PDA

Zobacz pełną wersję : Turbokominek



Spidi
26-12-2005, 15:42
Witam!!!!!
Zaczynam budowę domu i mam zamiar ogrzewać go turbokominkiem. Szukam opini osób którzy mają ten typ ogrzewania i chcieli by się podzielić opinią o użytkowaniu i ekspolatacji (plusy i minusy tego ogrzewania)

mariozdr
05-01-2006, 09:04
Ja kupiłem turbokominek I z Makrotermu- 18KW. Będę go montował lada dzień . Będzie spięty z instalacją co i cwu. Znajomy przy domu ok 300 m2 płaci za gaz miesięcznie ok 100 zł (piec gazowy Sounier Duval ISOMAX 28) ... dla mnie wystarczający argument. Myślałem wczesniej o DGP - ale to raczej sprawdza się na dużych nie dzielonych ściankami powierzniach i te ruchy konwekcyjne powietrza są nieprzyjemne.

RYDZU
05-01-2006, 11:40
Znajomy przy domu ok 300 m2 płaci za gaz miesięcznie ok 100 zł (piec gazowy Sounier Duval ISOMAX 28) ... dla mnie wystarczający argument. Myślałem wczesniej o DGP - ale to raczej sprawdza się na dużych nie dzielonych ściankami powierzniach i te ruchy konwekcyjne powietrza są nieprzyjemne.

Fajnie piszesz tylko podaj jeszcze drugą stronę medalu - ile drewna na sezon zużywa twój znajomy?
Metr dobrego (suchego) drewna kosztuje obecnie około 100 pln i tendencja jest wyraźnie
wzrostowa, bo kominków coraz więcej a lasy jakoś wolno odrastają.
Nie mam nic przeciwko termokominkom bo to fajne rozwiązanie. Osobiście mam kominek z dgp.
A że chałupa solidnie ocieplona to po dotychczasowych próbach instalacji i otrzymanych rachunkach
wychodzi mi że palenie kominkiem wcale nie jest tańsze od palenia gazem. Jest na pewno
przyjemniejsze (te trzaskające drewienka i hipnotyczny zar :) ) ale i upierdliwe. Nie da się
nanieść drewna tak by sie z niego nie nabrudziło - więc zacząłem używać kominek raczej dla
relaksu niż dla wymiernego ciepła.

pozdrawiam

holusio
05-01-2006, 11:56
dolaczam sie do rydzu po 2,5 roku przemyslen :roll: ale mi zeszlo co? stwierdzilem -pomogly mi w tym wypowiedzi znajomych ale tez wlasne logiczne myslenie.

do rzeczy-nie stawialbym na ladowanie kasy w cos co po paru latach ,moze nawet miesiacach bedzie cie wkurzalo a palenie ZASADNICZE w salonie dla ogrzania chalupy i mozliwosc palenia piecem w kotlowni -DO TEGO SAMEGO CELU chyba jest troche nie logiczne.

rozwazylbym DGP jak ma RYDZU ale na pewno nie jako strategie grzewcza dla domu.
reasumujac ja zostalem przy kominku z otwarta komora spalania -tak zeby mozna bylo naprawde poczuc klimat kominka :wink:
co do znajomych-na poczatku wszystko ladnie ale pozniej przyszlo wkurzanie sie ;a to drewno trzeba na niesc ; ato -po co mam 2 kotlownie...


zastanow sie dobrze czy i kiedy zwroca sie pieniadze z inwestycji laczenia tysiecy systemow grzewczych... prawda jest taka ze domy ktore teraz budujemy sa naprawde ekonomiczne a bierze sie to glownie z solidnego i cieplego wykonania naszych chatek... no to sie rozpisalem :oops:

mariozdr
05-01-2006, 11:56
Zgoda, post nie był zbyt obiektywny -bo diabeł tkwi w szczegółach . Co do cen rynkowych drewna to zgadzam się z Tobą - z tym że znajomy działa w branży leśno - drzewnej stąd koszt drewna w naszym przypadku to duuuużo mniej niż 100 zł /m3. Ceny drewna z pewnością będą systematycznie rosły - ale paliwa gazowego także - kwestia tylko jak te krzywe ( lub proste) będą kształtowały się wobec siebie.
Co do porównania kosztów ogrzewania kominkiem do kosztów ogrzewania gazem , to w tym drugim przypadku jest jeszcze kwestia instalacji - min. rodzaj pieca, ile podłogówki , jaki komfort cwu - bo samo ocieplenie zarówno zatrzymuje ciepło z kominka jak i z gazu.

A co do czystości w salonie fakt - z gazu nie odpada kora i nie ma tam robaczków pt"skorki"

remian
05-01-2006, 12:05
Rydzu!
Po stokroć zgoda. Ale...
W tych niepewnych czasach chyba w nowobudowanych domach:
1. Konieczne jest planowanie 2 systemów ogrzewania ("licho wie jak to będzie z gazem w przyszlości - pewnie z drewnem też, ale chyba rokowanie co do drewna lepsze)
2. Jeśli już kominek jako drugie źródło ogrzewania, to raczej właśnie z płaszczem (wiem ,że droższy ale można używać go dla palenia relaksowego - jak Ty teraz - a w razie potrzeby dość skutecznie ogrzewać)
3. Moim zdaniem obecnie najlepsza forma "dywersyfikacji" (mądre słowo) wygodnego ogrzewania (mimo nieco wyższych kosztów w stosunku do zwykłego kominka).

MarcinBialezyn
05-01-2006, 12:15
Witam,

Używam kominka z płaszczem Lechma 15kW.
Palę w nim od października na dobre.
A oto moje spostrzeżenia co do używania tego "cuda":
- od pażdziernika do końca grudnia zużyłem tylko około 270 litrów propanu
- palę codziennie od 18 do 22 oraz od 9 do 20 w weekendy.
- domek około 120m2, poroton 24 ocieplony 15cm styropianem,
- w sypialniach temperatura 18-21, łazienka 19-23, nie użytkowany parter 17-19,
- szyba brudzi się dość szybko, trzeba czyścić ją praktycznie codziennie, ale to chyba dla tego, że drewno niezbyt suche.
- miejsce na drewno mam 50m za domem, w związku z tym czasami trzeba chodzi o ciemku, po błocie, zmarzniętym po drewno - nie należy to do przyjemności, od wiosny planuje budowę zadaszenia przylegającego do domu, o pojemności około 25m3
- czerpnia powietrza wbudowana w kominu jest w zasadzie potrzebna tylko do rozpalania, później ją przymykam, bo pali się za szybko i nieekonomicznie,
- zasobnik 150l połączony z kominkiem jest wystarczający, woda nagrzewa się przy nim codzienni przez jakieś pół godziny i to wystarcza na 24h, tak, że odłączyłem kocioł gazowy od zasobnika, tak aby grzać wodę tylko drewnem,
- w każdym pomieszczeniu oprócz technicznym mam osobny termostat, który wraz ze specjalną centralką zapewnia dodatkowy komfort i sterowania- tzn, gdy woda w kominku nie przekracza 80 st to są ogrzewane tylko pomieszczenia, gdzie wymagana jest wyższa temeratura, po przekroczeniu temp. 80 st. otwierają się wszystkie grzejniki w domu, tak, aby nie zagotowac wody, i zakumulowac jak najwięcej ciepła w całym domu. Na grzejnikach są oczywiście założone siłowniki termiczne zamiast tradycyjnych "niesterowalnych" głowic. Ten układ uważam za największy sukces całego mojego układu ogrzewania łączącego kocioł gazowy i kominek.

holusio
05-01-2006, 12:19
czyli moze to a moze to bedzie tansze a raczej drozsze jesli juz inwestowac to uniezaleznic sie od swiata -no moze z wyjatkiem pradu- i walnac sobie pompe ciepla-no ale na male domy to tez wyjdzie nam przeinwestowanie. tak samo jest w produkcji.robimy czegos wiecej i wiecej ale w pewnym punkcje zaczyna brakowac nowych zyskow...... :roll:

remian
05-01-2006, 12:21
Marcinie!
Bardzo konkretny i ciekawy post. Chciałbym zapytać jak duża kasa kryła się za całym Twoim systemem kominka Lechmy (łącznie z podłączeniami do systemu, ale bez obudowy kominka)?

holusio
05-01-2006, 12:32
marcin skutecznie zniecheca do palenia a na koniec postu mowi o najwiekszym sukcesie jakim jest system grzewczy?

czekamy na koszta :P

MarcinBialezyn
05-01-2006, 12:33
Marcinie!
Bardzo konkretny i ciekawy post. Chciałbym zapytać jak duża kasa kryła się za całym Twoim systemem kominka Lechmy (łącznie z podłączeniami do systemu, ale bez obudowy kominka)?

Witam,

niebyło tak źle:
- kominek + 2 pompy + wymiennik + zawór dopuszczający wodę: około 4,5 tys
- montaż całej kotłowni (kocioł gazowy, zasobnik, kominek) - robocizna 1000 zł, materiały około 2500 zł.
- termostaty: 130 zł na pokój
- siłowniki termiczne: 95 zł/ grzejnik
- centralka sterująca: własny projekt i wykonanie: części około 100 zł
- okablowanie: 150 zł
- kocioł gazowy termet Unico 13k + zasobnik: 3600 zł

Przy ogrzewaniu propanem, inwestycja powinna zwrócić się w ciągu kilku lat.
Wg moich szacunków paląc drewnem tak jak już napisałem w poprzednim poście jestem w stanie w ciągu sezonu zaoszczędzić około 2 tys. zł.

Marek30022
05-01-2006, 12:36
Pytanie.
Po co w domu budujemy kominek. Jeśli po to żeby mieć alternatywne a czasami podstawowe źródło ogrzewania całego domu to chyba lepiej postawić piec na drzewo w kotłowni a nie robić kotłowni z salonu. Zawsze myślałem i tak na razie jest u mnie w domu, że w kominku pali się dla przyjemności a nie dla potrzeby ogrzania domu.

MarcinBialezyn
05-01-2006, 12:37
marcin skutecznie zniecheca do palenia a na koniec postu mowi o najwiekszym sukcesie jakim jest system grzewczy?

czekamy na koszta :P


To raczej nie zniechęca, ale daj do myślenia, nie wszystko jest takie różowe.
Niedociągnięcia takie jak drewno w złym miejscu, czy mokre drewno, psują całość,
Dlatego, aby osiągnąć pełną satysfakcję musimy wszystko podpinać na ostatni guzik.
Acha, jeszcze jedna uwaga: wybieranie popiołu, na początku miałem straszny kurz, ale teraz zakupiłem sobie separator popiołu podłaczany do odkurzacza i jest już ok.

holusio
05-01-2006, 12:41
dolaczam sie do malo rozowego koloru :lol:
tak jak piszesz dla mnie bylo zbyt duzo pobocznych rzeczy do dopieszczenia

ale w domu musi byc KOMINEK i skaczace iskierki :wink:

MarcinBialezyn
05-01-2006, 13:02
Pytanie.
Po co w domu budujemy kominek. Jeśli po to żeby mieć alternatywne a czasami podstawowe źródło ogrzewania całego domu to chyba lepiej postawić piec na drzewo w kotłowni a nie robić kotłowni z salonu. Zawsze myślałem i tak na razie jest u mnie w domu, że w kominku pali się dla przyjemności a nie dla potrzeby ogrzania domu.

Otóż odpowiadam: oczywiście robimy w pewnym sensie kotłownie z salonu, zmuszeni jesteśmy czasami do palenia wbrew chęci.
Jednak wiele osób jest zdecydowanych na kominek mimo wielu niedogodności jakie się z tym wiążą i jednocześnie chce mieć to rekompensatę ekonomiczną.
Jeżeli już jesteśmy zdecydowani, to dlaczego paląc w nim nie oszczędzać jednocześnie?
Mając jednocześnie drugie źródło ciepła możemy zmniejszczyć ilość palenia, tak aby nie było to dla nas zbyt uciążliwe.

holusio
05-01-2006, 13:06
tak ale zeby palenie w kominku przynosilo korzysci ekonomiczne to musi byc czeste i systematyczne a nie jak sie pali rozrywkowo bo to na pewno nie zwroci poniesionych kosztow

Siouxiee
05-01-2006, 13:09
Ja z kolei planując dom nastawiam się na wstawienie kominka (marzenie od lat w końcu się urzeczywistni), do tego układ DGP, aby niejako przy okazji wykorzystać go jako źródło ciepła do ogrzania około 100 m2 powierzchni, a w zasadzie części, w których będziemy przebywać.
Z oszczędności rezygnuję zatem z kotłowni, pieca, instalacji CO nawet za cenę codziennego rozpalania w kominku. Zaś na większe mrozy planuję dogrzewać się przy użyciu elektrycznych urządzeń grzewczych (piece akumulacyjne?)
HOWGH!

remian
05-01-2006, 13:11
Siouxiee !
Może jeszcze raz dokładnie przemyśl swoje plany pod kątem ekonomicznym, pragmatycznym i wygody.

Marek30022
05-01-2006, 13:59
Pytanie.
Po co w domu budujemy kominek. Jeśli po to żeby mieć alternatywne a czasami podstawowe źródło ogrzewania całego domu to chyba lepiej postawić piec na drzewo w kotłowni a nie robić kotłowni z salonu. Zawsze myślałem i tak na razie jest u mnie w domu, że w kominku pali się dla przyjemności a nie dla potrzeby ogrzania domu.

Otóż odpowiadam: oczywiście robimy w pewnym sensie kotłownie z salonu, zmuszeni jesteśmy czasami do palenia wbrew chęci.
Jednak wiele osób jest zdecydowanych na kominek mimo wielu niedogodności jakie się z tym wiążą i jednocześnie chce mieć to rekompensatę ekonomiczną.
Jeżeli już jesteśmy zdecydowani, to dlaczego paląc w nim nie oszczędzać jednocześnie?
Mając jednocześnie drugie źródło ciepła możemy zmniejszczyć ilość palenia, tak aby nie było to dla nas zbyt uciążliwe.

Oczywiście, jeśli palimy w kominku dla przyjemności to przy okazji można "wysłać" ciepłe powietrze do kilku pomieszczeń. Jest to sprawa oczywista i ja też tak mam (DPG do trzech pomieszczeń na poddaszu).

Jeż
20-01-2006, 20:42
Nie chcę zachwalać mojego pomysłu na ogrzewanie. Nie jest żadną rewelacją. Ale serfując od roku w branży kominkowej jakoś go nie spotkałem. Zmusił mnie do niego brak dostępu do gazu i zachęcało położenie domu pod lasem, który ciągnie się kilka kilometrów, więc drewna dostatek. Dlatego kominek. Grawitacyjna DGP nie pasowała mi, bo wtedy nawiew musi być górą, ciepłe powietrze lubi gromadzić się pod sufitem, a ja chciałem mieć ciepło bliżej podłogi przede wszystkim. Zatem DGP wymuszona wentylatorem. A jeśli wentylator, to wystarczy zwykła nagrzewnica za nim, aby mieć alternatywne źródło ciepła, jeśli nie mogę albo nie chce mi się palić w kominku. I tak zrobiłem. Za nagrzewnicę 15kW zaplaciłem 900 zł. Inne koszty wymuszonej DGP z kominkiem są znane kominkowcom. Szkoda tylko, że mam dom niepodpiwniczony, więc trudno było puścić nawiew dołem przy podłodze. Gdyby nie ten szczegół, to byłbym bardziej zadowolony. Bo nawiew górą to znacznie większe przepływy, większe kanały, większy hałas itd. W każdym razie - jeśli ktoś z Panstwa ma dom podpiwniczony o powierzchni 100 - 200 m2 i brak dostępu do gazu, to polecam ogrzewanie z wymuszoną DGP kominkowo-elektryczną. W dzień grzeje kominek, a w nocy na II taryfie grzeje nagrzewnica elektryczna.
Pozdrawiam.
Jeż

PS:
Obsługa kominka zabiera bardzo mało czasu. Jedynym problemem jest noszenie drewna.
Aktualnie pracuję nad lepszymi filtrami.
W przyszłości zrobię jeszcze osobną instalację wentylacji mechanicznej, bo w pobliżu domu jest także jezioro i plaga komarów, a czymś w domu oddychać trzeba.
Wentylacja mechaniczna będzie bez rekuperacji, bo to zawracanie głowy przy tanim ogrzewaniu kominkowym. A łączenie wentylacji mechanicznej z wymuszoną DGP to problemy ze sterowaniem wentylatorami jeśli się chce wykorzystac je optymalnie i nie przekaczać 90 stopni w czopuchu kominka ze względu na przypiekanie kurzu.

aleksik
21-01-2006, 23:12
Jak mnie pamięć nie myli to podt odnosił się do termokomink a nie do palenia w kominku...

Jeż
22-01-2006, 22:57
Nie aleksiku. Tematem nie jest termokominek tylko turbokominek.

Są jeszcze inne rodzaje kominków oczekujące na inicjację i fachowe przedyskutowanie. Są to kominki z wyższej półki takie jak - primakominek i superkominek. Jednakże nie należy ich mylić z bardzo wydajnymi extrakominkami oraz z kominkami o 24-godzinnej autonomii spalania znanymi pod nazwą hiperkominek.
Są też kominki piątej generacji dotychczas nie wymienione spotykane pod wiele mówiącymi nazwami takimi jak multikominek i różnymi innymi, których nie ma sensu podawać, bo nazwy te jeszcze na dobre się nie upowszechniły.
Mało znaną w naszym kraju rodziną kominków jest stereokominek (z dodatkowymi głośnikami wzmacniajacymi trzask palącego sie drewna), a także holokominek z szybą, która głębię paleniska wyprowadza na środek salonu, jednak bez żadnego zagrożenia dla widzów. Do palącego się w nich ognia można włożyć rękę i trzymać tam dowolnie długo bez żadnej szkody dla sprawności kominka. Dzieki temu już niebawem staną się zapewne hitem rynkowym.
Kominkami, które nie są warte jakiejkolwiek tutaj o nich wzmianki i słusznie są traktowane jako bezwartościowy balast w składnicach złomu są psudokominek, quasikominek i retrokominek. Ich parametry użytkowe pozostają daleko w tyle za zwykłymi kozami, a może nawet pospolitymi grillami.
Natomiast kominków o nieznanej mocy, takich jak geokominek i heliokominek, lepiej w ogóle nie omawiać, bo .... no właśnie. Dość powiedzieć, że wytwarzają tyle energi, a co najgorsze popiołu, że nie wiadomo dokąd uciekać.
Lepiej i przede wszystkim bezpieczniej będzie podyskutować o wariokominkach i futurokominkach. Te dopiero rodzą się w głowach konstruktorów i nie wiadomo jeszcze w jakie dodatkowe funkcje zostaną wyposażone.

RYDZU
23-01-2006, 06:33
Jeż - według mnie należy ci się za ten tekst jakaś nagoda :)
Normalnie mało z krzesła nie spadłem :lol: .
I to tak zaraz z rana :)

Pozdrawiam

Mały
23-01-2006, 08:43
Jeżu jesteś the best.

richie
23-01-2006, 09:39
pewne jest to że bedąc szczęśliwym posiadaczem kominka z płaszczem (bez względu na markę) jako jedyne żródło cwu, oraz co nalezy liczyć się z:
noszeniem dzrewa do salonu (rano, wieczorem)
zapewnieniem sporej ilości miejsca w obejściu na wyzej wymienione
ciecie ,rąbanie itp. (sporo pracy przed sezonem)
brakiem "sterylności" w domu (nosisz drzewo wióry lecą)
wynoszeniem popiołu (w moim przypadku 2 razy w tygodniu)
ale jesli nie ma innych pomysłów na ciepło czemu nie.
Mnie osobiście wyżej wymienine "dolegliwości nie przeszkadzają.
Kominek ( makroterm 18) jest jedynym medium grzewczym w moim domu.
powierzchnia około 250 m2,ściany jednowarstwowe (ytong)
kominek obsługuje 16 grzejników purmo,3 drabin ki łazienkowe, 3 podłogówki, zasobnik cwu 250 l.
mimo tego że dziś zanotowałe - 33 !!!!.
w domu temperatura ok.
Wieczorem temperatura w domu około 22 stopnie, nocny załadunek, rano w zależności od mrozu 19,18 stopni, dokładam na full i do fabryki, po powrocie póznym popołudniem załadunek i tak w kółko.
Bardzo zadowolony jestem z nowego patentu makrotermu, który zainstalowałem ostatnio.
Myslę o dławiku dostępu powietrza do paleniska.
Dzieki temu od trzech tygodni kominek nie gaśnie.WcZesniej mankamentem było to że co rano i po powrocie z pracy musiałem rozpalać cały interes, teraz zawsze jest żaru pod pancerz.
Reasumując jestem bardzo zadowolony z tego sposobu ogrzewania chałupy i uważam te inwestycję za najbardziej trafioną.
r.r.
p.s. a i ekonomicznie wydaje mi się to bardzo uzasadniony wydatek.
od mieszkam od sierpnia, palę od poczatku (ciepła woda)
zużyłem 6 m 3 liściastego ( brzoza i olcha po połowie) oraz wszelkie pozostałości po budowie (iglaste deczhy i stemple)
płaciłem w nadleśnictwie po 63 pln za metr- 378 pln total.Fakt były to bale sam ciołem i rabałem.
Sasiad zza płotu (wprowadzilismy się tego samego dnia) postawił bańkę i jedzie z gazu.
Ostanio rozmawiałem z nim o kosztach>
ŚREDNIO MIESIĘCZNIE PŁACI 546 PLN ZA GAZ.
róznicę widać gołym okiem.

Piotrek1
23-01-2006, 14:47
Richie

mozesz coś napisać o tym nowym patencie Makrotermu. Jak to się montuje ito.Ja mam 18 Kw i tez jestem zainteresowany, Ile to kosztuje?

richie
23-01-2006, 15:01
Co do ceny to nie mogę jeszcze odpowiedzieć bo dopiero jutro bedę u kolesia od kominków.
Jesli chodzi o sam patent to podczas wizyty ekipy od kominków (montowali jakies pierdoły hydrauliczne) padło pytanie czy długo się pali .
odpowiedziałem że bolączką jest wygasanie nad ranem.
Majster powiedział że teraz kominki mają ogranicznik dopływu powietrza w komplecie, zaproponował montaż tego ustrojstwa.
Panów przyjeła nastepnego dnia żona nawet nie wiem jak długo im się zeszło.
Jest to jakby obudowa silnika z wiatrakiem (chyba z kwasówki) z klapą obciążoną wywazonym ciężarkiem.
Jak załącza się dmuchawa siła wiatraka unosi klapę i rozpala .
Po osiągnięciu zadanej temperatury wiatrak milknie i klapa pod ciężarem obciążników zamyka się.
kominek nie łapie tak zwanych przedmuchów, dzięki czemu tli się w nim, woda gorąca,paliwa starcza na dłużej ,rano zawsze jest zar.
pozdrawiam

miol
23-01-2006, 17:04
Witam
A może macie schematy takich instalacji ogrzewania i wody użytkowej gdzie razem pracują kominek i piec gazowy. Rysunki, może zdjęcia?
Bo planuję takie połączenie ale chce najpierw zamontować jedno źródło ciepła a dopiero w przyszłości następne ale chcę mieć instalację już przygotowaną. Do końca też nie wiem co powinno być pierwsze piec gazowy czy może kominek, jak kominek to co z kuchnią gazową- z butli?

Piotrek1
25-01-2006, 09:12
zob na www.makroterm pl.

Mały
25-01-2006, 09:35
No ale w końcu makroterm nie bajeruje że może on pracowac w układzie zamkniętym...swojš drogš ciekawe jak myslš wymienić wymiennik w razie awarii (np zakamienienie)...