PDA

Zobacz pełną wersję : 1/2006 i znów się czepiam.



jeżyk
21-12-2005, 23:02
Jednak kupiłem i znów muszę troszkę pojęczeć :D Strona 106 zdjęcie naczynia wzbiorczego "otwartego" - oglądając takie coś tracę wiarę w fachowość porad Muratora. Tyle było o tym na forum, że ja, nie fachowiec w dziedzinie instalacji c.o. widzę podstawowe błoądy, czyli zawór na rurze wzbiorczej, brak połączenia z częścią powietrzną naczynia tzw. rura bezpieczeństwa, wydaje mi się (miałem kiedyś mechanike płynów), że powinno byc też odpowietrzenie naczynia (nie wiem co to jest zawór bezp., czy odpowietrznik ale wydaje misię, że powinno byc połączenie z atmosferą rurą ). Spece od c.o. dajcie znać czy mam rację, czy to tylko urojenia.

plask
27-12-2005, 10:29
Oczywiście, że nie powinno tam być zaworu, na górze to raczej odpowietrznik. Ciekawe tylko jaki fachowiec i dlaczego tak to zrobił?
Na szczęście nikt nie doradzał, żeby wykonywać to w ten sposób.

jeżyk
27-12-2005, 16:44
Dla mnie publikacja zdjęcia w czasopiśmie o pewnej renomie z podpisem naczynie wzbiorcze do instalacji otwartej.

30-12-2005, 19:11
nie widziałem tego zdjęcia jeżyk, ale o ile tak to zdjęcie przedstawia
to zarówno umieszczenie zaworu na rurze wznosnej bezpieczeństwa
jak i niepołaczenie naczyna otwartego z atmosferą sa błedami kardynalnymi ...

pzdr

Janussz
02-01-2006, 12:39
Mam to zdjęcie przed sobą.
Takie podłączenie nie spełnia żadnych norm.
Rurę bezpieczeństwa wpuszcza się w przestrzeń powietrzną naczynia.
Naczynie ma być połączone z atmosferą rurką odpowietrzającą.
Zawory na rurach bezpieczeństwa to już skandal, który może zakończyć się nie tylko źle dla tego użytkownika u którego to zrobiono, ale w wielu innych miejscach.
Z wiedzą techniczną na temat zabezpieczeń układów c.o. otwartych wiemy, że jest marnie. Muratora czytają też instalatorzy i jeżeli posłużą się tym przykładem, to ktoś może mieć poważne kłopoty.
Myślę, że ten błąd w sztuce Redakcja skoryguje w następnym wydaniu Muratora.
Uważam, że dla Jeżyka za wyłuskanie tego błędu należy się karton kubków.

jeżyk
03-01-2006, 10:57
Dzięki Janussz. Wystarczą mi Twoje slowa uznania. :D

rafałek
10-01-2006, 10:28
Nie widziałem ani tego zdjęcia ani numeru, ale w numerze wcześniejszym piszą, że wełna mineralna po tym jak zawilgocieje to bez osuszenia zgnije. I tak się zastanawiam jak zgnije? Przecież najczęściej jest ona robiona ze szkła lub z topionego bazaltu (chyba). Jak szkło lub kamień mogą zgnić?

Janussz
10-01-2006, 16:51
Też nie wiem. Może to tak samo jak z tym ginącym styropianem? :lol:

everyday
30-01-2006, 10:04
napisane jest ze wełna zgnije ??? :o :o
to już takie ***** w Muratorze ??? :o :o

no to faktycznie - śmiać się czy płakać? :lol:

m.chmielinski
22-03-2006, 15:11
Sama wełna nie zgnije, ale jak położy się ją jako docieplenie i zamknie w tej przestrzeni wilgotną, to rozwija się w niej pleśń i grzyb.

Więc może o to im chodziło, ale nie umieli tak napisać, żeby było jasne.

A z tym znikaniem styropianu to prawda?

Może by sie jakiś fachowiec wypowiedział, czy to prawda, że z czasem styropian traci swoją objętość?

Janussz
25-03-2006, 15:55
A z tym znikaniem styropianu to prawda?

Może by sie jakiś fachowiec wypowiedział, czy to prawda, że z czasem styropian traci swoją objętość?

Znikał szczególnie często za komuny. Jak ktoś go ukradł. Stąd ten mit.
Promienie słoneczne mu szkodzą. Niczym nie osłoniety traci faktycznie swoją objętość.

jeżyk
26-03-2006, 12:11
Styropian w wysokiej temp. sublimuje czyli przechodzi ze stanu stałego w gazowy. Gdzieś w wąrku o domach ze styropianu napisałem, że taki budynek stoi od kilu a może już kilkunastu lat bez wykończonej elewacji i jakos nie zniknął. :lol:

m.chmielinski
27-03-2006, 08:52
To ciekawe, bo elewacja, to pół biedy, ale wyobraźcie sobie jak znika styropian z posadzki :lol:

A co z wełną? Też z czasem się "zbija"?

pencil
05-09-2006, 17:24
Styropian w wysokiej temp. sublimuje czyli przechodzi ze stanu stałego w gazowy. Gdzieś w wąrku o domach ze styropianu napisałem, że taki budynek stoi od kilu a może już kilkunastu lat bez wykończonej elewacji i jakos nie zniknął. :lol:

Z tym sublimowaniem to duża przesada, przynajmniej jak dotąd nie słyszałam. Natomiast faktem jest, że przy użyciu niewłaściwych klejów styropian wchodzi w reakcję chemiczną i topi się, czyli mówiąc kolokwialnie znika...

jeżyk
16-09-2006, 18:19
Sublimacja jest to przejście ze stanu stałego w gazowy z pominieciem fazy ciekłej, nie wiem jaka jest tewmp. sublimacji styropianu, ale wystarczy zblizyć ostrożnie zapaloną zapalniczkę do kawałka styropianu i widać ewidentnie, że sublimuje a nie spala się, oczywiście jak przyłożymy zapalniczkę bliżej to będzie widać stopine cząstki.

ja14
16-09-2006, 20:14
Sublimacja jest to przejście ze stanu stałego w gazowy z pominieciem fazy ciekłej, nie wiem jaka jest tewmp. sublimacji styropianu, ale wystarczy zblizyć ostrożnie zapaloną zapalniczkę do kawałka styropianu i widać ewidentnie, że sublimuje a nie spala się, oczywiście jak przyłożymy zapalniczkę bliżej to będzie widać stopine cząstki.

Jak weźmiesz napompowany balon i przypalisz zapalniczką to Ci też "wysublimuje" :wink: