PDA

Zobacz pełną wersję : eska czy karpiowka?-czy sa jakies zalety karpiowki?



m.dworek
24-02-2006, 10:50
no wlasnie
moze ktoras szczelniejsza, albo trwalsza?
co myslicie?

od poczatku bylem za eska ale ostatnio rozwazam, czy aby karpiowka nie bylaby solidniejsza a moze i ladniejsza na moim ogromnym dachu?

JózefinaK
24-02-2006, 11:07
Technicznie to ja tam nie wiem, ale mnie bardziej podoba się karpiówka. Sama mam Siriusa, bo nie stać mnie było...:( Ale z drugiej strony czasem myślę, że na wielkim dachu karpiówka może trochę mdło i monotonnie wyglądać. Poza tym są jeszcze inne kształty niż "eski" i karpiówki.

Kacperski
24-02-2006, 13:37
Obok walorów estetycznych warto wziąc pod uwagę cieżar - kariówka cięższa o ok. 20 kg na m2. no i dużo więcej łat .Wybrałbym esówkę.Pozdrawiam

24-02-2006, 13:42
Mi się karpiówka podoba na dachach bardziej skomplikowanych, wielospadowych, pasuje do domów w stylu dworków. Na małych, skromnych dachach i dachach dwuspadowych dla mnie wygląda za płasko

Lee
24-02-2006, 13:56
Dla mnie karpiówka to to mercedes wsród dachówek :D
Własnie tak dachowke ułożoną w łuske bede dawał na moj dach.
Poniewaz mam dach ponad 320m2 rozłoze sobie ta inwestycje na dwa etapy.
Najpierw dach pokryje deskami i papą a za rok dwa,jak skoncze wykonczenia w srodku to dam na to karpiówke.
Z tego co wiem to karpiówka napewno jest szczelniejsza i wytrzymalsza, za problem mozna uznac ogromny ciezar, srednio o połowe ciezsza od dachówki zakładowej ,no ale dla samego efektu mozna to przełknać :) ja napszykład ze w zgledu na ciezki dach niemam na podaszu zadnej działówki,wszystko sciany nosne.Konstrukcja dachu oprze sie na tych scianach bez udziału słópow ktore były problemem w moim domku,no ale dało sie to rozwiązać. :wink:

Yoric
24-02-2006, 15:59
Leon,

Dla mnie karpiowka najladniejsza .
Jesli mialbym robic bez pelnego deskowania, tylko folia - karpiowka najlepsza bo najszczelniejsza. Ale jak kogos na karpiowke stac to i na deski znajdzie walory.
Zgodze sie z Jozefina i baba - kariowka najlepiej sprawdzi sie na skomplikowanych dachach ..na wielkie proste polacie moze troche za spokojna.

Lee,

Nie odkladalbym pokrycia dachu - prowizorki czesto staja sie rozwiazaniem docelowym - szczegolnie jak dojdziesz do wniosku, ze te 40 tysiecy mozesz inaczej wydac ...niz pokrywajac dach, ktory juz od kilku lat dobrze Ci sluzy.

(Y)

Lee
24-02-2006, 17:29
Raczej odkładac tego nie bede,zamierzam w tym roku przykryc deskami a za rok dam dachówke.Zrezygnowanie z dachowki nie wchodzi w gre,łaty zamówiłem razem z wieżbą,no i moja zona to by mi spokoju nie dała :)