PDA

Zobacz pełną wersję : Prosze pomozcie, gdyz bedziemy budowac na odleglosc!



kazber
09-03-2006, 13:52
Jesli bedziecie laskawi bardzo prosze o uwagi.
Nie odsylajcie mnie do forum bo siedze tu od dwoch miesiecy i dluzej niestety nie moge pozwolic sobie na ten komfort.
Wracam do pracy, mam pracujaca zone, dwoje dzieci w wieku szkolnym, psa- ktorego trzeba wyprowadzac, kota i dom.
Nie mam tu dziadkow, kuzynow, wiec wszystko na naszej glowie. Na dodatek dalem sie wrobic w budowe. Osobiscie bylem za kupnem mieszkania mimo, ze byloby ciezko zamieszkac w nim po dlugich latach spedzonych pod wlasnym dachem.

Stety lub niestety bedziemy zaczynac bo byla dzialka z sila i woda.
Tesciowie nas reprezentuja nie majac o budownictwie zielonego pojecia i w tym domu zamieszkaja, my moze kiedys???

Dzieki Wam wiem, ze nie moze to byc 1W. Pozostaje 2W lub 3W.
Z CZEGO BUDOWAC I JAK, BY BYLO DOBRZE, BY JAK NAJMNIEJ SPIEPRZONO.
WEDLUG WAS NAWET NAJLEPSZEMU KIEROWNIKOWI TRZEBA PATRZEC NA LAPY.

Niestety nie jestesmy bogaci i budujemy na kredyt zaciagniety u nas.
Mamy nadzieje na jego splacenie.

Jak wszyscy z Was, chcemy wybudowac tanio i dobrze a przede wszystkim dom w miare solidny z tania eksploatacja. Tu, jak 99% mieszkamy w kanadyjczyku.
Byc moze wezmiemy wiekszy kredyt aby wyposazyc dom w pompe ciepla,
reku i nie wiem co jeszcze. Na dzialce nie ma gazu i nie wiedza kiedy bedzie. Zameiszka w nim dwoje emerytow i chcemy by byli w stanie w nim sie utrzymac.
Chce miec mozliwosc dokonania tych przylaczy jeszcze przed wylaniem pierwszej betoniarki. Niestety facet co bedzie robil adaptacje nie jest w temacie i mysle, ze trudno mi bedzie kogos takiego w Lublinie znalezc.

Projekt to 3 sypialnie na parterze i byc moze 2 male na poddaszu, nie przekraczajacy 150m2.

Naprawde nie mam czasu szukac i sleczec godzinami nad internetem.
Bardzo mi zalezy na rzeczowych wskazowkach poniewaz tamta budowa w obecnej fazie jest przede wszystkim na mojej glowie.

Jestem juz w takim stresie, ze nie moge spac. U mnie w tej chwili dochodzi 6 rano.
Wyglada na to, ze wpadlem jak ta przyslowiowa sliwka...

Z gory dziekuje za wszelki sugestie.

Kazik

kulistkiewicz
09-03-2006, 14:15
Zatrudnij inspektora nadzoru, podpisz z nim umowę od odpowiedzialności, i masz problem z głowy, jednak na pewno nie będzie to tanie. ( Jednak coś za coś) :(

Nefer
09-03-2006, 14:34
Jesli bedziecie laskawi bardzo prosze o uwagi.
Nie odsylajcie mnie do forum bo siedze tu od dwoch miesiecy i dluzej niestety nie moge pozwolic sobie na ten komfort.
Wracam do pracy, mam pracujaca zone, dwoje dzieci w wieku szkolnym, psa- ktorego trzeba wyprowadzac, kota i dom.
Nie mam tu dziadkow, kuzynow, wiec wszystko na naszej glowie. Na dodatek dalem sie wrobic w budowe. Osobiscie bylem za kupnem mieszkania mimo, ze byloby ciezko zamieszkac w nim po dlugich latach spedzonych pod wlasnym dachem.

Stety lub niestety bedziemy zaczynac bo byla dzialka z sila i woda.
Tesciowie nas reprezentuja nie majac o budownictwie zielonego pojecia i w tym domu zamieszkaja, my moze kiedys???

Dzieki Wam wiem, ze nie moze to byc 1W. Pozostaje 2W lub 3W.
Z CZEGO BUDOWAC I JAK, BY BYLO DOBRZE, BY JAK NAJMNIEJ SPIEPRZONO.
WEDLUG WAS NAWET NAJLEPSZEMU KIEROWNIKOWI TRZEBA PATRZEC NA LAPY.

Niestety nie jestesmy bogaci i budujemy na kredyt zaciagniety u nas.
Mamy nadzieje na jego splacenie.

Jak wszyscy z Was, chcemy wybudowac tanio i dobrze a przede wszystkim dom w miare solidny z tania eksploatacja. Tu, jak 99% mieszkamy w kanadyjczyku.
Byc moze wezmiemy wiekszy kredyt aby wyposazyc dom w pompe ciepla,
reku i nie wiem co jeszcze. Na dzialce nie ma gazu i nie wiedza kiedy bedzie. Zameiszka w nim dwoje emerytow i chcemy by byli w stanie w nim sie utrzymac.
Chce miec mozliwosc dokonania tych przylaczy jeszcze przed wylaniem pierwszej betoniarki. Niestety facet co bedzie robil adaptacje nie jest w temacie i mysle, ze trudno mi bedzie kogos takiego w Lublinie znalezc.

Projekt to 3 sypialnie na parterze i byc moze 2 male na poddaszu, nie przekraczajacy 150m2.

Naprawde nie mam czasu szukac i sleczec godzinami nad internetem.
Bardzo mi zalezy na rzeczowych wskazowkach poniewaz tamta budowa w obecnej fazie jest przede wszystkim na mojej glowie.

Jestem juz w takim stresie, ze nie moge spac. U mnie w tej chwili dochodzi 6 rano.
Wyglada na to, ze wpadlem jak ta przyslowiowa sliwka...

Z gory dziekuje za wszelki sugestie.

Kazik


Jest jeszcze instytucja inwestora zastępczego - na pewno będzie drożej, niż gdybyś sam pilnował, ale ponieważ nie możesz tu być, więc trzeba zapłacić komuś kto będzie... nie widzę innej opcji, sorry, nie możesz być w dwóch miejscach na raz...

qdlaty
09-03-2006, 14:39
Staaaaaryyyy!
Wszedles w uklad z tesciowa, wiec juz po Tobie.

A jesli masz wywalic kase na reku czy pompe ciepla, to lepiej faktycznie na inwestora zastepczego.

Qdlaty

marekf
09-03-2006, 15:20
Witam
Teściowie to też dobrzy inspektorzy.
Budowa jest także w ich interesie.Ja wybrałbym projekt w tradycyjnej technologii i mało skomplikowany.Będzie latwiej ustrzec się błędów.Zatrudniłbym firmę miejscową bo łatwiejszy z nią kontakt.KIerownik budowy niezałeżny od firmy i musi być dostępny w każdej chwili.Budowa prostego domu trwa krótko więc jakiś urlop na czas tych najważniejszych robót, które później nie dadzą się poprawić
Marek

qdlaty
09-03-2006, 16:01
Teściowie to też dobrzy inspektorzy.


Co kto woli.
Ja po rozmowach ze swoja Tesciowa, ktora wie jak i co powinno byc zrobione, ktora sciana przesunieta bo kolezanka szwagra Zenka ma znajomego, ktorego brat widzial, jak dom budowali i on mowil, ze......
:)

Qdlaty

am00
09-03-2006, 16:41
Teściowie to też dobrzy inspektorzy.


Co kto woli.
Ja po rozmowach ze swoja Tesciowa, ktora wie jak i co powinno byc zrobione, ktora sciana przesunieta bo kolezanka szwagra Zenka ma znajomego, ktorego brat widzial, jak dom budowali i on mowil, ze......
:)

Qdlaty

Qdlaty, Ty to chyba moim szwagrem jesteś.

qdlaty
09-03-2006, 16:49
Qdlaty, Ty to chyba moim szwagrem jesteś.


He he,
swiat jest maly :)

Albo tesciowe wszystkie takie same :)


Qdlaty

kazber
09-03-2006, 21:09
Dzieki za Wasze wypowiedzi,

Gosc od adaptacji powiedzial, ze moze pare razy wpasc na budowe w najbardziej newralgicznych momentach.
Myslalem i wciaz mysle o niezaleznym od ekipy kierowniku budowy. Moi kuzyni, obaj po wydziale budownictwa /niestety luzno zwiazani z budownictwem i niemajacy uprawnien/nie chca sie tego podjac bo sa zajeci sprawami zawodowymi. Moga polecic ale nie gwarantuja za lojalnosc przyszlego kierownika w stosunku do nas. Obaj wrecz twierdza, ze trzeba pilnowac.
Obawiam sie, ze dobry fachowiec tesciom moze wszystko wmowic.

Ja chyba zwariuje.
Podziwiam Was, ze mozecie w takich warunkach budowac i to jeszcze tak dobrze Wam wychodzi.

Kazik

kropi
09-03-2006, 21:31
Spytaj na Grupie Lubelskiej, ludzie budują w twoich okolicach, na pewno polecą jakiegoś sensownego kierbuda, który poza stempelkami jeszcze przypilnuje, postraszy itd. Postaw flaszkę kumplowi, niech ci dogląda budowy na zmianę z kierbudem. Niech ekipa wie, że budową ktoś się interesuje, bo inaczej wzrośnie ci dramatycznie zużycie zwłaszca co droższych i trudniej policzalnych materiałów ;)

Zresztą zgadzam się z kolegami, że w twojej sytuacji inwestor zastępczy pod postacią kierbuda to jedyne rozsądne wyjście. Kto będzie kupował materiały, organizował dostawy itd? Sam zdecydowałem się na dosyć szeroki zakres nadzoru kierownika, bo sam się natym nie znam i wiem, że nawet jak będę fizycznie na budowie codzinnie to i tak mnie mogą wydymać, nawet się nie obejrzę kiedy.

Pytasz o instalacje, a gazu niet - kurcze trochę kłopot z ogrzewaniem, teściowie jak rozumiem już dawno po czterdziestce więc musi być coś bezobsługowego, optymalnie to np. piece akumulacyjne na prąd (my tak robimy), do tego mamy mieć kominek ale nie wiem jak ze sprawnością teściów, to drewno jednak trzeba nosić i codziennie palić, popiół wymiatać... a na samym prądzie może być drogo. Pozostaje olej (też nietanio) albo gaz z butli (ponoć drożej niż prąd w II taryfie).

Najtrudniej spaprać to co się najczęściej stawia, czyli maxa/U-220 na zaprawę plus styropian (jeśli 2w) - oczywiście jak dołożysz trzecią w to będziesz miał lepiej bo cieplej w zimie a chłodniej latem.

Osobiście zastanowiłbym się nad tą budową, czy nie lepiej kupić już wybudowanego domu, jakiegoś segmentu czy czegoś... ale jak mus to mus ;)

kazber
10-03-2006, 05:50
Osobiście zastanowiłbym się nad tą budową, czy nie lepiej kupić już wybudowanego domu, jakiegoś segmentu czy czegoś... ale jak mus to mus ;)[/quote]


Dzieki,

Zastanawialem sie sporo, okolo 4 lat. Obecne ceny nowych mieszkan i opinia zony doprowadzily mnie do podpisania sie pod ta budowa.
Tesciowie przekazali nam dzialke a my w wiekszosci bedziemy finansowac.
Mielismy budowac pod ich nazwiskiem ale odradzono nam ze wzgledu na pozniejsze podatki. Budujemy na siebie ale wyglada na to, ze nie bedziemy miec zadnych zwrotow poniewaz nie rozliczamy sie w Polsce.
Moze trzeba bylo jeszcze dluzej czekac i wiecej myslec.