PDA

Zobacz pełną wersję : Kociol zgazowujacy drewno?



Marcin1976
19-02-2006, 20:17
witam chcę kupic kocioł zgazowujący drewno czytałem już cos o tym ale wydaje mi sie ze ciagle wiem zbyt mało czy jest ktos co moze uzywa tego rodzaju kotla i ma opinie na temat uzytkowania wydajnosci kosztow
mam dom o powierzchni uzytkowej 140 m.mam jeszcze pytanie czy takzwany kociol uniwersalny zgazowujacy drewno wegiel slome brykiet dziala na tych samych zasadach .czy kupujac uniwersalny a opalajac samym drewnem bede potrzebowal wiecej opalu niz do pieca na samo drewno

guzik
01-03-2006, 11:50
Mam domek o pow. 180m z garażem, ogrzewamy go piecem na drewno (zgazowanie drewna) już 2 sezon a oto plusy i minusy:
+ niski koszt, sezon 20m3 drewna, brzoza,grab
+ podkładać do pieca 2-3 razy na dobę, zależy od temp na zewnątrz
+ w domu jest b. ciepło
+ popiołu jest mało, 1 wiaderko na tydzień

- niestety trzeba podkładać i czasami się uwędzić
- drewno powinno byc wysezonowane przynajmnie 1 rok
- rąbanie, noszenie itd.
- raz na tydzień czyszczenie pieca
- w razie wyjazdu, ktoś musi zająć się ogrzewaniem, niestety to nie piec na gaz lub olej....
pozdro, to ja tyle
guzik

Robert_Myslowice
14-03-2006, 12:37
witam
Przyłaczam się do opini przedpiścy :)
choć ja widzę więcej plusów a w zasadzie jeden...CENA opału :)
kupuje drewno bezpośrednio od leśniczego, męczę się sam ale to w sumie gimnastyka dla zdrowia :)
pozdrawiam
Robert

andy999
14-03-2006, 22:57
Miałem taki piec i po miesiącu miałem go dość, oto dlaczego:
- bardzo trudno o odpowiednie drewno, trzeba 2 lata suszyć
- ciągle dokładać, ja dokładałem 3-4 razy na dobę
- wędzarnia w całym domu, przenikliwy zapach ogniska
- zniszczony komin
- pozorne oszczędności - coraz droższe drewno za sprawą coraz droższego gazu, więc ludzie ogrzewają domy kominkami i podbijają ceny drewna.

Teraz mam na miał i jest dużo lepiej !!!!!

andy999

piotrul
15-03-2006, 14:15
Miałem taki piec i po miesiącu miałem go dość, oto dlaczego:
- bardzo trudno o odpowiednie drewno, trzeba 2 lata suszyć
- ciągle dokładać, ja dokładałem 3-4 razy na dobę
- wędzarnia w całym domu, przenikliwy zapach ogniska
- zniszczony komin
- pozorne oszczędności - coraz droższe drewno za sprawą coraz droższego gazu, więc ludzie ogrzewają domy kominkami i podbijają ceny drewna.

Teraz mam na miał i jest dużo lepiej !!!!!

andy999
Zgadza się, ceny drewna idą systematycznie w górę i są spore kłopoty z dostępnością (przynajmniej w moich okilicach) ale to nie jest wina opalających kominkami. Ogólnie w tej chwili sprzedaż drewna jest podpożądkowana dużym odbiorcom (zakłady meblarskie, producenci płyt, nawet energetyka) a maluczcy na końcu :evil:

cyprinus
20-03-2006, 17:08
Na dolnym śląsku cena drewna od dwóch lat dla odbiorców indywidualnych jest taka sama. Mieszkam w środku puszczy, więc brak problemów z dostępnością. Mam komin z wkładką, więc nic złego się nie dzieje. I nie mam zapachu ogniska w całym domu. Jest tanio, nawet jeśli zlecisz komuś cięcie, rąbanie i układanie. Niestety, trzeba zainwestować w skład drewna (ja mam 2 piękne szopy przyklejone symetrycznie do ścian szczytowych budynku gosp.). Trzeba też dokładać, ale odrobina ruchu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Odradzam zakupu kotła Orlan - mój wykończył się w 4 sezonie grzewczym. To tandeciarstwo, wcześniej kilkakrotnie musiałem go naprawiać. Kupiłem Atmosa i na razie jestem zadowolony.
A węglowego płu nie znoszę.