pralka w kuchni

Mam pytanie dotyczące podłączenia pralki do kanalizacji kuchennej: czy istnieją jakieś przepisy bądź normy ograniczające takie podłączenie ze względu na średnicę pionu kanalizacyjnego?
Czy spotkaliście się także z ograniczeniami ilości ujęć wodnych, tzn. administrator mojego budynku twierdzi, że nie można jednocześnie podłączyć w kuchni zlewozmywaka, pralki i zmywarki.
Dodam, że budynek jest dosyć stary bo aż z 1938 roku i ma zaledwie 2 piętra.

[pik33]

Miałem w bloku pralkę w kuchni, bez problemu, wodę brała z tego samego miejsca co bateria przy zlewie, a i wylot uchodził do zlewu w kuchni. Nie było oddzielnego ujęcia, bateria została umieszczona na "przedużaczu" od którego szło odejście do pralki.

W innym bloku w którym mieszkałem, pralka była co prawda w łazience ale była podączona do umywalkowej baterii. Bateria miała odejście do pralki z przełącznikiem zlew/pralka.

[Mis Uszatek]

Ja w bloku miałem identycznie jak Ty, pik!
Powiem wiecej: istnieja normy odnosnie srednicy rur kanalizacyjnych w poszczególnych miejscach domu, ale nie ma norm zakazujacych ludziom stawiac pralke w kuchni! Wiec jesli juz ktos ma kłopot, to nie Ty, a twój administrator.

[dobrzykowice]

bez przesady, po prostu podlącz i zapomnij o sprawie

co on ci może zrobic odetnie ci kanalizację ?
Poza tym malo jest prawdopodobne aby w tej samej minucie jednoczesnie byla odprowadzana woda z pralki zmywarki i zlewu

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: dobrzykowice dnia 2003-01-17 18:16 ]</font>

[Bartt]

A może on wie co mówi? Zapytaj o śtednicę pionów kan., jeśli będzie mała (wąska, lub od dawna zapchana) to pralki i zmywarki nie włączaj jednocześnie. Zakazać to on jednak ci nie może :smile:

[sąsiad]

u mnie rury kładli niedawno i pamiętam: większa średnica odpływu była tylko w toalecie. Pralkę mam w kuchni, zlew i zmywarkę też, i nikt mi z tego powodu wstrętów nie robił.

[sąsiad]

u mnie rury kładli niedawno i pamiętam: większa średnica odpływu była tylko w toalecie. Pralkę mam w kuchni, zlew i zmywarkę też, i nikt mi z tego powodu wstrętów nie robił.

[agnes]

Ja to nawet miałam rury przedpotopowe w bloku a pralka stała i prała w kuchni i nic się nie działo :smile: