PDA

Zobacz pełną wersję : Ślepy kosztorys



Pawell
26-01-2002, 08:59
Cześć,
chciałbym zebrać oferty od firm budowlanych. Jak sądzicie - czy do kosztorysu który dla mnie sporządzą powinienem udostępnić im ślepy kosztorys który posiadam? Czy też nie udostępniać i orientacyjnie porównać oba kosztorysy (materiały, zużycie, roboczogodziny itp) - co dałoby mi wstępny obraz solidności firmy?
Pawel

Stendo
26-01-2002, 11:09
Jak im nie dasz ślepego to nie będziesz miał skali porównawczej, ponieważ każda oferta złożona przez oferenta będzie tworzona na innej bazie. Moim zdaniem powinieneś im udostępnić.

sanipro
26-01-2002, 12:07
Myślę, że należy udostępnić ślepy kosztorys (przedmiar robót) jeśli tali posiadasz. Nie wszystkie firmy z tym sobie radzą dobrze, co może spowodować, że pominą pewne roboty w kalkulacji i będą domagać się zapłaty za roboty dodatkowe. Oczywiście wszystko zależy od tego jak spiszesz umowę. Nie należy jednak naciskać aby do kalkulacji przyjmowali podstawę podaną w przedmiarze. Poza tym pozwoliłbym zaproponować przez oferenta wariantowego kosztorysu w innej technologi co dałoby mi możliwość wprowadzenia sensownych poprawek, czy wprowadzenia dodatkowych oszczędności pozostawiając sobie prawo wyboru technologi.

Frankai
26-01-2002, 19:32
Ponieważ w kosztorysie nie uwzględnione są zmiany, których dokonasz, to musisz też się umawiać na roboty dodatkowe w stylu "w oparciu o KNR ze stawką V, narzutem X, koszty transportu Y i materiały dodatkowe Z.

pitbull
29-01-2002, 11:02
I tak i nie.
Jesli chcesz miesc skale porownawcza to powinienes udostepnic slepy kosztorys.
Jesli chcesz przekonac sie jakie jeszcze cie dodatkowe roboty czekaja o ktorych kosztorysant zapomnial to pozwol firmom zrobi c swoj na podstawie projektu.
Aha na koniec sie w tym nie zgub:smile:

sanipro
30-01-2002, 09:29
W przepisach o zamówieniach publicznych, jest określone,jak należy przygotować dokumentację przetargową. Ty oczywiście sam sobie ustalasz warunki i jeżeli chcesz, to możesz z tych przepisów skorzystać stawiając je za wzór. Uważam, że powinieneś przekazać oferentom przedmiar robót, co uzasadniałem powyżej. W swojej wypowiedzi zwróciłem uwagę, aby nie wymagać od oferentów aby stosowali dokladnie te same podstawy wyceny co w przedmiarze, np. jeżeli w przedmiarze jest KNR zatwierdzony przez Ministerstwo, a oferent przyjął KNR WACETOB. Inny przypadek: kosztorysant przyjął w przedmiarze umocnienie wykopów balami drewnianymi, a oferent przyjął wypraski stalowe. To jest właśnie element w zamówieniach publicznych, który wg mnie jest niewłaściwy. Tam (w zamówieniach publicznych) zmiana podstswy wyceny dyskwalifikuje taką ofrtę. Moim zdaniem, wystarczy jeżeli oferent do każdej pozycji przypisze ofertową wartość.
Jeżeli dasz możliwość aby oferent przedłożył kalkulację na technologię zamienną. możesz zaoszczędzić trochę gotówki. Mając np. przyjęte w przedmiarze ściany piwnic z betonu wylewanego na mokro, dostajesz propozycje wykonania z bloczków, lub odwrotnie. Wybierasz wtedy ofertę która jest dla Ciebie korzystniejsza biorąc pod uwagę różne czynniki.
Pozdrawiam SANIPRO.

budowlaniec
30-01-2002, 12:44
Z drugiej strony jednak może się okazać później, że jest to chwyt wykonawcy w celu załapania się na robotę i później w trakcie wykonywania zlecenia nastąpią zgrzyty, bo on o czym zapomniał, czegoś nie przewidział przy zmianie technologii. Będą teksty tego rodzaju: - Panie i tak nie ma się Pan co martwić, gdyż nie wyjdzie to drożej niż w wersji oryginalnej. Jak zapomni o robociźnie to pół biedy nie zapłacisz mu, bo masz umowę, ale jak w materiale lub czynnościach sprzętowych pójdziesz w plecy, a to już są twoje pieniądze. Dlatego oszczędności uzyskane tą drogą są raczej trudne do wymacania w kieszeni. Pozdrawiam i życzę sukcesów w negocjacjach. Aha nie mieszaj się w zamówienia publiczne, bo jest to zestaw furtek dla różnego rodzaju przekrętów. Nie "urząd(zaj)" sobie budowy, sam chyba słyszysz co się dzieje w koło w związku z nimi.

sanipro
30-01-2002, 13:44
Do budowlańca. Nie każę tu stosować sie do przepisów o zamówieniach publicznych, one tu nie obowiazują. Inwestor powinien tak prowadzić rozmowy aby mieć najwięcej informacji. Z pytania wynika, że inwestor zamierza rozmawiać z kilkoma oferentami. Oceni ich po złożonych ofertach i zaproponowanej cenie. A sprawa robót dodatkowych powinna być jasno ustalona w umowie i nie będzie problemu. Można tak spisać umowę, że jeżeli oferent czegoś zapomniał idzie w jego straty. Słowem najważniejsza jest tu umowa (jej treść). Dlatego trzeba tak prowadzić negocjacje aby uzyskać maksymalnie dużo informacji. Natomiast odnośnie zamówień publicznych, to warto wiedzieć jak to się tam odbywa i jeżeli coś mi z tego odpowiada, to mogę zaakceptować.

pitbull
31-01-2002, 08:35
Jak sie odbywaja zamowienia publiczne to chyba wiemy. Najpierw firmy daja oferte z niskimi cenami ktora oczywiscie wygrywa, natomiast potem sa dodawane aneksy do umow. calosc powoduje zwiekszenie znaczne kwoty powyzej oferowanej przetargowej .

sanipro
31-01-2002, 15:29
Wspominając o przepisach dotyczących zamówień publicznych sugerowałem skorzystać z niektórych rozwiązań, ktore można zastosować u prywatnego inwestora. Nie proponuję nikomu brać przykladu z przypadków patologicznych, niezależnie od tego jak liczne są to przypadki. Temat zamówień publicznych jest bardzo szeroki, lecz myślę, że tutaj nie ma sensu go rozwijać.

01-02-2002, 18:23
Tylko nie bierzcie przykładów z zamówień publicznych - to prosta droga do podrożenia inwestycji. Dlatego, że ta ustawa jest stosowana w Polsce państwo buduje kosmicznie drogo!
Umawiać się trzeba na konkretną robotę a materiały to odrebny temat. naruzty, koszty pośrednie zjedza każde pieniądze.