PDA

Zobacz pełną wersję : Nietypowe docieplenie wewnątrz i problemy z punktem rosy



Redy
26-01-2006, 23:05
Mój problem wygląda następująco:
Mieszkam w domu wielorodzinnym przedwojennym zbudowanym z czerwonej cegły.
Niestety budynek jest nieotynkowany i nieocieplony i nie ma szans żeby adm w najbliższej przyszłości coś z tym zrobił.
Ogrzewanie to kominek z rozprowadzeniem ciepła metodą grawitacyjną plus konwekcyjne elektryczne.
Nie stać mnie na zrobienie elewacji więc pozostaje mi tylko ocieplić mieszkanie wewnątrz.
Kiedyś na ścianach były tapety teraz cekol i farba i bez względu na to jak mocno napalę ściany wewnątrz są naprawdę zimne.
Myślałem czy nie istnieje jakiś mądry sposób na ocieplenie ścian wewnątrz w taki sposób by nie dopuścić do przesunięcia punktu rosy w stronę mieszkania, może cienka kilkumilimetrowa warstwa styropianu naklejona pod tapetą lub płyty karton gipsowe z jakąś szczeliną dyletacyjną przed ścianą.

Niestety nie znam żadnych wzorów umożliwiających policzenie gdzie i w jakim przypadku przypada miejsce skupienia wilgoci w murach.

Grubość sciany budynku to 42 cm z zewnątrz nieotynkowane cegły wewnątrz tynk plus cekol.

Poza tym mieszkam na parterze i tu jeszcze jedno małe pytanko czy naklejenie styropianu pod mieszkaniem na suficie w piwnicy to dobry pomysł by zaizolować choć trochę podłogę bez zrywania desek i robienia wylewek ?


Będę wdzięczny za wszelkie rady.
Próbowałem znaleźć coś na forum ale było tylko o elewacjach.
Pozdrawiam

sebo8877
27-01-2006, 08:17
Redy słuchaj mój znakomity profesor - uczący nas budownictwa ogólengo - jeszcze w Technikum powiedział jedna wazna rzecz
Jak myślicie co jest lepiej zrobić - sweter ubrac czy go zjeść i to samo ma sie do docieplania.
Sprawa podlogi - tu dopuszczlne jest oceplenie od srtrony piwnicy - ale wiadomym jest że lepiej spełni swoja role w sytuacji kiedy będize leżało na stopie.
Wracając do ścian zainwestuj na wsepie w dobre termicznie okna - już odczujesz różnicę - potem termorenowuj ściany - ale zalecam z zewnątrz

sebo8877

bird
27-01-2006, 08:47
Ocieplać od wewnętrz można jezeli na ocieplenie położy się izolację przeciwwilgociową. Czyli od wewnątrz karton gips, potem folia paroszczelna i pod tym izolacja termiczna. Na paterze folia paroszczelna powinna łączyć się z izolacją przeciwwilgociawą podłogi. Trzeba pamiętać że w tak ocieplonym budynku będzisz mieć mniejszą bezwładność cieplną.

Redy
27-01-2006, 10:50
Okna juz dość dawno temu wymieniłem na pcv takie z gazem pomiedzy szybami o ile producent mówi prawdę a ja nic nie pokręciłem to izolacja cieplna wynosi K=1,3 W/m2. Z tym swetrem to dobre porównanie :) ale ja niestety mieszkam w budynku wielorodzinnym i nie stać mnie na fundowanie elewacji całego.
Nie chcę zrywać podłogi (mam panele szwedzkie w całym mieszkaniu) więc pewnie pozostanie izolacja styropianem od strony sufitu piwnic, i tu jeszcze pytanko do bird'a "Na paterze folia paroszczelna powinna łączyć się z izolacją przeciwwilgociawą podłogi" czy jeśli podkleję ten sufit to łączenie folii paroizolacyjnej która jest na podłodze jest konieczne z tą na ścianach. Po prostu nie pamiętam jak dużo mogę jej wyciągnąc z podłogi przy ścianach a może po prostu tę na ścianach wsunąć maksymalnie pod deski przy ścianach.

Znalazłem styropian o grubości 3cm z folią termoizolacyjną (taką srebrną) którym mógłbym wykleić te piwnice, sprzedawca tłumaczył mi że to taki który zalewa sie w posadzkach w celu ocieplenia - czy taki będzie dobry czego powinienem użyć czegoś jeszcze innego?

Dzięki serdeczne.
Pozdrawiam.

ania
27-01-2006, 12:01
Fermacell ma system do ocieplania od wewnątrz. Opiera się on na zasadzie o której wspomniał bard. Odradzam robienie tego sposobami domowymi. Odradzam również poleganie wyłącznie na tym co mówią sprzedawcy.

bird
27-01-2006, 12:27
czy jeśli podkleję ten sufit to łączenie folii paroizolacyjnej która jest na podłodze jest konieczne z tą na ścianach. Po prostu nie pamiętam jak dużo mogę jej wyciągnąc z podłogi przy ścianach a może po prostu tę na ścianach wsunąć maksymalnie pod deski przy ścianach.

Znalazłem styropian o grubości 3cm z folią termoizolacyjną (taką srebrną) którym mógłbym wykleić te piwnice, sprzedawca tłumaczył mi że to taki który zalewa sie w posadzkach w celu ocieplenia - czy taki będzie dobry czego powinienem użyć czegoś jeszcze innego?



Jeżeli nie połączysz izolacji przeciwwilgociawej ściany z izolacją przeciwwilgociową podłogi powietrze z pomieszczenia będzie wnikać do ściany/stropu przez przerwę w izolacji i ulegać ochłodzeniu, czyli teoretycznie może się w ścianie wytrącać woda. Ile tej wody się wytrąci i czy to będzie groźne dla mieszkania zależy od wielu czynników (wielkość przerwy w izolacji, wilgotność powietrza w mieszkaniu, rożnica temperatur w domu i na zewnątrz).

Podklejanie sufitu w piwnicy nie ma wg. mnie dużego sensu, jeżeli masz betonowy (lub inny cięzki- np. gęstożebrowy) strop. Taki strop ma dość dużą przewodność cieplną i oziębia się głównie od ściany (przez wieniec), która w mroźne dni ma temperaturę dużo niższą niż temp. pomieszczenia w piwnicy. Będzisz miał trochę cieplejszą podłogę na środku pokoju, pod ścienami tak samo zimno.

m.dworek
27-01-2006, 12:36
no to ja dla odmiany pozachecam jednak do tego aby poocieplac od wewnatrz

jesli nie masz innego wyboru to musisz ocieplic wewatrz
sprawa ejst tylko taka, zeby nei uzywac mneij niz 10 cm styropianu, bo jak juz w to wchodzisz to zrob porzadnie

oczywiscie stracisz troche na metrazu, ale zyskasz na ciepelku
styropian dobrze przyklej do sciany, uzyj najlepiej takiefo frezowanego na zakladke, ale nie musi byc

pozniej dobrze jakbyc na to wrzucil jakas folie - mozesz ja przylepic do styro za pomoca jakiegos odpowiedniego kleju- wazne- aby byla to folia bardzo malo paroprzepuszczalna- i najlepiej, jak uzyjesz 2 warstw

pozniej prykrecach z dolu i z gory listwy montarzowe pod gipskarton i juz lecisz normalnie z scianami GK
wazne jest tez aby te same czynosci powtorzyc o ile sie da dla scian polaczonych ze sciana zewnetrzna- przynajmniej na dlugosci 0,5 metra i ajlepiej rownez na suficie zrobic taka naklejke z styropianu, pozniuej ladnie wszystko wyszpachlowac, pomalowac i bedzie miodzio
tylko troche sasiadowi nad toba moze sie bardziej woda wykraplac przy podlodze i grzybek powstanie- ale to juz jego problem wiec spij spokojnie ;)

Redy
27-01-2006, 15:26
Ania wspominasz o technologii Farmacell'u chodzi Ci o te płyty gipsowo-włóknowa: obliczeniowy współczynnik przewodności cieplnej wynosi λ = 0,32 W/mK, a współczynnik dyfuzji pary wodnej mikro = 13.

Niestety nie dodzwoniłem się do nich więc nie mogłem zweryfikować sposobu możesz mi coś więcej na ten temat podpowiedzieć ?

No i jeszcze pytanko do m.dworek rozumiem że pomijając wyklejanie styropianem sufitu w celu założenia hodowli pieczarek u sąsiąda ;) twoja metoda w moich warunkach jest do przyjęcia i niewiele w założeniach różni sie od tych polecanych przez bird'a i anie ?

Do Bird'a wydaje mi się że strop to konstrukcja akermana cegła z podłużnymi wzmocnieniami stalowymi szynami dalej deski sosnowe, potem płyta pilśniowa i folia paroizolacyjna i podłoga z paneli szwedzkich. Nie chciałbym tego zrywać więc może jednak ten styropian na suficie to nie taki zły pomysł ?

ania
27-01-2006, 15:38
Ania wspominasz o technologii Farmacell'u chodzi Ci o te płyty gipsowo-włóknowa: obliczeniowy współczynnik przewodności cieplnej wynosi λ = 0,32 W/mK, a współczynnik dyfuzji pary wodnej mikro = 13.

Chodzi mi o płyty zespolone. Tu jest link, ale kiepski:

http://www.xella.pl/html/pol/pl/tb_4756.php?language_id=10&product_id=154&sub_detail_type_id=106&area_code=3&main=4752&submenu=&subnavi_level=2

Jeśli się dodzwonisz polecam rozmowę z p. Piotrowskim (technolog) - o ile tam jeszcze pracuje...

Redy
27-01-2006, 15:53
A może Ty Aniu jesteś mi w stanie podpowiedzeć co z tą podłogą i ewentualnym ociepleniem styropianem od strony piwnicy są może jeszcze inne sposoby ?
Bo różnica między temperaturą pod sufitem i przy podłodze to obecnie dobrych kilka stopni.
Rano napoje stojące w butelkach na podłodze smakują jak te które wyjmuję z lodówki ;).

Qgiel
27-01-2006, 21:28
Półśrodków, które spowodowałyby, że miałbyś ciepło w mieszkaniu, a jednocześnie nie ingerowałbyś w jego wyposażenie nie ma.
Musisz sobie uświadomić, że skoro zewnętrzne ocieplenie nie jest możliwe( a jedynie ono rozwiązałoby wszystkie problemy ), konieczne są metody radykalne, aby poprawić sytuację.
Styropian pod podłogą z pewnością ją poprawi, ale sprawy nie załatwi.
A z foliami paroprzepuszcalnymi we wnętrzu mieszkania lepiej daj sobie spokój. Na styku grubej zimnej ściany, folii i ciepła z wnętrza mieszkania różne rzeczy mogą się dziać. Z mieszkania taka folia wilgoć przepuści, ale w drugą stronę już nie. Przy zimnej ścianie nie trudno sobie wyobrazić, że ewentualna para wodna kondensuje na folii i spływa między nią a ścianą , gdzieś w okolice połączenia ściany z podłogą.

Redy
27-01-2006, 21:55
No i stąd pytanie o punkt rosy.
Skoro z folią mam sobie dać spokój (tak też mi sie zdawało i stąd moje pytanie).
To co to są metody radykalne ?
Czy takie ocieplenie o którym mówią Ania i Bird ?
Bo nie do końca zrozumiałem czy z którąś z wypowiedzi się zgadzasz ?

Dzięki

długi
27-01-2006, 22:40
SEBO87 lubię sluchać mądrych ludzi. Ocieplanie od wewnatrz jest dobre ale w domku letniskowym . Przyjeżdżasz na łykend włączasz piec i po 15 minutach masz ciepła.W domu to nie ma najmniejszego sensu. Wszyscy się ekscytują punktem rosy który tak naprawdę ma bardzo niwielkie znaczenie. Owszem istnieje koniecznosc liczenia punktu rosy w instalacjach chlodniczych gdzie stale występują duże różnice temperatur, ale nie w domu.
Problem jest troszeczkę inny. Po położeniu ociplenia od wewnątrz,będziesz musiał pomyślec o niezwykle sprawnej wentylacji bo ineczej grzyb cię zje, a co za tym idzie usuwasz z domu masy ogrzanego powietrza - może komuś będzie sie chciało policzyć to cieplnie . Ocieplając od wewnątrz praktycznie likwidujesz kumulacyjność cieplną ścian a także ich zdolność do pochłaniania i oddawania wilgoci .
Było tu na forum paru oszolomów udowadniajacych wyższość ocieplania od wewnątrz, ale tak jak Sebo napisal - można zjeść sweter ale od tego można dostac s....... .
Ocieplenie stropu od spodu mimo wszystko skutkuje. U moich rodzicow (dom kostka lata 70-te) jest garaż pod domem. Nieszczelne drzwi ,częste otwieranie itp. . Przykleilem styro 8cm i różnica zauważalna.

boorg
28-01-2006, 01:10
Nie chcę zrywać podłogi (mam panele szwedzkie w całym mieszkaniu) więc pewnie pozostanie izolacja styropianem od strony sufitu piwnic,
Hdf jest sercem paneli i jest bardzo dobrym izolatorem (vide problemy z ogrzewaniem podłogowym). To, że podłoga jest zimna, świadczy o dużej zawartości wody w stropie (grubo powyżej PN 3%). Woda w stropie to 2 źródła: mokra wylewka lub mokre ściany. Jeżeli kładłeś panele szwedzkie, to gdzie jest folia paraizolacyjna 0,2 mm ??? Do 1 piętra jest to obowiązek (patrz blat techniczny) przy podłogach pływających. Teraz to możesz tylko modlić się aby podłoga nie wstała i położyć dywan, aby było Ci cieplej. Howgn!

m.dworek
28-01-2006, 11:42
nic sie nie martw- jesli nie masz innych mozliwosci to po prostu musisz ocieplic od wewnatrz i koniec
chodzi tylko o to aby zrobic to dobrze
dlatego folia paroszczelna (a nie jak niektorzy pisali paroprepuszczalna ;) )
i masz ja dac na styropian od strony mieszkania a nie sciany zewnetrznej- wtedy nic ci sie nie bedzie na niej wykraplalo, poniewaz bedzie ona miala okolo 20 °C
a jej zadaniem jest nei dopuscic pary do miejsc gdzie jest bardzo zimno
nie jest to jakas ameryka- wszystkie szkieletowce sie tak ociepla- probem jest tylko taki ze w przypadku domow murowanych sa problemy z sufitem i podloga oraz scianami wewnetrznymi laczacymi sie z zimna zewnetrzna sciana- tworzac mostki termiczne , powodujace , ze jesli temu nie przeciwdzialasz to beda ci sie wlasnei w tych miejscach pojawiac wilgotne miejsca i grzyb- stad jedyne wyjscie (jak wczesniej wspominalem) to po prostu ocieplic (przynajmniej jakies 50 cm , ale lepiej metr) takiej sciany weewnetrznej, sufitu oraz podlogi
wtedy nei bedzie problemu
no i oczywiscei jak juz wspominalem nie osczedzaj na folii i rob wszystko starannie
a bedziesz sie cieszyl dlugo cieplym mieszkankeim

nic innego (niestety) nie wykombinujesz....

am00
28-01-2006, 11:45
A może coś takiego?

http://www.e-izolacje.pl/179_2242.htm

Zamiast martwić się o punkt rosy i kondensację pary wodnej za izolacją można ją kapilarnie odessać przy pomocy płyt klimatycznych (wapienno-piaskowych).

Last Rico
28-01-2006, 12:09
Witam !

Ocieplanie od wewnątrz nie jest najlepszym wyjściem, ponieważ traci się tzw. pojemność cieplną.
Jeśli jednak nie ma innego wyjścia, to trzeba ściany i sufit docieplić twardym styropianem
od wewnątrz. Ocieplanie podłogi w Twoim przypadku jest problematyczne, gdyż jak napisał Bird
większość ciepła i tak będzie uciekać przez wiązanie podłoga - ściana zewnętrzna.

Trzeba sobie uświadomić że aby dochodziło do wykrapiania się wody na ścianie, muszą być spełnione
dwa warunki. Ściana musi być zimna i drugi warunek, tą wodę trzeba tam jakoś przetransportować.
Środkiem transportu dla tej wody jest zwykle wilgotne powietrze, bo woda na ścianie
nie bierze się przecież z nikąd :) Mogłaby Ci się wykrapiać na zimnej ścianie pod styropianem,
ale musiałbyś ją tam jakoś wpuszczać :)

Ściany trzeba zdrapać i starannie przykleić styropian (min 50 mm ). Starannie tzn. zostawić jak najmniejsze szczeliny między płytami. Płyty muszą mieć proste brzegi, (różnie z tym jest u różnych
producentów), aby schodziły się bez szczelin. Następnie styropian pokryj siatką i dwa razy zaklej.
Całkiem przy okazji, pozbędziesz się widoku ciągle spękanego sufitu wokół tregier (pęknięcia biorą
się z różnicy współczynników rozszerzalności stali i stropu ceramicznego - namarzanie)
Styropian nie przepuszcza wody, natomiast potrafi (bardzo słabo) przepuszczać parę wodną.
Aby to uniemożliwić całość pomaluj farbą do łazienek. Farba jest półmatowa, możesz ją malować
czym chcesz, tapetować lub zostawić. Ma jedną wadę - jest dość droga.

Normalna wymiana powietrza powinna przebiegać przez kanały wentylacyjne, a nie przez mur ! :)
Tak zwane oddychające ściany nie istnieją (chyba że ktoś ścianę zrobi z waty) dlatego jeśli już
musisz ocieplać od wewnątrz to styropian, a nie wełna - bo wtedy musiałaby być folia.
Ściana domu jest dla powietrza trudną przeszkodą. Dawniej wentylację zapewniały nieszczelne okna
i drzwi. Wymieniając okna na nowe, zaburzyłeś tą równowagę i musisz pomyśleć o innym sposobie wyrzucania wilgotnego powietrza, BEZ WZGLĘDU na to, czy będziesz ocieplać -- czy nie.
To jest konieczne, wiele osób uważa że zimą nie wietrzy się... bo jest zimno.
Otóż jest odwrotnie, bo tylko suche ściany są dobrymi izolatorami ciepła i kto
zimą wietrzy (krótko ale mocno) ten mniej płaci za ogrzewanie,
Wolę wyjść na mróz w suchej koszuli, niż w mokrym swetrze :)

Last Rico

długi
28-01-2006, 12:43
nic sie nie martw- jesli nie masz innych mozliwosci to po prostu musisz ocieplic od wewnatrz i koniec
chodzi tylko o to aby zrobic to dobrze
dlatego folia paroszczelna (a nie jak niektorzy pisali paroprepuszczalna ;) )
i masz ja dac na styropian od strony mieszkania a nie sciany zewnetrznej- wtedy nic ci sie nie bedzie na niej wykraplalo, poniewaz bedzie ona miala okolo 20 °C
a jej zadaniem jest nei dopuscic pary do miejsc gdzie jest bardzo zimno
nie jest to jakas ameryka- wszystkie szkieletowce sie tak ociepla- probem jest tylko taki ze w przypadku domow murowanych sa problemy z sufitem i podloga oraz scianami wewnetrznymi laczacymi sie z zimna zewnetrzna sciana- tworzac mostki termiczne , powodujace , ze jesli temu nie przeciwdzialasz to beda ci sie wlasnei w tych miejscach pojawiac wilgotne miejsca i grzyb- stad jedyne wyjscie (jak wczesniej wspominalem) to po prostu ocieplic (przynajmniej jakies 50 cm , ale lepiej metr) takiej sciany weewnetrznej, sufitu oraz podlogi
wtedy nei bedzie problemu
no i oczywiscei jak juz wspominalem nie osczedzaj na folii i rob wszystko starannie
a bedziesz sie cieszyl dlugo cieplym mieszkankeim

nic innego (niestety) nie wykombinujesz....

Leon przy szczelnych oknach i grawitacyjnej wentylacji to traci sens

Qgiel
28-01-2006, 13:01
Upraszczając to, co napisał Last Rico, odpowiednio gruba ( lepiej 10 niż 5 cm) warstwa styropianu ułożona szczelnie na ścianach po prostu odseparuje ją od wnętrza mieszkania. I teraz to co się z tą ściana bedzie działo, będzie zależne jedynie od warunków zewnętrznych. Zatem śmiało można napisać, że nie zaistnieje wykraplanie wilgoci, bo nie będzie skokowej różnicy temperatur, ciśnień pary wodnej etc, etc.
Problem jest oczywiście bardziej złożony, o czym piszą koledzy ( nieocieplony wieniec, wentylacja ) dlatego obawiam się, że bez grubszego remontu niewiele da się zrobić.

lajkonikk
28-01-2006, 15:18
Zamiast martwić się o punkt rosy i kondensację pary wodnej za izolacją można ją kapilarnie odessać przy pomocy płyt klimatycznych (wapienno-piaskowych).
Metoda dobra tyle co odstraza ceną
ok 200zł za metr kwadratowy!!!!

yacek4
28-01-2006, 18:51
Witam.
Oczywiście zgadzam się że ocieplenie od wewnątrz jest najgorsze z możliwych ale z jednego powodu który nie został tu podany a mianowicie taka ściana zachowuje się jak pustostan i zimą cała przemarza i przy zawilgoceniu muru popęka!! A jak za jakiś czas zostanie budynek szczelnie otynkowany lub ocieplony to po roku może pachnieć jak w piwnicy. Pozdr.

Redy
28-01-2006, 23:17
No to szczerze mówiąc mam lekką zagadkę.
Rozumiem już ze ocieplenie od strony piwnicy może coś jednak wnieść chociaż okazuje się że moje panele hdf teoretycznie powinny już stanowić jakąś barierę.
Do boorg pod nimi oczywiście jest jest folia paraizolacyjna, jednak mimo wszystko są chłodne.
Pewnie się zdecyduję nie wiem tylko jak gruby powinien być ten styropian i na jaki rodzaj kleju się go przykleja.
Natomiast w kwestii ścian no to już mam lekki mętlik.
Na pewno warto zastosować drogą technologię o której pisze am00, ale cena jak podaje lajkonikk 200 pln /m2 jest nie do przyjecią.
No i pozostaje ewentualnie styropian plus folia na ścianie.
Teoretycznie adm wspominał o możliwości otynkowania ścian zachodniej i północnej. Ale to nie moje :( .
Czy w takim przypadku obawy yacek4 mogą okazać się ważną przesłanką żeby tego nie robić?
Mam komin wentylacyjny i jakąś kratkę w kuchni ale to chyba poza otwieranymi oknami i drzwiami jedyna wentylacja w mieszkaniu.
Więc się trochę przejąłem.
Może rzeczywiście porządne przewietrzenie raz dziennie wystarczy.
Jak mówi Last Rico "kto zimą wietrzy (krótko ale mocno) ten mniej płaci za ogrzewanie".
Paląc w kominku zawsze rano otwieram szeroko okno bo powietrze do komory spalania pobierane jest z przestrzeni pokoju,
więc ważne jest przy pokoju 30m2 żeby dostarczyć go w tym procesie dość sporo.
Może w takim przypadku nie powinienem się martwić tylko rozglądać za dobrym twardym styropianem ???

Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam

Andrzej Wilhelmi
29-01-2006, 01:48
Będziesz miał sporo problemów. DŁUGI ma rację. Optymizm części doradców jest niczym nieuzasadniony, oni tam nie będą mieszkać! Para wodna przechodzi nawet przez folie paroizolacyjne a co dopiero przez styropian. Będzie się też dostawać do ocieplonej ściany przez stropy i pozostałe ściany. Niestety nie masz innego wyjścia powinieneś zaryzykować robiąc to w ten sposób: izolacji daj nie więcej jak 5cm wówczas tzw. punkt rosy pozostanie wewnątrz ściany, dobrą folię paroizolacyjną dociśnij stelażem do izolacji, do stelaża mocuj płytę gipsową wodoodporną. Powinieneś mieć w tym pomieszczeniu drożną wentylację grawitacyjną. Będziesz musiał obserwować czy na styku nowej ściany ze starymi szczególnie przy podłodze nie pojawiają się wykwity wilgoci, jeśli tak to trzeba będzie wszystko rozebrać. Bądźmy jednak dobrej myśli. Powodzenia. Pozdrawiam.

Last Rico
29-01-2006, 13:13
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość :)
Jeśli spalanie w kominku przebiega bez trudności, to znaczy że jakaś wentylacja istnieje.
Do całkowitego spalenia 1kg węgla (nie mam danych dla drewna) potrzeba ponad 7m3 powietrza.
Teraz... jeśli powietrze ze spalinami wychodzi przez komin, to z całą pewnością świeże musi jakoś wchodzić do mieszkania :), bo inaczej ogień by po prostu zgasł.

Zimne powietrze z zewnątrz (gdyby nawet mogło wejść między styropian a ścianę) nie jest groźne, bo się nie wykropi przecież na lekko ciepłym styropianie od strony muru. Na samej ścianie też się nie
wykropi bo po pierwsze, mieszkasz nisko i ściana pobiera pewną ilość ciepła z ziemi przez grube fundamenty głęboko w niej zakopane. Po drugie, zimne powietrze jest suche - przecież po to właśnie
wietrzymy :)

Zwykle nie ociepla się od wewnątrz z trzech powodów. Ocieplenie zabiera cenne miejsce pod dachem
Utrudnia instalowanie wyposażenia (haki, zawiesia), ścianę czyni bardziej wrażliwą mechanicznie oraz powoduje, że dramatycznie zmniejsza się pojemność cieplna naszego mieszkania.
Ten ostatni powód objawia się tym, że po 5 minutach od wyłączenia źródła ciepła,
w mieszkaniu jest zimno jak na zewnątrz.

Andrzej Wilhelmi
29-01-2006, 19:49
Powietrze do pomieszczeń nie może wchodzić jakoś, bo jak wchodzi jakoś to zazwyczaj przez kanały wentylacyjne a to bardzo źle. Uważam, że powinieneś się zastanowić nad doprowadzeniem do paleniska kominka powietrza z piwnicy. Ocieplenie daje się z zewnątrz w celu odsunięcia punktu skraplania się pary wodnej poza ścianę budynku i jest to zasadniczy powód. Pozdrawiam.

Last Rico
29-01-2006, 21:10
Jest jeszcze jeden powód o którym trzeba pamiętać. Odporność na warunki ogniowe.
ŻADNA izolacja termiczna nie może się równać z odpornością ogniową ściany ceramicznej.
Zatem w tym przypadku, wymagany jest rozum i wysoka higiena instalacyjno - użytkowa.

Poza tym kolega Wilhelmi słusznie zauważył, że powietrze do spalania może u Ciebie wchodzić
przez kanał wywiewowy. Ja tego zupełnie nie brałem pod uwagę, mając przekonanie że tak nie jest.
Warto to sprawdzić np. dymem z papierosa. Gdyby się okazało że kratka nie wciąga, tylko dmucha
musiałbyś postarać się o nawiewniki. Propozycja czerpni w piwnicy jest dobra ale w swoim domu,
w warunkach współlokatorskich może być przyczyną kłopotów np. w kominku się pali, a sąsiad
w piwnicy... przelewa benzynę. Gdzie pójdą pary ? To jest pytanie :)

Redy
03-02-2006, 11:38
Biorąc po uwagę wszystko to co mi przekazaliście (dzieki Serdeczne)
postawnowiłem zmienić taktykę.

Doszedłem do wniosku że tylko drogie systemy z płyt dedykowanych spełnią moje oczekiwania.
Nie zaryzykuję ocieplenia styropianem.
Więc jedyne rozwiązanie to izolacja zewnętrzna.
Niestety nie jestem zainteresowany inwestycją w budynek który do mnie nie należy, więc "idę na wojnę" z pgm. ;)
Plan jest prosty mam schorowaną matkę , zmiany reumatyczne stawów, więc nie powinno być problemu ze zdobyciem zaświadczenia lekarskiego że zmiany te spowodowane są klimatem wilgotnego mieszkania, i zaświadczenia z sanepidu który określi że to co wykwita na ścianie to grzyb.
Z tymi dwoma zaświadczeniami trafię do PGM z wyraźnym żadaniem ocieplenia budynku z zewnątrz. Składki czynszu wszyscy płacimy regularnie od czasu wojny (babcia i sąsiadki) ;) a nic się nie zmienia :( więc nie powinno być problemu.
Postraszę ich trochę że w innym przypadku poniosą koszty leczenia oraz sanatoriów nie tylko moich bliskich ale i wszystkich sąsiadów, których poinformuję o ewidentnym zaniedbaniu ze strony administracji.
Dom jest wielorodzinny 6 mieszkań. Po za tym położony w depresji - więc wilgoć to cecha wynikająca również z lokalizacji (pompa pływakowa i odstojnik w piwnicy mówią same za siebie) i w związku z tym zarządce powinna charakteryzować chyba większa dbałość o nasze warunki bytowe.

Mam tylko jeszcze jedną prośbe może są jakieś prawne aspekty (prawo budowlane i pochodne) na które dla osiągnięcia większego efektu mogę się powołać.

Pozdrawiam.

sebo8877
03-02-2006, 12:49
Długi dzieki za docenienie mojej tezy setrowej :) Dodam jeszcze jedna mała ciekawostkę wilgoć zwsze bedzie wsię wykraplała na zimniejszej stronie tak więc stosując ocieplenie od wewnątrz punkt rosy będzie wam wystepował zawsze w przegrodzie.Stosowanie wszelakich paroizolacji nie ma sensu a jeżeli juz ma to wilgoć spłyeająca po tej paroizolacji musi zosąc gdzies odprowadzona - pytanie gdzie pod parkiet - czy do granuszk stojącego w rogach ścian ???
Ocieplenie Ścian od wewnątrz ni ma sensu !!!
Odwrócenie termiki stropu ma sens natomast ścian wg mnie - chora sprawa

Sebo8877

długi
03-02-2006, 14:43
Długi dzieki za docenienie mojej tezy setrowej :) Dodam jeszcze jedna mała ciekawostkę wilgoć zwsze bedzie wsię wykraplała na zimniejszej stronie tak więc stosując ocieplenie od wewnątrz punkt rosy będzie wam wystepował zawsze w przegrodzie.Stosowanie wszelakich paroizolacji nie ma sensu a jeżeli juz ma to wilgoć spłyeająca po tej paroizolacji musi zosąc gdzies odprowadzona - pytanie gdzie pod parkiet - czy do granuszk stojącego w rogach ścian ???
Ocieplenie Ścian od wewnątrz ni ma sensu !!!
Odwrócenie termiki stropu ma sens natomast ścian wg mnie - chora sprawa

Sebo8877

Nooooooooo ścianę od wewnątrz to można sobie izolować w komorze chłodniczej a nie w domu. Tak jak Sebo pisze - nie ma idealnie szczelnego ocieplenia więć punkt rosy w przegrodzie blisko styku przegrody z izolacją.Przegroda zewnętrzna wilgotna i zimna. Pierwsze mrozy i trafi ją szlag. W środku powtórzę po raz kolejny wilgoć technologiczną i fizjologiczną musisz usuwać mechanicznie razem z masami ciepłego powietrza. (Może się kiedyś pokuszę coby to policzyć). Instalacja grawitacyjna sobie z tym nie poradzi, będzie wilgoć i w ścianie zewnętrznej i w środku.
Pisałem już wcześniej takie ocieplenie to można sobie zrobić w domku letniskowym , jeżeli oczywiście przyjeżdża się tam zimą i ważne jest żeby szybko nagrzać pomieszczenie. W domu mieszkalnym to jest bez sensu

Last Rico
04-02-2006, 11:23
Ocieplanie mieszkania od wewnątrz ma wiele wad i jedną zaletę.
Po tym co napisałeś w tytułowym poście cyt:

"Niestety budynek jest nieotynkowany i nieocieplony i nie ma szans
żeby adm w najbliższej przyszłości coś z tym zrobił"

uznałem, że lepiej ocieplić swoje mieszkanie od wewnątrz i przeżyć :) niż stale marznąć
bez szansy na zmianę (...) Tym bardziej, że wcześniej nic nie pisałeś o wodzie gruntowej w piwnicy
i ścianach. Ta informacja zupełnie zmienia ew. postępowanie mające na celu poprawę stanu cieplnego
Twojego mieszkania. Konieczne by było najpierw, pozbycie się tej wody, a to już zupełnie inna bajka.

Wydaje się, że przyjąłeś właściwy kierunek, chociaż wg. mnie zanim wywalczysz u administracji ocieplenie domu... to jeszcze trochę pomarzniesz :( , ale oczywiście szczerze życzę sukcesów :)