PDA

Zobacz pełną wersję : Mozna bez opalania???



Mufka
24-12-2005, 09:08
Ciagle odkladam te czynnosc bo sie wlos na glowie jezy jak sobie pomysle... Mam 4 ogromniaste drzwi drewniane w swoim domu i do tego 4 futryny. Wszystko piekne w przedwojennym stylu... Chce to pomalowac, czy ja musze koniecznie opalac te drzwi, juz nie mowie o smarowaniu czyms co teoretycznie zdziera stare farby, to zupelnie nie dziala. Zastanawiam sie czy moze moglabym jedynie papierem sciernym zmatowic te farbe stara i pomalowac, czy tak mozna zrobic?

ppp.j
24-12-2005, 09:56
Jeżeli uważasz, że szlifowanie i matowienie będzie łatwiejsze i da oczekiwany efekt a stara farba trzyma się mocno to oczywiście można i tak, ale osobiście wątpię w sukces końcowy. Mam podobny problem. Konsultowałem się w sklepach specjalistycznych, co do jakiegoś preparatu do usuwania starych farb i wszyscy zgodnie sugerowali opalarkę elektryczną.

JackD
24-12-2005, 10:06
jeżeli stare połoki farby trzymają mocno..... tyo tylko szlifowanie papierem.... delikatnie szpachla.... i malowanie wałeczkiem koniecznie na leżąco......
i daj farbę mat lub półmat...... zgubisz małe rysy, ubytki..... plamki....
pozdrawiam

poltomy
28-12-2005, 21:54
Najlepiej byloby sie poszukac kogos kto sie zajmuje usowaniem starych powlok chemicznie. Ostatnio znajomy zawiozl stare drzwi (10 skrzydel) do zdarcia farby i po dwoch dniach mial je z powrotem( to bylo za granica ale mysle ,ze u nas tez sie znajdzie). Opalanie jest pracochlonne i szkodliwe , szlifowanie moze nie dac efektu gdy jest juz duzo warstw farby.

Poltomy.
--------------------
Chcialem dobrze a wyszlo jak zawsze.

Sp5es
29-12-2005, 00:03
Usuwanie daje różne skutki. Dla wielu warstw bywa,że nawierzchniową bierze, a drugą już nie... Gorzej bierze te powojenne " prawdziwe" olejne.
Wolno, drogo i śmierdząco.
Radzę opalać.

Jeśłi farby się trzymają wystrczy zmatowić. Ale zacieków z reguły nie da się tak zamaskować.

invx
29-12-2005, 18:44
spokojnie koledzy z tym opalaniem :wink: , bo sie jeszce poparzycie :lol: 8)

wszytsko zalezy jakie mamy oczekiwania. Jesli chcesz malowac aby, byly widoczne sloje drewna, jego kolor, faktura, to tylko opalarka, i mozolne skrobanie :wink:

jesli chcesz malowac jakas farba, kolorowa, w pelni kryjaca, to opalanie zalezy jak trzymaja sie poprzednie powloki. Sprubuj je w kilku miejscach usunac mechanicznie, jesli farba odpryskuje, odchodzi, nie jest "zwiazana" z drewnem, to opalac.

jesli natomiast stare powloki sie trzymaja, nie ma zadnych wskazan zeby to opalac. W zupelnosci wystarczy szlifowanie. Je tez nalezy przeprowadzic w zaleznosci od stanu powloki, i naszych oczekiwan. Jesli sa zacieki, to w gre wchodzi tylko szlifowanie mechaniczne (szlifierka tasmowa, lub taka nakladka na szlifierke katowa).

potem malowanie ... szlifowanie ... malowanie szlifowanie i malowanie :wink:

i w zaleznosci czego chcielismy mamy lustro albo skorke pomaranczy :wink:

Mufka
02-01-2006, 12:21
Plakac mi sie chce jak o tym pomysle :( poczatkowo chcialam miec widoczne sloje , ale juz mi przeszlo, to sa rzezbione drzwy i framugi :o no i wielkie strasznie, moze znajde kogos kto mi to zrobi moze ktos sie orietuje ile takie cos moze mnie kosztowac??

invx
03-01-2006, 16:42
jesli sa to stare, zezbione drzwi, to szkoda ich zpesuc ... warto troszke pracy poswiecic i zrobic sloje widoczne. Warto sie zabrac za to samemu :)

marjucha
04-01-2006, 10:39
Zrób tak, żeby były słoje. Te drzwi muszą być piękne.
Koleżanka w ubiegłym roku odnawiała starą przedwojenna komodę i wszystie lakiery usuwała za pomocą środka chemicznego.
Jutro powinienem wiedzieć za pomoca jakiego>

wiaterwiater
04-01-2006, 23:24
Opalarka jest dobra tak naprawdę tylko wtedy, gdy po usunięciu starej warstwy farby, pokrywamy drewno nową warstwą farby olejnej. Pod bejcę, lakiery bezbarwne, politurę tylko chemia, papier ścierny i dłuto.

Dominik!
05-01-2006, 15:12
Nie ma piękna bez bólu - niestety :(
Ale nie trać nadziei. Moge polecić Ci środek chemiczny, który działa. Nazywa się bemixol. Nakłada się pędzelkiem tylko polecam grubszą warstwę - 1,5 - 2mm. Po ok. 15 min. farba schodzi szpachelką.
Spróbuj - kosztuje ok. 10zł., więc niewiele ryzykujesz.
Tylko uważaj -to produkt silnie żrący.

Mufka
06-01-2006, 13:14
dziekuje wam za rady, co do srodkow to juz jednego probowalam meczylam sie godzine zdarlam jakies 10 cm farby :o

Dominik!
06-01-2006, 15:14
No właśnie - wszystko zależy od środka, który używasz. Ja miałem podobe doświadczenia jak Ty z Tygrysem.
A bemixolem zdzierałem lakier proszkowy. To jest naprawdę twarde ustrojstwo.

ttt
12-01-2006, 14:23
Ciagle odkladam te czynnosc bo sie wlos na glowie jezy jak sobie pomysle... Mam 4 ogromniaste drzwi drewniane w swoim domu i do tego 4 futryny. Wszystko piekne w przedwojennym stylu... Chce to pomalowac, czy ja musze koniecznie opalac te drzwi, juz nie mowie o smarowaniu czyms co teoretycznie zdziera stare farby, to zupelnie nie dziala. Zastanawiam sie czy moze moglabym jedynie papierem sciernym zmatowic te farbe stara i pomalowac, czy tak mozna zrobic?


20 lat temu do takich celów używało się ługu najłatwiej było go zdobyć w mleczarniach.UWAGA SRODEK ŻRĄCY. Nakładałosię pędzlem na powierzhnię drzwi po 0,5- 1 godz. usuwało się za pomocą szpachelki i wody- może ta metoda ci pomoże rozwiązac twój problem

grzesiek661
05-02-2006, 16:03
mowie wam naprawde warto poswiecic czas i wyczyscic drzwi az do drewna!
ja na swoje poswieciełem ladnych pare tygodni (jeszcze nie skonczyłem ) ale efekt już jest niezly.Mowy nie ma o srodkach chemicznych-jak juz wspominaliscie to strata kasy i czasu, zostaje tylko opalarka i papier scierny, duuuuuzo papieru :wink:

Sp5es
21-02-2006, 22:55
Chenmia stoi tu w sprzeczności z ekologią.

preparaty bazują na wodorotlenku sodu, chlorku metylenu, lub dwumetyloformamidzie.

Można spróbowac kupić w Chemii, ale sukcesów nie wróżę. TO dobrzedziałą , na cienkich farbach. Stare wymalowania to 5-7 warstw, zanim to rozmięknie.... Bywa teź, że weźmie jeden typ starej farby, a inna trzyma jak diabli.

JackD
22-02-2006, 19:09
Chenmia stoi tu w sprzeczności z ekologią.

preparaty bazują na wodorotlenku sodu, chlorku metylenu, lub dwumetyloformamidzie.

Można spróbowac kupić w Chemii, ale sukcesów nie wróżę. TO dobrzedziałą , na cienkich farbach. Stare wymalowania to 5-7 warstw, zanim to rozmięknie.... Bywa teź, że weźmie jeden typ starej farby, a inna trzyma jak diabli.
zgadzam się z tobą.... całkowicie.... ana końcu zostaje jeszcze szpachlówka.... no szlag może trafic,... czasem tyle roboty a efektu żadnego.....

drzwi to najlepiej sodą kaustyczną na leżąco.... ale jak wyżej to wszysto zalezy od ilości warstw i rodzaju lakieru....

Sp5es
22-02-2006, 20:22
Jeśli chodzi opreparaty gotowe próbowałem Skansol.
Działa. Na kieszeń też i śmierdzi jak wszystko , co ma chlorek metylenu.
Takie preparaty ma też firma Dragon, nie wiem jak się nazywa.

grzesiek661
23-02-2006, 19:11
Dobra ja właśnie skończyłem czyścić moje drugie drzwi. Jak wcześniej pisałem chemia to strata pieniędzy i czasu (próbowałem różnych świństw, dzisiaj Techsol okazał sie porażką). Z racji tego że spaliła mi sie opalarka (chińskie badziewie :evil: ) Założyłem na szlifierke oscylacyjną papier ścierny chyba 30 i mocno naciskałem, zeszła cała farba. Przypuszczam że tasmową zeszłaby nawet szybciej. Tylko ze tą metodą troche drewna sie zdrapuje też. Potem papier 60 i wygładziłem całą powierzchnie, teraz tylko lakierowanie potem znów szlifowanie wykańczające i po piwo :wink:
aaa no i w niektórych miejscach bez klocka ściernego sie nie obeszło.....