PDA

Zobacz pełną wersję : Ceny projektów - utargowaliście coś??? ile???



Kier
09-02-2003, 21:49
Czy dużo % utargowaliście na cenie typowego projektu??? Próbowaliście???? A może macie sprawdzoną technikę negocjacji w tej sprawie???
Czy faktura zakupu bedzie potrzebna???a może bez Vat-u???
Wcześniej zapytałem w forum PROJEKTY ale jakoś nikt sie nie podzielił własnymi uwagami- czyżby na początku planowanej budowy nikt nie rozglądał sie za oszczędnościami???
Pozdrawiam
Kier

Bartt
09-02-2003, 21:52
Projekty gotowe są stosunkowo tanie z 1200zł trudno chyba coś utargować. Pomyśl raczej, że za dostosowanie projektu gotowego do toich warunków (np. fundamenty) w sumie możesz dołożyć 2-3 tys. :eek: tu możesz szukać tańszego architekta

Kier
09-02-2003, 22:17
Niektóre są po 1500,00PLN a niktóre po 1100,00PLN +VAT- tylko że cholera mi sie podoba berdziej ten droższy.....
co do adaptacji to owszem może ona aż tyle kosztować ale tylko w dużych miastach- w mniejszych miejscowościach jak i wioskach są one robione od 400-900PLN w zależności od ilości i stopnia zmian,
Dziś każdy szanujący usługodawca daje upusty

roza
09-02-2003, 23:13
Witaj Kier .
Projekt kupowałam w styczniu . Cena wyjściowa 1500 pln + vat . Z natury lubię się targować więc było minus 10% i to bez większego wysiłku .
pozdrawiam Róża

Becik
10-02-2003, 09:40
Nie daj sobie tylko wcisnąć przy kupowaniu projektu jakichś dodatków typu projekt szamba lub budynku gospodarczego ( o ile coś takiego planujesz ). Te z katalogu kosztują po kilka stówek a my dostaliśmy je jako extra dodatek do adaptacji :grin: ( tzn za niewielką dopłatą ).

sroka
10-02-2003, 15:54
UWAGA WAŻNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sorry za krzyk, ale to naprawdę ważne.

Drogi Kier, koszt projektu, zwłaszcza gotowego, to kropelka w kwocie wydatków na budowę.
PRZEDE WSZYSTKIM ZADBAJ, ŻEBY PROJEKT BYŁ DOBRY !!!!!!
Od tego zależy, czy będziesz zadowolony ze swojego domu na całe życie. Oszczędności na projekcie to najgłupsze oszczędności, jakie można sobie wyobrazić.

Ja za swój projekt indywidualny dałem parę tysięcy. Na początku wydawało mi się to sumą astronomiczną. Podobnie jak Ty wszędzie chciałem te paręset złotych uszczknąć. Teraz widzę, że dobry projekt to naprawdę trudna rzecz. I bardzo ważna. Mam już projekt do pozwolenia na budowę, ale jeszcze parę rzeczy będę od projektanta potrzebował i jak będzie trzeba to jeszcze dopłacę.
A 400 zł różnicy to w ogóle jest nic.

Dam Ci radę: Ochłoń trochę, pogadaj z ludźmi. Wyglądasz mi w tej chwili na osobę, która zaraz kupi jakiś projekt, kierując się mało ważnymi kryteriami (np. ceny), a potem w czasie budowy będzie baaardzo żałować.

Ja już mam zatwierdzony projekt. Gdybym zaczynał od początku, to chyba zaprojektowałbym trochę inny dom. A bywało tak, że wręcz myślałem, żeby odżałować te pieniądze na projekt i zaczynać wszystko od początku.

Projekt MUSI BYĆ DOBRY. Bardzo przemyślany. A 1000-2000 w prawo lub w lewo nie jest tu bardzo ważna. Przekonasz się.

pozdrawiam, Rafał

mar
10-02-2003, 17:20
Sroka.
B. głośno krzyczysz, ale czy twoim zdaniem projekt za 2-3 tysiące musi być zły?
Ja osobiście jestem w trakcie ustaleń z projektantem o wyglądzie naszego przyszłego domu i uwzględnieniu potrzeb mojej rodziny.
Cena wstępna to 2000zł plus nadzór na budowie 1000zł.
A może zamiast krzyczeć lepiej poszukać wśród kilku biur?
Jeśli mieszkacie w dużej miejscowości może warto przejechać parę kilometrów - dla mnie 20km dojazdu do architekta znaczy 2000zł taniej.

sroka
10-02-2003, 17:46
Odpowiadam mar :
> B. głośno krzyczysz

Nie krzyczę cały czas, tylko tam gdzie mam coś wystarczająco ważnego.

> ale czy twoim zdaniem projekt za 2-3 tysiące musi być zły?

Oczywiście, że nie. Chodzi mi tylko o to, żeby nie robić z różnicy w cenie (u Kiera to było 400zł) argumentu za wyborem projektu.
Chyba nawet w Muratorze opisywali faceta, który wybrał tani projekt, a potem sobie pluł w brodę. Bo tu ma za duże pomieszczenie o kilka m2 (a to są grube tysiące zł!), tu mu coś nie pasuje, itd. I w sumie oszczędził parę tysięcy albo i mniej a potem wydał niepotrzebnie (na te zbędne m2) dużo więcej.
Przed takim błędem chciałem Kiera ostrzec i dlatego krzyk.


>Ja osobiście jestem w trakcie ustaleń z projektantem o wyglądzie naszego przyszłego domu i uwzględnieniu potrzeb mojej rodziny.
Cena wstępna to 2000zł plus nadzór na budowie 1000zł.

To jest projekt indywidualny? Jeśli tak, to tanio.

> A może zamiast krzyczeć lepiej poszukać wśród kilku biur?

Jak jest powód, to krzyczeć można a nawet trzeba.
A jeśli idzie o szukanie kilku biur to święte słowa. Myśmy za mało szukali i potem (gdy już było za późno) znaleźliśmy biuro, które być może zrobiłoby nasz projekt lepiej (bo robili na bierząco wizualizacje 3D budynku. Moglibyśmy się wirtualnie przejść po naszym domu. Być może cośtam byśmy jeszcze poprawili)

>Jeśli mieszkacie w dużej miejscowości może warto przejechać parę kilometrów - dla mnie 20km dojazdu do architekta znaczy 2000zł taniej.

Też prawda. To biuro, które za późno znaleźliśmy to bodajże Interles ze Świebodzic.

Rafał

Felek
10-02-2003, 19:54
Kupilem projekt gotowy i juz po zakupie wpadlem na pomysl zeby no poddaszu nieuzytkowym wygospodarowac miejsce na jedna sypialnie i lazienke. Wiaze sie to z postawieniem niskiej scianki kolankowej ktorej w projekcie nie ma no i ze zrobieniem otworu w stropie na schody. Czy arhitekt ktory bedzie adaptowal moj projekt moze zrobic taka przerobke czy tez powinienem sie z tym zglosic do biura projektowego od ktorego kupilem projekt (chodzi o prawa uatorskie). Czy ktos z forumowiczow prosil juz biuro projektowe o przerobienie projektu gotowego a jesli tak to jakiej wysokosci moga to byc koszty. Wiem ze niektorzy moi sasiedzi podwyzszali poddasza robiac z nich uzytkowe bez zmian w projekcie ale to chyba sliska sprawa..

mar
10-02-2003, 20:35
Sroka
Przepraszam za może zbyt ostrą reakcję.
Projekt jest indywidualny, aktualnie jesteśmy przy 5-tej wersji (szkice w ołówku w skali, nasz architekt rysyje tradycyjnie), każda uwaga jest wspólnie rozpatrywana, a nasze błedy wyłapywane.
Różnica w stronę aglomeracji to około 1000-1500zł/10kilometrów odległości.

11-02-2003, 13:42
Czy można odkupić projekt od osoby, która już wybudowała dom i na podstawie tego projektu budować drugi.

Bartt
11-02-2003, 13:57
Zgodnie z prawem autorskim nie można. Można go jedynie kupić ponownie od architekta. Kupujesz plany + "pieczątka". Same plany w urzędzie są nic nie warte

sroka
12-02-2003, 17:23
On 2003-02-10 21:35, mar wrote:
Sroka
Przepraszam za może zbyt ostrą reakcję.
Projekt jest indywidualny, aktualnie jesteśmy przy 5-tej wersji (szkice w ołówku w skali, nasz architekt rysyje tradycyjnie), każda uwaga jest wspólnie rozpatrywana, a nasze błedy wyłapywane.


OK :smile:
Gratuluję umiejętności przepraszania. Rzadka i korzystna dla najbliższych cecha :smile:

A jeśli idzie o projekt to tanio macie. Kurcze, ja to chyba przepłaciłem.... :sad:
Ale jeszcze zobaczymy ile mi architekt pomoże w budowie. Jeśli do końca będzie mi służył pomocą, to nie będę żałował.

Rafał

PS. Coś Kier się nie odzywa. Moja pierwsza wypowiedź go zraziła, czy co?

mar
12-02-2003, 20:41
Kier.
Może cię wystraszył ostry ton rozmowy, ale każdy ma swoje racje.
Ja jestem za projektem indywidualnym, mażna go kupić naprawdę niewiele drożej od gotowego. U architekta również możesz się potargować, ja na wstępie podziękowałem za fakturę VAT i tu jaż zarobiłem kilka stówek (choć i tak ją dostanę - wymóg urzędu przy wydawaniu pozwolenia, ale na symboliczną kwotę). Czy Wam wszystko pasuje w gotowym projekcie? Na początku przeglądania katalogów i Internetu już mieliśmy pewnik, ale po spokojnej analizie chcieliśmy dokonać kilku zmian i tu zaskoczenie: koszt projektu 1200złnetto, a każda zmiana 200-480. Po naszych modyfikacjach zrobiłoby się ok 4500. Sroka ma rację - nie spieszcie przy wyborze i kupnie. pozdrawiam.
Marian.

pik33
12-02-2003, 21:31
To i ja się dopiszę.
Już zdążyłem nawet wysłać do architekta dane osobiste do faktury za projekt gotowy. Niewiele w sumie chciałem zmienić, praktycznie nic, z wyjątkiem...
Kominek został zaprojektowany na ścianie zewnętrznej. Żeby zrobić DGP, trzeba by turbiny i hurtowe ilości rur. W końcu znależliśmy dla niego miejsce, po czym okazało się że komin wyszedł obok lukarny. Podobno źle wizualnie. :cry:

No, to się wkurzyłem, wziąłem kartkę, długopis i narysowałem projekt projektu. Obejrzałem toto i stwierdziem że "trzyma się kupy". No, to wziąłem komputer i zrobiłem dokładne rysunki 1:50. Rzuty, elewacje, przekrój a nawet makietę.
Oprócz tego, że kominek stoi gdzie trzeba a jego komin "dobrze" wychodzi, dom ma tyle pokoi ile nam trzeba, rozmieszczonych zgodnie z funkcjami i stronami świata... :wink: Oczywiście parę rzeczy mogło by być lepiej - wiatrołap jest nieco za mały i, choć pod schodami będzie cakiem fajny schowek, przydałoby się pomieszczenie gospodarcze z prawdziwego zdarzenia. (będzie gdy w drugim etapie dobudujemy garaż - miejsce na północnej ścianie przygotowane.)
Ale założenie było też takie, że minimalizuję powierzchnię przy zachowaniu funkcjonalności.
---------------------------
Rysunki trafiły do wyceny do Praefy, gdzie też nikt na pierwszy rzut oka nie stwierdził bezsensów (i wycenili wstępnie koszty budowy) - mają tam architekta, który, o ile zdecydujemy się budować z Praefy (najprawdopodobniej tak), zrobi z tego projekt "prawdziwy". Przy okazji - mam nadzieję - podczas dalszych dyskusji podpowie, co ulepszyć i zmienić, a o czym, jako "niefachowiec" nie pomyślałem.

A makieta 1:50 stoi sobie na stole w moim 32m2 mieszkaniu :wink:

PS. Projekt ma kosztować 3K. Nie wiem jeszcze dokładnie w jakim zakresie.. ale do Praefy trzeba mieć wszystko od razu - z instalacjami i rozmieszczeniem gniazdek.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2003-02-12 22:44 ]</font>