PDA

Zobacz pełną wersję : Kiedy kotwy w ścianie 3W?



zuczek
21-03-2006, 09:27
Budujemy ścianę 3W z ceramiki i wełną w środku. Jednak budowę chcielibyśmy podzielić na dwa etapy: w tym roku tylko mury nośne, w przyszłym - ocieplenie i ściany osłonowe.
Wiem, że są kotwy, które daje się w trakcie budowy ścian nośnych, są też takie, które można wbić do istniejącej już ściany nośnej. Zawsze myślałam, że będzie to drugie rozwiązanie, ale murarze twierdzą, że lepiej kotwy od razu dać na etapie budowy ścian nośnych, bo później ciężko je wbić i w ogóle są z tym jakieś problemy. Czy mają rację? Jakie mogą być z nimi później problemy?

:-?Te wystające szpikulce jakoś nie nastrajają nas optymizmem. Co prawda działka będzie ogrodzona, ale dla dzieci to żadna przeszkoda i wiadomo, że dzieciaki mają bogatą wyobraźnie jeśli chodzi o pomysły na zabawę. Jak sobie pomyślę, że jakieś dziecko mogłoby się na to nadziać, to aż mnie ciarki po plecach przechodzą :x

Poradźcie proszę co robić. Jeśli rzeczywiście z tymi kotwami są później jakieś problemy to zrobimy je od razu i będziemy mieli nadzieję, że nic złego się nie wydarzy :( Ale muszę wiedzieć, że są to istotne problemy, a nie np fanaberia naszych murarzy.

Pozdrawiam

zuczek

Geno
21-03-2006, 09:32
HABE ma chyba takie kotwy do późniejszego montażu.



http://www.habe.pl/pl/kotwienie.htm

zuczek
21-03-2006, 09:34
Geno, ja wiem, że są takie kotwy, nie o to pytam :wink:

Geno
21-03-2006, 09:36
Geno, ja wiem, że są takie kotwy, nie o to pytam :wink:

Oka te kotwy stosuje się też do ścian żelbetowych to chyna nie powinno byc problemu z zastosowaniem w zwykłym murze - z czego murujesz i czy na klej czy zaprawę?

EDIT: Dobra doczytałm,że z ceramik to na zaprawę - chyba nie powinno być problemu z kołkiem rozporowym.

zuczek
21-03-2006, 09:41
Z ceramiki, chyba U220, na zwykłą zaprawę.
Chodzi mi tylko o to, czy z tymi kotwami do późniejszego montażu są jakieś istotne problemy, np że trudno je wbić w mur, że sie gną, że słabiej trzymają itp itd A może takie problemy nie mają prawa mieć miejsca i jest to widzi mi się murarzy?

Geno
21-03-2006, 09:46
Z ceramiki, chyba U220, na zwykłą zaprawę.
Chodzi mi tylko o to, czy z tymi kotwami do późniejszego montażu są jakieś istotne problemy, np że trudno je wbić w mur, że sie gną, że słabiej trzymają itp itd A może takie problemy nie mają prawa mieć miejsca i jest to widzi mi się murarzy?

Z kotwą wkręcaną wydaje mi się nie powinno być problemu - wkręca się po prostu w kołek rozporowy - może murarze nigdy systemowych nie uzywali? Przy jakichs kombinowanych we własnym zakresie może być gorzej. Sam jestem ciekaw opinii :wink:

zuczek
21-03-2006, 09:51
Cholercia, to może oni mieli na myśli te zwykłe? :lol: Chociaż szczerze wątpię bo to doświadczeni murarze i jakoś nie wierzę, żeby prędzej nie spotkali się z kotwami do późniejszego montażu. Może ktoś jeszcze się odezwie i coś zaradzi :-?

ZakWr
21-03-2006, 10:30
Z tymi kotwami habe do późniejszego monatżu to nie jest takie proste. Jest to prawda że kotwy te bez problemu da sie włożyć do większości materiałów jednak ich osadzenie w takich materiałach jak beton komórkowy czy ceramika poryzowana może nie być wystarczające. Kotwy te wymyślono do osadania w murach betonowych i ceglanych.
Osobną sprawą jest przyzwyczajenie naszych budowlańców do kotew montowanych w spoinie i lenistwo bo będzie trzeba jeszcze z wiertarką pozasuwać. Też mam ten problem ale u mnie będą silikaty na ścianie nośnej o te kotwy się nadają. Mimo to opór wykonawcy na wieść o kotwach późniejszego monatżu da sie zauważyć.

Geno
21-03-2006, 10:35
Z tymi kotwami habe do późniejszego monatżu to nie jest takie proste. Jest to prawda że kotwy te bez problemu da sie włożyć do większości materiałów jednak ich osadzenie w takich materiałach jak beton komórkowy czy ceramika poryzowana może nie być wystarczające. Kotwy te wymyślono do osadania w murach betonowych i ceglanych.
Osobną sprawą jest przyzwyczajenie naszych budowlańców do kotew montowanych w spoinie i lenistwo bo będzie trzeba jeszcze z wiertarką pozasuwać. Też mam ten problem ale u mnie będą silikaty na ścianie nośnej o te kotwy się nadają. Mimo to opór wykonawcy na wieść o kotwach późniejszego monatżu da sie zauważyć.

Hmm jak mnie pamięć nie myli to widziałęm tam kołki do materiałów porowatych - do BK i Porothermu kotwa SX8L

Janussz
21-03-2006, 10:37
A jakie kotwy przy wykonywaniu 3W fundamentu. Dom podpiwniczony.
Piszą o fundamentach w ostatnim Muratorze, ale nic na temat kotwienia zewnętrznej ściany, albo nie doczytałem się.
Przecież jest spory napór gruntu. Czyżby sam styropian sprawę załatwiał?
Strop nie jest oparty na ścianie zewnętrznej.

ZakWr
21-03-2006, 11:27
Hmm jak mnie pamięć nie myli to widziałęm tam kołki do materiałów porowatych - do BK i Porothermu kotwa SX8L

Tak, masz rację - trzeba kupić po prostu odpowiedni kołnierzyk dla kotwy. No i przekonać budowlańców ;-)

zuczek
21-03-2006, 12:04
Hmm... więc mogę tak nieśmiało stwierdzić, że problemów nie ma, żeby zamontować później te odpowiednie kotwy? :roll: Musimy w takim razie pogadać z murarzami, bo może się nie zrozumieliśmy... Może myśleli o tych zwykłych kotwach? A może po prostu później nie bardzo będzie im się chciało je montować, bo trochę więcej pracy? Jeśli to drugie, to będę przeekooonyyyywaaaaać :lol: tak długo aż odpuszczą.

Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam :)

laspalmas
21-03-2006, 13:20
U mnie za "kotwy" robi drut 4 lub 5. łatwo się go gnie i ogólniejest dość elastyczny.

Janussz
21-03-2006, 13:32
A jakie kotwy przy wykonywaniu 3W fundamentu. Dom podpiwniczony.
Piszą o fundamentach w ostatnim Muratorze, ale nic na temat kotwienia zewnętrznej ściany, albo nie doczytałem się.
Przecież jest spory napór gruntu. Czyżby sam styropian sprawę załatwiał?
Strop nie jest oparty na ścianie zewnętrznej.
Podciągam

zuczek
21-03-2006, 15:34
Janusz ja nie wiem jak jest z kotwami w ścianach fundamentowych. Szczerze mówiąc, to nigdy nie słyszałam żeby tam były kotwy.... :oops: Może jestem niedoinformowana? My będziemy budowali dom niepodpiwniczony i ściany fundamentowe będą ocieplone styropianem. Myślałam, że do styropianu nie trzeba kotew. Czy w domu podpiwniczonym jest inaczej?

21-03-2006, 19:07
A jakie kotwy przy wykonywaniu 3W fundamentu ...

Janussz takie same jak przy scianach ...
standardowe - fi minimum 4,5 mm

pzdr

Janussz
21-03-2006, 19:28
Janusz ja nie wiem jak jest z kotwami w ścianach fundamentowych. Szczerze mówiąc, to nigdy nie słyszałam żeby tam były kotwy.... :oops: Może jestem niedoinformowana? My będziemy budowali dom niepodpiwniczony i ściany fundamentowe będą ocieplone styropianem. Myślałam, że do styropianu nie trzeba kotew. Czy w domu podpiwniczonym jest inaczej?
Wydawało mi się, że jeżeli mury nadziemne 3W, to tak samo to co w ziemi.

Brzoza,
a co taki drucik wytrzyma? Toż to tony naporu występują na te ściany piwniczne. Niedajboże nastąpi pęknięcie osłonowej fundamentowej, to elewację też szlag trafi.

21-03-2006, 20:14
Janussz -
zakładałem ze podpiwniczysz czesciowo /czyli czesc scian piwnicy zagłebiona w ziemi, a czesc ponad ziemia / a drut bedzie słuzył - nie jako odpór ziemi, a zepnie dwie sciany

jesli zamierzasz cała piwnice zagłębic w ziemi - projektant z pewnoscia to uwzgledni w obliczeniach i zaproponuje inne rozwiązanie ...

pzdr

KonAn
21-03-2006, 20:32
Janusz jak robiłem piwnicę to dawałem kotwy fi 6, a dodatkowo w mur dawałem twardy styropian FS 30.Myślę, że dobrym pomysłem będzie również usypanie warstwy piasku wokół fundamentów(ścian), który po pierwsze odprowadzi ewentualną wodę, a po drugie tak nie rozpiera przy zamarzaniu jak gleba.

FREDY
21-03-2006, 22:24
Masz rację z kotwami montowanymi od początku jest wiele problemów. Po pierwsze są bardzo niebezpieczne - szczególnie na oczy dla dzieci jak i dla budowalnców. po drugie jeśli czas pomiędzy robieniem ścian jest długi to wiele kotew po prostu zniszczysz - tzn pogniesz. lepiej jest założyć kotwy później chyba że buduje się od razu 3 warstwy.