PDA

Zobacz pełną wersję : Kocioł Kielar-Eco 2



kazek7
28-01-2003, 12:50
Czy ktoś z was ma jakieś dobre lub złe doświadczenia z kotłami CO Kielar-Eco z podajnikiem na węgiel "groszek" z firmy Kielar z Ustronia?

woreczek
28-01-2003, 19:17
Mój kupmel kupił sobie kielara, ale bez podajnika. Na początku to myślał, że się musi przeprowadzić do kotłowni. Dokładał do pieca co 2h, bo potem już gasło. Potem się dowiedział od producenta, że ruchomy ruszt to niewypał. Wyciągnał to i teraz przynajmniej śpi trochę dłużej w nocy. Jeszcze kombinował powiększenie pieca, ale nie wiem jak mu to wyszło, bo nie gadałem z nim na ten temat od ostatniego czasu.
pozdrawiam

Serwiz
29-01-2003, 08:43
On 2003-01-28 19:17, woreczek wrote:
Mój kupmel kupił sobie kielara, ale bez podajnika. Na początku to myślał, że się musi przeprowadzić do kotłowni. Dokładał do pieca co 2h, bo potem już gasło.
[...]

Z Kielarem jest ten problem że bez prawidłowego zaprogramowania sterownika to mozna nerwicy dostać. Paliwa do tego pieca to trochę wchodzi więc trochę dziwne by wypalał to w ciągu ok 2 godzin, najczęściej przyczyną takiego stanu rzeczy jest własnie złe zaprogramowanie sterownika i cała energia ucieka w komin zamiast być oddawana czynnikowi grzewczemu. Z jednej stony to dobrze że sterownik ma duze mozliwości ustawiania parametrów jednak z drugiej mniej wprawni (nie rozumiejący tego co czytają) mają z tym znowu problemy. Takie parametry jak: krzywa grzewcza, płynna regulacja obrotów (a nie jak standardowo sie spotyka ON/OFF), obnizanie nocne temperatury pozwala na dobranie naprawdę optymalnych parametrów do każdego budynku.
Pozdrowienia

woreczek
29-01-2003, 09:33
Kumpel kombinował jak mógł, ale automatyki z początku wogóle sie nie dało ustawić, bo po prostu woda w obiegu miała temp. max. około 40-50 stopni. Obliczone zaporzebowanie na energię ma mniejsze o jakieś 5kW niż moc teoretyczna kotła. Jak wyrzucił ruszt ruchomy wzrosła nieco pojemność komory spalania i problem się częściowo skończył. Teraz w sumie żałuje że nie kupił z podajnikiem.

pozdrawiam

kazek7
29-01-2003, 11:02
Jestem zdecydowany w swojej instalacji co i cwu zastosować kocioł węglowy z podajnikiem (nie mam dostępu do gazu ziemnego, a olej wydaje mi się za drogi) i widziałem w eksploatacji kotły firm: HEF z Lublińca, Urzoń z Pszczyny i czeski kocioł Ling z Viadrusa. Natomiast ten kocioł zaproponował mi mój instalator co i zachwalał go ze względu na trwałość (żeliwny wymiennik, 10 lat gwarancji) i właśnie możliwości sterownika oraz możliwość zastosowania w układzie zamkniętym co.

Serwiz
29-01-2003, 11:28
Z tego co wymieniasz to chyba w układzie zamkniętym może pracowac kocioł Viadrus Ling (niezły kociołek) ale cena powala - jedyne 1850 Euro netto za kociołek 25 kW. Kotły Kielar mogą pracować ze zględu na swoją konstukcję tylko w układach otwartych, szkoda a wystarczy zamontować wężownicę wychładzającą wewnątrz i już by można go było podpiąć do układu zamkniętego.

09-02-2003, 13:03
PROWADZĘ SPRZEDARZ KIELARA I ZAWSZE KLIENTOM MÓWIE CO JEST DOBRE A CO ZŁE.
1.RUCHOMY RUSZT TO NIEPOROZUMIENIE DUBLOWAĆ RUSZTA
2.PIEC Z ZASOBNIKIEM JEST TESTOWANY NA KLIENTACH PONIEWAŻ WYSZEDŁ W TAMTYM ROKU.
3.DOBIERAĆ MOCE WIĘKSZE NIŻ WYNIKA Z OBLICZEŃ
4.NA DZWICZKA NIE MA GWARANCJI.
5.ELEKTRONIKĘ NAPRAWDĘ TRZEBA POZNAĆ I WTEDY PIEC JEST IDEALNY.
SAM W DOMU GO MAM I NIE ZNAM LEPSZEGO ADAM

09-02-2003, 19:21
WEDŁUG POLSKIEGO PRAWA ŻADEN KOCIOŁ NIE MOŻE PRACOWAĆ W UKŁADZIE ZAMKNIĘTYM

09-02-2003, 19:23
FIRMA WIADRUS DELIKATNIE MÓWIĄC NADINTERPRETOWAŁA FAKTY SPRAWA
TA BYŁA DYSKUTOWANA W TAMTYM ROKU POCZYM ZAOSTRZONO PRZEPISY.JEST TO KRYMINAŁ

09-02-2003, 19:24
CHODZI OCZYWIŚCIE O KOTŁY NA PALIWA STAŁE

09-02-2003, 19:26
GDY PIEC POSIADA INSTALACJĘ SCHŁADZAJĄCĄ MOŻNA SIĘ POKUSIC

kazek7
11-02-2003, 16:14
Drodzy fachowcy instalatorzy!
Mam pytanie do was jakie cechy powinna mieć "nowoczesna" instalacja co i cwu z kotłem na paliwo stałe. Myślę, że problem dotyczy wielu, którzy nie mają dostępu do gazu, a olej uważają za drogi.
Czy lepsza instalacja otwarta, czy zamknięta?
Czy to ma być instalacja grawitacyjna, czy z wymuszonym obiegiem?
Czy lepsze grzejniki żeberkowe, czy panelowe?
Jaki sposób rozprowadzenia, z rozdzielaczami czy inny?
Z jakiego materiału rurki, miedź czy alupex?
Czy grzejniki muszą być projektowane na 90/70 czy inne parametry?
Czy warto stosować głowice termostatyczne przy grzejnikach?
Czy ma sens zastosowanie termostatu pokojowego?
Czy warto stosować piec z podajnikiem (węgla lub miału) czy lepiej "normalny" z ewentualnym sterownikiem na piecu?
Jak duży zastosować zasobnik cwu 120l czy większy?
Co zrobić aby cała instalacja działała gdy trzeba wyjechać na kilka dni (np. czy warto instalować piec co elektryczny)?
Uff... mnóstwo pytań, ale liczę na wasze doświadczenie.

13-02-2003, 20:53
Przeglądam forum i myślę że odpowiedzi szczerej nie uzyskasz.

17-02-2003, 11:08
Mam Kielar Eco 23KW(?) drugi sezon. Pierwsze 2 miesiące to była porażka - tak jak wyżej: co 2 godz. wizyta w kotłowni, ruszt, rozpalanie itd. Wtedy byłem połakomiony na koks.
Potem przerzuciłem się na węgiel - 1kl. gruby orzech (drzwiczki duże to i całkiem spore bryły wchodzą, a i polana też w razie potrzeby). Pow. ogrzewana ok. 100m2, ale szpary na nieogrzewane poddasze na grubość dłoni (po remoncie wykorzystuję to jako wentylację :wink:). Wizyta przy piecu dwa razy na dobę - raz to jednak za mało. Poprzedni sezon zakończyłem na 2600kg opału (koks 1000 + 1600 węgiel). Obecnie mam 2400 węgla i zobaczymy czy starczy. Rzeczywiście trzeba dopasować sobie sterowanie do własnych potrzeb - niestety tylko metodą prób i błędów.
Ogólnie jestem zadowolony, a jakby co to podobno bez wielkich przeróbek można dostawić palnik na olej.
Pzdr.

Kulin
03-02-2006, 13:43
Witam.

Mam taki piec (moc 25kW) i mam następujący problem. Podczas załączania się podajnika a trybie automatycznym lub ręcznym, silnik tylko tak delikatnie drgnie i stoi, po podłączneniu silnika bezpośrednio pod zasilanie 230V silnik pracuje normalnie. Podejrzewam że może to wina przekaźnika a może zasilacza układu sterującego. Co można z tym zrobić, czy można samemu wymienić taki przekaźnik. Dodam że jest juz po gwarancji.

ps. jak wejść w tryb serwisowy ? poprzestawiałem coś i chyba pozmieniały mi się parametry, ale to nie ma nic wspólnegoz tym podajnikiem, bo podajnik nawet na ręcznym sterowaniu nie idziem, napięcię w gniazdku zasilającym wynosi 0 V podczas gdy silnik jest niby załączony.

Pozdrawiam

Kulin

Kulin
04-02-2006, 19:10
POdajnik już działa, przekaźnik miał upalone (nadpalone) styki, ale nadal nie wiem jak wejść w menu serwisowe. Podobno jest to sterownik z firmy Datcom, byłem u nich ale oni nie produkują sterowników, a na karcie gwarancyjnej, pisze że sterownik został wymieniony na sterownik DATCOM.

Pozdrawiam wszystkich groszkowców...

PelAga
18-02-2006, 13:47
Witam!
Ciesze sie, ze znalazlam to forum :) Poczytalam troszke i najczesciej zadawane pytania tez poczytalam, ale nie znalazlam tan odpowiedzi na moje problemy z piecem. Odnalazlam post Xavi z Belchatowa, ktory ma taki sam piec jak ja i zupelnie inne nastawy i szczerze powiedziawszy na jego odpowiedz licze najbardziej, choc oczywiscie nie tylko :)
Bardzo prosze o pomoc.
Mam piec KIELAR ECO 2 o mocy 23,4 kW z podajnikiem. Dom ma powierzchnie netto 128,5 m2, kubature 794,6 m3. Sterownic GECO, programowany sterownik temparatury AURATRON 2000, w domu ustawione 22 stopnie. Podgrzewacz wody ELEKTROMET WJ/W 140 dm3.
Moje nastawy to:
temp. 56 stopni
podawanie 15 s
przerwa 22 s
podtrzymanie 130 min.
rozdmuchiwanie 17 s
Mam nadzieje, ze nic nie pokopalam ;)
No i oczywiscie piec mi wygasa, wypala sie wegiel wglab i mam czesto na wyswietlaczu AL6, zeniby temparatura w podajniuku jest za wysoka.
Nie wiem, co zmienic, zeby to sie nie dzialo.
Wegiel nie dopala sie zupelnie, czesto sa tez takie zzuzlowane kawaly w popielniku.
Czy to prawda, ze nie powinnam zjezdzac z temperatura ponizej 55 stopni? Nawet latem, kiedy ogrzewam jedynie wode???
Czy ktos moglby mi pomoc????
Bardzo bylabym wdzieczna :roll:

PelAga
18-02-2006, 20:34
Naprawde NIKT mi nie moze pomoc?????

1950
18-02-2006, 21:07
gdy następuje wypalanie węgla w retorcie możesz zaradzić temu na dwa sposoby:
po pierwsze, należy zwiększyć czas podawania paliwa,
lub po drugie, zmniejszyć czas przerwy,
optowałbym za zmniejszeniem przerwy,
ponad to temperatura kotła to minimum 60C,
a podtrzymanie 130 minut to chyba za dużo,
jeżeli będziesz zmieniać nastawy to powolutku, po 1 sekundzie,
w tym wypadku pośpiech nie wskazany

19-02-2006, 11:00
PelAga, Kielara ma jeszcze JBL. Szukaj go w grupie częstochowskiej w Klubie Budujących, lub wyślij mu wiadomość na priv. Też miał problemy z ustawieniem tego kotła.

PelAga
19-02-2006, 12:51
Wielkie dzieki :)
Ja probowalam z podawaniem wiekszej ilosci i wydluzaniem czasu, ale wtedy spada mi niedopalony wegiel. W ogole moj popiol nie wyglada jak popiol :( Pelno tam wegla i kawalow jakichs takich.
Dziekie jeszcze raz poszukam JBL, moze cos mi podpowie :)

PelAga
19-02-2006, 12:57
Kurcze mam tez wrazenie, ze ten piec ma za duza moc do mojego domu :( Niby jak sprawdzam na stronce producenta, to wszystko jest OK, ale ja 60 stopni to mialam ustawione przy 30 stopniowych mrozach, a teraz to chyba w domu mialabym 30 stopni, przy takiej temperaturze na piecu :(
Gubie sie w tym wszystkim :(

mack
19-02-2006, 13:11
no właśnie pojawia sie problem z przwymiarowaniem kotła. I trrzeba utrzymywać niską temp na kotle co chyba szkodzi kotłu.
Do tej pory najpopularniejsze były kotły 25 kW, ale może przy dobrym ociepleniu domu 150m2 do grzania wystarczą kotły 15 kW.

JBL
19-02-2006, 20:36
Mam 29 kW od miesiąca ustawionego tak:

U0 - tem. kotła 58 stopni, nie może być niższa niż 56
U1 - podawanie 15
U2 - postój 45
U3 - podtrzymanie ognia 100


U1+U2 musi się równać 60, u Ciebie to jest żle.

Na razie nie mieszkam, nie mam więc jeszcze sterownika temperatury. Bez zaworów na kaloryferach w mrozy podczas rozgrzewania domu było 19 stopni, potem rozgrzał się do 24. Po założeniu zaworów, temperatura jest taka na jaką sobie ustawiłem na zaworach - 16, na cały czas tych samych ustawieniach pieca.

PelAga
19-02-2006, 20:53
Dziekuje Ci bardzo :)
Czy moglbys mi jeszcze napisac skad bierze sie ta regula, ze U1+U2 musi się równać 60???? Bo ja sie tego nie doczytalam w instrukcji.

JBL
19-02-2006, 21:12
Nie mam pojęcia.
Po zamontowaniu i rozpaleniu pieca ( a było wtedy -20 stopni na dworze :) ), instalator podyktował mi kolejność przyciskania przycisków przy rozpalaniu pieca i wartości ustawień ( na wypadek ich skasowania ). Nic od tej pory nie zmieniałem.
Problemy o których wspomniała Anka Węgrzyn, były związane ze strachem co by było w przypadku zgaśnięcia pieca przed rozgrzaniem budynku przy tych nieszczęsnych -20 stopniach.

PelAga
19-02-2006, 22:26
Dzieki za odpowiedz :)

Leszek
20-02-2006, 09:34
PelAgo,
Ja mam inny piec z podajnikiem, ale:
Wygasa Ci gdy jest w stanie aktywnym (podawanie, dmuchanie), czy podczas "uśpienia"? Jeżeli w czasie uśpienia, to winny jest zbyt długi czas podtrzymania - ponad 2 godziny, węgiel sie powoli wypala aż zgaśnie głęboko w retorcie (to by się zgadzało z Twoim opisem). Zmniejsz czas, aby piec się włączył i rozniecił palenisko, nim wygaśnie.
Ponadto, jeżeli Ci się niedopala węgiel w czasie aktywnym, to zmniejsz proporcie podawanie-nadmuch (mniej węgal) lub zwiększ moc dmuchawy (przysłoną na dmuchawi lub na sterowniku - jeśli jest taka możliwość)
Powodzenia

xavi
21-02-2006, 08:11
Hough groszkopalacze

Sorki że tak póŸno się odzywam ale forum się trochę nudne zrobiło.

Serwis kielara to porażka, a moi instalatorzy instrukcję serwisowš pieca dostali odemnie ;-)

Reguła aby u1+u2 = 60 to czysta teoria ułatwiajšca poczštek zabawy z piecem. W instrukcjach Kielara nie ma o niej żadnej mowy. Wysnuł jš jeden z forumowiczów.

PelAga
1. Masz za długi okres podtrzymania. Płomień wchodzi za głęboko i wywala czujnik temperatury na zasobniku.
2. Ustaw podtrzymanie np. na 8 min. a nie 130 :-) (skšd taka cyfra!!!! :wink: )
3. Ponadto ustaw przerwę na ok. 60 sek. Wtedy popiół będzie wyglšdał jak popiół.
4. To, że nie powinien zjeżdżać poniżej 55 st. to prawda, ale latem u mnie jest czasami 35 st. i się nie przejmuję 8) .

Po kilku dniach - zależnie od przebiegu spalania może być potrzebna lekka korekta (zależy to od konkretnego domu) Wtedy się odezwij.

PelAga
22-02-2006, 18:45
Dzieki za odpowiedzi :)
Zaczelam na nowo kombinowanie ;) Na razie ustawilam parametry JBL i na razie piec nie wygasa!!! Hura!!!! Ale popiol nadal nie wyglada jak popiol. Jutro wydluze jeszcze czas przerwy na 60 s i skroce podtrzymanie.
Moze zadziala. Kurcze w ogole za pozno sie wzielam za ten piec, bo mi przez te zle ustawienia strasznie duzo wegla spalil przez zime, a do jakiej perfekcji doszla w rozpalaniu :lol:
Jeszcze raz wszystkim dziekuje za wszystkie rady i uwagi :D

1950
22-02-2006, 19:06
to że popiół, nie wygląda na popiół, może zależeć od jakości tego węgla który masz w zasobniku

JBL
22-02-2006, 19:41
PelAga, jeżeli uda Ci się doprowadzić popiół do "fajnego wyglądu" to koniecznie napisz co zmieniłaś. U mnie też w popiole są żużelki.

xavi
23-02-2006, 08:00
PelAga, jeżeli uda Ci się doprowadzić popiół do "fajnego wyglądu" to koniecznie napisz co zmieniłaś. U mnie też w popiole są żużelki.

Z każdego węgla będzie żużel - taka jego natura.

Mały
23-02-2006, 08:10
PelAga, jeżeli uda Ci się doprowadzić popiół do "fajnego wyglądu" to koniecznie napisz co zmieniłaś. U mnie też w popiole są żużelki.

Z każdego węgla będzie żużel - taka jego natura.
Nie z każdego - miałem taki który wypalał się całkiem na popiół.

PelAga
23-02-2006, 19:38
Piec nadal dziala, bez wygaszenia :) Ale kombinuje z parametrami nadal, zgodnie z radami Xavi. Jesli uda mi sie zminimalizowac choc te wielkie kawaly zuzlu to na pewno sie pochwale "niezupelnie_swoim" sukcesem, bo to bedzie tez Wasza zasluga :)

PelAga
25-02-2006, 12:54
Spektakularnym sukcesem pochwalic sie nie moge niestety, wyobrazalam sobie, ze ten popiol bedzie inaczej wygladal, no ale ja nie mialam doswiadczenia z paleniem weglem w piecu. Sukcesem jest to, ze teraz sa w popiele jedynie kawalki zzuzlowane, a nie tez kawalki niedopalonego wegla, bo rzeczywiscie nie wydluzylabym az tak bardzo przerwy, gdyby nie Wy. Jest chyba jednak toche lepiej, a juz na pewno lepiej niz bylo zanim zaczelam stosowac Wasze rady :)
Jesli jeszcze moge prosic o podpowedz to podpowiedzcie mi jak powinny wygladac paramatry, jak skoncze ogrzewac dom i bede palic tylko dla ogrzenia wody. Co prawda od kwietnia do rozpoczecia sezonu grzewczego mialam ustawiony piec nienajgorzej i mam gdzies spisane te paramatry, ale tam przerwa tez nie byla az taka duza i popiol wygladal roznie, a i kilka razy piec sie wygasil.
Bede wdzieczna za rady.

Seluch
13-08-2006, 20:50
Pozwoliłem sobie wkleic trzy linki do producentów kotlow. Eko gren, kielar i zebiec. Szukam opini na ich temat. Musze jak najszybciej podjac decyzje jaki piec kupic. Dodam ze bedzie on wspolpracowal z kominkiem z plaszczem wodnym oraz solarami.

Bardzo proszę o opinie osob ktore maja zainstalowane takie kotly.

http://www.kielar-eco.pl/html/podajnik.html

http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=145

http://www.gren-pszczyna.com.pl/index.php?page=oferta&subpage=showprodmore&id=2&pid=18

Seluch
14-08-2006, 09:41
podciagne troszke watek.

Czy nikt nie ma piecow na eko groszek???

AldonkaS
14-08-2006, 11:54
Ja mam Viadrusa - LING 25.

Co do tych które wymieniłeś - to z dośiadczeń znajomych:
1) najlepszy (ale i najdroższy) jest KIELAR,
2) najgorszy syf (szkoda wogóle na niego kasy) to Zębiec - tania tandeta do marketów,
3) Eko-gre.ń z pszczyny zaczzynał razem z hefem (to są pionierzy tych pieców w Polsce - notabene na licencji / lub bez :):):) firm ze szkocji i angli - bo tam takie piece funkcjonują już ładne kilkanaście / kilkadziesiąt lat :):):) ).

Seluch
14-08-2006, 12:06
1. no wlasnie slyszalem ze jest b.dobry
2. tandeta ale droga jak diabli bo 7,5 klocka za piec to troche jest
3. ma znajomy i jest zadowolony

ciezki temat zaraz zerkne w necie na ten Twoj kociol

AldonkaS
14-08-2006, 12:11
skoro mówisz że 7,5kPLN to dużo - to już dziś zapomnij o Kielarze.
Te dobre - to kosztują ponad 12kPLN (za moc 25kW).
A i jeszcze jedna uwaga - jak cię stać - to kup wymiennik żeliwny (ja mam niestety stalowy :(:(:( ).

Seluch
14-08-2006, 12:26
no mysle ze 7,5 za tandete to duzo. ja mam nadzieje kupic za jakies 10 kola wiecej nie chce wydac bo i tak uwazam ze za te kilka dodatkow jakimi jest automatyka to i tak duzo. Tylko musze w tej cenie 10 tysiakow znalezc cos dobrego.

vanderbobo
14-08-2006, 16:12
nie przesadzajcie z tą tandetą bo obserwuję na tym forum taki trend że tylko to co kosztuje ponad średnią cenę jest ok, inne to gó...no. Tak samo piece, przwody do podłogówki, okna, drzwi itd itd.... A ja powiem tak - jest wiele tanich materiałów które są dobre i często nie warto dawać 2x tyle za to samo tylko dlatego że jest to znana firma.

ps

zobacz te kotły:

http://www.kotly.pulawy.pl/

jabko
14-08-2006, 16:17
Mój ojciec ma Zebca (najmniejszego nie pamietam ile kW) od 7lat.
Jest OK.
Ale to kocioł bez żadnej automatyki i podajnika

A faktycznie ostatnio ludzie narzekają na Zębca że się skisił

marcin_u
14-08-2006, 16:24
ps

zobacz te kotły:

http://www.kotly.pulawy.pl/

a jakie sa ceny tych kotłów? interesuje mnie przedewszystkim na ekogroszek..

AldonkaS
14-08-2006, 16:32
jabłko - Zebiec sprzed 7 lat - to niestety nei ten sam Zębiec co dziś.
Porównaj sobie jego wagę (np. 25kW) z wagą Kielara, czy Viadrusa???
Jak myślisz, na czym da się zaoszczędzić w porównywalnym piecu ponad 100kg wagi????? - ano, chyba na materiale :(:(:(.

slawturo
14-08-2006, 16:43
A skąd taka opinia o Zębcu, czyżby ktoś z udzielających się tutaj forumowiczów go użytkował??? Mam wrażenie, że to opinia zasłyszana w sklepie, gdzie akurat sprzedają kotły konkurencyjnych marek.

vanderbobo
14-08-2006, 16:43
jabłko - Zebiec sprzed 7 lat - to niestety nei ten sam Zębiec co dziś.
Porównaj sobie jego wagę (np. 25kW) z wagą Kielara, czy Viadrusa???
Jak myślisz, na czym da się zaoszczędzić w porównywalnym piecu ponad 100kg wagi????? - ano, chyba na materiale :(:(:(.

waga zależy od tego czy jest to piec żeliwny czy stalowy.

vanderbobo
14-08-2006, 16:44
ps

zobacz te kotły:

http://www.kotly.pulawy.pl/

a jakie sa ceny tych kotłów? interesuje mnie przedewszystkim na ekogroszek..


Ja kupuję ten piec i 25kw mam za 6500zł

AldonkaS
14-08-2006, 16:55
vanderbobo - widzę, że Twoja wiedza jest w tym zakresie ogromna :D :o :o . Jak spojrzysz w katalog, to zauważysz, że piec żebca 25kW z wymiennikiem stalowym wazy coś koło 360kg, a np. Viadrus 25kW również z wymiennikem stalowym waży tylko 480kg, Kielar też coś koło tego.
Obok mnie mieszka jeden z producentów takich piecy (bez reklamy :):):)) i jak mi powiedział niektórzy używają poprostu blach np.: 3mm zamiast 5-6mm, itd, itp.
A ja od iego nie kupiła pieca, tylko dla tego, że miejscowi mówili mi że On produkuje tylko te proste piece, co po bliższym zapoznaniu się z nim okazało się nieprawdą (jest to jeden z większych producentów tycvh piecy w Polsce :):):)).

vanderbobo
14-08-2006, 17:29
moja wiedza na ten temat nie jest ogromna 8) zauważ tylko że licytacja na kilogramy wagi pieca nie ma sensu bo w koncu producenci mogą w celach reklamowych zacząć dokładac zbędną blachę albo zalewć betonem wolne przestrzenie w piecu żeby np mieć wagę 600kg albo i więcej bop wtedy klient będzie zadowolony. Chodzi o to żeby kupić piec sprawdzony i polecony przez innich użytkowników, a co do grubości blachy to producent podaje z czego robi piec.

AldonkaS
14-08-2006, 21:56
Jak zaznaczyłam w pości, mieszkam obok gościa, który produkuje rocznie ....... szt. piecy z podajnikiem i około .......tyś. części do piecy, i.......
dla swoich piecy daje blachę na wymienniku 6mm, a dla innego DUŻEGO, iUZNANEGO producenta daje 4mm - bo liczy się kasa :(:(:( - duży popyt, duży zysk, a gwarancjaa i tak jest tylko na 1 rok, a w takim czsie to nic się nie stanie.
Ja proponuję pochodzić trochę po sklepach (nie koniecznie marketach) i przyjrzeć sie spawom, jak przycięta jest blacha, jakiej jest grubości, jak wygląda retorta, jak ślimak, itp., itd.
Ja wiem, że nie trzeba mieć od razu mercedesa, tylko że mesia kupuje się na 3-5 lat, a piec na 15-20 i kasa dziś wydana, zwróci się z nawiązką, oszczędność w tym miejscu jest bardzo pozorna.
No ale na tym forum są ludzie, co do pieca eko-groszek kupują solary i kominki z płaszczem wodnym :):):). Nie powiem, że jest to złe rozwiązanie, tyle tylko, że gdy ie ma się basenu do ogrzania, to taka inwestycja nigdy się nie zwróci.
Ufff, ale się rozgadałam :):):)

jabko
14-08-2006, 22:05
vanderbobo żeliwne sątylko wymienniki a nie całe piece.

Aldonko niestety ładne spawy nie swiadczą o ich wytrzymałosci (Przykład przy spawaniiu gazowym są dwie metody: w prawo i w lewo. Ładna spoina jest słabsza a brzydka spoina jest mocna).
Obawiam się więc ze nie znając się nie ocenisz "na oko" czy kocioł jest dobry czy nie.

Tak samo wygląda sprawa z atestami na blachę. Kupujesz raz na pól roku parę kilo blachy kotłowej z atestem a potem spawasz kotły z czegoś tańszego dołączajac ten właśnie atest z huty.

Rozmawialiśmy kiedyś o tym na forum.

Poza tym widzisz na przykładzie Zębca że firma może robić dobre kotly kilka lat a później ...
Kicha :cry:

Może rzeczywiscie najlepszy wybór to lokalny (znajomy) producent.
U mnie też jest taki ale ponoć tak bardzo nie ma czasu że nie chce robić pojedyńczych zleceń. A zespołowo na 3 kotły czeka się z pół roku.
Pewnie też spawa dużo dla jakiejś większej firmy.

AldonkaS
15-08-2006, 10:32
Jabłko - z tymi atestami to się zgadzam.
Jeżeli zaś chodzi o spawanie - to tez masz rację, ale:.... niektórzy producenci pieców nie maja nawet dobrych spawaczów, tylko takich co smarkają. Jak temu mojemu sąsiadowi dałam do pospawania betoniarkę i kilka pierdół (kielnie, itp.) to po robocie jednego z jego pracowników wygladały lepiej niż po tym jak je kupiłam. Jak ktoś potrafi spawać (lub robic jakąś inną rzecz dobrze) to zrobi to po prostu dobrze zawsze, on nie potrafi tego spieprzyć :):):).

piejar
15-08-2006, 10:39
Aldonka - chodzi o Male..kę? Ja jestem zdecydowany na taki właśnie piec. Nie zdecydowałbym się na żeliwny. Od kilku osób słyszałem, że zauważalna jest mniejsza sprawność. Gość który w moim mieście handluje piecami ma ok kilku lat żeliwniaka i powiedział że jak z podajnikiem to tylko stalowy. Swoją drogą szkoda mi kasy na żeliwny.

AldonkaS
15-08-2006, 10:52
piejar - tak, chodzi o M.....ę.
Widziałam te piece i sa OK. Nie jest co prawda Viadrus czy Kielar, ale sa też tańsze :):):).
Jak sam mówi, jeszce nie ta technologia, chociaż opracował jako jedyny w polsce sposób robienia ślimaków z 2 spawami (na początki i końcu) i teraz wali je dla ........ i dla siebie :):):). Retorty też pewnego znanego producenta pieców z K....a pochodzą od M.

Seluch
15-08-2006, 14:25
Teoretgycznie to przy b udowie kazda oszczednosc jest pozorna i gdybym mial do dyspozycji dodatkowe 200 tysiakow to pewnie nie szukalbym kompromisow pomiedzy cena a jakoscia, ale niestety nie mam wiec musze

napiszcie prosze co to za piec ten m....ę

zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz skoro zebiec jest taki kichowaty to dlaczego daje 10 lat gwarancji na spawy a pozostali producenci po 2 i 5 lat???

Seluch
15-08-2006, 15:46
vanderbobo

wlasnie zerknalem na piece do ktorych podales link. Musze powiedziec ze nawet ciekawy jest no i z blachy 6mm piec lat gwarancji no i cena nie zwala z nog

malo tego pochodze z pulaw a moja babcia wciaz tam mieszka i szansa jest ze moze jakis rabat dla miejscowego bym dostal hihi tylko jak go do poznania przetransportowac :D ale to chyba najmniejszy klopot 8)

szukam dalej

slawturo
15-08-2006, 17:36
A ja przekornie jeszcze raz zapytam, skąd opinia o Zębcu:

najgorszy syf (szkoda wogóle na niego kasy) to Zębiec - tania tandeta do marketów
bo ja go już użytkowałem jeden sezon i nie mogę dojrzeć z której strony ten syf widać!
Wcale nie kupiłem go w markecie. Dałem za niego w listopadzie zaszłego roku 7 tyś. Do dzisiaj uważam, że to dobrze wydane pieniądze. Wszyscy którzy dali za swoje kociołki więcej, po prostu przepłacili.

AldonkaS
15-08-2006, 17:46
slawturo - ja znam takich, co to go kupili i po 3 latach kupowali nowego, bo nie było juz czego naprawiać :(:(:(. W mojej okolicy Zębca możesz generalnie spotkać jedynie w marketach, handlowcy ich nie sprowadzają, właśnie ze względu na ich jakość. Osobiście nie znam też instalatora, który polecałby tego producenta (a rozmawiałam z kilkoma, i posiłkowałam się opiniami znajomych).
Ale wybór zawsze należy do inwestora.

slawturo
15-08-2006, 18:28
AldonkaS, sądzę że Twoja opinia to skutek ciężkiej pracy marketingu innych konkurencyjnych firm.
Nie dowierzam Ci, że kociołek po trzech latach może tak się popsuć, że nadaje się tylko do wymiany. Zdaję sobie sprawę, że są elementy, które w czasie eksploatacji zużywają się, np. ślimak - zdaję sobie sprawę, że za kilka lat będzie do wymiany (ale sądzę, że dotyczy to wszystkich kociołków).
Do zalet mojego kociołka zaliczam (a czego nie ma w innych):
- zwykła rączka z którą można podnieść pokrywę podajnika ( głupia rzecz a tak potrzebna),
- stopka, za pomocą której ową pokrywę można zostawić w pozycji otwartej (niewiele kociołków ma te oba udogodnienia na raz),
- rewizję, przez którą łatwo usuwam węgiej z zasobnika w razie awarii (oj, potrzebna rzecz, raz musiałem usunąć kamieć, który zaklinował ślimak i spowodował zerwanie zabezpieczeń)
- łatwość czyszczenia czopucha kotła poprzez górne drzwiczki (po obejrzeniu kotłów innych producentów, doszedłem do wniosku, że oni chyba takiej operacji nie przewidują? :-? Gdybym go nie czyścił, pewnie już w styczniu przestałby grzać, a ja nie wiedziałbym co się dzieje.
- i jeszcze najdziwniejsze - pracuje na kominie fi 125 !!! ( miał być olej), ratuje mnie tylko 10 m komina.
- podczas 2 awarii zachował się prawidłowo czyli wygasił palenisko, pierwsza to kamień w węglu i zerwanie zawleczek, drugim razem ekipa budowlana wysadziła bezpieczniki w skrzyce elektrycznej w ogrodzeniu i nie mieli do niej kluczy.
Takie drobiazgi, które bardzo ułatwiają jego eksploatację i które moim zdaniem plasują go wysoko ponad większość kotłów i za rozsądna cenę.
Wydać ponad 10 koła na kociołek i pokrywę podpierać na kijku, też coś!
Temperaturę osiąga błyskawicznie, zimą grzeje wyśmienicie (pewnie jak każdy, przecież do tego służy). Wadą był dosyć prymitywny sterownik, jednak zamówiłem nowy za 5 stów ( full wypas) i obecnie czekam na jego
dostarczenie. Z tego co wiem , to obecnie Zębiec jest już sprzedawany z tym sterownikiem Perfekt.

AldonkaS
15-08-2006, 18:35
slawturo - wyobraź sobie że ja też mam komin fi 120 (z podobnych powodów co ty) i piec działa, mam rączkę, mam stopkę (zresztą mało praktyczna rzecz), czopuch mogę wyczyścić po odkręceniu górnej pokrywy (gdzie mam wejście od razu do wymiennika i do czopucha :)).

lukol-bis
15-08-2006, 18:39
Właściwie temat jest dla mnie w jakimś sensie na razie obojętny, ale muszę odnieść się do niego w skali bardziej ogólnej.
Wszyscy wiemy na przykładzie samochodów, że najwięcej złego o jakiejś marce, czy modelu mają do powiedzenia ci, którzy niegdy nie mieli, nie jeździli i nie znają tych samochodów.
Podobną tendencję widzę w tej dyskusji. Zębiec był kiedyś marką znaną, cenioną i poszukiwaną na rynku. Mają kilkudziesięcioletnią tradycję i doświadczenie, więc nie sądzę, że nagle zaczęli produkować jakiś chłam, zwłaszcza w czasach, kiedy zabiega sie o klienta. Kiedyś miałem kocioł tej firmy. Był eksploatowany tylko późną jesienią i wczesną zimą do spalenia, drewna pozyskanego z chirurgii drzew, a więc mokrego. Wynika z tego, że warunki pracy tego kotła były raczej niezdrowe dla niego, a mimo to wywaliłem go, przy okazji modernizacji kotłowni, po 17 latach eksploatacji, w bardzo dobrej kondycji i nadal jest eksploatowany przez nastepnego własciciela.
Nie mam żadych sentymentów w stosunku do Zebca, ale nie podoba mi się krytyka czegokolwiek, o czy nie ma się pojecia.
Pozdrawiam.

P.S.
Jak ceny gazy będą już bardzo nieatrakcyjne to kupię kocioł taki: www.r-eco.pl

slawturo
15-08-2006, 18:47
lukol-bis , właśnie o to mi chodziło!!!

vanderbobo
15-08-2006, 20:23
vanderbobo

wlasnie zerknalem na piece do ktorych podales link. Musze powiedziec ze nawet ciekawy jest no i z blachy 6mm piec lat gwarancji no i cena nie zwala z nog

malo tego pochodze z pulaw a moja babcia wciaz tam mieszka i szansa jest ze moze jakis rabat dla miejscowego bym dostal hihi tylko jak go do poznania przetransportowac :D ale to chyba najmniejszy klopot 8)

szukam dalej

przesyłka podobno 400zł kurierem i kosztem dzielisz się na pół z producentem

piejar
16-08-2006, 06:32
napiszcie prosze co to za piec ten m....ę

Malejka :D

piotrul
03-10-2006, 20:11
Ciekawostka: wczoraj oglądałem takie stoisko reklamowe Buderusa w Geant. I niby nic odkrywczego gdyby nie fakt, że jest tam taki piec na ekogoszek silvercośtam. Z przodu buderus a z boku nawet nie ukryta tabliczka firmowa Greń :o :D. Może ktoś wie ile kosztuje oryginalny Greń 25kw bo po co kupować go pod marka Buderus?

FRANKBUD
17-12-2006, 23:51
Witam,
Zakupiłem niedawno ten wspaniały wynalazek firmy Kielar.
Wybrałem model żeliwny wraz z podajnikiem oraz aluminiowym zbiornikiem.
Piec wygląda całkiem ładnie, działa też niczego sobie, ale w końcu to jeden z najdroższych piecy na groszek w Polsce więc chyba nic dziwnego.
Po kilku dniach użytkowania pojawiły się jednak drobne problemy ( wypadająca uszczelka pojemnika, złe dopasowanie klamr zamykających piec oraz zbiornik, wyginanie się przedniej ścianki pojemnika na groszek z powodu zbyt cieńkiej ścianki ).
Wszystko to moim zdaniem nie powinno się zdarzyć w piecu za taką cenę ( ok. 13 500 zł ), jednak są to tylko drobiazgi w porównaniu z tym co stało się później.
Mianowicie, zapomniałem dosypać groszku na czas i po prostu go zabrakło w podjniku.
Wtedy z podajnika zaczęły się wydobywać kłęby dymu i sadzy i to tak ogromne, że w mojej kotłowni zrobiło się ciemno pomimo tego, że był środek dnia.
Oczywiście zaraz jak sie zorientowałem wyłączyłem piec z prądu, jednak w kotłowni było już tyle sadzy i dymu, że po kilkunastu minutach wszędzie osiadła 2mm warstwa sadzy !!!
Zadzwoniłem do instalatora, który stwierdził, że to normalne zjawisko jak zbraknie groszku.
Moim zdaniem to chyba jednak nie jest normalne, gdyż taka sytuacja zawsze może się zdarzyć np. w nocy i wtedy może dojść nawet do zaczadzenia !!!

Bardzo proszę o wypowiedź użytkowników piecy na groszek z podajnikiem czy również im tak się dzieje. Proszę o wypowiedź zarówno użytkowników piecy firmy Kielar jak i innych producentów.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

ghostt
18-12-2006, 07:10
odpowiedz prosta NIE
tak sie nie dzieje
zasobnk nie powinien sie wyginac a piec nie powinien zadymiac mieszkania
w twoim piecu przyczyna tego zjawiska jest nieszczelny zasobnik

jesli w moim piecu konczy sie ekogroszek i podczas dzialania pieca otworze zasobnik to po jakiejs minucie zaczynaja sie pojawiac w zasobniku cienkie smużki dymu ale tylko w takiej sytuacji

xavi
18-12-2006, 07:24
Na szczęście mam zasobnik stalowy i on się nie wygina.

Co prawda po 3 latach zaczął korodować od środka, ale to moja wina :evil:

Kłęby dymu to normalne zjawisko w piecach z podajnikiem.

Wystarczy jakikolwiek podajnik otworzyć podczas pracy i to najlepiej z małą zawartoścą opału, aby po pewnym czasie dym znalazł prostszą/ krótszą drogę z pieca.

Myślę, że sprawę zbyt delikatnego zasobnika trzeba reklamować u producenta.

ghostt
18-12-2006, 08:37
Na szczęście mam zasobnik stalowy i on się nie wygina.

Kłęby dymu to normalne zjawisko w piecach z podajnikiem.

Wystarczy jakikolwiek podajnik otworzyć podczas pracy i to najlepiej z małą zawartoścą opału, aby po pewnym czasie dym znalazł prostszą/ krótszą drogę z pieca.


no tak ale FRANKBUD chodzilo o to ze dym wydobywa sie przy zamknietym zasobniku to juz nie jest normalne!!!

FRANKBUD
18-12-2006, 21:25
Jedna sprawa to, że dym wydobywa się przy zamkniętym zasobniku, a druga że nie wydobywa się on dopiero po minucie tylko od razu i nie jest to stróżka dymu tylko naprwdę wielkie kłęby czarnego i gęstego dymu.
Po każdym takim wypadku kotłownia i cała okolica wymaga gruntownego sprzątania, z uwagi na olbrzymią ilość sadzy.

1950
18-12-2006, 22:02
tak jak napisał ghostt, przyczyną jest nieszczelna pokrywa zasobnika,
kocioł dostaje "lewe" powietrze i ogień przenosi się do podajnika,
należy kupić jakieś lepsze uszczelki do okien i uszczelnić klapę podajnika,
SKUTECZNIE

FRANKBUD
21-12-2006, 23:01
witam wszystkich ponownie,
po mojej interwencji przyjechał serwis z firmy kielar i uszczelnij dokładniej pokrywę.
dodatkowo dokanał nowego ustawienia kotła i wtedy zaczęły się kolejne problemy.
w ciągu 1 dnia kocioł wyłączył się 4 razy i włączyła się alarm w sterowniku !!!
najprawdopodobniej przyczyną było błędne ustawienie podajnika:
temperatura kotła - 60 stopni
czas podawania - 12s
przerwa - 60s
podtrzymanie - 35min
moc wentylatora - 35%
w tych ustawieniach kocioł 46,6 KW nie mógł uzuskać 40 stopni.

dzisiaj przyjechał do mnie instalator który, wykonywal cała instalację i zmienił ustawienia na:
temperatura kotła - 70 stopni
czas podawania - 23s
przerwa - 40s
podtrzymanie - 35min
moc wentylatora - 25%

w tych ustawieniach trzeba było czekać ok. 1 h, aby kocioł doszedł do zadanej temperatury.
teraz kocioł pracuje przez ok. 15 min dochodzi do 71 stopni, później przewy 4 minuty, wtedy temperatura spada do 67 stopni i znowu 15 minut do 71 stopni.

moim zdaniem czas nagrzewania się kotła jest zdecydowanie zbyt duży.

wcześniej próbowaliśmy jak długo nagrzewa się sam kocioł ( wyłączyliśmy odbiór
ciepła i woda krążyła tylko w małym obiegu ) i czas nagrzania się z 50 do 60 stopni wynasił 12 minut !!!
wydaje mi się że to zdecydowanie zbyt długo, biorąc pod uwagę, że w tym małym obiegu jest max. 50 litrów wody.

podsumowując wydaje mi się, że kocioł nagrzewa się zdecydowanie zbyt wolno !

bardzo proszę o ewentualne porady i doświadczenia.

pozdrawiam

AldonkaS
22-12-2006, 10:47
NIe wiem skąd masz tą wiedzę o tej małej ilości wody :o :o :o , max. 50 litrów :o :o :o . Chłopie, ja mam piec (może nie KIELAR - niestety nie ta półka finansowa) o mocy 25KW i w obiegu otwartym (tylko tym na piecu) mam prawie 150 litrów wody, a ty piszesz o piecu o mocy 46,6kW!!!!!!!!
A piec nagrzewa Ci się naprawdę rewelacyjnie - w 10 min. temp. o 10 stopni do góry (jeszcze przy Twoich ustawieniach).

Zasada nr 1 !!!!!!!!!!!!!!! - nie wierz w 100% w to co piszą na tym FORUM ludziska, czy Ty myslisz, że da się mieć dom np. 150m2 pow użytkowej (tj. jakieś 400m3 kubatury - no może uwzględniając skosy trochę więcej, np. 500m3) i mając jako taki komfort cieplny (np. 22-23 stopnie - dla mnie to trochę za zimno :evil: :evil: ) i spalić w ciągu roku 3 - 4 tony węgla :o :o :o . Ja takie wyniki znam tylko z tego FORUM, a mieszkając na Górnym Śląsku mam sporo znajomych (zdecydowana większość) którzy palą eko-groszkiem (mają różne piece, m.in. KILEARY - może mniejszej mocy - max to coś koło 35kW) i nikt nawet nie zbliżył sie do wyników FORUMOWICZÓW - zresztą producenci pieców też czytaja to FORUM i śmieją się jak mogą :D :D :D z niektórych wypowiedzi.

TO tyle.

piejar
22-12-2006, 11:03
U mnie na pokładzie Malejka 25 kW (cześć Aldonka :-)), który ma pojemność wodną ok 60 litrów (wg danych producenta). Rozumiem, że trochę martwi Cię długi czas nagrzewania kiedy zawracasz całą wodę do kotła - mnie też by to martwiło. Moc Twojego kotła mnie powala. Ja na 340 m2 ledwo poprawnie (10 cm styro) ocieplonego domu kupiłem 25 kW a i to z zapasem. Mnie też raz się zdarzyło, że piec przygasł (zawieszenie sterownika-przyczyna zlokalizowana) i po otwarciu zasobnika na węgiel szedł z niego spory dym. Sterownik nie podawał węgla a jedynie dmuchał. Zasobnik MUSI BYĆ SZCZELNIE ZAMYKANY z wielu względów. Jeżeli chodzi o czasy podawania/przerwy to ciągle szlifuję nastawy i doszedłem do ... fabrycznych tzn 15 sek podawania 45 sek przerwy. Ja określam że to jest nastawa 25% (czas podawania stanowi 25% sumy czasów podawania i przerwy).Zmniejszyłem nadmuch na minimum czyli na 1, przysłonę mam uchyloną na jakieś 2 cm. Mam sterownik ST-37 firmy TECH. Tak hula od kilku dni. Mam ciągle nieocieplone poddasze więc na temat zużycia opału się nie wypowiadam bo to nie przystaje do żadnych warunków. Kotły żeliwne mają (podobno) mniejszą sprawność ze względu na krótszą drogę obiegu spalin wewnątrz (z żeliwa nie da się tak rzeźbić jak z blkachy). To był, poza ceną, jeden z motywów nie wchodzenia w kocioł żeliwny.

lukol-bis
22-12-2006, 12:01
Ja na Twoim miejscu FRANKBUD, złożyłbym pisemnie (list polecony) reklamację do producenta z żadaniem zwrotu pieniedzy, zabrania kotła i odszkodowania za dotychczasowe straty i utracone korzyści.
Przeciez żyjemy w Europie w XXI wieku i takie historie za ciężko wydane własne pieniądze nie mogą się zdarzać. Możesz sobie dołożyć uszczelkę, wyprostować zasobnik, później na własny koszt wiele innych rzeczy naprawiać przy tym kotle, tylko powstaje pytanie gdzie w tym wszystkim jest producent.
Jeśli byś się zdecydował na śmiałe rozwiązania, łącznie z rezygnacją z Kielara mogę Ci zasugerować bardzo dobry kociołek i nawet niedaleko od Ciebie.
Pozdrawiam

FRANKBUD
22-12-2006, 12:12
Aldonka,
Jeśli chodzi o ilość wody w kotle to wziąłem ją ze strony producenta www.kielar-eco.pl i dlatego właśnie się dziwiłem, że te 50 litrów wody tak długo się nagrzewa. Tak jak wspominałem cały odbiór ciepła został odcięty wcześniej więc nagrzewała się tylko woda w kotle i mały obieg.

Natomiast co do spalania to wstępnie zakładałem ok. 8 t za seon.

Przy obecnych ustawieniach tzn.
temperatura kotła - 70 stopni
czas podawania - 23s
przerwa - 40s
podtrzymanie - 35min
moc wentylatora - 25%
po całej nocy w kotle zrobiły się olbrzymie ilości sadzy oraz spieki na retorcie.
z tego co wiem to objaw małej ilości tlenu, więc odkręciłem to pokretło o dwa obroty ( niestety nie jest to zbyt precyzyjny mechanizm ) oraz dodatkowo zmniejszyłem czas podawania do 18s gdyż na retorcie były duże ilości spieków i żar wystawał na 5 cm.
Zobaczę jaki będzie efekt wieczorem.

piejar
22-12-2006, 12:41
...
po całej nocy w kotle zrobiły się olbrzymie ilości sadzy oraz spieki na retorcie.
z tego co wiem to objaw małej ilości tlenu, więc odkręciłem to pokretło o dwa obroty ( niestety nie jest to zbyt precyzyjny mechanizm ) oraz dodatkowo
Z moich obserwacji wynika, że szlaka spieka się kiedy jest za dużo powietrza (b. "rozdmuchany" węgiel). Dlatego właśnie zmniejszyłem nadmuch do minimum i szlaki jest zdecydowanie mniej. Sadzy mam też w cholerę ale to chyba skutki wcześniejszych eksperymentów. Poczyszczę po nowym roku.

lukol-bis
22-12-2006, 13:01
AldonkaS byłbym Ci bardzo zobowiązany za informację ile zużywasz ekogroszku na sezon / rok i na jaką powierzchnię domku. To jest dla mnie bardzo cenna informacja. Chcę porównać załozenia teoretyczne do Twoich rzetelnych danych doświadczalnych.
Pozdrawiam

P. S.
Czy już masz programator pokojowy?

AldonkaS
22-12-2006, 19:40
W zeszlym roku (liczę od listopada do października) - był to pierwszy sezon palenia - spaliłam 7 ton ekogroszku (poza retopalem, wszystkich producentów :)).
Od początku październka do dziś spaliłam okolo 1150kg ekogroszku (eko-ret) - teraz idzie mi jakieś 15kg dziennie.
Parametry domu:
1) użytkownicy - 2 osoby dorosle + dziecko (16 miesięcy) - CWU z pieca węglowego,
2) dom wybudowany z pustaka poryzowanego 30P+W Kozłowice plus 10cm styropianu,
3) piwnica - 38cm betoniki plus 5cm styropianu (w ziemi ekstrudowany, powyżej normalny),
4) tynk cienkowartswowy polikrzemianowo-silikatowy,
5) dach - 20 cm wełny (15+5),
6) pow. użytkowa: 115m2 (jakieś 340m3 kubatury), - temp. przez 24 godziny na dobę +/- 24 stopnie C,
7) piwnica: jakieś 35m2 pow. ogrzewanej (jakieś 77m3 kubatury) - temp. stala +/- 16 stopni C.

a, najważniejsze - nie mam i nie planuję programatora pokojowego :):):).

lukol-bis
22-12-2006, 20:16
Wielkie dzięki Aldonka za rzetelne informacje.
Wiem, że moje następne pytanie będzie takie, jakbym zwracał sie do wróżki, ale spróbuj odpowiedziec ile zużyłbym ekogroszku przy powierzchni ogrzewanej rzędu 400m2 ciepłego domku. Tylko przyznam, że ja bym nie zniósł temperatury 24st. C. Załóżmy, że znióśłbym 21st. Z prostej ekstrapolacji do Twojego zużycia wychodzi 19t. ale to chyba przesada?
Gorące pozdrowienia

mack
23-12-2006, 10:20
Ja na Twoim miejscu FRANKBUD, złożyłbym pisemnie (list polecony) reklamację do producenta z żadaniem zwrotu pieniedzy, zabrania kotła i odszkodowania za dotychczasowe straty i utracone korzyści.
Przeciez żyjemy w Europie w XXI wieku i takie historie za ciężko wydane własne pieniądze nie mogą się zdarzać. Możesz sobie dołożyć uszczelkę, wyprostować zasobnik, później na własny koszt wiele innych rzeczy naprawiać przy tym kotle, tylko powstaje pytanie gdzie w tym wszystkim jest producent.
Jeśli byś się zdecydował na śmiałe rozwiązania, łącznie z rezygnacją z Kielara mogę Ci zasugerować bardzo dobry kociołek i nawet niedaleko od Ciebie.
Pozdrawiam

pewnie lukol bis sugeruje Reco, mam Reco 18,8 kW i zadarza mu sie solidnie dymić; dymienie się zdarza ale nie zawsze i naprawdę nie wiem od czego to zależy, wydaje mi się że pojawia się gdy kocioł wznawia pracę i zasobnik jest mało wypełniony, ale ostatnio nie miałem czasu tego monitorować.
Mam komin systemowy fi 16 wysokośc 8,2 m.
Ostatnio miałem gościa (grzeje gazem) który gdy wszedł do kotłowni to zwrócił uwagę na dziwny zapach, fakt pachnie tu inaczej ale może to stare szmaty które używam do mycia. Kotłownia ma nawiew jak należy, wywiew. Czy u was w kotłowni ekogroszkowej też jest specyficzny zapach? przecież CO i CO2 nie mają zapachu

ghostt
23-12-2006, 18:20
ja mam elektrometa
i przy zamknietym zasobniku nic sie nie dymi
a w kotlowni nic nie pachnie
dodadkowo w kotlowni mam czujnik CO z wyswietlaczem poziomu i czujke przeciwpożarową - jak by wydobywal sie dym z pieca zaraz mialbym 2 alarmy w kotlowni 8) - heh raz mi sie wlaczyly obydwie czujki jak po raz pierwszy rozpalalem piec, komin byl zimny a ja koniecznie chcialem patrzec jak sie rozpala
i nie zwrocilem uwagi na to ze dym troche ucieka przez otwarte dzwiczki
najpierw wystartowala dymowa a potem CO
mowie wam 2 takie wyjce w malej kotlowni potrafia glowe rozsadzic

mack
23-12-2006, 18:47
ja mam elektrometa
i przy zamknietym zasobniku nic sie nie dymi
a w kotlowni nic nie pachnie
dodadkowo w kotlowni mam czujnik CO z wyswietlaczem poziomu i czujke przeciwpożarową - jak by wydobywal sie dym z pieca zaraz mialbym 2 alarmy w kotlowni 8) - heh raz mi sie wlaczyly obydwie czujki jak po raz pierwszy rozpalalem piec, komin byl zimny a ja koniecznie chcialem patrzec jak sie rozpala
i nie zwrocilem uwagi na to ze dym troche ucieka przez otwarte dzwiczki
najpierw wystartowala dymowa a potem CO
mowie wam 2 takie wyjce w malej kotlowni potrafia glowe rozsadzic
ile kosztuje taki czujnik CO i czujnik dymu

ghostt
23-12-2006, 20:33
jake ze czujnik CO powinien byc jak najlepszy i koniecznie elektrochemiczny
(durza czulosc i szybkosc wykrywania oraz bardzo niska mozliwosc blednej interpretacji pomiaru) a dodadkowo lubie wiedziec czy w pomieszczeniu jest wykrywalna ilosc CO a nie tylko czy zostaly przekroczone normy
kupilem sobie cos takiego http://www.czad.com.pl/index.php?act=produkt22
co do czujki dymowej to kupilem w promocji za 20zł jakies cudo
:lol: ale dziala bo raz sprawdzalem przed zamontowaniem papierosem a 2 przetestowala sie w praktyce w sytuacji opisanej wczesniej

ADAMOS48
24-12-2006, 14:00
Wtrące swoje 2 grosze do dyskusji.Sprzedaję kotły Kielar już prawie 8 lat i miałęm do czynienia z różnymi instalatorami i inwestorami .Jedni przez 2 ,3 mięsiące dochodzili do wprawy w paleniu i potem się dziwili że przez ten okres rozum gdzieś stracili .W kotłach z podajnikiem nawet zmiana opału rozwala wszystkie ustawienia.Osobiście znam przypadek kiedy babcia w kielarze bez podajnika tak oszczedzała ,że jak kocioł dochodził do temperatury wyciągała wtyczkę z gniazdka .Po sezonie grzewczym przyszła do hurtowni i oznajmiła ,że kielar wcale nie jest oszczędny ponieważ ona spaliła 6 ton koksu. Dochodziło tu w tym przypadku do absurdu ponieważ koks nawet dobrze się nie rozpałił a był potem wyrzucany z kotła,Największym mankanentem w kotłach Kielara są pęknięcia drzwiczek ,które nie podlegają gwarancji ,alę myślę ,że każdy produkt ma swoją piętę Achillesową

kraktom
29-12-2006, 15:08
Szanowni Państwo,

Przeczytałem kilkanaście wątków, w których niektórzy z Państwa brali udział i mam mieszane uczucia co do kwalifikacji sprzedawców czy informatorów od których uzyskujecie wiedzę na temat kotłówy. Polecam kontaktowanie się z działami technicznymi producentów tych urządzeń, gdzie można uzyskać rzetelne informacje i porównać parametry różnych urządzeń. Wiele firm oferuje też szkolenia lub dostarczenie materiałów na temat oferowanych urządzeń. Na pewno te informacje są bardziej ścisłe od wielu zamieszczonych na forach, które delikatnie mówiąc mogą poważnie wprowadzić w błąd nieświadomych inwestorów.

Pozdrawiam
Tomasz Krakowczyk
Grupa KLIMOSZ[/url]

piejar
31-12-2006, 13:58
Dzięki Kraktom - czujemy się skarceni.
A teraz podziel się swoją wiedzą :wink:

kraktom
02-01-2007, 09:27
Dzięki Kraktom - czujemy się skarceni.
A teraz podziel się swoją wiedzą :wink:

Nie chcę nikogo karcić, zależy mi wyłącznie na tym aby klienci naszej czy innej firmy kierowali się rzetelnymi informacjami z pierwszej ręki. Na co dzień bowiem spotykamy się w naszym dziale serwisu z telefonami od klientów, którzy czują się po prostu oszukani... Warto popytać zanim zainwestuje się te parę tysięcy złotych w kocioł czy inne urządzenie. Do postu skłoniło mnie to jak wiele informacji należało sprostować po wpisaniu słowa Ling w wyszukiwanie w treści postów... Włos mi się zjeżył ale to również nasza wina skoro potencjalni użytkownicy są tak słabo poinformowani. Jest więc co poprawiać w nowym roku :) Szczęścia zdrowia życzę.
No i jestem do dyspozycji w sprawach ogrzewania :)

piejar
02-01-2007, 11:40
No to pytanie dotyczące pieca stalowego: jaka Twoim zdaniem może być minimalna temperatura wody powrotnej do pieca? Myślę tu o temperaturze utrzymywanej trwale (nie chodzi o chwilowy spadek). Na forum są różne opinie na ten temat.

kraktom
02-01-2007, 13:12
No to pytanie dotyczące pieca stalowego: jaka Twoim zdaniem może być minimalna temperatura wody powrotnej do pieca? Myślę tu o temperaturze utrzymywanej trwale (nie chodzi o chwilowy spadek). Na forum są różne opinie na ten temat.

Nie niżej niż 55*C jeżeli ma pracować bez awarii parę lat. Najlepiej zastosować zawór mieszający 3 lub 4 drogowy, ewentualnie tzw. pompę przewałową. Do sterowania automatycznego zaworem konieczny siłownik serwo oraz regulator zaś pompą można zasterować za pomocą zwykłego termostatu np TG200 z czujką na rurze powrotnej. Termostat nastawiony na 55*C. Pozwala to uniknąć korozji niskotemperaturowej wymiennika kotła, szczególnie przy spalaniu paliw węglopochodnych. Widzę to po swoim kotle w domu gdzie teraz mieszkam. Żeliwny Viadrus U22 jest suchy i czysty kiedy powrót jest na poziomie 50-60*C a poniżej tej temperatury na wymienniku zaczyna wytrącać się smoła która zakleja kanały spalinowe, komin i utrudnia czyszczenie.

piejar
02-01-2007, 18:46
Dzięki za opinię. Ja póki co trzymam 50 ale konstruuję regulator do zaworu i jak skończę to pewno podjadę. U siebie zauważyłem że przy niższych temperaturach na powrocie (po dłuższym czasie oczywiście) w strefie gdzie jest wlot wody powrotnej pojawił się jasny nalot na blachach - pewno powolutku zaczynała się korozja. Oczywiście żeby to zobaczyć musiałem troszkę zdrapać sadzę.

FRANKBUD
15-01-2007, 12:24
witam,
powoli sam dochodzę do właściwego ustawienia kotła, chociaż do pełnego zadowolenia jeszcze b. daleko.
ogólnie piec kilelar-eco 2 sprawuje sie dobrze, jednak przy najlepszej regulacji jaką udało mi się ustawić i tak tworzą się spieki.
nie wiem natomiast czy jest to wina pieca, mojego ustawienia czy też jakości groszku.
co najdziwniejsze to duży spiek tworzy mi się zawsze tylko i wyłącznie z lewej strony retorty !!!
ja używam pakowanego groszku z poniższej firmy.

http://ekogroszek.info.pl/ekogroszek.html

ponieważ to mój pierwszy rok to nie mam doświadczenia z innymi groszkami dlatego, b. proszę o poradę czy ktoś go używał.

pozdrawiam

piejar
15-01-2007, 12:47
ogólnie piec kilelar-eco 2 sprawuje sie dobrze, jednak przy najlepszej regulacji jaką udało mi się ustawić i tak tworzą się spieki.
A czy próbowałeś ograniczać ilość powietrza? Ja mam nawiew ustawiony na 1 (max 10) i klapkę na wentylatorze uchyloną na 2 cm. Przy silnym nadmuchu czasem tworzyła mi się spieczona korona (jak donut;-)). Mam kocioł 25 kW.
Janusz Lazar - czy ten Lazar, producent kotłów z Pielgrzymowic? Fajne kotły, widziałem na targach, ale w sumie zdecydowałem się na Malejkę.

FRANKBUD
15-01-2007, 13:06
A czy próbowałeś ograniczać ilość powietrza? Ja mam nawiew ustawiony na 1 (max 10) i klapkę na wentylatorze uchyloną na 2 cm. Przy silnym nadmuchu czasem tworzyła mi się spieczona korona (jak donut;-)). Mam kocioł 25 kW.

Ja nie mam programatora GECA tylko NITRO A3000PS.
Tam można ustawić moc nawiewu w procentach i ja mam ustawione na 35%.
Jeśli chodzi o klapkę, to również jej nie posiadam, gdyż tak jak mi powiedziano u producenta w firmie Kielar w przypadku tego sterownika stosuje się tylko dławik, który i tak nie ma znaczenia, gdyż ilość powietrza właśnie reguluje się mocą nawiewu.
A czy Twoim zdaniem spieki są objawem nadmiaru powietrza ?

piejar
15-01-2007, 13:12
A czy Twoim zdaniem spieki są objawem nadmiaru powietrza ?
Z moich 1,5 miesięcznych doświadczeń z paleniem wynika że tak. Jeżeli spalany węgiel jest bardzo "rozdmuchiwany" to rośnie temperatura i tworzy się szlaka, czyli topią się części niepalne.

brato
10-04-2008, 17:07
Co sadzicie o kotle KIELAR-ECO 2 ?
Może ktoś już używa tego kotła, proszę o opinię.

laziale
10-04-2008, 21:30
A masz jakieś info na ten temat?

lee28
10-04-2008, 21:37
Nawet wrogowi go nie polece, moi rodzice używają wersję 38kW już 5 lat i tylko narzekają, bezandzieja.
Pierwsze 2 sezony grzewcze to był koszmar, cały czas piec dymił, a temperatura 60*C nie umiała przekroczyć, potem z ojcem zrobiliśmy nowy czopuch, bo ten oryginalny miał za małą średnicę i jakoś 3 sezony rodzice wytrzymali, ale i tak za 2 lata planują wywalenie tego badziewia.

brato
11-04-2008, 19:52
Oto link do strony producenta: http://www.kielar-eco.pl/html/polska.html

Może ktoś mi poleci piec w którym można palić eko-groszkiem i który ma dodatkowo dużą komorę spalania innych paliw stałych oraz drewna. Kielar ma tę możliwość.

klkl
13-06-2008, 10:01
Faktycznie aż tak źle z tym Kielarem? Mój instalator strasznie go chwalił, montuje go od dłuższego czasu i twierdzi, że nikt nie narzeka. Mam jeszcze kilka dni czasu na decyzję więc bardzo chętnie posłucham jeszcze innych opinii.

Może lepiej Klimosz?

FRANKBUD
05-10-2008, 11:54
Witam,

Mam od dwóch lat piec Eko-Kielar 2 z podajnikiem o mocy 47KW.
Niestety przynajmniej 2-3 razy w roku muszę go gruntowanie czyścić, bo w przeciwnym razie wszędzie jest sadzy nawet na kilka centymetrów grubości i zauważam wtedy, że zdecydowanie gorzej się spala węgiel.

Z czego może wynikać taka ogromna ilość sadzy po 3 m-cach użytkowania ?
Używałem różnego węgla i zawsze było tak samo.

W tym roku postanowiłem nawet wywalić ten domek z szamotek, bo jest on bezpośrednio nad retortą i zdecydowanie ogranicza siłę ciągu.
Zobaczymy czy to coś zmieni.

Pozdrawiam

Last Rico
05-10-2008, 12:39
Węgiel kamienny zawiera w sobie pewną ilość popiołów. Zobacz najpierw czy to - o czym piszesz
to jest rzeczywiście czarna sadza, czy wygląda to na popioły. Deflektor załóż spowrotem, bo on
ciągu w żaden sposób nie zmniejszy, a jeśli jest z szamotu, to właśnie powinien na sobie dopalać
niespalone cząstki węgla, po to on tam jest. Jeżeli natomiast uznasz, że to jest jednak czarna sadza
to świadczy to o niewystarczającej ilości podawanego powietrza. Popiół może być i będzie,
ale sadzy w kotle być nie powinno. Więcej powietrza.

Kulin
09-10-2008, 21:46
ja już te szamotki dawno wywaliłem, ale nic sie też u mne nie zmieniło, dalej piec zawala się czarną sadzą, a ten środek do sadzy sadpol jest o d**e rozbić, ciekawe jak inni użytkownicy innych pieców, może dobrze byłoby jakieś zdjecia dla porównania pokazać. Deflektor, a ja myślałem że do gromadzenia ciepła w piecu :))

lee28
10-10-2008, 18:35
Bo kocioł żeliwny jest przystosowany do spalania paliw bezdymnych np. koksu. Jak palisz w nim węglem to tak masz, trzeba czyścić i tyle.
Pozatym 47kW, jaką powierzcznię ogrzewasz 500m2 ?
Dużo sadzy może świadczyć też o przewymiarowanym piecu.

Last Rico
10-10-2008, 23:13
a ten środek do sadzy sadpol jest o d**e rozbć

Nie krytykuj Sadpalu, bo on ci kotła nie wyreguluje. ;) Sadpal jedynie powoduje że sadza spala się
w niższej temperaturze. Może powtórzę, kocioł nie powinien produkować sadzy, bo to świadczy
o złej regulacji. Konkretnie o zachwianiu równowagi nadmiaru powietrza i temperatury spalania.
Kocioł wyrzuca węgiel do atmosfery (sadza = czysty węgiel) jak zdezelowany autobus ruszający
z przystanku - szkoda środowiska i twoich pieniędzy.

czp01
04-05-2010, 08:15
Też mam Kielara Eco2 - 35 kw.

Na razie reklamowałem jedynie sterownik RecalArt bo mi padł ale wymienili na nowy St37 - co prawda jest prostszy ale bardziej przejrzysty. Doświadczenia z serwisem Kielara mam do tej pory pozytywne.

Swoje potyczki i doświadczenia z Kielarem wpisuję tu:


http://www.czp.pl/kociol/kielar/kielar.html

czp01
07-12-2010, 12:11
Witam.

No chyba już wszyscy opanowali swoje kotły Kielar ECO2 z podajnikiem bo forum w tym miejscu milczy, co się chwali bo świadczy to o tym, że kotły są dobre, albo zmienili kotły na inne. ?

czp01
14-02-2011, 09:47
Witam

Czy ktoś z Kielarowiczów wymieniał już palnik retorty na inny - planuje na lato wymienić palnik na mniejszy a nigdy jeszcze nie przeprowadzałem takiego demontażu i montażu w swoim kotle. Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę ?????


Ps.
Wymieniłem PPS 50 na PPS 25 - jakby ktoś to robił to należy sobie dorobić (wystarczy z blachy 4 mm) taka ramkę aby pokryć różnicę między wielkością większej płyty montażowej palnika PPS 50 a nową mniejszą z PPS 25 i po kłopocie.

czp01
22-04-2011, 07:28
Podnoszę temat o Kielarze.

Czy ktoś pali Kielarem w lato dla potrzeb samego CWU ????
Dużo mi spala w tym trybie i jeszcze nie zdążyłem tego tematu opanować.

czp01
03-09-2011, 09:02
Cieszy fakt, że w Kielarach nic się ludziom nie psuje.

Mnie do tej pory zużył się kondensatorek silnika no to trzeba go było wymienić ( koszt ok. 10 zł).

No a wczoraj "katastrofa" urwał mi się jeden z 3 zawiasów ( górny) pierwszych osłonowych drzwiczek kotła. Pojechałem do przedstawiciela handlowego Kielara w Rybniku i zakupiłem zawiasek za 8 zł no i zaraz wymieniłem. W sumie to jedyne fizyczne awarie kotła po 3 sezonach - no zawleczka dalej się nie zerwała i ciekawe czy wytrzyma czwarty sezon - czyli z awaryjnością jest dobrze i wystawiam kociołkowi dobrą ocenę za bezawaryjność. No oczywiście wymieniłem pierwszy sterownik RecalArt bo coś był nie teges,a drugi St37 też raz wymieniłem bo jakieś krzaczki mu się pojawiły. Teraz mam sterownik bruliego ale to mój własny wybór. No sterowniki produkują Kielarowi inne firmy to trzeba im to wybaczyć.

Na przyszły rok planuje konserwację zasobnika na ekogroszek ( tak profilaktycznie) i tyle.

Pozdrawiam Kielarowiczów.

twboss
15-09-2011, 15:56
Kolego gdzie kupiłeś tego ppsa i ile to kosztowało no i jakie są efekty ?

czp01
15-09-2011, 16:30
Kolego gdzie kupiłeś tego ppsa i ile to kosztowało no i jakie są efekty ?

Mniejszy palnik PPS 25 kupiłem u producenta palnika czyli u Pancerpola (w Dąbrowie Górniczej) pojechałem tam osobiście po uprzednim telefonie. Trzeba tylko mówić do jakiego kotła bo palnik do Kielara ma przycięte boki talerza retorty. Całość palnika czyli bez ślimaka i bez rury kosztowała mnie niecałe 400 zł. Ten sam zestaw w Kielarze kosztuje 700 parędziesiąt złotych ( nie ma co wysooooka marża).

W trybie lato spadło mi zużycie ekogroszku a w zimie mam nadzieje, że będzie się bardziej efektywniej spalać, ale to dopiero gdzieś za dwa miesiące coś bliżej mogę powiedzieć.

Wymiana palnika to taki mój eksperyment i trzeba poczekać aby coś stwierdzić.

czp01
15-09-2011, 16:43
Żeby była jasność to nie twierdzę, że wymiana palnika na mniejszy to jakieś panaceum na duże zużycie ekogroszku czy kłopoty z jego spalaniem.

Po prostu zaobserwowałem u siebie, ze prawie przez cały ostatni sezon prowadziłem palnik na bardzo małej mocy to doszedłem do wniosku, że mam kocioł przewymiarowany i że w tym wypadku spalanie na mniejszej retorcie będzie bardziej efektywniejsze a może i trochę oszczędniejsze ( przynajmniej w trybie podtrzymania) i stąd taki eksperymencik.

czp01
13-11-2011, 18:05
Kolejna awaria w moim Kielarze. Otóż na początku 4 sezonu zepsuła mi się klamka środkowych drzwiczek kotła.
Bolec klamki wpadł gdzieś do środka drzwiczek i tyle. No nie jest to jakaś wielka awaria ale zawsze coś i trzeba było naprawić.

http://czp.pl/kociol/nastawy/drzwiczki/images/100_3155.jpg


No przy okazji naprawy klamki wymieniłem sznury uszczelniające drzwiczek górnych i środkowych na nowe bo się zużyły. W drzwiczkach dolnych od popielnika sznury jeszcze zostawiłem bo wyglądał na mniej zużyty. Tu moja relacja foto drzwiczki i sznury (http://czp.pl/kociol/nastawy/drzwiczki/index.html)

No ten wątek Kielara przeradza się w mój monolog - czyżby faktycznie tak jak pisałem powyżej nikomu nic się w Kielarach nie psuło ???

kaska74
01-12-2011, 12:48
witam ponownie
w koncowym efekcie mam kielara eco2 super 30kw, i tym samym mam problem z ustawieniem, piekilnie sie boje cokolwiek zmeniac i licze na wasza pomoc .....ponownie
dzieki

czp01
01-12-2011, 15:10
Witam.

Napisz parę podstawowych informacji tzn. jaką powierzchnię grzejesz, czy grzejesz też CWU jak duże i na ile osób - czy dom ocieplony i jak, jaki dokładnie sterownik w tym Kielarze, jakim ekogroszkiem palisz, jaką tam masz retortę, ile aktualnie spalasz na dobę no i najważniejsze napisz w czym tkwi istota Twojego problemu ?

czp01
01-12-2011, 16:17
Skoro palisz bobrkiem i kupionym na kopalni to powinno być dobrze no chyba, że to jakiś inny eko.
Podaj te dane o które prosiłem aby można było coś powiedzieć więcej.

Jak Ci przesypuje to na początek możesz się wzorować np. na moich ustawieniach bo też pale bobrkiem i jest elegancko http://bruli.czp.pl/.
Przyjmij na początek jakiś stały element w ustawieniach np. czas podawania np. 5s i dopasuj dopiero pozostałe parametry. Ja mam 5 s podawania i 40 s przerwy.

czp01
01-12-2011, 16:44
kaska74 --- a dokładnie to który model Kielara masz Eco Super czy Eco Plus ?

kaska74
01-12-2011, 19:34
wiec tak
kielar eco 2 super, sterownik tech st 42, 29,2 kw, nie ogrzewam narazie CWU, aktualnie tylko CO, ogrzewam jakies 160m2, dom nie jest ocieplony ale jest bardzo cieply ma grube mury, obnizone sufity, wymienione okna, i przy temp na piecu 53st jest w domu ukrop, zbiera mi sie w piecu duzo sadzy, nie wiem czy moge zmeniac parametry na wlaczonym piecu czy musze wylaczyc sterownik, wkurza mnie ze nie spala sie ten groszek caly i jak schodze zagladnac co jakis czas to spieczone kamienie sa porozwalane na calym palenisku i poza nim i spadaja na dol cale kawaly,

kaska74
01-12-2011, 19:34
eco kupilam z polecenia z kopalni bobrek, ale slyszalam tez ze o tej poze jest on gorszej jakosci

kaska74
01-12-2011, 19:35
nie wiem kiedy mam przechodzic na tryb reczny po co to jest, i o co chodzi z tym czopuchem, sorki ale mam ten piec od dwoch dni i jestem nim przerazona chociaz wiem ze to dobry wybor

kaska74
01-12-2011, 19:37
retorty wiem ze nie mam obrotowej to tyle co wiem, a ile spalam hmmm nie wiem jak to sprawdzic

kaska74
01-12-2011, 20:00
w tej chwili mam takie ustawienia
sila nadmuchu 2
przerwa w podawaniu 45
praca w podtrzymaniu 32
czas podawania 15
i nie mam takich opcji jak ty na sterowniku chyba ze nie zauwazylam

czp01
01-12-2011, 20:19
Jak na wymienniku masz dużo czarnych sadzy to zwiększ nadmuch o 1 stopień - chyba, że jest to tylko spalony pył to tak musi być .
Ja kocioł czyszczę przy każdym tankowaniu zasobnika.
Najprościej sprawdzić ile spala to: po prostu załaduj jakąś odmierzoną (zważoną) ilość ekogroszku do zasobnika lub pełny zasobnik i zobaczysz na ile dni starczy to będziesz wiedzieć ile spala na dobę.
W skrócie tryb ręczny służy tylko do rozpalania kotła - możesz tam oddzielnie włączać nadmuch pompę itp.
Twój sterownik jest podobny do mojego wcześniejszego st37 a na nim poprzedniej zimy miałem takie ustawienia http://www.czp.pl/kociol/kielar/st37.html

Normalnie możesz zmieniać parametry na włączonym kotle - zmniejsz stanowczo czas podawania u mnie wystarcza 5 s podawania i 40 przerwy a mam o wiele większą powierzchnie do grzania. Możesz to robić etapami zmniejsz najpierw czas podawania o 5 s i zobaczysz za około 30 minut czy jest lepiej i czy kopczyk się nie zapada. a jak nie to znowu o 1 s mniej aż do optimum.

Skoro w domu masz za ciepło to albo zmniejsz na kotle zadaną temperaturę np. na 45 stC ( żeliwniaki mogą chodzić nisko) albo przykręć bardziej zawór 4 drogowy. :)

======
Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - należy palić bardzo suchym ekogroszkiem !!! :)

======
Popatrzyłem na stronę Kielara - ten Twój sterownik to nie st42 Techa jak myślałem ale ecoMAX serii ST42

kaska74
01-12-2011, 23:44
nie wlasnie napewno jest techa, bo facet ktory mi zakladal piec mowil ze te eco maxy byly wadliwe i wlozyli techy, instrukcje tez mam techa, jutro od rana pokombinuje z ustawieniami, w razie czego bede Cie mordowac, i bardzo dziekuje za pomoc

kaska74
01-12-2011, 23:49
ok zmykam i napisze jutro co sie dzieje z moim piecem dzieki jeszcze raz

czp01
01-12-2011, 23:54
ok - sukcesów w ustawieniach :)

kaska74
02-12-2011, 10:33
witam
juz szaleje przy piecu , jest jeszcze jeden parametr z ktorym mam problem, PRACA PODTRZYMANIA nie wiem jak ustawic

kaska74
02-12-2011, 10:37
bo jezeli dobrze kombinuje piec wlaczy sie po 11 minutach na iles sekund, i bedzie podawal przez 8 sek z przerwa 60 sek to praca w podtrzymaniu powinna byc wyzsza niz 60 sec, to ja tak kombinuje ale jak jest to nie wiem

kaska74
02-12-2011, 10:44
teraz ustawilam prace podtrzymania na 15 sec bo przegladalam twoje ustawienia i ustawienia serwisowe i taka srednia zrobilam

czp01
02-12-2011, 11:17
Ja u siebie dopasowałem te 11 minut przerwy w podtrzymaniu w ubiegłym roku bo wtedy na większej retorcie tak było optymalnie. Teraz mam retortę identyczna jak Twoja tj. zwykłą Pancerpola PPS 25. Po prostu musisz zaobserwować jak kocioł długo jest w podtrzymaniu to czy nie schodzi za nisko z temperaturą albo czy kopczyk za bardzo się nie wyżarza i nie schodzi za nisko - jak nie to przerwa w podtrzymaniu może być dłuższa. Wcześniej optymalną przerwę miałem 25 minut.

W moim ST37 ten czas pracy w podtrzymaniu był jakiś skopany i nie działał prawidłowo - praktycznie czas pracy w podtrzymaniu to powinien być łącznie czas podawania i cały czas pracy dmuchawy. Musisz zaobserwować jak to jest faktycznie jak kocioł w podtrzymaniu się włączy ile ta dmuchawa mu faktycznie chodzi. Przy tych 11 minutach możesz tak zostawić jak opisałaś.


No i zasadnicza różnica ja cały czas pracuje dodatkowo na regulatorze pokojowym. Mój St37 współpracował z regulatorem pokojowym Auraton 2005 i na nim ustawiałem jaką temperaturę i w jakich godzinach chcę mieć w domu i to własnie regulator włączał mi i wyłączał tryb pracy kotła. Stąd też u mnie kocioł jest długo w podtrzymaniu bo jak nagrzeje temperaturę w domu do żądanej to później czeka aż temperatura w domu spadnie o zadana wartość i znowu zaczyna grzać. Akurat takie rozwiązanie u mnie się sprawdza.

Jeżeli masz w sterowniku ST42 strefy czasowy to możesz ustawić aby kocioł np. w nocy grzał na niższej temperaturze - to będzie pewnie jakaś małą oszczędność i komfort w domu.


No nie reguluj wszystkiego na raz - bo się zagubisz - na początek opanuj np. sam proces spalania :)

kaska74
02-12-2011, 11:29
dzieki za rade, i tak zrobie, kurcze musze go opanowac, szczerze mowiac nawet mnie to bawi, ale powaznie to sorki ze jestem taka upierdliwa, moze kiedys bede mogla na rowni z wami wymieniac doswiadczenia, ale to jak zakumam o co chodzi, mam jeszcze jedno pytanie, wysokosc kopczyka mozna regulowac czasem podawania jak rozumiemi przerwa podawania. wiesz moze pytam o banalne rzeczy ale wole pytac glupoty niz je zrobic, a zrobie tak, poczekam kiedy piecc zacznie podawac i co jest jak skonczy i i po 10 min jak wyglada na palenisku, i wtedy zobacze co zmienic czy czas podawania czy czas przerwy

czp01
02-12-2011, 11:53
Nie mam aż tak wielkiego doświadczenia bo dopiero 3 lata ze swoim żeliwnym monstrum. Jak zrobisz tak, że zmniejszysz czas podawania oraz proporcjonalnie do tej zmiany zmniejszysz czas przerwy to praktycznie nic się nie zmieni.

Zrób lepiej tak jak proponowałem - no przynajmniej u mnie to się sprawdza już na drugim ekogroszku ustaw sobie i przyjmij jakiś stały czas podawania niech będzie tak jak u mnie te 5s ( bo mamy ten sam ekogroszek) i tego już nie zmieniaj niech to będzie stała wielkość a do tego czasu dopasuj tylko przerwę i jej poświęć trochę więcej uwagi. Musisz ustawić ja tak aby ekogroszek się nie przesypywał i ładnie wypalał a kopczyk nie zapadał :)

Spróbuj może te moje ustawienie 5s podawanie i 40s przerwa i zobaczysz co będzie za pół godziny czy po 60 min pracy - jak kopczyk będzie za nisko to skrócisz tą przerwę o 1 s i znowu obserwacja :)

kaska74
02-12-2011, 12:14
ok wiec tak napewno nie ma juz tak wiele porozrzucanych kawalkow, ale wydaje mi sie ze mam za niski kopczyk, zwiekszylam czas podawania do 11 i przerwy zmniejszylam do 45, w ciagu tych 11 minut temp spada o ok 3 st, a powraca do zadanej w granicach 4 min

kaska74
02-12-2011, 12:16
ok ide tak zrobic

kaska74
02-12-2011, 12:17
a co do doswiadczenia to calkiem dobry z Ciebie fachowiec jak widac na tym forum :)

kaska74
02-12-2011, 12:25
i wiesz co jeszcze zauwazylam, ze kopczyk nie ustawia sie gdzies na srodku ale wiecej groszku znajduje sie po prawej stronie, bo pali sie ladniew miare rownolegle napewno jakies pozytywne efekty juz sa jestes wielki dzieki

czp01
02-12-2011, 14:40
To, że kopczyk bardziej jest z prawej strony to trochę wynika już z budowy retorty i na to w sumie normalnymi ustawieniami nie można nic poradzić.

Ja staram się aby kopczyk był wypukły ale nie za wysoki wówczas ten efekt przesunięcia jest mniejszy.

Wydłużenie czasu przerwy nawet o 1 s robi widoczną różnicę tylko trzeba poczekać na efekt około tych 30 min :)

Michaelo
17-01-2012, 21:37
Witam.

Podłącze się pod temat mam piec Kielar Eco 2 46,6KW. Aktualnie ogrzewana powierzchnia 180 m2. Jest to parter pod nim piwnica mieszkalna pusta gdzie grzejniki nie są odkręcone lecz zimno nie jest. Nad 1 piętro jeszcze nie wykończone rozłożony na całej powierzchni styropian dla izolacji. Ściany ocieplone pomiędzy cegłą styropianem. 9 grzejników + ok 80m2 podłogówki. Aktualnie podłogówka włączana tylko na kilka godzin bo i tak przeważnie siedzę w pokojach gdzie jej nie ma. Sterownik Geco G-403-P02. Nie mam jeszcze regulatora pokojowego reguluje temperaturę w pokoju gałkami przy kaloryferze.

To tyle wstępu. Mam pytanie ile zazwyczaj piec utrzymuje się wam w stanie wstrzymania ? Zastanawia mnie to bo u mnie nie jest to zbyt długi okres, temperatura na piecu dość szybko spada i piec zaczyna podawać jak można tego uniknąć bo tak chyba być nie powinno? Co robić z piecem w nocy ? Zostawiać włączony czy wygaszać i rozpalać dopiero rano ? Aktualnie piec chodzi tak do 23 i rozpalam go rano 8-10. Pozdrawiam.

czp01
17-01-2012, 21:53
Z założenia kocioł z podajnikiem chodzi cały czas ( w okresie zimowym ma chodzić cały czas - na rozpalaniu więcej tracisz) . Mój rozpaliłem 15 października i tak się kula. Nie znam sterownika GECO ale jeżeli to jest sterownik dwustanowy to normalne, że przechodzi w tryb podtrzymania jak nagrzeje do zadanej temperatury.

Pierwsza uwaga jaka mi się nasuwa to taka, że masz kocioł znacznie przewymiarowany do ogrzewanej powierzchni 180 m2 - z pewnością starczyłby Ci kocioł 25 kw.
Jeżeli na kotle spada temperatura o wartość histerezy to normalne , że kocioł wznawia cykl pracy. W podtrzymaniu tez musi pracować ( ale rzadziej) i podawać bo inaczej by zgasł.

Podaj podstawowe parametry jakie masz ustawione na kotle to zobaczymy jak to wygląda no i czym dokładnie palisz. Poczytaj moja stronę o Kielarze to może jakieś informacje Ci się przydadzą :) http://www.czp.pl/kociol/

Michaelo
18-01-2012, 17:46
Wyjściowo piec ma ogrzewać ok 500m2 więc dla tego taka moc pieca została kupiona. Moje ustawienia:

Temp. 55
Czas podawania: 25sec
Przerwa: 60sec
Podczas podtrzymania włacza się po upływie: 14min
Opóźnienie wył wentylatora w podtrzymaniu; 20sec

Niestety o eko groszku nie wiem nic. Mieszkam w małej miejscowości nie ma tu zbyt wielu punktów z ekogroszkiem niestety...

Mam kilka pytań:

Ile u Was piec jest w trybie podtrzymania?
Ile wynosi u Was dzienne spalanie ?
Na jaki poziom/jaki stopień macie ustawioną pompę wody ?
Jaką temperaturę macie w mieszkaniach ?

Aktualnie piec rozpalam o 8 i wyłączam podawanie tak ok 22.

czp01
18-01-2012, 19:17
Witam

Tu masz temat o bieżącym zużyciu ekogroszku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?191362-Bie%C5%BC%C4%85ce-zu%C5%BCycie-ekogroszku
U mnie kocioł jest długo w trybie podtrzymania bo ja go prowadzę na opcji regulatora pokojowego http://bruli.czp.pl/
Pompa CWU na 2 biegu a pompy CO na 1 biegu.
Temperatura w domu 23 st C.

Michaelo
23-01-2012, 17:11
Dziś zrobiłem test wsypanie 30kg eko groszku starczyło na 12h ! Wydaje mi się ze węgiel spala się prawidłowo ? W czym tkwi problem ? W ciągu dnia przeważnie pale ok 12-14h na noc piec jest wyłączany. Nie znam kaloryczności eko jestem z małej miejscowości wielkiego wyboru to tu nie ma, kupiony od kolesia co ma największy skład i najlepszą opinie o opale na okolice.

W podtrzymaniu utrzymuje się ok 8 min gdy spadnie do żądanej temp (55) dobija ok 11 min

czp01
23-01-2012, 18:47
Kocioł - tak jak pisałem wcześniej ma chodzić 24 h a przy takim przepalaniu to nie za wiele ustawisz. Możesz ewentualnie w drodze testów skrócić czas podawania np. 2 s w jednym dniu i zobaczysz jakie będą efekty - jak spalanie eko będzie w porządku i kopczyk się nie zapada to znowu możesz skrócić czas podawania o 1 s i obserwować itd . aż ustawisz optimum. Może masz za duży nadmuch to też trzeba by go skorygować ale nic o tym nie pisałeś.

Tak jak Ty teraz na budowie to przepalałem po prostu węglem na awaryjnym ruszcie i wtedy były efekty tego grzania ( z ekogroszkiem to też się wtedy poddałem bo worki mim łykał jak oszalały).

Albo sobie wrzuć gdzieś na parterze regulator pokojowy choćby Auraton 2005 (może być bezprzewodowy) i podłacz do sterownika kotła - wówczas jak kocioł nagrzeje Ci do zadanej temperatury na regulatorze pokojowym ( w tym pomieszczeniu gdzie będzie regulator) to się odstawi - czyli przejdzie w podtrzymanie i to będzie dłuższy okres czasu bo wznowi pracę dopiero wtedy jak temperatura w pomieszczeniu z regulatorem spadnie o zadaną wartość histerezy - to w takim wypadku możesz coś nieco zaoszczędzić na spalaniu.

czp01
23-01-2012, 18:50
Jeszcze jedna sprawa tak dla porównania. W ubiegłym roku miałem w kotle retortę pewnie taką jak Ty bo zwykła Pancerpola PPS 50 czyli o mocy 50 kw i przeważnie chodziłem na ustawieniach 8s podawanie 60 s przerwy i nadmuch na 3 biegu.

Michaelo
23-01-2012, 21:12
Sterownik Geco G-403-P02 nie ma możliwości ustawienia mocy nadmuchu co jest dla mnie osobiście porażką... Płacąc tyle za piec dostałem tak tandetny sterownik ehhh...

Czy paląc 24h będę spalać dużo więcej eko niż tak jak robię to teraz czyli 12h ? Na logikę powinienem spalać 2x tyle ale jak będzie w praktyce ?

O regulatorze myślałem na następny sezon kabel mam wyprowadzony więc bezprzewodowy nie będzie mi potrzebny w tym sez. już muszę się obejść bez niego.

Michaelo
24-01-2012, 18:21
czp01 jak masz ustawioną przesłonę od wiatraka i tą przy róże która idzie do komina ?

Ja gdybym ustawił na sterowniku 8s=60s piec nie wiem czy dobił by do tych 55c a żeby jeszcze był w stanie wstrzymania to juz w ogóle. Zastanawia mnie to bo teoretycznie ogrzewasz większą powierzchnię ode mnie. Wiem że mogę mieć gorszy ekogroszek ale czy przez niego może tak się dziać ? Czy może jeszcze coś pomijam co może być bardzo istotne ?

czp01
24-01-2012, 18:53
Przysłonę wiatraka mam odkręconą tak na około 1,5 cm ( u mnie to jest taka tarcza) a na czopuchu mam przymkniętą zastawę tak o ok 1/3. Z tym, że u mnie na tym drugim czopuchu bo jak oglądałeś na mojej stronie to mam zamontowane jeszcze dodatkowe ogniwo grzewcze pomiędzy kotłem a kominem.

Dobry groszek i to bardzo suchy to podstawa dobrego palenia. To musisz przeprowadzić eksperyment czy przy ustawieniach 8 do 60 spali Ci w przybliżeniu mniej czy więcej - aktualnie chodzę na ustawieniach 10 do 91 i jest ok no ale na mniejszej retorcie PPS 25 kw.

W niczym to nie przeszkadza jak kocioł dochodzi wolniej do temperatury zadanej - możesz mu nawet zmniejszyć temp. zadaną na kotle do 45 st C albo skręcić ją zaworem n. drogowym za kotłem ( ważne abyś osiągnął skutek czyli ogrzał pomieszczenia) Ponieważ jednak palisz w kotle dorywczo to trudno prawidłowo ocenić zmiany bo kocioł powinien chodzić cały czas a nie przez parę godzin - o czym powyżej pisałem. :)

gore
07-03-2012, 17:42
No ten wątek Kielara przeradza się w mój monolog - czyżby faktycznie tak jak pisałem powyżej nikomu nic się w Kielarach nie psuło ???




Witam.
Mam od 2006 roku Kielar ECO-2, 29.2 kW z zasobnikiem na 210 kg, sterownik recalart A3000PS, 175 mkw do ogrzania.
Po 4 sezonach rozebrałem piec (tylko zdjęcie obudowy oraz izolacji kotła) i dokonano napraw następujących usterek:
- pęknięta tylna ściana człona wody, ok 10 cm długości (zaspawano ją w końcu z obu stron, a od wewn. paleniska odizolowałem to miejsce jak się dało najlepiej by ograniczyć uderzającą temperaturę cegłami szamotowymi i tekturą termoizolacyjną ognioodporną),
- wymiana zdeformowanych przez temperaturę osłonowych blach bocznych w palenisku,
- przy okazji rozbiórki pieca wymieniłem szczeliwa wysokotemperaturowe wszystkich newralgicznych zakamarków w połączeniach członów ze sobą, itp.,
- wymiana tektur termoizolacyjnych w obudowie naokoło kotła,
- doizolowanie wełną wysokotermoizolacyjną fabrycznie opuszczonych przez niedokładność producenta fragmentów obudowy kotła (z tyłu kotła - pod i nad wlotem powrotu wody),
- zerwana zawleczka przednich drzwiczek wewn. do paleniska górnego (tak zapiekło, że nie da się wszelkim, nieinwazyjnym sposobem wykręcić łba śruby, aby wymienić zawleczkę na nową),
- rozmontowanie zasobnika z podajnikiem od kotła i naprawa ślimaka - dospawanie zużytego pazura na końcu ślimaka, oraz wymiana kondensatora na nowy (wyeksploatowany po licznych już zerwaniach zawleczki bezpieczeństwa, które swoją drogą również podlegały bieżących wymian),
- zmiana sznurów uszczelniających w dwóch górnych drzwiczkach przednich oraz izolacji w środkowych oraz naprawa wygiętej blachy przez płomień od strony wewn.
Narazie tyle tych udręk ale z pewnością coś znowu wyskoczy znając już ten "niezawodny" sprzęt, na co jestem przygotowany po tych doświadczeniach.
Najczęściej się psuła zawleczka bezpieczeństwa tzn. ją nagminnie urywało bo miałem jednego sezonu dość zanieczyszczony groszek tłuczniem tego samego rozmiaru (ostatni więc zakup z tego składu węgla), z rzeczy, które się równie często psują to te osłonowe blachy wewnętrzne w palenisku. Otwórzcie sobie i sprawdźcie jak zaczynają się ładnie deformować od temp., u mnie już na tyle przybrał ten efekt, że mogłem wsadzić palce od spodu i od góry za nie. Teraz po wymianie drugi sezon widzę, że powoli znowu zaczynają się wyginać, a to wkurza bo znowu trzeba całą obudowę pieca rozkręcać ( w międzyczasie wypada spod niej izolacja - wełna i tektura, którą trzeba mozolnie układać z powrotem), aby je potem wymienić. Gdyby nie te blachy i pęknięty tylny człon wody byłbym z pieca całkowicie zadowolony.
Również nie podoba mi się, że dużo ciepła w tej konstrukcji zmyka w komin, co już czp01 świetnie u siebie opisał i nawet temu zaradził tym dodatkowym ogniwem. Mam pytanie jaki koszt wyniósł bo widzę, że dość zaawansowany prototyp, lecz z pewnością generuje zyski.
Pozdrawiam.

czp01
16-03-2012, 16:47
Z własną pracą to moje dodatkowe ogniwo grzewcze zamknęło się w kwocie gdzieś 1300 zł. Jakoś do zawleczek mam szczęście bo od zakupu kotła w 2008 roku jeszcze ani jedna się nie zerwała. Wymiennik ma 10 lat gwarancji to powinien Ci serwis wymienić ten pęknięty człon.

Taki znajomy z sieci teraz dorobił sobie na podstawie moich szkiców takie samo ogniwo grzewcze ale zlecił to fachowcowi to nie wiem ile mu zapłacił - jednak podłączył ogniwo trochę odwrotnie i dogrzewa nim powrót CO a nie tak jak ja zasilanie CO. Wysyłam Ci na priv parę fotek tego jego ogniwa bo nie wiem czy mogę tu wkleić.

Pozdrawiam:

:)

gore
07-05-2012, 16:17
Witam.
U mnie za piecem jest chyba zbyt mało miejsca aby zastosować podobne ogniwo grzewcze ( od pieca do komina bedzie moze z 50 cm) i jeszcze do tego otwór czopucha mija się z otworem spalinowym komina o jakies 40 cm ( obecnie jest zastosowana zetka spalinowa zespawana z dwóch kolan łącząca czopuch pieca z kominem ). Zrywanie zawleczek było głownie winą zużytego pazura ślimaka ( wygląda to tak, że pazur jest zjedzony przez żar do połowy i do tego zaostrzony jak kieł wampira ), który podajac węgiel na koncu niejako byl blokowany, wlasnie przez brak sprawnego pióra pazura i ślimak odbijał się od kupki węgla zgromadzonej w kolanie retorty zamiast ją pchac w górę, tym samym narażając motoreduktor na blokadę i ściecie zawleczki. No to koszt Pański nie jest zbyt duży a ile można dzieki temu zyskac ciepła, opłaciło się, gratulacje.
Muszę przyznać, że w tym roku nie spaliłem ani grama groszku, gdyz miałem troche drewna zgromadzonego i paliłem wlasnie nim na gornym ruszcie, oraz wspomagalem ogrzewanie gazem ( w tym roku zaistalowany został nowy kocioł gazowy, jako alternatywa dla węgla i wieksza wygoda ). Zakupiony mam groszek ( "Bobrek" z Piekar Śląskich - bardzo dobry zresztą ) poczeka sobie na kolejny sezon.
Poki co pęknięcie wymiennika probują chronić spawy (jakie są to są, gdyż żeliwo piecowe w warunkach kotłowych na miejscu spawa się niezwykle trudno jesli w ogole, prawie nikt nie podjal sie tego zadania, znalazlem jedna tylko osobe) i osłona z cegieł szamotowych przed dzialaniem temperatury wewnatrz paleniska, niestety odmowili wymiany twierdzac ze to nie wina materiału (gwarancja obejmuje np wzery w zeliwie przez dzialanie kwasow ze spalania, ktore z czasem mogą zeliwo na tyle oslabic, ze zacznie przeciekac) i nie spotkali sie jeszcze z czyms takim, zostawiajac mi ten problem.
Dzięki za fotki, również fajnie zrobione kolejno ogniwo, będzie na pewno dobrze służyć.
Pozdrawiam.

czp01
24-07-2012, 07:19
Firma Kielar przybrała swój wyrób w nowe wdzianko i parę nawet zasadniczych zmian.: http://www.kielar-eco.pl/produkty_plus.html


W kotłach: Kielar-Eco Plus II oraz Kielar-Eco Plus II Lux wprowadzono;

http://czp.pl/foto/kielar_plus.png

- nowy duży zasobnik aluminiowy 250 litrowy,
- panel sterujący powędrował z kotła na klapę zasobnika,
- zastosowano nowa palnik żeliwny (kwadratowy) to chyba palnik tzw. II generacji,
- wraz z palnikiem zastosowano ślimak ze stali nierdzewnej – kwasoodpornej jak widać na fotkach z przeciw zwojem,
- kosz zasypowy ma teraz szersze zejście do ślimaka,
- sterownik Tech z FL oraz z opcją modułu z wysyłaniem sms o alarmach,

Duży plus za większy zasobnik bo wejdzie do niego ok. 200 kg eko. U producenta ustaliłem, że nowy palnik produkowany jest przez kooperanta kotłów Żywiec – jakąś firmę Elgomax. Są dwie wielkości tego palnika jedna 25 kw i wersja większa do 50 kw. Żadnych bliższych danych na temat tego palnika nie udało mi się jednak ustalić. Kotłów z tym nowym palnikiem jeszcze nie ma w autoryzowanych punktach sprzedaży – przynajmniej w mojej okolicy. Palnik wygląda tak jak na tej fotce ze strony producenta.

http://czp.pl/foto/Palnik-Kielara.png


Nie da się nowego palnika założyć do starszego modelu kotła taki jak mój 4 letni bo trzeba by wymienić palnik, ślimak jego obudowę wraz z całym koszem a to się nie opłaca. Ciekawe jak sprawi się nowy palnik Kielara – jak na razie nie ustaliłem w jakich kotłach on był już montowany.
Jak to na stronie opisał producent kotła „Innowacyjny kształt palnika pozwala także spalać gorsze gatunki węgla oraz miał węglowy” przypomina to pierwsze reklamy brucera.

W każdym razie Kielar wniósł sporo zmian w swoje dwa sztandarowe modele i robi się ciekawie – szkoda jednak, że nie udało się producentowi zmodyfikować jeszcze wymiennika no ale tu musiałby być zupełnie inny odlew wymiennika.

czp01
13-01-2013, 20:33
Dalej podnoszę temat Kielara.

Może jest na forum jakiś użytkownik, który nabył nową wersję Kielara t.j. Kielar-Eco Plus II lub Kielar-Eco Plus II Lux z nową wersją retorty i pochwali się jak kocioł w nowym zestawieniu się sprawuje ? :p

tomaszx11
16-10-2013, 11:41
Witam. Tego lata zakupiłem model EKO SUPER LUX 23,4KW tylko na ekogroszek. Ponieważ palę dopiero kilka dni nie wiele mogę powiedzieć. Kocioł wygląda na solidnie wykonany , zasypnik z aluminium, ślimak i rura z nierdzewki no i sterownik - tutaj czapki z głów, jak czytam jakie ludzie mają problemy z ustawieniem to wierzyć się nie chce. Ja sterownik ustawiałem jakieś 10 minut , a właściwie nie ma co ustawiać bo ma własny automatyczny algorytm i jego się trzyma. Węgiel jest perfekcyjnie spalony ( węgiel z kwk chwałowice ) popiól wygląda jak spalona gazeta, praktycznie sam pył. W kominie jest sucho i nic się nie wykrapla , zbiornik CWU mam tak podłączony ,że powrót do kotła ma około 55 stopni. Przy pierwszy rozruchu silikony śmierdziały jak diabli, uchwyty przy drzwiczkach mogły by być lepsze, podajnik od wewnątrz nie był najlepiej osilikonowany i trochę dymiło ( troszkę silikonu i jest okey ) . Ale ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony , jeżeli tak dalej będzie chodził to będę go chyba masłem smarował i to prawdziwym!!! Nie żałuję ani złotówki wydanej na niego. WYGODA , WYGODA i jeszcze raz WYGODA , SZCZERZE POLECAM.

czp01
16-10-2013, 12:51
tomaszx11 - super, że jesteś zadowolony z kotła. Jaki tam masz sterownik. ?.

Też palę eko z Chwałowic (kupiony w tym roku wprost na kopalni ) ale tak elegancko mi się nie spala bo mam jakieś tam żużelki - no ale Ty masz chyba jakiś nowszy palnik to może być jego zasługa.

Wrzuć fotkę jak się pali na retorcie to zobaczymy jaki palnik i jaki ten popiół.

tomaszx11
16-10-2013, 14:41
Witam ponownie. Sterownik jest firmy TECH , model ST-420 z PID. I to ta funkcja PID robi tą całą super robotę, można ją oczywiście wyłączyć i wtedy wszystko manualnie ustawić , ale to nie ma sensu, bo robi ona kawał dobrej roboty. Jak temperatura wzrośnie o 5 stopni od zadanej to wtedy wyskakuje informacja PID nadzór i jest tylko podtrzymywanie ognia na retorcie, tak miałem jak w lecie grzałem ciepłą wodę a na dworze było ponad 30 stopni , nie było żadnego problemu. Zdjęcia ni jak nie wchodzą , jak mam je wrzucić? A już chyba wiem są zrobione cyfrówką i mają sporą pojemność , jak zrobię telefonem to wrzucę.

[poniżej postu wchodzisz w "Zaawansowana edycja" i dalej "zarządzanie załącznikami " i tam dodasz swoje fotki. Możesz też w poście w menu górnym dać opcje "dodaj zdjęcie" . Możesz też wkleić tylko link do zdjęcia znajdującego się np. na Twojej stronie czy innym portalu. ]

tomaszx11
18-10-2013, 07:24
219213219214 Zdjęcia może nie są zbyt wyraźne bo robione telefonem , te z lustrzanki nie wchodzą , mają chyba za dużą pojemność .

czp01
18-10-2013, 08:03
Tą szufladę wywaliłem zaraz w pierwszym roku ( nie przypadła mi do gustu) - dzięki temu nie odmykam popielnika i nawet przez miesiąc mogę tam popiół zbierać bo tyle się go mieści no ale w końcu wybieram go łopatką.

W popiole ( ha ha - nie zupełnie jak z papierosa) parę żużelków tam masz ale one niczemu nie przeszkadzają i widać, że wszystko spalone. Jak dla mnie nadmuch za mocny (bo z prawej strony szuflady widać jakby takie nie spalone drobinki węgla a takie zjawisko u siebie obserwowałem przy zbyt mocnym nadmuchu) ale skoro sterownik prowadzi kocioł poprzez funkcję PID to widocznie tak ma być. Wydaje mi się, że masz mniej tych żużli niż u mnie - chociaż może jest to podobnie. Za parę dni pstryknę fotkę popiołu ( bo teraz przepalam tylko drewnem dla potrzeb CWU) to się porówna. Ja ekogroszek kupiłem w tym roku wprost na kopalni KWK Chwałowice - to jeżeli Twoje eko jest z tego samego źródła to powinno palić się podobnie . Masz jednak nowszej generacji retortę to może u Ciebie ze spalaniem być lepiej niż na mojej fajkowej PPS 25.

Jak jesteś zadowolony ze spalania i kotła ( czasami tylko tam zaglądaj co by kopczyk nie był za nisko ) to nie ma co w kotle grzebać a tylko się cieszyć, że zima idzie. :)

Co do wklejania zdjęć to przez opcję w "zaawansowanej edycji" wchodzi mi każda wielkość zdjęcia bo formularz ją chyba konwertuje do mniejszej.

czp01
23-10-2013, 20:22
Wszystkie wątki dotyczące kotła Kielar ECO-2 ( z forum muratora) połączyłem do tego jednego wątku.

Będzie zatem przejrzyściej i w jednym miejscu.

Nawet połączony wątek jest mały bo albo tych kotłów sprzedaje się mało, no albo po prostu są bardzo wytrzymałe i mało awaryjne toteż użytkownicy nie mają o czym pisać. Oczywiście jako użytkownik takiego kotła stawiam na tą drugą opcję i zapraszam wszystkim do dalszej dyskusji. :)

czp01
24-10-2013, 22:58
Eko z KWK Chwałowice tak się u mnie spala :

http://czp.pl/foto/chwalowicki.jpg

i jak na taki eko to całkiem dobrze to wychodzi.

tomaszx11
15-01-2014, 20:12
Witam. Coś długo nikt się o swoich kielarach nie odzywa. Ja ze swojego modelu jestem bardzo zadowolony. Nie wiem czy to dobre miejsce tutaj ( jak nie to niech moderator ten post przeniesie, albo usunie ),chciałbym szczerze polecić odkurzacz do czyszczenia kotła http://allegro.pl/zaroodporny-odkurzacz-do-kominka-jedyny-w-polsce-i3859887046.html , na prawdę super sprawa. I pompe WILO STRATOS PICO do obiegu wody c.o. super oszczędna. Pozdrawiam.

czp01
28-01-2014, 22:40
Gdzieś widziałem w sieci prawie identyczny odkurzacz kominkowy ale miał jeszcze dodatkowo filtr z wibracjami co zapobiegało osadzaniu się na nim pyłu i przeciwdziałało zatykaniu się filtra - to taki by mi pasował do mojego Kielara :)

No budowa Kielara jest tak prosta, że nie ma się tam co zepsuć toż mój kocioł jak chodził tak dalej sobie chodzi :)

czp01
23-03-2014, 11:50
No w końcu po 5 sezonach obiecuje sobie, że zaraz na wiosnę rozbiorę trochę swojego Kielara a zwłaszcza:

- obejrzę ślimak czy aby nie zbliża się już do końca swojego żywota ( wersja ślimaka kwasoodporna),

- poddam konserwacji zasobnik na ekogroszek bo trochę ma już wewnątrz takich delikatnych rdzawych nalotów.


Toteż zasadnicze pytanie czym taki zasobnik na ekogroszek od środka wyczyścić w najważniejsze w jaki sposób i czym go zakonserwować tak aby było to w miarę trwałe.

Jak ktoś przerabiał taką konserwację to poproszę o porady w tym temacie ????? :)

czp01
18-10-2014, 07:02
No niestety z mojej strony to klasyczne lenistwo nie zajrzałem do kotła a on sobie grzał i nadal grzeje samo CWU a teraz trzeba już powoli sezon gdzieś zaczynać.

Nie obejrzałem więc ślimaka i nie zakonserwowałem zasobnika - mam nadzieję, że kolejny szósty sezon Kielar wytrzyma jeszcze bez poważnej awarii no licząc pierwszy sezon na budowie to kocioł czeka już siódmy sezon :)

xiron1
19-10-2014, 20:24
Witam. Jak widac jestem nowy i na forum jak i nowym palaczam kotła który już ma kilka lat. Trafiłem tu z powodu zbliżającej się zimy a w związku iż teścia nie ma, a ja nie mam wogóle pojęcia o paleniu w piecu( całe życie na blokach;-)) potrzebuje wskazówek na ten temat. A więc piec kw29, sterownik, st37, metry 200, nie wiem co jeszcze napisać. Ost rozpalilem pięć paliłem 1,5 dnia i spalilo się około 80 kg węgla więc chyba dużo było ustawione na 55 st. Z tego co czytałem to za duży bieg dmuchawy bo 6, i to chyba przyczyna tego że z prawej strony nie dopalal się węgiel. reszta ustawień była podawanie 7 czas przerwy 55 wydaje mi się że dużo pokrecilem w ustawieniach. Przegladalem twoje przeróbki i są zacne sam kiedyś chcę to zrobić u siebie ale to w przyszłości jak po lapie bo narazie niektóre słownictwo jest mi obce i nie wiem nawet o czym piszecie. Aha te cegły w piecu miałes w standardzie bo u mnie tego nie ma ale jak znam teścia to to wywalil jak go znam.

czp01
19-10-2014, 22:05
U mnie akurat te cegły były razem z kotłem - ale to tylko takie zwykłe cienkie szamotki - wg. producenta miały służyć lepszemu dopalaniu.
Po jakimś czasie te szamotki wyrzuciłem a aktualnie na sezon zimowy montuje w kotle cały blok szamotowy w celu podniesienia sprawności.

Wszystko zależy od zapotrzebowania domu na ciepło - jak dom dobrze ocieplony to i spalanie będzie mniejsze a jak gorzej to większe i tyle. Owszem w pewnym zakresie można też spalanie ustawić bardziej ekonomicznie tzn. sam proces spalania ale to wymaga trochę wprawy i czasu aby osiągnąć jakieś wymierne efekty.

Kwestię niedopalania węgla na retorcie (zwykłej retorcie fajkowej) z prawej strony można wyeliminować gdzieś w 90 % i w tym celu należy przeczyścić i uszczelnić palnik - a tak to się robi http://czp.pl/kociol/nastawy/retorta/czyszczenie/index.html

St37 to prosty sterownik i b. dobrze się nadaje do dobrego ustawienia spalania w trybie dwustanowym - jeszcze jak ma strefy ( jedne wersje miały a inne nie) to w sumie nic więcej nie potrzeba. ( można go też podłączyć do regulatora pokojowego. :)

xiron1
20-10-2014, 15:59
W trybie dwustanowym to nie bardzo wiem o co chodzi;-) co do tego bloku to jakiś efekt z tego jest, wogóle na co wpływa utrzymanie temperatury? Masz jakąś fotke tego bloczku i w jakiej cenie takie cudo jest? Dom jest ocieplony nowe okna, niestety dach to porażka w starym stylu czyli płaski żużlowy prawdopodobnie i papa tak że straty duże. Zamierza może w przyszłym roku coś z tym zrobić trochę praktyki mam na dachach to dam radę temu wyzwaniu (jak będzie jakąś kasiurka B-) ) Takie pytanie po przeczytaniu twojej strony itd się mi nasunelo, czy ze względu na to iż dużo ciepła idzie w komin ( sprawdzone jest ciepły ) ustawienie wysokiego biegu na dmuchawe nie wspiera tego efektu? Widziałem że ty masz 2 bieg więc mój ( dziś sprawdziłem był 6) wydaje się za wysoki. Sprawdziłem twój poradnik co do retorty i napewno się za to zabiore bo nie wydaje mi się żeby tesciu kiedykolwiek tam grzebal. Jak się mi coś nasunie to dopisze:-D. Co do twojej wiedzy i poradników są naprawdę przydatne, wielkie dzięki i plusy dla ciebie:-)

czp01
20-10-2014, 18:57
Moja strona o Kielarze to wyraz mojego wielkiego niezadowolenia z tego żeliwnego monstrum - stąd też wzięły się te różne poprawki a jak komuś się coś przyda to jeszcze lepiej :)

Gdzieś mam opisany ten blok - to jak znajdę to wrzucę tutaj link. :) - koszty to parę cegieł szamotowych i parę zespawanych prętów czyli całość chyba z kilkadziesiąt złotych.

o tu mam parę zdań na temat tego bloku http://czp.pl/foto/sanki/

xiron1
20-10-2014, 19:52
O dzięki za fotki, wytłumaczył byś co one mają dac? No i na temat biegu mojego wysokiego czy jest tak jak myślę że przez to wpuszczalem w komin.

czp01
20-10-2014, 20:01
pod zdjęciami masz opis

xiron1
20-10-2014, 20:53
Wow, no to z opisu bardzo fajna rzecz która napewno zrobię w najbliższym czasie. Mógł byś jeszcze wypowiedzieć się na temat nadmuchu i jego sile? Ogólnie już powoli zaczynam łapać o co z piecem chodzi dzięki twoim radą wielkie dzięki:-)

xiron1
03-11-2014, 13:23
No to wyczyscilem retorte i ja uszczelnilem tak jak na twoim poradniku. Jak przed czyszczeniem duchową szła na 5 biegu i nie dopalala tak teraz 2 wystarcza w zupełności i spala opał idealnie wszystko w rękach się rozpada. Dzięki raz jeszcze za poradniki oraz o rady, teraz czas na sanki które chce zrobić w najbliższym czasie.

czp01
04-11-2014, 17:27
Powodzenia :)

czp01
07-12-2014, 17:55
Mała awaria kotła - po 6 latach wypalił się i rozleciał w Kielarze wewnętrzny szamot na środkowych małych drzwiczkach :

Tu wrzuciłem fotki na swojej stronie http://forum.czp.pl/viewtopic.php?f=16&t=12#p16517

Mam nadzieje, że uda się łatwo dokupić gotowy szamot na wymiar :)

czp01
08-12-2014, 20:54
W poszukiwaniu szamotu na te drzwiczki odwiedziłem dzisiaj hurtownię Sobika gdzie kocioł kiedyś zakupiłem czyli dystrybutora (przedstawiciela) producenta na mój teren.

Niestety Sobik nie sprzedaje już kotłów Kielara i jakoś się z tego wymiksował - co mnie w sumie nie dziwi bo pewnie ciężko się to monstrum sprzedawało. Sprzedaje inne kotły i można jeszcze znaleźć jakieś pozostałości części do Kielara. Są też powyższe żeliwne drzwiczki no ale ja chciałem sam szamot do tych drzwiczek. Tu się okazało, że do drzwiczek nie ma gotowych szamotów a tylko były one od środka zabezpieczone masą szamotową. Trzeba sobie samemu szamot rozrobić i tył drzwiczek zaszpachlować.

Hmmm - tak sobie pomyślałem, że może wzmocnić tą masę szamotową jakąś siatką "rabitza" aby to tak szybko się nie kruszyło.

Może trzeba dodać coś innego do takiego rozrobionego szamotu - ma ktoś jakiś pomysł ??? :)

xiron1
10-12-2014, 09:57
Hej. Niestety nie znam odpowiedzi na twoje pytanie ale wydaje mi się że raczej jaki kolwiek materiał nie wytrzyma takich temperatur, a gdy się na grzeje to od środka nie spowoduje później rozpadu tej szamoty. Ale to są moje gdybania;-) Chętnie przeczytam jak rozwiazałeś ten problem. Taka myśl mi się nasuneła podczas przeglądania zdjęć pieca na twoim forum tj zauważyłem na zdjęciu przy zamkniętych tych dzwiczkach że strasznie dużo odkłada ci się tam popiołu. Czym to spowodowane jest bo w swoim monstrum nie zauważyłem tego, jest to spowodowane sankami? Czy akurat cosik tam spalales?:-) A jeśli tak to podczas tego spalania wyciagasz sanki do spalania czy pod nimi dopalasz? A i jeszcze jedno jak już piszę, zauważyłem że przy retorcie te blachy po bokach mam strasznie po wykrzywiane. Tak myślę o wymianie ich tylko nie wiem gdzie tego szukać i takie drugie co za tymi blachami jest, jakąś wełna która chyba też musiał bym wymienić bo po takim czasie ( od kiedy pale w piecu tak jest i nie wiem kiedy to powstało ) pewnie już się do niczego nie nadaje.

czp01
10-12-2014, 22:46
Hej

Mam jeszcze trochę gałęzi z drzew owocowych i jak mam czas to je spalam stąd popiół - sanki w tej chwili nie są zamontowane. Ponadto już drugi sezon palę ekogroszkiem kupowanym na kwk Chwałowice a on się charakteryzuje znacznie większą zawartością popiołu.Może w sobotę po pracy ogarnę temat tych drzwiczek. Aż sprawdzę u siebie te blachy i też ich jeszcze nie wymieniałem - chociaż jak zamontowałem w kotle mniejszy palnik to może płomień aż tak na boki nie bije i tyl tej blachy nie wykrzywia. Może przełożyć blachę z lewej strony na prawą i odwrotnie to będą się w drugą stronę krzywić ( chyba ?).

czp01
14-12-2014, 13:05
W końcu zmobilizowałem się i nałożyłem nowy szamot na te drzwiczki wzmacniając konstrukcję siatką to może dłużej wytrzyma:

tu parę fotek :

http://forum.czp.pl/viewtopic.php?f=16&t=12&p=16526#p16526

Tildian
26-12-2014, 10:14
Witam wszystkich



Odziedziczyłem nie dawno taki kocioł i teraz mnie czeka przyjemność rozpalania w nim. Niestety nie mam zbytnio żadnej dokładnej instrukcji dlatego chciałem zapytać Was forumowicze do czego ma służyć tak wygięta blacha w kształcie litery C, którą można włożyć do kotła. Jest ona niezbędna do jego funkcjonowania ? Mój kocioł to zwykły Kielar- Eco 2 bez podajnika.

Pozdrawiam Krzysiek

czp01
26-12-2014, 11:10
Hej

Tak w skrócie to ta blacha umieszczona pod żeberkowatym wymiennikiem http://czp.pl/kociol/nastawy/czyszczenie/images/obraz_038.jpg ma na celu zapobieganie powstawaniu wielkiej straty kominowej. Po prostu po włożeniu tej blachy - spaliny mają wymuszony obieg przez ten wymiennik i dlatego trochę mniej ciepła zwiewa w komin . :)

robert68-68
26-12-2014, 12:02
Witam. A ja mam takie pytanie, czy po zastosowaniu tych sanek z cegieł szamotowych zauważyłeś zmniejszenie poboru paliwa i jeszcze, czy popiół z retorty zgarniasz co jakiś czas ręcznie, czy pozwalasz mu na samoistne spadanie po wypaleniu. Ja przerabiałem już wiele rodzajów groszku i jak do tej pory w zasadzie tylko raz miałem opał z kopalni Julian który wypalał się na popiół jak z papierosa. Pytanie następne to częstotliwośc czyszczenia pieca - u mnie co tydzień - i nie da się go oszukac . Temperaturę na piecu trzymam 38 stopni a zawór trójdrożny odkręcony jest na full. Widzę, że żeliwniakowi nic nie przeszkadza aby taką temperaturę trzymac. Pozdrawiam.

czp01
26-12-2014, 12:26
Nie potrafiłem tego tak zmierzyć czy mniej spala - na pewno zaniżyła się temperatura spalin czyli jest mniejsza strata kominowa.

Popiół sam spada z retorty - no chyba że urosną tam jakieś duże spieki ale to może się zdarza raz na rok albo dwa.

Paliłem Julianem i był faktycznie jak popiół ( no w spalaniu) później Bobrkiem z tej ściany o niższej spiekalności i też był ok a teraz chyba już trzeci sezon palę ekogroszkiem z KWK Chwałowice bo tu mam najbliżej - pali się dobrze ( trochę małych nie istotnych spieków) ale ma więcej zawartości popiołu od poprzednich.

Teoretycznie czyszczę kocioł co jeden zasyp ekogroszku do zasobnika czyli co 7 do 17 dni i jest ok - chyba, że tak jak teraz w święta dotankowałem bo brakło ale nie czyściłem ale to z lenistwa.

Ja tez doszedłęm do tego, że trójdrożny odkręcony jest na full czyli jakoby go nie było. Też chodziłem na tak niskich temperaturach i kociołkowi nic nie było - teraz eksperymentuje na temperaturach plus 10 st C więcej. Instrukcja Kielara podaje, że minimalna temperatura na kotle to 36 st C. No kotłowi nic nie ma --- chyba , że coś się ślimaczy w kominie ale mam komin systemowi to on podobno wytrzyma i wysoką temperaturę i bardzo niską, tak, że spoko :)

Tildian
26-12-2014, 16:18
Witajcie


Dzięki za odpowiedź. czyli tą blachę dosunąć do końca pieca żeby zamkła drogę prosto do komina z tyłu pieca? Bo zastanawiam się czy czasem nie spróbować zostawić jej z przodu żeby świeże powietrze z dmuchawy docierało do tylu pieca gdyż mam wrażenie że paliwo spala się dużo szybciej z przodu a z tyłu zostaje nie dopalone.

czp01
27-12-2014, 09:27
Tak blacha ma być dosunięta do samego końca i to stroną na której jest takie wycięcie jak na tym obrazku http://czp.pl/kociol/nastawy/czyszczenie/images/obraz_071.jpg
wycięcie jest po to aby blacha szczelnie dolegała do tylnej ściany i aby tamtędy spaliny nie zwiewały prosto w komin.

Co do innego położenia tej blachy to się nie wypowiem bo nie mam w tym kotle większego doświadczenia z ręcznym paleniem - na pewno jednak producent chciał ograniczyć przez tą blachę stratę kominową i dlatego ma ona dolegać do tylnej ściany. Hmmm jak zostawisz z tyłu specjalnie przerwę między blachą a tylną ścianą to będzie tak jakby tej blachy w ogóle nie było:)

czp01
28-12-2014, 11:18
Nowy rok za parę dni to też sprawdziłem co nowego Kielar przygotował na przyszły nowy sezon w 2015 roku.

No ze strony producenta http://kielar-eco.pl/4861-2/ wynika, że zatrzymał się w rozwoju swojego produktu w 2012 roku i już nic nowego ( żadnego liftingu) nie wymyślił.

Dalej Kielar sprzedaje swoje kotły z dwoma (palnikami) retortami dwa modele ze zwykłą retortą fajkową Pancerpola oraz dwa modele z retortą niby II generacji firmy Elgomax .

Są to kotły:

- Kielar-Eco Super
- Kielar-Eco Super Lux
- Kielar-Eco Plus II
- Kielar-Eco Plus II Lux

Te dwa pierwsze kotły są właśnie z fajkami Pancerpola a drugie dwa z palnikami Elgomaxu. Do kotłów dedykowane są sterowniki Techa jeden wersji dwustanowej oraz drugi TECH ST-420 PID z modułem GPS i modułem internetowym.
Identycznie jak w 2012 roku sterowniki są montowane w klapie zasobnika a kocioł w górnej cżęści został jedynie lepiej zaizolowany- ale to już było w 2012 roku i nic nowego producent nie wymyślił. Poniżej fotka flagowego modelu ze strony producenta:

czyli Kocioł Kielar-Eco Plus II Lux


http://czp.pl/foto/produkt_pluslux.png


Minimalna moc tych kotłów to 23,4 kw ( na palniku 25 kw) a więc sporo za dużo jak dla nowych trochę ocieplonych domów bo tym 25 kw to można ogrzać pewnie z 400 m2 – tak więc kotły te pewnie będą lądowały jedynie w starszych domach albo w jakichś warsztatach i innych halach itp.

–- reasumują nadszedł już koniec ery Kielara dla domów jednorodzinnych ---

xiron1
17-01-2015, 07:46
Hej

Trochę tu czasu nie zagladalem bo zero czasu ost miesiąc nie miałem (narodziny syna B-) ). A w między czasie miałem awarię, to znaczy drzwiczki w których czp01 wymieniales szramot wypadły z wielkim hukiem przy otwarciu. Blaszka która trzymała je w położeniu u dołu pękła, wydaje mi się że ruda ją dopadła bo na pęknięciu był nalot rdzawy tu dziesz może się przepalila. Na internecie już patrzyłem za wymiana jej koszt tej blaszki 25 zł więc nie jest to droga rzecz ale już od kilku tygodni zabrac się nie mogę. Z tego co się przygladalem to przymocowana jest na 2 srubach na krzyżak. Ciekawi mnie tylko czy nie będzie problemu z odkreceniem ich i ponownym wykorzystaniu. Ktoś miał już taki problem? Widzę że poradziles sobie z tymi dzwiczkami, nie kruszy się, nie pęka?;-)

czp01
17-01-2015, 08:54
U mnie takiego problemu jeszcze nie było :) - to pewnie muszę blaszkę kupić na zapas albo dorobić.

A jednak szamot mi trochę popękał - wniosek jest taki, że po nałożeniu szamotu trzeba ze dwa dni poczekać aby spokojnie wyparowało i aby wyschło a nie palić od razu. Na wiosnę pewnie to poprawie - ale co jak co trzyma się mocno i ani drgnie.

Tu fotka http://forum.czp.pl/viewtopic.php?f=16&t=12&p=16526#p16948

berdnard
17-01-2015, 10:01
kol CZ
ciesz się -bo przynajmniej masz odlew drzwiczek cały
trza było szparkę zostawić wokół szamotu było by gites
;)

czp01
17-01-2015, 12:34
Masz rację bernard - może jak będę to poprawiał to naokoło czymś delikatnie wyłożę :) a może czymś ten odlew nasmarować tzn jego wewnętrzne boki.

mario19571
10-02-2015, 10:47
Co sadzicie o kotle KIELAR-ECO 2 ?
Może ktoś już używa tego kotła, proszę o opinię.
Mam i nigdy wiecej Strata kominowa niesamowita To zwykly smieciak zadne eco

xiron1
09-08-2015, 09:31
No to już grubo po sezonie, a ja nadal uchwytu z drzwiczek nie wymieniłem, problem jest z odkręceniem tych śrub tak zgrzane że nie do odkręcenia i nie wiem co z tym fantem zrobić. Chyba w jakiś sposób rozwiertać. Jakieś pomysły co i jak?

Leszek86
15-01-2016, 11:23
Witam wszystkich w temacie o ktołach Kielar Eco 2

W listopadzie tego roku zamówiliśmy kocioł Kielar Eco 2 Lux z PID St-420

Historia ta jest dość pechowa bo na dzień dobry monterzy źle podłączyli wtyczki do modułu i dzień później spaliło bezpiecznik..
Następnie podpinając wentylator nie dali kostki falownika, wentylator niepoprawnie działał na PID, trzebabyło przejść na tryb dwustanowy.
Nie założyli sondy spalin do czopucha, musiałem sam wiercić i montować..

Ogólnie jakaś porażka. Pierwsze zgłoszenie serwisowe o naprawę wentylatora poszło jeszcze w listopadzie, serwisant przyjechał zbadać sprawę po 2 tygodniach, rozgrzebał robotę i pojechał. Potem cała seria telefonów i ponagleń, zjawił się już w nowym roku(po miesiącu!!). Podpiął falownik, właczył PID, stwierdził że dobrze chodzi i pojechał.

I teraz historia właściwa. Po 3-4 godzinach piec przesypał retortę, wentylator na 100% w piecu ciemno. Ekogroszek wywalony do popielnika, ślimak chodzi piec nie wyłącza się. Sytuacja wygląda tak że, najpierw poziom ekogroszku spada za nisko, potem zaczyna podnosić wentylator, za szybko podawać i przesypuje. Żadne regulacje nie pomagają, na ręcznych bez problemu piec wyciąga 60 stopni i utrzymuje, gdy go przełączam na PID spada do 55 a potem swiruje. Próbowaliśmy mu zwiększac podawanie, żeby utrzymywał poziom ekogroszku ale nic to nie pomaga, zawsze scenariusz jest ten sam.

Dziwny jest fakt że piec ma zadaną temp. 60, natomiast PID dociąga do 55 i nie wzrasta. Potem oscyluje wokół 55, spada mu poziom ekogroszku, wzmaga się wentylator i przesypuje. Ojciec ma ten sam piec, też z PID i nie ma problemów a ten mój jak zaczarowany..

Według mnie musi być coś rąbnięte, że w ogóle nie osiąga zadanej temp. i dodatkowo nie reaguje na spadek temperatury.
Poszło drugie zgłoszenie reklamacyjne.

agnieszkansm
11-10-2016, 20:35
Witam wszytskich. Posiadam piec eko kielar z podajnikiem. Mój problem polega na tym iż gdy mam włączony programator w domu pompa COnie chce się włączyć na piecu. Problem znika gdy na piecu wyłącze programator domowy,pompa działa normalnie i dom jest ogrzewany. Dodam iż niedawno wymieniałam programator i jest on sprawny , ustawiam temperaturę dużo wyższą niż jest w domu , na programatorze domowym(SALUS-091FL)włącza się normalnie ikona że piec chodzi i pompa CO grzeje , lecz w rzeczywistości na piecu pompa nie uruchamia się.. Bardzo proszę o jakiekolwiek porady.

czp01
15-01-2017, 21:37
Po ilu latach po raz pierwszy wymienialiście w Kielarze ślimak tzn. kiedy Wam padł. ?

Mój ślimak to zwykły stalowy (kwasoodporny) i chodzi od 2008 roku czyli 9-ty sezon to chyba niedługo padnie. No byle do wiosny.

???

madz123
23-01-2017, 17:50
Po ilu latach po raz pierwszy wymienialiście w Kielarze ślimak tzn. kiedy Wam padł. ?

Mój ślimak to zwykły stalowy (kwasoodporny) i chodzi od 2008 roku czyli 9-ty sezon to chyba niedługo padnie. No byle do wiosny.

???

U mnie dokładnie tak samo - 9-ty sezon i jest ok. Póki co bezawaryjnie.

czp01
02-02-2017, 22:26
U mnie dokładnie tak samo - 9-ty sezon i jest ok. Póki co bezawaryjnie.

No ja z ciekawości zmobilizuje się jednak i swojego na wiosnę rozbiorę. Przecież taki ślimak raczej wiecznie chodził nie będzie :)

xiron1
14-04-2017, 03:22
U mnie tak jak u was ślimak chodzi i chodzi i nic się nie dzieje. Awarię tego roku to drzwiczki te które naprawiales szamotem wypadły całkiem uszkodzony nawias i są włożone od tak tylko. Druga awaria przy podajniki z tyłu taka klapa odpadła była na 4 śrubach które ruda schrupala, z braku laku szybko spawarka zaspawalem. Dużo rdzy przy zasobniki będę się za to na wiosnę zabierać. Ogólnie myślę że to już koniec tego pieca. A i często do wentylatora coś wpada i słychać jak coś mieli xd

czp01
07-07-2017, 07:01
.................. Dużo rdzy przy zasobniki będę się za to na wiosnę zabierać. ..........

No w tym roku też w końcu ten zasobnik musze czymś odnowić i zamalować stąd pytanie czym jakim środkiem go zamalować. Czym to robiłeś ?

czp01
06-09-2017, 20:42
No za parę dni biorę się w końcu za konserwację tego zasobnika - no i mam dylemat czym go po zdarciu grubszej rdzy zamalować ???

Może ktoś ma jednak jakieś doświadczenia w tym zakresie ???

czp01
06-09-2017, 20:48
Może wystarczy np. farba HAMMERITE o taka https://www.castorama.pl/produkty/wykonczenie/malowanie/emalie/farby-do-metalu/farba-do-metalu-hammerite-prosto-na-rdze-mlotkowy-czarny-2-5-l.html ???

Mam jednak pewne wątpliwości bo farba powinna być też odporna jednak na ścieranie :) ???

czp01
19-09-2017, 22:14
No w końcu zmobilizowałem się i serwisuje sobie kocioł przed sezonem:
Najbardziej obawiałem się ślimaka bo to już 9 lat chodzi to powinien dawno paść a tu miłe zaskoczenie i ślimak w bardzo dobrej kondycji hmmm.... może pociągnie kolejne 9 lat :)

czp01
06-12-2017, 13:47
No a jednak - ustaliłem dzisiaj, że w przyszłym roku mój kocioł Kielar będzie sprzedawany w V klasie zgodnymi z wymaganiami ecoprojektu.

Myślałem, że firma polegnie a tu proszę V-teczka będzie - ciekawe które szamotki wezmą pod uwagę bo nic innego tam raczej nie wymyślą.

Tak sobie myślę, czyli w sumie nic się nie zmieni, każdy kocioł jak producent zechce może mieć V-tkę tylko wymaga paru drobnych zabiegów i gitara :)

czp01
21-08-2018, 09:24
No i stało się http://kielar-eco.pl/ Kielar podobno został przejęty przez inną firmę i zrobili V-klasę i Ekoprojekt dla żeliwnych kotłów Kielara.
Jeszcze nie zdążyli zrobić zmian na stronie ale już wyskakuje zwiastun, że V-tki mają :)

czp01
21-08-2018, 09:25
Pewnie ułożyli inaczej "szamotki" i kocioł V-tkę wyrobił. Sterownik pewnie Tech z pidem. Ciekawe tylko jaki palnik i jaki ślimak ?

Z drugiej strony to widać, że to wszystko taki trochę pic na wodę ta V-ta klasa i Eco - widać, że każdy kocioł te normy spełni jak się go dobrze ustawi a jak dorzuci odpowiedni szamot to już w ogóle jest git.

czp01
29-08-2018, 17:42
W rozmowie z przedstawicielem Kielara ustaliłem, że :

- nowy kocioł Kielar z V klasą ma ten sam żeliwny wymiennik co wcześniejsze,

- dołożono jednak dodatkowy obieg wody ( coś na wzór RECO) taka podkowa poniżej wymiennika, czyli po bokach palnika,

- zablokowano (zabudowano) chyba zaspawano dostęp do wodnego rusztu aby na tym awaryjnym palenisku nie można było już palić,

- kocioł ma deflektor,

- dodatkowo zabudowano komorę spalania trochę ceramiką ( ale nie wiem jak dokładnie) to po to aby kocioł miał lepsze warunki spalania i spełnił klasę V,

- poprawiono wyjście spalin z kotła ( aby nie spierpapier - prosto w komin) czyli przebudowano jakoś czopuch pewnie zrobiono jakąś nawrotkę czy coś podobnego,

- na pokładzie znajduje się obrotowy palnik Pancerpola,

- kocioł ma też obowiązkowo montowany zawór 4 drogowy i z nim musi chodzić.

- kotłem steruje sterownik Techa ST - 480 czyli dwustan bez pid. Musiał być bez pid bo na automacie nie można było parametrów V klasy wyciągnąć,

- można dokupić sobie moduł internetowy za około 480 zł i mogą go nawet zamontować,

czp01
03-03-2019, 11:52
No gdzieś ponad rok temu odczyściłem ten zasobnik na ekogroszek i go zamalowałem - jeszcze nie przerdzewiał.

Tu krótki opis https://czp.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=12&sid=786be6dcd0a07d3f2385fd8c51c7562a#p25204

czp01
03-03-2019, 11:52
10-letnia gwarancja na kocioł Kielar się skończyła. Dokładnie te 10 lat to było na żeliwny wymiennik kotła - a tego to i za 30 lat nic nie trafi, tak, że producent wiedział co robi chwaląc się 10-letnią gwarancją.

W sumie jedynie rura podajnika padła rok wcześniej a tak śmiało Kielar mógłby dawać 10 lat gwarancji na całość. Kosz na ekoroszek też nie przerdzewiał i ślimak dalej się trzyma i wygląda prawie jak nówka :)

czp01
15-02-2021, 14:10
Odkopuję znowu wątek Kielara - właściwie monolog.

Dla zainteresowanych, którzy głowią się jak tu wymienić nasz kocioł na inny kocioł V klasy - dobra wiadomość.

Nie trzeba go wymieniać bo można go po prostu legalnie przerobić na kocioł spełniający wymogi V klasy i po sprawie :)

Tutaj dalsze info :) http://forum.czp.pl/viewtopic.php?p=26161#p26161