PDA

Zobacz pełną wersję : Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)



Strony : 1 [2] 3 4

Nefer
24-12-2007, 10:31
Najserdeczniejsze życzenia szcześliwych, zdrowych, spokojnych, rodzinnych i przytulnych Świąt Bożego Narodzenia oraz spełnienia wszystkich marzeń w roku 2008 .

Wszystkiego dobrego Kochani !

Neferka

Nefer
25-12-2007, 23:44
I tak oto minęło 2 lata odkąd tu zajrzałam :):)
Buziaczki :)

Nefer
26-12-2007, 16:10
Dobra, koniec opierdalania się .
Minął święta i nowe roki i wracam do tematu budowy.

- kierownik budowy - muszę go odgrzebać
- prąd - czyżby minął Stoenowi termin podłączenia ? Och, co za szkoda...dobrze, żę w umowie są odsetki....
- gaz - ciekawe, ciekawe, czego im jeszcze brakuje do szcześcia ....
- wykonawca - Mariusz szykuj sie
- wnętrza - wracamy do spotkań z Jolą (ciekawe czy dostała dotacje z Unii na biznaes)

Nefer
28-12-2007, 23:10
Ten rok kończy się wielkim bum.
Samochód mojego męża skasowany :)
Mamy jeden wózek w domu :)
Dobrze, że nie w 2008 rok :)

Nefer
31-12-2007, 17:10
Przepis na Dobry Rok : (autor - Miłka)

Bierzemy 12 miesięcy
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkładamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji, pół kwaterki marzeń,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbaty.

Życzę pięknego 2008 roku :)

Nefer
02-01-2008, 14:19
Samochodzik zalepany.


Podoba mi sie :):) Szczególnie jak jeździ :)

bobowa budowniczowa
03-01-2008, 20:53
Extra :lol: takie lubię :D Gratulacje ! :P

Nefer
03-02-2008, 20:38
Jutro wchodzi ekipa :):)

Nefer
04-02-2008, 17:57
No dobra - kto prosił o pierwszy wpis ?

Jak to mawiali starożytni rosjanie: kurw.a, dżizys, ja pie.rdolę :::::::::::::)

ALE JAZDA:):):)

Zaczęło się przyjemnie :

Wykonawca M zadzwonił, że o 12.00 spotykamy się na działce.
Stawiłam się 10 po (okiwiście) M już czekał. Mina - niezbyt mocna :):)
Przyjechała z koleżanką, która chciała zobaczyć działkę- NO RPZECIEŻ MI TO ZAJMIE GODZINKĘ :):):)

Zaczęliśmy z M. oglądać co i jak - to znaczy jak to zrobić, by na działce z wjazdem 16 metrów postawić barak (jakoś) i mieć miejsce (jakoś) na materiały i żeby się chociaż z jeden robotnik (jakoś) przcisnął.

Szczególnie, że HDS z barakiem w drodze :):)

Ja tam wiem jak wygląda HDS, ale niekoniecznie z barakie.

Przyjechały chłopaki - weseli ludzi i sympatyczni.

Za chwile pojawił się HDS.

Linia wysokiego napięcia - za nisko
Brama - za wąska
Miejsca na barak - brak :):)

A po za tym zaje.biście :)

Nefer
04-02-2008, 19:56
Pan od HDSa okazał się kozakiem - postanowił wjechać tyłem przez bramę - no cel szczytny, tylko jak sie ustawił to mordką dotykał ogrodzienia sąsiada a dupką - mojego.
Z tym, że skrzydła bramy to było za duuuuużo szcześcia.
Skrzydła do zjęcia - ciach masz i juz.

nadmieniam, że ukipa "oczyściła" teren pod barak piłą spalinową w 15 minut ( nawet nie zanotowałam :))

W międzyczasie moje nerwy odmówiły posłuszeńststwa i postanowiłam odwieźć koleżankę do domu ( było zimno, a końca nie widać)

W samochodzik i spowrotem - jakieś 10 minut.

HDS wjechał.
Piknie wjechał - tuż pod linię wys.nap.
Stoi sobie bidulek w świetle bramy ( jeden słupek juz mocno ugięty - ale ofiar w ludziach brak :))

Trafiłam na moment zero - jeden z ekipy siedzi na dachu baraku i go podczepia.
HDS zaczął unosić barak - i tu ukłony - pan kierowca co do milimetra manewrował tuż pod kablami ( zaznaczam, że słowo kable nie do końca jest prawdziwe - prąd płynie przez nieosłoniętą stalową linkę - ciekawe, prawda ? Zero izolacji :):))

Nefer
04-02-2008, 20:04
Jeszcze tylko odwrócić barak o 180 stopni - i gotowe.
Stanął jak ta lala. Co prawda chłopcy z ekipy trochę pobiegali po jarzębinie (nie do wycięcia, bo jest na planie :)) ale są bardzo sprawni.

A HDS starał się wyjechać - tylko jak tu wyjechać jak mordką walisz w ogrodzenie ???

A żeby było śmieszniej po przekroczeniu bramy grunt opada :)

Skończyło się lekkim przykoszeniem drugego słupka (od furtki) ale znow bez ofiar w ludziach.
Pan z HDS powiedział,że wyciągał barak będzie PONAD drutami - wszystkiego najlepszego , bo helikopterem chyba :):) Ale tego moje serce już nie zniesie...

I pojechał ( mrucząc, że jakby wiedziął, że to 16 metrów wjazdu to by tu w życiu nie przyjechał)

PLus dla mnie - jako inwestor nie wpładłam w furię, że mam popsute ogrodzenie ( "podczepi sie do Poldka i będzie jak nowe" - moje ekipa)

Plus dla HDS - podziwiam zdolności :):)

Nefer
04-02-2008, 20:06
I wtedy pojawiła sie moja TEŚCIOWA - znaczy się właścicielka posesji...
a raczej tego co z niej zostało , bo nie dodałam, że HDS przechylił się do pozycji 45 stopni i zarył "łapami" w gruncie tudzież przeorał śliczny, mokry czarnoziem :):)

Nefer
04-02-2008, 20:18
TEŚCIOWA !!!!!!!!!!!!!!

Nefer
04-02-2008, 21:25
Moja teściowa nadała imię każdemu kwiatkowi, każdej cebulce, każdemu drzewku i każdemu krzaczkowi na działce. Wie ile każde ma lat, kiedy posadziła, kiedy miało kwiatki, kiedy nie, kedy owoce i jakie będą owoce, nawet jeśli nic się wczesniej nie urodziło.

Stanęła przed zdewastowanym ogrodzeniem i powiodła wzrokiem po zniszczeniach . TRAGEDIA !

A do tego ktoś robi zamach na jej SKARBY. Bo w kanciapie są skarby, KOchani, bezcenne : patyczki z wókna szklanego , takie szmaty ( włóknina?) kalosze 20 -letnie. Kryształowe lustro pod łóżkiem. Stolik do pokera i MILIONY ważnych rzeczy takich jak widelce, łyżeczki, szklanki, solniczka, puszka po ziołach, Vegeta , miliardy nasionek (dawno zmarłych), słoiczki, miski plastikowe, wór z materiałami ( jeszcze z mieszkania prababci - więc okołó 40 lat jak obszył :)) i wiele, wiele, wiele......

KOcham moją teściową.
Jest cudownym człowiekiem.

Ale jesli ktoś tu zginie i ktoś tej budowy nie zniesie - to nie ja. To nie teściowa, to nie roślinność- TO EKIPA.

MOja teściowa przytuli każdy zdeptany kwiatek - i przedyskutuje probelm z ekipą.
Przykład:

Stanęla na środku i zapytała :
- a co z tym drzewem ? ( wzrost 120 cm, nie wiem ki cholera, nic nigdy nie urodziło)
pan z Ekipy:
- raczej trzeba wyciąć ( stoi KUŹWA w salonie, nie ? dop. autora)
- Oj nie !!!!!!!!!!!! To cudowna śliwa !! - teściowa
- Mamo, jaka śliwa ? - pytam zdziwiona - przecież nie widziałam jeszcze nawet pół śliwki ...
- Bo młoda jest - odpiera teściowa - i w tym roku urodzi.
- następna w ciąży - jęknęłam
- Ależ my ją dla pani przesadzimy - wypala Pan z Ekipy.
I już Pan ma PRZEJEBANE jak w ruskim czołgu z lufą do środka.
BO ON NIE WIE, że przez ten wyłom w murze wleje się zaraz horda innych problemów - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO CHŁOPAKI.

Po 3 godzinach walki z moją przeuroczą teściową :
- mamo, po co wchodzisz pod łóżko ?
- chcę zobaczyc lustro
- nie oglądałaś go 15 lat, jest do wyrzucenia
- ale ja tylko chcę je obejrzeć

- mamo, po co schowałaś do kieszeni tę solniczkę?
- a rzeczywiście - jest pęknięta - można wyrzucić.

- mamo, nie musisz zabierać tej folii spożywczej
- nie ma w domu
- a szklanek też nie masz w domu ?
- przecież wiesz, że u nas mało miesjca to trzymam na działce LOL !!!!!!!!!!!!!!!

DObra jest, nie ??????////

Nie wytrzymałam. Krzyknęłam przez długość działki:
- Mamo, muszę jechac do pracy .

I co usłyszałam ?NO ? CO ? NO ? CO ?

- A O KTÓREJ GODZINIE BĘDZIESZ JUTRO ?



No żesz - nie będe jutro. NIgdy nie będę, Umarłam i poszłam z butami do nieba :):):):)
Wiecie, kto będzie pilnował EKIPY ?
No.

Nefer
04-02-2008, 22:04
NIe byłabym sprawiedliwa, gdybym nie podała tła historii z Teściową :)

A było to tak ( od wielkiego wybuchu) :

Dwa tygodnie temu wspomniałam mężowi, że 4 lutego "wchodzi ekipa".
Chciałam dawkować emocje, bo przekazałam mu również kalkulację :):):)

Tydzień temu niesmiało się przypomniałam : Kochanie za tydzień wchodzi ekipa.

W ostatnią niedzielę (wczoraj) napomknęłam : Kochanie, jutro wchodzi ekipa

I tu rozlego się gromkie :

- ZAWARIOWAŁAŚ ???????????/ J-U-T-R-O ??????? Trzeba było powiedzieć, przecież mama musi wziąć stamtąd swoje rzeczy !

Mój cudowny mąż złapał jednak szybko pion i zarządził desant na ruderkę.

Już się ściemniało, gdy zaczęliśmy zabierać: łopaty (szt.4), siekiery (szt.3), sierp (1 szt zardzewiała) kilof (1 szt - autentyk) tysiące sekatorów, podkaszarek, żyłek, krzeseł ogrodowych, kosiarka spalinowa (szt 1 ale duża)słół, parasol, fotele rozkładane (szt 4 - wygodne).......................................... .................................................. .................................................. ......i wiele innych "niezbędnych rzeczy" aczkolwiek mogących stanowić dla mojej teściowej jakąś wartość sentymentalną (kilof ? :o )

Dwa kursy CRV-ką (dzięki Ci Boże za ten pomysł) i większość pierdół wylądowało potęgując burdel w moim firmowym garażu.

Zmęczeni wróciliśmy o 20.00 zjeśc obiad :):)

I co ? No trzeba zadzwonić do Teściowej.
Jak zwykle wziął to na swoje plecy mój mąż .

Nefer
04-02-2008, 22:12
- cześć Mamo,
-...........................
-właśnie wróciliśmy z działki
-...........................
- co robiliśmy ? A wywieźliśmy KILKA rzeczy z domku
-...........................
- no wiesz, jutro wchodzi ekipa
-...........................
- no przyjeżdża. Wiesz, barak postawią.
-...........................
- bo będą rozbierać ruderkę
-...........................
- NIE NO SKĄD - PRZECIEŻ JUTRO JEJ NIE BĘDĄ ROZBIERAĆ !!!!!(ton pt"oczywista oczywistość)
-...........................
(przypis autora : leżę pod stołem kwicząc)
- no
-.....................
- No wiesz, dopiero rozbiora POJUTRZE.
-...........................
- nie przyjeżdżaj jutro
-...........................
- bo będą barak stawiać i pojedzie D. zabrać wiesz resztki, jakieś końcówki do węży i takie tam.
-...........................
- jutro nie przyjeżdżaj
-...........................
- pojutrze ?
-...........................
- POJUTRZE JUŻ NIE BĘDZIE DACHU

Kurtyna.
Mój mąż to portafi, nie ??????????? :lol: :lol: :lol: :lol:

Nefer
04-02-2008, 22:36
zmieniłam avatar na bardziej odpowiedni do sytuacji :)

Nefer
05-02-2008, 16:09
Żeby nie było, że ściemniam :):) Barak jest :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTpqNGw4I/AAAAAAAAAKY/ZcrESE3jZf8/s640/IMG_0151.JPG

Nefer
05-02-2008, 16:21
Pierwsza wersja była, że to żmija.
Ale jak się okazało to tylko waleczny, choć zaspany, syczący nietoperek czyli myszoptica :)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTtSkd2gI/AAAAAAAAAK8/lblwxwHD72k/s640/IMG_0155.JPG

Nefer
05-02-2008, 19:54
ALe nie byłoby kompletu gdyby nie napisać o SOMSIADACH :):):)

Ten co sie tak podobno cieszył,że sie budujemy to kawał ch.......
Wczoraj przyjechał z pracy i jak zobaczył rozpierduchę to zamiast "Dzień Dobry":
- a pozwolenie na budowę jest ?
- jest - mówię
- a to dziwne, bo nie zostałem powiadomiony.

Czekałam aż przyjedzie, żeby zorganizować proą na 2 dni. Więc byłam miła.

- pozwolenie jest od sierpnia, ale pogoda dopisała w lutym - uśmiechnęłam się radośnie ( ostatnio inwestuję również w stomatologa i zastanawiam sie na co najpierw skończy sie kasa)
- no nie wiem, nie wiem, chyba muszę zadzwonić do gminy
- a proszę bardzo . Do p.K. Proszę ją pozdrowić ode mnie.

Co za prik !!!! Oczywiście wczoraj powiedziła, że z prądem nie ma sprawy, on podłączy w garażu, nie ma problemu.
Ale dziś problem był
nadmieniam,że nie chodziło mi o prąd do budowy, bo jeszcze rozbiórka, ale do czajnika - na herbatę.

Pozdrawiam serdecznie w d.upę miłego sąsiada. To dopiero początek sąsiedzie. To Ty masz okna0,5 metra od mojego ogrodzenia :)::):):) Co za pech....

Nefer
05-02-2008, 21:02
Zaczynam liczyć :

prąd - 2800
kontener- 400


P.S. więcej nie napiszę, bo mój WYKONAWCA CZYTA !!!!!!!!!!!!!Choć chyba nie ma czasu :)

Pozdróweczki

Nefer
06-02-2008, 10:26
Chłopcy własnie rozwalili chałupkę.
Szkoda, że razem z nią rozwalili licznik, który miał byc przełożony do zasialania budowy. Brawo.

3000 - drewno.

Mam 14 ton piachu, stal i przyjechały bloczki fundamentowe :):)
Się dzieje, nie ?

Nefer
06-02-2008, 21:36
Nie ma, że boli - Teściowa była na budowie :):)
I jest problem.
Zaginęła, wysoka , długonoga, smukła, dwuipółmetrowa drabina.
Widział kto ?
NIE ? To tragedia !

Działka rozjeżdżona na maksa, ruderki brak.
Jutro geodeta i wytyczanie i zdjęcie humusu.

Będzie bal :)

Nefer
07-02-2008, 15:14
A dziś wygląda to tak :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti-U92FPI/AAAAAAAABMM/7m7HrIz8908/s640/IMG_0156.JPG

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_FmdJYI/AAAAAAAABMU/NlientdNx6Y/s640/IMG_0157.JPG

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_15usCI/AAAAAAAABMc/BM3_sCrciV4/s640/IMG_0158.JPG

:):) Dla mnie - niezły burdel :)

Nefer
07-02-2008, 23:41
Chudnę w oczach. Od poniedziałku zjadłam 2 kromki chleba i 2 naleśniki, pół tabliczki czekolady.

To jest dieta - cud :)

Dobrze, że jadę do tego Zakopca - na góralskiej kuchni się odtuczę.
Raczej to będzie urlop przerywany ( nie zdrowy, oj nie zdrowy)

Nefer
08-02-2008, 15:56
Relacja z dzisiaj godz. 10.00 wygląda tak :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjBoZdV5I/AAAAAAAABMw/YMqKZgElN5Y/s640/IMG_0160.JPG

czyli do przodu :)

Nefer
12-02-2008, 10:09
Tak to wyglądało w piątek 9.02:

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTeLLF1eI/AAAAAAAAAIY/_qVDMvopLWo/s640/IMG_0162.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTe8TocAI/AAAAAAAAAIg/nBiDniDPwbg/s640/IMG_0163.JPG

Nefer
12-02-2008, 10:12
A w poniedziałek podobno ławy zostały zalane :):)

W czwartek wypłaciłam :

2200 za piasek i żwir
8000 za rozwalene ruderki

W piątek :

4500 za I cz. betonu na ławy
4500 za 2 cz betony na ławy
1000 za dokupione deski (950 pln , ale poszło na okrągło)

Nefer
14-02-2008, 11:00
A dziś wygląda to tak:
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthaGMJYBI/AAAAAAAAAy0/aBDwWD5XCuI/ATT00060.jpg

Zaczyna przypominać dom, nie ?????

Nefer
16-02-2008, 16:38
Teścia pogotowie zabrało do szpitala - bóle zamostkowe.
Zostawili go na obserwacji.

Dziś rocznica śmierci mojej Dorotki.

To nie jest mój najlepszy dzień...

Nefer
17-02-2008, 13:03
Teść miał w nocy zawał. Stan jest ciężki.
Mąż wraca do W-wy.

Nefer
19-02-2008, 17:18
Teść dziś został przeniesiony na salę ogólną z "R"-ki.
Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.

A życie toczy sie dalej .
Małżon był na działce i zrobił zdjęcia - coraz ładniej to wygląda - jakiś się taki porządek zrobił w tym burdelu, nie ?

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZgK6IGI/AAAAAAAAAyo/Hbu5fi8ddRQ/s640/IMG_5203s.jpg


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZLrFTrI/AAAAAAAAAyg/Lya3EeV84p0/s640/IMG_5202s.jpg
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthYWlVLSI/AAAAAAAAAyY/iYJVnWQBKn4/s640/IMG_5201s.jpg

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthXz9mznI/AAAAAAAAAyQ/4baS8Ch1OhU/s640/IMG_5200s.jpg

Jak Wam się podoba Kochani ?

Nefer
22-02-2008, 11:00
Teść ma 38,5 i wymiotuje.
Lekarze są mało zainteresowani problemem. Dziś wracamy do W-wy - i przypilnujemy , bo go chyba chcą wykończyć.

Nefer
23-02-2008, 14:14
Połowa szpitala ma grypę żołądkową.
Oczywiście pozostaje pytanie jak sobie z tym poradzi osłabiony zawałem organizm Teścia.
Lekarze wzruszają ramionami, że tak musi być, bo w szpitalu sa chorzy a nie zdrowi.
Mąż właśnie pojechał sprawdzić jak tam postępy naszej służby zdrowia

P.S. lekarze strajkują w tym szpitalu, więc i tak nam robią łaskę...

Nefer
23-02-2008, 17:51
W czwartek został wylany betonik :)

Mnie sie podoba - ale jako laik nie wiem czy mam powody do radości :):):):)


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiU_p9HoI/AAAAAAAABAo/Tgb_gKX1ySQ/s640/IMG_0179.JPG

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiVkv3lmI/AAAAAAAABAw/j9MlBHL7pXU/s640/IMG_0180.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiWSFfaQI/AAAAAAAABA4/LzzdIWquEjA/s640/IMG_0181.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiXq2SKPI/AAAAAAAABBM/nVeoILoc0Ms/s640/IMG_0183.JPG

Nefer
23-02-2008, 20:06
Teść bardzo osłabiony - gorączka 37,8. Lekarzy brak - przeciez sobota i strajk. Podobno jutro będzie lekarz prowadzący. Podobno. Ja nie wiem jak to jest, że jestem uchwytna w godzinach pracy... Ręce opadają.
Teść się denerwuje, bo pomimo upomnień pielęgniarki podają mu leki odrotnie niż kazał lekarz. Taki drobiazg. A ponieważ teść nie mówi zrozumiale ( po zawale mózgu kilka lat temu) a nikomu się nie chce poczekać by go zrozumieć to się facet denerwuje.
Właściwie powinniśmy tam siedzieć non-stop. To jakaś tragedia.

Nefer
24-02-2008, 19:09
Zauważyłam u siebie niepokojące objawy.
Objaw 1 :
Zaczęłam patrzeć na ceny w sklepie. Zaczynam być sknerą. To straszne.
W sumie to może i lepiej, ale takie objawu nie pamiętam od .........roku 1998 - kiedy nie było na chlebek ?
To wszystko przez tą budowę.
Objaw 2:
Dziś się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że w ciągu roku- półtora czeka mni eprzeprowadzka.
I tu się zastanowiłam - czy ja chcę się przeprowadzić ?
Ja to jakaś jestem głupia - podeszłam do budowy tak jak do kazdego innego projektu - trzeba go zaplanować i wykonać.
A zapomniałam o drobiazgu - ja tam mam mieszkać :):)
NIezłe jaja - to efekt przejścia z wersji wirtualnej budowy domu do wersji realnej.
Ciekawe jakie jeszcze przemyślenia mnie najdą ...:):)

Nefer
25-02-2008, 22:34
Żeby nie było - OD DZIŚ MAM WŁASNY PRUNT :):)

Nefer
26-02-2008, 15:35
I zaczyna wyłaniać sie dom ( właśnie się zastanawiam czy nie za mały....)

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG

Nefer
27-02-2008, 16:52
Skoro już tu dotarłeś Drogi Forumowiczu to weź zajrzyj o tutaj - trzeba pomóc małemu Stefkowi - synkowi Naszego Forumowego Dobrego Duszka :

http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm

Jeśli już masz 1 % przekazane to wszelkie darowizny mile widziane :):):)

DZIĘKI :)

Nefer
28-02-2008, 18:44
A dziś sytuacja wygląda następująco :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk4UmzXEI/AAAAAAAABsk/ghFAtOFqN7Q/s640/IMG_0202.JPG

od strony ogrodu :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk6kmTIpI/AAAAAAAABtE/KGI5Sia8CH8/s640/IMG_0206.JPG

Inwestorka z architektem wnętrz ( to ta ładniejsza blondi :):))

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk8CAZgpI/AAAAAAAABtc/ZSzpl-l4NZk/s640/IMG_0209.JPG

a to bycze okano w salonie :):) Bajka nie ?

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlDhiu5bI/AAAAAAAABvA/8kzYsqwqOUo/s640/IMG_0229.JPG

Nefer
28-02-2008, 22:12
Teść jutro wraca do domu - karetką.
Dlatego karetką, że posiada nadal cewnik.
Co nie zmienia faktu, że został odesłany do domu. Może i lepiej - niczym nowym może sie nie zarazi :)
Jutro akcja przewozu - nie wiem jak ja to wszystko mam robić :):)

Jest lepiej :):)

Nefer
29-02-2008, 09:58
Stało się nieuniknione.

Na poniedziałek powinnam miec 60.000.

A kredytu nie ma.

Środki własne - brak.

Ciekawe co teraz.... kombinuję....

Nefer
01-03-2008, 22:18
To był bardzo fajny dzień :):)

Ponieważ nie lubię sytuacji niewyjaśnionych postanowiłam wczoraj wieczorem ( znaczy się o 2.00 rano dzisiaj :)), że jutro nie pośpię do 13.00 tylko ruszę d.upę i zajrzę do banku.

Co prawda miałam dwa spotkania w Expanderze, ale jakoś tak niemrawo to idzie....Dostałam tam jedynie listę dokumentów : min. pity z 2 lat, wyciągi zatwierdzone przez bank, etc... jakaś ściema.

Dlatego kopnęłam się do banku Nordea.

W pierwszym oddziale nie było pana Andrzeja od kredytów ( no bo sobota, nie ?)
Wszyłam nieco wkurzona, ale pomyślałam - no nieeeeee, jeszcze jeden oddział musze sprawdzić co najmniej.

Pojechałam do drugiego oddziału.
Wchodząc zastałam pannę ucząca klienta obsługi bankomatu.
Jak tylko mnie zobaczyła poprosiła, żeby poczekała w środku - ona już idzie.

Oddział był zachęcający - skórzane, beżowe mebelki, szklany stoliczek - Ameryka !

Usiadłam.

Ale słyszę jakieś ruchy w częsci "Doradca kredytowy".

Podkradłam się i ..............złapałam pana na ziewaniu i przeciąganiu się za biurkiem :):)

Mało nie spadł z fotela

- Przepraszam, ze zaburzam Panu sobotę - zaczęłam zachęcona postawą otwartości w stosunku do klientów - otwartości jamy ustnej :)

- Oj, jak dobrze, że pani przyszła - zaraz tu usnę - odparł pan :):)
DOBRY KOLO !

Usiadłam.
- Poprosze 600 tysięcy na poniedziałek - zagaiłam.

Popatrzył na mnie jakby mi czułki wyrosły. I zaczęła się rozmowa.
To , sro, tamto, 100 pytań do... , telefon do przyjaciela, koło ratunkowe - i widzę jak panu się zaczynają skrzyć oczki.

Otóż - jestem marzeniem banków : zabezpieczenie duże, wkład własny duży i do tego stan domu - ściany parteru stoją.

I tu pan się rozluźnił ( nie wiem jak zwieracze, bo sie podejrzanie kręcił w fotelu)

cdn

Nefer
01-03-2008, 22:35
Było miło.
Powiedziałam panu Nordea historię mojej choroby. Powiedziałam, że nie GE bo są sztywni a ja potrzebuję "elastycznego banku, reagującego na potrzeby Klienta".
Że prawdopodobnie przeniosę konto do banku, który da mi kredyt ( konto z przyległościami oczywiście :):)).
Że ja mam tylko jedną potrzebę : MUSZĘ TEN KREDYT DOSTAĆ NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATYCHMIAST.
- Ile to u Państwa trwa ? - zatrzepotałam rzęsami
- w zeszłym tygodniu we wtorek przyniósł papiery pewein klient. W piątek miał wypłatę - wie pani, koniec miesiąca - można się postarać - odparł pan Nordea

- no to mamy kłopot - rzekłam robiąc gest "zabieram zabawki do innej piaskownicy" - bo mamy początek marca dzisiaj

- jak można się sprężyć na koniec miesiąca to i na początek - uśmiechną się pan Nordea.


Rozmowa potoczyła się w kierunku procentów :):)

Propozycja wyjściowa pana NOrdea :
- 3,77 % + 1 % marża.
Baaaaaaaaaaardzo śmieszne -teraz ja popatrzyłam jakby miał czułki :)

- ale nie w pani sytuacji - dodał pan Nordea

klika, klika i co...

- 2,78 % i 0,9 marża ? - zaproponował nieśmiało. Oparłam się wygodnie zakładając ręce w geście określanym na szkoleniach sprzedażowych jako "uwaga, klient się wkurwia"

- to może 2,68 % i 0,85 % marży ?

- Myślę, że dobrze rozumie pan potrzeby Klientów :):) - pochwaliłam pana, który chyba cichutko zagruchał

I to mi się spodobało.

Okazało się , że MOŻNA WSZYSTKO np. zrobić "odstępstwa" :):) Jak miło :):)

We wtorek będę u pana z plikiem papierów to Wam opowiem. Nie chce pitów, wyciągi z banku 6 miesięcy - mogą być z netu. jak ja to luuubię :) FRONTEM DO KLIENTA :)

Nefer
01-03-2008, 22:38
Przybiegłam do domu, po drodze zahaczając sklep ( jak to możliwe, że moje rachunki przy kasie spadły o 200 % ?????????? CO się ze mną dzieje ???????)
Zrobiłam obiad jedną ręką, bo drugą dostosowywałam kosztorys mojego kosztorysanta do kosztorysu banku :):) Niezły fun :)
Obiad 30 min - kosztorys 4 h :)

A potem pobiegłam do Zeljki i Stefka :):)

cdn

Nefer
01-03-2008, 23:20
Oczywiście do Zeljki spóźniłam się :):) Na szczęście zdążyłam ją uprzedzić :)

Stefek.

Stefan jest świetnym facetem. Śmieje się , gdy jest śmiesznie. Jak chce być sam - jest sam. To facet, który ma własne zdanie. Patrząc na niego i jego mamę mogę powiedzieć tylko jedno : to wielka miłość. Odwzajemniona.

Mam wrażenie, że Stefek jest człowiekiem w więzieniu własnego ciała.

Wiecie, że jak mu sie coś podoba i się temu przeygląda to przekrzywia głowe tak jak ja ?

Jest wesoły i potrafi wyegzekwować co chce. Bardzo mi się spodobał.
Ponieważ jestem dość głośnym przypadkiem bałam się , czy go nie przestraszę.
Ale to nie ta bajka !

Zupełnie szczerze - miałam ochotę go moooocno przytulić, bo widać, że to bardzo ciepły chłopak (ale się opanowałam, bo by pomyśłam, że jakaś rąbnięta baba przyszła, więc tylko przybiliśmy piątkę :))

Zejka - pełen szacun.

Pomimo ogromnej delikatności to silna, twarda dziewczyna. A jaką robi pizzę i stefankę ..... mrrrr.....

Jest bardzo zmęczona, ale życzę wszystkim tyle siły wewnętrznej.
Ma ogromne serce . Potrzebuje tylko czasem, żeby jakiś wariat urozmaicił jej czas :):) Jeszcze muszę ją wyciągnąć na jakąś impre - ale jak wróci jej mąż :) Ta kobietka musi tylko czasem naładować akumulatory. Ale pojemność ma niesamowitą.

Zajrzyjcie kilka postów wyżej - dajcie Stefkowi 1% podatku - każda złotówka jest potrzebna. Celów jest wiele.

Nefer
02-03-2008, 14:02
Działka sąsiednia jest na sprzedaż :) Dlaczego kosztuje 1.200.000 ? :o :o

Nefer
02-03-2008, 15:43
A dziś to wygląda tak :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG

od strony ogrodu :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG


widok na schody

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG

Nefer
03-03-2008, 18:10
Byłam dziś na budowie, ale miałam tyle spraw do omówienia, że zapomniałam zrobić zdjęć (głupia) :evil:

Spotkanie na szczycie :
- moja Jola ( architekt wnętrz i nie tylko :))
- pan Mariusz - zarządzający bałaganem
- pan Robert - szef ekipy
- ja

Ustliliśmy
- gdzie jakie piony wentylacyjne ( bo się troszku pozmieniało)
- gdzie dziura w stropie na wrzutnie brudnych ciuchów
- jak co i gdzie (inne - np. wzmocnienie dodatkowe stropu :))

Wiem już, że kominek będzie widoczny z samego wejścia :):) I o to chodziło.

Przywieziono akurat belki stropowe. Słupy przy wejściu i na tarasie już stoją :)
Powoli powstaje las w domku :)

Czad.
JUtro o 9.00 będę to cyknę :)

Nefer
04-03-2008, 10:11
Zaczęło się robienie stropu.
I mam już filarki do wejścia :):) :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtT04ZohaI/AAAAAAAAANA/LnZQPRg1nQY/s640/IMG_0266.JPG

belki w garażu :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTzDFqHzI/AAAAAAAAAMo/C8onEOt7Xu0/s640/IMG_0263.JPG

i nad częścią Teściów

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTx7kQVQI/AAAAAAAAAMY/jcfSpy8hGFE/s640/IMG_0261.JPG





Już wiem, że muszę się spieszyć z tym domem.
Wczoraj teść przewrócił się w domu i teściowa nie była w stanie go podnieść.
Jest jeszcze słaby po zawale i chorobie więc sam też nie mógł jej pomóc.
Dlatego mój małż musiał natychmiast wsiadać w samochód i jechać na pomoc.

Dlatego dobrze będzie ich mieć pod ręką ...

Nefer
06-03-2008, 20:52
Dawno nic nie pokazywałam.

W sobotę zalewamy strop :):)

Stoję na "pierwszym dachu" mojego małego światka ( twarzą do wjazdu) . po prawej widać takie małe szluneczki (skrzyneczki) - to zsypy na brudną bieliznę z łazienki mojej i dzieci.

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiLtoYzeI/AAAAAAAAA-w/sjqJFq62ZlE/s640/IMG_0267.JPG

widok z "z antresoli" na "salon":
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiNtj5vgI/AAAAAAAAA_I/pf5IMTtyu1E/s640/IMG_0270.JPG

wejście do domu z filarkami moimi kochanymi :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiSHjbvMI/AAAAAAAABAE/AkzHeZes9OM/s640/IMG_0277.JPG

od strony ogrodu - też filarki :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiQlOwSmI/AAAAAAAAA_0/UkSz3QVlR9w/s640/IMG_0275.JPG

zaszalowane schody - strasznie się z nich cieszę (dlaczego ? :o :o )

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiPrwINII/AAAAAAAAA_k/xFRRJ6JiSWE/s640/IMG_0273.JPG



następne zdjęcia już chyba z wylanego stropu :):)

Nefer
08-03-2008, 21:10
Wczoraj na budowie.

Przyjechałam pogadać z szefem zamieszania - panem Mariuszem :):)

Łazimy , gadamy, w pewnym momencie przychodzi mi do głowy pytanie : gdzie jest rura doprowadzająca powietrze do kominka ????????????? :o

Wejście jest gdzie trzeba - a wyjście ?

No i zaglądamy z jednej strony domu, z drugiej, z trzeciej - a tu nagle z góry głos pełen politowania (szef zarządzający ekipą budowalną):
- A czego to inwestorka szuka ? Nie lepiej spytać ?
- eeeeee szukam gdzie ta rura wychodzi .... wie pan, ta do kominka.
- ta rura wychodzi tam ( i wskazuje) tylko jej nie widać, bo jest pod styropianem, żeby do niej świńst nie naleciało.
- wie pan - mówię - inwestor to zawsze szuka dziury w całym :):)

I tak oto szukałam dziury w całym :):):)

Nefer
08-03-2008, 21:19
Strop rzeczywiście wylany - pogoda była idealna do takiej roboty. Ja tam twierdzę, że chyba Ktoś Na Górze ma o mnie dobre zdanie :):)

Małż był i robił fotki - dziś zawiózł ekipie piwo . Dlaczego piwo ? BO MOJA EKIPA NIE PIJE WÓDKI ( W OGÓLE) - słyszał kto kiedy o takiej ekipie ? Chorzy nie są , bo sprawni i szybcy. Ocokaman ? Kurde, kurde...

A teraz zdjątka.
Ogólenie wygląda to tak :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmljjv2nI/AAAAAAAACEk/uspjbPPbS-A/s640/IMG_0284.JPG

czyli nic specjalnego :):)

tu widać dziurę na zsyp bielizny :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmmOW1vhI/AAAAAAAACEs/laGH4VmCgq8/s640/IMG_0285.JPG

i w całej chałupie się zrobiło ciemno :)

Nefer
09-03-2008, 20:47
Moje ukochane, małe schody :):)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmtoKK6SI/AAAAAAAACGQ/s8Ig_xun0G4/s512/schody.jpg

Nefer
12-03-2008, 15:31
Jutro przyjeżdża Pan Rzeczoznawca wycenić nieruchomość do kredytu.
Pozostaje mi się pomodlić, bo jeśli mu się będzie wydawało, że jest warta więcej niż 2.000.000 to wpadam w inną procedurę bankową i znowu się przeciągnie :(

Mój Wykonawca jest ANIOŁEM. Kiedyś Wam opowiem przy piwie, ale na takiego człowieka na pewno nie trafiliście w życiu.

Nefer
13-03-2008, 14:18
Był Pan Rzeczoznawca. Porobił zdjęcia i pojechła.
W międzyczasie zawiozłam mu (na biurko) wszystkie kopie dokumnetów :roll:
I pojechałam na budowę.
A postępy wyglądaja tak :

Widok na naszą sypialnią : po lewej łóżko, po prawej "wejdzie" kawałek drugiej łazienki. W rogu po prawej sauna jednoosobowa ( dla Małża)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkDBCiCiI/AAAAAAAABdg/HV7h2AkfHls/s640/Obraz%20004.jpg

Widok na okno w salonie Teściów - nad nim balkonik "biblioteczki".

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKuizB2I/AAAAAAAABfc/535eXctQRyQ/s640/IMG_0321.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKNPK0II/AAAAAAAABfU/68VICO94VxI/s640/IMG_0320.JPG

"Biblioteczka" z jednej strony - zaraz będzie z drugie - nie da się na raz :(

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkEUyrkLI/AAAAAAAABdw/JVDKjchsZLI/s640/IMG_0308.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkExF3h1I/AAAAAAAABd4/Yp9gJ5WSUWk/s640/IMG_0309.JPG

Widok od dołu na dziurę w stropie- zsyp na ciuchy z łazienki dzieci :)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkJFEOmEI/AAAAAAAABfE/pbX_3R0QO-o/s640/IMG_0318.JPG


moje Piękne Schody - widok z góry - pierwszy raz po nich dziś weszłam :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkFryusoI/AAAAAAAABeE/0iReGiR23k0/s640/IMG_0310.JPG

Ekipa się zbiera. Wracają na Święta do domu. Wracaj po Świętach i idzie więdźba. Zdejmują stemple. I jadą dalej. KOniec kwietnia - dekarz zamówiony.

I teraz dajcie na mszę. NIe będzie kredytu - Świąt w tym roku też nie będzie :(

Ale ja wierzę, że się uda :):)

Nefer
14-03-2008, 18:40
Dziś 2 razy dzwonił Pan Rzeczoznawca od operatu.

Najpierw zapytał, czy na działce jest kanalizacja ( :o ) i czy zprowadziliśmy zmiany w projekcie zmieniające gabaryty domu ( :o ) .
Przekazałam im ZATWIERDZONY przez gminę projekt (pieczątka) - skąd pytanie więc o zmiany w projekcie ? Przecież na to dostałam PnB :o
A potem zadzownił i zapytał na jaką kwotę biorę kredyt :o :o :o bo bank nie dał wszystkich dokumentów :o :o :o :o :o
Robię się nerwowa :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o


Że niby w poniedziałek operat ma być gotowy...

Nefer
17-03-2008, 11:54
NO to mam problem.

Pan z banku wycenił moją działkę ( 1000 metrów, uzbrojona, w Warszawie) na .............

500.000 pln :):):):)

Dwa lata temu cena za mtr była powyżej 1.000 pln.

I CO TERAZ - mam za mały udział własny :)

Nefer
17-03-2008, 16:53
A więc dostałam w swoje ręce operat.

Bardzo śmieszne.

Wycena mojej działki w willowej części dzielnicy Warszawy powstała na podstawie wycen następujących nieryuchomości :
- okolice Wału Miedzeszyńskeigo ( cena średnie 300 pln)
- okolice Siekierek - generalnie pustynia i nic wokół oprócz Elektrociepłowni Siekierki
- dzielnica W-wa Wawer.

ZAJEBIŚCIE :):)

Sama zrobiłam research ( w końcu umiem zrobić desk) i co się okazało ?
Że ten student co mu kazali robić tę wycenę to nie umie korzystać z wyszukiwarek.
I biedak nie zauważył, że jak wrzucił Targówek , to mu wyszło wszystko tylko nie moja dzielnica.

No jak mi KU.RWA przykro.

Desk zrobiłam sama :

na Gratce średnia cena wyszła 1.400 pln ( robiłam uczciwie i bez ściemy - wszystko co budowalne, nawet bez przyłaczy czy z ruderą do rozwałki)
na drugim portalu, na króry sie powołują panowie rzeczoznawcy wyszła średnia cena 2.400 pln

No i to nijak nie wychodzi 500 pln za metr PRAWDA ???????????????/

Wykonałam 2 telefony do Pana.
Wywaliłam wszystkie bóle ...

Nefer
17-03-2008, 16:58
Podstawowy problem jest taki :
Pan, który ma uprawnienia i się pod tym podpisał prawdopodobnie W OGÓLE NIE WIDZIAŁ TEJ WYCENY.

Przyznał mi rację, że działki w polu koło elektrociepłowni czy przy trasie wylotowej kosztują mniej niż w willowym osiedlu.
I bardzo przeprosił a potem padło sakramentalne :

- a jaka jest pani propozycja ?

NO I TO LUBIĘ

Będę litościwa : wystarczy mi 1.000.000 za działkę
400.000 za stan obecny
i koszt całośći po zakończeniu inwestycji - relatywnie - 2m.

I od razu lepiej .

Nefer
17-03-2008, 17:06
i żeby nie było : ceny z Gratki:

1 300 000 zł - cena za działkę
1 000 zł/m2 - cena za metr działki

1 280 000 zł
1 024 zł/m2


1 295 000 zł
1 036 zł/m2

1 000 000 zł
1 124 zł/m2

1 200 000 zł
1 131 zł/m2 - to działka przez siatkę z moją - ten sam rozmiar, tylko tam jest stary dom przeznaczony do rozbiórki, drewniany.

476 000 zł
1 196 zł/m2

750 000 zł
1 200 zł/m2

769 300 zł
1 231 zł/m2

775 000 zł
1 240 zł/m2

776 000 zł
1 242 zł/m2


815 000 zł
1 250 zł/m2

497 000 zł
1 255 zł/m2


1 500 000 zł
1 542 zł/m2

4 100 000 zł
1 570 zł/m2

16 000 000 zł
1 621 zł/m2

2 000 000 zł
1 626 zł/m2

780 000 zł
1 699 zł/m2

2 200 000 zł
1 712 zł/m2

2 278 000 zł
1 787 zł/m2

2 325 000 zł
1 809 zł/m2

3 080 000 zł
2 240 zł/m2

2 990 000 zł
2 345 zł/m2

3 100 000 zł
2 431 zł/m2

Tudzież drugi portal :

644 mkw - 3000000 pln - nie ogrodzona, (4658pln/m2)

323 mkw - 495000 pln - kształt prostokąt 10x32, nie ogrodzona, (1533pln/m2)

459 mkw- 780000 pln - ogrodzona, (1699pln/m2)

8000 mkw - 15000000 pln - kształt 90/90, ogrodzona, (1875pln/m2)



NO przecież nie jestem idiotką .

Nefer
17-03-2008, 17:08
Jak się zleca pracę studentowi to warto ją po prostu sprawdzić - żeby sobie wstydu nie narobić.

Nefer
17-03-2008, 18:09
A efekt jest taki, że czuję się jakby mnie pies z budą przeleciał.

I oczywiście kolejny dzień do tyłu. Super.

Nefer
19-03-2008, 15:08
Dzień trzeci kopania sie z koniem :

Decyzja od rzeconieznawcy czy poprawia operat czy nie miała pojawić się w banku o 12.00.

O 12.00 bank dostał maila, że decyzja będzie do 15.00.

W związku z powyższym zadzwonił do mnie Pan z banku i :
- dał mi namiar na innego rzeczoznawcę, który już widział ten operat i go poprawi
- stwierdził, że firma od operatu już nie będzie robić wycen dla tego banku
- bank nie zapłaci za ten operat temu fachofcowi.

Pan mnie poprosił, żebym sie wstrzymała do 15.00 z ruchami, bo pan fachofiec dostał ultimatum, że do 15.00 mają podjąć decyzję czy poprawiają operat czy nie.

Więć o 15.03 wysłałam maila, że jak rozumiem ma rozwiązane ręce.

Jednak oddzwonił pan z banku i okazało się, że cena za metr mojej działki skoczyła z 500 pln na 800 pln przez ten czas ( bagatela - różnica 300.000) i operat będzie przygotowany na dziś dla mnie - POPRAWIONY.

Panowie fachofcy się nawet podobno pofatygowali na moją działkę.
No. kuźwa, szkoda, że dopiero po tygodniu.

Niemniej kwota ta wystarcza dla mnie , by nie mieć ubezpieczenia niskiego wkładu własnego a o to w tym wszystkim chodzi.

Jeszcze nie chwalę dnia przed zachodem słońca, ale obawiam się , że pan fachofiec nie zaryzykuje utraty kontraktu dla banku z powodu jednej, pieprzonej działki.... chyba, że jest kamikadze :):):)

Nefer
20-03-2008, 09:04
Sorry za przerwę w odbiorze.
Wczoraj wróciłam o 19.00 z pracy i poszłam spać. Obudziłam się dziś o 9.00.
No i dobrze.

Nefer
20-03-2008, 09:06
A jutro mam randkę ze Starym :):):)

Nefer
20-03-2008, 12:22
Operat - poprawiony - miał być w banku najpóźniej o 10.00 dzisiaj.
Oczywiście go nie było.

Podjechałam do banku ok.11.00. Pani Dyrektor Oddziału wisiała na słuchawie z firmą pana "rzeczoznafcy" - bo nie z nim samym.
Pan "rzeczoznafca" a to "miał spotkanie" a to "był w ubikacji" a to "już, już podchodził do telefonu" tylko nie udało mu się w końcu podejść :(

Pani Dyrektor rozmwiała z jakimś biednym jeleniem, który został przez pana "rzeczoznafcę" rzucony na żer pani Dyrektor.

O 11.30 Pani Dyrektor wysyczała do słuchawki, że "MA PAN 15 MINUT , BY MI PRZYSŁAĆ TEN OPERAT".

i o 13.00 (już !!!!) odstałam radosmy telefon z banku :

- Szanowna Pani operat opiewa na 1.100.000 :):) Wysyłamy do centrali do decyzji :):)

Jakoś KUŹWA można ?
I jakimś cudem operat już nie jest na 800.000 ? Taki drobny błąd ? ????

Ja pierdzielę, jakim cudem występują tacy ludzie na świecie.

Dodam, że na koniec rozmowy z Jeleniem Pani Dyrektor wysyczała :
- CHciałam pana poinformować, że nie przedłużymy z państwem umowy na robienie wycen dla naszego banku - tego może być pan pewny.

:):) Ktoś starcił robotę ? ups 8) 8) :o

BYŁO ZADZIERAĆ ???????????????????/

Nefer
21-03-2008, 23:43
Wesołych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych
http://www.wks-grunwald.poznan.pl/foto/wielkanoc2007.jpg



I serdeczne dzięki za życzenia - oraz przepraszam wszytskich, do których nie zdążyłam wysłać osobiście - i tak Was kocham :):)

Nefer
23-03-2008, 17:19
Jem.
Leżę.
Jem.
Leżę.
Leżę i jem :):)
A co jem ?
Ano jem na ten przykład teraz ciasto czekoladowe, które upiekła dla mnie Zeljka :):)
Jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajeczne :)

Dzięki ZELJKA :) Jesteś Wielka :)

Nefer
26-03-2008, 14:02
Kuźwa.
A ja siedzę i czekam na (piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii) kredyt.... ileż można .....

Nefer
02-04-2008, 11:01
DECYZJA O PRZYZNANIU KREDYTU - POZYTYWNA :):)

Jak ochłonę to opowiem co sie działo po drodze :):)

PA

Nefer
03-04-2008, 21:23
Jak się okazało mój wniosek musi "stanąć na komisji " - miała być skrócona procedura, ale ......... a może była skrócona procedura ?

W piątek "nie stanął". Ale "stanął" we wtorek. I we wtorek miałam się dowiedzieć jaka jest decyzja.

Mój Pan z Banku dzwonił i dzwonił do analityka a analityk ( już wiem dlaczego kojarzy mi się z "analem") odpowiadał, że nie ma sprawy - nie ma przeszkód - wszystko wskazuje na to , że decyzja będzie pozytywna.

Koło południa we wtorek telefon z mojego oddziału ( ja już na widok tego numeru dostaję lekkiej schizy) ,że KOSZTORYS NIE TAKI.
No nie - kosztorys zrobiony przez fachowca, podspisany przez fachowca, zgodnie z Seconbudem, dostosowany przeze mnie przez 6 godzin pewnej soboty ( bo oczywiście nie takie kategorie jak dla banku :):)) a TU NIE TAKI ?
Na szczęście anal-ityk powiedział CO jest nie tak. I kazała poprawić - czyli odjąć 20 % :):)
Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.
Telefon - jeszcze nie tak. NIe wolno wykazywać postępu prac wykonanych do dziś - prac ma być za 0 pln. Oooooooookkkkkkkkk.
Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.

Mój Pan z banku zadzwonił o 17.00 już mocno poirytowany na kolege anal-ityka i mówi, że dzwoni do chama i dzwoni a tu dalej nic !!!

Mówię : luz - ja i tak już zaczynam lewitować. Czekamy do środy.

I w środę rano dzwoni mój Pan z Banku :

- Pani D. - jest decyzja
- Niemożliwe - mówię zgryźliwie nieco
- To decyzja pozytywna !!!!
- No - mówię- to mamy w końcu radosne wypróżnienie !
Facet z banku mało się nie udusił, tak rył ze śmiechu.
A jak ochłonął to rzucił :
- Ale - są warunki.

KUŹWA - myślę - nic tylko przed komisją mam zatańczyć na rurze !

- Musi pani zaznaczyć jeden krzyżyk we wniosku i postawić parafkę
Myślę - ok - damy radę - juz zakładam kurteczkę

- I musi Pani mi przywieźć oryginał kosztorysu podpisany przez kogoś z pieczątką i uprawnieniami.

- A jak Pan myśli - pytam - jaki kosztorysant podpisze ten stek wypierdzianych bzdur nie mający nic wspólnego z prawdą ? Pomijam fakt, że ten pan jest z Krakowa. Ale ok. Podpisze mój Kier-bud (szacuneczek dla Pana Tomka).
- Może być.

Telefon do mojego Kier-buda - mówię jak jest. Facet nie ma problemu
- Droga pani w ciągu godziny jestem u pani.

I tak było.D.. w samochód , do banku
Wpadam do banku :

- Witajcie moje słoneczka - walę od progu.Wszystkie ryjki uśmiechnięte :)

A zza winkla ( gabinet Pani Dyrektor Oddziału ) słyszę :

- Czy to pani D ? No słyszałam, słyszałam, że udało się nam w końcu z tym kredytem.

Szczena na butach :):) TAK POWINNO BYC W KAŻDYM BANKU !

A mój Pan mi daje wniosek o kartę kredytową , bo to pakiet.
Dobra - pierd...lę biorę nawet na 500 %, wsioryba.

A że dzionek miałam raczej pod znakiem niżu intelektualnego i podjęcie jakiejkolwiek decyzji stanowiło problem powiedziałam, że zabiorę do pracy i wypełnię.

No i tak zrobiłam.
Patrzę w ten wniosek i patrzę- kuźwa, czy to wniosek na misję promem kosmicznym na Marsa ? Dlaczego to takie w-dupę-skomplikowane ?

Ale zadzwoniłam do mojego Pana z Banku i mówię:

- Jestem u pana o 17.00 z mężem to podpiszemy oba wnioski od ręki.

Robimy wjazd do banku a tam - siedzicie ? - oba wnioski powypełniane, już czekają , plik 100 dokumnetów do podpisania i usmiechnięte panie :):)
Kawusia pitu pitu - no ameryka !

Nefer
03-04-2008, 22:25
Ale żeby nie było kolorowo, to żeby uruchomić kredyt muszę:
Warunek 1:
wykazać w KW część ziemię zabraną przez gminę na drogę. Bo gmina nie uważała za słuszne.
Więc dziś o 8.00 stawiłam się w gminie w kwestii wypisu z rejestru gruntu (350-ty wypis ?). Może w poniedziałek będzie i lecę do sądu.
Na szczęście wystarczy, że przywiozę dowód, że złożyłam o wpis do KW.
Warunek 2 :
Wycenić już dokonane prace ( a co ? Mało mi kopania się z operatem ? Na szczęście teraz już nie mój ulubiony rzeczoznafca będzie robił) Na szczęście mój bank już to zlecił, więc w środę podpisuję umowę i daję zlecenie na transzę.
A co ciekawe - nie wiedziałam - że transzę po prostu zlecam.
Nie mam określonych kwot, mogę rozłożyć jak chcę, tylko pierwsza transza nie może przekroczyć 50 % kredytu.

Nefer
07-04-2008, 21:30
mam wiechę :):)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtktZvNpfI/AAAAAAAABo0/RPcv7nDpb1g/s640/IMG_0461.JPG

Nefer
07-04-2008, 21:31
Mam też gorączkę i anginę.
I mam jutro występ na konferencji.

Fajnie mam , nie ? :cry: :evil:

Nefer
09-04-2008, 22:28
Dziś podpisałam umowę kredytową ( jutro mija miesiąc od złożenia wniosku - niezły wynik :):))

Jutro zamiast leżeć w łóżku będę latać jak kot (KW i podatek PCC) żeby mi uruchomili transzę.

A potem już moge umrzeć.

ALe tak z racji braku nowości wkleję trochę zdjątek może .... :):)

Nefer
09-04-2008, 22:39
widok z salonu na antresolę :)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOkGH98I/AAAAAAAABPU/UcOuW5FBxl0/s640/IMG_0472.JPG


i z antresoli do salonu :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjKqtW1xI/AAAAAAAABOk/z_KbMv_FMaY/s640/IMG_0466.JPG

na końcu - nasza sypialnia - po prawej pokoje dzieci:

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjLCHJhMI/AAAAAAAABOs/_SZ4Gq9YEc0/s640/IMG_0467.JPG

i moje ulubione schody :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOEso1KI/AAAAAAAADAQ/DOn3_v-5-pI/s576/IMG_0471.JPG

Nefer
10-04-2008, 12:51
TRANSZA URUCHOMIONA :):) JESSSSOOOO :)

Nefer
11-04-2008, 08:55
Spłaciłam wszystkie długi i debety.
RObocizna za dom opłacona.
W poniedziałek rozliczam do końca materiały ( Mariusz woli w poniedziałek)
Mój mąż kupił swój wymarzony samochód.
Likwiduję konto i karty w PKO SA, bo mam dość złodziei.

Pieniądze szcześcia nie dają. Ale można przestać się wstydzić przed wykonawcą :):)

Mariuszku- dzięki za cierpliwość :)

Nefer
11-04-2008, 21:38
To był ciężki miesiąć.
Nie dość, że nie mogę się wygrzebac z tej cholernej anginy to latałam jak kot.

Ale obiecałam sobie, że teraz zrobię coś dla siebie.
Plan jest taki:

1. kilka dni wolnego (zanim moje szefowa pójdzie na operację barku , bo wtedy przeje.bane)
2. pójść do fryzjera
3. pójść na lunch z przyjaciółką
4. pójśc na zabiegi kosmetyczne za (bagatela - 10 zabiegów) 800 pln all polegające na taplaniu się w błocie i owijaniu sie folią :):)

TYle na razie przyszło mi do głowy

Nefer
16-04-2008, 21:42
U mnie póki co bez zmian.
Za 1,5 tygodnia wchodzi dekarz.
Właśnie wpłaciłam 20k zaliczki na materiał :):)
Dach z całym szpasem i oknami velux ( bez robocizny) wyszedł 31,000 z vatem. Może być :) Musi być.
Dachówka Euronit ciemna czerwień :)

Nefer
17-04-2008, 22:08
Byłam u Rrmi i wiem już jak będzie wyglądał mój salon :)
Powiem tyle : salon Rrmi jest zajebisty :):) I dzięki niej jestem w stanie wyobrazić sobie teraz mój :):)
I w ogóle cały domek Rrmi jest suuuuuuper :) I Rrmi jest super i rodzinka (cała) jest suuuper i okolica i i i i w ogóle :):)

Nefer
18-04-2008, 14:14
NO i się doigrałam.
A wykonawca mówił : nie chodzi się tyłem po budowie.

Jak ta głupia c.ipa zrobiłam półobrót (coby się przyjrzeć krokwi) i oczywiście jedna noga wpadła do zrzutni na bieliznę (czyli dziury w stropie).

Zajebiście.

Póki miałam buty na nogach (wiązane za kostkę) było w miarę ok. Dało się prowadzić samochód. Ale teraz, w domku , z lodem na nodze już nie jest tak fajnie.

MOgło być gorzej - mogłam się spierd....ić z tych 3 m i Stary zamiast mierzyć okna wiózłby mnie do szpitala.

Ale jestem na siebie wściekła. Jak nie przejdzie będę musiała prześwietlić... mam nadzieję, że to tylko torebka stawowa...

Nefer
20-04-2008, 14:30
Mam fazę na szklane drzwi .
Miejsce : pomiędzy wiatrołapem a salonem.
Wielkość : raczej dwuskrzydłowe albo z doświetlem.

Propozycje ? szukam....

http://www.dubielglass.pl/images/2p_united3duze.jpg

żeby tylko wiedziała co ja chcę ...

http://www.dubielglass.pl/images/drzwiszklane05duze.jpg

http://www.dubielglass.pl/images/drzwiszklane06duze.jpg

a może przyświrować z efektem lustra ?

http://www.mochnik.pl/img_drzwi/mirastar2.jpg

Nefer
20-04-2008, 14:58
i wracamy do fusingu :)

http://www.drzwiszklane.orf.pl/images/drzwispecjalne/4.jpg

http://www.drzwiszklane.orf.pl/images/drzwispecjalne/1.jpg

http://www.drzwiszklane.orf.pl/images/drzwispecjalne/11.jpg

http://www.drzwiszklane.orf.pl/images/drzwispecjalne/112.jpg

za Alu-Manet

Nefer
20-04-2008, 15:00
a może prosto :

http://www.drzwiszklane.orf.pl/images/realizacje/IMG_1835.jpg

Nefer
26-04-2008, 19:59
Dziś przyjechał dekarz ( a właściwie dekarz + koelga dekarza).
Przywiózł zieloniuńkie deski, rusztowania. Rozstawił bałagan, trochę podocinał, trochę postukał i pojechali.

Na budowie zaczęliśmy pobyt o 9.00 rano - umówiliśmy sie po odbiór 150 stempli.
Forumiwicz Od Stempli przyjechał co prawda o 10.00 ale JAKA BYŁA POGODA !!!!!

Poleżałam na kocyczku ( ale dekarz mnie otrzegł,że "zaraz będą leciały wiórki", to sie zebrałam :))
Poobijałam się. Ok. 12.00 pojechałam do domu przez sklep - trzeba coś zjeść.
Zrobiłam na szybkiego tortille , nakarmiłam dzieci i zawiosłam małżowi jedzonko na działkę.
Koło 15.00 dotarłam - trafiłam na ładowanie drugiej przyczepki :)
Jeszcze trzecia.
Ciemno za oknem - męża nie ma :o ja odpadłam o 19.00 . bo zaczęło się robić zimno . A oni tam dalej ładują te stemple ? :o :o
Dekarz wróci w poniedziałek o 7.00 :):) rano o 7.00 :) Będe jeszcze spac :)

Nefer
27-04-2008, 20:56
Mąż i starsze dziecko pojechali na koncert charytatywny na szczytny cel operacji dziecka naszego kolegi :

http://judo.zozlak.org/aktualnosci/franek.jpg

Mnie boli głowa, więc chyba jakbym pojechała słuchać hiphopu to by mi sie rozpadła.

Nefer
29-04-2008, 10:43
Wczoraj pojechałam zobaczyć jak tam dekarze się mają.
A tam 4 sztuki zasuwają !

Po jednej stronie dachu już była nabita folia.
Czyli domek zamienia się w namiot :)

Śmiesznie to wygląda - cały czas nie mogę uwierzyć, że to mój domek :)

Nefer
01-05-2008, 18:19
Z racji Majówki nie udało mi się dojechać wczoraj na budowę. Wszystkie mosty STAŁY zakitowanie.
Odpuściłam w połowie drogi....

Nefer
01-05-2008, 19:25
niebawem dach

Nefer
05-05-2008, 00:17
Właściwie w Majówkę to ja spałam.

Poza tym, że sprzedałam ostatnie stemple ( pozdrawiam i Tomka i Andrzeja oraz Alę) i ćwiczyłam w sobotę rzut deską szalunkową - żeby zapanować nad tym burdelem.

Podliczyłam dziś wydatki na budowę - i wszystko zgodnie z planem :o
Zaplanowałam też przyszłe wydatki :
Okna + brama + drzwi do garażu - 45.000
Drzwi wejściowe do mnie i rodziców - 10.000
Zakładam jakieś 120.000 - 130.000 za wykończeniówkę robioną przez Mariusza :):)
Czyli hydraulik, tynki wew, poddasze, wylewki (bez elektryka)

Jest nieźle.

Po położeniu dachówki występuję o kolejną transzę :):)

Nefer
05-05-2008, 15:09
Dach zaczyna być widać.

Ale słońce niestety nie dało mi zrobić zdjęcia koloru dachu.

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk2xw9V-I/AAAAAAAABsI/rVjJxVPzpMw/s640/IMG_0481.JPG

A tu - jak się kto przyjrzy - to właśnie te kolor - Ciemna Czerwień Euronitu :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk383qzGI/AAAAAAAABsY/RAgAtA7bjxA/s640/IMG_0483.JPG

Jeszcze będę ćwiczyć :):)

Nefer
07-05-2008, 16:33
Ciąg dalszy dachu.
Prawdopodobnie w poniedziałek już zostaną tylko pierdółki do zrobienia :)

od ulicy :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthO6A9VnI/AAAAAAAAAwc/wvHVZdCfX2s/s640/IMG_0487.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthOMAUmEI/AAAAAAAAAwU/dWdRi0bcWBs/s640/IMG_0486.JPG

od ogrodu:

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthMxmxgKI/AAAAAAAAAwA/WQL4_BkynWY/s640/IMG_0484.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthNmnUFaI/AAAAAAAAAwM/HHzDpymz6cM/s640/IMG_0485.JPG



Ładnie, nie ?????? :):)

Nefer
07-05-2008, 23:06
Mój dekarz jest artystą.
To niesamowie z jaką pasją ten człowiek pracuje i z jakim ogniem w oczach o dachu potrafi mówić.
Dziś mówił do mnie przez 2 godziny :)

Facet jest niesamowity. Pokazywał mi blachę do obróbki. On ją po prostu głaskał :
- widzi pani ? Jak się zdejmie z niej folię, to jest taka pięknie matowa i atłasowa w dotyku.
Opowiadał mi o gąsiorach i obróbce koszy, o dyskach ozdobnych... no niesamowity facet.

Dachóweczki poprzycinane idealnie - dopiero teraz widzę , że w zależności od miejsca gdzie stoję układa się w idelane linie, ale w różnych płaszczyznach.

Lubię ludzi, którzy robią swoją pracę z pasją. Może dlatego, że ja też na punkcie mojej roboty mam świra ?

Dziś był męczący dzień, choć naładowany pozytywną energią.

O 8.00 zawiozłam starszego do szkoły i pognałam do pracy.
Taras, kawka porana - moje dziewczyny. Posiedziałyśmy, pogadałyśmy, potem wymyśliłam jakąś fajną metodę analizy danych dla Kasi (przez przypadek raczej, bo intelektualnie dziś orłem jakoś nie jestem - nie wiem dlaczego )

Koło 10.00 zadzwonił mój wykonawca Mariusz. W zasadzie to chyba tak - pogadać. Coś tam ustaliliśmy dla niepoznaki ( jakiś elektryk, hydraulik, tynki, okna, zgranie w czasie) a potem chyba z pół godziny nawijaliśmy o dupie-Maryni.

Potem byłam w Zusie - służbowo :) Było miło :o

Potem podjechałam do mojego oddziału banku.

To też jest zupełnie pokręcone miejsce.
No, wyobrażacie sobie, że wchodzicie do oddziału i wszycy chórem Was witają:

- Ooooooooooooo pani D !!!!!! Dawno pani nie było !!! Jak dom ? Czy dach już zrobony ? Jaka dachówka? Jaki kolor ?

Pani dyrektor rzuca słuchawką i leci się ze mną przywitać.
Właściwie siedzę ja - a wokół mnie 6 osób - właściwie obcych ludzi, którzy są tak życzliwi, emanują taką sympatią - ja nie wiem o co kuźwa chodzi na tym świecie.

Gadamy, śmiejemy się , wygłupiamy - a biedny klient jakiś się zapałętał i nikt go nie zauważył. W końcu jedna z dziewczyn zwraca na niego uwagę.
Zrozumiałam, że ja im normalnie dezorganizuję pracę !

Najśmieszniejsze jest to, że to nie wygląda na wymuszone zainteresowanie. Pani Ania opowiada o budowie swojego mieszkania. Pani Agnieszka dopytuje o dzieci. Pani Joasia pyta kiedy sie przeprowadzam i czy jestem zadowolona z ekip. Pan Łukasz pyta o okna - opowiada o oknach swoich rodziców i jakie mieli kłopoty. Zaprosiłam ich na parapetówkę :) Ucieszyli się jak dzieci ! TO JEST NIENORMALNE!
Zwariować można.

W końcu wzięłam kaskę dla dekarzy - i pojechałam na budowę.
Potem obrót do firmy, bo już się paliło.
A potem o 19.00 miałam spotkanie z panem od klimatyzacji.
Pogadaliśmy, opowiedział o technologiach. Obiecał wycenę.
Już wiem, że można kłaść przed ociepleniem wełną poddasza. Że jednostki można przyczepić do murów przed zrobieniem elewacji, żeby je potem przykryć.

Jestem zadowolona z tego spotkania. Szczególnie, że to znajomy mojej przyjaciółki. Aga (moja przyjaciółka) jest w ciąży, rodzi 28 czerwca.Spotkanie odbyło sie u niej, bo właśnie montują sobie klimatyzację w domu.
Więc miałam okazję też z nią pogadać, napić się herbaty, znów być wśród ludzi, którzy mi dobrze życzą. Aga (pomimo zmęczenia) emanuje ciepłem - jej facet też. Właściwie jak od nich wyszłam to poczułam jak bardzo się zrelaksowałam.

Do domu docieram o 22.00.
Nic dziś nie jadłam, boli mnie bark ( zawiało mnie w firmie) mam spuchnięte kolano i niedawno uszkodzoną kostkę. ALe jestem szczęśliwa. Bo wokół mnie jest tylu dobrych ludzi.
I wchodzę jeszcze na FM - szczerze ? Już mi się nie chciało odpalić laptopa - pomyślałam,że może kolacja, albo do łóżka .......... ale nie. Zaglądam i - jak zwykle - życzliwi, dobrzy ludzi.

I dlatego warto żyć.

Buziaczki Kochani :)


P.S. przed chwilą przez przypadek spojrzałam w lustro - strzaskałam się na mahoń gadając z dekarzem na budowie :):) LooooooL

Nefer
08-05-2008, 12:44
Wnętrza.
No tak , żary się skończyły - czas się wziąć do roboty.
Jutro mam narade z moją Jolcią od projektów :)

Na razie dostałam łazienkę na dole ( projekt się zmienił , bo zmieniły się ściany :))

Zostaje trawertyn i drewno :)

http://images26.fotosik.pl/209/5bdd7c6b8531801emed.jpg

i rzut z góry :)

http://images25.fotosik.pl/208/ce0b9fe86e7aacc0med.jpg

Nefer
09-05-2008, 09:08
Epopei dachowej ciąg dalszy.

Panowie już powoli kończą - wczoraj zajrzałam jak to wygląda od środka :):)

Tu chyba najlepiej widać kolor dachówki :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti6ODMSrI/AAAAAAAABK8/J5Vq6cfDF1M/s640/IMG_0496.JPG

standardowo - od wjazdu -już prawie skończone:

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti71m2qcI/AAAAAAAABLk/j17esOPDVHE/s640/IMG_0501.JPG


od ogrodu:

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti46CaOMI/AAAAAAAABK0/G8EaBJVkJHk/s640/IMG_0495.JPG


taki widoczek na wejście do domku ( po lewej kuchania, na górze doświetlenie antresoli - to był dobry pomysł)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti7bolVdI/AAAAAAAABLc/NSWpbA0IQI8/s512/IMG_0500.JPG

i antresola :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti4WPfesI/AAAAAAAABKs/DcrAZtJQ-KA/s640/IMG_0494.JPG


pokoje chłopaków ; tu jeszcze bez weluxów, bo zbyt łatwo byłoby je wyjąć :P)
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti358BVLI/AAAAAAAABKk/jfT8e1lE3bg/s640/IMG_0493.JPG


sypialnia nasza - zdecydownie za duża, więc to jednak dobry pomysł, żeby wpuścić tam łazienkę i saunę:

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti2E7b2GI/AAAAAAAABKE/QuTOlREi81w/s640/IMG_0489.JPG


Zaraz będą dalsze wnętrza :)

nie opanowałam się - dachóweczki ułożone jak w wojsku :)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti7L8tk7I/AAAAAAAABLU/DM0GPATm2BI/s640/IMG_0499.JPG


tu widać wentylację dachu przy kominie i oknie i komin z czapeczką :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti6a2WVEI/AAAAAAAABLE/Lg2_IegKMDQ/s640/IMG_0497.JPG

Nefer
10-05-2008, 20:16
Dach skończony.
Będziemy go oc prawda jeszcze dziurawić jak przyjdą wszystkie okna, ale jeszcze trochę trzeba poczekać ..



Od strony ogrodu. Właśnie widzę, że jak się stoi w ogrodzie to widać chałupę "na przestrzał" :):)
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthTvfneQI/AAAAAAAAAxY/nd_y4KVoHf0/s640/IMG_0512.JPG


okno w "bibliotece"

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthS7MkPgI/AAAAAAAAAxQ/ZMV9ePQOWfk/s640/IMG_0511.JPG


nad salonem :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthRRGjaCI/AAAAAAAAAw4/1AewJe42o8c/s640/IMG_0508.JPG


i kuchnią :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthQ-frr7I/AAAAAAAAAww/bLMjf2p08dU/s640/IMG_0507.JPG


i nad wejściem :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthR4p9wEI/AAAAAAAAAxA/jqLKb2FblH0/s640/IMG_0509.JPG


ufff...

Nefer
12-05-2008, 20:22
Podpisałam umowę z gazownią !! HUra ??????????
No nie wiem - w lutym minęły dwa lata oczekiwania :):) Doooobry wynik :)

Nefer
13-05-2008, 12:28
Muszę je zobaczyć na żywo :

http://ronkowski.gda.pl/drzwi/prod/kolekcja/Kolekcja3_3_1.jpg

(dzięki KAS01)

Nefer
13-05-2008, 17:14
NO dobra, to teraz zła i dobra wiadomość.

Zaczniemy od dobrej ? OK.

Zadzwonił pan inspektor z banku (serdecznie pozdrawiam - bardzo miły człowiek)
Powiedział, że tak sobie przyjechał , bez zapowiedzi, ale chciał tylko dopytac co i jak się zmieniło ... pitupitu :) I już sobie tam przygotowuje co trzeba.
Bardzo mile mi się rozmawiało z tym sympatycznym człowiekiem.

Wiadomość zła : czekamy na karetkę dla Teścia.
Nie pisałam, żeby nie epatowac jakimiś nieszczęściami dobrych ludzi (staram się by dziennik był maksymalnie optymistyczny, nie ?) . Teść od tygodnia odmawia jedzenia. Teściowa z nim walczy, ale niewiele z tego wynika.
Efekt jest taki, że jest bardzo osłabiony i leży w łóżku. Co rano ma bóle zamostkowe, ale nie pozwala żonie wezwać pogotowia (dobra, wiem, ja też bym nie pytała)
Wczoraj była pielęgniarka pobrać krew i dziś przyszły wyniki. Nie jestem w stanie dowiedzieć się co jest nie tak z tymi wynikami ( albo płytki krwi albo białe albo coś innego - za każdym razie inna wersja) niemniej lekarz kazał przewieźć go do szpitala.
Coś wspominał o transfuzji i był mocno zaniepokojony.
To przekonało teściową i czekamy na karetkę.

Nie miała baba kłopotu ? No to już ma.

Nefer
13-05-2008, 20:39
Najpierw była wersja, że transfuzja krwi.
Teraz jest wersja, że dializy.
Chyba jeszcze poczekamy na rozwój wypadków ...

Nefer
14-05-2008, 11:04
Wczoraj w nocy przewieziono Teścia do szpitala na oddział nefrologii.
Podobno nerki odmówiły współpracy.
Na razie diagnozują.
Teśc jest bardzo słaby, nie może jeść, jest mu niedobrze - prawdopodobnie brak filtrowania zatruł organizm. Do tego oczywiście dochodzą sensacje z sercem. PO lutowym zawale to nie wróży dobrze - jeszcze nie doszedł do siebie po tamtej akcji. Mam nadzieję, że jednak wytrzyma.


Staram się nie skupiac na tym, bo sie rozlecę.

A więc dzwonił mój Szanowny Wykonawca.

I powolutku ustalamy dalszy ciąg prac.

Hydraulik - przyszły tydzień/koniec maja
Elektryk - przyszły tydzień/koniec maja
Ocieplenie poddasza i ścianki - początek czerwca
Okna, brama, drzwi zewnętrzne ( zamykamy chałupkę na klucz i alarm) - 20.06
Tynkarz - w okolicach okien - druga połowa czerwca.
Ocieplenie zewnętrzne i tynk zewnętrzny- lipiec.

Wszystko wskazuje na to , że na koniec wakacji będzie stało gotowe przynajmniej za zewnątrz.
Niezły numer. Sama nie wiem co o tym myślę. Im częściej analizuję co sie dzieje tym bardziej zdają sobie sprawę, że skoordynowanie prac wykonawców to klucz do sukcesu.

Miałam nosa, że zaczęłam robić wnętrza 1,5 roku temu :):):) Gdybym teraz miała się nad każdym kolorem zastanawiać to chyba bym sie pochlastała biletem autobusowym.

Nefer
15-05-2008, 23:22
Teść dostał wczoraj krew. Dziś jest lepiej. CHyba nie będą go dializować. Diagnozują dalej.

Dach zapłacony do końca. 58.300. :)

W cudowny, niewytłamaczalny, magiczny sposób w moim ogrodzeniu pojawiła się skrzynka prądowa :o :o :o :o Czy ktoś coś wiem na ten temat ? :o :o

W końcu to cud mniemany - miala tam stać od początku listopada 2007 aż nagle - JEB - i pojawiła sie znikąd.
Mam świadka, że istnieje i nic nie piłam.

Nefer
16-05-2008, 21:23
Ale Wam nie powiedziałam skąd moja wiedza o Skrzynce z Kosmosu się wzięła.

Moja Teściowa wczoraj wykonała zwiad na działce.

Moja Teściowa nigdy nie jedzie sobie "ot tak"na działkę - ona ma zawsze dobry powód .

Temat misji : zaobserwować zachowanie tulipanowca.

HISTORIA PRZEBIEGŁEGO TULIPANOWCA.
Tulipanowiec jest tym szcześliwym drzewem , które ocalało z budowlanej rzezi.
Tulipanowiec ocalał, gdyż jest strasznie cwanym drzewem.
W zeszłym roku wypuścił pąki i ... zamarł.
Patrzyliśmy na te pąki, gadaliśmy do nich, teściowa dawała im jeść i pić. I nic. Pąki są - kwiatów nie ma.
Moja szanowna Teściowa nie popuściała. Zakradła się chyłkiem do Tulipanowaca i podstępem ukradła mu pąka.
Co sie okazało ? Że pąk ma w środku nasionka !!!!!!!! A więc to nie pąk, tylko efekt przekwitniętego kwiatka !
Kto widział kwiatka Tulipanowaca ?
Ano przegapili.
Dlatego od pewnego czasu moja Teściowa zakrada sie na działkę , żeby przyłapać Tulipanowca na bezwstydnym kwitnieniu.
Wszystkiego najlepszego.
KONIEC HISTORII PRZEBIEGŁEGO TULIPANOWCA.

A więc wczoraj poszła podglądać tajemne życie drzewa. I zadzoniła po tej wizycie do mnie.
Pitolimy, pitolimy a moja Teściowa ni z gruchy ni z piertuchy :
- a ta biała skrzynka to co to jest ?
No tak - pomyślałam - Alzhaimer się rozwija.
- Czy chodzi Ci mamo o tę białą skrzynkę z prądem budowlanym, co mnie kosztowała 10 lat życia i powiesili ją w lutym ?
- Nieeeeeeeeeeeee - no ta skrzynka z napisem "nie dotykać - urządzenie elektryczne".
- Mamo, ta skrzynka wisi już dawno.
- Ale mnie chodzi o tą co stoi. Ktoś wyciął ogrodzenie i postawił taką białą skrzynkę.
- NIeeeeeeeeeee- tym razem ja nie uwierzyłam - ogrodzenie wycięte ?
- No tak , zaraz za Tojką
(Tu zrobiło mi sie słabo, bo Tojka stoi na początku garażu, co oznacza, że "zaraz za Tojką" to środek wjazdu do garażu).
Nożeszkurwamać - nie dość, że Obcy mi znieśli jajo na granicy to jeszcze na wjeździe.

- Mamo skup się - mówię- oddychaj głęboko i po kolei przypomnij sobie fakty. To gdzie ta skrzynka ?
- No za tą Tojką , no wiesz.
- Muszę kończyć - poinformowałam -j adę wykopywać Obcą Skrzynkę - to pa !!!

I wsiadłam w moim młodszym do samochodu (o 21.30) żeby
a. sprawdzić fakty
b. mieć świadka

Skrzynka stoi tam gdzie powinna, ale mam wrażenie,że póki co jest atrapą - bo nie ma (drobiazg) SŁUPA :):)

Nefer
17-05-2008, 15:07
Pojechałam po Teściową (chce jeździć tylko moim samochodem :)) i ruszyłyśmy: ja - na budowę, ona - na działkę :) A miejsce jedno :)

KOntrola musi być : cytuj :
"-Tulipanowiec - jest. Lipka- jest. Pigwa - jest ( kwiatków 2). Bez niebieski (przesadzony) jest - przeżył. A gdzie moja aronia ?".
ALe było generalnie fajnie.
POłaziłysmy po domku (Mama nie wchodziła jeszcze na górę w naszej części, więc ją oprowadziłam) pokazałam jej też jak widzę ustawienie mebli.
Obgadałyśmy trochę kolory -
Chcą mieć jasną podłogę i jasne meble w kuchni - to już coś.
U Teściów będę panele/gres i ogrzewanie podłogowe. Panele przez wzgląd na psa w połączeniu z ogrodem :)W każdym razie budynek został oficjalnie przez Teściową odebrany.
A potem przyjechał małż, zamieniliśmy sie samochodami (hehehe :)) i pojechał z Mamą do Teścia do szpitala.
A ja się pobawiłam zabawką mojego kochanego :):)

A teraz znów wrócimy na chwilę do wnętrz.

Nefer
17-05-2008, 15:23
Ponieważ ujawniło się w czasie zmian architektownicznych pomieszczenie koło garażu - zostało ono zaanektowane na spiżarnię.
Przedtem przy kuchni miała byc spiżarnia.
Ale w trakcie budowy wstrzymałam panów z postawieniem ścianki oddzielającej spiżarnię od kuchni. I dobrze.

Gdybym zostawił tam spiżarnię kuchnia małaby 9 mkw. I mam wrażenie,że byłaby za mała.
A tak - będzie spiżarnia koło garażu + kuchnia ponad 12 mkw.

Poniżej jak miało być i jak jest.
Oczywiście rysunek "jak jest" to nie jest projekt - wymazałam tylko część bałaganu.
Wiem, że Jola złapała natchnienie z moją kuchnią i coś tam ostro rzeźbi.

http://images29.fotosik.pl/214/4a330f07cc6406c1med.jpg

http://images33.fotosik.pl/255/d1a7f11ebf85ebb8med.jpg

Nefer
17-05-2008, 15:24
Teraz zajmiemy się salonem.
Będzie tak :

Zwracam uwagę na paterę z owocami :):)

http://images32.fotosik.pl/254/ada0d7c6e0e8a4b0med.jpg

Nefer
18-05-2008, 20:28
No co ja poradzę - wiem - do tego domu nie pasuje - ale się pochorowałam na punkcie takich słupków ogrodzenia :

http://images31.fotosik.pl/256/2d988a0a4e00bd72.jpg

mur -nie , słupki - tak - no i co teraz zrobić ? A może są takie tylko w kolorze mojego dachu, cooooooooooooooooooooooo :roll:

http://images31.fotosik.pl/256/cddd1f1ced5b1ec0med.jpg

Nefer
20-05-2008, 21:34
W poniedziałek (wczoraj) - bez zbytniego pośpiechu - wystąpiłam o drugą transzę kredytu.

Dziś dostałam maila, ze pieniądze już czekają na moim koncie.

Jeden dzień.

No, czy tak nie powinno być w każdym banku ? :):)

Nefer
25-05-2008, 17:37
..........

Nefer
26-05-2008, 06:57
A tak wyglądają rododendrony pod naszą firmą - jakość zdjęcia komórkowa :)

http://images25.fotosik.pl/218/7785a11056df9a7bmed.jpg

Nefer
28-05-2008, 12:31
Gazownia - cuda, Panie, cuda...

Ponieważ umowa została podpisana z datą 24.04 pozwoliłam się zainteresować tematem co dalej ......

W zeszłym tygodniu przyszła faktura na kwotę podłaczenia (3.000), którą karnie zapłacił - przed terminem - licząc na wzajemność :)

Zadzwoniłam w poniedziałek - jakoś sie nie zdziwiłam, kiedy Pani mnie poinformowała, że nie ma moje umowy w systemie.
- ale fakturę wysłaliście ? - zapytałam uprzejmie - na podstawie czego więc ją wysłaliście skoro nie ma takiej umowy w systemie
- pani zadzwoni za kilka dni.
ok.
Więc zadzwoniłam dzisiaj . Pani przemiła. Komputer się zawiesił ale za chwilę się odwiesił i okazało się , że umowa jest w systemie.
I to tyle z informacji - ale pani kazała zadzwonić do pana, który się sprawą zajmuje.
Dzwonię.
Pan chyba nie ma "systemu", bo poszedł grzebać w stosie papierów.
Znalazł co chciał i powiedział, że dziś wysyła do firm zaproszenie do przetargu, więc za ok. tydzień (!!!!!!!!!!!!!) mam zadzwonić. A dokładnie mam zadzwonić 9.06, bo będzie już wyłoniony wykonawca (!!!!!!!!!!!!!!).
Jestem pod wrażeniem :):) Zobaczymy 9.06 :):)

Nefer
01-06-2008, 22:46
W sobotę był zlot.
To mój trzeci :):) Tak, tak, starzejemy się razem z Forum :)

Pierwszy był ... właściwie wydawało mi się , że nie mam prawa na nim być, bo za kótko na Forum.
Na drugi - jeszcze bez wbitej łopaty - namówił mnie Jajcek.
A teraz byłam na trzecim - już pełnoperawnie wraz z moim SSO :):)

No i było super.
Choć mam jedną uwagę : na wolnym powietrzu, rok temu było swobodniej. I chyba wszystkim to dopiekło ...

Ale LUDZIE to podstawa.
NIe będę wymieniać, bo boję się kogoś pominąć :):):) Ale strasznie się cieszę,że mogłam poprzytulać te ukochane Ludki ( wszystkie nieprzytulone przepraszam :( ).

Gadałam z Maluszkiem - to zupełnie niezwykłe zjawisko socjologiczne - tylu życzliwych sobie ludzie w jednym miejscu :)

Serdecznie dziękuję za ten wieczór :):)

A niedziela ?

NIedziela upłynęła pod znakiem wizyty teściów na działce.
Tak, tak liczba mnoga.

Mój Teść po raz piewszy przyjechał na działkę odkąd rozpoczęła się budowa.
Jak wiecie wcześniej chorował.

Oczywiście zażyczył sobie jazdę z moim małżem - bolidem. A nie ze mną gównianą ciężarówką :)
Ledwo go wyłuskaliśmy z tego samochodu :):)

Przekuśtykał od bramy , omijając cegły, góry i doły. Usiadł na krześle i powiedział, "zagarniając" ręką budowę:
- Pięknie.

Nie wiecie, nie wyobrażacie sobie - jaką poczułam ulgę.......Kamień z serca. Podoba mu się. Nawet nie wiedziałam jak ta jego akceptacja była dla mnie ważna. To głupie, a jakby nie to co ? Przecież nie rozbiorę tego domu , nie ?
A jednak.........

Pochodził po działce, pokazywał małżowi jakie galęzie trzeba wyciąć.
Do środka domu nie wszedł - było za wysoko, a ze sztywną nogą nie jest tak prosto.
Choć myśle,że trochę się nad sobą użala, ale OK :):)

Nefer
10-06-2008, 22:38
Dzierżę w ręku umowę na okna i drzwi (częściowo).

Okna (bez Veluxów szt10) + moje bycze okno fasadowe + 2 drzwi zewnętrzne + gerda do garażu + brama Hormann - alles mahoń

Razem


tadddaaaammmm


54.000 :):):)

I obsługa - bezcenna - dzięęęęęęęęęęęęęęęki Krzyś :)

Nefer
11-06-2008, 08:09
Wczoraj dzwoniłam do Stoenu w kwestii że niby ten prąd co to miał być w listopadzie 2007 wiecie...

W warunkach napisali, że konieczne jest postawienie słupa, bo wszędzie tam linia napowietrzna.

Niektórzy pamiętają, że mi kosmici skrzynkę postawili w ogrodzeniu.

Przyznam szczerze, że nico się zdziwiłam faktem wycięcia wszystkich chwaściowrów zdłuż płotu, ale z kosmitami przeciez nie wiadomo , nie ?

No ja blondynka


Dzwonię do Stoen:

- Witam pani M. Ja tak kontrolnie chciałam zapytać jak tam mój prąd, bo termin zbliża się nieuchronnie ( a termin to 30 czerwca)
- wie Pani, ja się nie mogę dodzwonić do wykonawcy, ale oddzonię.
- dobrze, bo mam skrzynkę w płocie, ale nie mam tego słupa co go miałam mieć
- słupa - pyta zadziwionia pani
- no bo w warunkach pisaliście, że tylko linia napowietrzna. Ja chciałam pod ziemią, ale kazaliście słup
Ale słyszę jakieś takie dziwne dżwięki wyrażające niepewność w słuchawce.
- dobrze - mówi pani Stoen - oddzonię do pani jak złapię wykonawcę.

Za 20 min telefon ( uwierzycie ????????????/)

- wie pani, on już ten prąd podłączył
- Jak podłączył ? - pytam uprzejmie - przeciez nie ma słupa
- bo on pociągnął w ziemi. I dobrze, dla nas może być. A teraz czeka na geodetę i odbiór.

NO i szczena na butach.
A te chwaściory to nie wyciął kosmita i nie zeżarł tylko pan wykonanwca sobie przekopał teren :):)

Nefer
11-06-2008, 08:27
Info z gazowni : wygrała przetarg firma STD Nasiłowski .

Jestem umówiona z panem na piątek na telefon:)

Oczywiście nie ma się co cieszyć , bo w umowie stoi termin 24.10.2008 :)

Nefer
11-06-2008, 12:39
Jutro wchodzi hydraulik (9.00)
Jutro też mam spotkanie w sprawie alarmu (10.00).

W poniedziałek zakładamy OKNA !!!!!!!!!!!!!! Tralalalaala - to już prawie się można wprowadzać , nie ?

Będą takie :

http://www.sokolkasa.pl/uploads/decorative_foils/mahon.jpg

Nefer
11-06-2008, 12:46
a brama będzie taka (tylko ja nie mam łuczków :):))

http://rastor.pl/images/mahon-2.jpg

Nefer
17-06-2008, 21:04
Zdjęcia aktualne na dzisiejszy ranek ( więc już nieaktualne :))
No to jedziemy z oknami.

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj4-BLmfI/AAAAAAAABbI/fNItjhad5W4/s640/IMG_0549.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj5R2XYqI/AAAAAAAABbQ/n97r2tAZ8No/s640/IMG_0550.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj52g75CI/AAAAAAAABbY/OLXbZHfoWP0/s640/IMG_0551.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj6XwDq6I/AAAAAAAABbg/sk0W1jayXdU/s640/IMG_0552.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj64_9-mI/AAAAAAAABbo/_xSqDbSrfIo/s640/IMG_0553.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj7YXikBI/AAAAAAAABbw/jrnZB2zBxm8/s640/IMG_0554.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj8Ayz4eI/AAAAAAAABb4/9cZ0rIMjsdA/s640/IMG_0555.JPG

Nefer
17-06-2008, 21:09
Okna dachowe - w przyszłym tygodniu :)

Nefer
17-06-2008, 21:12
Żeby nie było : tulipanowiec łaskawie zakwitł - ma całe 2 (słownie : dwa) kwiatki :)
w dzień w pełnej krasie :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj9TNOJWI/AAAAAAAABcU/3oceEwVwSOY/s640/IMG_0558.JPG

w związku z tym - jutro mam Teściową na działce :):)

Nefer
17-06-2008, 21:40
Tururiru - od wczoraj mam alarm z wypasionym systemem co to go mogę np. przez telefon załączyć :):)
Śpię spokojnie :):)

Nefer
18-06-2008, 20:16
Z okazji wczorajszej krytyki nudów w kwestii okien (hihihi :)) porobiłam zdjątka z bliska.
Strasznie trudno pokazać kolor na zdjęciach - no nie ma szans, trzeba podejść blisko i pomacać :):)
Ale się starałam...


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlmYxi31I/AAAAAAAAB3U/LhfCyPVgaPY/s640/IMG_0566.JPG

w szybach odbija się niebo ( i widać burdel w środku :))

fasadka od środka - trudno było dobrać kolor na aluminium do koloru PCV..

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlqUa07lI/AAAAAAAAB4Q/_ByxYddZTDs/s640/IMG_0573.JPG

autorka "odbita" w fixie :):)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlqH946JI/AAAAAAAAB4I/pFbZGQ-V4lk/s640/IMG_0572.JPG

tu chyba nieżle widać kolor PCV

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlnOt9ZmI/AAAAAAAAB3g/8cbnId628O8/s640/IMG_0567.JPG

Nefer
18-06-2008, 20:21
Przypadkiem załapały się moje superanckie drzwi pomiędzy domem a garażem :)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtltaw0XOI/AAAAAAAAB5A/oO4r6ZhcvXY/s640/IMG_0579.JPG

Nefer
20-06-2008, 15:07
Hydraulik skończyl co mógł zrobić przed tynkami.
Wyszło, że podłogówki będzie ponad kilometr rurek :):)
Po tynkach wchodzi z podłogówką i resztą : będzie jeden grzejnik kanałowy (pod fasadą) i kilka grzejmików w różnych innych miejscach. I będzie kocioł kondensacyjny - pewnie Viesmanna. I zasobnik 200 l.
Co do cen : za zrobienie tego bałaganu (rozprowadzenie , przyłaczenie wody i kanalizay, przekucia, wykucia, orurowanie za robotę 10k, za sprzet (bez pieca i grzejników) 11k. Za piec będzie 8 k, za grzejniki 2200 (kanałowy) i ok. 500 za szt reszty (około 6 do 8 ).
Dla mnie cool.

Jestem zadowolona z pracy wykonanej do teraz. Porządnie, uważnie, zgodnie z planem mojej Joli.

Wczoraj weszli elektrycy. Bardzo fajne chłopaki. Mają przyczepkę z namiotem - zrobili mi biwak na posesji :):):)

I dziś została zamontowana brama garażowa.

Brama wygląda tak :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkgoYSvII/AAAAAAAABl8/c_hPTLxxJlM/s640/IMG_0614.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkhEx3tqI/AAAAAAAABmE/_Anzi59Z03o/s640/IMG_0615.JPG


O tynkarzu nie napisżę. Jak przyjechali robić bramę to się załamali. Chyba nie będzie miał okazji się zrehabilitować.

Nefer
21-06-2008, 22:57
Wczoraj dzieci wyjechały.
A ja poszłam spać o 23.00 i obudziałam sie o 11.00 rano dzisiaj.

Pojechaliśmy a budowę - panowie elektrycy sa mniej więcej w połowie drogi i już rozłożyli 700 metrów kabla :):) Śmiesznie jak te wielkości się słyszy :):)
Póki co skupili się na prundzie a jeszcze przed nimi siec komputerowa...
Podobno kończą do środy :) OK :)

Uzgodniliśmy oświetlenie podbitki i jakieś inne pierdoły.

Dziś wpadli na budowę znajomi - bardzo im się domek podobał.

To miłe - mnie się też podoba, ale ja nie jestem obiektywna, więc dobrze się upewnić, że nie jest jakiś pokraczny :):)

Nefer
22-06-2008, 20:24
Dziś skończył się kabel. Poszło 850 metrów i jeszcze mało...Ciekawe ile wyjdzie na sieć komp. :)

Nefer
24-06-2008, 16:47
Elektrycy zasuwają.
Podobno kończą w czwartek.
W sobote wchodza tynki wewnętrzne.
7 lipca wchodzu hydraulik robić podłógówkę
ok 15 lipca wchodzi ocieplenie i tynki zewnętrzne ( Aaaaaaaaaaaaaa !!! muszę wybrac tynk !!!!!!!!! chyba silikonowo-silikatowy albo jakoś tak ... i kolor wybrać muszę Aaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!!)

A po 10 sierpnia wchodzi poddasze ocieplenie i ścianki.
A potem rzeźba w g....nie ,ałym patyczkiem - czyli podłogi i inne duperszmity :):):)

Plan chytry :) Nie ? :):)

Nefer
25-06-2008, 20:27
Elektrycy kończą jutro.
Kolejna ekipa, którą mogę polecić.Ale dopiero jak skończą , dobra ?
Ja już nie wiem o co chodzi - nikt ode mnie nie chce pieniędzy - pytam grzecznie czy może coś za materiały chociaż zapłacę i co ?
- a nieeee jak skończymy pracę to dopiero pieniądze.

Czy wszyscy powariowali ? Wmusiłam hydraulikowi 50 %. Dziś przekonałam elektryków, że chociaż za sprzęt. No to się prawie pokłóciłam i w końcu oświadczyłam, że jutro przywożę częśc kasy.
Pytam mojego organiozatora : może potrzebujesz pieniędzy ?
I co ? Śmiech w słuchawce i odpowiedź : jak będę zmieniał samochód to sie zgłoszę :):):)
Nic z tego nie rozumiem...
Moja Jola po rozmowie o kasie potrzebowała tygodnia , żeby się zdecydowac na kolejną ratę !! Bo jeszcze nie skończony etap !!

Kable dojdą prawdopodobnie do ok. 2 km :) Jutro zrobię zdjątka - nieźle to wygląda :):):) Szcególnie w pom. sprzętowym :)

A kolory ścian - chyba po urlopie, cooooooooooo ? Ok :)

Nefer
25-06-2008, 21:06
NO trochę musiałam wydać, bo mnie nosi :):)

Zapłaciłam mojej Jolci 3.000 za etap II i kawałek za nadzór ( za benzynę - się dziewczyna nalatała :))
Zapłaciłam Staremu 5.000 (jeszcze zostało 9.000 ale nie chciał "bo nie skończył"
Jutro dam 10.000 za materiały elektrykowi.

Czekam jeszcze na dekarza, ale obawiam się, że jemu już wszystko zapłaciłam - dojdzie troszkę za okna do łazienek....

Już mi lepiej :):)

Nefer
26-06-2008, 20:10
Panowie elektrycy skończyli co mieli zrobić przed tynkiem.
Wrócą w poniedziałek - założyć skrzynkę i dać mi te wszystkie papiery do odbioru.
W sobotę tynkarze. W 5 dni podobno obskoczą :)
A 7-go hydraulik z podłogówką.


Nie pytałam ile kabla wyszło - po co się niepokoić i stresować :) Wyszło ile wyszło i już nie wróci :):) Jutro lece porobić zdjęcia tej sieci pajęczej - zanim ją zatynkują.
I Jolcia jutro robi kontrol


A dziś spędziłam miłe popołudnie na budowie z pewną Kasią W Szpilkach.
Mam nadzieję, że cokolwiek zostało z jej pieknych szpilek z Royal Collection :)

Nefer
26-06-2008, 20:42
Zrobiłam finansowy rachunek sumienia.

Wygląda na to, że zabraknie mi 150 - 200 k.
I na to jestem gotowa :):):)

Nefer
27-06-2008, 16:30
Dziś postanowiłam spróbować ożywczego wysiłku fizycznego.
Po ostatniej wizycie na budowie doszłam do wniosku, ze w moim domu jest straszny syf.
Nie to , że ekipy nie posprzątały po sobie - nie mogę narzekać, nie jest źle, ale...jeść z podłogi się nie da raczej :)
Np. wynosili gruz - ale nikt nie zamiatał, nie ? Z drugiej strony trzeba byc debilem, by zamiatać ten syf - wióry z więdźby, opiłki aluminium z fasady , pył po wierceniu instalacji..........
No, ale ja jestem mądra - pozamiatam - w sobotę (jutro) wchodzą tynkarze, więc nie może być takiego brudu...

Zaczęłam od Castoramy. Zakupiłam :

- miotłę sztywną
- gogle ochronne
- 3 szt pólmasek z filtrem
- 1 x rękawice robocze mocne
- 1 x rękawice robocze spawalnicze (śliczne były :):))

I pojechałam .

Nie wyobrażacie sobie co tam się działo. 10 minut pracy - i 20 przewietrzania domu - przez okna i drzwi wyglądało jakby dom się palił :):)
Nie dało się dłużej niż 10 minut bo widoczność była zerowa :)

Sandały (Ecco) do wyrzucenia. Włosy - jak szczecina, skóra - wysuszona. Tragedia.
tak to jest jak człowiek co nigdy fizycznie nie pracował bierze się za mietłę :):)

Ale jestem zadowolona z efektu :)
U mnie grzmi - burza idzie i robi się podejrzanie ciemno :)

Nefer
27-06-2008, 19:24
BUrza przeszła. Popadało - i zrobiło sie 18 stopni z 28 :):) Dla mnie cool - szkoda tylko , że jak umierałam w pyle to nie popadało :(
Ale nic to - dziś robiłam jeszcze jedną rzecz.
I już wiem, że robienie zdjęć kablom to najgłupsza robota w życiu.
Zrobiłam 90 zdjęć elektryki , a jeszcze do zrobienia mieszkanie Teściów - na szczęście małż pojechał popstrykać.
Wolę chyba patrzeć jak schnie farba .... to bardziej interesujące zajęcie...

Nefer
28-06-2008, 17:20
Rano obudził mnie kolega Mariusz o 8.40 !!!!!!!!!!!!!!!
No dobra - takie ładne słońce, to nie ma co spać :) Tynkarze się zebrali wcześniej więc o 10.30 byli u mnie na budowie.
Przedyskutowaliśmy temat i zostawiłam towarzystwo, żeby się rozgościli :):)

Pojechałam do Mariusza. I bardzo mi sie podobało, więc po kolei:
- żona super babka - chyba się polubiłyśmy, mamy podobne charaktery. Bardzo fajna kobitka - taka konkretna :)
- dzieci - urocze, gdzeczne Aniołki
- domek - dla mnei bomba. Obejrzałam z blisjka wykończenia białe dachu. Ciekawie to wygląda. Fajny ogródek - dzieci mają gdzie pobiegać. Piękny , wielki strych do zagospodarowania - uradziliśmy, że na na imprezownię.
- okolica - no poprostu jak na wsi - cisza, spokój , rolnik właśnie coś sadzil vis a vis..sielanka. A do W-wy 10 minut ...Bajka. Dojazd do Mariusza to prawdziwy relaks - śliczna okolica.

Przemili ludzie. Jak to fajnie miec wokół siebie takich fajnych ludzi - życie staje się prostsze i przyjemniejsze.

Przy okazji obejrzałam tynk moich tynlarzy na budowie obok. Ładny jest - podoba mi się. Ma taki delikatny wzorek. Zobaczymy jak im wyjdzie u mnie :)

Podobno max. w czwartek kończą. No po prostu błyskawica. Szef tynkarzy bardzo mi sie spodobał - taki konkretny facet. Z poczucie humoru - a ja to lubię :)

Nefer
29-06-2008, 22:14
Wracając dziś od przeyjaciół z działki zahaczyliśmy o budowę.
Panowie tynkarze w białych koszulach, pachnący, po kościele.
Wszystko zaszprycowanie. Drzwi balkonowe i inne powyjmowane i zabezpieczone. Okna zabezpieczone folią i ramami drewnianymi.
Wszystkie rurki na podłodze i kable poobijane dechami. Jestem pod wrażeniem.

Od jutra startują z tynkami. Podobno w środe koniec :):)

Nefer
30-06-2008, 13:09
Tynk wybrany.
Na elewację pójdzie Kreiser nr 26395 - silikatowy
na podbistkę (idzie płyta) Kreiser nr 26391 ( ton ciemniejsza) Zastanawiam się czy kolumienek na wejsciu i na tarasie też nie potraktować tym ciemniejszym...

Nefer
30-06-2008, 20:32
I będzie baranek frakcja 1,5 :)

Nefer
30-06-2008, 20:40
Małż wrócił . Góra już zrobiona. Po sprzątaniu nie ma śladu :):)
Dół robią i raczej się sprawa przeciągnie -rpacownik ma kłopoty z ręką i pojechał do lekarza, więc skład osłabiony. Robią do czwartku , potem muszą do domu i wracają w poniedziałek o 7.00 rano.
Na szczęście zupełnie mi sie nie pali, choć nie wiem co na to hydraulik ...też miał być w następny poniedziałek..

Nefer
01-07-2008, 13:42
Takiej jednej Fajnej Lasce (pozdrawiam Amtluś) obiecałam zdjęcia tynków :)
Nie są one skończone - w zasadzie są dopiero zaczęte - ale mus to mus :)



http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthKGP2ELI/AAAAAAAAAvU/7mK9RG8dK7M/s640/IMG_0755.JPG

i z antresoli :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthLf_sMcI/AAAAAAAAAvk/ipMW2gggXcs/s640/IMG_0757.JPG[img]

Przy okazji - dziś wstawiane są okna na poddaszu - póki co wygląda jak w szklarni :):)

[img]http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthJTwXLNI/AAAAAAAAAvM/Ci-yuToaqqY/s640/IMG_0754.JPG

Nefer
01-07-2008, 18:33
Kolejny dylemat - kupić nie kupić.............


Takie ładne som klimatyzatory :)

biblioteka

http://www.coolest-gadgets.com/wp-content/uploads/lg-coolingart.jpg
sypialnia

http://www.uberreview.com/uploaded_images/PANEL-PIC_LG02-796682.jpg

u chłopców :

http://www.klimatyzatory-omega.pl/files/Image/metal%20m(1).jpg

fajnie,nieeeeeeeeeeeee ?

ALe ta cena...

Nefer
02-07-2008, 15:18
Jutro o 14.00 jestem umówiona z panem od klimatyzacji. Policzy , popatrzy , pomierzy i ...poda cenę :cry: :wink:

Nefer
03-07-2008, 10:56
30 czerwca minął termin podłaczenia prądu na moją działkę.
Podobno wykonawca wszystko zrobił. Podobno inwestor wszystko zrobił. Podobno przyjdzie druga faktura za przyłącze ( podobno niedługo). Podobno mam się udać do Stoenu z dokumnetacją i mam się umówić na "zamontowanie urządzeń pomiarowych". Podobno.
Podobno ze strony umowy - gdzie na mnie nałożony jest również nałożony termn 30 czerwca ze zrobieniem instalacji - nic mi nie grozi za opóźnienie.

Zastanawiam się czy nie zacząć naliczać odsetek z umowy.... w końcu wykazałam maksimum dobrej woli godząc się na zmianę terminu z 1 listopada 2007 na czerwiec 2008 ............

Nefer
03-07-2008, 18:24
Tak pięknie, bezkonfliktowo i sympatycznie było ... chyba do dzisiaj.
No, w końcu, i u mnie musiało się coś wydarzyć, nie ?

Dziś przyjechałam na budowę, bo miałam zamknąć dom za tynkarzami.
Umówiliśmy sie na 14.00.
Na budowie byłam o 14.04.
Tynkarzy nie było, byli za to moi ulubieni elektrycy.
Tynkarze poprosili o przekazanie mi dwóch informacji:

Że drzwi balkonowe, które zdjęli do tynkowania i dziś zakładali nie zamykają się. Otóż się nie zamykają, bo ktoś mądrze źle ustawił klamkę i teraz mam drzwi w pozycji - uchylno-otwartej cały czas.
Ciekawa jestem jak bardzo zniszczony jest ten wichajster, który reguluje właśnie otwieranie lub uchylanie drzwi.
Drugi problem : w balkonie rodziców ktoś zamknął drzwi, a potem chciał przekręcić kluczyk w klamce. I go złamał - wewnątrz zamka. Zajebiście.

Przy okazji zoabczyłam ościeżnicę moich drzwi garażowych - upierdolona tynkiem do bólu. Po prostu nie została zabezpieczona. Ale fabrycznie jest na niej folia - myślę - ok. Zdjęłam kawałek folii i co ? Ano bardzo piękna rysa na framudze. No super.

Poszłam na górę a tam - drobiazg - puszki pod kontakty ( takie plastikowe) nie są w pionie równo zatynkowane - bo po co ?
Są zatynkowane w rządku pod kątem tak ok. 30 stopni. To taki modernistyczny styl
W bibliotece puszka zgnieciona z góry i z dołu ( powstała ładna elipsa) i zatynkowana. To samo przy łazience na górze i przy schodach.

Łańcuch z kłódką którym zabezpieczałam ogrodzenie - zniknęła.

Wczoraj panom tynkarzom przeszkadzała antena od alarmu. No to ją zdjęli. Szkoda, że mnie nie poinformowali , bo Solidowi zniknęłam z radaru. Oczywiście dziś przyjechała brygada monterska i na szczęście byłam na budowie. Więc zadzwonili do moim świetnych tynkarzy - ja wolałam z nimi nie rozmawiać, bo miałam właśnie apogeum wkurwu.

Jedno jest super - wykonanie tynków. Są bezbłedne. Szkoda , że takie drogie...

No żesz kur.wa.
W poniedziałek jadę się przywitać z panami - razem z Mariouszem, który się również nieźle wkurzył.

No i tak to właśnie jest , że każdy musi swoje zebrać...

Nefer
07-07-2008, 15:42
Dziś podjechałam na pogawędkę z moimi tynkarzami.
Był również Mariusz, który się też, biedak, zdenerwował.

Przyjechał ciut przede mną, i otrzegł tynkarza, że będzie dym
A więc szef tynkarzy wyglądał bardzo biednie jak weszłam.
Uzgodniliśmy soebi wszystko , pozaznaczaliśmy co do poprawki. Doszliśmy do porozumienia i jest OK.

Jutro odbieram robotę - się sprawdzi :):)


Kończą tynkarze we wtorek
W środę wchodzi hydraulik z podłogówką
W czwartek - wchodzi ekipa od klimy
W przyszłą środę wchodzą wylewki ( w 2 dni)
I w przyszły czwartek wchodzi ocieplenie zewnętrzne i tynki + podbitka.

Co to oznacza ?

Ano po urlopie mój domek już będzie z zewnątrz wyglądał jak na domek przystało :):) Właściwie to już sie można wprowadzać :)

Nefer
07-07-2008, 15:43
Żartowałam :) Ciekawe jak mieszkac bez prądu i gazu i kibla :):)

Nefer
08-07-2008, 20:24
Tynkarze skończyli.
Wszystko poprawione.
W ramach lekkiego przerażenia odczyścili pięknie ościeżnicę, która wyglądała jak ścierwo.
Generalnie posprzątane ( w końcu nie będę się czepiać jednej puszki po piwie :roll: ).
Teraz schnie.
Zobaczymy jak wyschnie co będzie dalej :):):)

Nefer
10-07-2008, 09:44
Dziś pracują hydraulicy
I dziś panowie rozkładają klimatyzację :)

Tralala :)

Nefer
11-07-2008, 19:43
CZY JA ZAMAWIAŁAM SREBRNĄ PODŁOGĘ ??????????????????

Kuchnia :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtg-anpfXI/AAAAAAAAAss/yivuQJ_eAb0/s640/IMG_0770.JPG

Skrzynka na grzejnik kanałowy pod oknem :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtg_oc0kaI/AAAAAAAAAs0/l0h8iMT1NdI/s640/IMG_0771.JPG

Widok w salonie - początek rurek :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthARm67hI/AAAAAAAAAtA/bJ6-J13yAH4/s640/IMG_0772.JPG

i wejście do domu :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthBTcUPhI/AAAAAAAAAtQ/DibqchzJOEc/s640/IMG_0774.JPG

Tynki schną :):)

Nefer
15-07-2008, 01:37
Jakaś jestem uszkodzona.
Już grzecznie w łóżeczku. Już cacy.
A tu nagle :

- CZY KABLE DO GŁOŚNIKÓW W SALONIE SĄ ROZPROWADZONE ??????????????

Normalnie powalona na maksa. W piątek wylewki. Małż wyjechany. Ja nawet nie wiem gdzie te pieprzone kable powinny być... kuźwaaaaaaaaa........

No dobra. Jutro sprawę rozwiążę - w te lub we w tamtę :) Wpół do trzeciej. Chyba jednak specjalista potrzebny ..Paaa idę spać..chyba.

Nefer
16-07-2008, 20:26
Punktów elektrycznych wyszło ... 253 :)
Kto da więcej ? pewnie Ged ):):):)

Nefer
16-07-2008, 21:31
........takie coś mi sie wylęgło w ogródku w pracy :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtj1UiHJ7I/AAAAAAAABaU/UVTRYTF7J4Q/s640/IMG_0825.JPG

Nefer
18-07-2008, 21:48
Złożyłam pozwolenie na budowę instalacji wewnętrznej gazowej .
Nawet się udało.
Pani K ( moja ulubiona pani od PnB) jest na urlopie ( NIEMOŻLIWE :o ), więc decyzja może w połowie sierpnia, albo po ustawowych 65 dniach :)

W RWE Stoen pomimo, że pracuje się do 16.00 to tylko na papierze. Nie udało mi się złożyć papierów do założenia licznika. Super. Spotkamy się za 2 tygodnie.

A w sobotę wyjeżdżam - po to by prawdopodobnie w poniedziałek wrócić :):)

Bo wylewki się obsunęły do wtorku :-?
W poniedziałek wchodzi ocieplenie.
Mój tynk WCALE NIE JEST RÓŻOWY :lol: :lol: :lol: :D Tak twierdzi Mariusz, który dostał rozkaz sprawdzenia fachowym okiem.
I nie jest też brzoskiniowy i nie jest żółty. No i bardzo dobrze :)

A więc wracam zbriefować ekipy : ekipa wylewkarzy ma wyszczególnione 13 zadań. Ekipa tynkarzy - 9 zadań. Jestem przygotowana :)
Zadania otrzymał w formie elektronicznej mój Mariusz :)

Kurde, chyba jeszcze przygotuję im formularz w Excelu do przesyłania up-date'ów :):) Jessssoooo to zarządzanie projektami to jakaś choroba :)

Nefer
03-08-2008, 14:58
Dziennik wylądował na 5-tej stronie - z okazji urlopu :):)
Ale już wróciłam - opalona i wyspana i wypoczęta i zadowolona.
Tylko do tej pracy jutro....ehhh...

W trakcie urlopu teść znów trafił do szpitala - obrzęk płuc.
Ale do dziś nie wiadomo ocokaman. Diagnozują. podobno to był jednak lekki zawał. To już trzeci jakby co... Nadal czas depsze mi po piętach....


Ale co do zmian na budowie.

Wczoraj zostały zamontowane drzwi docelowe. Nie wiem czy są ładne, ale szukałam najprostszych jakie są na świecie. To drzwi stalowe. Z doświetlem z boku - moje. Z doświetlem na górze - teściów

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjxDynupI/AAAAAAAABZE/wbKjyflavoY/s640/Kopia%20IMG_0893.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjyZDZBRI/AAAAAAAABZc/7rccHjZlems/s512/Kopia%20IMG_0896.JPG

i moje od środka:

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjwsck8sI/AAAAAAAABY8/H1WIRE_yS5Q/s640/Kopia%20IMG_0892.JPG



Jak widać tynki zewnętrzne się robią
Duże okno wykończone na dole nareszcie :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjyzX9xjI/AAAAAAAABZk/I-uYF97515E/s640/Kopia%20IMG_0897.JPG

jeszcze w szarościach :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjzR99_oI/AAAAAAAABZs/K6kQsDxG05U/s640/Kopia%20IMG_0898.JPG

A wylewki w środku nadal polewam ( chyba w poniedziałek ostatni raz - zaraz musze poczytać na ten temat) - przy tej pogodzie 1,5 tygodnia to chyba minimum.

poddasze pod folią :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjtQVaTyI/AAAAAAAABYE/Ag2L3Ff_6Rs/s640/Kopia%20IMG_0885.JPG

i dół też :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjuVEWZjI/AAAAAAAABYU/HyuIXpeeoTM/s640/Kopia%20IMG_0887.JPG

Nefer
03-08-2008, 15:22
odwiedziłam Joolę na urlopie.
Nadal piękna, nadal mądra i nadal urocza.
Dom śliczny - bardzo mi się podoba i architektonicznie i w środku a ogród - tylko pozazdrościć :).
Mam wrażenie, że dlatego, że podobają nam się podobne kolory i materiały.
Bardzo dziękuję Joolu za doskonałą rybkę, tiramisu, którego zjadłam ćwierć tortownicy :oops: i przemiłe popołudnie :):)

Nefer
05-08-2008, 19:56
Dziś pojawiły się na domku dwie ściany otynkowane na gotowo.
I mój tynk NIE JEST ani różowy , ani fioletowy, ani niebieski :):)
Jest taki jaki miał być- biel złamana z cappucino ( no dobra, może to beżyk, ale .....ze śmietanką :):))

Przyjechały parapety zewnętrzne.
Obmierzone parapety wewnętrzne - jeszcze muszę wybrać materiał i kolor.

Teść przewieziony na Banacha na oddział kardiologii inwazyjnej.
Póki co proponują mu by-passy. On jest na nie. Zobaczymy. Nie wiem czy wytrzyma taką operację... nie wiem czy sie na nią zgodzi.
A dziś miał wychodzić ... Zawsze ku.......... coś.

Nefer
05-08-2008, 20:29
ALE - dziś odwiedziła mnie na budowie Kruela :):) NIe znacie jej jeszcze, bo ona dopiro zamierza zacząć we wrześniu.
I chyba mam nową koleżankę- no nic się na tę chemię nie poradzi - bardzo ją polubiłam.
Kruela - dzięki za wizytę :):)

Nefer
06-08-2008, 12:13
Dziś wybrałam tynk mozaikowy ( zamiast klinkieru) i podbitkę, która niestety nie może być OSB, bo mam za mało miejsca na docieplenie. :(
Co do koloru tynku mozaikowego to będzie taki ... brązowy (czekoladowy, ciemny) z czarnymi ziarenkami frakcja 1,8. Numer to on chyba ma 189 ale głowy sobie nie dam obciąć.
No to będzie normalna plastikowa podbitka i huk - ciemny brąz.

Nefer
06-08-2008, 21:06
Tak więc gniedziegdzie dom już ma nowy kolorek KTÓRY NIE JEST RÓŻOWY, ANI NIE JEST ŻÓŁTY, ANI NIE JEST NIEBIESKI ANI BRZOSKWINIOWY :)

Nefer
06-08-2008, 21:28
Aaaaaaaaaaaa i była u mnie Maluszek :):):) I może ona wie co to za kolor .. :o

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtipDRJsmI/AAAAAAAABF4/vJT6q3P-NcI/s640/IMG_0928.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtijP4zPtI/AAAAAAAABEQ/YTTx1vQe8oU/s640/IMG_0915.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtijhaAYJI/AAAAAAAABEY/MTJb9_BqFrc/s640/IMG_0916.JPG

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtikJaVrGI/AAAAAAAABEg/trL-6LoHWFM/s640/IMG_0917.JPG

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiktNTjKI/AAAAAAAABEo/10-6olpziNQ/s640/IMG_0918.JPG

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtilL0r-fI/AAAAAAAABEw/DiTfSEC4ROU/s512/IMG_0919.JPG

Nefer
10-08-2008, 13:15
Jest pięknie.

Nefer
10-08-2008, 20:53
Plan jest taki, że by kupić takie cudoeńko - na 40 butelek :)

http://image.ceneo.pl/data/products/867647/product.jpg

To chyba pierwszy sprzęt o jakim pomyślałam :)

Nefer
16-08-2008, 16:49
A więc podbitka skończona. Dziś już nie zapomniałam włożyć karty do aparatu :):)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiCISNOaI/AAAAAAAAA8k/tDZtm0GV1RI/s640/IMG_0937.JPG


na górze biblioteczka, na dole salon rodziców :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZth-1ofCWI/AAAAAAAAA78/2Hl2pI3X89Q/s640/IMG_0932.JPG


a tu już nasza sypialnia nad garażem :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiAonuNWI/AAAAAAAAA8M/4NldUOeKh8c/s512/IMG_0934.JPG

i nad wejściem :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiBlIOGCI/AAAAAAAAA8c/2cxIzHI1Wdg/s512/IMG_0936.JPG

i z daleka : jak widać komin też otynkowany

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiCWfQn3I/AAAAAAAAA8s/WJokvo8bR-c/s640/IMG_0938.JPG

A tu pięknie wysprzątany garaż ( i prawie otynkowany)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZth9BMZBTI/AAAAAAAAA7k/yLFq0zk0E0s/s640/IMG_0929.JPG

a to to "prawie" - końcóweczka została...

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZth9r8CtpI/AAAAAAAAA7s/euJrspIYZXs/s640/IMG_0930.JPG

na suficie tynk taki jak na elewacji :):)

Nefer
17-08-2008, 01:41
Przeglądałam dzienniki dzisiaj i co mnie zadziwiło - zauważyłam, że mój był wyświetlony ponad 98.000 razy !!!!
Na 100.000 chyba sie upiję.


A teraz trochę przemyśleń.

Stoję przed poważną próbą.

Mąż zagranicą i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie się pojawi.
A więc sama muszę zdecydować w kwestiach glazury, gresu, drewna, baterii, sanitariatów, zabudowy do 2 kuchni, zabudowy do 4 łazienek.

Pytacie gdzie tu próba ?

Ano po 18 latach życia z moim małżem powinnam wiedzieć co mu się będzie podobało a co nie. I teoretycznie wiem. Ale obawiam się, że nie do końca.

I tu rodzi sie pytanie : co jeśli mu sie nie spodoba ?

No niby sam sobie winny, ale nie jest tak do końca.
___


Teraz zrobię spis rzeczy, ktore powinnam załatwić a ciągle spycham na bok.
- podpisanie "ostatecznej umowy" ze Stoen
- zmiana druku na zgłoszeniu prądu
- ustalić założenie licznika
- załatwić ekipę do sprzątnięcia tego burdelu na budowie - szczury mi sie zalęgną niebawem
- załatwić wykończenie wylewki wokół drzwi
- znaleźć ekipę do kostki brukowej
- wymyślić projekt na tę kostkę
- znaleźć ekipę do ogrodzenia
- umówić sie z monterami alarmu ( czyli zgrać : ekipę od GK , alarmiarzy, hydraulika, elektryka i gości od klimatyzacji - wszyscy mają sie pojawić jednego dnia - razem z rusztem pod GK - bardzo k...a śmieszne, bardzo )
- wybrać jakąś farbę do ścian ? Ja pierdziu...
- umówienie się z poleconym kafelkarzem "złotą rączką" - sie okaże
- pojeżdżenie po sklepach i zorientowanie się co w ogóle jest na rynku do kupienia w kwestiach mojej próby.
- odebranie pozwolnia na budowę instalacji gazowej
- pogonić ekipę od gazu
- zawiezienie papierów do wodociągów
- ubezpieczenie mieszkania
- umyś samochód
- napisac zaległe oferty
- umówić sie na lunch z jakąś panną z UK ( to chyba w poniedziałek, shit)
- zaliczyć zaległe odwiedziny dwóch przyjaciółek
- obciąć włosy Młodemu

Jak mi się przypomni to dopiszę .

Chyba mnie przerasta.. albo pora iść spać. Dosyć tego kotłowania się w głowie.
Dobranoc.
Chyba się napiję.

Nefer
17-08-2008, 18:50
Ten dziennik ma działanie terapeutyczne.
Dzięki spisaniu powyższej listy usnęłam wczoraj jak dziecko.
A ostatnio się rzucam w wyrku jak delfin :)

Nefer
18-08-2008, 10:55
no i dalej sie dzieje.

Nefer
18-08-2008, 16:23
Mam pozwolenie na budowe instalacji gazowej między skrzynką a domem :)
Tiruriru :)
Dokładnie : 30 dni od złożenia ( z powodu okresu urlopowego "tak długo " hehehe żart ? :))

Nefer
19-08-2008, 00:40
Historia prądowa.

Ostatnio byłam w "moim rejonie" u Pana inspektora ul. Oszmiańska
Skrzynka jest, instalacja w domu jest, muszę to teraz - jak wiadomo - zgrać.

Pan inspektor przejrzał papiery. Miły człowiek.

NIe spodobało mu się co namalował mój elektryk, ale powiedział co zmienić. Ba , nawet blondynce napisał co i jak.
Oczywiście najważniejsze to zmienić druk - to podstawa - nie ten druk :):)

No dobra, ok, się zmieni..

Ale co ważne pan inspektor dał mi druk Ostatecznej Umowy.

I powiedział, żebym pojechała do punktu obsługi klienta i ją podpisała a już jak ją będę mieć lub zaświadczenie, że taka umowa jest już w podpisach ( + poprawione rysunki) to umówimy się na przeniesienie licznika. Mówi , że powinnam dostać od ręki, ale lepiej w innym biurze obsługi klienta, bo tu amok.

Pojechałam do mojego BOK-u ( bo na Bielanach jest mniej ludzi - na Pradze masakra, bo to jedyna kasa Stoen w W-wie, więc jest czarno)

Wchodzę i biorę numerek
Są dwie opcje :

Numerek A - sprawy abonenckie
Numerek C - nowe przyłaczenia.

No to ja raczej C - przecież nie mając ostatecznej umowy nie mam "sprawy abonenckiej"

Trzy panie obsługują, jakieś 5 osób siedzi i czeka.

Wyciągnęlam umowę, którą dał mi pan inspektor ( powpisywał w niej własnoręcznie jakieś moce i inne) i spokojnie ją sobie wypłniam : imię, nazwisko, Pesel, sresel, etc....

A tu nagle - puk - mój numerek.

Idę do pani 1.
Pani numer 1 ma chyba zły dzień.
Z uśmiechem mówię :
- Przyszłam podpisać ostateczna umowę. Proszę rzucić okiem czy czegoś nie brakuje
Pani "rzuca okiem" i mówi:
- Mało
- Za mało tekstu ? - pytam. NIe zakładałam, że to ma być rozprawka...
- Mało
- Co mam dopisać ? - pytam uprzejmie
- NIP
- Nie mam Nipu ze sobą. Jestem osobą prywatną a nie firmą, więc mogę posługiwac się Peselsm ( co stoi napisane w druku)
- NIP
- NIe mam nipu. Nie pracuję. Nigdy nie pracowała. Nigdy się nie rozliczałam z US, nie ma obowiązku w Polsce posiadać nipu - delikatnie ją zaczepiam.
- Dobra - mówi pani 1 - telefon, adres korespondencji
- Wpisałam "j.w"- mówię
- Jak wyżej gdzie - pyta pani 1
- Jak wyżej w rubryczce
- Wpisac adres - rzuca pani 1
ok, kuźwa, wpiszę ten pie..........y adres jeszcze raz.

Pani 1 patrzy, aptrzy i mówi:

- a gdzie ma pani częściowy odbiór ?
- częsciowy odbiór czego ?- pytam zainteresowna
- Nie mogę z panią podpisać umowy bez częsciowego odbioru.
- A skąd mam wziąć częsciowy odbiór czymkolwiek on jest ? - pytam już na wkurwie
- Od inspektora.
- Właśnie jadę od inspektora z Oszmiańskiej. Powiedział, że nie bedzie mógł nic dalej zrobić dopóki nie przywiozę podpisanej umowy
- Musi pani jechać do inspektora.
I tu mnie już nieco rozniosło.
- Szanowna pani - mówię , cicho , spokojnie i przez zęby- własnie JADĘ OD INSPEKTORA. Kazał mi podpisac umowę. Czy możemy to załatwić tu i teraz ?
- Pani podeszła poza kolejką - mówi pani 1 spokojnie
- Słucham ?
- Pani podeszła bez kolejki
- Nie ja podeszłam, ale pani nacisnęła mój numerek
- Proszę wziąć numerek A . Podeszła pani poza kolejnością.
- Ok, następnym razem wezmę numerek A a nawet W - a teraz to załatwmy.
- A może nie będziej następnej razy ? - mówi pani 1
no i tu przegięła.

- Nie mówi się "następnej razy" tylko "następnego razu" - zaczynam powoli podnosić głos. - Jadę z Oszmiańskiej i kazano mi podpisac umowę.
- To proszę sobie jechać na Oszmiańską - słyszę

No i tu przesadziła

- A teraz pani mnie posłucha - już nie podnoszę głosu, ale używam wyraźnej i dobrze słyszalnej dykcji - Gdzie ja sobie mogę pojechac to ja wiem. Wiem również, że pani sobie zaraz też może pojechać poszukać nowej pracy. Bo jak widzę nie lubi pani swojej pracy. Ja rozumiem, że nie jest pani w stanie uzywać prawidłowo języka poskiego, ale za moment skończę z panią rozmowę a pani tego na pewno nie chce. Zapewniam panią. Szczyt bydła jaki pani prezentuje przechodzi wszelkie normy ( chichot za plecami - pozostali Klienci mają niezły ubaw)Przypominam pani, że to ja jestem Klientem, a pani ma mnie obowiązek obsłużyć, bo to ja płacę kasę na pani pensję.

- Dobra - słyszę - dobra, to nie moja wina, ja tu tylko pracuję, niech pani sobie pójdzie to wyjaśnić gdzieś (????????????). Zresztą zaraz zadzwonię (Dzwoni)
(Dzwoni)(Dzwoni)(Dzwoni) - nikt nie odbiera.

Zirytowana rzuca słuchawką :
- Pani weźmie numerek A to ja będę dzwonić do upadłego.
- Termin przyłaczą Pani firma przekroczyła o rok - przypominam
- To Stoen Operator. A tu jest RWE Stoen
- Droga pani, serdecznie mnie gówno obchodzi, kto podpisuje pani czeki - i tak nie powinna pani zarabiać tyle ile zarabia - tu rozwalam się prowokacyjnie w fotelu vis a vis pani 1
- To nie moja wina- miauczy pani 1
- I mam również w d.upie, że to nie pani wina. Jak pracuje pani u beznadziejnego pracodawcy to już pani wina, więc może pora się zwolnić, żeby się więcej nie ośmieszać ? Wezmę numerek A a pani niech się pomodli, żebym do pani nie wróciła. I niech pani dalej dzwoni
I chciałam zauważyć, że na numerku C nie jest napisane "poza kolejką" tylko "nowe przyłaczenia". I nie chce mi się dalej z panią gadać. Na razie - ostatnie cedzę przez zęby uśmiechając się demonicznie.

Poszłam po numerek A - a ch.... jej w d.....

Siedzę. Czekam.
Pani 1 robi wszystko bym nie trafiła na nią. Zamieniła się w MAtkę teresę - przygarnia bez kolejki wszystkich emerytów, kulawych, chromych, niesłyszących........ no jaja.

I w końcu ( raptem 45 minut - ale postanowiłam, ze nie wyjdę) pojawia się mój numerek - u pani 2.

Pani 2 - młoda, uśmiechnięta.
- dzień dobry - zaczynam, staram się opanować - to teraz spróbuję załtowić to co niemożliwe u pani koleżanki.
(Pani 1 siedzi tak może 2 m dalej i w panującej ciszy słyszy każde słowo)
Przedstawiam sprawę
Pani 2 :
- prawo do gruntu ?
kłądę na blat
- warunki przyłacza ?
kłade na biurku
-umowa?
kładę na biurku.
- Świetnie- mówi pani 2 - czyli wszystko mamy. Już drukuję pani zaświadczenie o żłożenie dokumentów do umowy. Proszę z tym dokumnetem podjechać do inpektora, on pojedzie na miejsce zrobić odbiór i zakończymy sprawę.
- Nie chce pani mojego NIPu ?
- Nie , to dotyczy firm.
- Szkoda, że pani koleżanka o tym nie wie - mówię wyraźnie - a częściowego odbioru pani nie chce ?
- Ale jakiego odbioru ?
- Może pani spytać swoją koleżakę , która nie może tej umowy ze mną podpisac bez takiego odbioru - znów mówię wyraźnie ( śmiech z sali)
- Wszystko mamy gotowe. Niestety nie mogę pani dać od ręki podpisanej umowy, ze względu na okres urlopowy - ale już drukuję zaświadczenie. A umowa przyjdzie pocztą, ale może pani już spokojnie sobie odbierać wszystko - mówi pani 2
Dziękuję, uśmiecham sie promiennie życzę pani 2 miłego dnia :):)

Czy to nie bydło ? Następnym razem chyba wezmę dyktafon

Nefer
23-08-2008, 18:33
Wczoraj byłam na parapetówce.
O jejujejujejujeju ... dziś dzień lazaretowy :):)

Podobno projekt przyłaza gazu przygotowany i zaraz się zatwierdzi.

W środę wchodzą panowie od ścianek g-k i ocieplenia dachu. Porobią mi też sufitki podwieszane gdzie trzeba i półeczki g-k .

Fajna zabawa:)

Nefer
26-08-2008, 23:45
WERYFIKACJA LISTY (ocho terapia znowu :o )

Na czerwono - załatwione
Na niebiesko - "ruszone" w trakcie załatwiania
Na zielono - nowe
Na czarno - pozostawione same sobie

- podpisanie "ostatecznej umowy" ze Stoen
- zmiana druku na zgłoszeniu prądu
- ustalić założenie licznika
- załatwić ekipę do sprzątnięcia tego burdelu na budowie - szczury mi sie zalęgną niebawem
- załatwić wykończenie wylewki wokół drzwi
- znaleźć ekipę do kostki brukowej
- wymyślić projekt na tę kostkę
- znaleźć ekipę do ogrodzenia
- umówić sie z monterami alarmu ( czyli zgrać : ekipę od GK , alarmiarzy, hydraulika, elektryka i gości od klimatyzacji - wszyscy mają sie pojawić jednego dnia - razem z rusztem pod GK - bardzo k...a śmieszne, bardzo )
- wybrać jakąś farbę do ścian ? Ja pierdziu...
- umówienie się z poleconym kafelkarzem "złotą rączką" - sie okaże
- pojeżdżenie po sklepach i zorientowanie się co w ogóle jest na rynku do kupienia w kwestiach mojej próby.
- odebranie pozwolnia na budowę instalacji gazowej- pogonić ekipę od gazu
- zawiezienie papierów do wodociągów
- ubezpieczenie mieszkania- umyś samochód
- napisac zaległe oferty
- umówić sie na lunch z jakąś panną z UK ( to chyba w poniedziałek, shit)
- zaliczyć zaległe odwiedziny dwóch przyjaciółek
- obciąć włosy Młodemu

- poczekac na uprawomocnienie sie PnB instalacji
- pojechac z dziennikiem po wpis do gminy



No, powiedzcie , że jestem zajebista buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :o :wink:

Nefer
27-08-2008, 11:37
Kominek będzie taki :


Spartherm Speedy Rdrh :)

http://www.ilko.pl/files/image/ilko/ssrdrh.jpg

http://www.ilko.pl/files/image/ilko/ssrdrh_i.jpg

Opis: tworzywo/technologia
wkład stalowy z szamotem

moc nominalna [kW] - 11 max 16

rura odprowadzenia spalin Ø [mm] - 200

łączna szerokość [mm] - 695

łączna głębokość [mm] - 680

ciężar [kg] - 270

typ popielnika: - wiaderko

kształt szyby - półokrągła

sposób otwierania drzwiczek - przesuwane do góry

szerokość drzwiczek [mm] - 695

wysokość drzwiczek [mm] - 570








Pięęęęęęęęęęęęęękny :)

Nefer
27-08-2008, 19:38
Ja pierdziu - dziennik obejrzano ponad 101.000. Chyba wydamw formie książki :):)
Serdecznie pozdrawiam Czytaczy - no nie wiem co powiedzieć ........dziękuję .... to wypijemy :

http://bi.gazeta.pl/im/0/2486/z2486370N.jpg

Nefer
30-08-2008, 18:05
Podjechaliśmy dziś z małżem na budowę.
Kłódka zamknięta.
Drzwi zamknięte -samochód ekipy stoi.
Otwieramy domek - cisza.
Cisza ? nieeeeeeeeeee słychac chrapanie :)

A była to godzina 17 :):):)

I co widzimy ? W garażu, jak dzieciątka , grzecznie, każdy w swoim śpiworku - śpią Misiaczki.
Jeden Misiaczek nie poszedł do śpiworka.
Zmorzyło go przy stole :):)

Na stole 1 wódki Wyborowej :)

SOBOTA :):):)

Po obiadku zrzucę zdjęcia :)

Nefer
30-08-2008, 19:55
W środę przyjechala ekipa ( w przyszłości tu nastapi opis jak to wyglądało :):))

Rozłożyli sobie sypialnię w garażu.
W czwartek przyjechały zamówione materiały
W piątek zaczęły się prace.

Dziś - w sobote - wygląda to tak :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZth1iAqNHI/AAAAAAAAA5g/-jlijgkJnZ0/s512/IMG_0948.JPG



i poddasze - jeszcze nie podzielone, ale już sufit się pojawia. Nie jest źle - myślałam, że będzie niżej.

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthyC0uIeI/AAAAAAAAA4w/mwr1t3pt6Hc/s640/IMG_0942.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthytgE6QI/AAAAAAAAA44/huzIN24zyOU/s640/IMG_0943.JPG

Podobno 1,5 - 2 tygodnie i będzie gotowe.
Panowie zrobią mi jeszcze kilka drobiagów jak półeczki G-K i jakieś sufity gdzieniegdzie i takie tam pierdółki..

Nefer
31-08-2008, 20:30
Kasia, Jamles, bardzo mi przykro :cry:

Nefer
02-09-2008, 18:40
Miała być jazda po bandzie a dziennika nie mogę znaleźć :)

ALe żeby nie było , że nic się nie dzieje:

- panowie dłubią w wełnie i tekturze :):)
- jutro rano montaż jednostki centralnej do klimy i przewodów w stelażach ścianek g-k
- jutro po południu pan elektryk montuje kable w stelażach ścianek g-k
- pojutrze montaz 4 geberitów do kibelków i 1 geberita do bidetu (hurraaa w końcu będę miała prywatny bidet !!)
Się nakombinowałam z tymi Geberitami a mój pan hydraulik kupi mi taniej niż na Ceneo z dostawą na budowę :)
PIKNIE JEST :)

Nefer
02-09-2008, 21:18
Nie po tynkach, nie po wylewkach się robi domowo.
Domowo się robi przy ściankach i ociepleniu wewnątrz :)

Prawa strona poddasza:

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtid0uCQgI/AAAAAAAABC4/EZOlpaTC8DI/s512/IMG_0956.JPG

lewa strona - już krótsza o jeden pokój :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZticXZz_yI/AAAAAAAABCY/3J8pvwSZZKI/s640/IMG_0952.JPG

i jakie śmieszne okna dachowe :)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtic00mChI/AAAAAAAABCg/K_Hu8W2anq8/s640/IMG_0953.JPG

polewej - ukryta w cieniu antresola :) Strasznie mi sie podoba w poddasze w tym świetle :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtif3JpmhI/AAAAAAAABDk/we-DbOAfRO4/s640/IMG_0961.JPG

nasza sypialnia - jeszcze w całości, ale już niedługo :)

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtidoSxQTI/AAAAAAAABCw/kua4REVebZ8/s640/IMG_0955.JPG

Nefer
02-09-2008, 22:44
A może takie ?
http://www.pioneer.pl/images/eur/desk/Television.jpg

Nefer
02-09-2008, 22:47
A może takie ?
http://www.pioneer.pl/images/eur/desk/Television.jpg

Nefer
02-09-2008, 22:47
..

Nefer
03-09-2008, 10:18
Klima się montuje :) Czyżby panowie od wczoraj od 21.00 do dzisiaj do 11.00 postawili wszystkie ścianki ? I'm impressed :)

Nefer
03-09-2008, 10:29
W końcu i nareszcie znalazłam się jedna , jedyna firma, która sie zgodziła posprzątać moja działkę.
Na spotkaniu dowiem sie li tylko ZA ILE ? :):)

Nefer
03-09-2008, 19:09
Na poddaszu ścianki już stoja.
Klima rozprowadzona.
Elektryka się robi.
Jutro Geberity i hydraulika.

Dziś z Jolą spędziłyśmy tam na gadaniu (ja) i rysowaniu po ścianach i podłogach (Jola) 3 godziny :) Ale było miło :)
I Nitubaga wpadła do mnie ze swoimi Aniołkami - dzieci ma niezwykle grzeczne - wychowanie budowlane widać ewidentnie :) Strasznie superanckie ma Maluchy :):)

Zaraz wkleję zdjątka..

Nefer
03-09-2008, 20:40
Widok z dołu na górę :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkUyNmF2I/AAAAAAAABiw/2ywoV1brg4A/s640/IMG_0983.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkVaoHlRI/AAAAAAAABjA/hyUp28tuRSo/s640/IMG_0985.JPG


Za plecami mam biblioteczkę , przede mną wejście do naszej sypialni i łazienki :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkT8UyOLI/AAAAAAAABiY/SBIa9f0EEnE/s640/IMG_0980.JPG

sypialnia :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkTALTE9I/AAAAAAAABiI/UUfyc7u8PNM/s640/IMG_0978.JPG

po przeciwnej stronie zostało miejsce na saunę (raczej sałeneczkę :))

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkRn0DelI/AAAAAAAABhw/ch9Mn5M1Li4/s640/IMG_0975.JPG

polewej wejście do naszej łazienki a po prawej garderoba :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkSITqd1I/AAAAAAAABh4/PO0sEcIpYEs/s640/IMG_0976.JPG

Łazienka dzieci - po lewej wnęka na duży prysznic, po prawej, za kominem, miejsce na kibelek.

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkQlKudMI/AAAAAAAABhY/5uaKrHxSgy4/s640/IMG_0972.JPG

Pokój młodszego dziecka :
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkPFL5hII/AAAAAAAABg4/KmzUJpyCCy4/s512/IMG_0968.JPG

Pokój starszego, nieco większy, ale na razie zawalony wełną:

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkQHN-mUI/AAAAAAAABhQ/ZoZl-Cj0TvQ/s640/IMG_0971.JPG

w bibliotece będzie wejście na srtyszek - potrzebny do serwisowania klimatyzacji :o :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkOmVB1VI/AAAAAAAABgw/6G4XVjaQ130/s512/IMG_0967.JPG

Nefer
04-09-2008, 21:18
Dziś od świtu kopałam się z dostawą geberitów.
Jechały, jechały i dojechały - koło południa , więc ostatecznie może być..

Potem byłam umówiona z panem od wywozu śmieci z działki.

Pan przyjechał, pooglądał, popatrzył, pomyślał i powiedział, że zadzwoni z wyceną.

Dla jasności : do sprzątnięcia są trzy "kupy" śmieci.
1 kupa - śmieci bytowe moich ekip (żarcie, puszki po piwie itp.)
1 kupa - styropian resztki po elewacji ( większy gabaryt, ale lekkie)
1 kupa - gruz - tu ciężej, bo trzeba taczką zasuwać.

Na moje niewprawne oko 2 kontenery po 4 m3 max. No , może jeden 7 m3 ( na ten styropian i śmieci) a drugi 4 m3.
Kontener 7 m3 z przywiezieniem i zabraniem to koszt 400 pln.
Zaś kontener z załadunkiem 4 m3 - to koszt ok. 800 pln

No i pan zadzwonił.
Mówi, że 3 kontenery po 4 m3 ( ok, myślę sobie,że max 2400)

NO i co Pan mówi do mnie ?

Ano mówi do mnie, że za 1 dizeńpracy życzy sobie 5.000 pln

Moja reakcja była taka jak Wasza : ILE ??????????

A pan mi na to , że oni są firmą i wystawiają faktury ... no, chyba z 300% Vatem :):)

Podziękowałam. Jutro mam spotkanie z drugim panem. Jak cena będzie 5000 to uskuteczniam plan B.

Zdjęć nie posiadam, ale jadę jutro popukać, bo panowie elektrycy i hydraulicy i klimatorzy już chyba zrobili co mieli zrobić i teraz tylko ekipa g-k sobie spokojnie będzie rzeźbić te nasze pomysły hihihi :)
Dziś mi szef od g-k powiedział :
- Wie pani ? Pierwszy raz robię taką ilość różnych półeczek i innych rzeczy , które są tak przemyślane. Zawsze klienci chcą mieć "jakąś"półeczkę i "gdzeiś tu". A u pani wszystko wiadomo :)

A tu ukłon do mojej Joli, która znosi moje telefony typu :
"- Jolaaaaaaa zadzwoń proszę do pana hydraulika , bo mnie właśnie zapytał ile od podłogi mają być grzejniki w łazience "
"- Jolaaaaaaa wydrukuj plan elektryki ( format A2, żeby nie było) i zawieź panu na budowę, bo mu deszcz zalał poprzednią wersję"

i takie tego typu smutne kawałki.
Jola rules :)

Nefer
05-09-2008, 00:29
A ponieważ było o Joli to teraz pokażę projekt salonu przygotowanych dla panów od ścianek.

Widok na salon z góry.

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv0iKYZuI/AAAAAAAACYQ/ntQbEcmmE_0/s640/salon.jpg

Po lewej między stołem z sofą widać słup.
Słup powstanie z g-k z powodu kolumny do kina domowego.
Otóż bez słupa kolumna ta stałaby na środku salonu jak ten frędzel. A koło słupa będzie wyglądała normalnie. Ponadto słup będzie oddzielał przestrzeń pomiędzy funkcjonalnościami.

Po lprawej w górze, jest ścianka pod kątem - to będzie ścianka z TV i sprzętem.
Będzie pod kątem bo na wprost sofy niefajnie by się oglądało. Ponadto musi się wszystko zmieścić :) I kable spokojnie się tam zmieszczą.

Następny rysuneczek to widok na ścianę z oknami balkonowymi :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv2gF9L-I/AAAAAAAACYw/TkJMDEeZ7ek/s640/salon%20p%C3%B3%C5%82eczki.jpg

Po lewej widać tę ściankę TV ( pod kątem, więc trochę dziwnie :))
Pomiędzy oknami będą póleczki g-k. Będą podświetlane. W dzień światło dzienne - wieczorem rolę "okien" będą pełniły podświetlane półeczki :)
Widać też słup.
W słupie też będą półeczki ( panowie od g-k nienawidzą mnie za te półeczki serdecznie) od strony "jadalni" i od strony TV.
Ale nie zamierzam mieć dużo mebli (jak widać) więc to tak w ramach zastępstwa :)

A tak będzie wyglądać rzeczona ściana w TV:

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv75WV3dI/AAAAAAAACaQ/sxIL97vLc3A/s512/%C5%9Bcianka%20z%20TV.jpg

na dziś starczy :)

Nefer
05-09-2008, 15:41
Poajwiają się zarysy półeczek i innych pierdutek - moi cudotwórcy od ścianek mnie już nienawidzą , a to dopiero początek :):)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgvS2gZvI/AAAAAAAAAos/bIcuWFZ4W9U/s640/IMG_0989.JPG

Na tej ścianie będzie "coś" - obraz, rzeźbę, moziakę coś płaskiego :) - coś co przenosi motyw z kominka. Czyli będzie wnęka podświtlona ledami :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgvNgd05I/AAAAAAAAAok/xFL7FqTQIJI/s640/IMG_0988.JPG

Nefer
05-09-2008, 20:10
Dziś zamówiłam wkład kominkowy - tak, tak ten mój piękny, ukochany :)

Wkład - 11.000 pln
Komin kwasówka, izolowany ( wiec odpada problem obudowania) ok. 8 metrowy, z dowozem, robocizną, podłączeniem ( odprowadzienie skroplin, wyczystka, podłączenie do zewnętrzengo powietrza) - 6.000 pln

Znalazłam pana od posprzątania działki - max. 2500. Obśmiał się jak norka z mojej wczorajszej wyceny :) Wpadnie poniedziałek/wtrorek.

Moi panowie od G-K są po prostu mistrzami . Aż przyjemnie wpadać tam do nich ( dziś 3 razy) - nie dość, że przemili , szarmanccy, i uśmiechnięci to jeszcze fantastyczni fachowcy ( uprzedzam, że najbliższe terminy mają w styczniu 2009 - pod koniec :):))

Bardzo porządnie, dokładnie , wypieszczone wszystkie styki ścian, idealnie obrobione Veluxy ( co przy 3 szt. obok siebie ma znaczenie :)) każde połączenie ścianek zafizelinowane, pięknie zagipsowane. Jestem pod wrażeniem.
Jola też bardzo zadowolona, bo łapią w lot - bez zbytniego machania łapami :):)
Doskonali fachowcy, a do tego mają ogromną przyjemność z pracy. Takich ludzi to ja lubię.

Nefer
07-09-2008, 14:23
Kolejne zdjątka.

Dziś pojechałam na budowę, myślałam, że panowie odpoczywają , a tu nieeeeeeee

Zasuwają. Od 6.00 rano walczą z półeczkami w salonie.
Jeden dzień zajęło im zrobienie wszystkich ścian na poddasz. I jeden dzień zajmie im bujanie się z moimi półeczkami :) Bez słupa :)


A tu pojawiają się wspomniane półeczki - tak wyglądają z góry, z antrsoli :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgxVprFDI/AAAAAAAAApQ/M4DBK0ASIu4/s640/IMG_1003.JPG

starszy syn robi odbiór garderoby w naszej sypialni :) Niewiele z niej zostało :)

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgw0a80sI/AAAAAAAAApI/wHX1D93I8Bo/s640/IMG_1002.JPG

Półeczki na piętrze mają już kształt :

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgwF26jvI/AAAAAAAAAo4/LCGUVezsiC8/s640/IMG_1000.JPG

Starszy syn jest zadowolony ze swojego pokoju :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgwR1ikcI/AAAAAAAAApA/bD6d32YlEvQ/s640/IMG_1001.JPG

Czy ktoś zwrócił uwagę jak pięknie wysprzątane jest na piętrze ? Ja jestem pod wrażeniem. To się nazywa Ekipa przez duże "E".

Nefer
09-09-2008, 20:26
Tu miejsce na zabudowę kuchni ( słupki i cargo) - na górze miejsce na 14" TV - nigdy nie przewidywałam , ale mąż zrobił mi niespodziankę :)

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthwxRnDVI/AAAAAAAAA4c/zVxRlqBoymE/s512/IMG_1016.JPG

A w salonie stanął słup :) Niektórzy słupów nie lubią i marzą by je wyrzucić. A niektórzy stawiają takie, które niczego nie podtrzymują :) W słupie - co ? - półeczki. MIejsce na ścianie na "coś" - gotowe.

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthvnE22zI/AAAAAAAAA38/Y69mGMiyq3Y/s640/IMG_1012.JPG

A to i półka za sprzęt TV. I obok - miejsce na drewno do kominka :) Też będzie podświetlone dyskretnie :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthvwGJBxI/AAAAAAAAA4E/IbBWUmmlT8w/s640/IMG_1013.JPG

No i jak Wam się podoba - jak mawiał Shekespeare :)

Nefer
09-09-2008, 21:44
Pomiędzy słupem a ścianą z miejscem na "coś" będzie stał stół.
No w końcu to zobaczyłam - nie mogłam sobie wyobrazić tych odległości za cholerę.
A tu okazuje się , że się zmieści :) jednak :)

Nefer
10-09-2008, 14:23
Dziś przyjechałam na budowę rano.
Wściekła na korki, więc w nastroju średnim.
A oto co zastałam (oprócz tajemniczych min panów :))

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiz-0uISI/AAAAAAAABJY/2jom0Ztl4GA/s512/IMG_1027.JPG
Te kolorowe niteczki to kawałki z kabli elektrycznych :):)

Stół i krzesła, które widać zostały przeze mnie przeznaczone do wyrzucenia. Po wizycie panów tynkarzy wew. były tak zasyfione, poniszczone i brudne, że nie nadawały się praktycznie do niczego.


Dowiedziałam się, że nigdy tak nie robią, ale nigdy nie mieli tak fajnego inwestora :):)

Cały dom wysprzątany, pachnący.

Jestem po prostu pod taaaaakim wrażniem. Nie wiem sama co powiedzieć.
Po prostu "tak powinno być w każdym banku" :)

Nefer
10-09-2008, 15:10
Dziś też zrobiłam kilka zdjątek. Płyty po gipsie i zatarciu zostały również zasilikonowane. Wszystko pięknie :
Właśnie wypatrzyłam nowy widoczek - stojąc na antresoli widzę pomiędzy schodami a ścianą kominka - ściankę na TV i półeczkę - wygląda to super :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiwFD8H6I/AAAAAAAABIE/oxf_Je8WDB0/s640/IMG_1017.JPG

ścianki w pięknie posprzątanym salonie z antresoli :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiwlLOiaI/AAAAAAAABIM/dr4fLAznXpw/s640/IMG_1018.JPG


widoczek z antresowli na ściankę w kuchni i dziurę na mały telewizorek :)

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtixD7rbvI/AAAAAAAABIU/buZwXGACv9c/s640/IMG_1019.JPG

Biblioteczka - zasilikonowana :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtix265P9I/AAAAAAAACo4/HEEkdckBUEQ/s640/IMG_1021.JPG

sypialnia Starych :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiyosThFI/AAAAAAAABI8/QCdR0QpbKa4/s640/IMG_1024.JPG

i bycza w niej garderoba ( mam podłoge po prawej :):) bo tam była dziura - nie wiedzieć czemu w projekcie :))

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtizKRPdtI/AAAAAAAABJE/y10nevzwWtI/s640/IMG_1025.JPG

Jadalnia prawie umeblowana :)

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtizcxeQNI/AAAAAAAABJM/Yd1WxoWiWk0/s640/IMG_1026.JPG

i rzut oka na półeczki na antresoli :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti0Z3uISI/AAAAAAAABJg/cIcoPmTc27c/s640/IMG_1028.JPG

Nefer
10-09-2008, 20:21
Dziś odwiedziła mnie Dobroszka :)
Jaka z niej fajna babka :) Noc nas wygoniła, bo w domu nie ma jeszcze prundu . Ale sobie pogadałyśmy ( to znaczy ...yyy... ja sobie pogadałam :) )

Nefer
11-09-2008, 21:20
Na dzień dobry przyjechała do mnie Nitubaga.
Poprzeganiałyśmy trochę duchy przeszłości, trochę pomacała , zmarzłyśmy i przestawiałyśmy samochody z powodu przyjeżdżającej kawalerii kontenerowej :):)
Tak, dziś było sprzątanie działki. Lało- a panowie pracowali.
W efekcie dziś załadowano 6 kontenerów ( cztery "siódemki" i dwie "piątki")
Jutro wchodzą o 6.00 rano ( nieźle co ???) i jeszcze ze 3 kontenery pójdą.

Nie miałam świadomości, że tego tyle :roll:
NIe wyjdzie 5.000 ale co będę opowiadać - jeden kontener ok.400 pln :roll:


Ale co tam - warto - jak ruszyli te śmieci ...jessssooooo co za sztynk !!!! W życiu nie czułam takiego smrodu !!! Myślałam, że kogoś tam pochowali.
Gdybym miała to sama zrobić chyba bym umarła.

A więc jutro też nie popracuję :):)

O 8.00 jestem na budowie rzucić oczkiem na sprzątanie oraz mam montaż parapetów ( nie pytajcie jakich, bo wybranie ich zajęło mi jakieś 30 sekund - i było to w biurze Starego - więc lepiej spytajcie jego jakby co :):))
Aaaaa i jeszcze kierbud przyjedzie z dziennikiem to wpadnę po drodze do gminy odebrać pozwolenie na instalację gazu..

A mój elekrtyk będzie poniedziałek/wtorek montowac jakieś skrzynki czy cóś ... i papiery do Stoenu w końcu będę miałą.

Wiecie co ? Chyba sie zwolnię z pracy - przecież ja nie mam czasu być w biurze :roll:

Może Nitubaga się znudzi i wpadnie ... na pogaduchy...

Nefer
12-09-2008, 11:50
Podsumowanie :

poniedziałek/wtorek - elektryk
poniedziałek/wtorek - niwy parapet zamiast uszczkniętego
czwartek - klima
piątek - alarmiarze.

Czyli pracuję we środę :):):) Zajebiście powiedziałabym :)

Parapet był lekko uszczerbiony w miejscu które niestety widać z salonu nawet. Więc się wrócił :)

Sprzątanie sie robi - wyjdzie 9 kontenerów. W taczce pękło koło, ale to nic - jechali dalej. Panowie jak zwykle są przemili :):) Bosshhhhheeeee jak dobrze, że ich mam. Już sie umówiłam na wywaóz resztek po obecnym ogrodzeniu :)


A dzięki Nitubasze nie siedziałam jak ten kołek sama dzisiaj tylko miałam wyśmienite towarzystwo - dzięki Nitu :):)

Nefer
14-09-2008, 17:51
I jest drobna pomyłka w montażu parapetów - ten z kuchni wylądował w sypialni Teściów :) Ojjjj nie róbmy scen :):)

Kupiła 40 metrowy przedłużacz - przecież musze podłaczyć laptopa, bo chyba ten tydzień pracuję na budowie, nie ? :)

Była u mnie DorciaIq - kolejna fajna babka :) Dziękuję :)

Nefer
14-09-2008, 18:06
Bałagan wywieziony- to jeden z moich ostatnich sukcesów :) Bardzo mnie cieszy :)


Tak wygląda z tarasu
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtisQulgvI/AAAAAAAABG4/BTtedYMswTQ/s640/IMG_1039.JPG

i przed wejściem obok klopika :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiuOazL3I/AAAAAAAABHQ/ghi5Nmo3Y0Y/s640/IMG_1042.JPG

Nefer
16-09-2008, 14:11
Jutro montaż klimy :):):)

Nefer
19-09-2008, 12:53
Rozliczyłam się dziś i pożegnałam z moim ulubionym Mariuszem.
I co ja teraz zrobię ?
Od lutego byliśmy w ciągłym kontakcie - smutno mi ...

Nefer
20-09-2008, 20:44
Aparat pożyczyłam we fyrmie więc wersja z aparatu młodszego :roll:

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgsW12G7I/AAAAAAAAAn4/jjmHG7elsqU/s640/P1020149.jpg



http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgs47XDdI/AAAAAAAAAoA/q19YTMWFJdc/s512/P1020150.jpg

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgtSIrz8I/AAAAAAAAAoI/AmQA54kobLA/s640/P1020151.jpg


dzieci wolały metal zamiast szkła :roll: :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtgtyjMscI/AAAAAAAAAoQ/qj7eXG6qEzI/s512/P1020152.jpg

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtguHfGzfI/AAAAAAAAAoY/w6Z_4QWyVn4/s640/P1020153.jpg

Nefer
21-09-2008, 16:44
I zakupiłam taki ładny kosz na śmieci.
Coraz częsciej tam jesteśmy i różne ekipy produkują niewielkie już ilości śmieci.
Dlatego nabyłam : na kółkach - 90 l.

http://higiena.pandp.pl/foto/241.jpg

Nefer
21-09-2008, 16:56
Do Komentarzy wpadła Sonika i mnie zainspirowała - do zrobienia listy dalszych kroków.

- poniedziałek/wtorek - elektryk.
Przyznam się Wam, że czekam na ten moment jak dziecko na Mikołaja :) :oops:

Mój elektryk obiecał podłączyć mi prąd budowlany na "stałe" do skrzynki w domu. Co to dla mnie oznacza ?

- światło w kilku miejscach w domu. A to oznacza, że dom ożyje :)
- prąd do laptopa
- prąd do ogrzewania (można będzie bujnąć klimę i nie marznąć tak potwornie uczestnicząc w poczynaniach ekip) lub do grzejnika
- możliwość odpalenia pochłaniacza wilgoci po stronie rodziców - zastanawiam się nad tym... strasznie tam wilgotno - z powodu zamknięcia pomieszczenia.
- będzie można zrobić herbatę :):):) i nawet coś ugotować :)

- wtorek/środa - instalacja gazowa wewnętrzna

do końca tygodnia będzie zrobiona.
Potem przyłączenie do gazu w ulicy ( podobno 2-3 dni i gotowe)
potem kocioł i odpalenie podłogówki i wygrzanie wylewki.
A to oznacza, że będzie ciepło :):):)
I można już zacząć mysleć o płytkach i drewnie ( za jakiś czas)
Znów dom stanie się bardziej domowy

- środa - wycieczka po sklepach z glazurą i terakotą :)

A co to dla mnie oznacza ? Ano tyle, że w końcu podejmę decyzje. Jola policzy ile czego i jedziemy :)

Alarm już zrobiony - jest niezwykle skomplikowany :) Mąż już bawi się softem do niego :):)

Chyba mnie to wszystko przeraża, bo powinnam zastanowić się kiedy przeprowadzka. A tego etapu w ogóle nie brałam pod uwagę :roll:
Kurde, się boję czy jak ? Idiotka...

Nefer
22-09-2008, 22:44
Jutro 2 punkty listy - ciekawe czy któryś się sprawdzi ? :)

Dobranocki :)

Nefer
24-09-2008, 15:08
Co do listy..........hmmm..........

Alarmiarze pracują :)
Elektryk i gazownik - piątek :) No skąd ja to wiedziałam :)

ALe dziś zrobiłam rekonensans w sprawie płytek.
Oczywiście łeb mam jak sklep. A więc po kolei :

Łazienka moich chłopców zdecydowana - będzie czarno czerwona.
Płytki - Ibero ceramica - Roppe - są to płytki wypukłe ( składające się z takich 3 wałeczków) - dla mnie bajka . Jakaś wizualizacja tutaj :

http://www.armatile.com/pics/img4663d5833dfee.jpg

Nefer
24-09-2008, 15:09
albo tutaj :

http://a.active-sofia.biz/ibero/roppe/roppe.gif

Nefer
24-09-2008, 15:34
Podłoga chłopców......cóż - nie mogę pokazać, ale będzie prawie czarna (antracyt) ale będzie praktycznie sprawiala wrażenie trójwymiarowej.
Dlaczego nie mogę pokazać ? Bo od niedawna produkowane są te płytki i nie ma ich na necie :( Ale może zjadę :)

Nefer
24-09-2008, 15:36
Te są niezłe :):)

http://www.domus.pl/static/portal/publisher/domus/elem/images/200802/1201975073203-image-01.jpg

Nefer
24-09-2008, 15:46
W naszej łazeince zaszlejemy.

Będzie głownie Pamesa.

Nefer
24-09-2008, 18:02
NIe wiem jak Wam opisać płytki Pamesy, które mi się podobają.
Są kolorowe ( zielone, żółte i chyba pomarańczowe) prostokątne - takie podłużne i mają wklęśnięte bąbelki :o
Do kompletu są też gładkie. I do kompletu są też dekory z mozaiki - ale to inny producent. Ale chyba będzie bez dekorów.

Na podłoże będą koła. Gres /drewno/gres.

Gres będzie czarny - też Pamesa - pięęęękny.
Drewno będzie jasne.

Do tegho będą białe, lakierowane meble :o


Dobra wiem - z opisu wynika niezła stodoła :):):)
ALe dam sobie szansę :) Zobaczymy co z tego wyniknie :):)

Wanna będzie obudowana nie wiadomo czym. Mozaika - to za dużo. Drewno ? Może ? Albo bedzie po prostu firmowa obudowa i już.

Nefer
24-09-2008, 18:08
Znalazłam też gres do hallu i kuchni.

Jest bajeczny - ma tylko jedną wadę - jest prawie biały :):)
I ma też drugą wadę - chyba nie jest już produkowany. Dziś poszedł fax do fabryki z zapytaniem czy jakaś pleta się nie zapętała.

To też Pamesa - nazywa się Aveue Bianco Semi.
Tu na zdjęciu lepiej widać strukturę na Nero ( tej czarnej na ścianie) ale ta jasna ma taką samą strukturę:

http://www.onthetiles.co.za/typo3temp/pics/52cee0d655.jpg

Gres jest piekny, bo to półpoler. Wiecie - takie trochę górki i dołki.
Wiem - będę płakać jak będzie brudny - jednak się zakochałam.

Ale.... gdyby nie udało się kupić tego gresu, to będzie inny.

Ale ten będzie jasny, matowy i jakby go nazwać - bazaltowy ? Taka też nie do końca równa powierzchnia.

Nefer
24-09-2008, 18:09
U rodziców gres Pamesa Valencia Cenize.

Niewiele widać :(

http://www.stone-tile.com/porcelain/pamesa%20-%20valencia/ceniza.jpg

Nie będę szuja :):)

kropeczka1
25-09-2008, 21:06
Witaj Nefer, czy mogłabyś zdradzić gdzie można na żywca obejrzeć te płytki łazienkowe w koła? A może jakaś strona internetowa? Są świetne, zresztą jak wszystkie Twoje pomysły.
Pozdrawiam

Nefer
25-09-2008, 22:14
Kropeczka1 - odpowiedź poszła na priv - zapraszam do komentarzy.

Dziś pierwszy raz w życziu usnęłam w pracy na biurku.
Spotkałam się z Panem Duchem od podłogi.

Sprawdził wylewkę i był z niej zadowolony ( kamień z serca :)). PO wygrzaniu wpadnie i pomierzy i się umówimy co dalej.

Plan jest taki :

Merbau na dole - olejowany.
Być może wstawki z drewna w gresie w wiatrołapie.
Na górze jesion , ale kolorowy - lakierowany.

Będzie chyba fajnie :)
Jutro 7.00 rano na budowie - wchodzą gazownicy.
Mam tez nadzieję na pojawienie się mojego elektryka.

Dobranoc ... idę zejść ...

Nefer
25-09-2008, 22:40
Znalazłam dla Was bąbelki do mojej łazienki : bąbelki są wklęsłe :)

http://images31.fotosik.pl/369/3aadea9676e37b6emed.jpg

Nefer
26-09-2008, 14:31
..

Nefer
27-09-2008, 10:41
A propos wylewki.

Chciałam rozwiać wątpliwości jeśli chodzi o polewanie/niepolewanie wylewek z miksokreta. To nieprawda, że po to jest sucha, żeby było mniej wody w budynku. Te suche składniki muszą sie związac i robią to pod wpływem wody.
POLEWAĆ i kłaść folię.
Jeśli wylewka jest robiona latem - tylko tak.
Trzy dni polewać codziennie
Potem co 2 dni.
Tak przez 2 tygodnie.
Potem polewać jak widać, że wypiła wodę ( przez tydzień - ale sprawdzać codziennie. Na tym etapie widać już gdzie pije, gdzie nie).
Folia cały czas - wiem męczące, bo trzeba ją zdjąć, polać i założyć. Ale warto o to zadbać.
Po trzech tygodniach takiej "opieki" polać porządnie i zostawić pod folią jeszcze tydzień.

Po takiej akcji fachowiec od podłóg z zadowoleniem pokiwa głową i pogratuluje wylewki.

Nefer
27-09-2008, 16:33
Zlocik się odbył - ale było fajnie, mówię Wam :):)

Dotarli ( w kolejności pojawiania się )

Maluszek
Rrmi z mężem i dwoma psiakami, które są genialne :) (Mały chrumka :))
Nitubaga.

Posiedzieliśmy , pogadaliśmy, psy pobiegały :) Mąż Rrmi zrobił sachową kontrolę wykonania ścianek działowych g-k i był pełen uznania ( co jest istotne, gdyć jest to fachowiec). POdpowiedział mi kilka istotnych rzeczy - dzięki.
Pośmialiśmy się z deweloperów Nitybagi ( choć jej chyba ni edo śmiechu :( )

Wszystkim podobała się klimatyzacja :) Maluszek przymierza się do niej jak pies do jeża :)

A potem sie Towarzystwo zapakowało i pojechało na rekonesans do Maluszka.

Psy biegały i szalały :) I mały Gucio wyciągał najbardziej śmierdzące folie z zakamarów :) A potem paśliśmy je słonymi paluszkami :) Chipsy zostały nieruszone - jakby ktoś był głodny to są u mnie :)



Serdeczeni dziękuję Gościom - super wypoczęłam w tak miłym towarzystwie :)

Nefer
28-09-2008, 17:20
GAZ :):)


Jednak doprowadziłam do kuchni - bo nie wiem czy gazowa, czy elektryczna czy inna......... Więc na wszelki wypadek - jest.
Przy okazji - po prawej - centrum dowodzenia - prąd jest w ścianie :):)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthl_oap0I/AAAAAAAAA1s/SIMqdeWM6DE/s640/IMG_1078.JPG
w garażu

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthnhZ17vI/AAAAAAAAA2M/Jqq4ZtBAKhg/s640/IMG_1082.JPG

i kotłowni :

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthpJssL6I/AAAAAAAAA2c/iEbkEZO2LVM/s512/IMG_1084.JPG

Nefer
29-09-2008, 20:26
Istnieje szansa, że jutro podłaczą mnie do gazu w ulicy :o Widział kto taki numer ?????????????????

W środę przyjdzie pan hydraulik policzyć moce do grzejników.

A w piątek (albo i wczesniej) montaż kominka -ja pierdziu się będzie działo :roll:

Nefer
30-09-2008, 11:29
Dziś na mojej ulicy łazi kret.
Właściwie łazi pod ulicą.
I właściwie to nie bardzo wiadomo gdzie - wlazł z jednej strony a po drugiej się już nie pokazała - teoria jest , że poszedł na dziwki :):)

Tak, tak - panowie kopią mi rurę gazową - to się nazywa szybkość, co ?
Wczoraj zgłosiłam posiadanie skrzynki w płocie a dziś o 9.00 zajechała ekipa.
No jestem impressed.

A w czwartek o 11.00 masz kontrolę pana instektora z RWE Stoen w kwestii przyłącza prądu :):) No szok !!!

Dla mnie po prostu jakieś cuda, panie, sie dzieją .....

Nefer
02-10-2008, 19:29
MAM PRĄD

Nie na jakiś tam na RB-tce. Nie jakiś tam na przedłużaczu. Prawdziwy !! (choć w taryfie budowlanej :))

Czyli co mam ?

Mam gaz.
Mam prąd.
Mam wodę.
Mam kanalizę.

Ja pierdziu !!!! :):)

A jutro będę miała kominek ( albo nie :)) i rynny :):)
No w końcu coś się ruszyło :)

Nefer
04-10-2008, 09:53
Jest,mam, w końcu przyjechał - miłość mojego życia - okrągły kominek :)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjUaFDNSI/AAAAAAAABQk/GIquNK7gm7Q/s640/IMG_1092.JPG

i się podłącza od wczoraj :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjUxRMLMI/AAAAAAAABQs/eBw4fsoSk5I/s512/IMG_1093.JPG

do pieknej rury :):)

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjVHzEibI/AAAAAAAABQ0/1QtYYMPrIxg/s512/IMG_1094.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjVfgdubI/AAAAAAAABQ8/3bQY-whEQS8/s512/IMG_1095.JPG

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjWUeRnkI/AAAAAAAABRM/G8hucHhdPOg/s512/IMG_1097.JPG

mam nadzieję, że dziś już zapłonie w nim ogień :)

Nefer
04-10-2008, 12:25
Odwiedzili mnie dziś Dobroszka i Kamyk.
Oboje byli zaskoczeni wielkością kominka.
Kamyk stwierdził, że na zdjęciu to wygląda jak koza :):)

A więc ogłaszam, że kominek jest dwa razy większy niż wskazuje na to zdjęcie :):):)
Drewno przywiozłam - dziś będziemy palić w kominku :):)

Nefer
04-10-2008, 12:57
Pali się !!!!


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjYNmvbiI/AAAAAAAABSA/eKONToAM1mw/s512/IMG_1103.JPG

Nefer
04-10-2008, 18:07
i komin gotowy :

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjZO2xtyI/AAAAAAAABSY/PYKPIejbBOY/s640/IMG_1106.JPG

i moje nowe stanowisko pracy - do ciepełka się lgnie :)

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjacs8-5I/AAAAAAAABSw/KMgNcs73auw/s640/IMG_1109.JPG

Nefer
05-10-2008, 16:07
Marzył mi się dzień przyjemnośći dzisiaj - wiecie, taki dzień, kiedy się robi samemu sobie trochę przyjemności.

Ponieważ miałam dziś wizytę u dentysty, więc był pewien zgrzyt, ale nie pozwoliłam na popsucie tego dnia.

Spałam do 12.15 :):) Odespałam i od razu mi lepiej.
Po zaliczeniu dentysty (gdzie nie było tak źle - nawet było fajnie.. :o ) pojechałam do Batidy. Okazło się, że jest zamknięta, ale ta na Pl. Konstytucji jeszcze czynna. Pojechałam więc tam i kupiłam tor bezowy z kremem kawowym Romantica - niebo w gębie.
W ogóle polecam tę cukiernię -tanio nie jest, ale się nie rozczarujecie :)

http://www.batida.com.pl/index.php?module=pagemaster&PAGE_user_op=view_page&PAGE_id=11&MMN_position=22:22



POtem pojechałam na zakupy :) No niby jedzeniowe , ale....

Weszłam do Orsey i zakupiłm sobie fajna tunikę :)
I weszłam do Sephory. Kupiłam sobie krem (nie pytajcie za ile) , bo już nie mogę na soebie patrzeć w lustrze. Ten cholerny pył na budowie wysusza mi skórę na wiór więc postanowiłam coś z tym zrobić.
W Sephorze miła pani mi doradził i wybrałam Lancome. Trudno :):)

A zaraz idę robić dobry obiadek :)

Już mi lepiej :)

Nefer
09-10-2008, 19:55
Łazienka dzieci na górze.

Płytki antracyt na podłodze.
Na ścianach płytki czerwone i czarne - i naprzemiennie kolorami wałeczki - również czerwone i czarne.

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv9dhFGaI/AAAAAAAACa4/C67iqNSx5fo/s640/rzut%20%C5%82azienka%20dzieci.jpg

Za blatem z umywalkami płytki czerwone ,
Wystający słup z wentylacją ( zostanie jeszcze zmodyfikowany przez wyrównanie go karton-gipsem ) będzie czarny z trzech swoich stron . Obudowa za kibelkiem czerwona
Dalej w stronę okna tylko pasek z 1/3 płytki czarnej opasujący również skrzynkę z wlotem na brudną bieliznę.
Blacik we wnęce pod umywalki oraz nad kibelkiem będzie wykonany z płytki podłogowej

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv9jRYeWI/AAAAAAAACbA/ApnHJVh8fBk/s640/%C5%82azienka%20ch%C5%82opcy%201.jpg

Cała wnęka z prysznicem i grzejnikiem czerwona
Ściana pod skosem w stronę okna – czarna.

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv96oT4iI/AAAAAAAACbI/BPRlODR_4kI/s640/%C5%82azienka%20ch%C5%82opcy%202.jpg

Ściana z drzwiami :
– czarna oprócz wnęki na kosmetyki.

ściana pod oknem :
Czarna do wysokości ścianki kolankowej.

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SaLv-ZzcXsI/AAAAAAAACbQ/b3rWRm5_Zpo/s640/%C5%82azienka%20ch%C5%82opcy%203.doc.jpg

Nefer
10-10-2008, 16:52
Zamówiłam dziś płytki. Nie wszystkie, ale już część załatwiona.

Łazienka chłopców :

podłoga : Argenta Antracita Evolusion 45x45 łącznie 11 mkw
ściany: Ibero Roppe Red 31,6x44,5 łącznie 13,5 mkw
Ibero Roppe Black 31,6x44,5 łącznie 16,0 mkw
wałeczki dekory Red łącznie 20 szt
wałeczki dekory Black łącznie 17 szt

Podłoga hall, kuchnia, spiżarnia

Pamesa Vanecia Bianco łącznie 37 mkw

Płytki do sypialni kosztują 250 pln za sztukę :):):)
Ściana to prostokąt 1,60 x 4,0 mkw - więc raczej zrewiduję ilość tych płytek :):):) Będą te płytki, oooo tak, bo nie zrezygnuję, ale w połączeniu z płytką podstawową Argenta seria ZEN Minimal Savanna.

Ściana po lewej to płytki podstawowe.
Po prawej - płytka-dekor w cenie 250 pln za sztukę :) Warte swojej ceny, ale ..

http://www.domus.pl/static/portal/publisher/domus/elem/images/200802/1201975073203-image-01.jpg

Jola dziś narysuje jak zrobić motyw z tych boskich kółeczek :):)

Nefer
12-10-2008, 11:52
A oto wizualizacja łazienki - zrobiona especially for me przez zdolną niesłychanie Brazę - za co serdecznie dziękuję .
Dzięki Brazuni , już wiem jak to będzie wyglądać :)
Kliknij, by powiększyć :


http://images43.fotosik.pl/19/8799a1be8bf7101bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8799a1be8bf7101b.html)http://images32.fotosik.pl/378/530b06b554e0a27fm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/530b06b554e0a27f.html)http://images50.fotosik.pl/19/55ee2680674408a2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55ee2680674408a2.html)http://images50.fotosik.pl/19/55ee2680674408a2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55ee2680674408a2.html)
http://images40.fotosik.pl/19/0a1271497be91f45m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a1271497be91f45.html)http://images37.fotosik.pl/19/d67c60520786e941m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d67c60520786e941.html)http://images31.fotosik.pl/379/1b0c54a2a9186758m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b0c54a2a9186758.html)http://images37.fotosik.pl/19/1e8f9e6cce7a5e6am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8f9e6cce7a5e6a.html)[/quote]

Nefer
12-10-2008, 17:43
Wczoraj mąż obejrzał kominek. Trochę się go przestarszył , że taki wielki :):) ALe obudowy nie będzie dużo, więc chyba jest ok. POdobał mu się :)
Ja w końcu rozszyfrowałam jak się szybę na bok otwiera ( no bo jak ją umić jak podniesiona siedzi w kasecie ? Blondynka :roll: )

Dziś zawieźliśmy na działkę większy stół. Muszę dowieźć czasjnik, kawę i herbatę i mogę gości przyjmowac :)

Wychodzimy dziś z budowy. Zamykamy bałagan. Po drugiej stronie ulicy widzę parkę pijaczków.

Pijaczek ewidentnie rusza w moją stronę.

- Pani jest właścicielką ?
- Tak, ja i ten pan - mówię wskazując na męża, ktory już sie demonicznie uśmiecha...
- Bo wie pani, ja glazurę układam - mówi pijaczek - ale ja to artysta jestem, mam wszystkie maszyny i do wodnego cięcia mam (no nieźle , myślę sobie , bo takie maszyny to raczej stacjonarne...) i ja bardzo dokładnie kładę, bo to raz na całe życie jest nie...
- Sorry, muszę pana zmartwić - mówię - już umówiłam się z glazurnikiem. Więc nie mogę zmienić teraz wykonawcy, bo to nie w porządku.
- Ale umowę pani podpisała czy co ? - pyta pijaczek
- Tak, mam z nim umowę
- A po co pani ta umowa ? ja pani dwa razy taniej zrobię. Ja wolno robię, ale ja artysta jestem...

no i w ten sposób romowa się toczy ..... Mój mąż stoi i się uśmiecha :) Co prawda w odpowiedniej odległości, żeby w razie czego wejść ...

Pan pijaczek obiecał wpaść i zobaczyć jak mój wykonawca sie sprawuje :):):)

Pożegnaliśmy sie - wsiadamy do samochodu. Pijaczek otwiera drzwi od strony pasażera ( ja prowadziłam) więc z niepokojem zerkam, że takie zaburzenie przestrzeni mojego męża nei spowoduje gwałtownej reakcji. i słyszymy :

- Nie ma pan 2 złotych.. wie pan.. odliczycie od roboty...


No po prostu jestem pod wrażeniem...
Mój mąż twierdzi, że jestem zbyt cierpliwa. A mnie szkoda takich ludzi. Ale nie będą u mnie pracować...

Nefer
18-10-2008, 14:06
Tak się cieszyłam na tę sobotę -że się wyśpię - nareszcie.
A tu dzieci szły do szkoły coś tam odrabiać, więc budzik na 6.30.
Zastrajkowałam.
Obudziłam, dałam śniadanie i poszłam spać - nie mają do szkoły końmi 10 km - same sobie pojechały autobusem.

A potem śniły mi się straszne głupoty, ale o 9.30 zadzwonił Pan hydraulik.

I koniec spania.

Ale nie ma tego złego ( pomija, że pan hydraulik przerwał te idiotyczne sny) mam wycenę.

Koszty ciepełka w domu to :

kocioł kondensacyjny Viesiek stojący ( lodówka) niecałe 12.000.
Kaloryfery do pokoi ( 7 szt ) i łazienek ( 4 szt) i grzejnik kanałowy + montaż szpasu w kotłowni + pogodówka + sterownik + kwasówka do komina, podłączenie, odpalenie, regualcja i wszystko co z tym związane : 11.000.

Czyli zamykam się z w 23.000.

Tak zakładałam...

Nefer
18-10-2008, 14:12
A ponieważ już i tak zostałam obudzona to pojechałam po zakupy.
Zaczęłam od siebie :
zakupiłam zestaw jesienny - pluchatą piżamkę, grrrrruuuuuube ciepłe skarpeteczki frotte w kolorze fioletowym i bielusieńkie, puchate, mięciuchne kapciochy.

Pani przy kasie obśmiała się jak norka :):)

Potem pojechałam po obiadek ( i sernik na zimno, a co...)

I kurczaczek sie robi :)

Kocioł ma być max. za tydzień :):)


AAaaaaaaa małż miał wrócic za 2 tygodnie , a wraca jutro, bo g.ówno wpadło w wentylator i projekt sie opóźnia.

Niech mi ktos przypomni : kiedy ostatno mój mąż nie wracał do domu 23. grudnia ? Chyba kilka lat temu, bo pamięć nie sięga : )

Nefer
20-10-2008, 12:47
http://republika.pl/blog_en_836001/5256017/tr/babcie_i_internet.jpg

Nefer
23-10-2008, 14:29
Dziś wpłynęła ostatnia transza.
Ale nie ma to tamto - startuję po rozszerzenie kredytu :) A co :)
Tylko jeszcze chwilkę poczekam :)

Nefer
25-10-2008, 12:40
W przyszłym tygodniu - kotłownia + grzejniki. Czwartek - piątek.
Już sie cieszę :):)

Nefer
25-10-2008, 20:13
Właśnie dostaliśmy wiadomość, że pies moich (bullterier) teściów dokończył żywota.
Nie udało sie go zdializować, operować - generalnie uważam, że w końcu pies wybrał wolność.
Nie rozumiem takiego sztcznego podtrzymywania życia za wszelką cenę u śmiertelnie chorego zwierzęcia.
Dokończył żywota w klinice weterynaryjnej.
Niemniej teściowa w histerii. Zastanawia się czy nie pojechać pożegnać się z trupem, albo może zabrać truchło do domu . Myślę, że to się jednak leczy, bo będę musiała powziąć zdecydowane kroki w stosunku do niej (żart, żart)
Mam nadzieję, że jej serce to wytrzyma.

Nefer
26-10-2008, 17:16
Byłam w BRW. Jedna kuchnia jest bardzo ładna : w kolorze perłowy rudy. Trochę dla mnie zbyt mdły , ale to jedyny jaki mi się spodobał

POtem był Rust.

Obejrzałam na żywo tę pomarańczową :

http://www.rust.com.pl/html/wyprzedaz/obrazki/65_a.jpg

Jest na wyprzedaży :)

Nefer
26-10-2008, 18:46
Ale, ale znalazłam też taką i to nie w Rust :)

http://www.zitkar.com.pl/kuchnie-nowoczesne/mdf/12.jpg

Szczerze ? Po co przepłacać ? hihi :)

Nefer
27-10-2008, 08:32
Taka czerwień- albo i ciemniejsza :

http://www.trendir.com/archives/mobalpa-heliante-red-kitchen.jpg

Nefer
27-10-2008, 09:54
ładna :

http://mocoloco.com/sanfrancisco/archives/euro-kitchen-4-lg.jpg

i dla Dobroszki :

http://mocoloco.com/sanfrancisco/archives/euro-kitchen-1-lg.jpg

Nefer
27-10-2008, 09:56
za mało krwista :)

http://www.hubkitchens.com/img/kitchen.jpg

Nefer
27-10-2008, 09:57
brzydkie uchwyty :(

http://www.diy.com/diy/jsp/content/inspire_me/inspired_living/mix_and_match_kitchens/red_kitchen.jpg

Nefer
27-10-2008, 10:01
..

Nefer
27-10-2008, 10:05
dubel..

Nefer
27-10-2008, 10:05
fajne, choć nie moje :)

http://www.kitchencoordination.co.uk/images/im_kitchen.jpg

Nefer
27-10-2008, 18:05
Mój kolor :):)

http://www.werkshagen.de/img/prisma/prisma_kueche_rot_2.jpg

Nefer
27-10-2008, 18:10
A do tej kuchni kupię sobie taki odkurzaczyk :):):)

http://ecx.images-amazon.com/images/I/413JAXMM8BL._SS400_.jpg