PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie zainstalować kocioł na gaz: na poddaszu, czy w garażu?



Ela_i_Maciek
12-03-2006, 20:36
Witam,

chciałem upewnić się, czy mogę zainstalować kocioł gazowy na poddaszu w pomieszczeniu nad garażem (skosy z każdej strony) w świetle przepisów, jeżeli pomieszczenie to będzie miało:
* własne okno połaciowe
* kubaturę ponad 8m3
* w najwyższym punkcie ponad 2,20 m od podłogi

Kłopot jest taki, że nie wiem, jak interpretować ten wymóg wysokości. Czy dotyczy on najwyższego miejsca, określonej części sufitu, czy całego sufitu pomieszczenia?

Chcę wybrać kocioł kondensacyjny wiszący jednofunkcyjny, więc zakładam, że nie będzie głośny, a spaliny i tak będą szły kominem, który tak czy siak jest w ścianie pomieszczenia, wiec grzechem byłoby nie skorzystać z wolnego kanału.

Alternatywą jest dla mnie zainstalowanie kotła w garażu. Czy:
* mogę zainstalować tam piec wiszący z zasobnikiem bez obudowywania tego ścianami (egro budowy zamkniętego pomieszczenia o jakiejśtam kubaturze)?
* muszę ogrzewać garaż (tzn.: montować w garażu grzejnik; garaż będzie ocieplony wełną od zewnątrz tak samo, jak cały dom)?

Pozdrawiam,
Maciek

niezły
12-03-2006, 20:45
U naszych zachodnich sąsiadów jest to bardzo popularne rozwiązanie a do tego jakie oszczędne, no ale tak jest u Niemców a tu Polska właśnie Jedynym organem który może taki pomysł zablokować jest gazownia właściwa dla danego terenu to oni odbierają instalację gazową i to oni najbardziej się czepiają (czasami) Bierz projekt i wal do gazowni jak ci pozwolą (a powinni) to nikt inny nie będzie stawiał problemów Dobrze było by takie pozwolenie mieć na piśmie :wink:

Grzesiek13
13-03-2006, 06:49
Jesli masz w projekcie gazowym w takim miejscu kocioł to OK.

Ela_i_Maciek
13-03-2006, 21:27
Dzięki.

W projekcie kocioł jest w osobnym pomieszczeniu na parterze domu, ale ja mam zupełnie inną wizję zagospodarowania tej przestrzeni, w związku z czym kocioł musi zmienić adres....

stąd pytanie.

Czy ktoś ma kocioł w garażu albo na poddaszu (pomieszczenie ze skosami)???

inwestor
13-03-2006, 21:51
U naszych zachodnich sąsiadów jest to bardzo popularne rozwiązanie a do tego jakie oszczędne, no ale tak jest u Niemców a tu Polska właśnie Jedynym organem który może taki pomysł zablokować jest gazownia właściwa dla danego terenu to oni odbierają instalację gazową i to oni najbardziej się czepiają (czasami) Bierz projekt i wal do gazowni jak ci pozwolą (a powinni) to nikt inny nie będzie stawiał problemów Dobrze było by takie pozwolenie mieć na piśmie :wink:

He he he :D Gazownę to obchodzi sieć gazowa czyli do licznika włącznie. Ręsztę mają głeboko w d....e :wink: Aby być jednak pewnym swego należy dogadać (czytaj zlecić wykonanie instalacji gazowej) się z Panem Ziutkiem, Zenkiem, czy też jak mu tam było pracownikiem gazowni. Tym co to ma plomby do dyspozycji. Reszta pójdzie już jak po masle. Dodam że i ceny całkiem konkurencyjne i wykonawstwo extra klasa. Nawiasem mówiac najlepszy wykonawca na mojej budowie to własnie p. Ziutek z kumplami z gazowni. Kilka godzin po fajrant cała instalacje mi obskoczył. Powiem wiecej nie interesowało go że mam umowę z gazownia tylko na kuchenkę czyli W-1. Podłączył i kocioł i kuchenkę.
Pozdrawiam

Ela_i_Maciek
13-03-2006, 22:03
Chyba miałbym ograniczone zaufanie do takiego pana Ziutka-Zenka. Może jeszcze jestem naiwny i nie wydałem do końca wszystkich pieniędzy i kredytu...

Chciałbym, aby ktoś fachowo zweryfikował mój pomysł na miejsce na kocioł... W końcu człowiek nie czuje, że czadzieje...

Pozdrawiam,
Maciek

VPS
14-03-2006, 06:31
Przepisy nie zezwalają na instalowanie kotłów w garażu. Dotyczy to kotłów zarówno olejowych jak i gazowych.
Kocioł na poddaszu jest obecnie coraz częściej montowany min ze względu na tańszy system spalinowy. Problem dotyczy owych skosów. Moja rada projektant od instalacji gazowych powinien sprawę wyjaśnić. Zamierzasz zmienić miejsce montażu kotła i w związku z tym musisz mieć projekt wewnętrznej instalacji gazowej zatwierdzony przez urząd miasta.
Kocioł na poddaszu powinien być z zamkniętą komorą spalania.

Ela_i_Maciek
14-03-2006, 20:37
VPS,

dziękuję za wyjaśnienie kwestii garażu.

Pozostaje zatem poddasze. Będzie to pomieszczenie o pow. ok. 10-12 m2 i wysokości ponad 2,20 m w najwyższym miesjcu (kawałek płaskiego dachu będzie miał jakieś 60-100 cm) a potem schodzi skosem (40 stopni) do ścianki kolankowej o wys. 40 cm.

Czyli kubatura pomieszczenia będzie OK. Piec będzie zainstalowany przy ścianie, w której poprowadzony są przewody kominowe. Będzie to też miejsce o największej wysokości...

Czy "projektant instalacji gazowych" powinien być:
* współpracownikiem architekta, który projektował dom?
* pracownikiem gazowni, z której usług będę korzystał?
* uprawnionym instalatorem pieców (i innych urządzeń) gazowych do ogrzewania?
* jeszcze kimś innym??? :roll:

Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam,
Maciek

1950
14-03-2006, 20:47
każda wersja będzie dobra o ile projektant będzie miał uprawnienia projektowe

Ela_i_Maciek
14-03-2006, 20:53
1950,

o jakich uprawnieniach mówimy (tego, w zasadzie, dotyczyło moje powyższe pytanie...)? Jestem właśnie na etapie adaptacji projektu i wymiany korespondencji z gazownią (Mazowiecka Spółka Gazownicza, czy coś). Wysłałem do nich wniosek o przygotowanie umowy (wstępne warunki już otrzymałem). Czy powninienem powiedzieć im ZANIM, przygotują i wyślą do mnie tę umowę, jakie diabelskie plany chodzą mi po głowie???

Dzięki!

Pozdrawiam,
Maciek

Karol N.
14-03-2006, 22:44
U naszych zachodnich sąsiadów jest to bardzo popularne rozwiązanie a do tego jakie oszczędne, no ale tak jest u Niemców a tu Polska właśnie Jedynym organem który może taki pomysł zablokować jest gazownia właściwa dla danego terenu to oni odbierają instalację gazową i to oni najbardziej się czepiają (czasami) Bierz projekt i wal do gazowni jak ci pozwolą (a powinni) to nikt inny nie będzie stawiał problemów Dobrze było by takie pozwolenie mieć na piśmie :wink:
Sasiedzi sa tak oszczedni, ze nawet kominow nie buduja. Piec na poddaszu rura wystawiona przez dach i grzeja.

1950
15-03-2006, 16:51
1950,

o jakich uprawnieniach mówimy (tego, w zasadzie, dotyczyło moje powyższe pytanie...)? Jestem właśnie na etapie adaptacji projektu i wymiany korespondencji z gazownią (Mazowiecka Spółka Gazownicza, czy coś). Wysłałem do nich wniosek o przygotowanie umowy (wstępne warunki już otrzymałem). Czy powninienem powiedzieć im ZANIM, przygotują i wyślą do mnie tę umowę, jakie diabelskie plany chodzą mi po głowie???

Dzięki!

Pozdrawiam,
Maciek
poszukaj u siebie projektanta z uprawnieniami do projektowania instalacji gazowych, podejrzewam, że wszystko Ci załatwi, co będziesz chciał,
o wiele szybciej i bez zbędnych nerwów

Ela_i_Maciek
15-03-2006, 23:04
pytanie, uprzedzam, naiwne: gdzie szukać takiego projektanta?

* na forum?
* w gazowni?
* w gminie?
* w biurze architektonicznym, które dokonuje adaptacji projektu gotowego?

GDZIE?.... pytam poważnie - na tego typu sprawach (tj. gdzie, co, z kim i jak załatwiać nie znam się ani trochę...).

pozdrawiam,
Maciek

zgudi
16-03-2006, 14:12
czesc
ja mam zamontowany piec gazowy vaillanta na poddaszu... zrobiem tam od razu [pomieszczenie gospodarcze , pralnia , itp
nie miaem najmniejszych problemmów z odbiorem . piec chodzi bez najmniejszych problemów

za siana po drugiej stronie mam lazienké i kabiné przysznicowa oraz umywalkaé , nie robiem przez to cyrkulacji
i mam caly czas ciepla wodé
wszystko sprawuje sie ok

polecam takie rozwiázanie--w projekcie wstepnie mialem piec zamontowany w pom. gosp. z którego mam zrobiony teraz pokój,
ale zrezygnowalem poniewaz odleglosc kotla do odbiorniów cieplej wody w kazdym przypadku wynosila kilka metrów

1950
16-03-2006, 14:36
pytanie, uprzedzam, naiwne: gdzie szukać takiego projektanta?

* na forum?
* w gazowni?
* w gminie?
* w biurze architektonicznym, które dokonuje adaptacji projektu gotowego?

GDZIE?.... pytam poważnie - na tego typu sprawach (tj. gdzie, co, z kim i jak załatwiać nie znam się ani trochę...).

pozdrawiam,
Maciek
jeżeli już nie wiesz gdzie, spytaj w gazowni, napewno dadzą Ci namiary,
ale istnieje coś takiego jak książka telefoniczna, panorama firm i jeszcze kilka podobnych publikacji,

markes
16-03-2006, 20:32
Ja też zastanawiam się bardzo poważnie nad piecem na poddaszu polecił mi takie rozwiązanie kolega (przedstawiciel Viessmana) . W jednym kominie kanałem zewnętrznym ciągnie powietrze a wewnętrznym idą spaliny. Pamiętaj o zamontowaniu pod zasobnikiem czegoś w rodzaju brodzika z odpływem do kanalizacji (w razie awarii) . Raz w mieś trzeba nalać wody do syfonu aby nie śmierdziało z kanalizacji (jedyny minus).

Ela_i_Maciek
17-03-2006, 22:17
jeżeli już nie wiesz gdzie, spytaj w gazowni, napewno dadzą Ci namiary

tak też uczynię


istnieje coś takiego jak książka telefoniczna, panorama firm i jeszcze kilka podobnych publikacji

niech będzie...

dziękować.
Maciek

Ela_i_Maciek
26-03-2006, 19:54
Ja też zastanawiam się bardzo poważnie nad piecem na poddaszu polecił mi takie rozwiązanie kolega (przedstawiciel Viessmana) . W jednym kominie kanałem zewnętrznym ciągnie powietrze a wewnętrznym idą spaliny. Pamiętaj o zamontowaniu pod zasobnikiem czegoś w rodzaju brodzika z odpływem do kanalizacji (w razie awarii) . Raz w mieś trzeba nalać wody do syfonu aby nie śmierdziało z kanalizacji (jedyny minus).

markes, czy mógłbyś nieco jaśniej wyrazić myśl o tym syfonie i aromatach z kanalizacji... niestety nie jest dla mnie w pełni zrozumiałe, co masz na myśli, a twoja wypowiedź brzmi nieco niepokojąco. Będę wdzięczny!

Pozdrawiam,
Maciek[/b]