Zobacz pełną wersję : Mozna bez opalania???
Ciagle odkladam te czynnosc bo sie wlos na glowie jezy jak sobie pomysle... Mam 4 ogromniaste drzwi drewniane w swoim domu i do tego 4 futryny. Wszystko piekne w przedwojennym stylu... Chce to pomalowac, czy ja musze koniecznie opalac te drzwi, juz nie mowie o smarowaniu czyms co teoretycznie zdziera stare farby, to zupelnie nie dziala. Zastanawiam sie czy moze moglabym jedynie papierem sciernym zmatowic te farbe stara i pomalowac, czy tak mozna zrobic?
Jeżeli uważasz, że szlifowanie i matowienie będzie łatwiejsze i da oczekiwany efekt a stara farba trzyma się mocno to oczywiście można i tak, ale osobiście wątpię w sukces końcowy. Mam podobny problem. Konsultowałem się w sklepach specjalistycznych, co do jakiegoś preparatu do usuwania starych farb i wszyscy zgodnie sugerowali opalarkę elektryczną.
jeżeli stare połoki farby trzymają mocno..... tyo tylko szlifowanie papierem.... delikatnie szpachla.... i malowanie wałeczkiem koniecznie na leżąco......
i daj farbę mat lub półmat...... zgubisz małe rysy, ubytki..... plamki....
pozdrawiam
Najlepiej byloby sie poszukac kogos kto sie zajmuje usowaniem starych powlok chemicznie. Ostatnio znajomy zawiozl stare drzwi (10 skrzydel) do zdarcia farby i po dwoch dniach mial je z powrotem( to bylo za granica ale mysle ,ze u nas tez sie znajdzie). Opalanie jest pracochlonne i szkodliwe , szlifowanie moze nie dac efektu gdy jest juz duzo warstw farby.
Poltomy.
--------------------
Chcialem dobrze a wyszlo jak zawsze.
Usuwanie daje różne skutki. Dla wielu warstw bywa,że nawierzchniową bierze, a drugą już nie... Gorzej bierze te powojenne " prawdziwe" olejne.
Wolno, drogo i śmierdząco.
Radzę opalać.
Jeśłi farby się trzymają wystrczy zmatowić. Ale zacieków z reguły nie da się tak zamaskować.
spokojnie koledzy z tym opalaniem :wink: , bo sie jeszce poparzycie :lol: 8)
wszytsko zalezy jakie mamy oczekiwania. Jesli chcesz malowac aby, byly widoczne sloje drewna, jego kolor, faktura, to tylko opalarka, i mozolne skrobanie :wink:
jesli chcesz malowac jakas farba, kolorowa, w pelni kryjaca, to opalanie zalezy jak trzymaja sie poprzednie powloki. Sprubuj je w kilku miejscach usunac mechanicznie, jesli farba odpryskuje, odchodzi, nie jest "zwiazana" z drewnem, to opalac.
jesli natomiast stare powloki sie trzymaja, nie ma zadnych wskazan zeby to opalac. W zupelnosci wystarczy szlifowanie. Je tez nalezy przeprowadzic w zaleznosci od stanu powloki, i naszych oczekiwan. Jesli sa zacieki, to w gre wchodzi tylko szlifowanie mechaniczne (szlifierka tasmowa, lub taka nakladka na szlifierke katowa).
potem malowanie ... szlifowanie ... malowanie szlifowanie i malowanie :wink:
i w zaleznosci czego chcielismy mamy lustro albo skorke pomaranczy :wink:
Plakac mi sie chce jak o tym pomysle :( poczatkowo chcialam miec widoczne sloje , ale juz mi przeszlo, to sa rzezbione drzwy i framugi :o no i wielkie strasznie, moze znajde kogos kto mi to zrobi moze ktos sie orietuje ile takie cos moze mnie kosztowac??
jesli sa to stare, zezbione drzwi, to szkoda ich zpesuc ... warto troszke pracy poswiecic i zrobic sloje widoczne. Warto sie zabrac za to samemu :)
marjucha
04-01-2006, 10:39
Zrób tak, żeby były słoje. Te drzwi muszą być piękne.
Koleżanka w ubiegłym roku odnawiała starą przedwojenna komodę i wszystie lakiery usuwała za pomocą środka chemicznego.
Jutro powinienem wiedzieć za pomoca jakiego>
wiaterwiater
04-01-2006, 23:24
Opalarka jest dobra tak naprawdę tylko wtedy, gdy po usunięciu starej warstwy farby, pokrywamy drewno nową warstwą farby olejnej. Pod bejcę, lakiery bezbarwne, politurę tylko chemia, papier ścierny i dłuto.
Dominik!
05-01-2006, 15:12
Nie ma piękna bez bólu - niestety :(
Ale nie trać nadziei. Moge polecić Ci środek chemiczny, który działa. Nazywa się bemixol. Nakłada się pędzelkiem tylko polecam grubszą warstwę - 1,5 - 2mm. Po ok. 15 min. farba schodzi szpachelką.
Spróbuj - kosztuje ok. 10zł., więc niewiele ryzykujesz.
Tylko uważaj -to produkt silnie żrący.
dziekuje wam za rady, co do srodkow to juz jednego probowalam meczylam sie godzine zdarlam jakies 10 cm farby :o
Dominik!
06-01-2006, 15:14
No właśnie - wszystko zależy od środka, który używasz. Ja miałem podobe doświadczenia jak Ty z Tygrysem.
A bemixolem zdzierałem lakier proszkowy. To jest naprawdę twarde ustrojstwo.
Ciagle odkladam te czynnosc bo sie wlos na glowie jezy jak sobie pomysle... Mam 4 ogromniaste drzwi drewniane w swoim domu i do tego 4 futryny. Wszystko piekne w przedwojennym stylu... Chce to pomalowac, czy ja musze koniecznie opalac te drzwi, juz nie mowie o smarowaniu czyms co teoretycznie zdziera stare farby, to zupelnie nie dziala. Zastanawiam sie czy moze moglabym jedynie papierem sciernym zmatowic te farbe stara i pomalowac, czy tak mozna zrobic?
20 lat temu do takich celów używało się ługu najłatwiej było go zdobyć w mleczarniach.UWAGA SRODEK ŻRĄCY. Nakładałosię pędzlem na powierzhnię drzwi po 0,5- 1 godz. usuwało się za pomocą szpachelki i wody- może ta metoda ci pomoże rozwiązac twój problem
grzesiek661
05-02-2006, 16:03
mowie wam naprawde warto poswiecic czas i wyczyscic drzwi az do drewna!
ja na swoje poswieciełem ladnych pare tygodni (jeszcze nie skonczyłem ) ale efekt już jest niezly.Mowy nie ma o srodkach chemicznych-jak juz wspominaliscie to strata kasy i czasu, zostaje tylko opalarka i papier scierny, duuuuuzo papieru :wink:
Chenmia stoi tu w sprzeczności z ekologią.
preparaty bazują na wodorotlenku sodu, chlorku metylenu, lub dwumetyloformamidzie.
Można spróbowac kupić w Chemii, ale sukcesów nie wróżę. TO dobrzedziałą , na cienkich farbach. Stare wymalowania to 5-7 warstw, zanim to rozmięknie.... Bywa teź, że weźmie jeden typ starej farby, a inna trzyma jak diabli.
Chenmia stoi tu w sprzeczności z ekologią.
preparaty bazują na wodorotlenku sodu, chlorku metylenu, lub dwumetyloformamidzie.
Można spróbowac kupić w Chemii, ale sukcesów nie wróżę. TO dobrzedziałą , na cienkich farbach. Stare wymalowania to 5-7 warstw, zanim to rozmięknie.... Bywa teź, że weźmie jeden typ starej farby, a inna trzyma jak diabli.
zgadzam się z tobą.... całkowicie.... ana końcu zostaje jeszcze szpachlówka.... no szlag może trafic,... czasem tyle roboty a efektu żadnego.....
drzwi to najlepiej sodą kaustyczną na leżąco.... ale jak wyżej to wszysto zalezy od ilości warstw i rodzaju lakieru....
Jeśli chodzi opreparaty gotowe próbowałem Skansol.
Działa. Na kieszeń też i śmierdzi jak wszystko , co ma chlorek metylenu.
Takie preparaty ma też firma Dragon, nie wiem jak się nazywa.
grzesiek661
23-02-2006, 19:11
Dobra ja właśnie skończyłem czyścić moje drugie drzwi. Jak wcześniej pisałem chemia to strata pieniędzy i czasu (próbowałem różnych świństw, dzisiaj Techsol okazał sie porażką). Z racji tego że spaliła mi sie opalarka (chińskie badziewie :evil: ) Założyłem na szlifierke oscylacyjną papier ścierny chyba 30 i mocno naciskałem, zeszła cała farba. Przypuszczam że tasmową zeszłaby nawet szybciej. Tylko ze tą metodą troche drewna sie zdrapuje też. Potem papier 60 i wygładziłem całą powierzchnie, teraz tylko lakierowanie potem znów szlifowanie wykańczające i po piwo :wink:
aaa no i w niektórych miejscach bez klocka ściernego sie nie obeszło.....
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin