PDA

Zobacz pełną wersję : drewniane belki na poddaszu



Kasiorek
22-01-2003, 23:15
Mam okazję kupić piękne mieszkanie na poddaszu 6-cio letniego,3-piętrowego domu.Zaniepokoił mnie wygląd belek i słupów konstrukcyjnych.Są drewniane i bardzo mocno popękane.Tak wygląda rozeschniętę drewno.Czy to jest normalny widok,czy powinnam się niepokoić?
pilne!!!

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Kasiorek dnia 2003-01-23 00:36 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Kasiorek dnia 2003-01-23 18:26 ]</font>

23-01-2003, 06:32
A jakie sa tam okna ? Jezeli nie widac z nich swiata, domow, drzew to ja bym w takim mieszkaniu nie chcial mieszkac. To jest dobre ale na krotko. Pekniecia belek, drenianych elewacji sa naturalne, wszystko zalezy czy sa powodem naturalnego wysychania drewna czy tez za duzych obciazen.

Kasiorek
23-01-2003, 07:35
Część okien jest połaciowych i przez nie nic nie widać bo są wysoko,ale są też okna normalne i jest nawet balkon.Mieszkanie ma3,9 m wysokości i naprawdę jest ciekawe.Tylko zanipokoiły mnie te pęknięcia bo niektóre są bardzo duże.

pitbull
23-01-2003, 08:06
Zalezy jakie sa te peknieca, czy glebokie i czy drewno jest zdrowe. Najlepiej wez kogos zeby je opukal i "organoleptycznie" stwierdzil czy cos mu dolega.

paj^
23-01-2003, 08:18
w pracowni mojej pani architekt sytuacja wyglada podobnie, popekane belki, ale pracujacy tam konstruktor wytlumaczym mi, ze wszystko jest ok bo jest ogromna roznica w belkach popekanych i zdrowych a popekanych i uszkodzonych przez, np: robale, plesn itp...
na Twoim miejscu poprosil bym stolarza, zeby popatrzyl na te belki
popekane i zdrowe wygladaja kapitalnie :smile:

Alanta
23-01-2003, 12:01
stolarz oceni samo drewno, ale nie oceni, czy pęknięcia są groźne dla konstrukcji, czy nieistotne...

Snowdwarf
24-01-2003, 10:22
jeśli z belek i słupów nie sypie się "mąka" i nie ma dziur "owadzich", jeśli poddasze było wentylowane nie ma wilgości pleśni itp, to bym się nie przejmował - drewno pęka w sposób naturalny podczas suszenia i nic się na to nie poradzi (przynajmniej kiedyś nie poradzono)
u mnie na poddaszu sytuacja jest taka sama - belki mają peknięcia, krokwie to samo - po wizycie dekarza i ogledzinach stwierdził "panie więżbe masz pan zdrowiutką jak moja stara"
- budynek jest z lat 20stych XX wieku,
nawet łaty są w porządku

wiec moja rada - masz okazję - skorzystaj i nie martw się

snow

PS - jedno co możesz zrobić to sprawdz czy budynek ma świeżo wymienione pokrycie dachu (spytaj sie administratora) i pooglądaj peknięcia czy są świeże czy stare (brud itp.) jak są świeże i dach był remontowany (np. położono nową dachówkę cięższą od tej która była pierwotnie) to znak że więżba jest przeciążona... i jest problem

s.