PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sprawdzic wytrzymalosc bloczka?



bendzamin
14-03-2006, 17:22
Jakie znacie sposoby aby sprawdzic wytrzymałosc bloczka.
Powiem szczerze ze jestem zaskoczony rzucilem bloczek betonowy z wys. ok 220 cm i pekły oba bloczki czy jest to normalny objaw?

tomasz1974
14-03-2006, 17:32
a jakby tak przywalić z nańki? :lol:

Geno
14-03-2006, 17:35
Jakie znacie sposoby aby sprawdzic wytrzymałosc bloczka.
Powiem szczerze ze jestem zaskoczony rzucilem bloczek betonowy z wys. ok 220 cm i pekły oba bloczki czy jest to normalny objaw?

Bloczków nigdy nie rzucałem ale nigdy mi się nie zdarzyło aby bloczek popekał np. gdy przyjechał na wywrotce i kierowca po prostu je zrzucił.

bendzamin
14-03-2006, 17:59
one przyjechały na paletach i nie było tzw. testu ?
a po za tym bloczki te wygladaja jakby kazdy był robiony w innym odstepie czasu i z innego kruszywa jedne sa gladkie drugie zas chropowate .

piejar
14-03-2006, 18:03
Ja swoje sprawdziłem na prasie i były "prawie" B-20 przy deklarowanym B-15. Skorzystałem ż tego, że szwagierek pracuje w betoniarni i mają swoje stanowisko do badań. Jeżeli temat Cię męczy to poszukaj jakiejś większej betoniarni i powinni Ci przetestować, tym chętniej jeżeli będą to bloczki konkurencji :wink:

bendzamin
14-03-2006, 19:00
bylem w labolatorium ale gostek powiedział ze moze przetestowac, koszt 30 zł ale bloczek musi miec idealne wymiary 10x10 kostka albo 15x15
Bede szukal innej betoniarni, czy kazdy ma takie wymagania

Lee
14-03-2006, 21:00
Moje bloczki przyjeżdzały na paletach ale ze hds nie mógł za daleko dosiągnąc to je wywracał jedna o drogą na jeden raz 16 palet zwalił na kupe w piwnicy i niezdazył sie zaden pekniety nawet te ponacinane na połówki.

Janussz
14-03-2006, 21:07
Trzeba wziąć pod uwagę to, że czasami bloczki sprzedawane są "ciepłe". Tzn.kilkudniowe.

bendzamin
14-03-2006, 21:38
czy ktokolwiek robił takie badanie bloczka i tez były potrzebne zwymiaryzowane

jędrzej
14-03-2006, 22:21
Mój kierownik budowy, wybrał kilka gorzej wyglądających sztuk i rzucił nimi na beton z wysokości ok. 1,5m.
Jedna sztuka pękła na pół, a ponieważ bloczki ogólnie wyglądały niezabardzo, to kazaliśmy dostawcy zabrać je z powrotem.
Dostawa od drugiego producenta przeszła testy pozytywnie.

Ogólnie to mam wrażenie, że wielu producentów robi straszny chłam wychodząc z założenia, że to i tak idzie do ziemi. Bo na przykład niewyobrażam sobie, żeby duży krawężnik uliczny rzucony nawet z 3 metrów mógł pęknąć, a przecież on nie musi być tak wytrzymały (mam taki jeden i za cholerę nie mogę go rozwalić, żeby wyrzucić po kawałku)

W każdym razie ja bym takie pękające bloczki zwrócił! Bo straty mogą być na prawdę nieobliczalne. A jak producent będzie marudził, to niech przyjedzie z prasą i sprawdzi wszystkie sztuka, po sztuce!

Janussz
14-03-2006, 22:55
Takie próby są do kitu z tym rzucaniem.
Zazwyczaj materiał im bardziej twardy, tym bardziej kruchy.
Zahartowana stal upadając na betonową podłogę potrafi pęknąć.
Takimi próbami można niesłusznie skrzywdzić producenta. Od tego są laboratoria.

jędrzej
15-03-2006, 00:16
Nie do końca się zgadzam.
To jest sprawdzenie organoleptyczne - jeśli bloczek pęka spadając na beton, to prawdopodobnie pęknie i pod prasą; jeśli dodatkowo jego wygląd budzi zastrzeżenia, to lepiej wybrać innego producenta.

Co do laboratoriów to i owszem są, ale nie na budowie, a producent nie bada każdej partii bloczków.
A kruche ciasteczko jest bardzo kruche, ale wcale nie jest twarde - materiały niejednorodne mogą być bardzo twarde miejscami, ale z powodu licznych wewnętrznych wad (złe wymieszanie, obce ciała) mogą łatwo pękać.

Znaczy - lepiej wybierać produkt lepszy. Być może pękające przy upadku bloczki spełniają normy, ale jak mamy wybór...

jędrzej
15-03-2006, 00:16
Nie do końca się zgadzam.
To jest sprawdzenie organoleptyczne - jeśli bloczek pęka spadając na beton, to prawdopodobnie pęknie i pod prasą; jeśli dodatkowo jego wygląd budzi zastrzeżenia, to lepiej wybrać innego producenta.

Co do laboratoriów to i owszem są, ale nie na budowie, a producent nie bada każdej partii bloczków.
A kruche ciasteczko jest bardzo kruche, ale wcale nie jest twarde - materiały niejednorodne mogą być bardzo twarde miejscami, ale z powodu licznych wewnętrznych wad (złe wymieszanie, obce ciała) mogą łatwo pękać.

Znaczy - lepiej wybierać produkt lepszy. Być może pękające przy upadku bloczki spełniają normy, ale jak mamy wybór...

Janussz
15-03-2006, 14:01
Oczywiście, że jak mamy wybór to kupujemy ładniejszy towar. Ja np. teraz nie spieszyłbym się z zakupem. Jest zimno, w naparzanie betonu też do końca nie wierzę.

Geno
15-03-2006, 14:55
w naparzanie betonu też do końca nie wierzę.

Dlaczego? Tzn. nie wierzysz w skuteczność czy w ogóle w wykonanie tego zabiegu?

Janussz
15-03-2006, 19:36
Skuteczność jest dobra pod warunkiem prawidłowego wykonania, a z tym już różnie bywa.
Późną jesienią wykonywałem zbrojenie terenu. Potrzebne były kręgi o jakiejś tam średnicy, których jedyny zakład betoniarski w okolicy nie miał.
Jednak właściciel obiecał mi, że za trzy dni dostarczy mi je. Na moje ździwienie: panie, ja te kręgi potraktuję parą, skrócę okres dojrzewania betonu i będziesz miał pan kręgi jak dzwon. Po trzech dniach przywieźli, rozładowali ręcznie ze Stara po balikach. Ja podczas przetaczania pierwszego kręgu zrobiłem z niego gąsienicę czołgową. Z kręgu zrobił się dywanik. Z drugim to samo. W głowę zachodziłem jak oni to rozładowali bez uszkodzeń. Okazało się, że za każdy uszkodzony krąg mają potrącane. Doszli więc do perfekcji.
Od tego czasu podejrzliwie traktuję produkcję elementów betonowych zimą.

hak72
15-03-2006, 20:52
A moje bloczki po przywiezieniu rozpadały się po 2 klupnięciach młotkiem ale miały aż 7 dni (data produkcji) a po miesiącu rzucane z 2 metrów i byle jak to najwyżej się krawędż leciutko uszczerbiła a poza tym są bardzo ładne i równiutkie :lol:

Janussz
15-03-2006, 21:00
Lądowałem z bloczkami na plecy do takiego kanału ciepłowniczego łączącego dom z firmą. Ani jeden nie pękł. Lewa ręka w dwóch miejscach złamana :lol:

bendzamin
15-03-2006, 21:06
hehe dobre.
Dzisiaj bloczki były ogladane przez oko fachowca (kier.budowy) stwierdził ze sa bardzo dobre i widział gorsze bloczki kazał tylko wziasc atest na nie i bedzie ok. Pocieszył mnie troszke.
A sprzedawca stwierdził ze bloczki sa swierze i dlatego pekły dzisiaj była powtróna próba rzucania i nie pękł zaden. Aby do wiosny
pozdrawiam :wink:

zgudi
16-03-2006, 14:18
ja sprawdzalem wytrzymalosc ciosem z karata :lol:

jędrzej
17-03-2006, 02:21
I jak ręka? Już dobrze? :D

Lee
17-03-2006, 09:53
moze materiał z kopalni ci załatwie i strelisc na budowie :lol:
wtedy mozesz sprawdzic i wytrzymałośc fundamentów :lol: