PDA

Zobacz pełną wersję : Bank Millenium - zarządzenie z góry?



Gerion
24-02-2006, 08:56
Powiedzcie mi czy ja czegoś nie rozumiem?

Znalazłem w swojej skrzynce mailing od Millenium, jakie to oni cudowne warunki na kredyt nie mają. Z racji mojego żywego zainteresowania tematem (cóż trzeba za coś budowę dokończyć), a i z racji, że naruszono bez pytania moją prywatność, wrzucając mi spam do skrzynki, chciałem skontaktować się z rzeczonym bankiem i telefonicznie obgadać to i owo, albo się wręcz umówić...

Niestety, okazało się to nie tylko niemożliwe, ale wręcz denerwujące. Po dodzwonieniu się na infolinię, Pani odmówiła mi podania numeru telefonu do placówki, która zaśmieciła mi skrzynkę. NIe dość, że nagrywają to co mówię (żebym się czasem nie wyparł, że im nawymyślałem), to tłumaczenie "zarządzeniem z góry", które uniemożliwia podawanie numerów telefonów pacówek - uważam za skandaliczne!

Czy jest to pokątny system argenyński, czy poważny bank?
Nie dość, że sam szukam z nimi kontaktu, nie dość, że chcę zostawić parę setek tysięcy, to nie mogę poznać hiper tajemnego numeru telefonu?

Jak dla mnie - takie traktowanie klienta jest niepoważne i nieprofesjonalne. Choćby mi proponowali 0,1% prowizji i 0,5% rocznie - ominę z daleka Millenium i gorąco odradzę każdemu kto mnie zapyta.


pozrawiam

Gerion :evil:

smartcat
24-02-2006, 09:39
Też miałem z tym bankiem pewne drobne przygody.
1) Na formularzu zrezygnowałem z wydania nastepnej karty kredytowej ale i tak mi ja przyznali i potrącili prowizje. Jak się zorientowałem zgłosiłem reklamacje. Reklamacje uznano, zwrócono na konto prowizje od karty ale juz ubezpieczenia tez odciaganego z rachunku a zwiazanego z karta juz nie, i znów musiałem reklamowac
2) złozyłem tez formularz że nie chce zadnego smiecia marketingowego w korespondencji jak i w postaci telefonów i smsów. No i gucio, dostawałem te smsy, poszedłem z awanturą bo telefonicznie tak jak Ty nie mogłem nic załatwić. Pani powiedziała że nic nie może zrobić bo juz w sysstemie jest opcja "marketing- NIE" ale jeszcze coś dopisała i póki co nic nie przyszło ale przeciez numery tel do marketingu smsowego to są zasysane jakoś systemowo i nie powinna uwzględniac zadnych pisemnych adnotacji ze klient sobie nie zyczy tej formy promocji, wiec pewnie kiedyś znowu jakiś sms przyjdzie

mimi31
24-02-2006, 11:24
Swego czasu-chyba ze 4 lata temu- było głośno w mediach o pewnym kliencie Banku Śląskiego, który zrezygnował z ich usług i zażądał wykreślenia jego danych z bazy danych banku. Po jakimś czasie dostał z banku kartkę pocztową chyba z życzeniami świątecznymi. Oddał sprawę do sąu żądając odszkodowania. I wygrał. Może warto zrobić to i w tym przypadku?

rafal9
24-02-2006, 11:35
Po co się tak zacietrzewiać.
Przecież to co przedstawiłeś to żaden problem i żaden powód do awantury.
Są większe problemy na świecie.

A tak na podsumowanie to wątek bez najmniejszego sensu, nic nie wnoszący i nikomu nie potrzebny.

Gerion
24-02-2006, 11:54
Jasne, są wiekszę problemy, np. dzieci głodujące w Afryce (w Polsce zresztą też).
Również pracuję w handlu i usługach i elementarną zasadą dla mnie jest szacunek dla klienta. Każdego.
Czym podyktowane jest utajnianie numerów telefonów Banku? Tego nie rozumiem. Zwykle to praktyka szemranych sklepów internetowych. Jak dla mnie po prostu - wzbudziło to calkowity brak zaufania. Tyle.

Gerion

smartcat
24-02-2006, 11:57
Po co się tak zacietrzewiać.
Przecież to co przedstawiłeś to żaden problem i żaden powód do awantury.
Są większe problemy na świecie.


Pracujesz w milenium?

Problemem z Millenium jest to ze nie da sie się telefonicznie załatwic pewnych prostych spraw, a jeśli juz się pójdzie załatwić cos osobiście nawet takie bardzo proste wzmiankowane przeze mnie sprawy to nie sa załatwiane do końca i trzeba się wozić z nimi co jest dość irytujące.

A watek powinien być przeniesiony do działu "prawo i pieniądze"

rafal9
24-02-2006, 12:00
Po co się tak zacietrzewiać.
Przecież to co przedstawiłeś to żaden problem i żaden powód do awantury.
Są większe problemy na świecie.


Pracujesz w milenium?

Problemem z Millenium jest to ze nie da sie się telefonicznie załatwic pewnych prostych spraw, a jeśli juz się pójdzie załatwić cos osobiście nawet takie bardzo proste wzmiankowane przeze mnie sprawy to nie sa załatwiane do końca i trzeba się wozić z nimi co jest dość irytujące.

A watek powinien być przeniesiony do działu "prawo i pieniądze"

Nie pracuję w Millenium.
Forum chyba funkcjonuje w innym celu niż wyżywanie się na niekompetentnej pracownicy banku.

smartcat
24-02-2006, 12:09
Forum chyba funkcjonuje w innym celu niż wyżywanie się na niekompetentnej pracownicy banku.

hmm...a zauważyłeś że sa też inne działy niz "wymiana doświadczeń" tam pisze się nie tylko o budowaniu. Może też zauważyłeś że zaproponowałem aby admin przerzucił to tam gdzie ten watek powinien być.
Poza tym ja się nie wyżywam tylko opisuję swoje doświadczenia z załatwiania spraw w banku Millenium

lonly
24-02-2006, 12:12
Myślę że dla wszystkich którzy myślą o kredycie na budowę ten wątek też coś da do myślenia i pomoże w wyborze banku z którym musi się wiązać na długie lata bo te działania jak i inne wskazują na sposób działania marketingowego banku, systemu sprzedażowego, jego aktywność i późniejsze ewentualne perturbacje. Np. mojej żonie Millenium przysyła od bodajże 2 czy 3 lat wyciągi z zerowym saldem rachunku, który zamknęła właśnie te 2 czy 3 lata temu i nic nie pomogła osobista interwencja w tej ich wirtualnej placówce, żeby nie przysyłali a w koncu machnęła ręką bo sądzić się nie będzie jak to ktoś pisał wyżej a ja sam chcąc tam kiedyś coś reklamować nie miałem z kim rozmawiać, proponowano mi żebym się wygadał do infolinii. Jak ktoś to lubi czyli automatyzm i zero subiektywizmu i to mu nie przeszkadza to go wybierze a jak nie to wybierze inny bank. Przy rozpatrywaniu ofert odpadł przez to w przedbiegach

rafal9
24-02-2006, 12:12
Forum chyba funkcjonuje w innym celu niż wyżywanie się na niekompetentnej pracownicy banku.

hmm...a zauważyłeś że sa też inne działy niz "wymiana doświadczeń" tam pisze się nie tylko o budowaniu. Może też zauważyłeś że zaproponowałem aby admin przerzucił to tam gdzie ten watek powinien być.

Zauważyłem i jedynym działem, w którym mógłby (według mnie, oczywiście) pojawić się ten wątek to "Psycholog dyżurny..."

smartcat
24-02-2006, 12:20
Zauważyłem i jedynym działem, w którym mógłby (według mnie, oczywiście) pojawić się ten wątek to "Psycholog dyżurny..."

To się bardzo ciesze że w ogóle dopuszczasz mozliwość istnienia tego watku na forum.

Yogi66
24-02-2006, 12:35
Po co się tak zacietrzewiać.
Przecież to co przedstawiłeś to żaden problem i żaden powód do awantury.
Są większe problemy na świecie.

A tak na podsumowanie to wątek bez najmniejszego sensu, nic nie wnoszący i nikomu nie potrzebny.

Gerion Przede wszystkim radziłbym sprawdzić warunki na jakich użytkujesz swoje konto poczty internetowej. Kto wie czy przypadkiem właściciel serwera nie dopuszcza przekazywania tego rodzaju poczty jako płatnej reklamy a Ty zakładając konto na tym serwerze, podpisując się (dając ptaszek) pod regulaminem użytkowania poczty nie wyraziłeś na to swojej zgody.
To tyle co do prywatności korespondencji.

Zaznaczam, że ta uwaga powyżej nie dotyczy sytuacji jeśli otrzymałeś pocztę adresowaną tylko do Ciebie i gdzie byś był wymieniony z imienia i nazwiska.

Gerion
24-02-2006, 13:32
Gerion Przede wszystkim radziłbym sprawdzić warunki na jakich użytkujesz swoje konto poczty internetowej. Kto wie czy przypadkiem właściciel serwera nie dopuszcza przekazywania tego rodzaju poczty jako płatnej reklamy a Ty zakładając konto na tym serwerze, podpisując się (dając ptaszek) pod regulaminem użytkowania poczty nie wyraziłeś na to swojej zgody.
.

Niestety, oferta przyszła do wiszącej skrzynki pocztowej, w sposób tradycyjny. BTW nie wiem czy wątek się nadaje do psychologa dyżurnego, czy Prawa i pieniędzy... ja po prostu wymieniłem swoje doświadczenie.

Wracając do sedna - może jednak jakiś pozytywny głos o Millenium ktoś wyda? Przeciez muszą z czegoś żyć (znaczy się kredytów) i na pewno kogoś skusili warunkami? MOże ja miałem pecha, a obsługa Millenium wygląda całkowicie inaczej i na poziomie? Może?

pozdrawiam
Gerion