PDA

Zobacz pełną wersję : Moze pomożecie?...nazwać kotka?:)



zielonooka
04-02-2006, 12:42
Gdzies pisalam wczesniej ze w te mrozy stycznowe znalazlam młodego kocurka, nie bylo wiadomo czy przezyje bo i zapalenie pluc i katar i bylo podejrzenie ze cos z nerkami
ale jest juz ok :D wiec nalezy mu sie jakies imie :)
no i zastanawiam sie jak cholernika nazwac :)
na razie cichutki jest taki , wiec nie wiem czy grzeczny czy jeszcze niezdomowiony - ale charakter ma spokojny...chyba :wink:
pomysly na imie mile widziane (na razie nazywamy go niuniek....mysle ze zasluguje na cos..."powazniejszego" i bardziej godnego :lol: )

zamieszczam zdiecie jak uratowaniec wyglada :D

http://foto.onet.pl/upload/0/20/_574646_n.jpg

aha26
04-02-2006, 12:45
Ja bym go nazwała farciarz :wink:

martadela
04-02-2006, 12:59
Ja bym go nazwała "spot" z ang. znamię, znak, plamka, kłopot - kłopotliwe położenie.
A to dlatego że ma niesamoeite plamko-kropki na pyszczku i tylnych łapkach.
No i dlatego że miał tyle szczęścia.

Pozdrawiam,
Martadela

zielonooka
04-02-2006, 13:49
:D
farciarz jest super ale kojarzy mi sie z pewnym angielskim słowem :oops: :lol:
spot - pomysle , fajne ma te kropki na tylnych "pietach", nie? :D
jeszcze ma sliczne zólto-zielonkawe oczyska ale skubaniec zamyka za kazdym razem kiedy próbuje zrobic zdiecie... :D

LeoAureus
04-02-2006, 16:04
fajne ma te kropki na tylnych "pietach"
To nazwij go Piętaszek :D

zielonooka
04-02-2006, 18:58
:D
fajne...albo "piętek" bo koło piet sie czesto kreci - zwlaszcza jak daje jedzenie do miseczki :lol:

ps. zajrzalam na strone ktora masz w sygnaturce - rany! jakie piekne psy .... :D
juz mam 2 koty (stary kocur Maniek nazywany zamiennie Felkiem ktory nienawidzi nowego kotka ) i psa (mloda suczke owczarka irlandzkiego) jak w koncu sie przeprowadze "na swoje" to moze nastepny pies? zeby bylo do pary?:) czytam teraz o charakterze - z tego co widze raczej dogaduja sie z innymi zwierzakami Leosie?

monig
04-02-2006, 20:50
Ponieważ kociaki są tak cudowne i mają wspaniałe rozczulajace pyski to każde imię im nadane zdrabniam lub upraszczam do granic możliwości z Wasyla jest Wasylek lub Wasica. Twojego kociaka nazwałabym Miki.

LeoAureus
04-02-2006, 21:30
:D
fajne...albo "piętek" bo koło piet sie czesto kreci - zwlaszcza jak daje jedzenie do miseczki :lol: No, Piętek też fajnie.

ps. zajrzalam na strone ktora masz w sygnaturce - rany! jakie piekne psy .... :D Dzięki :D

mam 2 koty (stary kocur Maniek nazywany zamiennie Felkiem ktory nienawidzi nowego kotka ) i psa (mloda suczke owczarka irlandzkiego) jak w koncu sie przeprowadze "na swoje" to moze nastepny pies? zeby bylo do pary?:) czytam teraz o charakterze - z tego co widze raczej dogaduja sie z innymi zwierzakami Leosie?
Ja też mam dwa koty. Jeden, jest tam gdzieś na zdjęciu w domowym albumie, taki rudy - nazywa się Truskawek :D Kotka, starsza to Siesia.
Na tym zdjęciu o którym wspomniałam zobaczysz, jak jeden z psów bawi się z Truskawkiem, nawet jedzą z jednej miski :D

zielonooka
04-02-2006, 22:34
widzialam!!! :D
tez zwrocilam uwage ze jest z kotem:)

andre59
04-02-2006, 22:51
Proponuję nazwać go "Łatek".

Ewunia
05-02-2006, 02:15
ja bym poczekała trochę, a imię wyjdzie w praniu :wink:
cudny kocio
wąsiska ma takie dłuuugaśne
miodzio

zielonooka
05-02-2006, 09:49
oj on jest jeszcze bardzo zabiedzony, naprawde nie bylo wiadomo czy sie wylize - dwa tygodnie ostrej walki na antybiotykach kroplowkach, kaszlał strasznie mial przeziebiony pechcerz moczowy (na szczescie pecherz anie nerki) i zapalenie płuc i katar... no ledwo sie wylizał...
moj stary kot ktory sie potwornie obraził ma imie dla niego : Znienawidzony Intruz... :lol:

LeoAureus
05-02-2006, 10:51
Nie martw się Zielonooka, maluszek na pewno się wyliże.
A starszy kot na pewno się odbrazi :D

Ewunia
05-02-2006, 15:00
to ja potrzymam kciuki za Mlodego, żeby szybko zdrowie mu wracało
a rezydent pomału się przyzwyczai i jeszcze będzie małemu uszy mył :D

zielonooka
05-02-2006, 15:41
Piętek :D (chyba ta nazwa sie przyjmie :wink: ) juz sie czuje calkiem niezle - bawic sie zaczyna ma apetyt
stary kocur wsciekly ale o tyle dobrze ze ignoruje malego a nie atakuje
to juz cos (juz i tak miesiac wczesniej jego cierpliwosc zostala nadszarpnieta pojawieniem sie psa w domu)
nie wymagam zeby sie kochały ale niech sie toleruja :D
Mały Piętek bal sie na poczatku panicznie psa teraz lekko zaczepia nawet do starego kota wciaz pelen szacunek i respekt :)

tyberian
05-02-2006, 18:54
Witaj Zielonooka, kotek cudowny wprost sama słodycz. Przede wszystkim życzę mu zdrowia, ma szczęście kociak, nie ma co. Jeśli chodzi o imię to widzę, że masz masę propozycji ale co myślisz o imieniu TEOFIL? Jakoś mi do niego pasuje. Pozdrawiam Ciebie i świetnego kociaka, Hej

ania
05-02-2006, 19:10
A ja bym go nazwała na razie MIGO.
A jak się zaprzyjaźni z pozostałymi to będzie AMIGO :wink:

LeoAureus
06-02-2006, 09:39
Piętek :D (chyba ta nazwa sie przyjmie :wink: ) Ha, cieszę się, że miałam malutki wpływ na imię :D

juz sie czuje calkiem niezle - bawic sie zaczyna ma apetyt
Super!!!

tyberian
06-02-2006, 10:03
Witaj, no to jaka decyzja? I jak zdrowie malucha? Napisz, pozdrawiam

zielonooka
06-02-2006, 11:58
Nooo rzutem na tasme chyba bedzie Piętkiem
choc wolamy tez zamiennie na iego Mały :wink: (baaardzo orginalnie :lol: )
ze zdrowiem jest juz ok jeszzce tak ..malo mi je ale zaczyna juz psocic wiec to chyba dobry objaw:)

ps. Maniek wciaz gleboko obrazony....

tyberian
06-02-2006, 14:43
Mały, to fajne imię, pasuje do niego taże "Black" czyli BLEK ale nie wiem czy nie zbyt ekstrawagancko. To zresztą detal, ważne żeby zdrowiał. Pozdrów Mańka

akacja
06-02-2006, 17:15
Nazwij go Przypadek - w końcu masz go przypadkiem...

71kkk
06-02-2006, 20:23
kot powinien nazywac sie luser

zielonooka
06-02-2006, 22:10
znaczy sie "loser"?
no ale toć on nie "przegrany" a "wygrany" chyba :wink: :lol:

no chyba ze od "luzaka":D

71kkk
06-02-2006, 22:43
loser to wlasnie luzak, kot wyglada na zadowolonego, fajki mu tylko brakuje

Monika B
07-02-2006, 18:56
Ja tak jak Ewunia - czekałabym aż się imię wykluje. Bo dorosły kot, to ma swój charakter i jak póŸniej takiego hrabiego wołać Piętek, jak on cały Agamemnon! :wink:
Do mojej Łapki teraz najbardziej pasuje trzeci człon imienia - Szkarlatyna!

smartcat
08-02-2006, 10:39
Kropek!

zielonooka
08-02-2006, 10:55
ostatnio wolam na niego Bambmus :evil:
zezarł mi pół babusika w doniczce :lol: switntuch i probowal na psa zwalic wine:D
tyle ze pies nie wejdzie tak wysoko:D

smartcat
08-02-2006, 11:36
ostatnio wolam na niego Bambmus :evil:
zezarł mi pół babusika w doniczce :lol: switntuch i probowal na psa zwalic wine:D
tyle ze pies nie wejdzie tak wysoko:D

Te wąsate sierściuchy co znam uwielbiają bambus! Więc się nie dziw że Twój też. :-)

Majka
08-02-2006, 16:25
nasz całkowicie czarny kociak ma na imię bambus. 8) Nieźle rozrabia :wink:

u nas bambus, że tak powiem z powodu umaszczenia :roll:

zielonooka
08-02-2006, 16:30
nasz całkowicie czarny kociak ma na imię bambus. 8) Nieźle rozrabia :wink:

u nas bambus, że tak powiem z powodu umaszczenia :roll:

:lol: :lol: :lol:

Majka
08-02-2006, 17:10
nasz całkowicie czarny kociak ma na imię bambus. 8) Nieźle rozrabia :wink:

u nas bambus, że tak powiem z powodu umaszczenia :roll:

:lol: :lol: :lol:

co się chichrasz? Staramy sie byc poprawni politycznie :roll: 8) :lol:

tyberian
08-02-2006, 20:40
A jak tam Maniek?

zielonooka
08-02-2006, 20:48
A jak tam Maniek?


Manius wzgardliwe omija Nowego
ale tak jak mowe nie gryza sie nie bija wiec jest ok, nie zmuszam zeby sie zaprzyjaznily i mysle ze to nigdy nie nastapi...
wazne ze nie ma bijatyk
staram sie Maniusia bj rozpieszczac zeby czul ze jest wazniejszy :wink:
matko...to tak jakbym dwoje dzieci miala :o i to starsze bylo by zazdrosne :o
:lol: :lol: :lol:

tyberian
08-02-2006, 21:28
No pewnie, że tak samo, to starsze na razie obrażone ale z czasem zaczyna darzyć uczuciem to młodsze z tym, że stara się to ukryć. Będzie dobrze, pewnie niedługo będa razem spały przytulone. Powodzenia

ged
08-02-2006, 21:46
Witam kociarzy. Nasze kotki są stare, ciągną ostatkiem sił. Białej już nie ma, a Szara się jeszcze trzyma - bez przerwy śpi. Jakby ktoś miał zdrowe(małe dzieci) kocie niemowlę, płci żeńskiej, maści burej pręgowanej, krótkim pysku i usposobieniu zabawowo - przymilnym to chętnie wezmę. Mam sprecyzowane zapotrzebowanie, bo buraski hoduję od kiludziesięciu lat.

zielonooka
08-02-2006, 21:55
ooo ged mysle ze wiecej chetnych bedziesz mial niz sobie to wyobrazasz :)

zielonooka
08-02-2006, 21:59
obejrzalam projekt, no no... fiu fiu...... :wink:

ps. moge sie podpytac o kotki - buraski z krakowa:)

ged
08-02-2006, 23:05
Wiem jak to jest. Moje kotki zawsze (tak dla zdrowia) mają kocięta, a potem, niestety zabieg chirurgiczny. Dom - to takie plany na kilka lat... :D

tyberian
08-02-2006, 23:25
Witaj Ged, oba przesłane kontakty są z Krakowa, napisz co sadzisz. Pozdrawiam

ged
08-02-2006, 23:58
Co sądzę? Chyba jutro będę miał nowego kociaka :D

ged
09-02-2006, 00:08
Burasek z niebieskimi oczami ???

Z ciekawostek: kota można nauczyć kilku sztuczek:
- otwierania drzwi zamkniętych na klamkę
- aportowania papierków. Im bardziej niedostępne miejsce tym kot ma lepszą zabawę. np.: wspina się po ubraniach gdy papierek rzuci się na półkę w szafie, bierze do pyska, przynosi kładzie w zasięgu ręki i czeka na następne zadanie.
- najważniejsze - koty proszą o wypuszczenie na dwór za potrzebą
- proszą o ponowne wpuszczenie do domu.

tyberian
09-02-2006, 00:24
Napisz koniecznie jeśli go weźmiesz. Czekam na wiadomość. Powodzenia Ged, może kociak będzie miał szczęście? Oby. Trzymamy za Was, ja i Teodor.

Ewunia
09-02-2006, 01:39
Moje kotki zawsze (tak dla zdrowia) mają kocięta
dla zdrowia? :o litości
niektórzy, to jednak sa niereformowalni :roll:

ged
09-02-2006, 08:34
Nie rozumiem Cię, albo Ty mnie nie rozumiesz. Kotki musza być sterylizowane. W przeciwnym wypadku miałbym kilkadziesiąt kociąt rocznie. Specjaliści polecają aby ten zabieg robić po jednym, dwóch miotach.

zielonooka
09-02-2006, 08:49
Nie rozumiem Cię, albo Ty mnie nie rozumiesz. Kotki musza być sterylizowane. W przeciwnym wypadku miałbym kilkadziesiąt kociąt rocznie. Specjaliści polecają aby ten zabieg robić po jednym, dwóch miotach.

a.. nie nie... koty powinny byc sterylizowane owszem ale absolutnie nie trzeba "dla zdrowia" ich rozmnarzac !!! :o
to jakies prehistoryczne podejscie weterynarzy.... chyba

ja uwazam ze stanowczo nie powinno sie produkowac kociat - tym bardziej ze sie to wogole nieprzeklada na zdrowie kotki czy takie kocieta bedzie miala czy nie !
i nawet argument ze sie znajduje domy dla mlodych do mnie nie przemawia - jest taka masa kotow w schroniskach ze uwazam ze w tym momencie "zabieramy" im miejsce zeby dom znalazły :(

i nie wymadrzam sie tu bo zaden ze mnie weterynarz , powtarzam slowa jednego z najlepszych weterynarzy (min. specjalisty od kotow w Polsce Profesora Romana Lechowskiego i zdani pani Dr Doroty Suminskiej tez bardzo znanego lek wet )

pozdrawiam

zielonooka
09-02-2006, 09:39
GED i- zobacz to


po 1wsze oze kotek ci sie spodoba po drugie...przeczytaj , prosze

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83568238

Aggi
09-02-2006, 10:43
A moim zdaniem na imiona dla kotów najlepiej nadają się imiona przyjaciół Mikołajka z książek Sempe i Goscinnego :D
i tak:
Rufus
Euzebiusz
Maksencjusz
Gotfryd
Alcest
Ananiasz

a mojego przyszłego kota nazwę Fidel :wink:

Zochna
09-02-2006, 10:44
a mojego przyszłego kota nazwę Fidel :wink:

Fidel Kastrot :)

Aggi
09-02-2006, 10:48
a mojego przyszłego kota nazwę Fidel :wink:

Fidel Kastrot :)

hihihi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

zielonooka
09-02-2006, 10:56
Rufus :o


kurcze , podoba mi sie:D

Aggi
09-02-2006, 11:06
ten kot jest przepięknyyyyy!!!!!
Zasługuje na bycie Rufusem :wink:
Mam nadzieję, że będzie zdrowy :D

_bogus_
09-02-2006, 14:35
Pchełka - sorry ale to mi pierwsze przyszło na myśl. Kot super.

Ewunia
09-02-2006, 15:53
Nie rozumiem Cię, albo Ty mnie nie rozumiesz. Kotki musza być sterylizowane. W przeciwnym wypadku miałbym kilkadziesiąt kociąt rocznie. Specjaliści polecają aby ten zabieg robić po jednym, dwóch miotach.
to dziwnych masz tych specjalistów
moi specjaliści twierdzą, że kotka NIE musi rodzić
a kastracje należy przeprowadzić po 1 RUJCE, a nie miocie
zarówno kontakt z kocurem w czasie krycia, jak i sam poród niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw
nie wspominając o całej rzeszy bezdomnych burasków zapełniających działki, parkingi, a w najlepszym wypadku, schroniska

zielonooka
09-02-2006, 16:08
Ewunia - mam to samo zdanie...

Bogus - ale to facet jest :lol:

ged
09-02-2006, 18:47
Tyle opinii ilu specjalistów. Ja nie odmówię kotce choć raz bycia mamą. Sobie nie odmówię przyjemności patrzenia na małe kocięta. Kotce nie odmówię kontaktu z kocurem. A niebezpieczeństw kontaktu? chyba zajścia w ciążę :D Bure dachowce nie mają problemów.

zielonooka
09-02-2006, 19:09
Tyle opinii ilu specjalistów. Ja nie odmówię kotce choć raz bycia mamą. Sobie nie odmówię przyjemności patrzenia na małe kocięta. Kotce nie odmówię kontaktu z kocurem. A niebezpieczeństw kontaktu? chyba zajścia w ciążę :D Bure dachowce nie mają problemów.


GED zrobisz jak zechcesz - koty sa twoje i to ty o nich decydujesz
ale moim zdaniem - bardzo egoistycznie

To co napisala dziweczyna ktora stara sie znalesc niechcianym kotom dom

Jeśli rozmnażasz swoja nierasową kotkę lub suczkę dla zdrowia lub z jakichkolwiek innnych powodów - Ty także dokładasz sie do puli cierpienia niechcianych zwierzaków, takich jak kotki na moich aukcjach.


i ja zdania nie zmienie
pozdrawiam niemniej jednak serdecznie i zycze duzo zdowia dla Twoich zwierzat

Ewunia
09-02-2006, 19:23
A niebezpieczeństw kontaktu? chyba zajścia w ciążę :D
to, że czegos nie wiesz, nie zmienia faktu istnienia zjawiska - poczytaj o chorobach, którymi kotka może sie zarazić w trakcie krycia
to są śmiertelne choroby
odnośnie nieodmawiania przyjemności wszelakich (wątpliwych dla kotki) to powinnam tu referat napisać, a i tak cie raczej nie przekonam, jak widzę :(

ged
10-02-2006, 00:04
Zaraz zaraz. Nie odwracajmy kota ogonem i nie działajmy sprzecznie z naturą. Wyraźnie powiedziałem, że przez kilkadziesiąt lat obcowania z moimi kotami byłem przekonany że zabieg przeprowadza się po pierwszym miocie. Pierwszy raz słyszę że jest odwrotnie.
Czy Panie uważają że te zabiegi na kotkach i kocurach są dla ich zdrowia? Nie sądzę. Robimy to dla świętego spokoju, aby nie mieć kłopotu. Kontakty kotów źle im służą? Może dla rasowych spapranych genetycznie dziwolągów, ale nie dla normalnego dachowca!
"Wątpliwe przyjemności" Ewunia :oops: One przy tym mają większą frajdę od nas :D gdyby tak nie było to kocury nie ustawiały by sie w kolejce :lol: Widziałaś jak się to odbywa w naturze? :) Koteczka w krzaczkach, a kocurki grzecznie czekają na swoją kolej :lol:

"Jeśli rozmnażasz swoja nierasową kotkę lub suczkę dla zdrowia lub z jakichkolwiek innych powodów - Ty także dokładasz się do puli cierpienia niechcianych zwierzaków, takich jak kotki na moich aukcjach. "

!!! Co za brednie?

Rasową można, a nierasową nie? 99 procent kotów w Polsce rozmnaża się bez naszej wiedzy, a ktoś ma nam za złe że rozmnażamy świadomie?

"Tyle opinii ilu specjalistów. Ja nie odmówię kotce choć raz bycia mamą. Sobie nie odmówię przyjemności patrzenia na małe kocięta. Kotce nie odmówię kontaktu z kocurem. A niebezpieczeństw kontaktu? chyba zajścia w ciążę Bure dachowce nie mają problemów. "

Gdzie Ty widzisz tu egoizm? Co jest złego w tym że raz na 15 lat kotka ma młode? Chyba raczej w przeciwną stronę? Masz dzieci? Myślisz że kotki czują inaczej. Widziałaś kocią mamę która daje się zagryźć psu tylko po to aby nie znalazł jej kociąt?

Oj coś za bardzo czepiamy się słów, a jesteśmy chyba z tej samej partii miłośników kotów.

tyberian
10-02-2006, 00:25
Hej Ged, napisz co z kociakiem? Jeśli nie wziąłeś to też napisz,
Koty górą!

ged
10-02-2006, 00:36
Ten pierwszy został wydany wcześniej. Do drugiego nie dzwoniliśmy.

Ewunia
10-02-2006, 01:10
widzę, że z różnych światów pochodzimy, albo ja widziałam więcej kociego nieszczęścia
chociaz i szczęścia też


Czy Panie uważają że te zabiegi na kotkach i kocurach są dla ich zdrowia?
kastracja wyklucza u kotki ropomacicze, nowotwory układu rozrodczego, oraz znacznie zmniejsza mozliwość wystapienia guzów sutków
odpada problem rujek, męczących zarówno dla właścicieli, jak i samej kotki
nie trzeba używać hormonów do zapobiegania ciąży
wyklucza mozliwość przypadkowego zajścia w ciążę wbrew chęci właścicieli, a tym samym ogranicza ilość niechcianych kotów, wyrzucanych z domu, lub oddawanych do schroniska
brak kontaktów seksualnych z kotami i kotkami o nieznanym stanie zdrowia zapobiega śmiertelnym chorobom zakaźnym takim jak białaczka i FIV, że o wściekliźnie nie wspomnę


One przy tym mają większą frajdę od nas :D gdyby tak nie było to kocury nie ustawiały by sie w kolejce :lol: Widziałaś jak się to odbywa w naturze? :) Koteczka w krzaczkach, a kocurki grzecznie czekają na swoją kolej :lol:
instynkt, tylko i wyłącznie


Jeśli rozmnażasz swoja nierasową kotkę... Co za brednie?
te rasowe, to maja przynajmniej szansę na dom
gdybys poczytał troche forumowych kocich stron, albo schroniskowych, to byś wiedział, jak wieke kotów ginie z powodu ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialności


Co jest złego w tym że raz na 15 lat kotka ma młode?
Masz dzieci? Myślisz że kotki czują inaczej
15-letnia kotka NIE powinna rodzic ze względu na wiek
mam dzieci
kotki kierują się instynktem i nie planuja kolejnych ciąż


jesteśmy chyba z tej samej partii miłośników kotów.
kochać trzeba mądrze

cyberkati
10-02-2006, 02:18
A ja bym nazwała tego kociaczka FUKS albo FUKSIK, w końcu miał fuksa, że trafił w dobre ręce i że żyje....chociaż Rufus też fajnie, tak dostojnie :)

zielonooka
10-02-2006, 09:42
"Jeśli rozmnażasz swoja nierasową kotkę lub suczkę dla zdrowia lub z jakichkolwiek innych powodów - Ty także dokładasz się do puli cierpienia niechcianych zwierzaków, takich jak kotki na moich aukcjach. "

.

To nie sa brednie - rasowe koty za ktore ktos placi - znajduja dom , nierasowych zwykle nikt nie chce - i sa czesto wyzucane
Ty powiesz - ok , rozmnozylam swoja kotke ale jej kociakom znalazlem dom wiec jestem ok
fajnie tyle tylko ze w ten sposob byc moze "zabrales" miejsce jakiemus kotkowi siedzacemu w schronisku lub w piwnicy
Majac domowa kotke swiadomie masz kontrole nad jej rozmnazaniem a sam napisales ze kazdego dnia tysiace kotow rozmnaza sie i nie mamy na to wplywu
Wlasnie o to chodzi !!!!! - poniewaz tysiace rozmnaza i z ich rozmnazaniem malo co mozemy zrobic uwazam ze w stosunku do swoich domowych kotow nad ktymi WPŁYW mamy powinismy to kontrolowac
I jeszcze jedna sprawa - litosci !!! nie personifikujmy kotow! I nie przypisujmy im u licha cech psychiki ludzkiej, ze kotka cierpi bo nie bedzie miala dzieci :lol:
(to tak samo jak pogaldy ze kotow-samcow nie wolno sterylizowac bo on biedak bedzie mial problem psychiczny ze go ktos "meskosci" pozbawil :lol: )
Jak kotka jest wysterylizowana i hormony nie szaleja to kotka ma gleboko gdzies czy bedzie matka czy nie :lol:


ps. ja dzieci nie mam, Ewunia ma a mamy dokladnie ten sam poglad :wink: wiec jakos nie widze tu zwiazku pomiedzu jednym a drugim

zielonooka
10-02-2006, 09:44
A ja bym nazwała tego kociaczka FUKS albo FUKSIK, w końcu miał fuksa, że trafił w dobre ręce i że żyje....chociaż Rufus też fajnie, tak dostojnie :)


watek nam polecial w inna strone - ale dziekuje za propozycje :)
na tapecie mam trzy imiona :

FUKS
PIETASZEK
RUFUS

no to teraz z tych 3 bede wybierac ;)

ged
10-02-2006, 09:58
:D

_bogus_
10-02-2006, 11:58
(...)Bogus - ale to facet jest :lol:
No to co - w końcu równouprawnienie jest ;-) ;-) ;-)

zielonooka
10-02-2006, 12:31
(...)Bogus - ale to facet jest :lol:
No to co - w końcu równouprawnienie jest ;-) ;-) ;-)


:o :o :o

dlaczego nikt mi wczesniej nie powiedział ?!?!?!? :evil:
:lol:

Sebastiano
10-02-2006, 15:31
a ja nie chciałem rasowego - wolałem bidulę ze schroniska. Wziąłem czarnego kocurka jak miał 7 tygodni, teraz ma już 7 miesięcy i jest zajefajny. Ciągle mnie gryzie ale go uwielbiam
wabi się GIZMO, diabelsko czarny i kudłaty :D

http://images1.fotosik.pl/7/of3ipat5pqzs66j5.jpg
http://images3.fotosik.pl/7/inzlvpwv1nwdjcw7.jpg
http://images2.fotosik.pl/7/2nxz9jjjhh3r0jbl.jpg

jak się przeprowadzimy to biorę drugiego ze schroniska :D - będzie na
pewno wabił się TOFIK :lol:

zielonooka
10-02-2006, 15:37
Sebastiano

jaki boski siersciuch!!!! :lol:
a ta fota w teczcze to wogoel rewelacja:D
on cie jeszcze bedzie gryzl - a zabki te squbance maja jak igielki a potem zmieni sie w takiego Manka co caly dzien spi :D:D:D

zielonooka
10-02-2006, 15:38
jak się przeprowadzimy to biorę drugiego ze schroniska :D - będzie na
pewno wabił się TOFIK :lol:

super - dwa mlode sie dogadaja bez problemu, nie nudza sie jak sa same w domu a koszty trzymania jednego czy dwoch - naparwde minimalne :):):):)

Sebastiano
10-02-2006, 15:43
zdjęcia są z epoki jak był gówniarzem :D - muszem przy okazji wkleić nowe - wymyśliłem mu nową rasę - Pers Uciekinier z Białorusi :D

gryzie mnie wtedy, kiedy to mi się wydaje, że powinienem go głaskać a jemu niekoniecznie :D
ale nie mogę się powstrzymać :lol:

zielonooka
10-02-2006, 15:56
jak masz jakies nowe to dawaj :]

Sebastiano
10-02-2006, 16:01
obiecuję uroczyście wkleić za czas jakiś - bardzo nieodległy :D

zielonooka
14-02-2006, 19:41
A ja popelnilam potworne faux pas!!!!!!

bo chwale sie mlodym Rufusem (imie wybrane - ale goraco dziekuej za wszystkie propozycje!!!!!) a nigdzie ale to nigdzie nie zamiescilam fotki Mańka!
i co sie dziwic ze kocisko łobrazilo sie
ze wstydem nadrabiam to moje niedopatrzenie......

http://foto.onet.pl/upload/49/20/_578237_n.jpg
ma ok 10 -12 lat i wazy 7 kg :wink:

Sebastiano
14-02-2006, 20:01
faux pas anulowane :D

Maniek świetny - niech żyją dachowce!!

zielonooka
14-02-2006, 20:13
ehhh zeby Maniek jeszcze anulował :lol:

Sebastiano
14-02-2006, 20:47
Zielonooka - a gdzie zdjęcie RUFUSA !! :D

zielonooka
14-02-2006, 20:51
no w pierwszym poscie tego watku ;)

innych fotek mu nie robie bo wyraznie tego nie lubi
zamyka oczy i sie wyrywa
wyraznie ucieka przed aparatem ;)

Sebastiano
14-02-2006, 20:57
gapa ze mnie - faktycznie jest :D
faaaajny
to z jaką docelową liczbą kotków chcesz zamieszkać? :D

tyberian
15-02-2006, 01:00
Pozdrowienia dla tygrysa. Jest śliczny.

tomek1950
15-02-2006, 01:28
Moja kocica, 11 lat, oficjalnie nazywa się "Myszka" :oops: ale wołamy na nią "Dachówka" Typowa przedstawicielka kota europejskiego odmiany dachowej. :D
Nie była wzięta ze schroniska, tylko wyratowana od śmierci. Urodziła się w domu wczasowym i miała zostać na polecenie kierowniczki zakopana, wraz z całym miotem, żywcem do ziemi :evil:
Łazi czasami po klawiaturze, jest kochana, ale ma swój charakterek. Oj ma. :D
Wraz z naszym psem tworzy nierozłaczną parę. Rodzeństwo.

zielonooka
15-02-2006, 09:03
To musi być cudna! :roll:
A Pania Kierowniczke - wlasnorecznie bym zakopala zdzielwszy wczesniej w głupi łeb szpadlem :evil: skad sie tacy ludzie biora?
Ja rozumiem ze ktos moze nie zachwycac sie zwierzetami i unikac np kotow , ale skad takie zachowania i znecanie sie nad nimi, jest to dla mnie nie do pojecia

Nie wiem ile kotow bede miala, najchetniej cala mase - ale tak sie niestety nie da... :(

Ewunia
15-02-2006, 16:08
Rufus jest przepiękny :D
szarobure sa najpiekniejsze

zielonooka
15-02-2006, 16:20
Ewuniu - Rufus to ten czarny w latki znaleziony niedawno
a ten wielki Buras - to Maniek ;)

A co sobie bede zalowac , jeszcze jedna fotka
(tutaj na obcych rekach wiec byl bardzo niezadowolony)

http://foto.onet.pl/upload/7/40/_578472_n.jpg
:wink:

tyberian
15-02-2006, 16:50
Maniek cudowny. Tygrysy są SUPER!

Ewunia
15-02-2006, 17:42
:oops: co nie zaprzecza faktowi, że kocio cudny

zielonooka
15-02-2006, 17:54
dzieki!
przekaze Mańkowi ;)

1950
16-02-2006, 15:35
czyli już wybrałaś, :cry:
moje nieżyjące kocisko, to był Bzik,
i tak miał charakter,
dość sporo miałem zwierząt w swoim życiu,
ale to było najmądrzejsze, :roll:

AlaB
19-02-2006, 13:23
a ja trochę obok tematu... Nie wiem czy też się z tym spotkaliście ale znam naprawdę dużo właścicieli kotów którzy na pytanie o imię robią :o 8) "po prostu KOT" :lol: Natomiast nie znam własciciela psa który by nie nazywał go imieniem :)

Sebastiano
19-02-2006, 13:45
jak masz jakies nowe to dawaj :]

obiecałem nowe więc wklejam :D
pozdrawiam
http://images1.fotosik.pl/24/lnyz6cpovfzvi8jo.jpg

http://images3.fotosik.pl/24/dg4p8e9pnoadcyn8.jpg

http://images3.fotosik.pl/24/4x6ebne6gnhnlavq.jpg

zielonooka
19-02-2006, 14:10
:D
wyrósł, wypiękniał....
no...no.... :wink:

Sebastiano
19-02-2006, 14:28
dziękuję pięknie :oops:

tia - nie ta kocura...i mocniejsze zęby.... :D
ale dalej miauczy jak jednomiesięczny :lol:

smartcat
21-02-2006, 09:33
http://images3.fotosik.pl/24/4x6ebne6gnhnlavq.jpg


Fajne pyszczysko!!! :-)