PDA

Zobacz pełną wersję : Usterki w domu -skutek mrozu?



BOBO1
20-01-2006, 11:22
Zauważyłem następujące usterki w nowym domu i nie znam ich przyczyn:
1) pekają sufity zrobione z k-g, w miejscach łączenia
2) pękają ściany pod oknami połaciowymi
3) robią się nacieki pod oknami połaciowymi i "purchleje" farba w tych miejscach, ale nie jest to skutek ściekania skroplonej pary wodnej z szyb, gdyż jej nie ma
4)w jedny z pomieszczeń w samym rogu, w miejscu łączenia ze skosem zrobiła się warstwa szronu, mimo że pokój jest ogrzewany i znajduje się nad pomiesczeniem, gdzie jest kominek. ale ten pokój jest najzimniejszy
5)w tym pokoju, jak i w wszystkich pozostałych od tej strony domu, na jednej ze ścian (szczytowej) w gniazdkach "hula" wiatr. Nie wiem co jest tego przyczyną. jeden z fachowców mówi, że może początek rurki, którym idą przewody nie został uszczelniony i stąd wiatr. mówi, że może być to niebezpieczne, gdyż skrzynka z bezpiecznikami znajduje się w garażu i stamtąd czad może dostawać się do pomiesczeń.
Pomóżcie rozwiązać te problemy i wyjaśnić przyczyny ich powstawania (mróż, złe wykonanie, tak musi być itp)

Majka
20-01-2006, 12:36
Zauważyłem następujące usterki w nowym domu i nie znam ich przyczyn:
1) pekają sufity zrobione z k-g, w miejscach łączenia

brak tasmy?
2) pękają ściany pod oknami połaciowymi
więźba pracuje, pewnie też nie uzyli tasmy
3) robią się nacieki pod oknami połaciowymi i "purchleje" farba w tych miejscach, ale nie jest to skutek ściekania skroplonej pary wodnej z szyb, gdyż jej nie ma
zła izolacja
4)w jedny z pomieszczeń w samym rogu, w miejscu łączenia ze skosem zrobiła się warstwa szronu, mimo że pokój jest ogrzewany i znajduje się nad pomiesczeniem, gdzie jest kominek. ale ten pokój jest najzimniejszy
5)w tym pokoju, jak i w wszystkich pozostałych od tej strony domu, na jednej ze ścian (szczytowej) w gniazdkach "hula" wiatr. Nie wiem co jest tego przyczyną. jeden z fachowców mówi, że może początek rurki, którym idą przewody nie został uszczelniony i stąd wiatr. mówi, że może być to niebezpieczne, gdyż skrzynka z bezpiecznikami znajduje się w garażu i stamtąd czad może dostawać się do pomiesczeń.
Pomóżcie rozwiązać te problemy i wyjaśnić przyczyny ich powstawania (mróż, złe wykonanie, tak musi być itp)

rany, jak Ty masz ten dom ocieplony :o

20-01-2006, 14:59
edytowano

ewa i aleksander
20-01-2006, 16:33
Podaj ku przestrodze innym nazwisko tego "fachowca" ktory ci to robil.

BOBO1
23-01-2006, 09:52
Dzieki za dotychczasowe odpowiedzi, ale powiedźcie co z tym "wiatrem w gniazdkach" - jak tego przyczyna, jak można temu zaradzić, czy spotkaliście się z czymś takim?

bladyy78
23-01-2006, 10:07
Ktos juz tu pisale nie dawno o tym ze mu tak samo jak tobie z gniazdek wialo ale juz niepamietam kto to byl. Nie zazdroszcze Ci mieszkac teraz szczególnie w takie mrozy w domku. Skora masz na scianch szron to ci poprostu przemarzaja sciany. Sufity k-g moga Ci pekac bo sa tacy magicy co oszczedzaja na materiale i stelaze robia drewniane zamaist na konstukcjach metalowych.

Śliwiok
23-01-2006, 10:25
Ktos juz tu pisale nie dawno o tym ze mu tak samo jak tobie z gniazdek wialo ale juz niepamietam kto to byl. Nie zazdroszcze Ci mieszkac teraz szczególnie w takie mrozy w domku. Skora masz na scianch szron to ci poprostu przemarzaja sciany. Sufity k-g moga Ci pekac bo sa tacy magicy co oszczedzaja na materiale i stelaze robia drewniane zamaist na konstukcjach metalowych.

To byłem ja... Jarząbek.
:P

Znajdź temat "wieje mi z gniazdek". Są tam różne zdania na ten temat.


Pozdrawiam,

bladyy78
23-01-2006, 10:40
Sliwiok pouczasz kogoas a sam nie potrafisz poprawnie mnie zacytowac! Nie bylo by Ci do smiechu jak by tobie zamiast koledze wialo z gniazdek albo pekaly Ci sufity, Zycze Tobie zebys nie mial takich dylematów.

Śliwiok
23-01-2006, 11:15
Bladyy78.
Ochłoń, a potem przeczytaj jeszcze raz mój post.

Gdyby Ci się to nie udało to wyjaśniam :
Nie potrafię Cię poprawnie zacytować ponieważ mój komputer chyba tego nie potrafi.
Po drugie, Ty sam wywołałeś mnie do tablicy. Bo to właśnie u mnie wiało/wieje z tych gniazdek.
Po trzecie, napisałem zainteresowanemu nazwę tego wątku o wianiu z gniazdek (sam go zakładałem ). Gdzie tu pouczanie :o

DOMOWNIKU FORUM ! Ale o co chodzi ?

Pozdrawiam,

Śliwiok
23-01-2006, 11:16
Bladyy78.
Ochłoń, a potem przeczytaj jeszcze raz mój post.

Gdyby Ci się to nie udało to wyjaśniam :
Nie potrafię Cię poprawnie zacytować ponieważ mój komputer chyba tego nie potrafi.
Po drugie, Ty sam wywołałeś mnie do tablicy. Bo to właśnie u mnie wiało/wieje z tych gniazdek.
Po trzecie, napisałem zainteresowanemu nazwę tego wątku o wianiu z gniazdek (sam go zakładałem ). Gdzie tu pouczanie :o

DOMOWNIKU FORUM ! Ale o co chodzi ?

Pozdrawiam,

Śliwiok
23-01-2006, 11:19
Bladyy78.
Ochłoń, a potem przeczytaj jeszcze raz mój post.

Gdyby Ci się to nie udało to wyjaśniam :
Nie potrafię Cię poprawnie zacytować ponieważ mój komputer chyba tego nie potrafi.
Po drugie, Ty sam wywołałeś mnie do tablicy. Bo to właśnie u mnie wiało/wieje z tych gniazdek.
Po trzecie, napisałem zainteresowanemu nazwę tego wątku o wianiu z gniazdek (sam go zakładałem ). Gdzie tu pouczanie :o

DOMOWNIKU FORUM ! Ale o co chodzi ?

Pozdrawiam,

sebo8877
23-01-2006, 12:46
b]Śliwiok [/b] potrójny post napewno do niego dotrze :wink:

sebo8877[

Majka
23-01-2006, 13:17
b]Śliwiok [/b] potrójny post napewno do niego dotrze :wink:

sebo8877[

dał mu czas na ochłoniecie 8) :lol:

bladyy78
23-01-2006, 13:40
Śliwiok nie mialem zamiaru Cie urazic, bo nie o to chodzi na tym forum. Poprostu napisalem ze byl juz taki watek, a ze to ty byles jego autorem nie mialem pojecia. Ale skoro sam miales podobny watek to powinenes koledze napisac o swoich doswiadcznieach jak usunac podobny problem.

Śliwiok
23-01-2006, 14:11
Bladyy78,

Niczym mnie nie uraziłeś i takim się nie czuję.
Ja po prostu nie spodziewałem się takiej odpowiedzi na mojego posta. Chcąc pomóc (bo to mi chyba zarzucasz) napisałem tytuł tego wątku aby zainteresowany szybciej mógł go znaleźć. Na problem wiania z gniazdek w tamtym wątku było podanych kilka przyczyn, kilka różnych, więc lepiej podać temat całego wątku niż pisać o jednej :roll:
Cholipka, a może ten Jarząbek coś nie tego ? Eee, chyba nie to przcież w takim filmie było. Żartobliwie było. Sam już nie wiem.
Mam nadzieję, że BOBO1 znalazł ten wątek i będzie wiedział gdzie szukać przyczyny. Bo o to tak naprawdę chodziło... :wink:

Majka i sebo, potrójnie poszło przez przypadek ( dwa razy pojawiał mi się jakiś error ) :oops:
Pozdrawiam,

bladyy78
23-01-2006, 14:58
Ciesze sie ze Cie nie urazilem :D Poprostu zaszlo nieporozumienie czasem tak bywa, ale najwazniejsze ze juz jest ok. Pozdrawiam :wink: