PDA

Zobacz pełną wersję : Ile cegly,desek,cementu itp ?



Koko
28-01-2003, 19:16
Witajcie Forumowicze
Jak poradziliście sobie z obliczeniem ilosci potrzebnych materialów na podstawie projektu domu.
Kto Wam to policzył: kierownik budowy, architekt czy może sami udźwignęliście problem. Seredczna prośba o informacje.

Bartt
28-01-2003, 20:30
Myślę, że u każdego inaczej. Tzw. ślepy kosztorys zrobi ci architekt. Jeśli nie, możesz zlecić wycenę projektu kilku wykonawcom(taki przetarg :smile:

KarinaZ
28-01-2003, 21:29
1. kosztorys może Ci wykonać projektant, który robi projekt, jeśli mieści się to w umowie z nim zawartej ( lub cena projektu uzasadnia jego dodatkową pracę ),

2. jeżeli kupujesz projekt gotowy, to raczej nic z tego. Wybierz się do wykonawców ( FIRMY, nie tacy z pod budki z piwem ). Bez zobowiązań, wykonają Ci wstępną kalkulację. Wiesz już ile będzie jakich materiałów i ogólnie co do wartości wykonania, gdyż ceny mogą się znacznie różnić w zlaeznoć i od metody budowy, regionu Polski, jakości, itd.

3. możesz zlecić wykonanie kosztorysu niezależnej firmie - odpłatnie, Tym samym masz punkt podparcia do negocjacji z wykonawcami.

4. zatrudnij managera budowy, który zrobi wszysko za Ciebie od kosztorysu po przedstawienie próbek kolorów tapet do zaakceptowania, a Ty tylko będziesz płacił ( taka instytucja istnieje już w Polsce - nie mylić z inspektorem budowy ,

5. pojeździj po hurtowniach i zbierz tak z 50-70 cm katalogów i cenników, następnie przestudiuj i już wszystko wiesz, wszyscy markowi producenci posiadają dokładne instrukcje użycia i wykonania w określonej technologii ( te 50-70 cm katalogów układaj od podłogi w górę ),

Karina

Benicio
29-01-2003, 06:38
Nie chce się podlizywać, ale akurat w Projektach Gotowych Muratora są tzw. slepe kosztorysy - zestawienie materiałów do zbudowania domu wg kupionego projektu.
Pozdrowienia
B.

jpawl
29-01-2003, 07:37
Benicio
Z całym szacunkiem dla Muratora, ale ślepe kosztorysy zawarte w projektach więcej zaciemniają niż pomagają. Wiem bo sam kupiłem projekt D09A i np. pozycja " Pokrycie dachowe o powierzchni 235 m2" nie mówi dokładnie nic o ilości dachówek zwykłych, specjalnych, gąsiorów, koszy itp itd. Podobnie jest z więźbą dachową. Próbowałem się dowiedzieć więcej u autorów projektu, ale dostałem odpowiedź, że mają tylko to co sprzedają. W końcu wykonawca przy aprobacie inspektora przeliczył wg nowych zasad więźbę i wyszło 2m3 drewna mniej...

Koko
29-01-2003, 07:56
Nie korzystam z gotowego projektu Muratora. Mam obawę - może nie słuszną - że docelowy wykowanwca nie powinien mi mówić ile mam kupić worków cementu czy metrów drutu... Architekt odmówił wykonania kosztorysu szczegołowego bo "nie specjalizuje się w tym temacie".

kodi_gdynia
29-01-2003, 08:18
Mam projekt, który mocno odbiega od przyzwoitego. Gdybym wiedział, że tak będzie wyglądała dokumentacja to dał bym sobie spokój. Zważywszy jednak, iż się zdecydowałem, musiałem poradzić sobie z obliczaniem wszystkiego. Nie było żadnego kosztorysu, tylko przybliżony wykaz materiałowy, a że z maksa zrezygnowałem na rzecz BK i z akermana na rzecz terivy to i ten wykaz był mało znaczący. Co mi pozostało. Szybkie dokształcenie i liczenie na piechotę. Powiem szczerze, ze jeśli ma się trochę wyobraźni, wiedzy i wie co po czym następuje to można z dużą dokładnością wszystko wyliczyć. Są także momenty podczas każdej budowy, że na podstawie projektu zapotrzebowanie materiałowe wyliczy Ci producent bądź hurtownik. Tak miałem w przypadku blachodachówki.

Pozdrawiam

kgadzina
29-01-2003, 09:05
Przynosząc projekt do składu budowlanego i obiecując że w większość materiałów będziesz się zaopatrywał właśnie u nich możesz dostać bezpłatne wyliczenie ile czego będzie potrzeba.
Z tym że jest jedna uwaga: Kupuj na raz nie więcej niż 80% materiałów masowych (cement, piasek, cegły) bo nigdy nie wiadomo gdzie porobisz oszczędności. Chyba że się umówisz z hurtownikiem że nie wykorzystany materiał przyjma z powrotem.

jan100
29-01-2003, 12:49
Myślę, że najlepiej wynająć fachowca od kosztorysów(kierownik budowy), w ostateczności dokópować po trochę a ilość wyliczyć samemu bo wbrew początkopwym obawom nie jest to trudne. Ja początkowo uciekałem od wszelkich "fachowych" obliczeń i skończyło się na tym, że mam do sprzedania trzy palety porotermu(obliczenia teścia -budowlańca ) oraz ok. 300 szt. bloczków betonowych (obliczenia fachowców). Teraz mam pretensje tylko do siebie jak coś sknocę.

kodi_gdynia
29-01-2003, 14:04
Ja liczę sam a wyjście Janie z twojej sytuacji to zaprzyjaźniona hurtownia. Jak coś zabrkanie długo nie czekam a każdy zwrot, jest bez żadnej gadki przyjmowany, ale to już osobna historia.
Pozdrawiam

jan100
30-01-2003, 08:10
Byłem na budowie i chcę poprawić pomyłkę, mianowicie palet porothermu jest nie trzy a prawie pięć. Nie mogłem go oddać ponieważ skład w którym kupowałem większość materiałów nie prowadzi Winerbergera czyli cena była kiepska, natomiast w miejscu gdzie go kupiłem cena była b.dobra ale od razu miałem zaznaczone że nie ma zwrotów. Czyli kupować mniej z opcją kupienia całości wtedy cena powinna być ta sama. Z olbrzymią chęcią go sprzedam po dobrej cenie( Kędzierzyn ).Bloczki wykorzystam na płot albo coś innego.

kgadzina
30-01-2003, 10:27
jan100 - daj ofertę w wątku "Ogłoszenia drobne". To najwłaściwsze miejsce na ten temat.

kodi_gdynia
30-01-2003, 11:03
Z drugiej strony mnie to osłabia, że wiele osób buja się ze zbyt dużą ilością porotermu. Osłabiające jest to że nie można tak po prostu zwrócić orginalnie zapakowanego towaru. To skandal. Nie chcę tylko dyskusji w stylu wyższość BK nad porotermem i odwrotnie, ale powiem szczerze, że w przypadku BK nie spotkałem się z tym.
Pozdrawiam

Teska
30-01-2003, 11:54
Kupiłam BK i mogłam bez problemu zwrócic to co zostało oczywiscie nieuszkodzone.
Kosztorys zrobiła mi hurtownia w której brałam BK, i cały dach
:smile:

30-01-2003, 14:21
Koko,
proponuję kupować materiały w miarę postępów budowy. Należy jednak pamiętać o kosztach transportu i tak kalkulować by były to pełne transporty. Na początku budowy nie ma co się bać, co nie kupisz z podstawowych materiałów napewno wyjdzie. Po zakończeniu jakiegoś większego etapu należy się jednak przyjżeć zużyciu i zamawiać docelowe ilości. Ja miałem taką wpadkę ze stalą ( zawierzyłem majstrowi) zamówiłem jej trochę mniej i potem musiałem domawiać. Przez to transport kosztował więcej niż materiał.