PDA

Zobacz pełną wersję : Legary w jastrychu- wszystkie furtki otwarte czy blad?



pozeracz
02-03-2006, 19:41
Witam serdecznie. Jak tylko mroz odpusci ruszam z budowa i nurtuje mnie pewien problem. Na calym parterze oprocz salonu chcialbym miec plytki. A w salonie dechy. No i teraz deski jesli polozymy je na lagarach beda stanowily grubsza warstwe. Ale z drugiej strony jesli za 15 czy 20 lat postanowie zalozyc w salonie parkiet albo panele to problem wysokosci znow powstanie ale w druga strone- plyta posadzki bedzie za nisko. W zwiazku z tym czy nie mozna by zatopic legarkow w jastrychu na stale w taki sposob ze na przyklad w 7-centymetrowa warstwa na calosci a tu gdzie legarki to 2cm, tak zeby gorna plaszczyzna legarow byla na jednym poziomie z gorna plaszczyzna jastrychu? Wtedy mozna by tam polozyc wszystko. No i jeszcze lagery stanowilyby automatycznie dylatacje...

Dobrze mysle czy popelniam jakis blad w rozumowaniu? Bo nie chcialbym przekombinowac...

Akusta
08-08-2010, 20:46
Witam serdecznie. Jak tylko mroz odpusci ruszam z budowa i nurtuje mnie pewien problem. Na calym parterze oprocz salonu chcialbym miec plytki. A w salonie dechy. No i teraz deski jesli polozymy je na lagarach beda stanowily grubsza warstwe. Ale z drugiej strony jesli za 15 czy 20 lat postanowie zalozyc w salonie parkiet albo panele to problem wysokosci znow powstanie ale w druga strone- plyta posadzki bedzie za nisko. W zwiazku z tym czy nie mozna by zatopic legarkow w jastrychu na stale w taki sposob ze na przyklad w 7-centymetrowa warstwa na calosci a tu gdzie legarki to 2cm, tak zeby gorna plaszczyzna legarow byla na jednym poziomie z gorna plaszczyzna jastrychu? Wtedy mozna by tam polozyc wszystko. No i jeszcze lagery stanowilyby automatycznie dylatacje...

Dobrze mysle czy popelniam jakis blad w rozumowaniu? Bo nie chcialbym przekombinowac...

W takiej sytuacji opcją jest zamontowanie zwykłej suchej posadzki na legarach, którą zawsze można rozkręcić i przekonfigurować ujmując lub dokładając podkładek do żądanego poziomu.

Pozdrawiam
r.