PDA

Zobacz pełną wersję : napięcie elektryczne w wodzie z kranu



passenger
08-03-2006, 11:51
Witam

problem: w czasie zimowym pojawia się małe napięcie w instalacji wodnej - mozna z tym przeżyć, ale jest to dosyć niekomfortowe - lekkie szczypanie podczas mycia rąk itp. (jeśli jest jakieś zadrapanie, rana).

Co ciekawe, pojawia się zimą - mieszkałem kilka lat w tej okolicy w innym domu i też tak było.
instalację mam raczej dobrze wykonaną - zresztą w tamtym 2 domu kto inny robił elektrykę , a problem był ten sam.

Czy spotkaliście się z czymś takim?
Czy to moze być kwesta samej wody - jest bardzo zażelaziona?
Lub też wodociągu?

Gdzie szukać przyczyny i rozwiązania - będę wdzięczny za wskazówki jakieś.

A jeśli to przebicie, czy też jakieś błądzące prądy - to dlaczego akurat zimą? (czyżby piec? jest dwufunkcyjny z elek. ogrzew. wody - latem uzywany oczywiscie tylko ogrzewacz wody)

Pozdrawiam
Piotr

rafałek
08-03-2006, 13:26
Miałem coś podobnego, ale latem przy kranie wychodzącym na dwór. Było to u moich rodziców i zdarzało się w upalne dni. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Woda szła prosto z hydroforu w piwnicy.

chewee
08-03-2006, 13:29
Witam,

Miałem tak , ale u mnie było zamienione uziemnienie i faza w gniadku do którego podłączony był piec. Przez uziemnienie pieca prąd "szedł na" rury z wodą (w dużym uproszczeniu). Zamiana kabelków w gniazdku pozwoliła na pozbycie się problemu. Sprawdź jakie jest napięcie tego prądu - u mnie było 230V. Na Twoim miejscu zgłosiłbym sprawę do ZE.

pzdr
Jacek

pawelurb
08-03-2006, 13:38
Witam,

Miałem tak , ale u mnie było zamienione uziemnienie i faza w gniadku do którego podłączony był piec. Przez uziemnienie pieca prąd "szedł na" rury z wodą (w dużym uproszczeniu). Zamiana kabelków w gniazdku pozwoliła na pozbycie się problemu. Sprawdź jakie jest napięcie tego prądu - u mnie było 230V. Na Twoim miejscu zgłosiłbym sprawę do ZE.

pzdr
Jacek

a nie powinna w takim przypadku zadziałać różnicówka ?

chewee
08-03-2006, 13:42
nie miałem różnicówki a jedynie mrowienie ;-)

passenger
08-03-2006, 14:40
Witam,

Miałem tak , ale u mnie było zamienione uziemnienie i faza w gniadku do którego podłączony był piec. Przez uziemnienie pieca prąd "szedł na" rury z wodą (w dużym uproszczeniu). Zamiana kabelków w gniazdku pozwoliła na pozbycie się problemu. Sprawdź jakie jest napięcie tego prądu - u mnie było 230V. Na Twoim miejscu zgłosiłbym sprawę do ZE.

pzdr
Jacek

a nie powinna w takim przypadku zadziałać różnicówka ?

ja mam różnicowe zabezpieczenia na każdą "strefę" , czy jak to tam nazwać, więc chyba to nie to

pozdrawiam
p.

Marek K
08-03-2006, 16:16
Czy nie możesz pomierzyć tego napięcia, albo przynajmniej sprawdzić za pomocą próbnika neonowego.
Najlepiej, to kran podłączyć do uziemienia (obecnie w każdym gniazdku), jeżeli nadal kopie- to jesteś naładowany!!!. Nie zdejmuj swetra przed myciem, lub po zdjęciu- nie myj się (rozładuj dotykając bolca w gniazdku).
Pozdrawiam Marek.

Majka
08-03-2006, 16:24
mój szanowny pewnie stwierdziłby, że to sa prądy błądzące :lol:

Po paluchach daje wam w nowych domach? Czy może macie np. franie uziemioną przez połączenie kabelka z cwu?

passenger
08-03-2006, 18:55
Czy nie możesz pomierzyć tego napięcia, albo przynajmniej sprawdzić za pomocą próbnika neonowego.

W tej chwili nie mogę, ale zrobię to jutro



Najlepiej, to kran podłączyć do uziemienia (obecnie w każdym gniazdku), jeżeli nadal kopie- to jesteś naładowany!!!. Nie zdejmuj swetra przed myciem, lub po zdjęciu- nie myj się (rozładuj dotykając bolca w gniazdku).
Pozdrawiam Marek.

zrobiłem na razie tak, że jedną rękę włożyłem pod lecącą wodę, a drugą dotknąłem uziemienia - pierwsza szczypała troche jak zwykle (tam gdzie skóra zdarta etc) , a przy bolcu uziemienia czułem wyrazne mrowienie

czy to też oznacza ,ze jestem naładowany czy ze dobrze przewodzę? ;>

napięcie jest na tyle niewielkie, ze różnicowy bezpiecznik nie wyskakuje podczas tej operacji (chyba ze to nie tak działa)

A - no i jeszcze jedno - kiedy odkręcam wodę, a nikt wcześniej tego nie robił przez jakiś czas - wszystko jest ok, dopiero po jakiejś chwili zaczyna się to "szczypanie"

może to dla kogoś brzmi śmiesznie, ale naprawdę jest wkurzające


acha - dom jest roczny , a instalacja jest zrobiona dosyc porządnie (slowa uznania od elekktryków niezwiazanych z wykonawca - nie mam powodu sadzic, ze cos spaprali)

pozdrawiam.

Witos
08-03-2006, 19:04
No co wy nie wiecie przeciez prąd płynie, to chyba normalne ze jest w rurkach z wodą.

knopferx
08-03-2006, 19:35
Witam. Z mojego doświdczenia wszystkie takie przypadki jak opisane wiązały się z osłabieniem tzw. styku na przewodzie PEN . Słabe punkty wykryte były w starszych budynkach (mówimy o całej instalacji w budynku ) na polączeniu przewodu PEN (zerowego) za tablicą licznikową na zacisku , bądz na zacisku zerowym zabezpieczenia głównego budynku,dalej na zaciskach ze stony ZE ( na szczycie budynku,na słupie z przyłączem).Przyczyną uszkodzenia połączeń zawsze był błąd montażu zacisku bądż jego zły dobór do przekroju przewodów. W nowych typach przyłączy prawdopodobnie sytuacja błędu motażu sie powtaża,jednak zebym mógł odpowiedzieć dogłębniej musiałbym mieć wiecej danych o typie przyłącza .
Pozdrawiam

passenger
08-03-2006, 19:53
Przyczyną uszkodzenia połączeń zawsze był błąd montażu zacisku bądż jego zły dobór do przekroju przewodów. W nowych typach przyłączy prawdopodobnie sytuacja błędu motażu sie powtaża,jednak zebym mógł odpowiedzieć dogłębniej musiałbym mieć wiecej danych o typie przyłącza .
Pozdrawiam

Czyli, jak rozumiem, upatrywałbyś przyczyny w miejscu skrzynki zewnętrznej z licznikiem lub przy samej skrzynce wewnątrz budynku?
I ma to związek z głównym przewodem doprawadzającym prąd, a właściwie z przewodem uziemiającym?

Hm - nie wiem, jakie dane mogłbym podać?

Sytuacja jest taka, że nie bardzo w tej chwili na wykonawcę mogę liczyć (w szybkim terminie), a nie każdy elektryk pewnie coś zaradzi - stąd pytam tutaj, bo zawsze jakieś pomysły tą drogą otrzymywałem ;>

Jeśli to kwestia zewnętrznej skrzynki i podłączenia to rozumiem kwestia energetyki a nie wykonawcy - czy masz na myśli już część idącą od licznika do domu, którą wykonawca kładł?

Czy są jakieś przesłanki na podstawie których laik w tych kwestiach może osądzić, idąc Twoim tropem, gdzie leży przyczyna, czy raczej nic z tego?

pozdrawiam
p.

Sp5es
08-03-2006, 23:15
Efektspotykany, kiedy nie robi sie pełnego, prawidłowego uziemienia z różnicówką, a jedynie zerowania.

Dodatkowo jak pozamienia się przewody , to lepiej "daje"

marcin714
08-03-2006, 23:56
Witam.

Jeszcze raz dokładnie czym grzejesz tę wodę. Jeśli czymś na prąd to po odłączeniu tego czegoś też cię szczypie? a rurki pewnie masz plastikowe?

W następnych odcinkach pogadamy o połączeniach wyrównawczych

passenger
09-03-2006, 08:28
Witam.

Jeszcze raz dokładnie czym grzejesz tę wodę. Jeśli czymś na prąd to po odłączeniu tego czegoś też cię szczypie? a rurki pewnie masz plastikowe?

W następnych odcinkach pogadamy o połączeniach wyrównawczych

więc dalej was męczę ;>

woda ogrzewana jest przez kociol gazowy dwufunkcyjny z zaplonem elektronicznym

pom. gospodarcze i lazienka są w tej samej strefie (1 bezp. roznicowy + 1 bezp. do oswietlenia + 1 na gniazda + 1 na ogrzew. elektryczne podlogowe w łazience)

podłączyłem teraz piec pod inne gniazdko - w innej strefie -
w tej chwili zadne urządzenie nie pracuje na gniazdach w tej strefie- tylko oswietlenie w lazience
piec podłączyłem przedłużaczem do wiatrołapu - nadal jest napięcie w wodzie.

pozdrawiam

p.

Majka
09-03-2006, 08:33
a ja się zapytam - jakimi rurkami jest pociągnięte cwu?
Cos mi gdzieś błyska, że wina może być kiepskich kabli i zrobienia przez wodociągi uziomu. Czyli cały problem może być umiejscowiony poza twoim domem

passenger
09-03-2006, 08:46
a ja się zapytam - jakimi rurkami jest pociągnięte cwu?
Cos mi gdzieś błyska, że wina może być kiepskich kabli i zrobienia przez wodociągi uziomu. Czyli cały problem może być umiejscowiony poza twoim domem

instalacja miedziana

przewody elektryczne grube - grubsze niz zazwyczaj stosuja ludzie ;>
prowadzone w podlodze (instalacja bez puszek) - dodatkowo w rurach typu peszel


pozdr
p.

Mały
09-03-2006, 08:48
Miałem podobny przypadek...pogoniłem klienta po przedłużacz z uziomem do pompy CO i się uspokoiło.

marcin714
09-03-2006, 09:37
Witam.

Sprawa jest dość poważna i stan taki nie może się utrzymywać bo was w wannie powybija. Zapewne zewnętrzna sieć wodociągowa jest w plastikach a więc nie można mówić o potencjale przynoszonym z zewnątrz. Problem leży w obrębie domu. Widać brak połączeń wyrównawczych i jakieś uszkodzenie być może w pompach.
Poprzez forum raczej nie uzdrowi Pan tej sytuacji. Trzeba szukać elektryka na miejscu

jacekj
09-03-2006, 11:50
witam :)
Kolega Marcin ;) słusznie napoczął temat. Nie mniej aby coś napisać trzeba znać wiele szczegółów. System sieci zasilającej, jaki budynek (jednorodzinny, wielorodzinny), w jakim systemie wykonana instalacja, w jaki sposób wykonana instalacja, czy sa połączenia wyrównawcze, czy elektryk wykonał instalacje zgodnie z przepisami, itd.
Pytań wiele można jeszcze postawić ale niestety na odległość nie można tego ocenić.
Pozostaje dobry fachowiec, oględziny instalacji, pomiary.
I to wszystko w trybie natychmiastowym.

slawciol
09-03-2006, 12:00
witam :)
Kolega Marcin ;) słusznie napoczął temat. Nie mniej aby coś napisać trzeba znać wiele szczegółów. System sieci zasilającej, jaki budynek (jednorodzinny, wielorodzinny), w jakim systemie wykonana instalacja, w jaki sposób wykonana instalacja, czy sa połączenia wyrównawcze, czy elektryk wykonał instalacje zgodnie z przepisami, itd.
Pytań wiele można jeszcze postawić ale niestety na odległość nie można tego ocenić.
Pozostaje dobry fachowiec, oględziny instalacji, pomiary.
I to wszystko w trybie natychmiastowym.
I jeszcze dopisze jak moge sie dokleic
NIE BAW SIE DALEJ DOTYKANIEM KRANU + CO KOLWIEK CO JEST UZIEMNIONE,TO NA RAZIE MROWIENIE ALE MOZE I CHWYCIC POZADNIE
pozdrawiam

knopferx
09-03-2006, 16:11
Zrobił sie z tego szum i dobrze bo to dość poważna sprawa.Najlepiej będzie jak zgłosisz to do ZE .Monterzy Pogotowia Energetycznego po przybyciu do Ciebie powinni sprawdzić czy ze strony ZE jest wszystko OK łącznie z dokonaniem pomiarów skuteczności zerowania ,asymetrii w sieci itd. i dopiero wtedy zabiorą sie za sprawdzenie Twojej instalacji.Jeśli uszkodzenie będzie zlokalizowane po Twojej stronie to najwyżej zapłacosz za wykonanie usługi i koniec.
Pozdrawiam

jacekj
09-03-2006, 16:26
witam :)
To nie jest robota dla pogotowia. Zadzwonisz, przyjadą, stwierdzą nieuzasadnione wezwanie, wystawią f-rę i odjadą a Ty zostaniesz dalej z problemem.
Najpierw elektryk który sprawdzi instalację od granicy eksploatacji a dopiero potem pogotowie jeżeli trzeba będzie.

marcin714
09-03-2006, 17:06
Jacek dobrze gada. Pogotowie nic tu nie pomoże no chyba ,że na fuchę.

knopferx
09-03-2006, 18:18
To jest Wasza opinia.Moja jest inna .Wszystko zależy od przedstawienia sprawy podczas zgłoszenia i chrakteru monterów Pogotowia.A tak naprawdę
to co za różnica komu zapłacisz.ZE do takiej sprawy nie podchodzi jak do każdej innej -to jest zagrożenie porażeniowe.Jeśli jednak ZE sie odwróci od tematu to możesz sie dogadac z monterami na fuche w dniu wolnym i masz
sprawe zalatwiona napewno lepiej niz z prywatnym elektrykiem.

jacekj
09-03-2006, 18:31
witam :)
Pewnie się znowu narażę, ale od takich robót są firmy elektroinstalacyjne a nie pracownicy energetyki w godzinach pracy. Kolejny raz piętnuję szarą strefę i tych co ją utrzymują.

knopferx
09-03-2006, 18:40
Czy koś tu pisał o szarej strefie bo ja nie.Z mojej wiedzy co 3 monter ZE
posiada również własną działalność gospodarczą i natej podstawie świadczą usługi ,owszem zdarzają sie tacy co nie mają firmy i oni też dorabiają.
Powodzenia w usunięciu uszkodzenia bez ZE
Pozdrawiam

marcin714
09-03-2006, 19:41
W 99% zaklądów energetycznych jest zakaż pod groźbą dystyplinarki prowadzenie konkurencyjnej z ZE działalności gospodarczej.
Tak więc ci monterzy z ZE raczej działają w szarej strefie.

knopferx
09-03-2006, 21:20
kokurencyjna działalnośc dla ZE to znaczy co?ZE zajmują sie dystrybucją i sprzedażą energii a nie działalnością usługową.Dałeś nura do wody.
Dla ścisłości ja pracuje w ZE i doskonale wiem na czym o czym pisze i na czym stoje.Prowadze również działalność usługową w branży i nikt w mojej firmie tego nie neguje wręcz przeciwnie.
Wyłączam sie z dyskusji.
Pozdrowienia dla wszystkich

jacekj
09-03-2006, 21:26
no to Kolego jesteś w błędzie.
Marcin potwierdzi moje słowa, że to co zapisane jest w umowie spółki stanowi działalnośc podstawową a jeżeli pracownicy ją wykonuja naruszają zasadę konkurencji.
A zapis w umowie spółki jest szeroki jak koryto Misisipi przy ujściu do morza.
Tak więc nie powtarzaj informacji nieprawdziwych. Pracownice ZE nie mają prawa wykonywać tych prac!

marcin714
09-03-2006, 22:49
Witam.

Napisałem że sytuacja ta dotyczy około 99% ZE.
Kolega jest widocznie w tej reszcie.
Zakaz konkurencji to wersja osicjalna a żeby nie owijac w bawełne to powiem ,że jest to sposób nakorubcje i łapówkarstwo i dlatego ZE trochę z tym walczą. Gdyby nie ten zakaz to z czym by się klient nie udał do ZE to usłyszałby ,że się nie da oficjalnie tego zrobić ale proszę to zlecić mojej firmie i już robimy. Zresztą mimo tych wysiłków wiemy jak jest szczególnie z przyłączaniem do sieci. Czekaj 2 lata albo zleć mi projekt do zrobienia za 2000 zł. .
Poza tym wiadomo kiedy z czego i najakim sprzęcie się pracuje jeśli to samo robi się na etacie.

Nic nie mam do kolegi z ZE i nie twierdzę absolutnie ,że on tak robi ale takie fuszerki jak czasem robią chłopaki z ZE na fuchach to się w głowach czasem nie mieści.
Ostatni przykład:
To nawet nie było na fuchę. Odbiorca zgłasza brak fazy. Przyjeżdza pogotowie i stwierdza, że brak styku na zacisku przyłącze AL / WLZ Cu.
Przystawili drabinę ,jeden z nich się wydrapał do stojaka odcioł przewód Cu odizolował na długości kilku centymetrów i nawinął go na linkę aluminiową bo podobno nie mieli zacisków.
Działało to ztydzień ale grzało się niemiłośiernie aż izolacja z przewodów WLZ spłynęła i doszło do zwarcia na WLZ cie. WLZ zaczął się palic . Zabezpieczenie w stacji jakoś nie działało więc aż odpadł drut WLZ od przyłącza dopiero pożar ustał. Na szczęście chałupie nic się nie stało ale nowy WLZ trzeba było kobiecie zrobić.

knopferx
10-03-2006, 08:01
Witam kolegę.Pragnę zauważyć że "ZE" nie zajmuje się wykonywaniem istalacji elektrycznych w budynkach jednorodzinnych i użyteczności publicznej oraz ich naprawą,a o budynek jednorodzinny chyba tutaj chodzi
prawda?Pozostałe kwestie o których kolega pisze bez wątpienia noszą znamiona konkurencyjności.Co do usunięcia uszkodzenia przez opisanych monterów PE to w sposób dobitny światczy o ich partactwie , niechlujstwie i braku rzetelności w obowiązkach jakie in powierzono .
W "moim" "ZE" za takie przypadki wyciągane są konsekwencje.Brak materiału
o którym Piszesz świadczy jeszcze raz o niedbalstwie bądz jest efektem zacofania tego "ZE" i może nie tylko tego "ZE" .W "ZE" gdzie ja pracuje nie może być mowy o braku podstawowego materiału jakim oczywiście są opisywane przez kolegę zaciski.Pisząc w ten spsób o tej sprawie rzucasz negatywny obraz na wszystkie "ZE" w Polsce i nie tylko a mam pewność żę tak nie jest.Co do"fachowości" braci elektryków świadczących usługi z mojego terenu (z nielicznymi wyjątkami)
mógłbym tutaj mnożyć przykłady w nieskończoność.Właśnie taki świetny fachowiec (być może pracownik tamtejszego ZE)zabudował przewód Cu od stojaka do zabezpieczenia głównego (prawdopodobnie)nazwany przez Ciebie WLZ-em co było pośrenią przyczyną powstania uszkodzenia do momentu przybycia monterów .
Do tej pory staraliście się mi udowodnić że jestem w błędzie nie wnosząc nic do tematu o którym napisał passenger.Pomóżcie temu człowiekowi
Pozdrawiam

Majka
10-03-2006, 08:32
Dobra, pogadaliście :lol:
Passenger, ponieważ to zjawisko wystepuje okresowo i czujesz tylko mrowienie, nie sądzę, że powinieneś przestac myć rąk z tego powodu.

Zacznij od sprawdzenia instalacji w domu, jak jest zerowana, do czego podpięty uziom. Dopiero jak nic nie znajdzie elektryk w domu. Zgloś ZE i wodociągom przebicie na dojściu do domu.

Jeżeli sam nie wiesz, jak to załatwić, poproś żonę 8) Kobiety świetnie radzą sobie z wszelkimi opornymi monterami :lol:

passenger
15-03-2006, 16:10
gwoli wyjasnienia, co bylo dalej ;>

no więc byli elektrycy i sywierdzili napięcie dochodzace 10V w instalacji wodnej

napięcie nie ma związku z podłączeniem skrzynka zewnętrzna-rozdzielnia wewnątrz budynku
pojaiwa się już w środku - jednak co i gdzie, tego (jak twierdzą) nie są w stanie wykryć

nie stwierdzili przebić w instalacji elektrycznej - tzn. w gniazdkach i oświetleniu
napięcia nie ma na rurce gazowej - jest na rurkach instalacji wodnej w pom gospod.

spięli wszystkie przewody wodne do uziomu - problem zniknął

jednak przyczyny nie znaleziono

pozdrawiam
p.

jacekj
15-03-2006, 20:23
witam :)
Mam nadzieję, że wykonali poprawnie połączenia wyrównawcze. Oczywiście protokół z badania i pomiarów zostawili.
Powodem może być:
- grzałka w termie
- grzałka w bojlerze CW
- grzałka w przepłuwowym ogrzewaczu
- grzejnik łazienkowy tzw drabinkowy,
- pompa obiegowa CO
- hydrofor jeżeli jest
Dla normalnego elektryka będącego na miejscu sprawa jest banalnie prosta i do wykrycia w ciagu kilkunastu minut.

I jeszcze jedno, kiedyś napisałeś, że:
acha - dom jest roczny , a instalacja jest zrobiona dosyc porządnie (slowa uznania od elekktryków niezwiazanych z wykonawca - nie mam powodu sadzic, ze cos spaprali)

Wybacz ale moje zdanie jest inne, elektrycy spaprali robotę, mało tego wynika z Twoich opisów, że narazili Ciebie, Twoich bliskich na utratę zdrowia i życia a Twoje mienie na jego utratę.

Pytanie zasadnicze przekazali Ci pomiary powykonawcze? Odpowiedź pewnie znam, naiwny pytam.

Buduj
19-03-2006, 22:01
Spotkałem sie z sytuacją, że "fachowcy elektrycy" odłączyli na tablicy uziemnienie do pieca przepływowego gdyż im różnicówka wywalała.

Dziwne, że nadal różnicówka nie dziala zwłaszcza po prawidłowym uziemnieniu rur. Radzę sprawdzić czy różnicówki są dla domu czy na budowe (inna czułość).

A z innej beczki. Podoba mi się zwłaszcza fragment o szukaniu przebicia palcami.

Jan Przestrzelski
19-03-2006, 22:32
a może to napięcie indukuje się w polun magnetycznym grzałki ?
Powstaje na pewnym odcinku różnica potencjałów.
Połączenie wyrównawcze to zlikwidowałó... :)

Zbigniew Rudnicki
20-03-2006, 11:56
... no więc byli elektrycy i sywierdzili napięcie dochodzace 10V w instalacji wodnej.
... napięcie nie ma związku z podłączeniem skrzynka zewnętrzna-rozdzielnia wewnątrz budynku, pojaiwa się już w środku

A czy to napięcie 10V pojawia się także przy całkowitym wyłączeniu budynku w skrzynce, gdzie jest licznik ?
Trzeba także wyłączyć biegun N.
Bo może przychodzi od sąsiada przez wodę w rurze polietylenowej ?

passenger
25-03-2006, 23:00
witam
uff - problem został rozwiązany do końca - elektrycy instalację położyli dobrze - gorzej , ze nie wykryli powodu przebicia, a jedynie spięli rurki i podłączyli je do uziomu
okazali się leniami i sciemniaczami i naciągnęli mnie jeszcze na kasę

problemem okazało się połączenie wewnątrz pieca - to juz wina ekipy montującej piec, która spaprała izolację - zdaje się, że chodziło o podłączenie nadajnika do radiowego programatora temp.
(piszę "zdaje się" bo nie było mnie w domu podczas przeglądu gwarancyjnego pieca, a facet tylko telefonicznie przekazał info - tak, czy inaczej, problem zniknął po tym przeglądzie).

stąd zapewne moje pierwsze wrazenie, że ma to związek z zimą - wcześniej nie miałem tej radiówki - pojawiła się ze 3 miesiące temu...

dziękuje wszystkim za poważne rady i wskazówki - w końcu skierowały mnie w stronę pieca, stąd zarządziłem szybki przegląd gwarancyjny ;>


a co do wsuwania dłoni pod wodę i łapania drugą uziomu - wszystko opiera sie na bezpiecznikach i róznicówkach, tudziez wcześniejszej obserwacji zjawiska (choc zapewne codzienne kilkukrotne płukanie zębów w lekko szczypiącej wodzie jest mniej szokujące/zabawne od sprawdzania reką ;>) więc nie było to znowu jakieś szaleństwo

piotrek

slawciol
26-03-2006, 19:23
witam

a co do wsuwania dłoni pod wodę i łapania drugą uziomu - wszystko opiera sie na bezpiecznikach i róznicówkach, tudziez wcześniejszej obserwacji zjawiska (choc zapewne codzienne kilkukrotne płukanie zębów w lekko szczypiącej wodzie jest mniej szokujące/zabawne od sprawdzania reką ;>) więc nie było to znowu jakieś szaleństwo

piotrek
No niestety ale musze cie zmartwic bo bezpieczniki tu nic nie poradza a roznicowka hmm... jak bylem na kursie sep to fachowcy twierdzili ze skutecznosc jej zadzialania wynosi tylko 30% nie daje wiec 1005 pewnosci ze zadziala.Pozdrawiam

passenger
27-03-2006, 09:40
No niestety ale musze cie zmartwic bo bezpieczniki tu nic nie poradza a roznicowka hmm... jak bylem na kursie sep to fachowcy twierdzili ze skutecznosc jej zadzialania wynosi tylko 30% nie daje wiec 1005 pewnosci ze zadziala.Pozdrawiam

hmm - nie wiem, u mnie reaguja wysmienicie - bo wiele razy odlaczly caly obwód nawet przy takich zdarzeniach, jak przypadkowe zetkniecie + i - przy >wylaczonym< zwyklym bezpieczniku i braku napiecia 220V w np. kontakcie w jednym pomieszczeniu obwodu.
a moze mam inne roznicowki? ;>
wiem tyle, ze producent to schrack

pozdrawiam
P.