PDA

Zobacz pełną wersję : WODA NA BUDOWIE - mogę wywiercić studnię???



iwo_72
09-03-2006, 07:20
Czy ktos mnie moze uświdomić ;-) w temacie wody!

Czy bez pozwolenia mogę wywiercić TYMCZASOWO (do momentu przyłączenia do sieci) studnię i korzystać z wody na cele budowlane??

Z góry dziekuję za odpowiedzi

pawelurb
09-03-2006, 08:22
można , chyba tylko ze studnią głębinową treba jakieś pozwolenie.... ja zrobiłem u siebie studnie wierconą , taką zwykła z wbijanym filtrem , głębokość około 8 metrów, podłączyłem do tego pompę elektryczną i wody jest pod dostatkiem, do budowy wystarczyło , a i po zakończeniu budowy nie zamierzam likwidować tej studni , bo podlewanie czy mycie auta jest wtedy prawie za darmo ( tylko prąd )

ppp.j
09-03-2006, 08:28
Czy bez pozwolenia mogę wywiercić TYMCZASOWO (do momentu przyłączenia do sieci) studnię i korzystać z wody na cele budowlane??

Nie tylko tymczasowo ale sugeruję tak umieścić ujęcie wody by było dostepne po skończeniu budowy.

pawelurb
09-03-2006, 08:52
moją pompe i ujecie wody zostawiam na stałe, zamierzam ją jakoś ładnie obudować, coś w stylu imistacji prawdziwej studni z kołowrotkiem i bedzie sobie to stało w ogrodzie , później tylko nie zapomnij doprowadzić sobie zasilania z domu do tej pompy , a przy okazji u mnie okazało się , że ta rura wbita w ziemię i zanużona w wodzie doskonale nadaje się do podłączenia uziomu z instalacji elektrycznej, więc napewno nie traktuj tego jako rozwiązanie tymczasowe , bo takie zapasowe ujęcie własnej wody zawsze się przyda i napewno WARTO w nie zainwestować.

Piotr31
11-03-2006, 20:28
Pytanko mam.
Ile kosztuje studnia wiercona ? Czy ktos może z was mi powidzieć ?
Mile widziany cennik z pomorskiego

ubek
11-03-2006, 20:52
Swoja woda to podstawa. Pozwoleń do 30 m nie trzeba (o ile dobrze pamiętam). Jak się używa takiej wody to człowiek przestaje myśleć kategoriami "dosyć tej kąpieli, za dużo zużywamy wody ..." U nas w górach za wykopanie studni około 7 metrowej z wpuszczeniem kręgów trzeba zapłacić koło 1kpln. To chyba mało.

Yogi66
11-03-2006, 21:02
Wszelkie wody stanowią własność skarbu państwa. Wyjątkiem są wody stojące oraz wody w rowach znajdujące się w granicach nieruchomości gruntowej które to stanowią własność właściciela tej nieruchomości.

USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. (Dz. U. 2001.115.1229 z dnia 11 października 2001 r.)

http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/prawo_wodne.html

Art. 36. 1. Właścicielowi gruntu przysługuje prawo do zwykłego korzystania z wód stanowiących jego własność oraz z wody podziemnej znajdującej się w jego gruncie; prawo to nie stanowi prawa do wykonywania urządzeń wodnych bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego.
2. Zwykłe korzystanie z wód służy zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego, z zastrzeżeniem ust. 3.
3. Nie stanowi zwykłego korzystania z wód:

1) nawadnianie gruntów lub upraw wodą podziemną za pomocą deszczowni,
2) korzystanie z wody podziemnej, jeżeli urządzenia do poboru wody umożliwiają pobór w ilości większej niż 5 m3 na dobę,
3) korzystanie z wód na potrzeby działalności gospodarczej,
4) wprowadzanie do wód lub do ziemi oczyszczonych ścieków, jeżeli ich ilość jest większa niż 5 m3 na dobę.

Czyli o ile dobrze odczytałem ten przepis (a nie jestem specjalista w zakresie prawa wodnego) to jeśli chcesz zamontować pompę (urządzenie)to musisz uzyskać stosowne pozwolenie wodnoprawne.

Jeśli poziom wód gruntowych jest na tyle wysoki, ze wystarczy wykonać metrowej głębokości dziurę w której ta woda się pojawi to takiego pozwolenia mieć nie musisz.

ubek
12-03-2006, 08:37
Wszelkie wody stanowią własność skarbu państwa. Wyjątkiem są wody stojące oraz wody w rowach znajdujące się w granicach nieruchomości gruntowej które to stanowią własność właściciela tej nieruchomości.

USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. (Dz. U. 2001.115.1229 z dnia 11 października 2001 r.)

http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/prawo_wodne.html

Art. 36. 1. Właścicielowi gruntu przysługuje prawo do zwykłego korzystania z wód stanowiących jego własność oraz z wody podziemnej znajdującej się w jego gruncie; prawo to nie stanowi prawa do wykonywania urządzeń wodnych bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego.
2. Zwykłe korzystanie z wód służy zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego, z zastrzeżeniem ust. 3.
3. Nie stanowi zwykłego korzystania z wód:

1) nawadnianie gruntów lub upraw wodą podziemną za pomocą deszczowni,
2) korzystanie z wody podziemnej, jeżeli urządzenia do poboru wody umożliwiają pobór w ilości większej niż 5 m3 na dobę,
3) korzystanie z wód na potrzeby działalności gospodarczej,
4) wprowadzanie do wód lub do ziemi oczyszczonych ścieków, jeżeli ich ilość jest większa niż 5 m3 na dobę.

Czyli o ile dobrze odczytałem ten przepis (a nie jestem specjalista w zakresie prawa wodnego) to jeśli chcesz zamontować pompę (urządzenie)to musisz uzyskać stosowne pozwolenie wodnoprawne.

Jeśli poziom wód gruntowych jest na tyle wysoki, ze wystarczy wykonać metrowej głębokości dziurę w której ta woda się pojawi to takiego pozwolenia mieć nie musisz.

O kurcze, znowu nic nie można ... Ale wydaje mi się, ze najważniejsze są punkty, które mówią o ilościach ścieków i poborze wody. 5 m3 - to jest ilość, która jest bardzo duża (przyjmuje sie , o ile dobrze pamietam, 100l na dobę na użytkownika) - czyli podpada to pod punkt 2 - czyli "Zwykłe korzystanie z wód służy zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego, z zastrzeżeniem ust. 3." Co do urządzeń, to w mojej okolicy nikt (z wyjątkiem tych którzy mają studnie głębinowe) na pewno nie ma żadnych pozwoleń na studnie kopane i pompy w nich (lub w domu) znajdujące się. Wobec powyższego, w moim przekonaniu w takiej sytuacji nie nie trzeba pozwolenia.

Witos
12-03-2006, 09:25
Ten przepis jest do studni gębinowych a nie przydomowych studzienek z wodą podskórną, a urządzenia wodne to nie pompa do podlewania ogródka.
Nadinterpretacja prawa szkodzi.

bezele
12-03-2006, 10:41
Pytanko mam.
Ile kosztuje studnia wiercona ? Czy ktos może z was mi powidzieć ?
Mile widziany cennik z pomorskiego
..niestety z pomorskiego to nie wiem w okolicy Warszawy studnia wiercona (abisynka) za 1m nawiertu oczywiscie z rura 50 zł...

ubek
12-03-2006, 13:03
Ten przepis jest do studni gębinowych a nie przydomowych studzienek z wodą podskórną, a urządzenia wodne to nie pompa do podlewania ogródka.
Nadinterpretacja prawa szkodzi.
Tak tez pisałem. Co do pompy, to ja akurat mam głębinówkę (ze wzgledu na spory odcinek poziomy rurociągu) nie do podlewania ogródka ...

RENE-ENES
12-03-2006, 13:46
w projekcie mam stydnię kopaną ok. 7-8 metrów. firma wiernicza w trzy dni zrobiła studnię 12 metrów z rurami filtracyjnym i obudową - razem 3400
pzdr :D

Witos
12-03-2006, 14:05
Ten przepis jest do studni gębinowych a nie przydomowych studzienek z wodą podskórną, a urządzenia wodne to nie pompa do podlewania ogródka.
Nadinterpretacja prawa szkodzi.
Tak tez pisałem. Co do pompy, to ja akurat mam głębinówkę (ze wzgledu na spory odcinek poziomy rurociągu) nie do podlewania ogródka ...
A to sorry nie doczytałem do końca. :wink:

TASIJA
22-03-2006, 20:57
Ten przepis jest do studni gębinowych a nie przydomowych studzienek z wodą podskórną, a urządzenia wodne to nie pompa do podlewania ogródka.
Nadinterpretacja prawa szkodzi.
Sasiad ma podobno studnie na gł 18 m, więc ja też pewnie będę musiała kopać tyle metrów :evil: Taka głębokość wymaga jakiegos pozwolenia?, czy to jeszcze zalicza sie do wody podskórnej ? :oops: Please nie smiej się tylko...nie znam sie na tym :wink:

areq
22-03-2006, 21:23
Na potrzeby domowe nikt nie będzie ścigał właściciela działki za studnie wierconą.Operaty wodnoprawne jak już wykonuje się dla ujęć wody tzw. przemysłowych.Zresztą jak właściciel zacznie się LEGALNIE starać o taką studnie,to niestety zgodnie z prawem wodnym instalacja pompy której wydajność jest większa niz 5m3 na dobe wymaga pozwolenia.Zwiazane to jest z tym że pewni mądrzy ludzie wymyślili lub też dostrzegli coś takiego,że w momencie pompowania takich wód ze studni tworzy się tzw. lej depresyjny.Aby prawidłowo rozpoznać- /czytaj: zobaczyć kto ma i dla ilu jeszcze starczy tej wody /-stosunki wodne na danym obszarze,wykonuje się obliczenia tego leja depresyjnego biorąc pod uwage inne już pompy DLA KTÓRYCH BYŁ WYKONANY OPERAT WODNOPRAWNY w jakimś najbliższym sąsiedztwie.A że takich operatów jest niewiele...no cóż tworzy się pewne błędne koło.Może się zdarzyć taka historia,że na terenie silnie "zdziałkowanym" gdzie każdy lub prawie każdy ma taką studnie "do podlewania ogródka", zabraknie po prostu wody w okresach suchych.Ot i tyle.
Studnia głębinowa to juz zupełnie inna bajka.Jej głebokość może sięgać nawet i -dziesiąt metrów.

Definicja wód podziemnych dla niewtajemniczonych jest w art. 9 podpunkt 22 ustawy o prawie wodnym z 2001r jakby co.Więc Ci którzy mówią ,że woda na metrze nie jest wodą podziemną nie mają niestety racji

Beaty
22-03-2006, 22:11
Dorzucę moje trzy grosze :wink: Dostałam pozwolenie na budowę w 1999r , w którym w zagospodarowaniu działki było zaplanowane przyłącze wodociągowe. Przez 7 lat prowadziłam korespondencję z wodociągami w celu podłączenia mojej działki- miałam wymienić rurę na większą na odcinku 115 m i do domu położyć 50 -tkę na odcinku 24m + cała oprawa prawna. Koszt operacji w granicach 20 tys. zł. Dla mnie strasznie za dużo- jestem nauczycielką. Zrodził się pomysł: studnia głębinowa. Chciałam też oczyszczalnię ścieków. Działka trochę za mała- kombinowałam i wymyśliłam studnię chłonną dla ścieków. Ale i tak problem- od rury rozsączającej mniej niż 30 m.... Podczas wizyty w starostwie w rozmowie o budowie studni same problemy: za blisko granicy, za blisko domu, za mała odległość od planowanej oczyszczalni, lej depresyjny, projekt studni itp- słowem jak na mnie to ... I usłyszana rozmowa: " przecież ta studnia tam już była..." Pomysł- była , no była... Tylko jakoś na tej mapie do celów projektowych jej nie było, ale na świeżej mapie już jest. Połowa lutego- ekipa spesjalistyczna od studni głębinowych, odwiert 22m, 6,6 tys. zł, sporządzony projekt czyszczenia studni, która w tym miejscu istniała od 1988. r ,ale zapomniana...
Połowa marca- zlecenie na projekt budowlany oczyszczalni ścieków- dzisiaj wszystko okey- zaniesiony do starostwa i jeszcze tylko 30 dni..
A po co to wszystko- bo studnia od granicy( od drogi) tylko 4,4 m... i odbiór budynku.Dzisiaj w domciu- wisi Ogrzewacz AEG 100 l, hydrofor 100 l, cały osprzęt do pompy głębinowej, pompa - tylko obudowy studni brakuje. Oczyszczalnia z Newexpolu, złoże 6mx2m. Żyć- nie umierać :lol:

TASIJA
22-03-2006, 23:28
.....Definicja wód podziemnych dla niewtajemniczonych jest w art. 9 podpunkt 22 ustawy o prawie wodnym z 2001r jakby co.Więc Ci którzy mówią ,że woda na metrze nie jest wodą podziemną nie mają niestety racji
Dzieki slicznie! Jestes super fachowym doradcą, w tym temacie !!!
ALE BEDE MIAŁA ŁADNE OKIENKA :D Zrobiłam 4 dni temu przedpłatę na TAKIE SAME :lol: , też rolety brązowe zewnętrzne jak u Ciebie! Bardzo ładnie to widać na tym zdjęciu z bliska. Ale nie otwieraja sie do końca fotki 2,3,4 :(
Bardzo ładny domek, my też mamy powierzchnię dachu 240m. Ciesle kończą w tym tygodniu - teraz szukam dekarzy, ile dałes za m2 połozenia dachówki ?
Pozdrawiam srdecznie

areq
23-03-2006, 07:57
Dzieki slicznie! Jestes super fachowym doradcą, w tym temacie !!!Miło mi bardzo za opinie.Staram się jak mogę.... :lol:


ALE BEDE MIAŁA ŁADNE OKIENKA :D Zrobiłam 4 dni temu przedpłatę na TAKIE SAME :lol: , też rolety brązowe zewnętrzne jak u Ciebie! Bardzo ładnie to widać na tym zdjęciu z bliska. Ale nie otwieraja sie do końca fotki 2,3,4 :(
Nie wiem dlaczego? u mnie sie otwierają..Bardzo się ciesze ,że się podobają.Jestem zaskoczony,bo to sa najtańsze obecnie okna 5-komorowe na rynku...

.......teraz szukam dekarzy, ile dałes za m2 połozenia dachówki ?
Pozdrawiam srdecznieJa miałem cene promocyjną :D:D coś koło 23-24zł m/2 za wszystko łącznie z orynnowaniem,łaceniem,obróbkami itp itd
Pozdrawiam również.

Ula i Sławek
23-03-2006, 09:36
Nasza studnia ma 16m głębokości. Włożona jest w nią rura PCV o przekroju 110mm, albo 160mm. Nie pamiętam. Ostatni jej odcinek ma pomawiercane otwory, nawinięty na nią został sznurek a na to została położona siatka też z jakiegoś sztucznego tworzywa i znów sznurek, aby ją przytrzymał. Pierwszy sznurek jest po to, aby odsunąć siatkę od rury. Za odwiert z materiałem zapłaciliśmy 100zł za metr bez rachunku. Nikogo nie pytaliśmy o zgodę. Studnia bardzo się przydała podczas budowy domu, a docelowo będzie wykorzystywana do podlewania ogrodu. Niestety do celów sporzywczych się nie nadaje, bo ma potworne ilości manganu i żelaza.

Jaworski
23-03-2006, 10:34
Owszem istotny jest przepis o wydajności ujecia. Prosze zwrócić uwage, że dotyczył on nie ilości ujmowanej wody ale wydajności urządzenia, a to jest zasadnicza różnica. Twierdzę, że nawet kołowrotkiem (na na korbę) wyciągnę 5m3 wody na dobę! Widząc ten absurd nasz ustawodawca (ponoć jest racjonalny) zmienił ten przepis, który teraz brzmi "2) pobór wody powierzchniowej lub podziemnej w ilości większej niż 5 m3 na
dobę". Tak więc jeżeli nie bierzemy wody w ilości powyżej 5m3/d (kto to sprawdzi!!!!) nie mamy w domu hurtowni itp. to możemy nie mieć pozwolenia na pobór wody podziemnej.
Inną kwestią jest pozwolenie wodnoprawne (nie mylić z budowalnym) na wykonanie urządzenia wodnego - art. 122 ust. 1 pkt 3 Prawa wodnego. Z kolei urządzenie wodne jest to urządzenia służące kształtowaniu
zasobów wodnych oraz korzystaniu z nich, a w szczególności:
.....

d) obiekty służące do ujmowania wód powierzchniowych oraz podziemnych,

......
f) wyloty urządzeń kanalizacyjnych służące do wprowadzania ścieków do
wód lub urządzeń wodnych oraz wyloty urządzeń służące do wprowadzania
wody do wód lub urządzeń wodnych.
Jest to definicja zawarta w w art. 9 ust. 1 pkt 19 prawa wodnego,.

Tak więc pomimo braku obowiązku posiadania pozwolenia wodnoprawnego na pobór wody, wymagane jest pozwolenie na wykonanie urządzenia wodnego jakim jest studnia (wylot ścieków do rowu też!!!, ale oczyszczalnia ścieków już nie).
Pytanie: kto to wymaga. Ja nie znam żadnego przypadku wymagania pozwolenia wodnoprawnego na wykonanie studni przydomowej. Prawo sobie, a życie sobie.
Pozdrawiam i polecam wykonanie własnej studni. Zwracam przy tym uwagę, że własna woda może się nie nadawać do picia bez uzdatniania lub wogóle do picia. Problem dotyczy zanieczyszczeń antropogenicznych (związki azotu: nawożenie pól nawozami, gnojowicą, obornikie czy też odprowadzanie ścieków do gruntu)oraz zanieczyszczenia "naturalne" żelazo og. i mangan. Wymieniam tylko te najczęściej wystepujące. Uzdatniania wody we włąsnym zakresie jest bardzo upierdliwe. Może też być niewykonalne np. usuniecie z wody azotanów. Nie słyszałem , żeby w Polsce istniały instalacje do usuwania azotanów z wody na skalę przemysłową. Proszę mi wierzyć , że to duży problem. Ktoś kto to wdroży będzie miał naprawdę dużo pieniędzy. A azotany są bardzo szkodliwe, zwłaszcza dla dzieci. I nie pomaga gotowanie wody, bo ich steżenie rośnie (woda odparowuje). W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do zgonu (wiążą hemoglebinę). Tak więc, jeżeli planujecie wykonać studnię i używać wodę dla własnych potrzeb pitnych proponuję po wykoaniu studni przeprowadzić badania laboratoryjne w minimalnym zakresie: żelazo, mangan, chlorki, azotany, azotyny, amoniak, fosfor, bakteriologia.
To też jest kamyczek do dyskusji na temat przydomowych oczyszczalni ścieków.
Chyba za dużo napisałem.

beti555
26-03-2006, 13:02
Up

NJerzy
26-03-2006, 20:36
Zwracam przy tym uwagę, że własna woda może się nie nadawać do picia bez uzdatniania lub wogóle do picia. Problem dotyczy zanieczyszczeń antropogenicznych (związki azotu: nawożenie pól nawozami, gnojowicą, obornikie czy też odprowadzanie ścieków do gruntu)oraz zanieczyszczenia "naturalne" żelazo og. i mangan. Wymieniam tylko te najczęściej wystepujące. Uzdatniania wody we włąsnym zakresie jest bardzo upierdliwe. Może też być niewykonalne np. usuniecie z wody azotanów. Nie słyszałem , żeby w Polsce istniały instalacje do usuwania azotanów z wody na skalę przemysłową. Proszę mi wierzyć , że to duży problem. Ktoś kto to wdroży będzie miał naprawdę dużo pieniędzy. A azotany są bardzo szkodliwe, zwłaszcza dla dzieci. I nie pomaga gotowanie wody, bo ich steżenie rośnie (woda odparowuje). W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do zgonu (wiążą hemoglebinę).

Potrzebowałem kiedyś kupić 5 kg azotynu sodu. nie dało się bo to trucizna. Ale w końcu kupiłem 2 worki po 25 kg "Sól do peklowania mięsa azotynowa - azotyn sodu" i to już nie było trucizną :-(