PDA

Zobacz pełną wersję : Kominek w starym domu?



Gagata
03-02-2003, 10:37
Tak cały czas myślę (póki nie ma kasy-jest na to czas..:grin:)-mój dom jest domkiem poniemieckim, ma swoje lata i drewniane stropy. Czy nie mam szans na kominek? Taki "prawdziwy". I z rozprowadzaniem ciepła. On zdaje się potrafi ważyc i tonę :eek:.
czy to jest w takim domu wykonalne?

Alanta
03-02-2003, 12:16
To nie cieżar jest problemem, lecz przewód kominowy dymowy. Jeśli nie masz jakiegoś wolnego, to musisz ciągnać nowy, najczęściej przez stropy budynku i dach...a to już spora przebudowa

Gagata
03-02-2003, 12:40
Witam Cię, Alanta :smile:

Zdaje się wolny przewód jest! A kwestia ciężaru nadal pozostaje.. To tak trochę na chłopski rozum - wydaje mi się, że kominek to tak duży ciężar, że strop drewniany tego nie udźwignie. Ale może źle myslę?

Alanta
03-02-2003, 13:02
Najlepiej byłoby wezwać kominiarza, żeby ocenił, czy przewód spełnia warunki techniczne i czy jest drożny. A z ciężarem to jest róznie - jeśli kominek jest przy ścianie, to powinien strop wytrzymać. Gorzej, jeśli chcesz go dać na środku pokoju - wtedy faktycznie moze być problem. Trzeba to ocenić na miejscu...

pitbull
04-02-2003, 08:48
Mozesz kupic "koze" - nie wazy tyle.

Gagata
04-02-2003, 09:41
Tak to się chyba skończy...
Ale kozą nie rozprowadzę ciepła na wyższe kondygnacje-dlatego wciąż dumam nad tym kominkiem. Będę chciała grzać prądem, chyba konwektorami i to dodatkowe ciepło bardzo by sie przydało!

09-02-2003, 11:00
Gagata

Czy chcesz postawić kominek na piętrze domu, czy na parterze.
Bo ja tu chyba czegoś nie rozumiem.
Strop na parterze musi to wytrzymać, przecież pod deskami (bo chyba są deski, czy nie?) jest pewnie ziemia, albo wylewka betonowa, więc nie ma problemu.
Usuwa sie deski (tylko tyle ile trzeba na obudowę wkładu), robi się wylewkę na równo z podłogą i stawia kominek. Musi wytrzymać.
Bo sam wkład kominkowy waży od 100 do 200 kg, do tego obudowa, też około 100-150kg no i komin dymowy (murowany z cegły to podobno i 5 ton może ważyć) ale są systemy np.: Shiedel które ważą 500kg.
Ja też się przymierzam do takiego kominka w podobnej chałupce.
Pod podłogą drewnianą na parterze mam glebe, więc będę robił wylewki i kominek na takiej wylewce postawie, może trochę lepszy beton dam w tym miejscu, ale na tym koniec.

Pozdrawiam.

bejgus
09-02-2003, 11:00
Gagata

Czy chcesz postawić kominek na piętrze domu, czy na parterze.
Bo ja tu chyba czegoś nie rozumiem.
Strop na parterze musi to wytrzymać, przecież pod deskami (bo chyba są deski, czy nie?) jest pewnie ziemia, albo wylewka betonowa, więc nie ma problemu.
Usuwa sie deski (tylko tyle ile trzeba na obudowę wkładu), robi się wylewkę na równo z podłogą i stawia kominek. Musi wytrzymać.
Bo sam wkład kominkowy waży od 100 do 200 kg, do tego obudowa, też około 100-150kg no i komin dymowy (murowany z cegły to podobno i 5 ton może ważyć) ale są systemy np.: Shiedel które ważą 500kg.
Ja też się przymierzam do takiego kominka w podobnej chałupce.
Pod podłogą drewnianą na parterze mam glebe, więc będę robił wylewki i kominek na takiej wylewce postawie, może trochę lepszy beton dam w tym miejscu, ale na tym koniec.

Pozdrawiam.

Gagata
10-02-2003, 14:18
Bejgus - ale u mnie pod podłogą parteru jest ... piwnica :eek:
Tylko nie wiem (ale się dowiem) jaki jest ten strop.

A czy już wiesz - jaki to będzie koszt u Ciebie?

pitbull
10-02-2003, 14:20
Pewnie Kleina lub odcinkowy.

Gagata
10-02-2003, 15:20
OOOO.....................
A CO TO ZNACZY???

pitbull
11-02-2003, 08:51
Belki stalowe z dwuteownika i wypelnienie z cegly. W poniemieckich domach przewaznie takie byly. Wiekszosc budynkow z tego okresu budowano z cegly lub muru pruskiego.

13-02-2003, 19:40
Ja już to przerobiłem.Podobna sytuacja-poniemiecki domek,piwnica,drewniane stropy.Kominek ustawiłem przy ścianie,komin poszedł przez stropy (musiałem postawić nowy-stalowy)Jednak wcześniej wyburzałem ścianę pomiedzy pokojami,taki sam układ ścian był w piwnicy.Kominek został ustawiony na scianie ,która znajduje sie pod nim w piwnicy,więc jego ciężar został rozłożony.

bejgus
13-02-2003, 19:42
Gagata

A widzisz i tu jest pies pogrzebany.
Na to nie wpadłem bo ja mam piwnicę tylko pod jednym pomieszczeniem (tzw. komorą).
Co do kosztów to jeszcze nie wiem ile to mnie wyniesie.
Najgorsze jest to że nigdzie nie mogę wagi takiego komina systemowego. Jaki to może być rząd wielkości.
Na pewno są one lżejsze od tradycyjnych murowanych ale o ile to nie wiem.
Tak czy owak u Ciebie ktoś będzie musiał wybadać czy ten strop wytrzyma, a jak nie to na pewno są na to sposoby. Choćby nawet jakieś podpory w niejscu gdzie ma stanąć komin i niekoniecznie betonowe. Tak ja to sobie tłumaczę.

Pozdrawiam.
Bejgus

m_arek
13-02-2003, 20:00
Przepraszam,wpisałem tekst bez nicka.Jeszcze chciałem dodac,ze komin poprowadziłem do piwnicy i tam go postawiłem na podmurówce,dodatkowo jest mocowany do sciany obejmami,co 1 m.

Gagata
14-02-2003, 11:59
M_arek, właśnie dziś był u mnie kominarz i uświadomił mnie, że muszę mieć nowy komin do kominka, bo ten co mam jest za wąski.

To sytuacja taka jak u Ciebie!! Oni (ci kominiarze) zaoferowali się, że zbudują taki komin, ale.. czy taki murowany czy lepiej postawić taki jak Twój? A czemu przebijałes się przez stropy a nie przez boczną ścianę i z zewnątrz do góry?
No i przede wszystkim - ile to kosztowało?????? czy mógłbyś mi zdradzić z okazji WALENTYNEK??

A ci kominiarze wychodząc powiedzieli " Wszystkiego najlepszego w Walentynki!" i uścisnęli mi rękę! To mile, prawda? Ale co to amienia wobec faktu, że muszę stawiać nowy komin????

m_arek
15-02-2003, 17:43
Czy murowany czy stalowy?Ja wybrałem stalowy,bo można go było szybciej postawić :smile:,jest też trwalszy i chyba bezpieczniejszy.Dlaczego przez strop? Dlatego,że chciałem mieć kominek na środku salonu,a jak wiadomo podłączenie kominka do komina winno być jak najkrótsze.Koszty: 1m rury dwupłaszczowej to suma 440 zł,do tego dochodzą jeszcze obejmy i jakies zakończenie,tzn. daszek albo rotowent.W sumie 9 m komina kosztowało mnie ok.6 tysięcy.Całość prac trwała 3 dni.

pruszkowa
01-06-2007, 14:18
a jak wiadomo podłączenie kominka do komina winno być jak najkrótsze.

A jaka jest możliwa największa dopuszczalna odległość od komina? U siebie znalazłam wolny komin i podobno nawet by się nadawał, ale jest w bardzo nieporęcznym miejscu - niemal na środku przejścia pomiędzy kuchnią a salonem Można to jakoś rozwiązać, czy jedynym wyjściem yłby nowy komin...?