PDA

Zobacz pełną wersję : wybicie nowego okna



premierzkrakowa
07-03-2006, 12:50
Witam,
Chcialbym w scianie wybic sobie jedno okno - i w zwiazku z tym mam pytanie odnosnie tego czy wystarczy wybic otwór na okno i tyle, czy potrzeba coś u góry wylać - taką beleczkę jak to się robi nad oknami nowo budowanymi ?

Pozdrawiam

wodzio
07-03-2006, 13:25
Trzeba zrobić nadproże, czasem przy małym okienku nie jest ono konieczne

Majka
07-03-2006, 13:37
a zgodę masz? 8)

pawelurb
07-03-2006, 13:42
Witam,
Chcialbym w scianie wybic sobie jedno okno - i w zwiazku z tym mam pytanie odnosnie tego czy wystarczy wybic otwór na okno i tyle, czy potrzeba coś u góry wylać - taką beleczkę jak to się robi nad oknami nowo budowanymi ?

Pozdrawiam

przydałoby się nadproże , gdzieś czytałem, że jeśli od górnej krawędzi okna , narysowałoby się trójkąt równoboczny to jeśli jego dwa boki zejdą się jeszcze w obrysie ściany nad oknem to nie trzeba nadproża , ale jak hipotetyczny trójkąt wychodzi poza np. strop to wtedy trzeba nadproże , bo poprostu jest za mało ściany nad nim żeby przeniosa obciążenie od stropu .... ale zamontowanie nadproża to nie problem, wykuwasz odtwór pod samo nadproże, wstawiasz np. 2 L-ki tak żeby były szersze o jakieś 10 15 cm od planowanego okna , zamurowujesz , i dopiero po zamurowaniu L-ek wykonujesz pod nadprożem otwór na wymiar okna , nie powinno być z tym więcej roboty niż z wykonaniem samego otworu na okno , nadproże prefabrykowane jest tanie , ja bym dał dla spokojności.

Jarzeb
07-03-2006, 14:07
pomijajac aspekty prawne ;-))

najprosciej dwa katowniki "L"
najpierw nacinasz "gumowka" wstawiasz katownik z jednej (wycieta szpare zmoczyc i wypelnic zaprawa), potem z drugiej i na koncu wybijasz otwor

pzdr

jareko
07-03-2006, 14:17
najprosciej dwa katowniki "L"
najpierw nacinasz "gumowka" wstawiasz katownik z jednej (wycieta szpare zmoczyc i wypelnic zaprawa), potem z drugiej i na koncu wybijasz otwor
Mam na rozkladzie kilka takich prac i.....
zamiast "L" lepsza jest "C" :)
Poza tym zarowno zewnetrzna jak i wewnetrzna trzeba ze soba "zwiazac" a robi sie to po prostu odpowiednio dlugimi srubami (czy tez pretem gwintowanym z nakretkami po obu stronach)
I dopiero pozniej wywalasz otwor jaki chcesz :)
szerokosc takiej belki:
szerokosc otworu + 30cm
(mowia ze wystarczyloby 12 cm na strone ale wiecej nie zawadzi :) )

premierzkrakowa
07-03-2006, 15:36
pomijajac aspekty prawne ;-))

najprosciej dwa katowniki "L"
najpierw nacinasz "gumowka" wstawiasz katownik z jednej (wycieta szpare zmoczyc i wypelnic zaprawa), potem z drugiej i na koncu wybijasz otwor

pzdr

czyli w tej metodzie bez kucia i robienia beleczki nad oknem ??
tylko same kątowniki szersze niz okno ??

jareko
07-03-2006, 19:09
tak - przeciez jasno napisal :)

premierzkrakowa
07-03-2006, 19:49
tak - przeciez jasno napisal :)

no tak, ale coś nie mogę uwierzyć ze to wystarczy, no chyba, ze te kątowniki będą miały po 15 cm szerokości.

Tak dla informacji mam jedną scianę zewnętrzną ze starych duzych pustaków, a wewnętrzną z białych pustaczków 12 cm - pomiędzy nimi jest szczelina na ok. 3-5 cm.

Jarzeb
09-03-2006, 20:13
w takiej scianie zalecane polaczenie dodatkowo jak jareko opisal,
dodatkowo jak spora rozpietosc wywala sie ocieplenie ze szpary chocby w miejscu laczenia i zalewa (wstawia cegly) itp

tak na marginesie widzialem ponad metrowej szrokosci wywalone otwory oczywiscie bez nadproza i nadal chatka stala....
ale nie polecam :lol:

pzdr

pawelurb
09-03-2006, 21:33
w takiej scianie zalecane polaczenie dodatkowo jak jareko opisal,
dodatkowo jak spora rozpietosc wywala sie ocieplenie ze szpary chocby w miejscu laczenia i zalewa (wstawia cegly) itp

tak na marginesie widzialem ponad metrowej szrokosci wywalone otwory oczywiscie bez nadproza i nadal chatka stala....
ale nie polecam :lol:

pzdr

chatka stoi , i pewnie każda by stała , jak tylko ma wykonany wieniec stropowy.... pewnie moznaby nawet wywalić połowę ściany i też by wszystko stało , wszystko jest liczone z dużym zapasem ..dom to nie samolot , gdzie wszystko jest niemal na styk policzone..... na szczęscie wpółczynniki bezpieczeństwa są zakładane na tyle bezpiecznie , że można sobie poeksperymentować, ale po co na swoim? dać beleczkę, jakąkolwiek i bedzie napewno dobrze.

Geno
09-03-2006, 22:40
..dom to nie samolot , gdzie wszystko jest niemal na styk policzone..... .

Chyba odwrotnie tam to wspólczynniki są kilkunastokrotne :wink: