PDA

Zobacz pełną wersję : Rozbudowa budynku - łączenie ścian



Tomek_J
10-01-2006, 09:25
Mam budynek gospodarczy, który chciałbym nieco powiększyć, tj. przedłużyć go. Budynek jest "klasyczny", 6.5*11 metrów, parterowy z poddaszem i dachem dwuspadowym, posadowionym na typowym, zbrojonym wieńcu, ściany są jednowarstwowe z pustaka SM-P. Powiększenie miałoby polegać na zwykłym "wydłużeniu go", tj. dobudówce na krótszym boku.

Pytanko: czy trzeba dla tej dobudówki planować fundamenty, ściany i wieniec jak dla osobnego budynku, tj. ze wszystkich 4-ch stron, czy wystarczy z 3-ch stron przy założeniu, że istnieje jakaś technologia skutecznego powiązania tych nowo budowanych elementów ze "starym" budynkiem ?

Maciek-MZM
10-01-2006, 11:18
Mam budynek gospodarczy, który chciałbym nieco powiększyć, tj. przedłużyć go. Budynek jest "klasyczny", 6.5*11 metrów, parterowy z poddaszem i dachem dwuspadowym, posadowionym na typowym, zbrojonym wieńcu, ściany są jednowarstwowe z pustaka SM-P. Powiększenie miałoby polegać na zwykłym "wydłużeniu go", tj. dobudówce na krótszym boku.

Pytanko: czy trzeba dla tej dobudówki planować fundamenty, ściany i wieniec jak dla osobnego budynku, tj. ze wszystkich 4-ch stron, czy wystarczy z 3-ch stron przy założeniu, że istnieje jakaś technologia skutecznego powiązania tych nowo budowanych elementów ze "starym" budynkiem ?

Ja rozbudowalem dom i musialem nowy polaczyc ze starym. Fundamenty i sciany laczylem tak ze wbijalem metalowe prety w stara sicane i do tego murowalem nowa sciane (otwory porobilem wczesniej w pustakach). Natomiast aby caly dom stanowil calosc i nie pekal, na calej czesci (nowej i starej) wylalem wieniec zbrojony.

Tomek_J
10-01-2006, 11:20
Natomiast aby caly dom stanowil calosc i nie pekal, na calej czesci (nowej i starej) wylalem wieniec zbrojony.

Jasne, ale w takim razie jak dobrze połączyć już istniejący wieniec z nowym ?

Maciek-MZM
10-01-2006, 11:22
Natomiast aby caly dom stanowil calosc i nie pekal, na calej czesci (nowej i starej) wylalem wieniec zbrojony.

Jasne, ale w takim razie jak dobrze połączyć już istniejący wieniec z nowym ?

No tu ci nie pomoge bo ja nia starym domku.... wienca nie mialem... :(

m.dworek
10-01-2006, 11:29
witaj serdeczny przyjacielu
a en iprosciej zrobic po prostu to wszystko w technologii polaczenia trwale elastycznego? ;)

m.dworek
10-01-2006, 11:32
a tak powaznie juz to normalnie robisz fundament pod te 3 nowe sciany
a na tynkach normalnei dylatacje i gotowe
wiezbe mozesz smialo laczyc, bo chyba nie liczysz na jakies znaczace roznice w zapadaniu sie budynkow?

Tomek_J
10-01-2006, 11:58
a tak powaznie juz to normalnie robisz fundament pod te 3 nowe sciany

Słoneczko moje, ty jako troll muratorowy dla mnie jesteś ostatni w kolejce, jeśli chodzi o autorytet budowlany, więc wybacz, ale "z definicji" nie biorę twoich rad na poważnie. Zwłaszcza, że w światłości swoich arcymądrych rad jak ognia unikasz kluczowej kwestii, tj,. wieńca.

Dla przypomnienia mały cytacik: "Do głowy by mi nie przyszło wymądrzać się w kwestiach, o których nie mam zielonego pojęcia, udawać speca w sprawach, w których jestem totalnym ignorantem. Bo byłaby to tylko czcza gadanina, sztuka dla sztuki, zawracanie głowy innym tylko po to, by sobie pogadać." Pamiętasz ?

Geno
10-01-2006, 12:06
Mam budynek gospodarczy, który chciałbym nieco powiększyć, tj. przedłużyć go. Budynek jest "klasyczny", 6.5*11 metrów, parterowy z poddaszem i dachem dwuspadowym, posadowionym na typowym, zbrojonym wieńcu, ściany są jednowarstwowe z pustaka SM-P. Powiększenie miałoby polegać na zwykłym "wydłużeniu go", tj. dobudówce na krótszym boku.

Pytanko: czy trzeba dla tej dobudówki planować fundamenty, ściany i wieniec jak dla osobnego budynku, tj. ze wszystkich 4-ch stron, czy wystarczy z 3-ch stron przy założeniu, że istnieje jakaś technologia skutecznego powiązania tych nowo budowanych elementów ze "starym" budynkiem ?
Jak ma być bezpiecznie i bez peknieć to oddylatować i wykjonać autonomiczną konstrukcję z prozaicznego powodu - nowa cześć z pewnościa osiądzie a osiadanie moze mieć wpływ na wytężenie starej konstrukcji jak i nowej.

primi
10-01-2006, 12:09
a tak powaznie juz to normalnie robisz fundament pod te 3 nowe sciany
a na tynkach normalnei dylatacje i gotowe
wiezbe mozesz smialo laczyc, bo chyba nie liczysz na jakies znaczace roznice w zapadaniu sie budynkow?

Witam
Ja też rozbudowuję dom, dodatkowo ocieplając "starą" część i kładąc nowe tynki na całości. Rozumiem, że w tej sytuacji nie powinno być problemów z np. pękaniem elewacji? Nad nową częścią będzie wylany strop, czy powinienem go w jakiś "specjalny" sposób połączyć ze starą częścią domu/stropu?

Pozdrawiam

m.dworek
10-01-2006, 12:33
a tak powaznie juz to normalnie robisz fundament pod te 3 nowe sciany

Słoneczko moje, ty jako troll muratorowy dla mnie jesteś ostatni w kolejce, jeśli chodzi o autorytet budowlany, więc wybacz, ale "z definicji" nie biorę twoich rad na poważnie. Zwłaszcza, że w światłości swoich arcymądrych rad jak ognia unikasz kluczowej kwestii, tj,. wieńca.

Dla przypomnienia mały cytacik: "Do głowy by mi nie przyszło wymądrzać się w kwestiach, o których nie mam zielonego pojęcia, udawać speca w sprawach, w których jestem totalnym ignorantem. Bo byłaby to tylko czcza gadanina, sztuka dla sztuki, zawracanie głowy innym tylko po to, by sobie pogadać." Pamiętasz ?
ciesze sie ze jestem jednak kims wyjatkowym w twojej kolejce ;)
acha -a cytowanei samego siebie to juz troche zenujace jest....
daruj mi takich kwiatkow ;)

Tomek_J
10-01-2006, 12:47
daruj mi takich kwiatkow ;)

Jeśli chodzi o darowanie kwiatków, jedyną tego formą, jaką skłonny byłbym uznać, byłoby zrzucenie ci na głowę kaktusa w jakiejś wyjątkowo ciężkiej doniczce. Może coś by to pomogło ?...

Serdeczne pozdrowionka.