PDA

Zobacz pełną wersję : Dlaczego beton sie kurzy/pyli



Adam___
16-12-2005, 17:24
Jak w temacie.

Mozecie mi to wytlumaczyc.
Chcialbym byc w jakis tam merytoryczny sposob byc przygotowanym do dyskusji z moim szanowym wujkiem/sasiadem.

W sierpniu zrobili mu wylewke grubosci jakies 10 cm w piwnicy/warsztacie z betonu B10.
Wczoraj powiedzial ze mu sie to pyli/kurzy.

Z jego teorii wynika ze betoniarnia zastosowala za duzo wapna do betonu.
No ale w betonie niema wapna.
No ale jest w cemencie ktory to daja do betonu - czyli dali do bani cement.

Chce to reklamowac.Tzn ten beton.

Powiedzcie mi co mu moze "dolegac",temu betonowi
Nie mam zamiaru z nim za duzo dyskotowac.Ale cos powiedziec by wypadalo ;)

wiaterwiater
16-12-2005, 17:33
Fascynujący temat. Jak na tonę żwiru, piasku i czego tam jeszcze wsypali wiadro pyłu i garść cementu, to teraz pyli.

Geno
16-12-2005, 17:46
Jak w temacie.

Mozecie mi to wytlumaczyc.
Chcialbym byc w jakis tam merytoryczny sposob byc przygotowanym do dyskusji z moim szanowym wujkiem/sasiadem.

W sierpniu zrobili mu wylewke grubosci jakies 10 cm w piwnicy/warsztacie z betonu B10.
Wczoraj powiedzial ze mu sie to pyli/kurzy.

Z jego teorii wynika ze betoniarnia zastosowala za duzo wapna do betonu.
No ale w betonie niema wapna.
No ale jest w cemencie ktory to daja do betonu - czyli dali do bani cement.

Chce to reklamowac.Tzn ten beton.

Powiedzcie mi co mu moze "dolegac",temu betonowi
Nie mam zamiaru z nim za duzo dyskotowac.Ale cos powiedziec by wypadalo ;)
Dolega mu to,że jest B10 :wink: chyba,żeby zrobili z niego wypalankę ....

Adam___
16-12-2005, 17:52
W sumie u nas tez jest B10 z tej samej betoniarni.Tylko przywieziony ze 2-3 tygodnie predzej.
I jakos nie zauwazylem czegos takiego

Czy to ze go nie polewal woda w czasie wiazania moze byc tego przyczyna??

A betoniarnia pewna
Polecona przez innego forumowicza :)

Geno
16-12-2005, 18:04
W sumie u nas tez jest B10 z tej samej betoniarni.Tylko przywieziony ze 2-3 tygodnie predzej.
I jakos nie zauwazylem czegos takiego

Czy to ze go nie polewal woda w czasie wiazania moze byc tego przyczyna??

A betoniarnia pewna
Polecona przez innego forumowicza :)
Brak pięlęgnacji swój udział mieć mógł niemniej jednak jakos sie nie spotkałem z praktyką stosowania na posadzki B10 ale może za mało jeszcze widziałem :wink:

beno11
16-12-2005, 18:41
W sumie u nas tez jest B10 z tej samej betoniarni.Tylko przywieziony ze 2-3 tygodnie predzej.
I jakos nie zauwazylem czegos takiego

Czy to ze go nie polewal woda w czasie wiazania moze byc tego przyczyna??

A betoniarnia pewna
Polecona przez innego forumowicza :)

jak mu sie nie chcialo pielegnowac wylewki i teraz mu pyli to niech zagruntuje unigruntem - wzmocni te wylewke i przestanie mu sie pylic

Rafalanx
16-12-2005, 19:03
A moze troche samopoziomujacej dac?U mnie przed polozeniem wykladzin takie cos majstry dali i juz sie nie kurzylo.

16-12-2005, 23:15
...
Powiedzcie mi co mu moze "dolegac",temu betonowi
Nie mam zamiaru z nim za duzo dyskotowac.Ale cos powiedziec by wypadalo ;)

powiedz mu , ze beton został źle zatarty

pzdr

Sp5es
17-12-2005, 09:34
1) to tzw. mleczko cementowe, naturalne zjawisko występujące w betonach.
2) powstaje naturalnie w procesie wiążania, pod wpływem opadania wypełniaczy i cementu, na wierzchu zostaje wapno.
3) im silniej się beton zaciera - tym więcej się go wyciąga
4) teorie o braku wapna w cemencie można schować. Cement ma ok. 18% wapna.
5) dlatego przed ew. kładzeniem żywic należy mleczko usunąć przez płomieniowanie lub śrutowanie. Dla betonów tzw. ostrych można próbować je mechanicznie zmieść w czasie utwadzania betonu. Robi się to ostrą nylonową szczotką, trzeba mieć doświadczenie, aby trafić dobry moment - nie za wcześnie i nie za późno.
6) mleczko ma wielokrotnie słabszą wytrzymałość od betonu, dlatego się pyli. Zjawisko w skali domowej - wieczne
7) zeszlifowanie powierzchni materiałami ściernymi zasadniczo niewiele daje , a przed kładzeniem żywic tylko pogarsza sytuację.
8) Zwalczanie.
W domowych warunkach aby uniknąć śrutowania (przemysłowo 12-14 pln/m2 netto) gruntuje się niskolepką żywicą. Ekologicznie układami bezrozpuszczalnikowymi, drogo - fa. Sika, Deitermann, Sto,MC Bauchemie, Addiment itd., - metoda tania Epidian 560 - zakłady chemiczne Sarzyna lub łatwiej osiągalny Epidian 5 + 40 % ksylenu, ew. acetonu. Plus oczywiście utwardzacz. Jedno i drugie śmierdzi, trzeba prowadzić prace ,aby uniknąć niebezpieczeństw (pracowanie otwartym ogniem), iskrzenie instalacji elektrycznej, włączanie silników, podgrzewanie grzałkami,a by szybciej wiążało itd. Konieczna dobra wentylacja. Zużycie 2x200 g/m2. Nakładanie 2 warstwy po paru godzinach, wstępnym utwardzeniu pierwszej , ale nie później niż 24 h.

Gruntowanie preparatami typu Unigrunt powodują, że jest mniej żle, ale nie rozwiążują problemu. Jeśli mimo wszystko się ktoś na to decyduje, to wziąć roztwory bardziej stężone , w zależności jaki to preparat i zalecenia producenta. Jeśli producent radzi rozcieńczać np 1:6 -1: 7.to wziąć 1:4-1:3. Najlepiej zrobić próbę. Powierzchnia nie powinna być zeszklona.
Nie stosować preparatów nie przewidzianych , by nie były rozcieńczane . Są za słabe. Wystarczające na ścianę, niewystarczające na posadzkę.

Adam___
17-12-2005, 09:55
Dzieki wszystkim za rady :)
Jak sie napatoczy deskusja na ten temat przekaze uwagi :)


Sp5es jestem pod wrazeniem :)