PDA

Zobacz pełną wersję : czy mozna kłaść lodówke "na plecy"??



rumak1974
21-12-2005, 08:32
Witam
Pytanie z serii średnio mądrych ale potrzebuje przewieźć lodówke - w sumie nie daleko bo kilometr dalej ale nie mam wysokiego samochodu - lodówka h-175 cm i ktoś ze zanjomych mówił że można połozyć lodówke na plecy tylko że po przewiezieniu musi troche odstać w pionie zanim sie włączy do sieci.
Jak myslicie???

JackD
21-12-2005, 08:36
można..... tylko musi odstać. w pozycji pionowej minimum kilkanaście godzin....a najbezpieczniej całą dobę....

wojcik9
21-12-2005, 08:39
Nie powinno się, a wrecz jest zabronione chodzi tu o wyciek oleju z karteru spreżarki, odstanie kilkugodzinne może nie pomóc. A moze nie kładź jej całkowicie na plecy tylko pod kontem jakoś, to juz bedzie dobrze.

adam_mk
21-12-2005, 08:48
Witam
Raczej należy stwierdzić - "nie powinno się".
Rzeczywiście, tu chodzi o problem smarowania agregatu. Producent przewidział, że może mu się trafić klient-przygłup, który będzie ją eksploatował lub transportował w niewłaściwej pozycji, co jest nie do udowodnienia. Same reklamacje by go zabiły!
Przewieźć, postawić i zostawić na jaką godzinkę czy dwie. Załączyć i poobserwować chwilę. Będzie dobrze. Eksperymentu nie powtarzać trzy razy dziennie.
Pozdrawiam Adam M.

rumak1974
21-12-2005, 08:50
Witam
Raczej należy stwierdzić - "nie powinno się".
Rzeczywiście, tu chodzi o problem smarowania agregatu. Producent przewidział, że może mu się trafić klient-przygłup, który będzie ją eksploatował lub transportował w niewłaściwej pozycji, co jest nie do udowodnienia. Same reklamacje by go zabiły!
Przewieźć, postawić i zostawić na jaką godzinkę czy dwie. Załączyć i poobserwować chwilę. Będzie dobrze. Eksperymentu nie powtarzać trzy razy dziennie.
Pozdrawiam Adam M.


Dzięki za info może sie nic nie stanie w sumie cała operacja bedzie trwała 15 min .

rml2
21-12-2005, 09:06
Jak juz musisz to raczej połóż ja na drzwiczkach i odczekaj dla pewności dobę - będzie ok - swego czasu pracowałem w firmie do której przywieziono troche i zamrażarek i lodówek w różnych pozycjach i nie przez 15 minut ale po 2 godz. i dłużej tak sobie podróżowały - zawsze po tym transporcie stały +- 24 godz. i wszystkie pracowały normalnie.

wareczka
21-12-2005, 09:44
a masz twarde plecy??? ja nie polecam

invx
21-12-2005, 18:30
mozna, warunek, to potem ja odstawic i niech w spokoju "dochodzi" przed wlaczeniem :wink:

siwy z gosławic
21-12-2005, 18:42
Czy można lub nie można powinien wypowiedzieć się fachowiec od lodówek.

Ja mam bardzo starą lodówkę, która stała w różnych pozycjaj, jeździ w samochodzie, mało tego z jednej lodówki wyciągnołem agregat z całym osprzętem i latało to po garażu. Zawsze włączałem to bez żadnych odstań i działa bez zarzutu :D
Ale tak jak napisałem pewność da tylko fachowiec od lodówek.

Ryszard1
21-12-2005, 20:17
Wg. zaszlyszanej opini od fachowca : mozna przechylic, byle nie do samego poziomu, tylko trzeba wiedziec w ktora strone,

poltomy
21-12-2005, 23:24
Kupowalem rok temu i mialem ten sam problem, sprzedawca powiedzial ze ze mozna tylko musi pozniej odstac chyba dobe. Transportowalem na plasko i uzywam rok i wszystko jest ok.

Poltomy.
----------------------
Chcialem dobrze a wyszlo jak zawsze.

Zavadcoff
22-12-2005, 06:04
Sprawdź w dokumentacji lodówki, bo kupowałem w tym roku z rodzicami lodówkę i był zapis producenta, że można ją położyć na plecach pod warunkiem odczekania dłuższego czasu po transporcie w pozycji pionowej. Ile? - nie pamiętam. Starych lodówek na pewno nie wolno było kłaść.

sebo8877
22-12-2005, 07:49
Spraw jest prosta
Lodówke mozna transportowac na leżąco (leży całkowice) po tym okresie nalezy odczekac 6 godzin i mozna ją włączać.
Przewożąć lodówke w pozycji od piony do 15 stopni od podłogi - agregat zawsze w najniżej nalezy odczekać 2 godziny i można włączać.
UWAGA!!! po transporcie w pozycji pionowej lodówki nie wolno włączac od rzu. 2h dajcie jej dychnąć
sebo8877

pawel237
22-12-2005, 08:23
dwa miesiąc temu kupiłem nową lodówkę w euro AGD przywieżli położoną i przypomnieli o tym żeby 12 godziny nie połączać i to samo było napisane w instrukcji. Na razie działa

Ziarutek
22-12-2005, 12:53
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale w tym przypadku pożyczyłbym wózek dwukołowy i ten 1 km przewiózł w pozycji pionowej :)

Pozdrawiam

Zavadcoff
22-12-2005, 13:37
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale w tym przypadku pożyczyłbym wózek dwukołowy i ten 1 km przewiózł w pozycji pionowej :)

Pozdrawiam
Może jeszcze z poziomnicą na górze? :lol:

Ziarutek
22-12-2005, 13:40
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale w tym przypadku pożyczyłbym wózek dwukołowy i ten 1 km przewiózł w pozycji pionowej :)

Pozdrawiam
Może jeszcze z poziomnicą na górze? :lol:

O ile operator wózka nie będzie się rozgrzewał czymś \%/ w drodze to może bez poziomicy sie obejdzie ;-)

Sp5es
22-12-2005, 22:06
Agregat jest zanurzony w oleju. Jeśli się zbyt silnie przechyli lodówkę to zachodzi niebezpieczeństwo przedostania sie oleju do smarowania agragatu do parownika. Jeśli takie przelanie nastąpi,to należy dać możliwość scieknięcia tego oleju z powrotem do agragatu. Jeśli się przeleje się, a agregat za wcześnie włączy, to cały olej zostaje rozpędzony po układzie chłodniczym, z wielu przyczyn powodując spadek jego sprawności. Lodówka ma szansę w dalszym ciągu działać , ale ma zdecydowanie mniejszą sprawność. Temo śmiertelnik nie musi zauważyć.
Może zacząć nie działać, jeśli olej zaklei cały przekrój rurki parownika.

Wnioski
-przechylać, im mniej - tym lepiej
- jak się nie zaleje parownika, to można i więcej, tylko czy to wiadomo?
- nie każde przechylenie do poziomu kończy się katastrofą
- zalanie parownika nie musi dać widocznych oznak gorszego działania
- po transporcie w "pseudopoziomie" odstać sprzęt, aby ściekł olej - im dłużej tym lepiej

Ultima
23-12-2005, 11:21
Niedawno kupiłem nową lodówkę. Sprzedawca, którego jednocześnie mi ją przywiózł i wtargał do domu tłumaczył sprawę w sposób następujący: nową fabrycznie lodówkę można przewozić 'na leżąco', używaną - tylko w pionie. Po przewiezieniu lodówka powinna kilka godzin odstać. Nie dopytywałem dlaczego właśnie tak, bo mu po prostu ufam. Kupiłem od tego gościa na przestrzeni kilu lat kilka innych sprzętów i zawsze dobrze mi doradził i wszystko działa nadzwyczaj bezawaryjnie i zgodnie z jego zapewnieniami i moimi oczekiwaniami.