PDA

Zobacz pełną wersję : Jaka temp. napowrocie CO i w zasobniku



mkmar
21-01-2006, 15:08
Ciągle eksperymentuję z teperaturami i nie jestem pewny co kilku kwesti.
Ponieważ mam kocioł stojący z żeliwnym wymiennikiem spięty z kotłem na węgiel i instalację ze stali stąd moje pytania:

1. jaka może być ustawiona temp. minimalna na kotle gazowym (i węglowym też) aby go nie uszkodzić i na czym to ew. uszkodzenie polega,
2. czy częste wychładzanie gazowego z powodu częstych wyłączeń np. w lecie gdy pracuje tylko na cwu ma jakiś wpływ na trwałość, czy też musi utrzymywać ciągle swoją temp min.
3. czy wymagana jest jakaś minimalna temp. na powrocie czy to bez znaczenia,
4. Jaka jest optymalna temp. w zasobniku CWU (emaliowany Galmet 120l.) tzn. czy np. za niska tj. ok. 35st. wpływa jakoś na trwałość instalacji i zasobnika czy nie
5. do jakiej temp. najlepiej przegrzewać cwu i jak często?

Mały
21-01-2006, 21:14
Ciągle eksperymentuję z teperaturami i nie jestem pewny co kilku kwesti.
Ponieważ mam kocioł stojący z żeliwnym wymiennikiem spięty z kotłem na węgiel i instalację ze stali stąd moje pytania:

1. jaka może być ustawiona temp. minimalna na kotle gazowym (i węglowym też) aby go nie uszkodzić i na czym to ew. uszkodzenie polega,
2. czy częste wychładzanie gazowego z powodu częstych wyłączeń np. w lecie gdy pracuje tylko na cwu ma jakiś wpływ na trwałość, czy też musi utrzymywać ciągle swoją temp min.
3. czy wymagana jest jakaś minimalna temp. na powrocie czy to bez znaczenia,
4. Jaka jest optymalna temp. w zasobniku CWU (emaliowany Galmet 120l.) tzn. czy np. za niska tj. ok. 35st. wpływa jakoś na trwałość instalacji i zasobnika czy nie
5. do jakiej temp. najlepiej przegrzewać cwu i jak często?
1+2+3. W gazówce ważne jest aby tem powrotu nie przekraczała 56 st(temp kondensacji) w dół,ale dotyczy to pracy a nie momentu kiedy kocioł pracuje tylko dla cwu. Chodzi o to aby nie pracował on w temp ok 35-56 st. Jeśli na powrocie będzie mniej to po prostu temp kotła będzie niższa (na powrocie z reguły jest odczyt).
4+5 Zasobnik -jeśli będziesz utrzymywał 50 st to będzie ok (chyba że chcesz więcej) jeśli mniej to tez jeszcze nie ma kłopotu.kłopot pojawia sie jeśli przy temp poniżej 70 st zostawisz go na np 2 tyg -legionella pojawi się na pewno (osadza się zwłaszcza w anodzie magnezowej). A te 70 st to jest właśnie "zabójca " legionelli a co ile ? zajrzyj do instrukcji producenta lecz warto na zaś robić to co max 2 tygodnie.

mkmar
23-01-2006, 18:55
1+2+3. W gazówce ważne jest aby tem powrotu nie przekraczała 56 st(temp kondensacji) w dół,ale dotyczy to pracy a nie momentu kiedy kocioł pracuje tylko dla cwu. Chodzi o to aby nie pracował on w temp ok 35-56 st. Jeśli na powrocie będzie mniej to po prostu temp kotła będzie niższa (na powrocie z reguły jest odczyt).
4+5 Zasobnik -jeśli będziesz utrzymywał 50 st to będzie ok (chyba że chcesz więcej) jeśli mniej to tez jeszcze nie ma kłopotu.kłopot pojawia sie jeśli przy temp poniżej 70 st zostawisz go na np 2 tyg -legionella pojawi się na pewno (osadza się zwłaszcza w anodzie magnezowej). A te 70 st to jest właśnie "zabójca " legionelli a co ile ? zajrzyj do instrukcji producenta lecz warto na zaś robić to co max 2 tygodnie.

Coś nie do końca rozumię - instalator sugerował mi, chociaż nie do końca potrafił wyjaśnić, że temp. kotła nie powinna spadać poniżej 40 st. gdyż poniżej uszkodzi kocioł (żeliwny), więc ciekawy jestem na czym to uszkodzenie miałoby polegać. A pytam gdyż, gdy termostat pokojowy wyłączy kocioł i pompę to i tak trochę chodzi to na grawitacji przez co wychładza kocioł i dogrzewa mieszkanie, natomiast termostat w kotle i tak włącza go aby utrzymać minimalną ustawioną temp wymiennika, a mi zależy na tym aby ta temperatura była jak najniższa (oszczędność gazu) w czasie gdy nie trzeba grzać.
I znowu praca w lecie gdy zasobnik jest grzany może ze dwa razy na dzień, a w między czasie kocioł się wychładza a przecież niby nie powinien?
Trochę to pokręcone, ale to tylko jeden niuans mojej pokręconej instalacji.

Mały
23-01-2006, 20:25
Temperatura kotła olejowego nie powinna spadać poniżej 46 stC a gazowego 56 stC. Chodzi tu o punkt rosy kiedy w kotle zaczyna zbierac sie wilgoć , ale dotyczy to pracy. co do niskiej temperatury powrotu żeliwniaka chodzi o to że żeliwo jest dość nieodpornym materiałem na zmiany temperatur i instalator obawiał sie uszkodzenia kociołka(pęknięcia) przez zimny powrót. Większość producentów juz to ryzyko zminimalizwoała np viessmann ma w wersji vitola korpus staowo-żeliwny odporny na takie wypadki ,czy też vitorond gdzie jest końcówka w kotle z tworzywa "rozpylająca" powracająca chłodną wodę.

sakus
24-01-2006, 08:45
Temperatura kotła olejowego nie powinna spadać poniżej 46 stC

Mały, a u mnie w De D. 1203 V minimalna temperatura spada do ok 35 st na kotle (czasm nawet ok 30) i następnie podgrzewa się do około 46-50 st na CO. Czy są to jakieś błędy w ustawieniu kotła? W instrukcji jest napisane, że kocioł ten może pracować właśnie od 30 st. C.