PDA

Zobacz pełną wersję : A rajdy piesze?



Mały
15-03-2006, 11:50
Co Wy na to? nie mówiąc o "szkołach przetrwania" wplecionych w takowe...np Łowcy Przygód w Porzeczu koło Bożego Pola ...?

Grzesiek13
15-03-2006, 18:21
Dobra szkoła przetrwania jest na jachcie.

Grzesiek13
16-03-2006, 12:11
Troszkę z innej beczki

ALTERNATYWNA SKALA BEAUFORTA

0 (cisza) - Żagle zwisają swobodnie, ster radzi sobie sam.

1 (słaby powiew) - Żagle zaczynają lekko ciągnąć. Jeżeli poluzujemy wszystkie szoty, ster w dalszym ciągu da sobie sam radę.

2 (słaby wiatr) - Żagle żywo łopoczą i łódka dryfuje bokiem na zawietrzną. Szoty trzeba niestety wybrać i złapać za ster. Wypełnianie się żagli powoduje przechył łódki, tak więc skrzynkę z piwem należy schować do kokpitu.

3 (łagodny wiatr) - Piwo nie chce już stać samodzielnie, należy je podeprzeć lub trzymać w ręku.

4 (umiarkowany wiatr) - Puste butelki taczają się w kokpicie, należy je zablokować na jednej z burt.

5 (świeży wiatr) - Wszystkie piwa chłodzone za burtą należy wybrać na pokład.

6 (silny wiatr) - Nikt nie powinien być odpowiedzialny za więcej niż jedno piwo (jednocześnie).

7 (bardzo silny wiatr) - Skrzynka z piwem nabiera tendencji do skakania po kokpicie. Należy oddelegować osobnika do siedzenia na niej.

8 (gwałtowny wiatr, sztorm) - W dalszym ciągu butelkę może otworzyć pojedyncza osoba. Pojawiają się trudności z trafieniem butelka do ust.

9 (wichura, silny sztorm) - Butelkę należy trzymać obiema rękami. Tylko wyćwiczone osobniki potrafią samodzielnie zdjąć kapsel.

10 (silna wichura, bardzo silny sztorm) - Do odkapslowania potrzebne są dwie osoby. Ciężko trafić butelką do ust. Przypadki wybijania pojedynczych zębów.

11 (gwałtowna wichura, gwałtowny sztorm) - Piwo ma tendencję do wypieniania się z butelki. Bardzo trudno pić ze względu na łopotanie warg i zębów.

12 (huragan) - Wszystkie otwarte butelki wypieniają się. Picie niemożliwe. Zakaz otwierania butelek (tymczasowy)

A-hoj

Mały
16-03-2006, 15:38
:lol: :lol: :lol:
PS Grzesiek, a byłeœ kiedys zimš na bagnach dywanowych?

Grzesiek13
16-03-2006, 19:47
nie

oli_oli
16-03-2006, 19:57
O rajdy piesze to jest to co lubię. :D
Z racji wykonywanego zawodu zawsze znajdę sobie ludzików, którzy sobie ze mną pochodzą.
Może zrobimy Rajd Pieszy Muratora ?
:D

ziemia2
17-03-2006, 09:15
Na rajd pieszy sie pisze!!!.....W zeszłe wakacje mialam okazje przygladac sie jak wyglada taka szkola przetrwania dla młodzieży(w Jurze )dla mnie bomba!!Żałuje że nie mam te kilka latek mniej,bo chetnie bym przezyła taka szkołę :wink:

Grzesiek13
17-03-2006, 11:34
Ziemia TY chodzisz, a mąż biega :roll: :wink: Zdradź choć imię męża 8)

Mały
17-03-2006, 12:26
Grzeœ - to żałuj...zwłaszca jak sie potem trzeba było wysuszyc przy ognisku.
A co do rajdu pieszego Muratora jestem za!

Grzesiek13
18-03-2006, 09:55
To ja już wolę moknąć na wahcie :wink: i w zależności od stanu morza parę postów wyżej może być naprawdę ciekawie :lol:

A na poważnie to w czasie przelotu raczej nikt normalny nie drinkuje, bezpieczeństwo ponad wszystko.

Mały
18-03-2006, 10:25
"Moja" już jest gdzieś koło schroniska Porzecze (baza Lowców Przygód), a ja startuję za nią po pracy czyli ok 15.30.

Grzesiek13
18-03-2006, 11:37
Tomcio Tyś samą, bezbronna kobietkę z domu wygonił :wink:

Mały
18-03-2006, 21:15
Tomcio Tyś samą, bezbronna kobietkę z domu wygonił :wink:
Dogoniłem, dogoniłem - weszlismy z dzieciakami na Jelenia Górę (ale taka naszą - punkt widokowy na 221 mnpm i ...oczywiście załatwiłem sobie chyba kolano.
Ale nic jutro trasa będzie dłuższa to sie rozchodzi.

oli_oli
18-03-2006, 21:58
To ty nawet na "rajdzie rodzinnym" bez forum nie potrafisz żyć.

Oj niedobrze.

Pozdrów rodzinkę.

Grzesiek13
19-03-2006, 08:51
Dla Was nad morzem 221 m n.p.m. to Himalaje :lol: :lol: :lol:, a u nas w Krakowie 300 m n.p.m. to norma :roll:

ziemia2
19-03-2006, 15:12
Do Grzesiek 13
Ja kiedys troche chodziłam,ale teraz baaardzo okazjonalnie,przede wszystkim z racji obowiazków jakie ma mama dwóch przedszkolaków i żona-sportowca, którego ciagle nie ma :wink: w domciu.Jednak tęsknie ogromnie za rajdami i mam nadzieje że jak chłopcy podrosnąl bedzie łatwiej w nich uczestniczyć.A co do imienia męża to, jesli sie interesujesz cała polską ligą to raczej powinienes sie domyślec,przy nicku pisze ze jestem z Ostrowca Świetokrzyskiego(tak jak Mariusz Jop-były piłkarz Wisły)a potem moj mąż gral w Poznaniu no a teraz w Grodzisku...Ależ jestem zagadkowa,hihi......chyba lepiej jest się wypowiadac tak prawie anonimowo 8) Pozdrawiam

Grzesiek13
19-03-2006, 18:06
Ziemia2 to W takim razie jest to na bank "obrońca" Rafał. Tylko mnie nie zabij, że to podałem. 8)

ziemia2
20-03-2006, 08:37
Tylko cicho bo sie wyda! :wink:

Grzesiek13
20-03-2006, 12:30
Właśnie :lol: :lol: :lol:
Ziemia jeszcze Redakcja z Tobą wywiad przeprowadzi :lol: :lol: :lol:

ziemia2
20-03-2006, 19:24
Ha ha ha ale mnie rozśmieszyłeś!! :lol:

Grzesiek13
20-03-2006, 20:00
Zwiększyło by się zainteresowanie muratorem a nie Nową Panią Redaktor co słusznie zauważył nasz Seluś.

Mały
27-03-2006, 06:22
Ufff... i po rajdzie.
Miało być 22km w trudnym terenie, a zostało się jakieœ 15 km (koniec czasu) w terenie tragicznym. Mokry œnieg po klejnoty, wlazy pod górę poprzez ciernie (myœlałem, że toto u nas nie roœnie), wesoło było. Teraz trza będzie szaleństwo od czwartku odespać...

Mały
08-04-2006, 11:03
A jutro rajd trasš latarni z Chłapowa poprzez Rozewie do pucka - ok. 23km.
Może sš chętni?

oli_oli
08-04-2006, 18:43
Pewnie ze byłbym chętnyn tylko to tak daleko a czasu tak mało :(
Udanego rajdu. :D

Mały
13-04-2006, 06:33
Rzdko ostatnoo tu zaglądam,ale dzięki - juz po rajdzi. Troszkeśmy zmokli ale było fajnie.
Niedługo następne.

Mały
22-04-2006, 02:06
Harpagan trwa. Leje. A żonka cosik się nie odzywa... :-?

Mały
22-04-2006, 22:40
No i mam powód do dumy z żony - jest jedyna kobieta z tytułem Harpagana - tzn przeszła 100km pieszo znajdując 16 pkt kontrolnych w róznym terenie w ciągu 24 godzin, a właściwie udało jej sie to w 23 i pół godziny.
Tym bardziej sie cieszę że startowała pierwszy raz i że ten rajd został wstępnie uznany za najtrudniejszy spośród 31 odbytych...

Mały
04-06-2006, 19:05
http://www.babelki.glt.pl/

oli_oli
04-06-2006, 20:07
Bardzo miła strona.
Ja jestem w trakcie rajdów z moim szkolnym klubem SKKT Łajka.

Myślęo tym, żeby zrobic taki ogólny (powiatowy :D) klub. Ale narazie tylko myślę.
Z turystycznym pozdrowieniem.

Mały
08-06-2006, 06:49
I wzajemnie - jednak organizacje takich wycieczek/klubów wolę zostawić specom bo nie czuję się na tyle dobrze w przyrodzie/geografii żeby się za to brać.

atsyrut
09-08-2012, 14:26
fajny temat - ale ucichło :( szkoda