PDA

Zobacz pełną wersję : Kotły Cichewicz Logica



Mapys
16-02-2006, 10:32
Co sądzicie o kotłach Cichewicz? Interesuje mnie model Logica. Czy posiadają one dolne spalanie? Bo różne na ten temat były opinie na forum. I jak sprawują się one z termostatem pokojowym?

Mapys
22-02-2006, 12:53
Czy naprawdę nikt nie używa tych kotłów? Czy może nikt nie chce podzielić się swoim zdaniem na ich temat?

Mały
22-02-2006, 17:12
Co sądzicie o kotłach Cichewicz? Interesuje mnie model Logica. Czy posiadają one dolne spalanie? Bo różne na ten temat były opinie na forum. I jak sprawują się one z termostatem pokojowym?
Jak one są dolnego spalania to ja jestem Murzyn...
I u góry i na dole są spore szpary więc nie moga być dolniakami.
A termostat? Przy słabej regulacji temperatury kociołka (chyba że mówimy o miale) to tak średnio bez ryzyka zagotowania wody w układzie bawić się regulatorem pokojowym.

Janussz
22-02-2006, 17:34
Mapys,
na temat kotłów się nie wypowiadam, ale już od pewnego czasu zmieniło się troszeczkę. Kotły na opał stały dzielimy na:
1) z górnym spalaniem
2) z dolnym spalaniem
Z dolnym spalaniem dzielimy na:
a) nadmuchowe
b) wyciągowe
c) z ciągiem grawitacyjnym
d) nadmuchowo-wyciągowe.

Mapys
26-02-2006, 15:51
To nikt naprawdę nie używa tych kociołków! Proszę Was tylko o opinie.

Mały
26-02-2006, 17:18
To nikt naprawdę nie używa tych kociołków! Proszę Was tylko o opinie.
Nie chcę Cichewiczowi robić pod górkę, ale z ludzi którzy mają te kociołki naprawdę zadowoleni są ci którzy palą miałem...tyle tylko że miałowce są tańsze niż Logica...(np wszelakie Pleszewy). Oczywiście to tylko zdanie ludzi którzy je kupali, użytkują i mi cos tam wspomnieli (przy propozycjach Fex-ów) czyli nie wiem czy można zaufać.

mr_futer
01-03-2006, 10:54
Pomocy: Chcę kupić kocioł mam dylemat: fex, lub cichewicz logica, będę palił węglem, lub drzewem. O obydwu piecach są pozytywne opinie, do tej pory skłaniałem się ku cichewiczowi, ale teraz sam nie wiem...

sebo8877
01-03-2006, 11:38
Pomocy: Chcę kupić kocioł mam dylemat: fex, lub cichewicz logica, będę palił węglem, lub drzewem. O obydwu piecach są pozytywne opinie, do tej pory skłaniałem się ku cichewiczowi, ale teraz sam nie wiem...

Tylko fex - jak cichewicz logica to spalanie dolne to tak samo jak mały tez jestem murzynem :wink: Poogladaj sobie szczytne zdjęcia cichewicza widac jak sa robione instalacje - jezeli kotły tak samo to ja dziekuje. Przegryzłem temat kotłow na drewno i wegiel od a:do prawie Z jest tego trochę fex, atmos, buderus, verner, Vigas, Viessman Vitolig, Orlan, Dakon, Baxi, Cichewiczi wiele wiele innych jeszcze tworów każdy z nich powinien posiadac odpowiedni przekrój komina 400cm2 - mało kto ma taki komin - tylko jeden z tych powyzszych ma mozliwośc podłączania do mniejszego komina za sprawa sprytnego urządzenia (nie wymieniam - nie chciałbym robic reklamy -może komus się to nie podobac) z tym mniejszym kominem oczywiście nie do przesady - pomińmy otwory 14x14 :wink: Tak więc zastanów sie i przeanalizuj - na co Cie stac - weź jakość do ceny to argument bardzo wazny - kolejna rzecz to wieloopałowośc - połowa z tych wyżej wymienionych pali only drewnem choć producenci na ulotkach reklamowych "pozwalaja' na spalanie np wegla kamiennego. Logica jest jednym urządzeń która taką możliwośc tylko dopuszcza :wink:

Sebo8877

mr_futer
01-03-2006, 11:51
W projekcie domu był komin pod piec gazowy fi130 powiększyłem średnicę komina do fi150 (kamionka), bo więcej już by się ciężko mieściło.
Kotłownia jest osobno w garażu (na szczęście) i liczę się z ewentualnym przykopceniem :cry: . Ale wychodzi na to że przekrój komina mam za mały. Zapotrzebowanie na energię obliczeniowo z projektu przy piecu gazowym 18kW. Czy opłaca się kupować przewymiarowany piec (np. fex 30 aby mieć większą komorę załadowczą), biorąc pod uwagę to że w dzisiejszych czasach pali się byle czym (opałem o mniejszej wartości opałowej np. mokrym drzewem?) .
I czy logica cichewicza traktować jako miałówkę (górne spalanie)?
dzięki za wszelkie sugestie...

Janussz
01-03-2006, 12:08
Jeżeli jest komin taki kiepściutki, to trzeba z aptekarską dokładnością podejść do sprawy.
Po pierwsze, kocioł max to 20kW.
Po drugie. Na kotle sprawa się nie kończy. Kocioł należy rozpatrywać razem z systemem odprowadzania spalin. Podłączenie do komina niezależnie czy to nadmuch, czy wyciąg należy wykonać pod jak największym kątem. Nigdy pod kątem prostym. Szczególnie w kominach okrągłych. Spaliny wpadając do komina okrągłego pod kątem prostym tworzą dwa zazwyczaj wiry w tym miejscu. Te wiry to korek. Kocioł dymi.
Przy naturalnym ciągu grawitacyjnym, komin ciągnie te spaliny. Przy wymuszonym spaliny są wdmuchiwane i zaczyna się polka. Widział ktoś trójunik kanalizacyjny z odgałęzieniem pod kątem prostym? Spaliny też są płynem. Zachowują się podobnie jak ścieki. Tylko spaliny odwrotnie płyną. Pod górkę, ale podlegają podobnym prawom przepływu.
Każde załamanie kierunku przepływu ma być wykonane łagodnym łukiem.
O tym powinni informować mistrzowie kominiarscy, ale jeszcze nie spotkałem takiego przypadku :evil:

mr_futer
01-03-2006, 12:18
Janussz
czy podłączenie pieca fex 20 wg. twoich wskazówek + czopuch hybrydowy, powinno pomóc???

mr_futer
01-03-2006, 12:29
Janussz
Czy zrezygnować z pieca z nadmuchem, lub kupić jakieś najtańsze badziewie i modlić się aby szybko podłączyli gaz i dopiero wtedy inwestować w piec gazowy? (niestety ceny gazu są wysokie, a mam dostęp do taniego drzewa bukowego 1 rocznego..., a 2 kubełki węgla też się znajdą). Ludzie ale mam mętlik(i wszystko przez ten komin) :evil:

rafałek
01-03-2006, 12:40
Ten wątek jest typowym przykładem złęj kolejności szukania rozwiązań. Najpierw buduje się dom z kominem, a potem szuka pod ten komin kociołka i najczęściej dobiera się go na siłę - mam na myśli kociołki na paliwo stałe.
Ja mam FEX'a 30 i komin fi200. Jest to mniej niż trzeba i teraz żałuję, że nie posiadałęm obecnej wiedzy przed budową, bo wtedy komin zrobiłbym fi 250. Pali się i się nie dymi przy załądunku (niekiedy lekko). Ostatnio nauczyłem się nawet palić bez nadmuchu i osiągam przyzwoite wyniki.

Janussz
01-03-2006, 12:46
Ten wątek jest typowym przykładem złęj kolejności szukania rozwiązań. Najpierw buduje się dom z kominem, a potem szuka pod ten komin kociołka i najczęściej dobiera się go na siłę - mam na myśli kociołki na paliwo stałe.
Ja mam FEX'a 30 i komin fi200. Jest to mniej niż trzeba i teraz żałuję, że nie posiadałęm obecnej wiedzy przed budową, bo wtedy komin zrobiłbym fi 250. Pali się i się nie dymi przy załądunku (niekiedy lekko). Ostatnio nauczyłem się nawet palić bez nadmuchu i osiągam przyzwoite wyniki.
Pisząc poprzedniego posta, nie widziałem tego.
Potwierdza to moją tezę, że natura jest najlepszym rozwiązaniem przy kłopotach kominowych.
Twierdzenie to mam poparte wieloletnim doświadczeniem.

mr_futer
01-03-2006, 12:48
Rafałek
Nie szukałem projektu wg. kryteriów komin + cała reszta, a kiedy zaczynałem budowę i budowałem kominy miałem mieć podłączony gaz niestety jest opóżnienie, chyba że podłączę na własny koszt ale 17500PLN, nie stać mnie. Więc zostałem z przyciasnym kominem, i kombinuję. :(,

Janussz
01-03-2006, 12:49
Janussz
Czy zrezygnować z pieca z nadmuchem, lub kupić jakieś najtańsze badziewie i modlić się aby szybko podłączyli gaz i dopiero wtedy inwestować w piec gazowy? (niestety ceny gazu są wysokie, a mam dostęp do taniego drzewa bukowego 1 rocznego..., a 2 kubełki węgla też się znajdą). Ludzie ale mam mętlik(i wszystko przez ten komin) :evil:
Nie. Doświadczenie pokazuje, że najpierw kupujemy kocioł gazowy, olejowy, a potem dokupujemy bardzo często na opał stały.
Ty chcesz być wyjątkiem i zrobić odwrotnie?

mr_futer
01-03-2006, 13:05
z innej beczki, ale w temacie. :)
nie mogę znaleźć pojemności komory załadunkowej pieca logica 14-20

Janussz
01-03-2006, 13:17
Z tym to już nie do mnie :evil: .

mr_futer
01-03-2006, 13:39
Janussz dzięki za wszystkie twoje sugestie i rady.
Będę się odzywał jeśli chodzi o wspomagacz ciągu (w którym maczałeś palce :) ).

rafałek
02-03-2006, 06:33
Janusz - mam pytanko. Wczoraj znowy paliłem bez wentylatora i było świetnie, ale... proces jest całkowicie niesterowalny... Czy istnieje mozliwość sterowania spalaniem w FEX'ie? Co i jak trzeba by zamontować? Czy bez większych przeróbek się da?

Janussz
02-03-2006, 08:53
Rafałku
powiem szczerze, że jak widziałem fotkę z podłączeniem, to i tak się zastanawiałem jakim cudem Ci się pali na nadmuchu. Ale nic nie mówiłeś, to i ja milczałem. Droga spalin ma iść łagodnymi łukami. Ty zaspawałeś wylot czopucha i wyszedłeś rurą pod kątem prostym. W takich przypadkach na grawitacji będzie się lepiej paliło.
Przeróbka jest prosta. W drzwiczki paleniskowe na dole trzeba wspawać ramkę z klapką na zawiasach i dostawić (dokupić) automatycznego palacza. Zamknąć dwie żółte gałki :lol: .Zostawić tylko powietrze na palnik. Przez wentylator wyłączony będzie ciągnąć na palnik grawitacyjnie. Tzn. palnik będzie podsysał powietrze wtórne.
Można przysłać po sezonioe drzwiczki, to dorobię klapkę.

rafałek
02-03-2006, 16:54
Rafałku
powiem szczerze, że jak widziałem fotkę z podłączeniem, to i tak się zastanawiałem jakim cudem Ci się pali na nadmuchu. Ale nic nie mówiłeś, to i ja milczałem. Droga spalin ma iść łagodnymi łukami. Ty zaspawałeś wylot czopucha i wyszedłeś rurą pod kątem prostym. W takich przypadkach na grawitacji będzie się lepiej paliło.
Przeróbka jest prosta. W drzwiczki paleniskowe na dole trzeba wspawać ramkę z klapką na zawiasach i dostawić (dokupić) automatycznego palacza. Zamknąć dwie żółte gałki :lol: .Zostawić tylko powietrze na palnik. Przez wentylator wyłączony będzie ciągnąć na palnik grawitacyjnie. Tzn. palnik będzie podsysał powietrze wtórne.
Można przysłać po sezonioe drzwiczki, to dorobię klapkę.

Mam trochę mało miejsca w kotłowni więc dzieki temu rozwiązaniu lepiej je zagospodarowałem, a że to dział... wiesz może działą dla tego, że nie wiedziałem, że może nie działać... Myślę, że to świadczy dobrze o kociołku. Powiem tylko tyle, że od listopada 3x czyściłem rurę łączącą kociołek z kominem i wyciągam z tego prawie wiadro popiołu za każdym razem (właśnie popiołu a nie sadzy co ciekawe).
Momo tego, że straszyłeś mnie moim kominem (przepraszam sa niszczęśliwe określenie) jestem zadowolony z osiągów kociołka (wczora, poszedłem poczytać córce ksiażkę i po chwili od rozpalenia (ok 1,5 rozdziału) miałem już 70 stopni na kociołku na grawitacji. Myślę, ze powinienem iść właśnie w tym kierunku więc jeszcze do Ciebie napiszę o tej przeróbce...

Pozdrawiam

Mały
02-03-2006, 17:08
Tak jak i Janussz nie chciałem sie wypowiadać, ale dobrze byłoby ocieplić ta długą rurę.

rafałek
02-03-2006, 17:50
Tak jak i Janussz nie chciałem sie wypowiadać, ale dobrze byłoby ocieplić ta długą rurę.

Ta rura to gówne ogrzewanie kotłowni - kociołem z zółtymi gałkami jakoś mało ciepła oddaje do pomieszczenia w którym stoi... a mam tu wejście całej wody z wodomierzami włącznie...

Mały
02-03-2006, 18:47
Ta rura jest jakby nie było odcinkiem komina i może przy wychładzaniu powodować zakłocenia ciągu oraz fukanie.

rafałek
03-03-2006, 06:38
Ta rura jest jakby nie było odcinkiem komina i może przy wychładzaniu powodować zakłocenia ciągu oraz fukanie.

Coś w tym może być, ale ostatnio pufanie zaobserwowałęm wyłącznie przy załądowaniu kociołka do pełna kartonem. Wypala mi się wtedy smoła ze ścianek i przy tym powstaje chyba dużo gazów i wtedy fuka. Poza tym fukanie raczej nie występuje ale przyznam, że po Waszych wypowiedziach rozważam otulenie rury wełną, ale pominę kolana bo tam mam wyczystki których używam.

Mały
03-03-2006, 06:46
Ta rura jest jakby nie było odcinkiem komina i może przy wychładzaniu powodować zakłocenia ciągu oraz fukanie.

Coś w tym może być, ale ostatnio pufanie zaobserwowałęm wyłącznie przy załądowaniu kociołka do pełna kartonem. Wypala mi się wtedy smoła ze ścianek i przy tym powstaje chyba dużo gazów i wtedy fuka. Poza tym fukanie raczej nie występuje ale przyznam, że po Waszych wypowiedziach rozważam otulenie rury wełną, ale pominę kolana bo tam mam wyczystki których używam.
Ale wełnš z folia alu oraz siatkš stalowš - specjalnie do ocieplenia rur spalinowych.