Maciushek
08-02-2006, 21:40
Witam!
No to miałem chwilę spokoju. Kiedy po odeskowaniu i położeniu papy przyszła kłaść gont ekipa dekarzy miałem pewne obawy ( jak to przy dachu bywa ). No, ale panowie pięknie położyli gont bitumiczny i było ok. Kilka burz i deszczy przeszło bez echa. Ani śladu wody. Jakie było moje zdziwienie kiedy na jednym z kominów ( echmm.. wszystkich mam 8 .. ) dostrzegłem, że leci po nim woda. Ewidętny błąd przy obróbce komina , bo woda cieknie po jego zewnętrznej stronie co doskonale widać na strychu.
Ale to nie problem. Pan dekarz umówiłm się ze mną , że jak tylko zejdzie śnieg z dachu, przyjedzie i poprawi i będzie git. OK - przyjąłem do wiadomości. Mój problem ( albo i nie ) dostrzegłem jakieś 2 tygodnie temu. Kiedy to przy obchodzie budynku dostrzegłem pod dachem tarasu zmarzline która trzyma się krokwi i wychodzi jak by z pod niej !?!?! Zastanawia mnie to bardzo gdyż nie było śladów przecieku nawet najmniejsze, zatem skąd teraz te sople ?!?!?! Niedawno miałem ocieplany wełną dach i mama uspokaja mnie, że to dobre działanie foli która w ten sposób oddaje odparowaną wodę która gdzieś musi znajść ujście, ale czy napewno ?!?!?!?
PROSZE, ZOBACZCIE NA MOJE ZDJECIA I POWIEDZCIE CO O TYM MYSLICIE ? DODAM TYLKO, ZE TAKI PROBLEM ZAUWAZYLEM TYLKO W TYM MIEJSCY ! Jak ktoś sobie życzy moge zrobic dodatkowe zdjecia !
www.owczarki-kaukaskie.com/aleksandria/dach.htm
No to miałem chwilę spokoju. Kiedy po odeskowaniu i położeniu papy przyszła kłaść gont ekipa dekarzy miałem pewne obawy ( jak to przy dachu bywa ). No, ale panowie pięknie położyli gont bitumiczny i było ok. Kilka burz i deszczy przeszło bez echa. Ani śladu wody. Jakie było moje zdziwienie kiedy na jednym z kominów ( echmm.. wszystkich mam 8 .. ) dostrzegłem, że leci po nim woda. Ewidętny błąd przy obróbce komina , bo woda cieknie po jego zewnętrznej stronie co doskonale widać na strychu.
Ale to nie problem. Pan dekarz umówiłm się ze mną , że jak tylko zejdzie śnieg z dachu, przyjedzie i poprawi i będzie git. OK - przyjąłem do wiadomości. Mój problem ( albo i nie ) dostrzegłem jakieś 2 tygodnie temu. Kiedy to przy obchodzie budynku dostrzegłem pod dachem tarasu zmarzline która trzyma się krokwi i wychodzi jak by z pod niej !?!?! Zastanawia mnie to bardzo gdyż nie było śladów przecieku nawet najmniejsze, zatem skąd teraz te sople ?!?!?! Niedawno miałem ocieplany wełną dach i mama uspokaja mnie, że to dobre działanie foli która w ten sposób oddaje odparowaną wodę która gdzieś musi znajść ujście, ale czy napewno ?!?!?!?
PROSZE, ZOBACZCIE NA MOJE ZDJECIA I POWIEDZCIE CO O TYM MYSLICIE ? DODAM TYLKO, ZE TAKI PROBLEM ZAUWAZYLEM TYLKO W TYM MIEJSCY ! Jak ktoś sobie życzy moge zrobic dodatkowe zdjecia !
www.owczarki-kaukaskie.com/aleksandria/dach.htm