PDA

Zobacz pełną wersję : Sponsorowana prawda z reklamówki



Grzesiek13
19-01-2006, 20:26
Czytając porady z instalacji w muratorze zauważyłem , że nadal pokutuje Tam przepisywanie ulotek reklamowych, a w raz z nimi głupot, np:

Kotły z palnikiem retortowym. Ze względu na dość wysoką cenę dopiero zdobywają pozycję na rynku, ale zasłużenie, bo to urządzenia ekologiczne i bezobsługowe. Spalanie paliwa dozowanego przez podajnik następuje w specjalnie skonstruowanym palniku, połączonym z cyfrową tablicą sterowniczą, uwzględniającą zewnętrzne warunki atmosferyczne. W palniku znajduje się sprzężony z automatyką wentylator dozujący powietrze do spalania.
W kotłach typu PMX małe brykiety z drewna umieszcza się w pojemniku podobnym do zbiornika oleju opałowego, z którego są dawkowane do kotła. Dzięki niezwykle zaawansowanej technice spalania popiół usuwa się tylko raz w roku. Kocioł ma też funkcję samoczyszczenia wymiennika.

Może ktoś takie rzeczy wreszcie będzie prostował. Mielismy już podobny wątek o Castoramie.

Mały
19-01-2006, 20:31
Czytając porady z instalacji w muratorze zauważyłem , że nadal pokutuje Tam przepisywanie ulotek reklamowych, a w raz z nimi głupot, np:

Kotły z palnikiem retortowym. Ze względu na dość wysoką cenę dopiero zdobywają pozycję na rynku, ale zasłużenie, bo to urządzenia ekologiczne i bezobsługowe. Spalanie paliwa dozowanego przez podajnik następuje w specjalnie skonstruowanym palniku, połączonym z cyfrową tablicą sterowniczą, uwzględniającą zewnętrzne warunki atmosferyczne. W palniku znajduje się sprzężony z automatyką wentylator dozujący powietrze do spalania.
W kotłach typu PMX małe brykiety z drewna umieszcza się w pojemniku podobnym do zbiornika oleju opałowego, z którego są dawkowane do kotła. Dzięki niezwykle zaawansowanej technice spalania popiół usuwa się tylko raz w roku. Kocioł ma też funkcję samoczyszczenia wymiennika.

Może ktoś takie rzeczy wreszcie będzie prostował. Mielismy już podobny wątek o Castoramie.
Sie czepiasz - siedzą tam takie malutkie chińczyki i "raz dwa raz dwa" podrzucają te male brykieciki do góry... :lol:

andre59
19-01-2006, 21:23
Chyba krasnoludki! :lol:

rafałek
20-01-2006, 07:19
A ten popiół to się spala czy krasnale go w nocy wynoszą?

Mały
20-01-2006, 08:03
A ten popiół to się spala czy krasnale go w nocy wynoszą?
Wydmuchują... 8)

Andrzej Leppiej
20-01-2006, 08:26
Nie przesadzajcie.

Jak ktoś rozpala jeden raz do roku na jeden dzień to wszytko się zgadza. Należy czytać uwagi o założeniach przy jakim dana zasada obowiązuje pisane małym druczkiem ;-)

Talbot
20-01-2006, 08:40
Z dawkowaniem to prawda, że zasobnik jest podobny do zbiornika na olej to nie za bardzo, a co do popiołu, to juz zależy. Jeżeli paliwem sa pellety (zwane tu małymi brykietami) to poapiołu jest naprawde mało. Obsypuje sie zretorty na dół i jeąli jest odpowiedni dużo mijesca to faktycznie żadko sie go wybiera...

Myślę, ze tu nie problem w przepisywaniu ulotek, a raczej nieznajomości podstaw u piszących niestety... :-(

Grzesiek13
20-01-2006, 16:11
Podstaw nie zna, bo przepisuje bzdurnie ulotki. W końcu ludziska czytają Muratora, a to troszkę zobowiązuje.

Redakcja
23-01-2006, 12:44
Czytając porady z instalacji w muratorze zauważyłem , że nadal pokutuje Tam przepisywanie ulotek reklamowych, a w raz z nimi głupot, np:

Kotły z palnikiem retortowym. Ze względu na dość wysoką cenę dopiero zdobywają pozycję na rynku, ale zasłużenie, bo to urządzenia ekologiczne i bezobsługowe. Spalanie paliwa dozowanego przez podajnik następuje w specjalnie skonstruowanym palniku, połączonym z cyfrową tablicą sterowniczą, uwzględniającą zewnętrzne warunki atmosferyczne. W palniku znajduje się sprzężony z automatyką wentylator dozujący powietrze do spalania.
W kotłach typu PMX małe brykiety z drewna umieszcza się w pojemniku podobnym do zbiornika oleju opałowego, z którego są dawkowane do kotła. Dzięki niezwykle zaawansowanej technice spalania popiół usuwa się tylko raz w roku. Kocioł ma też funkcję samoczyszczenia wymiennika.

Może ktoś takie rzeczy wreszcie będzie prostował. Mielismy już podobny wątek o Castoramie.



Tak rzeczywiście jest napisane w serwisie muratordom.pl. Ale w „Muratorze” 2/2004 był przegląd kotłów na pelety i są tam, między innymi, takie dane:

Futura/Cichewicz/Polska – popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika raz na miesiąc,

HDG pelletmaster/HDG Bavaria/Niemcy - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika raz na dwa tygodnie,

Pellets P25, P50/Kostrzewa/Polska - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika raz na miesiąc półtora

Furnus 12/Pedershaab-ProfiMet/Polska - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika średnio raz w miesiącu

PA 01-15, PA 02-25/Pilevang/Dania - popiół trzeba usuwać z paleniska co 11-14 dni

Biomatic 20t, 50t/Thermia/Finlandia - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika średnio dwa razy w sezonie, przy kotłach większej mocy popiół może być usuwany automatycznie podajnikiem ślimakowym

A 25/Verner/Czechy - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika 5 razy w sezonie

PMX 150K, 210K, 260K/Windhager/Austria - popiół trzeba usuwać raz na rok ze specjalnego pojemnika

TB Mini/Torsby Weab/Szwecja - popiół trzeba usuwać z palinika raz na 5 dni

Iwabo/Szwecja - popiół trzeba usuwać ze specjalnego pojemnika średnio raz na 3 dni

Bequem/Thermia/Finlandia - popiół trzeba usuwać ze specjalnego zbiornika na dole kotła 2 razy w sezonie.

Dane pochodzą sprzed 2 lat, kotłów na pelety było jeszcze niewiele w Polsce i pewne rzeczy trudno było zweryfikować. Podawaliśmy dane na podstawie zeznań producentów. Czy ktoś ma taki kocioł i mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć?

rafałek
23-01-2006, 13:11
Bequem/Thermia/Finlandia - popiół trzeba usuwać ze specjalnego zbiornika na dole kotła 2 razy w sezonie.

Dane pochodzą sprzed 2 lat, kotłów na pelety było jeszcze niewiele w Polsce i pewne rzeczy trudno było zweryfikować. Podawaliśmy dane na podstawie zeznań producentów. Czy ktoś ma taki kocioł i mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć?

Poszukałem informacji tylko o tym ostatnim... tu: http://www.wsattrade.com/kotlythermiaoy_biomatic20.html

i już jest rozbieżność. (może to moja nadinterpretacja, ale producenci też piszą różności by wykazać "wyższość" ich produktów. Na tej stronie są takie informacje jak: "Bardzo pojemny popielnik redukujący częstość jego opróżniania." oraz "Dogodność wykonywania obsług (łatwy dostęp z przodu, czyszczenie kotła tylko 2x rok)". W tabeli natomiast istnieje zapis, że popielnik ma 50l.

Teraz pytanie czy czyszczenie kotłą i opróżnianie popielnika to to samo? Są przecież kotły które poza popielnikiem mają inne wyczystki... Z wysuku wynika, że popioły gromadzą się jeszcze za paleniskiem... jak się tam dostać? Poza tym do jakich warunków jest wyliczone to 2 krotne czyszczenie?
Ogólnie jestem bardzo podejżliwy do wszelakich reklamówek które wyglądają bardzo słodko, a znaleźć użytkowników którzy to potwierdzą strasznie ciężko.

Sam długo wybierałęm kociołek i na wstępie odrzuciłem wszelakie fantastyczne oferty. nie przeczę, że produkty które opisywały są dobre, ale przesadzona oferta jakoś zniechęca mnie do niewiarygodnego producenta/sprzedawcy. pojawiają się też na forum różne osoby które w wątkach kociołkowych podają najpierw super wyniki, które cieżko zweryfikować i z fizyką mają niewiele wspólnego. Ci użytkownicy bardzo szybko znikają - dużo szybciej niż się pojawiali. Pamiętam jak ktoś podawał jak ładuje kociołek 2x na dobę mokrym drewnem i osiąga temperaturę minimum 20 stopni. tylko, że jakoś nie można znaleźć innego producenta który osiąga podobne parametry na drewnie suchym, a co dopiero przy suszeniu wstępnym opału.

Na koniec: na pewno pojawia się wiele nowych ciekawych rozwiązań. Jednak parametry podawane przez producentów często są zawyżone albo osiągnięte w warunkach prawie laboratoryjnych. Powtarzalność takiego "eksperymentu" w warunkach domowych jest prawie niemożliwa. Pozostaje jeszcze kwestia paliwa. Nie tak dawno przeglądałęm jakiś wątek o kotłach na pelety. Wynikało z niego jasno, że mamy całą masę producentów, ale mamy też całą gamę jakości tegoż paliwa. I jak tu osiagnąć powtarzalność wyników?

To takie moje luźne przemyślenia. Nie chcę wzniecać wojny, bo nie o to chodzi, jednak pewna dawka niedowierzania dobrze robi. Sprawdzanie danych leży z jednej stronie w interesie wydawcy, bo podnosi wiarygodność pisma, jednak wierzę, że takie praktyki odcinają też reklamodawców... :roll:

1950
23-01-2006, 14:05
Z dawkowaniem to prawda, że zasobnik jest podobny do zbiornika na olej to nie za bardzo, a co do popiołu, to juz zależy. Jeżeli paliwem sa pellety (zwane tu małymi brykietami) to poapiołu jest naprawde mało. Obsypuje sie zretorty na dół i jeąli jest odpowiedni dużo mijesca to faktycznie żadko sie go wybiera...

Myślę, ze tu nie problem w przepisywaniu ulotek, a raczej nieznajomości podstaw u piszących niestety... :-(
tu się zgodzę,
wg wiarygodnych danych przy peletach, popiół to około 0,7% od spalonej masy

Grzesiek13
23-01-2006, 15:15
Super, że redakcja "reaguje".
Może ktoś poda realne dane o pozostałościach popiołu - ekogroszkowcy i pelletowcy - CZEKAMY :D

1950
23-01-2006, 15:49
aś sobie nasr.ł w papiery :evil:
przeca pisza. że 0,07% :lol:

Grzesiek13
23-01-2006, 16:15
Toć to prawie czysty węgiel C. W perpetuum mobile też prawie wierzę :wink:

Bana chyba nie dostanę, po za tym , że podpadłem :lol: