PDA

Zobacz pełną wersję : P?ka mi wylewka w pod?odze (ogrzewanej)



mirzaw
08-02-2003, 11:07
Pęka mi wylewka w podłodze ogrzewanej - tam gdzie mam zalane rury ogrzewania podłogowego.
Czy trzeba będzie kuć, czy ma to jakiś wpływ na instalacje itp.
Co robić, co robotnicy przeoczyli?

Mirzaw

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: mirzaw dnia 2003-02-08 12:09 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: mirzaw dnia 2003-04-28 19:32 ]</font>

Luna_tyk
08-02-2003, 12:02
Mirzaw - bez obaw. Po prostu wykształciły się u Ciebie samoistne dylatacje. Powstały dlatego, że Twoim pracownikom nie chciało sie rozplanować i wykonać dylatacji zgodnie ze "sztuką budowlaną"...
U siebie, np - na parterze rozplanowałem starannie (i wykonałem) dylatacje. Bo tam planowałem (i położyłem) płytki. Natomiast na poddaszu celowo wylałem całość w jednym podejściu, bez dylatowania. Tam przewidziałem panele, i pod nimi wylewka może się dowolnie dylatowac i przemieszczać.
Teraz musisz jedynie pilnować, by nad tymi samoistnymi dylatacjami zapewnić dylatowanie np. płytek.
pozdrawiam

mirzaw
09-02-2003, 17:40
Witaj Luna-tyk Mam jednak pewne obawy.
W miejscu gdzie podłoga (wylewka) jest popękana znajduje się u mnie orurowanie <?> do ogrzewania podłogi. Tak więc beton, który zalał te rury powinien być w jednej masie ( w końcu powietrze jest izolatorem) a ogrzewanie będzie mieć teraz mniejszą wydajność. Poza tym czy nie może się stać tak że teraz jak ogrzeje podłogę (wpuszcze ciepłą wodę do rur) zacznie mi ta podłoga jeszcze bardziej pękać (dyletować) i zaczną mi pracować rury i niedaj Boże pękać!!
Mirzaw

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: mirzaw dnia 2003-02-10 08:20 ]</font>

mirzaw
11-02-2003, 19:40
Nikt się nie zna?

araman
11-02-2003, 20:01
Lunatyk a jak powinny byc wlaściwie wg ciebie wlaściwie wykonane dylatacje

11-02-2003, 21:58
Niestety na tym forum większość jest mądra jak cholera ale tylko w kwestii co kupić i co jest najlepsze.Badania wyniki analizy - rodem z g.... wartej muratorowej reklamówki. A jak przyjdzie co do czego to cisza jak makiem zasiał. Idz do fachowca, albo zgłoś reklamację wykonawcy. Tutaj reklamuje się produkty a nie pomaga ludziom.

Sympatyk

Bartt
11-02-2003, 22:04
mirzaw - jak grubą warstwę wylewki dałeś (powinno być min. 6cm powyżej instalacji),
czy wylewkę zbroiłeś?
czy zrobiłeś przepisowe dylatacje - jaką masz powierzchnię?

Czosnek
12-02-2003, 06:41
U mojego szwagra pękła wylewka i zerwało mu kable grzewcze.
Pozostało kucie.
Aby nie psuć podłogi (panele) wykuł dziurę ze strony piwnicy.
Ocieplenie było zrobione perfekcyjnie.
Być może powodem były źle zaprojektowane dylatacje.

mirzaw
12-02-2003, 07:29
Dzięki za info.
Dyletacji nie było robionych poza tymi przy ścianie (taśma piankowa)
Grubość warstwy około 9 cm
Mirek

niezły
12-02-2003, 07:35
Staram się pomagać jak mogę ale Wy zamiast zadawać pytania tworzycie nowe wątki Nie mam czasu by je wszystkie sprawdzać
Faktycznie może wylewka porobiła własne dylatacje ale byto stwierdzić muszę mieć więcej donych powierzchnia wylewki grubość ilość pęknięć kierunek

mirzaw
12-02-2003, 07:37
Dzięki. Po południu zrobię zdjęcia i zamieszcze na forum w tym temacie
Mirek

Luna_tyk
12-02-2003, 08:08
mirzaw, nie zaglądałem do tego wątku. Poprzednicy o tym pisali: grubość wylewki, wymiary powierzchni niedylatowanej, wylewka zbrojona czy też nie - a nade wszystko charakter pęknięć. Zdjęcia wiele powinny wyjaśnić, ale najlepsza byłaby jednak wizja lokalna fachowca.
Co do dylatacji - moim zdaniem taśma piankowa to jest dobra.... nie napiszę, do czego. Wyjściem świetnym, lecz pracochłonnym, jest zamówienie beleczek z płyt styropianowych 2 cm, beleczki 2x4; 2x5 cm. Następnie jeden dzień poświęcamy na wytrasowanie na ścianach pomieszczeń docelowego poziomu wylewki, i obklejenie wszystkich ścian tymi beleczkami zgodnie z wyznaczonym na ścianie poziomem.
Jakie korzyści? - dostajemy prawdziwą, 2 cm dylatację; mamy od razu powierzchnię do prowadzenia łaty przy obciąganiu wylewki. Nie będzie nam wylewka uciekać w narożach, pracownicy nie będą mieli pola do tłumaczeń, że "tak wyszło".
A dylatacje w polu ? Trudno, lać w szachownicę, potem uzupełniać pozostawione pola - i tutaj można wykorzystać taśmę piankową.
To się brygadom nie podoba, bo muszą etapować roboty, zamiast wylać 100% w jednym podejściu. Mogą lać w jednym podejściu - gdy mają piłę, i potem natną dylatację piłą. To też się brygadom nie podoba, bo pił nie mają.....

pitbull
12-02-2003, 08:21
I trudniej oraz drozej to zrobic (dylatacja robiona pila).

mirzaw
12-02-2003, 16:04
Witam Dziś niestety nie zrobię zdjęć ale jutro napewno. Zerknijcie jutro i piszcie, piszcie

Mirek

mirzaw
14-02-2003, 06:23
Witam ponownie.
Właśnie zamieściłem na stronce zdjęcia popękanej podłogi (duże)
Jakie jest wasze zdanie:

http://www.powernet.com.pl/~mirek/priv/page_01.html

Mirzaw

Luna_tyk
14-02-2003, 07:46
Mirek

obejrzałem zdjęcia z uwagą. Odwołuję to, co pisałem w pierwszej odpowiedzi. Tzn są to nadal samoistne dylatacje, ale przyczyna powstania ich jest inna, jak sądziłem.
Podejrzewam teraz (jednak) zbyt cienką warstwę wylewki nad rurami. Z czego jest wylewka ? Kupowałeś beton, zaprawę, czy kręcone było na miejscu? Wg projektu - jaka grubość wylewki powinna Ci pozostać nad rurami?
Muszę się rozejrzeć i popytać, odezwę sie później. Proszę też innych "obytych z tematem " o sugestie co to przyczyn, możliwych konsekwencji i sposobów zapobieżenia
I dalej - jaka była konsystencja wylewki - łatwo się rozpływała, czy też była zwarta? No i najważniejsze - co chcesz położyć na wierzch ?

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Luna_tyk dnia 2003-02-14 08:48 ]</font>

mirzaw
14-02-2003, 08:27
Wylewka jest z: cement + piasek -kcone na miejscu w betoniarce(jeśli sobie dobrze przypominam - dam znać jak się dowiem od robotników) Grubość wylewki w sumie to 9 cm - a rury ułośone są na wysokości 1 cm. Wg. projektu nie było wcale wylewki bo nie wiedziałem że tam będzie ogrzewana podłoga.
Na tej wylewce będzie ułożony Trawertyn (coś ala marmur) o grubości 5 cm.
Mirzaw

Alicjanka
14-02-2003, 09:21
Mirzaw, czy dawałeś plastyfikator do wylewki?

U mnie pomimo plastyfikatora powstały takie same pęknięcia jak u Ciebie i też w okolicy ścian przegradzających częściowo wylewkę. Myślę, że tam powstają poprostu inne naprężenia niż w przestrzeni obok gdzie kończy się ściana. Skuwanie takiej wylewki byłoby moim zdanie bezsensem, bo w zasadzie dlaczego? Jesli rury masz z plastiku, zagruntujesz podłogę i położysz trawertyn, to szybko o takich pęknięciach zapomnisz. Tyle tylko, że trawertyn MUSI być odpowiednio zdylatowany! Do tego służą specjalne listwy dylatacyjne (cholernie drogie i w bardzo małym wyborze kolorystycznym). U mnie kafelkarz zastosował też drugą metodę: dwie mosiężne listwy "L"ki do zakańczania płytek, odwrócił do siebie plecami a środek zafugował bodajże kolorowym silikonem. Działa.

Mirzaw nie przejmuj się za bardzo bo masz jedno życie!

mirzaw
14-02-2003, 09:46
Witaj Alicjantko
Się aż tak nieprzejmuje, jednak..
POytasz jaki to ma wpływ...
Powietrza jest dobrym izolatorem więc jeśli robią się pęknięcia powstaje pustka powietrzna i robi się izolator, powoduje to, że podłoga nierównomiernie się nagrzewa i powodują jeszcze większe naprężenia itak w koło macieja

Mirzaw

Alicjanka
14-02-2003, 10:14
Mirzaw, moze ja nie jestem specjalistą od naprężeń, ale tak na babski rozum, czy obawiasz się, że te fragmenty z pęknięciem, jako, że mają powietrze, będą blokowały w jakiś sposób oddanie ciepła w tym lub dalszym miejscu?

Coś mi się głowie kołace, że na takie blokady wrażliwe może być ogrzewanie podłogowe elektryczne, gdzie np ważne jest aby nie kłaść ogrzewania pod meblami, jako że zmienne warunki oddawania ciepła mogą bardzo negatywnie wpływać na pracę całości. Jeśli chodzi o wodę, to akurat w tym jej zaleta, że jeśli nie odda ciepła tu, to popłynie dalej i odda w następnym "chętnym do przyjęcia ciepła" miejscu. I nie nastąpi tu żadna kumulacja, ani blokada ani żadne inne tragiczne w skutkach zjawisko. Poza tym pamiętaj o jakich temperaturach rozmawiamy: to nie jest 60 stopni - rura będzie miała maksymalnie trzydzieści kilka stopni. W miejscu wylania betonu na tarasie, gdzie cały dzień latem operuje słońce - tam to są naprężenia. Natomiast w podłodze podgrzanej maksymalnie do 30 stopni, nic wielkiego się dziać nie będzie. Dobrze, że myśli się o dylatacjach i tym wszystkim, ale moim zdaniem za wiele jest obaw w związku z ogrzewaniem podłogowym, w nas inwestorach. Pozdrówka,
Alicja

Luna_tyk
14-02-2003, 10:47
Mirzaw
akurat tych elementów (rysa, nierównomierny przepływ ciepła) które Ty podnosisz - wogóle nie biorę pod uwagę. Wylewka już spękała, i ewentualne dalsze jej ruchy będą się odbywać w obszarze już istniejących spękań.
Ja się obawiałem ewentualnego przenoszenia odkształceń na wierzchnią warstwę. Teraz musisz rzecz oddać w ręce wytrawnego rzemieślnika, który logicznie rozplanuje dylatacje posadzki, a i należycie elastyczne kleje zastosuje, by Ci sie pęknięcia na trawertyn nie przeniosły.
Alicjanka w zasadzie wyczerpała temat. Zapewne zaprawa była zbyt płynna, ze zbyt dużą ilością wody, i to spowodowało silny skurcz. Może nawet należy dawać siatki zbrojeniowe nad ogrzewaniem podłogowym. W końcu mamy w tym przypadku do czynienia z silnymi ruchami termicznymi.
A tak z innej beczki - coraz bardziej skłaniam się do opinii, że budować należy minimum 2 sezony. W tym , że wszelkie wylewki, ściany wewnętrzne, tynki - powinny postać przez jedną zimę w spokoju. Pojawiają się u mnie dziwne (wydawało by się )rysy, pęknięcia. Wpierw strach - fundamenty siadają, potem po analizie - chwila ulgi: to jednak na styku różnych materiałów, to po prostu praca elementów. Wykończeniówkę zacząłem w marcu 2002, "zasiedliłem" we wrześniu 2002.
Jeszcze wiele emocji przed Tobą...

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Luna_tyk dnia 2003-02-14 11:47 ]</font>

mirzaw
24-02-2003, 19:26
Witam wszystkich
Dzisiaj był u mnie kierownik budowy, oglądał pęknięcia i powiedział że nie mam się co martwić. Jest wszystko w dopuszczalnych normach. No to mi kamień spadł na nogę...
Mirek

am
27-04-2003, 15:48
Odświeżam wątek - u mnie też są pęknięcia na wylewce nad podłogówką!!!.
Wylewka półsucha - przepisowo zdylatowana w każdym pomieszczeniu, każdym otworze drzwiowym, ułożona siatka na całej powierzchni - do tej pory nic się nie działo. Wylewka leżała 8 miesięcy, wyschła - idealnie gładka - po prostu nic.

Przed położeniem terakoty zdecydowałem się wygrzać wylewkę - napełniłem instalację, podłączyłem tymczasowy piec elektryczny (temperatura wody - około 27 stopni na początek - później zwiększam co 24godzny o ok. 2 stopnie) i ..zaczęło się.

Być może pęknięcia były wcześniej - nie widziałem.
Pęknięcia pojawiły się zawsze w takich samych miejscach - od narożników zewnętrznych do ściany (niezbyt odległej) - nieregularne półkole.
Na razie nie panikuję - pojawiło się w kilku miejscach - ale zaczynam sie zastanawiać - jak np. beda sie zachowywały rurki w takich miejscach - w zaplanowanych dylatacjach rurki idą w peszlu - a tu sa dodatkowo narażone na ruchy wylewki :?:




<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: am dnia 2003-04-27 16:50 ]</font>

dobrzykowice
28-04-2003, 12:33
jak rozumiem podczas robienia wylewki rurki byly suche ? Jeżeli tak to bardzo niedobrze - to może być przyczyną obecnych problemów. Mój wykonawca mówil mi że w przypadku wystąpienia pęknięc, mozna je "zaspawać" cokolwiek mialoby to oznaczać. Może to jest jakieś rozwiazanie ?

magmi
28-04-2003, 12:43
Dobrzykowice, czy to znaczy że instalację wodnej podłogówki trzeba napełnić wodą przed wylaniem jastrychu? Czy coś innego miałeś na mysli?

oorbus
28-04-2003, 13:17
słuchajcie,
mam książkę o podlogowce wydaną przy wspólpracy kisana.wlaśnie wczoraj ja przeczytałem.
faktycznie jest tam napisane, że przy wylewaniu powinno się napelnić system wodą o temp. 15-18 st C. ciśnienie 0,3 ( kurna sprawdzę i jutro podam czego, bo to ważne )

pozdr
oorb

Krzys1
28-04-2003, 13:20
Tak dokładnie, przed zalaniem jastrychu rurki należy wypełnić wodą

dobrzykowice
28-04-2003, 15:25
bezwzględnie wodna podlogówka musi być zalana wodą pod nominalnym cisnieniem !!!!!!!

am
28-04-2003, 18:51
Chyba nie do końca musi to być woda. A jeżeli tak do dlaczego?
Ja nie mogłem napełnić instalacji wodą, ponieważ wylewkę robiłem przed zimą, a ogrzewanie uruchamiam w następnym sezonie.
Rozmawiałem na ten temat z KAN i powiedzieli mi, że mogę "napełnić" instalację powietrzem do celów testowych (próba szczelności) i przy robieniu wylewek (m.in żeby sprawdzić, czy nie ma jakiś uszkodzeń). Tak też zrobiłem.
Prze kilka miesięcy nie było problemów - pęknięcia pojawiły się po rozruchu instalacji

oorbus
29-04-2003, 06:55
nie do końca byłem ścisły w wypowiedzi, a więc:
książka " instalacje centralnego ogrzewania z rur wielowarstwowych" prof.( tu dużo tytułów) R.Rabjasz, oraz dr.inż M.Dzierzgowski. - przykłady obliczeniowe oparte o system Kisan.
w tej knidze stoi:
"...Grubość pokrycia estrichu nad górną powierzchnią rur powinna wynosić min 40mm"
"po powierzchni wylanego estrichu cementowego wolno poruszać się dopiero po jego dobrym związaniu i stwardnieniu ( 7-10dni)"
"... podczas betonowania, rury powinny pozostac pod ciśnieniem 0,3MPa przez cały okres wiazania betonu. Po 28 dniach....należy przystąpić do nagrzewania estrichu...wedle zaleceń producenta estrichu.
"... w czasie układania posadzki ( dopiero wtedy- :smile:, anie jak myślałem w czasie wylewania ) temperatura górnej powierzchni estrichu powinna wynosić 15-18 st C"

tyle profesory.
nie jestem w tym praktykiem, ale uważam to za racjonalne podejście do sprawy.

oorbus

goga
22-10-2004, 14:47
Teraz musisz jedynie pilnować, by nad tymi samoistnymi dylatacjami zapewnić dylatowanie np. płytek.

Odświeżam temat, bo też mnie to spotkało. Nie rozumiem jak mam zrobić dylatacje płytek jeśli te pęknięcia nie idą po prostych. Czy nie wystarczy dać klej elastyczny do płytek i elastyczne fugi, dodam że chodzi o łazienkę i to raczej nie wielką.

Fugas
22-10-2004, 15:49
Co prawda nie jestem instalatorem ale z tego co wiem i rozmawialem zanim mi wykonali podlogowke to plastyfikator wlasnie zabezpiecza przed peknieciami w trakcie nagrzewania podlogi i nie jest bez znaczenia jesli sie go nie da.

Jesli sa pekniecia niewielkie mozna zrobic dylatacje nacinajac regularne linie gumówka ktore beda np pod spoina plytek na niewielka glebokosc i dopiero polozyc plytki na elastycznej fudze wtedy jest sszansa ze ew. ruchy pojda w te naciecia. To ja powiedzialem jarzabek :D

Fugas

1950
22-10-2004, 22:07
pęknięcia na podłógówce to rzecz normalna, po to stosuje się wygrzewanie podłogówki żeby pękło to co ma pęknąć.
po 28 dniach od momentu zalania zaczyna się wygrzewanie podłogówki trwa ono także 28 dni, do 14 dnia podnosi się temperaturę do granicznej a później studzi się ją przez następne 14 dni.
najgorsze są pęknięcia w "gwiazdę" gdzie od jednego punktu rozchodzą się dookoła pęknięcia, przy dużych pęknięciach należy wyżyłować pęknięcie i uzupełnić nawet silikonem. i cieszcie się że nie macie innych problemów. jeżeli jest to zrobione dobrze to pęknięcia nie będą miały wpływu na działanie instalacji

wolar
23-10-2004, 09:09
Ja mam również podłogówkę i posadzki, które jednak nie pękają ponieważ mają dylatację, plastyfikator oraz włókninę, która spełnia rolę siatki zbrojeniowej. Wg fachowca co mi robił posadzki pęknięcia spoinuje się specjalnymi żywicami. Posadzki były robione przez agregat i przypominały mokry piasek.

Grzegorz63
23-10-2004, 09:23
...cieszcie się że nie macie innych problemów...
:D Zgadza się! Co prawda jeszcze nie uruchomiłem "podłogówki" a mam ją w całym domu (220 m2) i nic mi jeszcze nie popękało, ale liczę się z taką ewentualnością- pomimo że robiono dylatacje, dodawano plastyfikator i włókninę (wylewka z "miksokreta").

goga
27-10-2004, 14:16
pęknięcia na podłógówce to rzecz normalna, po to stosuje się wygrzewanie podłogówki żeby pękło to co ma pęknąć.

Czy to znaczy ,że dalej nie będzie pękać, chodzi mi przede wszystkim o płytki. Dodam ,że wylewka miała bardzo dużo czasu na schnięcie.Po kilku miesiącach od wylania pojawiła się jedna rysa, a kiedy zaczęliśmy wygrzewać (stopniowo, powolutku)-drugie prostopadłe do pierwszego.
Za tydzień ma wchodzić kafelkarz i nie wiemy co z tym zrobić.
Łazienka ma ok 6mkw, dylatacje tylko przy ścianach.

27-10-2004, 15:09
Czy ktoś stawał na rurce PEX-AL-PEX ? Ci co stawali będą wiedzieć o co chodzi. Pewnie lepiej napełnić instalacje wodą, ale ja nie sądzę by ciężar wylewki zdołał zgnieść te rurki. Sam stawałem i skakałem po takiej rurce Purmo. Warto natomiast zainwestować w dobry klej i podzielić duże powierzchnie dylatacjami. Ja robiłem dylatacje 1 cm styropianu przy ścianach oraz otworach drzwiowych, a także pomieszczenia duże dzieliłem tak by nie miały więcej niz 15 m ciągłej wylewki. Dodatkowo dawałem siatkę zbrojeniową nad rurki.

sakus
02-11-2004, 13:40
Mam pytanie z trochę innej beczki. Odpaliłem kocioł i mam problem z ogrzewaniem podłogowym. mam 4 pętle i 3 z nich grzeją bez zarzutu. natomiast w kuchni podłoga jest dużo chłodniejsza niż w pozostałych pomieszczeniach.
Czy powodem takiego stanu rzeczu może być zapowietrzenie tego kuchennego obwodu, czy może coś innego?. Hydraulik ma wpaść za 2 dni, ale może Wy coś mi podpowiecie.

goga
05-11-2004, 11:06
Chyba wiemy czemu pęka.Ponieważ wylewka nie jest wylana w całości (zostawione jest miejsce na brodzik), widać jej przekrój. Jak fachowcy wylewali to prawdopodobnie rozeszły im się kawałki styropianu i w tą szczelinę też wylali, tak więc wylewka częściowo jest pływająca a częściowo związana z podłożem i prawdopodobnie w tym miejscu pękła. Obawiamy się, że mogą na tym ucierpieć rurki. Skuwać wszystko czy nie?

05-11-2004, 12:51
Sakus.
Czy hydraulik już Ci coś powiedział ?
A może to różnica w grubości wylewki? Gdzieś cieńsza a gdzieś grubsza by utrzymać poziom ?

sakus
05-11-2004, 13:30
Sakus.
Czy hydraulik już Ci coś powiedział ?
A może to różnica w grubości wylewki? Gdzieś cieńsza a gdzieś grubsza by utrzymać poziom ?

Jeszcze nie widziałem się z hydraulikiem. A wylewki są wszędzie tak samo grube (ok. 6 cm). Styropianu też wszędzie jest 10 cm na folii aluminiowej. A z tego co zauważułem na rozdzielaczu do podłogówki (tak to sie chyba nazywa) to w jednej pętli na powrocie w rurce nie ma wody - czyli jest chyba jednak zapowietrzone.

Zbigniew Rudnicki
05-11-2004, 18:28
Ci, którzy skarżą się na pękanie wylewki nad ogrzewaniem podłogowym nie piszą czym zbroili tą wylewkę.
Siatką zbrojeniową o oczkach 10x10cm, czy włóknami polipropylenowymi (zbrojenie rozsiane), czy niczym ?

mirzaw
09-11-2004, 12:51
Ja miałem siatkę met oczka chyba 5x5. A po roku użytkowania wszystko jest w całkowitym pożądku.