PDA

Zobacz pełną wersję : Nadal poszukuję



Małgorzata R.
27-02-2006, 13:41
ZAGINĄŁ OWCZAREK NIEMIECKI DŁUGOWŁOSY !!!!!!!!!

--------------------------------------------------------------------------------


Nadal poszukuję owczarka niemieckiego długowłosego, który zaginął pod koniec listopada ubiegłego roku. Szukam go wszędzie i uważam w tej chwili, że Ktoś go sobie przywłaczczył. Może w Państwa okolicy pojawił się taki właśnie pies. Jeżeli Ktoś z Państwa posiada jakiekolwiek informacje bardzo proszę o kontakt 0- 510-061-544.

http://zaginionepsy.waw.pl/viewtopic.php?t=758&sid=3e24e6224f2a046ce7d70a122d1671c1 [/list]

Niestety nie potrafię umieścić tu jego zdjęć :cry:

Teska
27-02-2006, 13:45
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=64815

a zerknij tutaj

monka
27-02-2006, 13:57
Niestety nie potrafię umieścić tu jego zdjęć :cry:

wkleiłam zdjęcia jeżeli nie masz nic przeciwko, może ktoś rozpozna Twojego psa

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_jego_szukam_1_144.jpg

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_jego_szukam.jpg

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_tego_psa_szukam_122.jpg

Teska
27-02-2006, 14:22
Niestety nie potrafię umieścić tu jego zdjęć :cry:

wkleiłam zdjęcia jeżeli nie masz nic przeciwko, może ktoś rozpozna Twojego psa

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_jego_szukam_1_144.jpg

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_jego_szukam.jpg

http://zaginionepsy.waw.pl/files/thumbs/t_tego_psa_szukam_122.jpg


piękny piesek :)

Małgorzata R.
27-02-2006, 17:37
Dziękuję serdecznie za umieszczenie zdjęć. Mam nadzieję, że Ktoś rozpozna mojego psa.

Zuza35
27-02-2006, 21:14
A jest możliwe, żeby był we Włochach? Od kilku dni koło mojej firmy przebiega taki, z tym, że ja mam kiepską pamięć wzrokową, wydaje mi się, że ten biegający ma jasny ogon. Ale jutro będę go szczególnie wyglądać, jak nie, to rozejrzę się po okolicy. Z tym, że pies wygląda na zadbanego, dlatego się nim nie interesowałam jakoś szczególnie, wokół same domy jednorodzinne, możliwe, że to tamtejszy.
Pewnie to całkiem inny pies, ale nie takie przypadki się zdarzały.

Małgorzata R.
28-02-2006, 12:53
Mój pies może być wszędzie, z tego co podejrzewam został przez Kogoś przygarnięty dlatego wcale może nie wygladać na wałęsającego się psa.
Bardzo proszę o zwrócenie uwagi na psy w swojej okolicy, może Państwo zauważą mojego psa.
Jeśli zaś chodzi o psa we wskazanym linku, jest to pies, który znalazł u mnie domek tymczasowy i szuka swojego Pana, a właściwie nowego domku, bo jakoś do tej pory Nikt się po niego nie zgłosił :(

tyberian
05-03-2006, 22:22
Czy sprawdzilaś na Allegro? Napisz.

Małgorzata R.
06-03-2006, 14:38
Allegro sprawdzam systematycznie, niestety jeszcze na niego nie trafiłam. Sprawdzam wszystkie możliwe strony gdzie są zamieszczane informacje o psach. Jak na razie bez efektu :( Może, któregoś dnia jednak pojawi się jakaś informacja, która pozwoli mi go odnaleźć.

Majka
06-03-2006, 15:01
on pewnie przyzwyczaił się już do nowego domu. I może nowy właściciel go przygarnął, a nie uwięził. Różne sa historie :roll:

Małgorzata R.
06-03-2006, 21:33
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem , pies jest moją własnością przez 3 lata. Nawet w przypadku oficjalnej adopcji psa mam nadal do niego prawo.
Nie będę komentować takiego przygarnięcia ...to jest po prostu przywłaszczenie.

tyberian
06-03-2006, 23:12
Na Allegro jest dorosły owczarek długowłosy, ciemny chyba na stronie 8 w dziale zwierzęta. Wczoraj wieczorem był i chyba jest nadal.

Mufka
07-03-2006, 07:48
Trzymam kciuki, ze sie odnajdzie. Kiedys ukradziono nam psa, odnalezli go rodzicie po 2 latach !!!! Pies nas rozpoznal, wrocil do domu ku radosci wszytskich i dozyl poznej starosci.

Małgorzata R.
27-03-2006, 10:13
Ponieważ brak wiadomości o moim psie, informuję, że jego zaginięcie traktuję jako przywłaszczenie i podaję konsekwencje wynikające z takiego stanu rzeczy : Akrtykuł 284 paragraf 3 Kodeksu Karnego

( W przypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku ).
W przypadku dobrowolnego zwrotu psa, żadne konsekwencje nie będą wyciągane.

aha26
27-03-2006, 18:30
jestem z legionowa i bardzo podobnego psa widziałam w Ryni k/Białobrzegow nad Zalewem Zegrzynskim.Był zdenerwowany,biegł wzdłuż szosy i szukał nosem jakby sladu.Był taki podpalany z długą sierscią.łądny ON i mial jakąs obrożę założoną.