PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie co dalej z łazienką?



riva
10-02-2006, 10:19
Witam.Aktualnie fachowiec skończył układanie glazury, mąż zapłacił i się rostaliśmy.Nie mieliśmy czasu aby pilnować i to był nasz największy błąd.Po sprawdzeniu okazało się że płytki ułożone są nierówno tz. są głębiej i tam gdzie powinny być krzyżyki 2mm wchodzą nawet 2 a niekiedy nie mieszczą się. Glazura była układana na płycie gipsowej.Jak w tej sytuacji powinnyśmy zachować się?Czy to oznacza że musimy remont łazienki zaczynać od nowa, łącznie z wymianą płyty? Za wszelkie sugestie dziękuję.

ania
10-02-2006, 14:46
Teraz nie pozostaje wam nic innego jak.... przyzwyczaić się albo skuć i zrobić jeszcze raz. Fachowiec w ramach reklamacji wam tego nie zrobi (gdyby był taki porządny to nie byłby nierówno... :P ) Nie sądzę również aby zwrócił za zmarnowany materiał.

marzena i jacek
10-02-2006, 21:55
Popieram wypowiedz ani,można jeszcze rządać zwrotu części kosztów od fachowca ale to też zależy jaką mieliście z nim zawartą umowe, bo jeśli tylko ustną to nic z tego nie wyjdzie.A tak własciwie naprawde jest tak żle?
marzena i jacek

Franz
11-02-2006, 00:24
a z drugiej strony to ciekawe jak mozna krzywo ulozyc glazure na plycie ?? hmm chyba ze plyta zostala zle ulozona przez wczesniejszego fachamana

ania
11-02-2006, 11:46
a z drugiej strony to ciekawe jak mozna krzywo ulozyc glazure na plycie ??

Można jeżeli są krzywe płytki. Większość polskich płytek nie jest płaska, jak się przyłoży frontami dwie do siebie. Układanie takich płytek to mordęga - narożniki nigdy zbiegają się w tej samej płaszczyźnie.

JackD
11-02-2006, 17:23
a z drugiej strony to ciekawe jak mozna krzywo ulozyc glazure na plycie ??

Można jeżeli są krzywe płytki. Większość polskich płytek nie jest płaska, jak się przyłoży frontami dwie do siebie. Układanie takich płytek to mordęga - narożniki nigdy zbiegają się w tej samej płaszczyźnie.
nie tylko polskie.... oczywiście importerzy sprowadzaja coś co przypomina towar poza wyborem.... trzeba być czujnym....
mnie się nie udało trafić na płytki idealne co do wymiarów i równości.... oczywiście za rozsądną cenę....
znaczy, że jak płytka posztuje nawto do 60 zł za m2 to cięzko trafić na towar bez w/w wad....

riva
12-02-2006, 11:11
Glazura została skuta.Fachowiec wypioł się-powiedział było sprawdzić przed płaceniem.Tylko nie mogę sobię darować,że nie zaniepokoiło mnie iż ułożył w ciągu 2 dni dwie całe ściany 4m i 3m długości z wszystkimi docinkami+ obrobienie okna.I dopiero teraz przypomina mi się jego motto"układam na metry a nie dniówki" Dostałam dobrą nauczę na przyszłość.

pawel_l
12-02-2006, 12:01
Po pierwsze: umowa ustna jest tak samo wiążąca jak pisemna. Więc jest podstawa do ścigania wykonawcy (inna bajka to US). W tym przypadku jeśli błędy były rażące to trzeba było walczyć. Fakt zapłaty nie ma tu nic do rzeczy. A "za metr" układają prawie wszyscy ewentualnie chcą co więcej za dodatkowe elementy.

A co do wymiarów płytek: Może to te w cenie powyżej 50 zł są takie krzywe :wink: Bo ja kupowałem po 30-35 PLN i wymiary były OK. (Producenci: Jasienica, Cersanit, Paradyż). Widać to na tym zgniłym zachodzie odstawiają takie fuszerki.

lajkonikk
12-02-2006, 12:45
A co do wymiarów płytek: Może to te w cenie powyżej 50 zł są takie krzywe Bo ja kupowałem po 30-35 PLN i wymiary były OK. (Producenci: Jasienica, Cersanit, Paradyż). Widać to na tym zgniłym zachodzie odstawiają takie fuszerki.
Masz racje !!
U mnie to samo
polskie,tanie ,dobre ,proste
Niestety Polak czasem to ma tak zakuty łeb,że jak słyszy "hiszpańskie płytki" po 60zł/m2 a były po 90zl/m2 to bierze w ciemno!!!

riva
12-02-2006, 12:56
A co do wymiarów płytek: Może to te w cenie powyżej 50 zł są takie krzywe Bo ja kupowałem po 30-35 PLN i wymiary były OK. (Producenci: Jasienica, Cersanit, Paradyż). Widać to na tym zgniłym zachodzie odstawiają takie fuszerki.
Masz racje !!
U mnie to samo
polskie,tanie ,dobre ,proste
Niestety Polak czasem to ma tak zakuty łeb,że jak słyszy "hiszpańskie płytki" po 60zł/m2 a były po 90zl/m2 to bierze w ciemno!!!

Moje płytki były z Cersanitu i raczej były równe.

ania
14-02-2006, 12:30
A co do wymiarów płytek: Może to te w cenie powyżej 50 zł są takie krzywe Bo ja kupowałem po 30-35 PLN i wymiary były OK. (Producenci: Jasienica, Cersanit, Paradyż). Widać to na tym zgniłym zachodzie odstawiają takie fuszerki.
Masz racje !!
U mnie to samo
polskie,tanie ,dobre ,proste
Niestety Polak czasem to ma tak zakuty łeb,że jak słyszy "hiszpańskie płytki" po 60zł/m2 a były po 90zl/m2 to bierze w ciemno!!!

Moje były z Paradyża i były KRZYWE. :-?
A więc "polskie, tanie, dobre, krzywe" :wink:
Tyle że glazurnik sobie z tym problemem poradził :D

JackD
14-02-2006, 12:36
większosć jest krzywych , ale jest to sprawa tego co układa.... i tyle....
jak u siebie sprawdzam to zawsze się mozna porzyczepić, ale nie ma co sobie głowy zawracac... grunt to zdrowym być....

pawel_l
14-02-2006, 12:37
Moje były z Paradyża i były KRZYWE. :-?
A więc "polskie, tanie, dobre, krzywe" :wink:
Tyle że glazurnik sobie z tym problemem poradził :D

Każdy produkt ceramiczny ma tolerancje. Zależy co rozumiesz pod słowem krzywe.

Jeżeli były to b. duże odchyłki to możesz mieć pretensje do sprzedawcy, że sprzedał Ci produkt z II gatunku albo całkiem z odrzutów. Słyszałem o takich praktykach- to co powinno być zniszczone w fabryce, wypływa (oczywiście nielegalnie) i pojawia się w sprzedaży. W normalnych opakowaniach.

Paulka
14-02-2006, 12:38
Czasami winny jest też "fachowiec" U mojej mamy płytki kładł znajomy. Gdy wieczorem pojechali ozbaczyć efekty okzało się, że płytki na środku ściany znacznie sie "rozmijają"
Okazało sie, że "fachowiec" zaczął układać do połowy z jednej strony sciany a potem ...z drugiej strony!!! No i strasznie byl zdziwiony, że mu sie w srodku płytki nie "spotkały".
dla takiego szpeca chyba proste czy krzywe płytki to wszystko jedno. Wszystko można spiep...yć.

JackD
14-02-2006, 13:09
Czasami winny jest też "fachowiec" U mojej mamy płytki kładł znajomy. Gdy wieczorem pojechali ozbaczyć efekty okzało się, że płytki na środku ściany znacznie sie "rozmijają"
Okazało sie, że "fachowiec" zaczął układać do połowy z jednej strony sciany a potem ...z drugiej strony!!! No i strasznie byl zdziwiony, że mu sie w srodku płytki nie "spotkały".
dla takiego szpeca chyba proste czy krzywe płytki to wszystko jedno. Wszystko można spiep...yć.


hehe... no to to juz jest mistrzostwo świata..... to jakis jełop.... a nie fachowiec.... chyba musze kupić broń... i pozwolenie....

Marian44
14-02-2006, 17:57
Zawsze się zastanawiałem , dlaczego inwestorzy są mądrzy po szkodzie . Za materiał zapłacą i 300 zł , ale wykonawcy / dobremu / to zapłacić już nie chcą . biorą " fachmana " za 15 czy 20 zł aby taniej . A po robocie są zdumieni , że tak s....paprane . Każdą płytkę się dobrze położy . Tylko z jednej m2 będzie się kładło 0.5 godz a z drugiej 2.5 godz . Ale najważniejsze , że mamy zrobione TANIO

invx
14-02-2006, 18:24
jesli plytki byly kladzione na plycie , to skuwanie niestety tylko z plyta ...
mozna tez naklejac plytki na plytki. JEdnak wymaga to zmatowienia powierzchni starych plytek, i uzycia kleju elastycznego.

akzda plytka ma jakas tolerancje wymiarowa, dlatego tez jak sie uklada plytki na duzych powierchniach, to sie je kalibruje
:wink: