jeszcze jedno, tam w sądzie to nie ma z kim o tym pogadać bo to sąd. Tam tylko kancelaria, w której składasz dokumenty i pogadać nie ma z kim, co by uświadomił. Notariusz wziął kasę i za wszystko odpowiada.
powodzenia

Tomasz M.
13-12-2005, 09:15
W niektórych dzielnicach Warszawy (np. Praga Południe) wydają wyrysy z ewidencji z odpowiednią pieczątką za ok. 120 zł. Trwa to parę dni. Wybierz się do swojego urzędu i pokaż pismo z sądu.

Tomasz M.
13-12-2005, 09:20
Jeśli to Wawer, to zadzwoń lub napisz:

Delegatura Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer
04-713 Warszawa
ul. Żegańska 1 pok. 131
tel. (22) 516 42 21
faks (22) 516 42 26
e-mail: [email protected]

wbrat
13-12-2005, 09:24
Dowiedz się gdzie w W-wie jest Ewidencji Gruntów i Budynków i idź tam porozmawiaj. może już oni wykonuja wyrysy. Jeżeli nie to cena 700 jest ceną minimalna która ja jako geodeta wziałbym od klienta za sporzadzenie wyrysu.

Przeciez taki wyrys, to zwykle ksero. Gdzie tu 700zł? Chyba ze sie myle...

wbrat
13-12-2005, 09:26
Jeśli to Wawer, to zadzwoń lub napisz:

Delegatura Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer
04-713 Warszawa
ul. Żegańska 1 pok. 131
tel. (22) 516 42 21
faks (22) 516 42 26
e-mail: [email protected]

Tak, to Wawer. Dziekuje za namiar :D. Zadzwonie, ale wpierw pogadam jeszcze z notariuszem - moze go sumienie ruszy i sam sie sprawa zajmnie (to niby jakis znajomy rodziny wiec kto wie... :roll: ).

pawel237
13-12-2005, 10:04
w moim przypadku wyrys z rejestru gruntów to była jedna kartka xero po jednej stronie miała chyba wypis a po drugiej wyrys czyli taką tandetną mapkę niemal rysowaną recznie i pokazane tylko prostokąty z oznaczeniem sąsiadujących działek, dróg itp.

miałem takie jedno xero z tytułem DO CELÓOW PROJEKTOWYCH i notariusz mnie wygnała po drugą jak to określiła ma być do dokonywania wpisów w księgach wieczystych , kosztowała ta kartka 123.40

annanatali
13-12-2005, 10:05
Notariusz odpowiada za formalne załatwienie sprawy i nie dopilnował tego. nie zarządał mapki przed sporządzaniem aktu. Nie dostarczy kompelu dokumentów do Sądu. Natomist notariusz sam nie biega i niczego nie załatwia.
Za mapke odpowiadają strony - kupujący i sprzedający. Ja miałm tak, ze nie płaciłam i nie załtwiałam mapki - będąc kupującym . Mój wujek miał tak, ze kupując działkę dodtkowo zapłącił sprzedającemu za dostarczenie takiej mapki.
O ile się nie myle cena mapki nie przekroczyła 200 zł, więc 140 zł by tu pasowało. Po za tym ta mapka wygląda własnie jak zwykłe ksero.

pokar
13-12-2005, 19:11
Pisemko nadaje się do "Pajacyków" :lol:
A sprawa do Weissa
NIe zapomnnij nam napisać o co tak na prawdę chodziło!

pozdrawiam!
pokar - syn i brat Polonistów ( w sumie Trojga!)

PS.
I tak nic nie przebije "MONOFTONGIZACJI DYFTONGÓW" :o :o :o :o
p.

james
13-12-2005, 21:59
Co za bzdury tu niektórzy piszą :o Jaka mapka do celów projektowych :o , jak inwentaryzacja :o dla sądu?? :D Trzeba zamówić wyrys i wypis na kupioną działkę w ewidencji gruntów za 130 złociszy i po wszystkim. Dokument ma mieć pieczęć "......służy do wpisów w księgach wieczystych" Geodeci takiego dokumentu obecnie nie wykonują , bo budżet jest taki pazerny, że zabrał im ten kawałek chleba. A dokumenty przed zawarciem aktu powinien sprawdzić notariusz bo za to mu się płaci.A nie żeby później trzeba było biegać i tracić czas.

aneska
14-12-2005, 08:07
james, bardzo sie cieszę, że jesteś tak dobrze zorientowany :D

jednak czy nie sądzisz, że znacznie lepiej by zabrzmiało: "pozwole niezgodzić się z niektorymi przedmówcami"
niż:

Co za bzdury tu niektórzy piszą

nie każdy zna sie na wszystkim. w końcu po to jest to forum żeby wymieniać się poglądami.... :wink: 8)

james
14-12-2005, 21:13
To prawda. Przepraszam :oops:

aneska
15-12-2005, 06:17
spox :D 8)

wbrat
15-12-2005, 07:39
Dzwonilem do delegatury Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer - oni (chyba jako jedyna dzielnica w Warszawie) nie robia takich wyrysow - mowia, ze musi to zrobic geodeta (odplatnie rzecz jasna), a oni za ponad 100 pln przywala na tym odpowiednia pieczatke - i na tym polega ich rola!!! :evil: :evil: :evil:

janaro
15-12-2005, 08:45
Dzwonilem do delegatury Biura Geodezji i Katastru w Dzielnicy Wawer - oni (chyba jako jedyna dzielnica w Warszawie) nie robia takich wyrysow - mowia, ze musi to zrobic geodeta (odplatnie rzecz jasna), a oni za ponad 100 pln przywala na tym odpowiednia pieczatke - i na tym polega ich rola!!! :evil: :evil: :evil:
I tu jest niestety ból-wyrysy wykonują tylko te urzędu które maja opracowaną mapę numeryczną. Sądziłem że gdzie jak gdzie ale w W-wie to bedą mieli to zrobione.

pawel237
16-12-2005, 23:09
polska rzeczywistość
jak to Kazik Staszewski śpiewa
" bo to po prostu litość i trwoga"

wbrat
18-12-2005, 20:14
polska rzeczywistość
jak to Kazik Staszewski śpiewa
" bo to po prostu litość i trwoga"

Hmm... myslalem ze to bylo o czyms innym:

Ach Ci ludzie, to brudne świnie
Co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach
To po prostu litość i trwoga

:wink: :wink: :wink:

Ale w zasadzie to mozna pod to podciagnac :wink:.

oskar0259
18-12-2005, 21:50
Wbrat,
Choć to na pewno nie pocieszy cię, ale do niedawna wszystkie mapy, będące załącznikami m.in. do ksiąg wieczystych. były rysowane przez geodetów za stosowną opłatą (sam taką kilkanaście lat temu uiściłem). Pamiętam, ze wtedy był swoisty "łańcuch pokarmowy" - urzędnik z "geodezji" urzędu miasta sam zaoferował wykonanie mapki (przez siebie lub kolegę - nie pamiętam szczegółów) za godziwą (niższą niż na mieście) cenę i w szybkim terminie.
Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby w Wawrze była mapa komputerowa (numeryczna) - wtedy byłby to tylko wydruk mapy twojej działki z zaznaczonymi konturami działek sąsiednich za +- 120 zł.
W twojej sytuacji proponuję zapytać o cenę wyrysu kilku geodetów. Być może ten, który wydzielał działkę, zastosuje pewną promocję?

wbrat
19-12-2005, 07:55
Niestety ten co wytyczal dzialke zaspiewal 700zł. Poki co znalazlem inna oferte za 600zł. Dzis tak jak piszesz planuje pojechac do gminy i popytac, czy sami by tego "na boku" nie zrobili. Generalnie juz jakos pogodzilem sie z tym wydatkiem, chociaz uwazam, ze jest on zupelnie zbedny - szczegolnie, ze rok temu mapki geodeta robil. Nawet myslalem, zeby tamte wykorzystac (xero), ale po pierwsze geodeta mowi, ze wg nowych przepisow to musi byc oryginal, a po drugie w gminie mi mowia, ze mi pieczatki nie przystawia na xerze, bo zadnych dokumentow nie wolno kserowac. I juz. Wyrysowac trzeba cos, co juz bylo wyrysowane. I gdzie tu logika? (nie bede juz wspominal o fakcie nie posiadania mapy komputerowej w gminie w warszawie, bo to juz w ogole przekracza moją ograniczoną wyobraźnię).

pawel237
19-12-2005, 09:09
polska rzeczywistość
jak to Kazik Staszewski śpiewa
" bo to po prostu litość i trwoga"

Hmm... myslalem ze to bylo o czyms innym:

Ach Ci ludzie, to brudne świnie
Co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach
To po prostu litość i trwoga

:wink: :wink: :wink:

Ale w zasadzie to mozna pod to podciagnac :wink:.
zgadza się ale sam wers jest odpowiedni do tej sytuacji

pawel237
19-12-2005, 09:17
. Nawet myslalem, zeby tamte wykorzystac (xero), ale po pierwsze geodeta mowi, ze wg nowych przepisow to musi byc oryginal, a po drugie w gminie mi mowia, ze mi pieczatki nie przystawia na xerze, bo zadnych dokumentow nie wolno kserowac. I juz. .


Dziwne, ponieważ kserować dokumentów to kiedyś nie można było, a teraz chyba coś tam w tym prawie pozmieniali, nie interesowałem się tym tematem ale wiem że na pewno można już kserować normy, a kiedyś tego paragraf zabraniał

Jeśli nawet można kserować to i tak wymagają pewnie oryginalnych (czerwonych, niebieskich albo zielonych pieczątek) PARANOJA

oskar0259
19-12-2005, 20:24
Wbrat, praktycznie WSZYSTKIE MAPY są "kserówkami" lub pochodzą z drukarek komputerowych (lub, w coraz mniejszym zakresie, są reprodukowane innymi technikami). Ranga dokumentu (do odpowiedniego celu) nadają mu PIECZĄTKI odpowiedniego urzędu (w tym przypadku PODGiK).
I nie wierz "swojemu" geodecie, że nie może on reprodukować mapy sprzed roku, aby otrzymała ona odpowiednie pieczątki. Prawda jest bardziej prozaiczna. On prowadzi działalność gospodarczą i w ten sposób zarabia na życie. Na rynku geodezyjnym są takie stawki i on je stosuje. Niezaleznie od tego, że przy twojej mapce "nie narobi się" (bo już raz tę pracę wykonał).

wbrat
20-12-2005, 08:06
Wbrat, praktycznie WSZYSTKIE MAPY są "kserówkami" lub pochodzą z drukarek komputerowych (lub, w coraz mniejszym zakresie, są reprodukowane innymi technikami). Ranga dokumentu (do odpowiedniego celu) nadają mu PIECZĄTKI odpowiedniego urzędu (w tym przypadku PODGiK).
I nie wierz "swojemu" geodecie, że nie może on reprodukować mapy sprzed roku, aby otrzymała ona odpowiednie pieczątki. Prawda jest bardziej prozaiczna. On prowadzi działalność gospodarczą i w ten sposób zarabia na życie. Na rynku geodezyjnym są takie stawki i on je stosuje. Niezaleznie od tego, że przy twojej mapce "nie narobi się" (bo już raz tę pracę wykonał).

Tak, ale oryginal, ktory on wykonal poprzednio ma przywalone pieczatki, wiec tego oryginalu zkserowac sie nie da. Tak wiec reprodukcja i tak musi polegac na przerysowaniu (on kompa nie posiada ;)). A przerysowanie i narysowanie to w zasadzie ta sama robota.

rml2
20-12-2005, 10:08
Wszystko się da skserować i pieczątki wywalić - tylko on musi chcieć to zrobić ( a inna rzecz - dziwny geodeta w 2005 roku bez kompa ? - może nie wie ,że istnieją :o )

oskar0259
20-12-2005, 12:27
Bzdury plecie "twój" geodeta.
Niech ktoś znajdzie geodetę, który wykonuje mapę w jednym egzemplarzu (oryginale), stemplując go ponadto wszystkimi możliwymi pieczątkami. Przecież do decyzji podziałowej było potrzebnych kilka egzemplarzy mapy - załączników (np. do PODGiK, gminy-dzielnicy wydającej decyzję, wydziału geodezji starostwa, czyli miasta, dla ciebie, do jego archiwum zapewne też). Każdy z nich rysował osobno? Przecież to nielogiczne!
Rzecz jest w pieniądzach, które chce od ciebie uzyskać (wiedząc, że jesteś w sytuacji przymusowej - nie dostarczenie mapy może skutkować zwróceniem wniosku o założenie księgi).
Z jego punktu widzenia wszystko jest w porządku - jest klient, jest zarobek, z twojego - niekoniecznie, bo płacisz jeszcze raz za to samo (bo głównie za pieczątki, a nie pracę "od podstaw" geodety. A "winę" (choć zapewne są tego subiektywne i obiektywne powody) można przypisać władzom m.st. Warszawy, które nie wprowadziły jeszcze w dzielnicy Wawer mapy numerycznej.

wbrat
20-12-2005, 13:06
Tez mam wrazenie ze brdury gada. Ale jest niestety niereformowalny - nawet powiedzialem mu juz, ze znalazlem innego, tanszego o 100zl, ale pozostal niewzruszony - najwyrazniej mu nie zalezy. Tak wiec sprawa juz toczy sie bez jego udzialu.

Ale i tak winić będe równiez wladze m.st. Warszawy jak rowniez ustawodawcow w naszym pieknym kraju, bo dla mnie jest to po prostu niewyobrazalne, zeby za taka pierdołe taką kasę trzeba bylo placic. Normalnie w glowie mi sie to nie miesci - czlowiek haruje cale dnie, czasem tez w weekendy i naprawde krew moze zalac jak sie uslyszy ze za jeden durny rysuneczek, ktory mozna zrobic w 10 minut 600-700zl sie nalezy. Przeciez wiekszosc ludzi w naszym kraju za tyle kasy musi przez caly miesiac wyzyc!! :evil:

t f k
20-12-2005, 14:29
(...), ktory mozna zrobic w 10 minut 600-700zl sie nalezy. Przeciez wiekszosc ludzi w naszym kraju za tyle kasy musi przez caly miesiac wyzyc!! :evil:
Witam!!
Wyrys i wypis z rejestru gruntów wydaje STAROSTA!!!!!
To wynika z przepisów prawa!!
To, że geodeta sobie go sporządzi, to nie ma wiekszego znaczenia, bo i tak starosta go podpisuje (lub osoba upowazniona).
Nie ma znaczenia czy jest prowadzona mapa numeryczna, czy nie.
Na wniosek właściciela starosta jest zobowiązany wydać taki dokument, bo to przeciez STAROSTA prowadzi ewidencje gruntow i budynkow (czsami zwaną katastrem).
Opłata zgodnie z rozporządzeniem wynosi około 120PLN, a okolo to dlatego, ze starosta moze sobie tą opłatę zwiekszyc o koszty reprodukcji.
Geodeta, ktory wykonuje Wyrys i Wypis (inaczej zwany "opis i mapa") faktycznie zajmuje sie tylko reprodukcja, a odpowiedzialnosc za zawartosc dokumentu bierze na siebie starosta, czyli geodeta za skserowanie kartki papieru bierze 580. Akurat solidaryzuje sie ze srodowiskiem geodetow, ale wszystko ma swoje granice!!

Pozdrawiam

oskar0259
20-12-2005, 19:47
Starosta rzeczywiście wydaje wypisy i wyrysy z ewidencji gruntów, ale w Warszawie starostą jest prezydent (taka dziwna gmina - samorządowy ewenement, który jest jednocześnie powiatem).
Te 120 zł za wyrys to opłaty za potwierdzenie sporządzonych map, czyli potocznie mówiąc za pieczątki potwierdzające, ze nie jest to szkic sporządzony na kolanie, ale dokument urzędowy, zgodny z pomiarami również na działkach sąsiednich itp..
Tam gdzie są mapy numeryczne mapy nie trzeba rysować, po prostu można ją wydrukować z komputera. Tam, gdzie takich map nie ma geodeta musi mapę narysować. Np. na podstawie map znajdujących się w tzw. zasobie geodezyjnym (czyli w PODGiK) sporządzonych podczas podziałów czy innych pomiarów terenu, np. pod inwestycje.
Dostęp do zasobu jest płatny. Geodeta biorąc /wypożyczając materiały płaci określone w cenniku stawki. Te 600 czy 700 zł to nie jest w całości jego zysk (pomniejszony o koszty reprodukcji) ale również wchodzi w to koszt wypożyczonych materiałów, dotyczących również sąsiednich działek (szacuję to na nie więcej niż 200 zł).
To co napisałem powyżej dotyczy geodety, któy bierze robotę "od podstaw". "Twój" geodeta już za te materiały zapłacił gdy dzielił działkę (i wtedy wpisał ten koszt "do rachunku"). Teraz już nie będzie miał takich kosztów, bo materiały, co najmniej w kserokopii, ma w swoim archiwum.
Ot, po prostu chce zarobić - i nie ma mu się co bardzo dziwić w martwym sezonie i przed świętami.

t f k
21-12-2005, 06:45
Starosta rzeczywiście wydaje wypisy i wyrysy z ewidencji gruntów, ale w Warszawie starostą jest prezydent (...)
mniejsza o nomenklatutre.
Wiadomo, ze zadania starosty w miastach na prawach powiatu wykonuje prezydent.

A jezeli brak jest w ODGiK mapy numerycznej o tresci ewidencyjnej, to zawsze jest mapa analogowa i starosta w takim wypadku jest zobowiązany wydac dokument zwany wyrysem!!
Starosta nie ma prawa kazac wlascicielowi wynajmowac geodete, od tego są pracownicy w ODGiK, zeby taki dokument przygotowac, nawet jezeli wymaga to pracy przy pomocy szablonikow i rapitografow.

oskar0259
21-12-2005, 16:39
Mniejsza o nomenklaturę, ale:
1) w miastach na prawach powiatu zadania starosty wykonują nie tylko prezydenci, ale także burmistrzowie (ci ostatni są tam, gdzie miasto nie ma 100 tys. mieszkańców, a we wcześniejszym okresie miasto nie dostało prawa tytułowania burmistrza prezydentem).
2) Warszawa to nie powiat, ale GMINA ZIEMSKA (o takim samym statusie jak np. Kiernozia, Kampinos czy jeszcze inna) o specjalnym statusie, ustalonym odrębną ustawą ("warszawską"). Nic tu nie "wiadomo", bo prawnych odrębności jest co niemiara (np status dzielnic).

t f k
22-12-2005, 06:42
Mniejsza o nomenklaturę, ale:
1) w miastach na prawach powiatu zadania starosty wykonują nie tylko prezydenci, ale także burmistrzowie (ci ostatni są tam, gdzie miasto nie ma 100 tys. mieszkańców, a we wcześniejszym okresie miasto nie dostało prawa tytułowania burmistrza prezydentem).
2) Warszawa to nie powiat, ale GMINA ZIEMSKA (o takim samym statusie jak np. Kiernozia, Kampinos czy jeszcze inna) o specjalnym statusie, ustalonym odrębną ustawą ("warszawską"). Nic tu nie "wiadomo", bo prawnych odrębności jest co niemiara (np status dzielnic).

Ale nie ma znaczenia, jak sie nazywa urzednik, który wykonuje zadania administracji rządowej w dziedzinie geodezji i kartografii(nie o tym dyskusja) a w prawie geodezyjnym jest napisane "starosta", a dopiero inne ustawy okreslają, kto wykonuje zadania starosty w takich miastach jak MNP, czy GZ!!
Ma wydac wyrys i koniec!!!!