2/2006

[kroyena]

Uwaga ewenement będzie:

Ja z boku podpisany dostrzegam znaczącą zmianę stylu, a co za tym idzie jakości miesiecznika Murator. Zmiana jest znacząca i in plus est, jak drzewiej mawiali.

[Trini]

No właśnie...
jako że dopiero zaczynamy przygodę (zaczynamy szumnie powiedziane :roll: ) z budowaniem własnego domku, to od tygodnia siedzę na forum...
Kupiłam sobie Muratora, co by pooglądać co oni tam dają, ewentualnie co każą, co by wsio było ok...
I nie bardzo rozumiałam co ludzie na f. chcą od jakości gazety...
Teraz wiem 8)
Poprawili jakość M. co by nowej czytelniczki nie zniechęcać... :lol: :P

[jeżyk]

Dziasj kupiłem i przy okazji nieco spokojniejszej nocki (w pracy) właśne przeczytałem. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne - dużo ciekawych tematów :o Ale po przeczytaniu nasuwa mi się myśl, do kogo kierowane jest to pismo. Jeżeli do tych którzy są w trakcie budowy to wydaje mi sie, że stanowczoo za mało fachowych porad. Np. tekst o wymianie okien starych na nowe, w nagłówku pytanie jakie przyniesie efekty? niestety odpowiedz w stylu polepszy U, są szczelniejsze i estetyczniejsze są chyba nie na miejscu. Liczyłem na konkretne wyliczenia: oszczędności, czas zwrotu takiej inwestycji, porady czy warto za wszelką cenę obniżać U, jak np. obliczyć U dla okna itp. 6 stron, z których nic nie wynika, o tym co tam napisano wie 99% czytelników. (Mam nadzieję, że nie uraziłem autorów tekstu)

[trach]

Pewnie artykuł miał zachęcić do tego żebyś się tym przejął, ale zarazem nie dowiedział się, jak coś z tym zrobić samemu, tylko poleciał z tym do fachowca.

Czytuje Muratora już pewnie z dziesiąty rok i potwierdzam fakt, że Murator ewoluuje (a trochę szkoda!) z pisma ściśle technicznego w kierunku kolorowego magazynu dla bogatych snobów...

[mifim]

chyba masz rację trach. Ostatnio oglądam tylko obrazki (chyba coś w rodzaju mimiinspiracje), po przeczytanie całego numeru nie zajmuje więcej niz jedno popołudnie.

[abram]

Tyle o tym piszecie, że chyba kupię lutowy egzemplarz.