PDA

Zobacz pełną wersję : dom ze styropianu



artijeleniagóra
21-01-2003, 21:59
czy ktoś budował chatę ze styropianu? czy nie wyjdzie z tego póżniej "wielka płyta"?

zp
22-01-2003, 19:30
Lepiej od razu zbudować z płyt warstwowych np. Atlantis, lub podobnych. Wyjdzie z tego może nie wielka płyta, ale na pewno wielki HANGAR!!!!
p.s. Przepraszam za pseudo żart, ale znam tylko jeden taki przypadek. Znajomy sam budował sobie pomieszczenie gospodarcze z pustaków styropianowych zalewanych betonem, ale on tam nie mieszka tylko trzyma graty.

Roose
23-01-2003, 08:47
ciekawe co dzieje się w środku takiego pustaka styropianowego zalanego betonem - odpowiedź zyje własnym życiem

pitbull
23-01-2003, 08:59
Przegladnij forum - teamat juz byl.

23-01-2003, 09:30
Ostatni numer muratora przedstawia historię domu ze styropianu.
W artykule same plusy. :smile:

13-02-2003, 20:51
Rozmawiałem z 2 inwestorami ,którzy wybudowali to cudo naszych czasów. O ich opini nie wspomnę ,bo bym wszystkich poobrażał.Troszke wyobrażni .

13-02-2003, 20:52
I na tej stronie coś śmierdzi

Grzegorz63
14-02-2003, 15:53
Jeden co taki dom budował musiał się bardzo śpieszyć, bo zaczęły go zjadać ptaki...

winston
15-02-2003, 11:01
artijeleniagóra. jak chcesz pogadać na ten temat to wal na priv. Widzisz przecież, że wiekszość nie ma pojęcia na temat tej technologii. walą tak z rekawa bo im chyba kaski zabrakło na "najzdrowszy w świecie"BK, maxy, Ytongi itd"
Ja jestem zwolennikiem technologii styropianowej . A tych mądrali zapraszam na konfrontację do domu. Niech pokażą mi te"duszące i pocące się sciany" a ja pokażę im rachunki za ogrzewanie. I wyjdzie śmieszna sytuacja ponieważ na moich rachuneczkach są cyfry , które "potrafię odczytać" a na ich - będę myślał, że pokazują mi "numery telefonów" :grin:

Grzegorz63
15-02-2003, 12:32
Nie jestem złośliwy, każda technologia ma swoje wady i zalety. Nie jest moim zamiarem obrażanie ludzi decydujących się na taką lub inną technologię- każdy ma swoje racje i trzeba je szanować. Z tymi ptakami to autentyczne zdarzenie. Gdybym tego nie widział na własne oczy to bym nie pisał. Miało to miejsce niedaleko Kielc w lecie zeszłego roku. Ptaki (chyba wrony- duże czarne) tak zniszczyły (podziobały) stawiany budynek, że nie wiem jak się to skończyło. Moim zdaniem przynajmniej górna część stawianej kondygnacji nadawała się do rozbiórki i ponownego postawienia. Wybieram się tam ponownie dopiero w lecie, więc jak się tylko dowiem to dam znać. Chciałem tylko ostrzec stawiających budynek w technologii styropianu traconego żeby uważali też na takie niebezpieczeństwo. Może to był sporadyczny, jednostkowy przypadek... nie wykluczam.

Luna_tyk
15-02-2003, 13:02
Winston
może Ty i masz rachunki w formie "dających się odczytać" liczb. Może ja płacę "numery telefoniczne".
Jestem zagorzałym przeciwnikiem nadmiaru tworzyw sztucznych w otoczeniu człowieka. Tak naprawdę to Ty nie masz domu ze styropianu. Ty masz dom z betonu, z w miarę regularnej kratownicy (bezprzekątniowej) z betonu, losowo wylanego, bez pewności zapełnienia wszelkich pustek - w foremkach ze spienionego polistyrenu.
Idąc tropem Twojego sposobu myślenia o budownictwie - wszystko jedno, czy dom ocieplamy od środka, czy od zewnątrz. Wiedza budowlana, fizyka budowli nie mają znaczenia, bo dzisiaj rachunki są niskie.
To jest g.... . To jest nabijanie kieszeni kilkunastu cwaniakom, oferującym "nowoczesne" technologie. A prawda jest taka, że w polskich Mc'Donalds'ach kupisz herbatę w kubku styropianowym. W Austrii nie dostaniesz kubka styropianowego nawet za dopłatą....
Ot, nadprodukcja styropianu, to i się go upycha w świecie 2-bis. Od nas ta technologia powędruje na Ukrainę, Białoruś etc...

winston
15-02-2003, 15:06
Witam ponownie.
LUNA_TYK. szanuję kazda wypowiedź. Ale nie o to mi chodziło. Zwróc uwagę na inne moje posty w tej sprawie. Czy ja kiedys zarzuciłem komuś, ze buduje z ceramiki czy z BK lub drewniaka? Otóz nie.
Natomiast co do Twojej wypowiedzi....zrozumiałem to w ten sposób... mój styropian niedokładnie wypełnie betonem , ale za to Twoje cegiełki bedą postawione idealnie. Przecięż to zależy od solidności wykonawcy a nie od technologii.
Co do styropianu w Austrii to chyba mam inne zdanie/. Mogłeś pooglądać turniej czterech skoczni i inne konkursy narciarskie (chyba, że tam właśnie jest kolebka styropianu w Austrii) Tam do dzisiaj buduje się takie domy. Moi dobrzy znajomi spod Grazu maja właśnie taki dom , który ukończyli w zeszłym roku.(nie są Polakami).
Mówisz również o tworzywach sztucznych. A sam w czym kupujesz mleko, napoje śmietanki warzywa itp.W szklanych opakowaniach może? Przyjacielu tego się nie da uniknąć. To będzie dalej postepowało. Porównaj żywność "tą normalna" z tą ekologiczną. Kogo na to stać?
I tak na koniec dla śmiechu.... naturę bedę miał wokół siebie jak już umrę - będzie jej do bólu.
Pozdrawiam.

Luna_tyk
15-02-2003, 16:41
Winston - w porządku. W sposób mało parlamentarny przedstawiłem mój punkt widzenia. Zdaję soie sprawę z pewnych ograniczeń mojego pojmowania świata:
Jestem budowlańcem. Z tym sie wiąże cały bagaż doświadczeń, sympatii i antypatii do rozwiązań, materiałów, teorii. Zawsze powtarzam, że budownictwo nie jest przemysłem - jest rzemiosłem, każdy problem można rozwiązać na wiele różnych sposobów, i osiągnąć cel założony - bądź bliski założonemu.
Nie, moje pustaki nie są równiutkie. Byłbym wręcz zaniepokojony, gdyby takie były - bo to by przeczyło właściwościom materiałów.
Akceptuję to, że masz dom w tej technologii. Nikomu nie polecam tej technologii, wręcz odwodzę pytających o nią - bo nie wiem, po prostu nie wiem, nie mogę sobie wyobrazić przebiegu procesów fizyko-chemicznych w takiej przegrodzie. Instyktownie czuję, że cacy jest w pierwszych latach, że niespodzianka odsunięta jest w czasie...
Ten brak pewności wywołuje moją niechęć. Może jestem za stary na taki entuzjazm - mam za sobą ponad 25 pracy zawodowej.
Ot, i tyle. Życzę Ci zadowolenia z mieszkania w domu, najwyżej kiedyś dojdę do wniosku, że się myliłem.
Pozdrawiam

ADAMOS48
16-02-2003, 17:12
Popieram Cię LUNA_TYK w 100% .Tak mądrej i wyważonej ,a zarazm fachowej opini na tym forum już dawno nie było.Z racji mojego zawodu ci co wybudowali takie domy przychodza kupować instalacje i ich opinie o własnych domach nie są już tak entuzjastyczne jak przy wyborze .Po przeliczeniu kosztów nie wychodza nic taniej ,a klopoty dopiero sie zaczynają .Na początku bardzo prozaiczne np.przybicie obrazu ,mebli i czegokolwiek .Potem wilgoć ,i ciągły strach żeby nie zapruszyć ognia .Wykucie dziur pod jaką kolwiek instalacje nie nastręcza problemów ,ale ich zarobienie to już naprawę droga przez mękę.

17-02-2003, 02:52
No i trafił się nam (ADAMOS4:cool:omnibus na forum. W takim tempie pod koniec lutego bedzie rekordzistą wypowiedzi. BRAVO BRAVO. Dlaczego nie ukazała się jeszcze na rynku książka Twojego autorstwa pt. "Kompendium wiedzy budowlanej w pytaniach i odpowiedziach"? Zmarnujesz się tu na Forum. Przejrzałem Twoje posty i okazało się ,że po zdjęciu karoserii z samochodu LAGUNA 2 i FSM 126 P to zupełnie to samo. kabelki , metal i kilka różniących oba te pojazdy bajerów.(post na temat pieców Świebodzice i Buderus). Dobrze, że Adam Słodowy już nie prowadzi swojego "Zrób To Sam' bo straciłby oglądalność przez Ciebie.:grin: <zygi>

Roose
17-02-2003, 08:41
pracuję w branży budowlanej i jeszcze nie spotkałem się z pozytywną opinią nt. budowania z kształtek styropianowych.
Ciekawe jest, że niektórzy za nic nie potrafią wziąc pod rozwagę rad ludzi, którzy bądź co bądź mają pewne doświadczenia , a nie że tylko na słowo styropian robi się im ciepło i błogo - byle jak najwięcej i z każdej strony :wink:

Grzegorz63
17-02-2003, 08:47
"Anonimowy", jestem przekonany, że jesteś którymś z zarejestrowanych użytkowników z dużym stażem. Dlaczego brak Ci cywilnej odwagi, żeby to co napisałeś firmować swoim nickiem? ADAMOS48- popieram. Piszesz całkiem do rzeczy.

17-02-2003, 08:49
ROOSE sądząc po twoich wypowiedziach to w branży budowlanej pracujesz chyba jako cieć na budowie.

Grzegorz63
17-02-2003, 08:52
Anonimowy- masz cholernego kaca po niedzieli...

17-02-2003, 12:06
On 2003-02-17 09:49, Anonymous wrote:
ROOSE sądząc po twoich wypowiedziach to w branży budowlanej pracujesz chyba jako cieć na budowie.

Zastanawiałeś się po co w ogóle zabierasz głos, skoro Cię stać tylko na tyle, żeby sobie z kogoś podrwić?
Ciekawe czym się w życiu zajmujesz - bo myślę, że zrobić sam to Ty nic nie umiesz a wszystko kończy się na języku.

Roose
17-02-2003, 12:10
hę - zapomniałem się podpisać

17-02-2003, 18:04
Ile technologii tyle zdań. mam znajomego , który w Wieliczce postawił dom ze styropianu ( Thermomur). Jest super oszczędny . Mieszka juz 3 lata i wszystko jest ok. W momencie budowania nie było jeszcze ani stropów ani płyt pod-dachowych.
Jedyne co mnie dziwi to , że ma wentylację mechaniczną. Wilgoci nie ma może dlatego, że w domu ( ok 180m) mieszkają dwie osoby. Jedyny kłopot to to , że nie może powiesić na ścianie - gdzie chce . Jako , że tynki wewnętrzne są zrobione z płyt gk wiesza tylko tam gdzie są styki profili.

ADAMOS48
17-02-2003, 20:22
Myślę że lepiej posłuchać praktyków z długoletnim stażem i skonfrontować tą wiedzę z uczonymi "geniuszami" {czytaj w ich mniemaniu nieomylnymi}.Co do Słodowego myślę że był dużo lepszy niż Cezary ,bo w tym domu bałbym się mieszkać.

Jackowski
17-02-2003, 22:37
Panowie skonczcie juz ten temat bylo to jakies dwa miesiace temu(zapraszam do archiwum) sa ludzie za i przeciw, z tym ze ci za to ci ktorzy juz wybudowali i mieszkaja a przeciw ci ktorzy maja znajomych i slyszeli.
Kazdy znas ma rozum i moze sam ocenic co jest dobre i zle , lecz nie kazdy potrafi podjac wlasciwa decyzje.
Wszystkim budujacy zycze powodzenia

Grzegorz63
17-02-2003, 22:40
Amen

target
14-06-2003, 22:36
pracuję w branży budowlanej i jeszcze nie spotkałem się z pozytywną opinią nt. budowania z kształtek styropianowych.

W innych watkach tego forum niemal wszyscy, ktorzy wybudowali w tej technologii chwala sobie ta decyzje. Hmm.. zastanawiajaca rozbieznosc. Padły tam dwa interesujace argumenty:
1. Branza budowlana nie lubi szalunkow styropianowych bo odbieraja im prace - w sumie to ma sens bo skoro maz z zona i dzieckiem sa w stanie wybudowac dom to murarz nie ma roboty.
2. Firmy produkujace nie daja zarobic posrednikom i same prowadza dystrybucje produktow.

Juz tylko te dwa argumenty pozwalaja zrozumniec, ze faktycznie branza budowlana moze nie byc zwolennikiem tej techniki budowania za to dla mnie wydaje sie to byc najprostsza droga dla wielu, ktorym zalezy na max oszczednosciach na budowie.