PDA

Zobacz pełną wersję : co pierwsze? sufit g-k czy tynki wewnętrzne?



mackre
02-01-2006, 09:12
Jak wyżej czy zrobić na początek sufit z g-k czy tynki. Kierownik jest za sufitem ale czy wilgotne tynki na łączeniach z gk nie zniekształcą płyt?

:wink:

Wakmen
02-01-2006, 09:47
U siebie w domku jestem na etapie układania płyt GK na skosach poddasza a następnym etapem mają byc tynki gipsowe. Wcale nie martwię się o jakieś dziwne problemy z płytami bo mam bardzo dobrze działającą wentylację a jeszcze dodatkowo dogrzewam kozą z resztkami dech z budowy.

Ala1
02-01-2006, 19:14
Proponował bym(pewnie jak większość) ocieplenie poddasza i płyty na samym końcu po tynkach i wylewkach

wiaterwiater
02-01-2006, 22:56
Fachowcy, tą zaprawą do tynkowania, to potrafią zachlapać wszystko. Z gipskartonami na suficie też sobie poradzą.

rs6000
03-01-2006, 08:06
Bezdyskusyjnie najpierw tynki a potem g-k. Jeśli zrobisz odrwotnie to płyty pociągną Ci wodę z tynków (nawet pomimo wentylacji) a po drugie jak słusznie zauważył wiaterwiater budowlańcy potrafią zaciapać wszytko a czyszczenie płyt z tynku ..... hmm myślę, że to nawet niewykonalne bez jej uszkodzenia.
Oczywiście zrobisz jak uważasz ale posłuchaj rad tych co to mają za sobą.

Pozdro
Sławek

damiang
03-01-2006, 10:29
1. tynki
....
przerwa
...
2. płyty

lagerfeld
03-01-2006, 12:45
ja miałem najpierw tynki (cementowo-wapienne z gładzią gipsową na wierzch) a dopiero później ocieplenie (poddasza) i zabudowę płyt.
tynki - ze swej natury - wnoszą wiele wilgoci do domu (a teraz temperatura na zewnątrz nie zachęca do parowania) a niezbyt korzystne jest dla nich gwałtowne wysychanie. myślę, że jak ci jest wszystko jedno to zacznij od tynków a po jakimś czasie zaintstaluj sufity.

invx
03-01-2006, 18:44
zasada jest jedna:
- najpierw prace mokre
- potem suche

wyjatek moze zaowocowac krzywymi plytami.

pozatym niewyobrazam sobie wygladu GK po tynkoaniu :)

bobo30
03-01-2006, 19:33
zdecydowanie tynki, chyba, że lubisz ryzyko

inż. Mamoń
03-01-2006, 21:39
Kierownik jest za sufitem ale czy wilgotne tynki na łączeniach z gk nie zniekształcą płyt?

:wink:

Zmień kierownika 8)

JACKIE P
08-01-2006, 23:05
definitywnie najpierw tynk, potem g-k, niech tynki siądą, a potem zobaczysz jak założysz g-k jak jeszcze przy wygrzewaniu budynku się "wstąpią"? :wink: :wink: :wink:

rimsky
11-01-2006, 22:04
do tynkow cem wap najpierw, to co u mnie sie dzialo przy tynkach to jest osobna historia do opowiedzenia.
nawet wylewkarze przyszli dopiero po tynkach
potem sugestia pracownikow jest taka: plyty gk i gladzie

poltomy
11-01-2006, 22:47
Najpierw tynki, pomijajac wilgoc technologiczna przy ich wysychaniu jak otynkujesz do plyty to po czasie zrobi sie szczelina po obwodzie(laczenie tynk-plyta).

Poltomy.
---------------------
Chcialem dodrze a wyszlo jak zawsze.