PDA

Zobacz pełną wersję : Kocio? kondensacyjny a ogrzewanie pod?ogowe ?



Piotr Jan
21-01-2003, 18:54
Kochani, wiem , że to już było - przejżałem prawie wszystkie wontki. Ale nie zauważyłem nigdzie rozpatrzenia tej zależności : ile musi być ogrzewania podłogowego (nie bardzo mi sie podoba) aby kocioł kondensacyjny działał w optymalnym zakresie ?
Dostawcy tak to przedstawiają , że ostatnio byłem zapytać się o podgrzewacz a o mało nie wyszedłem z hurowni z kotłem kond. i rurkami (z osprzentem) do ogrzewania podłogowego !!
Pomóżcie !

Roose
22-01-2003, 09:33
nic nie musi być - projektując ogrzewanie grzejnikowe na np . 70/65 ciepło kondensacji wykorzystasz przez praktycznie cały sezon grzewczy.

Metal
22-01-2003, 15:19
Oj coś mi się wydaje, że przy takich (wysokich) temperaturach to nie za bardzo. Miałem ofertę na ogrzewanie domku kotłem Vitodens 200 i tam temp. zasilania była zdaje się 55 st.C

Pozdrowionka
Metal

Roose
23-01-2003, 08:50
oj projektowałem taką instalację 130 /kW/ i już pracuje dwa sezony - jak tam zaglądałem do -15 zachodziła kondensacja

Metal
23-01-2003, 12:28
Nie upieram się, bo nie jestem fachowcem. Tylko z różnych źródeł dowiedziałem się, że generalnie kotły kondensacyjne pracują, czy może powinny pracować na niższych temperaturach wody.

Pozdrowionka
Metal

Piotr Jan
23-01-2003, 16:26
No właśnie, dlatego sugeruje się aby część ogrzewania była niskotemperaturowa (np. podłogówka) aby obniżyć temperaturę powrotu czynnika grzeweczego. Czy tak ???

marcinos
24-01-2003, 18:53
Mam nadzieję że mówimy o kotle gazowym (bo inaczej jest dla olejowych).
Kondensacja dla kotów gazowych zachodzi w tem ~ 56oC temperatura spalin .
Trzeba instalacje zaprojektować na parametry zasilanie 75 powrót 60 oC. Pamiętajmy że są to warunki najbardziej niekorzystne czyli na zewnątrz jest – 20 oC taki stan rzeczy w naszych warunkach klimatycznych jest bardzo rzadko. Większą część sezonu (90%sezonu)mamy temperaturę w granicach 0 oC a przy niej zgodnie z automatyką pogodową parametry wody grzewczej są następujące zasilanie ~ 55 i powrót 45 oC a w takich warunkach kociołek będzie nam już kondensował i nie trzeba instalować ogrzewania podłogowego. Dodatkowo zwalniamy trochę pompe i dostajemy większe wychłodzenie wody wprowadzanej do kotła czyli zwiększamy kondensację.
Ja ze swojej strony namawiam do zrobienia systemy 75/60 bez podłogówki gwarantuje przynajmniej 8-10% zysków. Proszę nie wierzyc w 25% oszczędność gazu bo cuda się nie zdarzają tak samo jak i to ze sprawność kotłów jest 109 czy 110 % .
Radzę jedynie poważnie podejść do wyboru kotła bo jeśli pan źle wybierze to zysków nie będzie, straci pan dużo nerwów, a serwisant będzie osobą która najczęściej pana odwiedza (a takie odwiedziny to jakieś 50-100 zł które wchodzą w koszta eksploatacji).
Namawiam jeśli pan nie jest fachowcem do tego by ktoś panu wykonał projekt i odpowiednio dobrał kocioł będzie to pana kosztowało góra 500 zł no może trochę więcej (to zależy jakie są ceny w pana okolicy) ale warto tym bardziej ze koszt tego projektu zwróci się panu w pierwszych miesiącach sezonu grzewczego. A i niech pan nie rozmawia już z tymi oszołomami z hurtowni i sklepów „tzw instalacyjnych” bo ja już widziałem parę kotłowni które oni że tak powiem „zaprojektowali” .
Na koniec powiem tylko ze opłaca się instalować kotły kondensujące ale pod warunkiem że są dobrze dobrane i odpowiedniej firmy i nie są to kotły wiszące

mirzaw
24-01-2003, 21:31
Wydaje mi się że nie do końca mój przedmówca sprawdził w praktyce swoje przemyślenia. A ponadto chyba handlujesz tym sprzętem - bo jak słyszę stwierdzenia typu - najlepiej zrezygnować z podłogówki - to przypomina mi się moja droga wyboru CO.
Osobiście polecam , jeśli ktoś ma życzenie mieć podłogówkę - właśnie piecyk kondensacyjny. Jak wspomniano wyżej kondensacja w naszych warunkach sprawdza się w temp. zasilania 55 st. i powrotu 45 st. Jest to dość wysoka temp. jak na podłogę, jednak zależy co będziesz miał na podłodze. Ponadto taki układ jest też ciekawy jeśli prócz podłogowego (np. kuchnia, hol i łazienki) będziesz miał normalne kaloryfery w pozostałej części domku. Wówczas przy odpowiednim obliczeniu ich wydajności (mocy) można się pokusić o założenie takiej instalacji bez mieszacza i tworzymy całkiem wydajny układ CO. Takie są moje doświadczenia - nie jestem fachowcem ale co nieco liznąłem.
Mirzaw

25-01-2003, 21:06
Nie handluje !!! tylko z doswiadczenia i z praktyki zawodowej wiem o tym by cos bylo dobre i dawalo zadowolenie musi byc proste w budowie i dajace sie latwo sterowac. A teraz pytanie do mojego przedmowcy jak zrownoważyć hydraulicznie taki uklad

marcinos
26-01-2003, 12:14
Przepraszam ze się wcześniej nie zarejestrowałem.
1. Nie handluję takim sprzętem zajmuję się projektowaniem i auditem energetycznym
2. Co do mojego doświadczenia moglibyśmy podyskutować ale to chyba nie jest odpowiednie miejsce na to
3. To nie było stwierdzenie najlepiej zrezygnować z podłogówki radzę jeszcze raz uważnie przeczytać moją wypowiedź i zobaczyć na pytanie Piotra Jana .
4. Osobiście jestem zwolennikiem takiego rozwiązania: Albo w całym domu podłogówka, albo cały dom bez podłogówki ewentualnie jedno pomieszczenie z podłogówka np. łazienką

Odnośnie tego co pan napisał hmmm 55 stopni puścić na podłogówkę to lekka przesada o ile człowiek to wytrzyma to obawiam się o naszą podłogę . Jeszcze raz powtarzam temperatura w ogrzewaniu podłogowym nie może przekraczać 40 oC . Czy słyszał pan kiedyś o rozszerzalności cieplnej materiałów, wyobraża pan sobie dylatować dodatkowo podłogę np. w salonie nie wspomnę już o kosztach jakie trzeba ponieść.

VPS
26-01-2003, 12:58
marcinos
Nie rozumiem Twojego stwiedzenia "albo w całym domu podłogówka, albo cały dom bez podłogówki ewentualnie jedno pomieszczenie z podłogówka np. łazienką". Co masz na myśli tak twierdząc ?
Z moich obserwacji wynika, że właśnie taki układ mieszany jest obecnie bardzo popularny i chwalony przez inwestorów.
Z reguły są przyjmowane parametry wody grzewczej na podłogówkę: 55/45, 50/40, 45/35, a podałeś że 55/45 są niedopuszczalne.
Zaprzyjażniony ze mną projektant zaczyna dobór od parametrów 45/35 jeśli to z jakiś względów nie wystarcza to podnosi parametry stopniowo do góry.
Jednym z ważnym elementów przy projektowaniu podłogówki jest natomiast to, aby nie przekroczyć dopuszczalnych temperatur podłóg w odpowiedniej strefie.
We wcześniejszym poście napisałeś "opłaca się instalować kotły kondensujące ale pod warunkiem że są dobrze dobrane i odpowiedniej firmy i nie są to kotły wiszące" znów nie mogę zrozumieć dlaczego nie wiszące przecież zdecydowana większość kotłów kondensacyjnych na rynku jest właśnie wisząca. Nie krytukuję Twoich wypowiedzi tylko nie mogę się z nimi zgodzić.

marcinos
26-01-2003, 21:49
Drogi VPS i wszyscy zainteresowani tym tematem
Jeśli nie rozumiesz mojego stwierdzenie to jeszcze raz napisze ze jestem zwolennikiem prostych rozwiązań a takie układy da się lepiej i łatwiej sterować a właśnie możliwość łatwego i skutecznego sterowanie wpływa na koszty ogrzewania znacząco. Jeśli parametry wody dla ogrzewania podłogowego nie starczają to może trzeba by było ocieplić ściany a nie podnosić temperaturę wody do 55 stopni. Ja wychodzę z założenia że lubię być milo widziany w domu dla którego projektuję system ogrzewania i nigdy nie dam 55 na podłogę. Druga sprawą jest to że jeśli jestem na parametrze 40/30 to mam lepszą kondensację w kociołku.
Co do doboru kotłów kocioł gazowy pracuje w największym punkcie sprawności jeśli jest obciążony 40do 60 % swojej mocy nominalnej.
Odnośnie kotłów wiszących nie obchodzi mnie co jest na rynku najpopularniejsze ale to co jest dobre a dobre znaczy niezawodne sprawne i w rozsądnej cenie.
Wiesz podejrzewam że kupiłeś sobie kocioł wiszący i będziesz za wszelka cenę bronił swojej racji nie będę cię na siłę przekonywał że kocioł wiszący jest gorszy niż stojący ale podam ci parę faktów.
Sercem kotła jest palnik i wymiennik ciepła . Wymiennik ciepła w kotłach wiszących jest dużo mniejszy niż w kotłach stojących . Kocioł wiszący by dać tyle samo ciepła co kocioł stojący musi przez swój wymiennik przepuścić więcej wody co można uzyskać zwiększają prędkość przepływu ma to niestety niekorzystny wpływ na żywotność tego wymiennika. Drugą sprawą jest materiał wymiennika najlepsze kotły mają wymiennik wykonany z żeliwa takiego wymiennika nie da się zastosować w kotłach wiszących (były by zbyt ciężkie i gabaryty by znacznie wzrosły).
Są to takie najważniejsze cechy mógłbym tu jeszcze trochę powymieniać ale boje się że za każdym razem będziesz mnie negował a to jest najprościej.
Ps
Jest poźno wieć mogłem być troszkę uszczypliwy z góry przepraszam nie to było moim celem :smile:))

27-01-2003, 09:07
Do marcinos
Nie zgadzam się z twoją argumentacją
1. Kocioł z zeliwnym wymiennikiem ciepła( poza nielicznymi drogimi wyjątkami ) działa włącz wyłącz - moc pełna albo wcale, co szczegónie w okresach przejściowych nie jest ekonomiczne
2. Duży wymiennik - duży zład - pasuje do rozległych systemów lub starych instalacji ( szczególnie patrz 1 )
3. Przy porównywalnej do wiszących żywotności - dużo większe koszty inwestycyjne
4. Wymaga dużo większej staranności i uwagi przy eksploatacji ( np zapewnienie odpowiedniej temp. powrotu, uwagi przy dopuszczaniu wody - nigdy zimna na ciepły wymiennik )

Octavian
27-01-2003, 14:14
Potwierdzam to co napisał Roose.
Po 11 miesiącach obserwacji, instalacji wyłącznie grzejnikowej obliczonej dla 65/55 kondensacja zachodziła praktycznie non stop. Tym bardziej, że większość dni nie miała -15 st. C więc zasilanie nie osiągało 65 st.
Hej
pzdr

Luna_tyk
27-01-2003, 14:36
Z zaciekawieniem czytam dyskusje fachowców. Przyznaje sie - popełniłem grzech ciężki - sam zaprojektowałem prostą instalację CO u siebie w domu, wychodząc z założenia, że niuanse hudrauliczno-zładowo-..... w domku jednorodzinnym mają wpływ znikomy na pracę całości. Ot, prawo dyletanta.
I co zauważyłem: otóż w nawiększe mrozy obliczona przez kocioł temperatura wody nie przekraczała 53 st.C (Instalację liczyłem dla parametrów 60/50 - też prawem dyletanta)
Dla temperatur zewnętrznych oscylujących ok. 0 st.C temperatura kotła nie przekracza 42 st. C.
Jasne, że każdy przypadek jest inny, i należy go indywidualnie rozpatrywać. Na razie się nie zanosi, bym przekroczył magiczną temperaturę 55 st.C.

Roose
27-01-2003, 14:50
jeszcze parę groszy :
- faktycznie korzystniej i optymalnie warto policzyć podłogówkę na 50/40, korzyść z tego taka, że ciepło podłogi się wyczuwa, w przeciwieństwie do parametrów 45/35 lub 40/30. Z doświadczenia - w duże mozy wpuszczaliśmy w podłogówkę 55 i ludzie się tylko cieszyli, na tyle, że jak odelżało, to mówili- w mozy to dopiero grzało.......
- przymierzam się do podłogówki u siebie i już policzyłem sobie układ z grzejnikami na górze i ogrz.podł. na dole - obliczenia hydrauliczne nie wychodzą tak idealnie jak w układzie z jednym typem odbiorników i nadal nad tym pracuję, bo dopiero jak będzie dobrze na papierze, przejdę do wykonania.

mirzaw
27-01-2003, 20:10
Moją instalacje projektował fachowiec więc nie wiem może dokładnie jakie parametry ale uważam że warto wydać kilka złoty by zaoszczędzić w przyszłości. Sam mieszacz kosztuje np. 1000 zł, a ja z niego mogłem zrezygnować.
Mirzaw

Sorry jeśli obraziłeś się na moją krytykę, jednak pozwól że mam inne zdanie na temat wyrażonych przez Ciebie opini dot Twoich wypowiedzi - pierwsze słowo w kontaktach międzyludzkich jest bardzo ważne a po przeczytaniu Twych opinii pierwszy raz nabrałem takiego a nie innego zdania.

KarinaZ
27-01-2003, 20:53
Roose,
a z jakich materiałów korzystałeś projektując instalację ?

Karina

Frankai
27-01-2003, 23:13
W kwestii temperatury zasilania podłogi. Mając wydzielone obwody i termostaty możemy puszczać i 55 stopni, a jak na nie będzie potrzeba grzania na full, to poszczególne obwody będą się odcinać. Warunek na równą temperaturę wszędzie byłby wówczas zachowany.
Dodam, że osobiście nie bawiłem się w liczenie, tylko dałem za 600zł zrobić projekt. Mam ponad 70m2 podłogówki (ok. 1/2 ogrzewanej powierzchni) i poszedłem za komfortem, a nie ceną instalacji.

VPS
28-01-2003, 08:23
Zgadzam się z postem Frankai. Czy to będą grzejniki, podłogówka, cwu, najważniejszy jest komfort użytkownika. Tak na marginesie nie spotkałem się z sytuacją aby klient który ma podłogówkę narzekał na nią. Oczywiście jeśli jest dobrze dobrana i wykonana.

PS. Znalazłem ciekawą ofertę na układ mieszający do podłogówki o powierzchni do 80m2. Nie potrzeba kosztownej automatyki sterującej dwoma obiegami.
Zestaw urządzeń niezbędnych do zbudowania półautomatycznego układu mieszania wody do instalacji podłogowej.
Zestaw dla niewielkich ogrzewań (60÷80m2).
Zakres temperatur do ustawienia od 35° do 55°C.
Wyposażenie: Termostatyczny zawór mieszający typu HIT 1", 2 sztuki śrubunku 1", pompa c.o, termostat bezpieczeństwa - ogranicznik przylgowy.
Byłem na budynkach gdzie to jest zamontowane. Pracuje OK.
Bardzo przystępna cena 148 euro natto.
Co o tym sądzicie?

Roose
28-01-2003, 08:45
Karina - wszystko na rurach i osprzęcie firmy KAN; przystepne ceny, rury z polietylenu sieciowanego dn 16 / usieciowienie zabezpiecza przed przenikaniem tlenu do wody /, bodajrze 3,28 /m brutto,
VPS - jeśli chodzi o ten układ - jak odbywa się reulacja temperatury w zalezności od zapotrzebowania / żeby to nie był układ stałowartościowy/

Bartt
28-01-2003, 08:46
Mam prośbę. Połóżcie na jakieś 5 minut termometry na podłodze, ciekaw jestem jakie są rzeczywiste temperatury podłogi przy różnych nastawach waszych instalacji.

Piotr Jan
28-01-2003, 13:48
Cieszę sie , że moje pytanie wywołało taką burzę !
Dostaliśmy duzo ciekawych informacji. Co prawda dalej mam wątpliwości co do podłogówki, ale pojawiło mi się nowe pyatanie. Dlaczego wiszący jest gorszy od stojącego ? (oczywiście k.kondensacyjny)
Przecież kocioł o mniejszej mocy potrzebuje mniejszego wymienika. Dlatego należało by odnieść to do mocy kotła. Może koledzy skomentują tą sprawę ?

VPS
02-02-2003, 18:36
Bartt
Tak układ ten jest stałowartościowy, lecz nie sądzę aby przy ogrzewaniu podłogowym ze względu na bezwładność miało to zasadnicze znaczenie. Są zawory RTL (do pow <15m2) ograniczające temperaturę zasilania na podłogówkę i również pracują z wartością stałą. Dodam, że dobór układu zależy od pow ogrzewania jak również do preferencji i portfela inwestora.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: VPS dnia 2003-02-02 19:47 ]</font>

09-02-2003, 11:38
MOŻĘ MOJE DWA GROSZĘ
MÓWIŁEM JUŻWIELOKROTNIE NA TYM FORUM ŻĘ PODŁOGÓWKA JEST DLA LUDZI
,ALE Z UMIAREM JAK I PIECE KONDENSACYJNE .POSZUKACIE ADAM

Bartt
09-02-2003, 11:49
VPS interesuje mnie temp. podłogi nie ze względu na bezpieczeństwo instalacji, ale komfort cieplny użytkownika. Inaczej mówiąc - przy jakiej temp. podłogi jest wam OK :smile:

VPS
09-02-2003, 12:24
Bartt
Trudno mi jest na Twoje pytanie odpowiedzieć. Nie mam niestety u siebie podłogówki, a klientów którym montowałem o to nie pytałem.

Piotr Jan
12-02-2003, 13:46
Ogólnie podłogówka (opinie zasłyszane) ma dwie wady : ciepło podnosi sie do góry z całej powierzchni i podnosi z całej powierzchni kurz - przy cyrkulacji od okna do sufitu (tradycyjnej) jest to mniej uciążliwe, drugie to to, że nasz organizm nie jest przystosowany do otrzywmywania ciepła od dołu-podobno puchną nogi.

13-02-2003, 19:39
Zgadzm się w 100% z dyletantem ,zrobił dobrze i założenia jego są słuszne .Rachunki ma również niskie ,a wywody pseudo fachowców ,są bardzo dobre ale do wyciągnięcia kasy od inwestora.

Piotr Jan
17-02-2003, 14:39
Nie wiem co mówią "pseudofachowcy", najbardziej miarodajne opinie to te które przekazują uzytkownicy !
To ich doświadczenia mają chyba największą wartość dla nowo-budujacych się. Czekam na te opinie !

17-02-2003, 15:18
Witam!!

Duzo tu fachowców wiec pisze troche "przestraszony". Mam dom 300 m.kw, dałem do wykonania projekt c.o. Tam gdzie kafle - podłogówka, tam gdzie drewno i sypialnie ... no właśnie czemu grzejniki. Przeciez musicie zwiekszyc ich powierzchnię (przy niskotemperaturowym ogrzewaniu) a tym bardziej przy kotle kondensacyjnym. Ja zdecydowałem sie na ogrzewanie ścienne (tez niskotermperaturowe) a kozystniejszy rozkład temperatur. No i nie ma grzejników w sypialniach, bezwładność mała wiec w sypialniach nie przeszkadza. I cały układ zasilam jedną temeraturą. Z ogrzewania sciennego wybrałem nie wodne ale to na ciepłowodach (z czynnikiem odparowującym w registrach) Ja widze same plusy współpracy takiego układu z kootłem kondensacyjnym (z załozenia niskotemperaturowym). Ach dodam ,że mam bnardzo ocieplony budynek bo na cały dom wyszło 11 KW ciepła (z uwzglednieniem wentylacji (rekuperator) wiec potrzebna powierzchnia scian jest niewielka. Zaleta jeszcze taka za w salonie gdzie mam deski spokojnie w scianie grzeja rurki (tzn. sciana ma 25-28 stopni) wiec cielo nie jest wyczuwalne

Pozdrawaim Grzesiek

Piotr Jan
17-02-2003, 15:29
11 kW na 300 m2 - SUPER !!
Ale czy przypadkiem te rurki w ścianach nie grzeja bardziej ściany niż powietrza w pokoju ??

VPS
17-02-2003, 17:34
Wykonałem swego czasu instalację (grzejniki) w podobnym domu o pow 300m/2 zapotrzebowanie 12kW. Klient miał wykonany projekt CO. Mimo moich wątpliwości (zbyt małe zapotrzebowanie) instalacje wykonałem. Po upływie 2 sezonów od montażu dom jest niedogrzany. Jestem za projektami, ale jak to jest że mimo wyliczeń w praktyce i tak jest za mało mocy grzewczej.
Podobnych przykładów jest więcej. Wiem to od kolegów instalatorów.
W instalacjach które szacunkowo dobierałem (srednio 30-35W/m3) przy ocieplonym budynku nikt nie narzeka na to aby miał niedogrzane pomieszczenia. Gdzieś kiedyś czytałem że grzejniki przewymiarowane o 30% nie powodują żadnych strat. Sam z chęcią poznam opinie użytkowników którzy mają wyliczone zapotrzebowanie np. j/w i czy mają ciapło.

ADAMOS48
17-02-2003, 20:39
Zaczyna się klarować obraz ,że 30-40-50wat m2 to bajki projektantów .Praktyka nie znosi jeżeli podchodzi się do tematu nie poważnie .Ja ciagle .będę powtarzał moc kotła powinna być tak obliczona żeby wyrównała straty energi w estremalnych warunkach+ % tolerancji na nieprzewidziane przypadki .Jeżeli przewymiarujemy to nic sie nie stanie ,do sasiada nie pójdzie grzać tylko po prostu sie nie włączy więc gdzie sa te straty.

18-02-2003, 07:34
Wszystko pięknie tylko poco chodzicie do lekarza przecież jak boli to można wziąć 10 proszków przeciwbólowych i przestanie boleć

18-02-2003, 11:00
Zapotrzebowanie wyszlo tak małe, ponieważ wszystkie przegrody w domu maja wsp. U=0,15-0,18 (Sciany, dach, podłoga na gruncie, okna 1,1, ramy tez, wnetylacja z rekuperatorem). Liczyłem w 3 firmach i sam wychodziło tyle samo.... dodałem 20% i wyszło 11 KW. A co sądzicie o tym pomysle z ogrzewaniem ściennym

Grzesiek

Piotr Jan
03-03-2003, 15:46
0,15 na przegrodach zewnetrznych ?? A jak to uzyskałeś ?

04-03-2003, 08:24
Witam!! Sciana dwuwarstowa + 20 cm wełny
podłoga na gruncie: kermazyt 15 cm, 20 cm styropianu
dach- 30 cm wełny (20 cm + 10 w poprzek)
okna 1,1 (profil 6 komorowy)
wnetylacja wymuszona +rekuperator

Pozdrawiam!!!

Z projektu wychodzi (dla temperatury wew 22 st) 7 KW na ciepło i 3 Kw na wentylację przy załozeniu 0,75 wymiany.Wychodzi to rónie dla róznych pomieszczeń ale ogólnie (9-11W/m/3 czyli 25-35 m.kw.) Zapotrzebowanie na ciepło tak małe dla poszczególnych pomieszczeń że: podłogówka jest zaprojektowana na 35/25 a grzejniki 45/35 (ich rozmiary są dalej dosyś małe małe.). Jesli ktokowliek sie pomylił to poprostu zwiększe temeraturę zasilania i po kłopocie. A jesli się nie pomylił....to mam komfortowe (min. temperaturą) ogrzewany cały dom.

Pozdrawiam Grzesiek

starn
06-03-2003, 22:36
Grzesiu napisz prosze ile kosztuje cię sezon grzewczy,oraz ile firma WATH policzyła ci za registry w ścianach(w rozbiciu na wysokości o ile to możliwe)
Pozdrawiam

08-03-2003, 06:18
Firma Wath.. troche przesadziła. Gdzie tylko mozna mozna powpychała swoje registry (w garażu, oraz tam gdzie juz jest podłogówka. Cena kosmiczna 45 tyś złoych za całośc (bez kotłowni). Zastanawiam sie czy warto. Przy tak małym zapotrzebwaniu na moc, mój projektant zaproponował zeby do sypailni wziąc grzejniki zasilane 40-45 stopni/35 st powrót. Ich wielkośc wychodzi podobna jak w domu o standardowym (zgdonym z normą)ociepleniu ale poprzez tak niska temp zasilania mam duzo wiekszy kofort (kurz sie nie przypieka, mniej konwekcji, wiecej promieniowania itd). Dla wszystkich niedowiarków... jestem lekarzem i wierze w to co policzone i naukowe. Jesli jednak projektant to zle policzył to.....ustawie tem na piecu o 10 stopni wiecej. Uzyskam w ten spsób 50 % wiecej mocy i ..wystarczy. Jsli dalej bedzie za zimno to dam kolejne 10 st. wiecej i ..będe miał tem. zasilania taka jak w wiekszości domów.

grzesiek

08-03-2003, 06:24
Acha to ja Grzesiek!

jesli chodzi o sezon grzewczy to mozna policzyć: Wychodzi około 2000 zł. Tylko ze jest to dla róznicy temperatur 42 st. (-20: +22) oraz 25 dla łazienek. Obliczenia te nie uwzglęniają stosowania kominka z rozporawdzeniem ciepła (w tej chwili tez mamy kominek i wiem ,że palimy czesto dla zwykłej przyjemności, oraz nie uwzglęnia nizszych starat na wentylacji z razji współpracy rekuperatora z gruntowym wyminnikeim ciepła.

Sądze ze to koszty spadna 20-40%.

Oczywiście dojdzie c.w.u. Ale w ogrodzie mam basen i dwa polskie solary do jego podgrzewania wiec również c.w.u.nie powinna byc najdroższa!!

Grzesiek

starn
08-03-2003, 20:32
Do ROSSE
Mam nadzieje że się pomyliłeś pisząc że "usieciowanie"zabezpiecza przed przenikaniem tlenu bo u projektanta takie stwierdzenie to ....
Powłoki antydyfuzyjne zabezpieczają przed przenikaniem dyfuzyjnym tlenu a sieciowanie powoduje polepszenie właściwości tworzywa(elastycznośc,wytrzymałość itp).Pawda jest taka że wielu inwestorów nie chce zrozumieć że aby osiągnąć zamierzony strumień energi cieplnej z m2 podłogówki można to zrobić na dwa sposoby:
1-mniejsza ilość rury(taniej inwestycyjnie)ale niestety wyższa temperatura zasilania bardzo często przewyższająca dopuszczalne 29 stpni określone PN(łazienki 35 stopni)Gdzie rosse "napisał że inwestorzy mówili że zimą to grzało)a tak być nie powinno.Póżniej czytamy tu opinie że ktoś się źle czuje albo mu nogi puchną czy też kurz lata po całym pomieszczeniu
2 odpowiednio wieksza gęstość ułożenia rury i przez to niższa temperatura zasilania(niestety drożej)

Pamiętajcie że jeżeli pomieszczenie ma większe zapotrzebowanie na pokrycie strat przez wentylacje i przenikanie niż 70 w/m2 to nie da się zgodnie z normą zaprojektować instalacji ogrzewania podłogowego.
Nie oznacza to że nie może być tam podłogówi,może ale musi być dodatkowe źródło ciepła
Pozdrawiam