PDA

Zobacz pełną wersję : Pompa ciepła EKONTECH - zapiski zmarzniętego użytkownika



Martka
22-03-2006, 07:15
Zastanawiałam się, czy post umieścić tu, czy w "Wykonawca doskonały i...". Proszę przenieść jeśli chybiłam

Kwiecień 2005 - wizyta w domku kolegi. Ogrzewa pompą ciepła Ekontech. Płaci niskie rachunki za prąd. Pompa najtańsza na rynku. Wszystko super. Poleca.

Maj 2005 - czas przemyśleń - nie ma gazu na działce, minister straszy akcyzą na gaz płynny i olej. Grzać prądem i dołożyć rekuperator? Rachunki za prąd bedą i tak wysokie. No dobra. To pompa ciepła. Inwestujemy w ogrzewanie, dobrze ocieplamy dom i spłacając raty kredytu nie martwimy się czy starczy na rachunek za ogrzewanie - czy prądem czy gazem, czy czymś w płynie :)

Lipiec 2005 - wybieramy firmę. Ekontech polecony przez kolegę, sprawdzony, wspaniały, tani pobił konkurentów, aczkolwiek musze przyznać, że od początku byłam nastawiona na ten właśnie wybór i z perspektywy patrząc niekoniecznie dobrze słuchałam konkurencji.

Lipiec 2005 - pierwsze, ważne spotkanie z właścicielem, producentem i jednocześnie sprzedawcą pomp ciepła EKONTECH. Piękny opis jak i co wykonać. "Pani Marto, poszuka Pani hydraulika, ja mu wszystko wytłumaczę, on podłączy, przyjadę, sprawdzę czy wszystko działa. Mogę polecić mojego instalatora, ale raz, że jest bardzo zajęty, a dwa drogi. Weźmie Pani kogoś swojego, każdy najgłupszy nawet hydrulik, po obejrzeniu zdjęć i moim tłumaczeniu podłączy wszystko i będzie hulało.

Sierpień 2005 - wymiana telefonów hydraulik - Pan G z Ekontechu. Moja prośba, żeby oni miedzy sobą się umówili, przyjechali jednego dnia, podłączyli, sprawdzili, niech hula. Klika kontrolnych telefonów do Pana G. Tak Pani Marto, jesteśmy w stałym kontakcie z Panem Tomkiem, trzymam rękę na pulsie. 27 sierpnia podłączamy pompę. Bomba. 26 sierpnia dzwonię do pana Tomka - hydraulika. Ale Pani Marto, ja jutro nie mogę... On się ze mną nie umawiał, tylko wytłumaczył jak to zrobić. Dzwonię do Pana G. (na stronach Ekontechu jest jego pełne nazwisko, jak ktoś zainteresowany - zapraszam) z zamiarem mordu. Ot, wielki Pan Właściciel firmy Ekontech wymyślił sobie, że jak on przyjeżdża to wszyscy wokół, z hydraulikiem na czele, rzucają swoją pracę i spieszą podłączać pompy. No nic. Pan G. przyjechał, pomę zostawił, kasę skasował nie godząc się na zapłacenie drugiej, małej części po uruchomieniu, bo przecież sobie ufamy... Głupia ja.

Wrzesień 2005 - pompa podłączona. Pan Tomek po dwóch kontaktach z panem G. ochrzcił go mianem "Magika" i od tej pory tak go wszyscy nazywamy. Magik przyjechał na początku października, odpalił pompę, w której temperatura wychodząca była rzędu 46-48 stopni, czyli jak do kaloryferów a nie do ogrzewania niskotemperaturowego... Ma Pani zapowietrzony układ. Niech przyjedzie tamtem wykonawca i w ramach gwarancji go odpowietrzy. Pompa jest sprawna, podłącznie dobre

październik 2005 - luty 2006 - temperatura wychodząca z pompy nadal powyżej 40 stopni, ale już rzędu 41-42. Temperatura w domu - 15-18 stopni i nie chce być więcej. Pan Adam, od ściennego i pan Tomek hydraulik przyjeżdżali wielokrotnie, nie biorąc pieniędzy i odpowietrzali coś, w czym powietrza nie było, bo Magik w każdej rozmowie telefonicznej mówił, że "jest coś z układem" ( Układ, to coś co nie należy do pompy, więc on nie bierze odpowiedzialności za to co podłaczali inni a on tylko sprawdzał czy jest dobrze, do czego z resztą się zobowiązał). Oni nic nie znaleźli. Magik, mimo obietnic nie pojawiał się od października. Przyjadę pod koniec grudnia, przyjadę w styczniu, a w lutym usłyszałam, że "jest zima i nie jeżdżę"

Styczeń - Pan Adam o ściennego stracił cierpliwośc, podłączył okropnie hałaśliwa bardzo mocną pompe do układu i cóż - pompa ciepła nie była wówczas w stanie ogrzać wychodzącej wody do temperatury 35 stopni i do tej temperatury dochodziła 2 tygodnie. W domu 13 stopni.

Koniec stycznia - rachunek za prąd, wyrównujący od września - kilutysięczny (trzy zera!!!) - telefon do Magika - nie, no ewidentnie jest "coś z układem"

Luty - pompa przestała działać. Nie i koniec. Telefon do Magika - przyjade za dwa tygodnie, przysłałbym pani serwisanta, ale jest chory. Rachunek za prąd przy pompie działającej tydzień w lutym - 850 PLN. Za dwa tygodnie sms - mam grypę będę najwcześniej w poniedziałek. W domu 8 stopni.

Był wczoraj. Razem z nim zaprosiłam pana Adama od ściennego i rzeczoznawcę, który sprawdzi co Magik mówi i co "jest z układem".
Magik stwierdził, że źle chodzi dolne źródło, bo jest zawór zwrotny którego on nie zauważył i przeprasza, ale nie zwróci mi pieniedzy za prąd, bo on tylko sprawdzał, a nie podłączał.
Rzeczoznawca stwierdził, że:
Dolne źrodło jest problemem ale niewielkim
Sprężarka powinna mieć około 35 stopni w czasie pracy, a ma zero. - Magik odpiera zarzut argumentem, że zrobił 200 pomp i chodzą.
Coś się pieni w środku, nie pamiętam co: rzeczoznawca - to niedobrze, Magik: tak ma być.
Wg rzeczoznawcy w sprężarce jest zbyt mało gazu, ale Magik nie wozi gazu ze sobą, bo ustala parametry na stanowisku u siebie w produkcji a nie u klienta. Działa dobrze i koniec.

Podsumowując:
Zainwestowałam dużo pieniędzy w cały układ, który nie działa. Sprzedawca - producent przez całą zimę się nie pofatygował, bo... jest zima i jest coś z układem.
Nie otrzymałam faktury za pompę.
Przyjeżdżając nie miał ze sobą żadnych narzędzi, które mogłyby mi udowodnić, że pompa działa dobrze i jedynym problemem jest dolne źródło. Tego bym nie wiedziała gdyby rzeczoznawca nie uświadomił mi, co delikwent powinien mieć ze sobą przyjeżdżając na serwis.
Zalecił wymianę kolejnej pompki w układzie i ma podobno zacząć działać. Pojechał.
Wymienimy pompkę jutro.
Nadal 8 stopni w domu.

Franek Dolas
22-03-2006, 09:10
Historia wrecz nieprawdopodobna.
Wspolczuje szczerze.
Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca.

selimm
22-03-2006, 09:17
przykra sprawa ...

K74
22-03-2006, 09:32
Historia wrecz nieprawdopodobna.
Wspolczuje szczerze.
Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca.

No właśnie... Ktoś już o tym pisał na forum, ale powtórzę teraz ja: jeżeli usłyszymy taką historię jak Martki, to większość lajkoników stwierdzi, że pompa ciepła jest do bani. A tu przecież chodzi o niekompetencję Pana G.
Mnie kiedyś popsuł się piec gazowy. W największe mrozy w domu było 15 st. (dwoje małych dzieci). Serwisu nie mogłam się doprosić przez dwa tygodnie. Ale to nie znaczy, że wszystkie piece gazowe są do niczego. Po prostu nawalił serwisant.

Szczerze współczuję Martko, ale warto jeszcze z Panem G. powalczyć, bo argument w stylu "zrobiłem 200 i działają", nie jest żadnym argumentem.

Franek Dolas
22-03-2006, 09:34
Ja nie twierdze ze pc jest do bani. Uwazam ze pc jest droga.

Martka
22-03-2006, 09:43
Absolutnie nie twierdzę, że pompa jest do bani, ani nie uważam, aby jej ekspolatacja była bardzo droga.
Wspomniany na początku postu kolega ogrzewa pompą 14kW około 180 metrów w dwóch domkach.
Łączna kwota zapłaconych przez niego rachunkó za prąd w pierwszym sezonie grzewczym w okresie 01.09.2004 - 30.04.2005 wyniosła 1850 PLN, co daje trochę ponad 200 PLN miesięcznie.

Dla mnie jest to kwota absolutnie do zaakceptowania.
Post mial na celu jedynie zapoznanie forumowiczów z pracą firmy Ekontech i serwisem jaki zapewnia, co stanowi istotny argument przy wyborze wykonawcy.

Ja nawet nie twierdzę, że moja pompa jest do bani, a jedynie, że jej producent nnie potrafi mi udowodnić, że nie jest.
Kropka:)

K74
22-03-2006, 09:57
Ja nawet nie twierdzę, że moja pompa jest do bani, a jedynie, że jej producent nnie potrafi mi udowodnić, że nie jest.
Kropka:)

Dobrze Cię zrozumiałam, tylko chyba nieprecyzyjnie się wyraziłam :oops: .
Mnie idea PC też się podoba, ale z panem G. nie chciałam robić żadnych interesów już po pierwszym mailu ofertowym, jak otrzymałam z jego firmy :evil: .

KaiM
22-03-2006, 12:13
Historia wrecz nieprawdopodobna.
Wspolczuje szczerze.
Tego typu historie tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze pc jest b. drogim rozwiazaniem. Tania pc = klopoty. Droga pc = 0 klopotów + duzy koszt instalacji. W obu przypadkach pozniejsze rachunki za prad sa wysokie, lub bardzo wysokie.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce z nieuczciwym wykonawca.

Tyle ma do powiedzenia Franek w tym wątku....


Czytam, czytam i dochodze do wniosku, ze pc jest tylko dla ludzi bardzo bogatych, bo cala inwestycja jest nieoplacalna z ekonomicznego punku widzenia. Rozwiazanie jest wygodne, ale bardzo drogie, jako inwestycja i eksploatacja.
Rachunki za elekt. na poziomie 600-700 zl przez 4-5 miesiecy w roku sa kosmicznie duze jak dla mnie.
Glowny argument "za" instalowaniem pc, czyli uniezaleznienie sie od cen gazu, oleju i wegla (co za tym idzie enrg. elektr.) jest slabiutkim argumentem, jako, ze posiadacze pc sa bardzo uzaleznieni od cen elktrycznosci, poniewaz zuzywaja jej bardzo duzo.

Moim zdaniem pc jest dla bardzo bogatych ludzi ktozy nie musza liczyc sie z pieniedzmi.
Nie neguje wygody i komfortu uzytkowania pc.

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy pc.

a Tyle w innym też o PC.

Mam prośbę do Franka żeby uwierzył że wszyscy zainteresowani PC wiedzą jaką ma opinię i nie ma potrzeby dorzucać takich "merytorycznych" kwiatków w każdym wątku o pompach ciepła. To naprawdę nic nie wnosi - podzielając takie myślenie można by zostać na etapie kóz na drewno w każdym pokoju. No chyba że i do nich Franek znajdzie zastrzeżenia.

redrum
22-03-2006, 12:59
jedynie co mógłbym pomódz - to mogę zrobić instalacje na propan za 1zł.
A cała sprawa wydaje się być przez swoja dramaturgie wręcz nieprawdopodobna .
Jednak prawdziwa i szczerze współczuje.
pozdr ol

Martka
22-03-2006, 13:11
redrum, ja potrzebuję gazu płynnego do kuchenki w domu. Musi być podłączona przez fachowca, bo inaczej stracimy gwarancję:)
Opłaca Ci się przyjeżdżać do małej bzdurki?

Franek Dolas
22-03-2006, 13:11
KaiM,
Widze ze pilnie sledzisz moje wypowiedzi :D .
Chyba nie chcesz mi odmowic prawa do wypowiadania opini na forum? :wink:

Pozdrawiam

redrum
22-03-2006, 13:15
@Martka
Myślałem raczej o całej instalacji grzewczej na propan.
Co do kuchenki to tylko małe butelki.
pozdr ol

MartekP
22-03-2006, 13:17
Szczerze współczuje.

P.S. Mój sąsiad zainstalował 4 lata temu pompę ciepła. Strasznie mu wtedy zazdrościłem. Nie wiem co dokładnie ma, wtedy kosztowało to prawie 60 000.
Razem z przyjacielem analizowaliśmy jego posunięcie i wtedy ciągle powtarzalismy: "przeciez mógł (ten sasiad) wydać 5.000 - 10.000 na super piec gazowy, elektryczny, czy olejowy, a zaoszczędzone 50.000 włozyc na konto i przeznaczyć je tylko na ogrzewanie. Wystarczyłoby na lata"
"Nie - słyszelismy - chodzi o to, ze nie płaci się prawie kosztów ogrzewania, zamortyzuje się inwestycja szybciej niz przypuszczacie"

Minęły lata. Sąsiad przychodzi do mnie, aby zobaczyc jaki mam kominek i jak go rozprowadziłem. W tej chwili bez przerwy pali sie u niego w kominku (który zbudował, a miało go nie byc, znowu koszty). Widzę często u niego ekipę dłubiącą coś przy jego pompie. Teraz słyszę, tu na forum, że za prąd przy pompie niektórzy płacą 500 - 800 miesięcznie.

Wychodzi na to, ze pompa to straszne ryzyko - totolotek. Trafisz albo nietrafisz.

Martka
22-03-2006, 13:25
Ja jednak nadal uważam, że dobrze zrobiona pompa, to niskie koszty ogrzewania. Problem w tym, żeby dobrze to zrobić. Teraz wiem, że producent twierdzący, że pompę podłączyć może każdy, powinien zostać powieszony a przydrożnym słupie.
Jak już gdzies pisałam - sąsiedzi mają TAZO. Też polska firma, jednak oni trudnią się produkcją i montażem razem. Gwarantują dojazd w ciągu 24 godzin jeśli coś się dzieje. Cena instalacji jest porównywalna...
Nic, pogonię trochę pana G po UOKiK i Urzędzie Skarbowym i zobaczymy.

MartekP
22-03-2006, 13:31
Na wszelki wypadek, poproś Martko tych fachowców od pomp Twojego sasiada, aby chociaż obejrzeli to, co ty masz w domu. Ja bym tak zrobił.

Grzegorz63
22-03-2006, 13:32
...Wychodzi na to, ze pompa to straszne ryzyko - totolotek. Trafisz albo nietrafisz...
Naprawdę trafne podsumowanie, nic dodać nic ująć... :-?

KaiM
22-03-2006, 13:55
KaiM,
Widze ze pilnie sledzisz moje wypowiedzi :D .
Chyba nie chcesz mi odmowic prawa do wypowiadania opini na forum? :wink:

Pozdrawiam

Skąd Franku - chodzi tylko o to zeby te posty coś wnosiły poza negacją i "to się nie da i się nie opłaci i nigdy nie zwróci" - pomyśl choćby o ekologii tego rozwiązania

wg
22-03-2006, 14:22
A niby dlaczego ma być ono ekologiczne? Czy u nas prund robią w elektrowniach wodnych?

1950
22-03-2006, 14:52
Martka, przeczytałem, współczuję :evil: i jednocześnie stwierdzam, że mam szczęście, że ze ściennym nam nie wyszło

KaiM
22-03-2006, 16:35
A niby dlaczego ma być ono ekologiczne? Czy u nas prund robią w elektrowniach wodnych?

Jak dla mnie dlatego że 2/3 ciepła jest pobierane z gruntu a nie ze spalania czegokolowiek.

Franek Dolas
22-03-2006, 16:51
Ja nie neguje, tylko poddaje w watpliwosc oplacalnosc takiej inwestycji.
Mnostwo ludzi czyta ten watek i sie zastanawia " a moze i ja bym cos takiego zainstalowal".
Czytajc wasze wypowiedzi nie znajduje zadnych glosow krytykujacych pc, a to stwarza wrazenie, ze pc to cudowne rozwiazanie i energia za "pól darmo", a to przeciez nie prawda.
Chcialem troszke zamieszac w tym kolku wzajemnej adoracji.
:wink:

Wojty
22-03-2006, 17:51
Szczerze współczuje.

P.S. Mój sąsiad zainstalował 4 lata temu pompę ciepła. Strasznie mu wtedy zazdrościłem. Nie wiem co dokładnie ma, wtedy kosztowało to prawie 60 000.
Razem z przyjacielem analizowaliśmy jego posunięcie i wtedy ciągle powtarzalismy: "przeciez mógł (ten sasiad) wydać 5.000 - 10.000 na super piec gazowy, elektryczny, czy olejowy, a zaoszczędzone 50.000 włozyc na konto i przeznaczyć je tylko na ogrzewanie. Wystarczyłoby na lata"


Martek

Pierwsze primo: wymien mi choc jeden super piec gazowy za 5 000zl.
Drugie primo: nie wiem dokladnie jak wygladala pompa twojego sasiada, ale ja jak narazie mam wyceny (i moi znajomi) na max 60 000, ale calosc, laczenie z podlogowka lub grzejnikami (wraz z projektem instalacji)

Dlatego też od tych 60 000 moze nie nalezaloby odjac tylko 10 000, ale rownież:
- koszt rozprowadzenia ogrzewania - grzejniki, podlogowka
- koszt wymaganego przegladyu serwisowego (raz w roku)
- koszt dzierzawy zbiornika z gazem
- ewentualny koszt budowy zbiornika poziemnego na butle z gazem
- wizyte kominiarza
- koszt budowy komina
itp, itd.

Ostatecznie na pewno nie zostaloby 50 000, ktore moznaby umiescic na 4% lokacie.

Ja też jeszcze niedawno zapieralam sie ze tylko ogrzewanie na gaz i basta, ale po ostanich doniesieniach o ciagnych podwyzkach, akcyzach, imporach gazu zmienilam zdanie. Niestety bedziemy musieli wziac kredyt kilka tys. wiekszy, ale jak to rozbije na 30 lat to i tak kwota bedzie o wiele nizsza niz roznica z zaoszczedzonych na ogrzewaniu pieniedzy (nawet kalkulujac na obecne ceny gazu i oleju - jeszcze przed podwyzkami).
-

KrzysiekMarusza
22-03-2006, 18:26
Wojty - mój piec gazowy (kondensat Vaillant, 1-f) kosztował 4800 zł. Może są takie piece co są bardziej <super>, natomiast jak dla mnie - OK :D

pozdr - Krzysiek

Pońko M.
22-03-2006, 19:29
To smutne, ale z tym totolotkiem to tak trochę jest......duży problem to znaleźć dobrego wykonawcę, który wie co robi i ma choć parę lat doświadczenia. Niestety chyba trochę takich przykrych doświadczeń musi przeżyć trochę osób aby "plewy" z rynku zostały odsiane, bo teraz to chyba każdy instalator robi się "fachman" od pc! Czyli przerabiamy to co było w krajach zachodnich chyba z 20 lat temu. Tylko po co właźimy do tej samej wody? Taki gość co się bierze za pc to powinien choć posiadać jakiś certyfikat od producenta, czy branżowy, że on się w ogóle w temacie ogrzewania pc i chłodnictwie orientuje.

Wniosek jeden - dobra pompa i system to połowa sukcesu, dobra, doświadczona firma wykonawcza to druga, bodaj ważniejsza strona medalu.

Martko wytrwałości.
Mnie Twoje doświadczenie nie odciąga od pc, ale wyostrza wzrok w poszukiwaniach wykonawcy.

Martka
23-03-2006, 06:48
Pońko,

Zauważ, że ja nie mam pretensji do instalatora, tylko do samego producenta, który wręcz zalecał aby wziąć "pierwszego z brzegu hydraulika", on mu wytłumaczy, a potem sprawdzi.
Dla mnie to jest skandaliczne, ponieważ człowiekowi zależało tylko i wyłącznie na skasowaniu pieniędzy za pompę, co osiągnął nie informując mnie o tym jak wiele zależy od prawidłowego podłączenia. Poza tym sprzedając urządzenie za kilkanaście tysięcy złotych powinien choć raz pofatygowaćsię po któryms z moich telefonów. A tu nic.

I jeszcze raz - wcale nie twierdzę, że pompy ciepła Ekontech są do niczego, bo nie jestem tego pewna. Skarżę się natomiast na całą sytuację i brak zainteresowania przez cały zimowy sezon.

kroyena
23-03-2006, 07:49
Ej chłopcy wydaje mi się, że klikacie trochę nie na temat.

Proponuję Wam poczytanie dziennika Martki. Jest jak najbardziej na temat, konkretny, rzekłbym solidny. Nawet jest zdjęcie dolnego źródła (gostek mógł je zobaczyć, a jak nie mógł to móg zajrzeć na Forum a nie za przeproszeniem pirdolic o dolnym źródle). Z tego co pamiętam Marteczka jak każdy z inwestorów przemyslała decycję po kilka-kilkasetkroć.

Martka chciała się podzielić z nami jakością usług serwisowych pewnej firmy. W końcu towar zakupiony na terenie R.P. podlega jakiemuś ustawodawstwu dotyczącemu sprzedaży B2C. Wg mnie skoro Pan przyjął zgłoszenie, i nie pojawił się w terminie 14 dni (taka ustawa) z naprawą, lub nową pc, to masz Marteczko pełne prawo żądąc od gościa zabrania złomu i zwrotu pełnej kaski. Pomocne mogą tu być billingi rozmów telefonicznych oraz instalatorzy jako świadkowie kiedy Pan ów pojawił się u Twojej pc od momentu zgłoszenia. Przekroczenie termiunu 14 dni od zgłoszenia oznacza, że producent uznał zgłaszaną wadę. Dodatkowo ponieważ wg rzeczoznawcy wina leży po stronie pompy, producent nie uznaje zgłoszonej i przeniesionej na niego wady produktu, należy domniemywać, że opisana pompa jako wyrób seryjny nie będzie pozbawiona wad. W związku z powyższym naprawa lub wymiana na nową nie wchodzi w rachubę. (Przerabiałem to z pewnym grilem w pewnej sieci sklepów, gdzie chciano mi wcisnąć fabrycznie nowy nie pozbawiony pewnej skromnej wady, miałem na nowo [z rodziną i przyjaciółmi] żreć produkty spalania lakieru przy pierwszym grilowani :evil: ).
Facet jest ugotowany.
Co do odzyskania pełnych pieniążków za prąd także, mogę doradzić tylko na privie.

selimm
23-03-2006, 08:05
Krojus ..a kto go zmusi do oddania kasy ?? ...i po jakim czasie ??

Wojty
23-03-2006, 08:06
Wojty - mój piec gazowy (kondensat Vaillant, 1-f) kosztował 4800 zł. Może są takie piece co są bardziej <super>, natomiast jak dla mnie - OK :D

pozdr - Krzysiek

Krzysiek, a kiedy kupowales ten piec? z jakim Vatem?
Jaka masz powierzchnie domu? Ni i jakie teraz placisz rachunki?

Widzisz ja mam dom 200m2. Obecnie piece do takiego domku to min 8 000.
Kolega ma podobny dom i za olej placi 7 000 rocznie - mnie na to nie stac.

Martka - dzieki za tego posta. Prawde mowiac wstepnie kiedys tez rozmawialam z panem Ekontechu...

MartekP
23-03-2006, 08:08
Wojty

Wnioskuję, ze róznica w naszych poglądach jest nastepująca: Ja juz się zbudowałem, ty dopiero planujesz lub dopiero rozpocząłeś.

Mój sceptyzyzm wobec pompy ciepła jest taki sam jak wobec:

- budowania domów drewnianych, z bali itp
- nie deskowania dachu, a uzywania tylko folii
- nie budowania kominów
- nie budowania ciągów wentylacyjnych, a uzywanie tylko wentylacji mechanicznej
- nie zbudowania kominka, choćby najprostszego

Mozna powiedzieć o mnie "konserwa", być może. Z cała pewnością również, kazde z wymienionych wyżej rozwiązań da się zrobic dobrze i będzie działało. Natomiast każdy z tych pomysłów jest w Polsce nowy (z wyjątkiem domów drewnianych). Zwyczajnie boje się testować na własnym domu.
Np. z tym deskowaniem - dzięki Bogu, że to zrobiłem - choć podtykano mi "Muratora", ze nie warto, koszty. Ptaki, ich gniazda, osy, snieg-zadymka, przekładanie pary razy dachówek, przeróbka kosza, naprawa rynny, kominiarz łażący po dachu, zacinajacy deszcz, rozpuszczajacy się śnieg itp itd - to w ciągu paru lat, gdybym miał folię zamiast deskowania i papy, to katastrofa.
Fachowcy od domów drewnianych to ludzie bez żadnego doświadczenia (10 lat to żadne doświadczenie) Tutaj mogliby obronic się tylko górale.

Jeżeli inwestor sam nie posiada wiedzy, doświadczenia i umiejętności w jakiejś dziedzinie - w życiu nie ufałbym nowinkom. Ale to moje prywatne zdanie. Być może moją, teraz 7 letnią córkę, będę gorąco namawiał, na którąś z tych nowinek za 30 lat. Jeżeli się sprawdzi.

Jaworski
23-03-2006, 09:54
Ja eksploatuję pc drugi rok. Moje doświadczenia są następujace:
- podłączył ją byle hydraulik, który widział ją pierwszy raz w zyciu i miał tylko schemat od sprzedawcy. W jego opinii to żadne mycyje. Tyle tylko że ja kupiłem kompakt, a EKONTECH sprzedaje urządzenie bez pomp obiegowych, które trzeba dodatkowo montować. Stąd tez są i problemy z ich doborem itp. W kompakcie wszystko jest w "skrzynce" . Duże lepiej to też wygląda. A i cenowo wygląda to wtedy dużo lepiej. Owszem Ofery są na poziomie 60tys. Ja mam to za połowę ceny, ale coś za coś. Kolektor dolny wykopałem sam (tzn koparką) rury ułożyłem sam, zasypała to koparka. Studzienkę zbiorczą wymurowałem sam (zreszta za niską i trudno tam się wchodzi). Całe co zrobił to ten samy hydraulik (mam wszędzie podłogówkę).
- odpalenia dokonał serwis.
- wszystko hula
Dodatkowe uwagi:
- układ jest bezwładny tzn. dłużej sie nagrzewa i dłużej oddaje ciepło czyli jak noc zimna to podłoga się nagrzeje , przy dodatniej temperaturze za dnia jest za gorąco i odwrotnie przy wyziebionym mieszkaniu długo się nagrzewa.
- mam sterowanie pogodowe i chyba zmienię na pokojowe ; bez wzgledu na temperature na zewnątrz interesuje mnie temperatura w mieszkaniu , Można zresztą okresowo obniżać temperaturę i wtedy pewnie mniej się zużyje energii.
Eksploatacja: ameryka. Tak naprawdę nie wiem że mam ogrzewanie i ciepłą wode, bo się tym nie interesuję.
Opłaty : sprawdzę po sezonie i podam. W styczniu przy dużych mrozach nie było problemu z ciepłem.

kroyena
23-03-2006, 11:02
Seluśku drogi na mój gust Martka da mu popalić.

Wojty
23-03-2006, 11:13
Martku, prawde piszac nie rozumiem twojego postu...

po pierwsze, co do doswadczenia - rozumiem ze zbudowales mimo wszystko tylko jeden dom i co za tym idzie jedna instalacje grzewcza. Hmm, ja juz mam stan surowy, instalacje bede robic wiosna/latem. A poza tym rozmawialam juz z uzytkownikami PC i jeszcze nikt na to nie narzekal. Poza tym mam tez wyksz. budowlane(na studiach, wbew pozorom, przestrzegeali nas przed 'konserwatystami", ktorzy od 30 lat robia tak i nie inczaej przez to sadza ze robia najlepiej ;) ), choc prawde piszac w tym miejscu nie ma to takiego znaczenia - prze wyborze PC kieruje sie glownie wzgledami ekonomicznymi.

Po drugie nie rozumiem co do PC ma zasadnosc deskowania dachu, budowy komnow, budowy domow drewnianych :o :roll: . Rozuemiem, masz swoje poglady, i fajnie, ale czemu je wyrazasz w watku o pompie ciepla.

romka
23-03-2006, 11:15
martka,mam nadzieję że dasz mu dobrze ,ale to naprawdę dobrze popalić.aż się wierzyc nie chce że mogą być w tym czasie tacy nieodpowiedzialni producenci!!!!!!!

MartekP
23-03-2006, 11:31
Martku, prawde piszac nie rozumiem twojego postu...

po pierwsze, co do doswadczenia - rozumiem ze zbudowales mimo wszystko tylko jeden dom i co za tym idzie jedna instalacje grzewcza. Hmm, ja juz mam stan surowy, instalacje bede robic wiosna/latem. A poza tym rozmawialam juz z uzytkownikami PC i jeszcze nikt na to nie narzekal.
Po drugie nie rozumiem co do PC ma zasadnosc deskowania dachu, budowy komnow, budowy domow drewnianych

Pisząc o deskowaniu itd. pokazuje jedynie pewną filozofię inwestora. Uważam, ze mój głos w wątku o pompie jest potrzebny. Nieprawda, ze wszyscy są z pompy zadowoleni lub z jej eksploatacji. Bywa róznie.

Wiem, że wielu zaglada na forum, a zdanie osób, które wybudowały dom i juz go użytkuja jest bezcenny. Staram się skłonić budujących do olbrzymiej ostrozności - kiedy się juz mieszka wiele rzeczy wygląda inaczej.

Życzę bardzo serdecznie sukcesów i zadowolenia z podjętych decyzji. Proszę również o dzielenie sie każdym spostrzezeniem, co do budowy - nawet jeśli ma to dotyczyc metod walki z gniazdem os na stychu. Temu słuzy to forum

pozdrawiam

amj2
23-03-2006, 11:36
:o :o :o
60.000,- PLN???
Przez chwilkę zastanawiałem się przy budowie nad PC, ale szybko odpuściłem, nawet nie wnikałem ile to cudo kosztuje i teraz widze że sporo! Nie do końca w takim razie jestem przekonany co do oszczędności. Mam naprawdę nowoczesny kondens JUNKERSA (tak mi się przynajmniej wydaje... :-? ). Koszt 12.000,- + wszelaka instalacja, razem powiedzmy 30.000-35.000,- Zostaje 30.000,- różnicy. Jak na mój gust trochę długo zwracałaby sie cała inwestycja z PC. Tym bardziej że jak czytam to PC "trochę" prądu zużywa , a za darmo go nie dostanę. Mój kondens przy tegorocznych mrozach okazał się zdumiewająco oszczędny! Myślę że rocznie w pesymistycznej wersji "spalę' ok.6.000,- . Czyli w porównaniu z PC mam 5 lat za darmo, a jak odliczyć koszty energii elektrycznej pewnie wyjdzie kilka lat więcej. Zaryaykowałbym twierdzenie że jak to z nowinkami bywa mogą być dużo bardziej awaryjne (dodatkowe koszty) i okres zwrotu inwestycji dalej się wydłuża.... :o
Ale może się mylę.... :roll:
W.

zygmor
23-03-2006, 12:09
Martka,
Przykro mi, że tak to u Ciebie przebiega, te rachunki za światło mogą wykończyć każdego.
Piszę dlatego, bo niedługo zacznę swoją budowę i też zdecydowałem się na pompę ciepła, wybrałem firmę[ thermogolv]. Zmusza mnie do tego sytuacja, bo butli na działce ne chcemy bo zbędna dekoracja i nie dojadą do mnie z czymś takim, magistrala gazowa 150m od domu, koszt podłączenia ok 20 000zł., a do tego instalacja, kocioł. Dlatego zdecydowaliśmy się na pompę ciepła.
Teraz po przeczytaniu Twoich postów zastanawiam się czy nie zrezygnować...
Choć prawdę mówiąc inna alternatywa, to ogrzewanie elektryczne podłogowe też do tanich w eksploatacji nie należy. Te trudności z dojazdem, droga 2,5m obok starych drzew i trudny skręt na posesję, blokują moje zapędy w kierunku innych źródeł surowców. Zdecyduję się chyba na kominek i to będzie moim głównym źródłem ogrzewania. Działka jest zadrzewiona i corocznie coś się przewraca.

Martka, trzymaj się, bo tylko trudności powodują, że człowiek staje się staje się bardziej hardy, choć to też działa troszkę jak wampir, który wypija krew a z nią cały zapał i naszą energię.
Znam to trochę z autopsji bo od trzech lat probujemy rozbudować nasz domek i chwilowo mamy WZ i odlesienie...

Pozdrawiam, trzymaj się w walcz o swoje, Skontaktuj się z Federacją konsumentów, może oni coś Ci doradzą

Martka
23-03-2006, 12:22
Zygmor

Narzekam na serwis, nie na sam pomysł pc.
Porównując doświadczenia moje i sąsiada - zdecydowanie jestem za zaangażowaniem jednej firmy do całej instalacji.
Jego pompa 12kW łącznie z kotłownią kosztowała 24tys. Do tego trzeba doliczyć cenę kolektora ziemnego (ok5 tys), lub pionowego (dwie studnie 40 metrowe) oraz cenę instalacji CO.
Faktem jest, że od samego początku nie działo się nic, ale wystarczyło, że przestał mu się podobać dźwięk pompy - zadzwonił, byli w ciągu 12 godzin. Wyczyścili filtr, pojechali, wszystko gra.
Mogę dać Ci namiary na tę firmę.

amj2
23-03-2006, 12:29
Martka,
..........Zmusza mnie do tego sytuacja, bo butli na działce ne chcemy bo zbędna dekoracja i nie dojadą do mnie z czymś takim,................. Te trudności z dojazdem, droga 2,5m obok starych drzew i trudny skręt na posesję, blokują moje zapędy w kierunku innych źródeł surowców........

Butlę gazową możesz zakopać i nie szpeci, a cysterny posiadają nawet do 60m węża do tankowania, może to u Ciebie by wystarczyło... :-?
W

Martka
23-03-2006, 12:36
amj, błagam, skoro Zygmor mówi, że nie może, to raczej przemyślał wszystko, prawda?
Rozumiem, że idea pompy Ci się nie podoba, natomiast wątek ten ma przestrzec przed Ekontechem osoby zdecydowane na pompę.
Tyle.
Wyliczeń, porównań, polemik na temat PC jest na tym forum sporo i na prawdę nie ma sensu, aby jeszcze tu dokonywać kolejnych.
U mnie pompa juz jest i cokolwiek byś nie napisał nie zainstaluję butli z gazem.
Pozdrawiam Cię ciepło

pobik
23-03-2006, 12:55
Zygmor

Narzekam na serwis, nie na sam pomysł pc.
Porównując doświadczenia moje i sąsiada - zdecydowanie jestem za zaangażowaniem jednej firmy do całej instalacji.
Jego pompa 12kW łącznie z kotłownią kosztowała 24tys. Do tego trzeba doliczyć cenę kolektora ziemnego (ok5 tys), lub pionowego (dwie studnie 40 metrowe) oraz cenę instalacji CO.
Faktem jest, że od samego początku nie działo się nic, ale wystarczyło, że przestał mu się podobać dźwięk pompy - zadzwonił, byli w ciągu 12 godzin. Wyczyścili filtr, pojechali, wszystko gra.
Mogę dać Ci namiary na tę firmę.

Witam
Szczere wspólczuje.
A czy mogłbym dostać namiar na tą firmę od sąsiada ??
pozdrawiam

amj2
23-03-2006, 12:57
amj, błagam, skoro Zygmor mówi, że nie może, to raczej przemyślał wszystko, prawda?
Rozumiem, że idea pompy Ci się nie podoba, natomiast wątek ten ma przestrzec przed Ekontechem osoby zdecydowane na pompę.
Tyle.
Wyliczeń, porównań, polemik na temat PC jest na tym forum sporo i na prawdę nie ma sensu, aby jeszcze tu dokonywać kolejnych.
U mnie pompa juz jest i cokolwiek byś nie napisał nie zainstaluję butli z gazem.
Pozdrawiam Cię ciepło

:o rzuciłem baaaardzo luźną myśl. Do niczego Szanownego Zygmora nie przekonuję!
Do idei PC też nic nie mam. Przelałem moje spostrzeżenie, że nie myślałem, iż to cudo takie drogie. Wręcz swojego czasu zaciekawiła mnie filozofia działania PC. :D A już wogóle nie namawiam Ciebie na butlę - to by było raczej bez sensu... :-?
Martko pogódź się z tym że spora część wątków na forum w pewnym momencie zaczyna żyć własnym życiem często baaaaaardzo mocno odbiegając od głównej myśli. :D
Ale obiecuję! NIE WTRĄCAM SIĘ JUŻ!.
:oops:
W.
Pilnuj porządku. Masz rację!!! :D

Martka
23-03-2006, 13:27
Ale obiecuję! NIE WTRĄCAM SIĘ JUŻ!.
:oops:
W.
Pilnuj porządku. Masz rację!!! :D

Ależ wtrącaj się :) Np. możesz wkleić kwiatki dla mnie na pocieszenie :)
Porządek musi być - jestem w końcu z Wielkopolski :)

zygmor
23-03-2006, 13:36
Martka,
jest tak jak piszesz, wydaje mi się, że wszystko mam przemyślane, ale to czasem zawodzi, ale pewnie nie w tym temacie.
Po Twoich doświadczeniach zastanawiam się nad taką ewentualnością, że robię na parterze ogrzewanie pompą ciepła i dopiero po sprawdzeniu jak to działa układam na podłodze panele, lub ceramikę. Gdyby było inaczej to w kleju pod płytki umieszczam ogrzewanie elektryczne. Wydaje mi się, że to może być alternatywa, tylko PC trzeba uruchomić odpowiednio wcześnie, żeby całą zimę nie chodzić bo betonie, a na wiosnę kłaść maty i płytki,.

Co do zbiornika na gaz, pod jakąkolwiek postacią, nie bierzemy tego pod uwagę.

Xena z Xsary
23-03-2006, 14:18
martka, skutecznie mnie odstraszyłas od tej firmy;)
pozdrawiam i życzę ciepła ciepła ciepła

KrzysiekMarusza
23-03-2006, 16:41
Wojty - info wysłąłem na priv, żeby wątku o PC nie zaśmiecać :)
aha - u mnie 100.9 m2 użytkowej, parterówka
pozdr - Krzysiek

Wojty
23-03-2006, 18:06
:o :o :o
Mój kondens przy tegorocznych mrozach okazał się zdumiewająco oszczędny! Myślę że rocznie w pesymistycznej wersji "spalę' ok.6.000,- .

Czyli uwazasz, ze 6 000 rocznie to malo? :o


:Czyli w porównaniu z PC mam 5 lat za darmo, a jak odliczyć koszty energii elektrycznej pewnie wyjdzie kilka lat więcej

a co po 5 latach? - wg mnie po 5 latach uztkownik PC placi nadal 1500 zl rocznie, ty nadal 6 000, o ile nie bedzie w tym czasie kolejnych podwyzek gazu czy akcyzy...

PS. a poza 6 000 za gaz, jakie masz koszty dodatkowe, o ktorych wspominalam wyzej?

M@riusz_Radom
23-03-2006, 18:15
Skandal jednym słowem...

Polecam napisać reklamację, tu macie wzór :

http://www.gophi.rotfl.pl/i/misc/reklamacja.jpg

robud
23-03-2006, 19:32
Skandal jednym słowem...

Polecam napisać reklamację

Po pierwsze - wspolczuje Martka ze miala pecha trafiajac na cos takiego
Po drugie - wszelkie reklamacje, UOKiK to czysta kpina - wlasnie jestem po probie zalatwienia reklamacji przez powiatowego rzecznika - szkoda gadac - po prostu cos takiego sluzy tylko reklamie a nic poza to - a juz na pewno nie w strone klienta i jego praw, bo taki rzecznik to nic nie moze, a przepraszam, moze dac kare na sprzedawce max 500 zl!!! i jedyne co rzecznik mi powiedzial to zebym szedl na wlasny koszt do sadu - bo on nic nie moze
Po trzecie - jak juz ktos pisal, niestety swiat jest tak ustawiony ze inni musza wyeliminowac chwasty i nieuczciwych sprzedawcow
Po czwarte - nie porownywac wszystkich do jednego! bo takie porownanie tylko krzywdzi tych uczciwych i sumiennych.

Pozdrawiam - zadowolony uzytkownik PC.

kroyena
24-03-2006, 07:01
rodbudku nie wiem czy zauważyłeś, że ten Pan popodkałdał siętakże w innych sprawach i to przed rzeczoznawcą. Skoro Martka napisała, że jest z Wielkopolski to rzeczoznawca raczej jest Rzeczoznawcą, znaczy ma wszystkie niezbędne do określania rzeczy uprawnienia.
Wierz mi nie chciałbym być w skurze takiego gościa jak zadziera z klientem, a firmę ma zarejestrowaną na osobę prywatną (znaczy odpowiada bezposrednio majątkiem).
Na miejscu gościa szybciutko oddałbym całe siano, ale jezeli chce się wozić, jego wola.
Po pierwsze primo)
wyczerpanie wszystkich możliwości zajmie Martce kwartał (szacuję, że nie więcej po tym jak prowadziła dziennik :lol: )
Po drugie primo)
jeżeli facet wejdzie na droge sądową Majka będzie miała najprawdopodobniej od jesieni nową pompę na kredyt (w najgorszym przypadku), a koszta kredytu dopisze się do pozwu.
Po czwarte primo i ostatnie)
Abstrachując od pozostałych prim:

NA MIEJSCU GOŚCIA SZYBCIUTKO ODDAŁBYM PIENIĄŻKI, W ZAMIAN ZA NAKLIKANIE PRZEZ MARTKĘ NA FORUM, ŻE FIRMA ZACHOWAŁA SIEW KOŃCU W SPOSÓB ODPOWIEDZIALNY.[/b]

amj2
24-03-2006, 08:04
:o :o :o
Mój kondens przy tegorocznych mrozach okazał się zdumiewająco oszczędny! Myślę że rocznie w pesymistycznej wersji "spalę' ok.6.000,- .

Czyli uwazasz, ze 6 000 rocznie to malo? :o


:Czyli w porównaniu z PC mam 5 lat za darmo, a jak odliczyć koszty energii elektrycznej pewnie wyjdzie kilka lat więcej

a co po 5 latach? - wg mnie po 5 latach uztkownik PC placi nadal 1500 zl rocznie, ty nadal 6 000, o ile nie bedzie w tym czasie kolejnych podwyzek gazu czy akcyzy...

PS. a poza 6 000 za gaz, jakie masz koszty dodatkowe, o ktorych wspominalam wyzej?

Co prawda Martka zabroniła mi się wtrącać, ale cóż... :-?
Martko przepraszam, ale muszę... :roll:

Wojty
Uwazam, ze 6.000,- w pierwszym roku po wprowadzce to przy 240m2 pow.całk. to wcale nie jest dużo. Wiadomo że pierwsza zima jest zabójcza dla portfela! Później myślę że będzie taniej, ale nie oceniam bo jeszcze nie miałem okazji sprawdzić. Zastanaiwam się skąd kwota 1.500,- rocznie za PC :o . Wynika z tego że za prąd wychodzi średnio 125,- m-cznie. (nie jest to przypadkiem przesadnie za mało...) Z większości wypowiedzi urzytkowników PC (nieważne czy zadowolonych czy nie) wynika ze są to kwoty jednak trochę wyższe.

Kończąc moje wyjaśnienia dodam, że
NIE JESTEM ANI ZWOLENNIKIEM ANI PRZECIWNIKIEM PC, TAK SAMO JAK NIE JESTEM FANATYCZNYM WYZNAWCA JAKIEJKOLWIEK INNEJ TECHNIKI OGRZEWANIA DOMÓW.
Wcześniejsza uwaga dotyczyła moich wqłasnych spostrzeżeń finansowych z użytkowania tego co posiadam i próby porównania tego z PC. Nie traktujcie mnie jak wielkiego przeciwnika PC! :(
Wojty Co do podwyżek, to myślisz że energia elektryczna nie będzie drożeć...?
Pozdrawiam w pokoju
W. :D

Pońko M.
26-03-2006, 20:44
Martka napisła:


Zauważ, że ja nie mam pretensji do instalatora, tylko do samego producenta, który wręcz zalecał aby wziąć "pierwszego z brzegu hydraulika", on mu wytłumaczy, a potem sprawdzi.
Dla mnie to jest skandaliczne, ponieważ człowiekowi zależało tylko i wyłącznie na skasowaniu pieniędzy za pompę, co osiągnął nie informując mnie o tym jak wiele zależy od prawidłowego podłączenia. Poza tym sprzedając urządzenie za kilkanaście tysięcy złotych powinien choć raz pofatygowaćsię po któryms z moich telefonów. A tu nic.

I jeszcze raz - wcale nie twierdzę, że pompy ciepła Ekontech są do niczego, bo nie jestem tego pewna. Skarżę się natomiast na całą sytuację i brak zainteresowania przez cały zimowy sezon.

Przepraszam Martka, źle sformułowałem wypowiedź, bo tutaj chyba nie ma winy instalatora, pisząc "instalator", czy "firma instalacyjna" miałem na myśli Pana z Ekontechu. Uważam, że skandaliczne jest jak zauważyłaś podejście tego człowieka, który pozostawił inwestycję jako całość bez kontroli, a powinien moim zdaniem jak obiecywał zadbać o to by wszytsko razem było wykonane jak należy. Poza tym brak reakcji zimą gdy temperatury wewnętrzne pozostawiały wiele do życzenia.....najdelikatniej rzecz ujmując powinien się wstydzić!

dominikams
26-03-2006, 22:00
Zygmor

Narzekam na serwis, nie na sam pomysł pc.
Porównując doświadczenia moje i sąsiada - zdecydowanie jestem za zaangażowaniem jednej firmy do całej instalacji.
Jego pompa 12kW łącznie z kotłownią kosztowała 24tys. Do tego trzeba doliczyć cenę kolektora ziemnego (ok5 tys), lub pionowego (dwie studnie 40 metrowe) oraz cenę instalacji CO.
Faktem jest, że od samego początku nie działo się nic, ale wystarczyło, że przestał mu się podobać dźwięk pompy - zadzwonił, byli w ciągu 12 godzin. Wyczyścili filtr, pojechali, wszystko gra.
Mogę dać Ci namiary na tę firmę.


Martka, czy możesz przesłać mi te namiary? Właśnie zaczęłam zgłębiać pc.

Przy okazji - strasznie współczuję, brak mi słów po prostu. Mam nadzieję, że następne zimy będą dla was szczęśliwsze.
Pozdrawiam

Martka
27-03-2006, 08:22
Jak wspomniałam Pan G z Ekontechu stwierdził, że problem jest w dolnym źródle i kazał wymienić pompkę.
Pracę tę wyznaczył panu Adamowi od ściennego, który to pan Adam przyjechał w sobotę,wymienił pompkę, odpowietrzył dolne źródło i pojechał. Pan G obiecał do niego zadzwonić w sobotę o 20 aby dowiedzieć się czy zagrało. Oczywiście do dziś telefonu do pana Adama nie było.
Kluczem do poprawnego działania pompy miała być różnica temperatur wchodzącej i wychodzącej z dolnego źródła. Miała wynosić 4 stopnie. Wówczas pompa ma najwiekszą moc i pracuje najwydajniej.
Wynosi 5-5.5 stopnia, czyli pompa powinna pracować ok, może jeść trochę więcej prądu, jednak w przypadku dodatniej temperatury na dworze powinna spokojnie ogrzać dom.

I co mamy? Otóż:
1) pompa została uruchomiona około 18.30 w sobotę i od tej pory chodzi non stop
2) "non stop" jest przerywane raz na jakiś czas na 2-3 minuty. Nie wiem dlaczego. Po prostu, wyłącza się sprężarka, pompki obiegowe chodzą, jednak sprężarka zastanawia się chwilę i podejmuje pracę.
3) W ciągu 36 godzin od włączenia pompa podniosła temperaturę wchodzącą do CO do 35,1 stopnia. Tyle było gdy wychodziłam z domu rano
4) W ciągu 36 godzin, przy dodatniej temperaturze na dworze, temperature w pomieszczeniu, w którym stoi pompa wzrosła o 3 stopnie.

Ergo: Coraz bardziej skłaniam się ku zdaniu, że pompa ciepła EKONTECH jest do bani. Pan z Ekontechu nawet stwierdził będąc u mnie, że może pompę zabrać, jednak jest skłonny zwrócić kaskę tylko za urządzenie. Nie chce słyszeć o rekompensacie za wysoki rachunek za prąd, jak również nie dociera do niego, iż istalacja jest specyficzna dla jego urządzenia, a pozostałe pompy na rynku maja wbudowane pompki obiegowe i cały układ. Przez co są droższe, a ja otrzymując zwrot za samą pompę będę musiała dopłacić za rozebranie instniejącej instalacji, i dopłacić trochę do innej pompy. Pat :evil:

MartekP
27-03-2006, 08:47
Moze faktycznie, niech ten magik zabierze swój złom, wynegocjować ile sie da kasy i niech spada. Potem skorzystać z firmy sasiada. Zupa się wylała, trudno, ale w tej smutnej sprawie może by to było jakimś wyjsciem.

pozdrawiam, trzymaj się

Maluszek
27-03-2006, 08:55
Martka - ja na Twoim miejscu wzięłabym pieniądze za pompę i wolałabym dopłacić ale mieć sprawną pc niż cały czas użerać się z tym człowiekiem.

dominikams
27-03-2006, 14:29
A ja nie wiem, czy bym odpuściła, to zależy od paru czynników, np. od tego, czy stać cię w tej chwili na zakup drugiej pc z osprzętem z własnych środków.

Jeśli tak, to ja jednak podjęłabym walkę o zwrot wszystkiego (mogłabym jedynie odpuścić rachunek za prąd). Pamiętaj, ze sprawa w sądzie może się ciągnąć. Czy ty w ogóle masz jakieś dokumenty od tego gościa (pisałaś, ze nie dostałaś f-ry), czy jesteś w stanie udowodnić, że nie reagował na twoje zgłoszenia o awarii/ nieprawidłowym działaniu pc?

Czy postraszyłaś już go US? Bo może to by poskutkowało? Trzeba by zrobić jakieś zdjęcia tej pompy u ciebie, że jest to właśnie pompa od nich. Sama faktura to nie wszystko, myślę, że facet powinien mieć jakiś dokument podpisany przez ciebie, ze pompę odebrałaś, tak mi się wydaje.

Martka
27-03-2006, 15:51
Dominiś,

Dzięki za rady, jakoś sobie radzę. Kroyena również wziął doradztwo w swoje ręce:) i działam wg jego wskazówek.
Co do Magika - to w momencie gdy wspomniałam o zawiadomieniu kogokolwiek to stwierdził, że mam go nie straszyć.
Więc nie straszę już - reklamę ma jak się patrzy, a odpowiednie urzędy również zostaną powiadomione :)

Jaworski
28-03-2006, 13:46
Nie rozumiem dlaczego kolektor ziemny ma kosztować 5000 zł? To jest jakieś 600-700 m rury po 2,5 (nie znam aktualnej ceny), koszty koparki dwa dni. Razem 2000 zł? Dlaczego 5000 zł? U góry widziałem koszt ogrzewania gazowego z piecem kondensacyjnym : 30000 zł. Sam piec 12000 zł. Pompę dostanę już za 8-10 tys. Mnie to kosztowało taniej niż te 30000 zł. Oczywiście, że firmy zdzierają za niewiedzę. Ja pompę kupiłem , zainstalował to zwykły hydraulik, a odpalił serwis fabryczny i otrzymałem gwarancję. Wtedy to kosztuje nie 60 ale dwadzieścia parę tysięcy (łącznie z ogrzewaniem podłogowym). Pod warunkiem, że to nie jest pompa EKONTECH. Chociaż przyznam, że też się do firmy przymierzałem (chyba miałem szczęście). Nie sprzedaję pompy i jestem jej zwykłym użytkownikiem. Oczywiscie z ostrożności procesowej i dla szpanu mam kominek z dystrybucja powietrza, ale używam go niewiele.
Pozdrawiam.

Martka
28-03-2006, 14:03
Hm...
Drogi Jaworski,
Skoro zainstalowałeś i wiesz, to przecież Twój post przeczy sam sobie.
600 - 700 metrów rury po 2.5, to przecież już 1500-1750.

Do rozmieszczenia takich rur potrzebujesz 4 kolektory o długości 30 metrów, głębokości 1,8-2 metrów i szerokości 2-3 metry. U mnie koparka kopała 38 godzin, bo wszystko zależy od gruntu. Jeśli weźmiesz koparkę która kopie za 50 - w Warszawie to Ostrówek, płacisz 1900, za 38 godzin, ale w przypadku ostrówka bedzie dłużej.
Jeśli taką za 80 jaką miałam ja - masz 3000, co już daje 4500, a nie zapominaj, że kolektor nie jest jeszcze podłączony.
Do tego trzeba dodać wykopanie studzienki, obetonowanie jej, zebranie kilku rur w dwie i wprowadzenie do budynku. Licząc stawkami, które podałeś kolektor kosztuje sporo ponad 5000. Czymś go trzeba jeszcze wypełnić - glikol propylenowy 240 litrów po 168 PLN za 20 litrów daje 2000 z kawałkiem.

Czyli wersja z ostrówkiem 1500 +1900 +2000 +800 = 6200
Wersja z lepszą koparą 1500 +3000 +2000+ 800= 7300

Serio masz podłączoną pompę? ;)

Grzegorz63
28-03-2006, 14:12
:D Martka, dam Twoją wypowiedź do przeczytania mojej żonie... Ona nawet nie wie jak załączyć kocioł CO. Boję się co będzie jak umrę... :wink:
Albo nie dam, bo jak zobaczy Twoje foto, to znowu będzie temat zastępczy... :oops:

Martka
28-03-2006, 14:25
Grzegorz- a dlaczego masz umrzeć pierwszy?

Piotr31
28-03-2006, 22:09
Czesc Martka.
Opisałaś ciekawy problem. Muszę ci powiedzieć, że spotykam się już z tym po raz kolejny. Pompa pracuje non stop, temperatura na wyściu z pompy około 0oC na wejściu (z gruntu) poniżej zera, czy tak było też u ciebie ?
Miałem przypadek z pompą renomowanej firmy, jednej z lepszych na rynku a sytuacja byla niemal identyczna.
Też trzeba było powalczyć ze sprzedawcą i serwisantem w jednym, pojawił się rzeczoznawca oraz spec od automatyki.
Wnioski:
- kolektor gruntowy został położony zbyt późno (tzn. w okresie jesiennym), wzruszony grunt przed okresem zimowym nie byl w stanie zaakumulować odpowiedniej ilości energi cieplnej. w efekcie czego pompa w pewnym momenci stanęła gdyż grunt został zbytnio schłodzony.
- izolacja cieplna budynku nie była wykonana do końca w momencie uruchomienia pompy ciepła, brak było ocieplenia pomieszczeń poddasza.
W celu naprawy sytuacji, pompa przez jakis czas była wspomagana pompą dodatkową zajmującą się tylko i wylacznie ogrzewaniem c.w.u. Dodatkowa pompa ma moc okolo 0,6kW a główno 3,8kW
Nastepny sezon zimowy nie bedzie juz wymagal zastosowania dodatkowej pompy ciepla.
W chwili obecnej układ działa bez zarzutu, w domu jest ciepło i przyjemnie choć sama podłoga wcale na to nie wskazuje gdyż trudno wyczuć jej wyższą temperaturę.
W tym też przypadku wszyscy byli przekonani ze zawinił wykonawca, sprzet i wszyscy inni .. a nikt nie pomyslal o prawach fizyki .. czasem i tak sie zdaża.
Życzę ci Martko, abyś zakończyła szczęśliwe walke ze wspomnianym przez ciebie Panem :)

Martka
29-03-2006, 06:30
Piotr,

- U mnie kolektor był położony w sierpniu - dokładna data w dzienniku
- Dom jest ocieplony aż w nadmiarze - dach po kalenicę i jeszcze strop nad poddaszem

Pompa ciepła o mocy 3,8 kW? - jaka powierzchnia jest ogrzewana
Ja mam domek 120 metrowy, po podłodze 150 i najmniejszą pompę jaką dla mnie wyliczono, to 7kW. Stąd moje zdziwnienie i ciekawość.

sSiwy12
30-03-2006, 09:11
Witaj Martka. Pompa zwymiarowana właściwie, ale moim zdaniem do ogrzewania podłogowego. Zaraz podniesie się krzyk, że to nie ma róznicy. Owszem jest . ogrzewanie podłogowe (dobrze zaprojektowane i wykonane) faktycznie potrzebuje tylko około 30 st. co daje temperaturę podłogi około 25 stopni, a temp. na wys. 1m około 22. Inaczej jest z ogrzewaniem ściennym. Tutaj jest wymagana temp. około 45 stopni, co daje temperaturę ściany około 33 stopni i temeraturę w pomieszczeniu (odczuwalną) około 24 stopni. Jest jeszcze jeden aspekt. Ogrzewanie ścienne w pierwszej kolejności ogrzewa ścianę, a dopiero ta oddaje ciepło do pomieszczenia. Niby tak samo jest z podłogówką, ale jest różnica. Ogrzewanie podłogowe układa się na izolacji ( minim. 10 cm styropianu) - czyli grzeje tylko w jedną stronę tj. do góry. U Ciebie grzeje w obie. Jest co prawda (tak przynajmniej wynika z Twojego opisu) "dobre docieplenie", ale czy napewno?. Można to sprawdzić kamerą termowizyjną. Jeszcze jedno. Zakładając, że ocieplenie jest prawidłowe, to i tak aby szybko uruchomić właściwy proces ogrzewania potrzeba by było na starcie około 13 KW, potem faktycznie sama pompa ciepła "podtrzyma" włąściwą temperaturę (uzupełniać będzie tylko straty) i do tego jej moc jest prawidłowa. Biorąc pod uwagę, że jest to pierszy sezon grzewczy, to dodać do tego trzeba tony wody, które ogrzewanie musi usunąć. Łatwo sprawdzić moją teorię. Wyłącz po prostu z obiegu kilka pętli grzewczych, jeśli tam gdzie grzeje temperatura wzrośnie (ściana będzie ciepła), a pompa będzie pracowała cyklicznie - mam rację.
Pozdrawiam

1950
30-03-2006, 09:59
Witaj Martka. Pompa zwymiarowana właściwie, ale moim zdaniem do ogrzewania podłogowego. Zaraz podniesie się krzyk, że to nie ma róznicy. Owszem jest . ogrzewanie podłogowe (dobrze zaprojektowane i wykonane) faktycznie potrzebuje tylko około 30 st. co daje temperaturę podłogi około 25 stopni, a temp. na wys. 1m około 22. Inaczej jest z ogrzewaniem ściennym. Tutaj jest wymagana temp. około 45 stopni, co daje temperaturę ściany około 33 stopni i temeraturę w pomieszczeniu (odczuwalną) około 24 stopni. Jest jeszcze jeden aspekt. Ogrzewanie ścienne w pierwszej kolejności ogrzewa ścianę, a dopiero ta oddaje ciepło do pomieszczenia. Niby tak samo jest z podłogówką, ale jest różnica. Ogrzewanie podłogowe układa się na izolacji ( minim. 10 cm styropianu) - czyli grzeje tylko w jedną stronę tj. do góry. U Ciebie grzeje w obie. Jest co prawda (tak przynajmniej wynika z Twojego opisu) "dobre docieplenie", ale czy napewno?. Można to sprawdzić kamerą termowizyjną. Jeszcze jedno. Zakładając, że ocieplenie jest prawidłowe, to i tak aby szybko uruchomić właściwy proces ogrzewania potrzeba by było na starcie około 13 KW, potem faktycznie sama pompa ciepła "podtrzyma" włąściwą temperaturę (uzupełniać będzie tylko straty) i do tego jej moc jest prawidłowa. Biorąc pod uwagę, że jest to pierszy sezon grzewczy, to dodać do tego trzeba tony wody, które ogrzewanie musi usunąć. Łatwo sprawdzić moją teorię. Wyłącz po prostu z obiegu kilka pętli grzewczych, jeśli tam gdzie grzeje temperatura wzrośnie (ściana będzie ciepła), a pompa będzie pracowała cyklicznie - mam rację.
Pozdrawiam

mylisz się,
temperatura w pomieszczeniu zależy, a jakże, od temperatury zasilania, ale też i to w bardzo dużym stopniu, od rozstawu rur,
nie wiedząć jak wykonane jest ścienne u Martki, stawiasz diagnozę :o
ja pomimo to, że chyba wiem trochę więcej na ten temat, nie pokusił bym się by o to, by jednoznacznie stwierdzić co jest przyczyną,
żeby stwierdzić, że instalacja jest skopana, należało by ją policzyć,
rozumiem, że to zrobiłeś
a co do ogrzewania wpierw ściany, to Twoim zdaniem co stawia większy opór cieplny, 2 cm tynku, czy też, gruby mur,
ponadto, Martka starała się zagrzać budynek przez całą zimę,
sądzisz, że nawet w takim przypadku jak napisałeś, mur jeszcze się nie nagrzał :o

sSiwy12
30-03-2006, 10:27
Sympatyczny Kolego. Ja nie stawiam diagnozy, bo nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Jaki jest rozstaw rur widać na zdjęciach. I wcale nie twierdzę że instalacja jest skopana. Wręcz przeciwnie założyłem, że instalacja jest wykonana wręcz wzorowo. Natomiast nie możesz wykluczyć istnienia mostków (lub mostów) termicznych, a tam ciepełko może "spitalać". Nie wykluczysz również, że całość posiada wiele wilgoci (wody) którą trzeba usunąć. Co do liczenia. Założyłem moc ogrzewania ściennego na 110 V/m2. co wg. tabel jest dla roztawu rur rzędu 20 cm.
Moim zdaniem ciała dał "Magik" bo nie doszacował górnego żródła, chyba że się mylę i nie ma różnicy (dla pc) czy zasila podłogówkę, ogrzewanie ścienne, czy "kalafiory" - jakie one by nie były.
Tak mi się wydaje ( na podstawie innych postów), że wszyscy ogromną wagę przywiązują do dolnego źródła i na tej podstawie wszystko wyliczają. A przecież równie kluczowe jest górne źródło, bo to ono decyduje o ostatecznym POC i co ważniejsze o jego (układu) wydajności.
Pozdrawiam.
Ps. Swoją "diagnozę" wysnułem również z tego, że zarówno pompę jak i dolne źródło ocenili fachowcy (chyba) i tak na dobrą sprawę nie znaleźli nic.

Martka
30-03-2006, 10:48
siwy - to prawda, że im więcej obiegów zamkniesz tym wyższa będzie temperatura zasilania.
Zauważ jednak, iz pisałam, ze pompa w ogóle odmawia posłuszeństwa. Wyłącza się sprężarka, a ciepłej wody nie grzeje wcale, bo nie jest w stanie podnieść temperatury zasilania powyżej 35 stopni - teraz przy dodatniej temperaturze osiągnęła ten cel tylko, że chodząc nieprzerwanie około 3 dni. Co jakiś czas rozłącza się spręzarka na kilka minut po to, żeby załączyć się z powrotem.
U mnie jest zainstalowana pompa 10 kW, a 7 to było najniższe wyliczenie jakie otrzymałam. Z resztą sam Magik mówił, że 7 wystarczy, tylko 10 trzeba dać, bo musi byc zapas na tańszą taryfę, której nie mam i CWU, której pompa nie grzeje.

sSiwy12
30-03-2006, 10:54
Wiesz co. Wychodzi na to, że pompa felerna. Jest tylko jedna metoda aby to sprawdzić. Niech Magik wymienia pompę. Jest to najrozsadniejsze wyjcie. To obejmuje gwarancja itp. Cofam, co napisałem, o niedowymiarowaniu pomy do górnego źródła. Wychodzi na to że dowymiarował. Nie mniej jednak całość nie działa i wbrew pozorom odpowiada za to Magik. Za ...... drania. I powodzenia

sSiwy12
30-03-2006, 11:06
Jeszcze jedno. Tak na marginesie. Sam prowadzę firmę i o zgrozo w usługach. Panuje ogólna zasada klijent (pacjent) ma zawsze racje, a jak nie ma, to też ma - tyle że zwracamy kasę (możliwie szybko, aby nie generować dodatkowych kosztów). Taka sytuacja rzutuje na renomę firmy. Z zasady 1 zadowolony = co najmniej 1 nowy, 1 źle potraktowany zabiera minimum 10. Ja na miejscu tego gostka, zainstalował bym nową pompę (dla producenta lub dobrego dystrybutora) to nie problem. Zrobił bym choćby po to, aby pokazać, że to ja mam rację.
Jeszcze coś. Obok biegnie wątek dot. pc. Zgadnij ile osób bierze pod uwagę pc z rzeczonej firmy? Dla ułatwienia podam, że przywołano tam Twój problem. Trzymaj się ciepło.

pik33
30-03-2006, 11:29
Ile kosztuje taka pompka? Widziałem tu kwoty - 60000 złotych.

To jest, proszę was, 320000 kilowatogodzin prądu z nocnej taryfy.

To jest 15 lat grzania.

Przy takich cenach uważam to za ciekawostkę techniczną a nie rozwiązanie które możnaby stosować powszechnie.

Zukow
30-03-2006, 12:10
W tym przypadku należy się pytać o koszt całej instalacji

np. chwalona firma z grudziądza bierze 60k za całą instalację
a są firmy które wykonują całą instalację za 35k

oczywiście część instalacji możzna wykonać we własnym zakresie i jest wtedy taniej - jednak mogą wystąpić problemy od strony gwarancji gdyby niedaj Boże coś nie grało

Przy innych instalacjach też trzeba coś zainwestować /piec, rury, kaloryfery/ więc 15 lat energii za darmo to jakieś nieporozumienie

pozdr

sSiwy12
30-03-2006, 12:14
Pik33. Najtańsza pompa ciepła z kolektorem poziomym i kompletną podłogówką kosztuje 6.750,- (komplet). Najdroższa - tutaj moja wyobraźnia nie sięga.

henryk_baszkowka
31-03-2006, 09:05
Martka - wyrazy wspolczucia. Masz rzeczywiscie nie cikawa sytuacje. Ja tez mam PC (jakies 200 metrow od Ciebie). Tyle ze u mnie jedna firma robi wszytsko (tzn. dostarcza pc, instaluje i robi cala instalacje w domu). Dzieki temu w razie czego nie bedzie zwalania odpowiedzialnosci jednego fachowca na drugiego.

Przy okazji - moja intslacja (cala PC + kolektor +podlogowka) tez kosztuje ok 60kPLN. Jest to wiecej niz zwykly kociol na gaz tyle ze u nas nie ma gazu :) Po doliczeniu kosztow budowy gazociagu PC okazala sie bardziej ekonomicznym rozwiazaniem

Moi fachowcy (firma climakomfort) pewnie beda u mnie za jakies 1-2 miesiecy. Jak chcesz moge Ci ktoregos podeslac - moze cos pomoze.

pozdrawiam

Pońko M.
04-04-2006, 18:25
Martka, jak tam walka z Magikiem? Dojrzał wreszcie chociaż do diagnozy i usunięcia usterek?

Pozdrawiam

kwitu
04-04-2006, 19:57
Martka,
Przede wszystkim współczuję.

1. Najpierw postaraj się określić sposobem uproszczonym - wręcz domowym (przy pomocy hydraulika) moc grzewczą pompy ciepła, wtedy będziesz miała jakiś argument. Jeśli wyjdzie ci np. 7kW czy 9kW, to przyczyn należy szukać w izoalcyjności domu. Ale jeśli wyjdzie 4kW, to coś jest nie tak z uzrądzeniem, no chyba, że glikol ma -15stC.

Są na to trzy metody:
- jeśłi pompa ciepła ogrzewa niezależnie zasobnik z wodą cwu, to należy (wyczaić lub wymusić włączenie się pompy ciepła na cwu, poczekać kilka minut lub trochę mniej, aż w zasobniku ustali się spiętrzenie wynikające z pracy wymiennika, odczytać temp. w zasobniku cwu, włączyć stoper i zmierzyć czas aż temp. zmieni się np. o 5stC.). Z tych danych można obliczyć pi razy oko moc grzewczą
- jeśli chcesz sprawdzić na ogrzewaniu to: (zamontować nawet jakis tam używany przepływomierz - taki zwyczajny - w obiegu co; zamontować na wyjściu z PC i wejściu do PC dwa termetry - pomiar nie musi byc dokładny, ale chodzi żeby dość dokładnie zmierzyć różnicę temp. - termometry powinny (leżąc sobie na stole) wskazywać mniej więcej to samo). Aby zwiększyć dokładność pomiaru różnicy temp. można przestawić pompę obiegową c.o. na niższy bieg. Pomiaru różnicy temp. dokonać należy po np. godzinie pracy na c.o.. W tym czasie zmierzyć przepływ.
- jeśli pompa ciepła ma odczyt temp. górnego źródła, a jeszcze lepiej różnicy temp. to nie trzeba wykonywać tych operacji z pomiarem temp. wystarczy tylko przepływomierz.

Oczywiście za to odpowiada producent, ale jeśli się uchyla od sprawdzenia urządzenia to trzeba niestety coś zadziałać samemu.

2. Jak możesz to podaj symbole/oznaczenia pomp obiegowych jaki zostały u ciebie zainstalowane

3. Jak pompa ciepła będzie chodziła, to powyłączaj wszytskie urządzenia elektryczne w domu (oprócz PC), podejdź do licznika energii. Jeśli to licznik analogowy to zapewne ma taką obracająca się tarczę. Złap stoperem czas np. 10-krotnego obrotu tarczy. Na liczniku jest stała np. 75obr./kWh. Mając czas obrotu tarczy i stałą można odczytac moc pobieraną z sieci.

4. Czy spiętrzenie na wymienniku DZ jest 4 czy 5,5 - to ma w zasadzie mały wpływ na bilans mocy. A tu jak czytam z opisu jest spory deficyt mocy grzewczej.

5. UWAGA!. Jak we wzierniku układu chłodniczego widać mętny czynnik i dolna część sprężarki jest zimna, przy temp. skr. ok. 40st.C, to może to być przyczyną zalewania sprężarki czynnikiem. Jeśli tak jest to trzeba działać szybko, bo "rozwalić" można sprężarkę. Mętny czynnik może być widoczny przez kilka, kilkanaście sekund po dłuższym postoju urządzenia w niskich temperaturach. "Ta mętność" to olej ze sprężarki unoszony w układ w nadmiernych ilościach. Dolna część koprusu sprężarki powinna zrobić się ciepła po kilkunastu minutach pracy. TYLKO NIE DOTYKAĆ GÓRNEJ CZĘŚCI SPRĘŻARKI - BO TAM SIII!!!!!!!!!!!!!

Jak podasz mi jak najwięcej danych, to może uda mi się nakierunkować. Czasami to poważna awaria, a czasami drobnostka.

Jeśli PC jest plombowana to nie otwieraj jej tylko, bo gość się wykpi.

Martka
06-04-2006, 06:50
Kwitu - dzięki. Eksperyment z włączeniem samej wody niestety odpada - pc wyłącza się gdy ma zacząć szybko podgrzewać wodę.

Co do licznika - pompa bierze ponad 4kW na godzinę. Bywały tygodnie nawet kiedy u mnie w domu nie chodziło nic prócz pompy. Nieprzerwanie, tygodniami nie będąc w stanie ogrzać domu do właściwej temperatury żarła tyle prądu.

Zaintrygowało mnie natomiast, że przyczyn należy szukac w izolacyjności domu. Tzn? Czyżbym oprócz spapranych podłóg i ogrzewania miała zepsute coś jeszcze? :evil:

Ponieważ sezon zimowy się skończył, a ja obliczyłam że wolę sobie w nocy podgrzać grzejniczkiem trochę w domu zamiast zużywać 4kW na godzinę prądu i przez dwa dni nie mieć efektów w postaci wzrostu temperatury - pompa teraz jest wyłączona. Magik kontaktował się z panem od ściennego - ja nie mogłam rozmawiać tego dnia i powiedział, że wymieni mi tę pompę na inną, o większej mocy. Ponieważ obawiam się, że cała polka zacznie się ponownie od października, tym razem z innym egzemplarzem, postanowiłam, że poproszę go o zwrot kasy i... adieu :)

emip
06-04-2006, 07:47
Hmm...
Może opiszę przypadek który miał mój znajomy. On również posiada pompę
tej firmy. U niego podczas zasypywania dolnego zródła zostały pozaginane
rury z glikolem. Podczas uruchomienia przez dwa tygodnie pracy pompie
nie udało się nagrzać domu. Szukali przyczy, odpowietrzali instalcje, dopiero odkopanie i wymian rur dało efekt.
Może u Ciebie również coś takiego się zdarzyło.

Martka
06-04-2006, 08:24
Byłam przy zasypywaniu wszystkich trzech kolektorów, więc nie powinno byc załamań

kwitu
06-04-2006, 08:50
Kwitu - dzięki. Eksperyment z włączeniem samej wody niestety odpada - pc wyłącza się gdy ma zacząć szybko podgrzewać wodę.

Co do licznika - pompa bierze ponad 4kW na godzinę. Bywały tygodnie nawet kiedy u mnie w domu nie chodziło nic prócz pompy. Nieprzerwanie, tygodniami nie będąc w stanie ogrzać domu do właściwej temperatury żarła tyle prądu.

Zaintrygowało mnie natomiast, że przyczyn należy szukac w izolacyjności domu. Tzn? Czyżbym oprócz spapranych podłóg i ogrzewania miała zepsute coś jeszcze? :evil:

Ponieważ sezon zimowy się skończył, a ja obliczyłam że wolę sobie w nocy podgrzać grzejniczkiem trochę w domu zamiast zużywać 4kW na godzinę prądu i przez dwa dni nie mieć efektów w postaci wzrostu temperatury - pompa teraz jest wyłączona. Magik kontaktował się z panem od ściennego - ja nie mogłam rozmawiać tego dnia i powiedział, że wymieni mi tę pompę na inną, o większej mocy. Ponieważ obawiam się, że cała polka zacznie się ponownie od października, tym razem z innym egzemplarzem, postanowiłam, że poproszę go o zwrot kasy i... adieu :)

4kW!!!!!!!!!!!!!!!! o raaaaanyyyyyyyyyy.
Nie chciało mi sie szukać w postach jaka jest pow. do ogrzania. Ale z wyglądu szacuję, że między 140 a 160m2.
Zdjęcia są małe, ale co mi sie rzuca na oczy:
- ocynkowane kształktki w obiegu DZ (jak dobrze widzę, ale możę się mylę bo jest małe zdjęcie), nie wpływa to oczywiście na moc układu ale na jego trwałość.
- syfony w instalacji ogrzewania ścienego (tu też nie wiem jaka jest skala tych syfonów) - ciekawe jak to odpowietrzyć?
- trochę skąpo rury w spirali dz

Tyle co widziałem ze zdjęć, a teraz najczęściej spotykane błędy:
- brak izolacji ścianek fundamentowych od wewnątrz (tak jak to widać od zewnątrz)
- brak odizolowania płyty podłogowej od tarasów, balkonów, etc.
- mur zwarty z dachem (brak możliwości zamknięcia izolacji)
- zawilgocenie wełny spowodowane najczęściej niestarannym położeniem foli paroszczelnej (to musi być zrobione super szczelnie)

Teraz jeśli chodzi o system PC, to:
Już wielokrotnie pisałem o tym, ale jeszcze powtórzę. Nie można sugerować się mocą nominalną pompy ciepła. Ta sama pompa ciepła może pracować z mocą 10KW, ale i z mocą 5kW. Tutaj musi być zgrany i przeliczony cały system. Jeśli ktoś zmienia pompy obiegowe, to jest to niepoważne. To powinno być obliczone na samym początku.
DZ można zrobić za 4000zł, ale i za 8000. I tu i tu bedzie działało, tylko jak?

W twoim przypadku ciekawi mnie kilka spraw:
- jakie zostały użyte rury do wykonania spiral? (średnica i grubość ścianki)
- ile jest spiral (jakiej długości rowy i ile rury w każdym rowie)
- jakie rury łączą rozdzielacz w studzience z pompą ciepła (śr. i gr. ścianki) i jakiej długości
- jakich mocy są pompy obiegowe (DZ i c.o.)?
- czy zastosowane rury do podłogówki i ściennego mają barierę tlenową czy nie,
- jakie są tak naprawdę parametry pompy ciepła, bo nazwać to sobie można dowolnie np. PCS1500 i co z tego?

Obawiam się, że błedów może być sporo. Każdy z nich ma małe znaczenie, ale jak się je pozbiera do "kupy" do wychodzi problem.
Jeśli się instaluje np. kociołek olejowy czy gazowy z zapasem mocy 100%, to problemów tych nie widać. Płaci się tylko znacznie więcej i się oszczędza.

I jeszcze jedno mi się nasuwa. Tak patrzę sobie na to ogrz. ścienne. Może jest zbyt mała powierzchnia w stosunku do gęstości rurek (okna, skosy). A czy ktoś uwzględnił izolacyjność ścian przy ogrzewaniu ściennym (jeśli ściana nie jest grzana, to izolację liczy się na warunki -20/+20. Czyli dt=40K. Jeśli jest grzana (ma np. 40stc), to mamy warunki -20/40, czyli dt=60K. Straty przez ściany rosną o ok. 25 do 30%. Niech jeszcze są zrobione jakieś mostki termiczne........................ zwarte do tych grzanych ścian.

Dla pocieszenia:
1. Pewnie wiele błedów (jeśli takie są) da się jeszcze zniwelować.
2. Najprawdopodobniej zapotrzebowanie na energię budynku spadnie w nastepnym sezonie (z budynku - szczególnie z wylewek należy odparować wodę - przy mocy grzewczej 10kW - zakładając że energia idzie tylko na odparowanie, odparowanie 1 tony wody zajmuje z 70h, a w pewnych warunkach można się liczyć z kilkunastoma tonami wody, ale czasem to tylko kilka ton).
3. Paradoksalnie: im "zimniejszy" budynek tym zwrot kosztów w PC będzie szybszy.

Ah...Tylko te 4kW mocy elektrycznej. Tu zdecydowanie jest coś nie tak. Może przynajmniej podali symbol sprężarki albo można to zobaczyć?

A może licznik jest "walnięty"? Można podł. jakieś urządzenie o znanej mocy, np. Farelkę i sprawdzić.

emip
06-04-2006, 08:52
On też był. I sam do tej pory nie wie jak to się stało.
Oczywiście jest to tylko sugestia.

kwitu
06-04-2006, 08:54
Byłam przy zasypywaniu wszystkich trzech kolektorów, więc nie powinno byc załamań

Mogło tak się też zdarzyć, szczególnie gdy grunt jest ciężki i były kamienie. A czy podczas zasypywanie rury były pod ciśnieiem?

Martka
06-04-2006, 09:14
A może licznik jest "walnięty"? Można podł. jakieś urządzenie o znanej mocy, np. Farelkę i sprawdzić.

No niestety nie jest. Też miałam taką nadzieję :)

Do ściennego też bym się nie czepiała, ponieważ każda zewnętrzna ściana jest nim obłożona, a godzin które pan Adam poświęcił na tłumaczenie mi, że tyle jest potrzebne nie zliczę - kłóciłam się o kazdy kawałek ściany.

Zobaczymy co z tymi rurami, ale tej pompy i tak nie chcę :)

kwitu
06-04-2006, 09:53
A może licznik jest "walnięty"? Można podł. jakieś urządzenie o znanej mocy, np. Farelkę i sprawdzić.

No niestety nie jest. Też miałam taką nadzieję :)

Do ściennego też bym się nie czepiała, ponieważ każda zewnętrzna ściana jest nim obłożona, a godzin które pan Adam poświęcił na tłumaczenie mi, że tyle jest potrzebne nie zliczę - kłóciłam się o kazdy kawałek ściany.

Zobaczymy co z tymi rurami, ale tej pompy i tak nie chcę :)

Nie wiem czy PC jest uszkodzona czy nie, ale faktycznie przy takim podejściu producenta to walcz o odzyskanie pieniędzy, bo jak faktycznie coś się zepsuje w urządzeniu, to będziesz przez całą zimę bez ogrzewania.

Z grugiej strony pomyśl, że jeżeli jest coś nie tak z inną częścią układu to wymianan PC nic nie zmieni. Oprócz zmiany PC musisz także dojść prawdy jeśli chodzi o instalacje (DZ i GZ). Pytanie tylko czy pytając wykonawców będziesz otrzymywała obiektywne odpowiedzi. Np. to czy rury są pozałamywane czy nie to można wszytsko sprawdzić bez rozkopywania i opierania się na relacji wykonawcy.

Tak jak pisałem wcześniej. Postaraj się skompletować jak najwięcej danych dotyczących instalacji (m.in. tych o których pisałem wcześniej), bo inaczej nikt nie będzie ci w stanie pomóc.

Z tymi DZ może to być głupia sprawa, np. nieodpowietrzony układ, a efekt będzie podobny jak przy pozałamywanych.

sSiwy12
06-04-2006, 13:34
Witam. Do kwitu. Poszperałem, dokładnie kilka razy przeczytałem posty i Dziennik Martki i co znalazłem:
1. PC to: PCS 10 o max.mocy 9,5kW przy(Tz/Tw) 0/35 i poborze 2,6 kW, sprężarka scroll, lub - co mało prawdopodobne - PCS 12, moc max. 11,7 przy 0/35 i poborze 3,2
2. Max. temeratura dla CWU 50 stopni ( jaka sprawność i pobór - nie znalazłem)
3. Zasilanie CO, bezpośrednie- bez bufora
4. CWU ze zbiornika z wymiennikiem ( nie wiem jaka pojemność) - poprzez "jakiś zawór"
Co najważniejsze, to "doczytałem" - Martaka "PC wyłącza się, gdy ma szybko podgrzać wodę". Kiedy wyłącza się PC. Tylko w trzech przypadkach: gy nie ma napięcia, bo ją wyłączyliśmy, lub zrobił to np. czujnik temperatury (odpada), bo ma zbyt mało czynnika (ponoć sprawdali), gdy DZ jest niewydolne.(?!)
Teraz pytanie: co pompuje ta pompa - bo przecież nie ciepło - i co "zrzera te 4kW ?
Pozdrawiam, Rysiek

sSiwy12
06-04-2006, 13:48
Witam Martka. Tak dla przemyślenia. W tej chwili "broni" Cię Ustawa Konsumentcka i zgodnie z nią możesz zawsze domagać się od sprzedawcy "wykonania dzieła zgodnie z umową" jeśli Przyjmiesz zwrot "kasy" stracisz w tym przypadku te uprawnienia i nie będzie możliwości domagać się np. dodtkowych kosztów związanych np. z nadpłatą za energię elektryczną, a co najważniesze, możesz nadal zostać z nie rozwiązanym problemem, nie mówiąc już o dodatkowych kosztach. Moja rada? Powiem tak. Praktycznie Twoja pompa pod względem mechaniczny jest dobra (chodziła "kupe" czasu i nadal "żyje"). Wymiana jej na inną jest zasadna tylko w przypadku tego samego dostawcy. Popatrz realnie, jeśli pompa była dobra, to problem pozostaje, i tak czy inaczej, musisz go rozwiązać. Natomiast, jeśli pompa była "felerna", to w takim przypadku - zgodnie z przytoczoną Ustawą - możesz ubiegać się o odszkodowanie i jest to stosunkowo prosta droga. Wcale nie musisz czekać do następnego sezonu grzewczego. Ciepła woda i "przegrzane" mieszkanie da Ci odpowiedź. Nie obawiaj w tym przypadku o przyszły sezon. Masz 2 lata (Ustawa) na "boksowanie się" z dostawcą.
Moja rada. Niech magik wymienia PC na dokładnie taką samą.
Pozdrawiam, Rysiek

Martka
06-04-2006, 13:51
Czynnik był sprawdzany nie u mnie a na stanowisku w Ekontechu.

Pompa faktycznie ma moc około 9.5 i Magik twierdzi ze jest za słaba aby ogrzać dom i chce ją wymieniać na 12kW - Dziękujemy

Chciałabym nadmienić, ze na poczatku użytkowania woda ciepła się podgrzewała dosyć szybko. Kłopoty zaczęły się jakieś dwa miesiące temu, gdy strajkować zaczęło wszystko.
Czy jest możliwe żeby DZ "zniewydolniało" w trakcie użytkowania? - Ciśnienie płynu pozostaje bez zmian. Zmieniona pompka obiegowa z Grundfosa 60 nad jakąs polska Leszno, czy cuś, która działa lepiej.

I jeszcze jedna obserwacja - czy jest możliwe, aby pompa ciepła przepalała obiegówkę od dolnego źrodła? Kupiłam miernik i dostaje normalne 220 napiecie. Jednak gdy Magik stwierdził, ze niesprawny jest ten Grundfos 60, podłączyliśmy inny Grundfos 60 który również był "niesprawny" (BTW - nie sądzicie, że Grundfos powinien pójść z torbami? 2 pompki na 2 są niesprawne) i podłączyliśmy Leszno, które na poczatku działało rewelacyjnie a z czasem (1-2 tygodnie) wydaje się być coraz bardziej niemrawa. Inaczej brzmi etc. Wyłączyłam wszystko w diabły.

Dostaję fioła od domyślania się co moze gdzie może i czy na pewno może...

sSiwy12
06-04-2006, 14:03
To już "przedostatni raz" Martaka, ta PC powinna ogrzać bez problemu 200 m2 i to znacznie gorzej wykonanych niz Twój. Odnośnie DZ - jest możliwe, ale chyba "nie samo z siebie" w tym przypadku. Objawy które teraz opisałaś wskazują na możliwość jakiej wady DZ - ale na tym forum są prawdziwi fachowcy i oni powinni się wypowiedzieć.

zygmor
06-04-2006, 17:31
Martka,
Po tym ostatnim co napisałaś o tych pompkach wymienianych bez końca, wygląda, że problemem może być czynnik chłodniczy. Albo w nim jest czegoś za dużo, domieszka, która psuje skuteczność układu, albo ten czynnik jest zbyt agreasywny dla tych pompek (domieszka) i niszczy je poprostu, lub ich części, które odpowiadają za ich sprawność działania. Skupiłbym się na tym problemie. To może być kluczem do całej sprawy.
Wypowiadali się w sprawie Twojej pompy c. różni fachowcy, ale...
Chyba warto poszukać kogoś z jakiejś niezależnej firmy, agendy, która mogłaby się w tej materii wypowiedzieć.

Pozdrawiam

kwitu
06-04-2006, 19:29
Czynnik był sprawdzany nie u mnie a na stanowisku w Ekontechu.

Pompa faktycznie ma moc około 9.5 i Magik twierdzi ze jest za słaba aby ogrzać dom i chce ją wymieniać na 12kW - Dziękujemy

Chciałabym nadmienić, ze na poczatku użytkowania woda ciepła się podgrzewała dosyć szybko. Kłopoty zaczęły się jakieś dwa miesiące temu, gdy strajkować zaczęło wszystko.
Czy jest możliwe żeby DZ "zniewydolniało" w trakcie użytkowania? - Ciśnienie płynu pozostaje bez zmian. Zmieniona pompka obiegowa z Grundfosa 60 nad jakąs polska Leszno, czy cuś, która działa lepiej.

I jeszcze jedna obserwacja - czy jest możliwe, aby pompa ciepła przepalała obiegówkę od dolnego źrodła? Kupiłam miernik i dostaje normalne 220 napiecie. Jednak gdy Magik stwierdził, ze niesprawny jest ten Grundfos 60, podłączyliśmy inny Grundfos 60 który również był "niesprawny" (BTW - nie sądzicie, że Grundfos powinien pójść z torbami? 2 pompki na 2 są niesprawne) i podłączyliśmy Leszno, które na poczatku działało rewelacyjnie a z czasem (1-2 tygodnie) wydaje się być coraz bardziej niemrawa. Inaczej brzmi etc. Wyłączyłam wszystko w diabły.

Dostaję fioła od domyślania się co moze gdzie może i czy na pewno może...

Coraz bardziej wygląda mi to na zapowietrzenie układu DZ. Gdy układ jest zapowietrzony pompa obiegowa może pracować w powietrzu (bez płynu). Bardzo sie wtedy grzeje i może dojść do jej uszkodzenia. Przy odpowietrzonym układzie takich pomp nie powinno być słychać. Jeśli układ jest zapowietrzony bardzo, to pompa obiegowa może pracować bez wody, i chodzi nie za głośno lecz charakterystycznie regularnie grzechocze i bardzo się grzeje. Gdy zapowietrzenie jest mniejsze, takie, że pompa ciepła ledwo jest w stanie przepchać bąble powietrza w układzie, to słychać dość głośne buczenie. Jeśli układ jest zapowietrzony ale mało, pompa najczęściej jest w stanie "rozpędzić" obieg, ale słychac takie nieregularne szleszczenie powietrza.

Często zdarzają się sytuacje takie, że nawet przez dłuższy okres czasu chodzi tylko część układu, która się akurat odpowietrzyła. A np. w jednej spirali siedzi dużo powietrza. Jeśli przez jakiś przypadek powietrze zostanie przepchane dalej, to zapowietrza się cały układ.

A może te pompki są sprawne? Tylko większa pompa miała "trochę więcej siły" aby przepchnąć powietrze.

Pompę można łatwo sprawdzić. Silnik jest mocowany na cztery widoczne śruby (najczęściej imbusowe). Jak odkręci się te śruby można odjąć silnik wraz z wirnikiem od korpusu żeliwnego. Może się zassać więc trzeba to zrobić mocno ale z wyczuciem aby nie uszkodzić wirnika. Jak się to wyciągnie trzeba sprawdzić ręką czy wirnik się kręci (po dłuższym postoju może się zablokować). Jeśli się kręci to do prądu ją na 1 sek. i sprawdzić czy się kręci (uwaga na palce). Przy okazji można stwierdzić w jakim stanie jest wirnik, a więc jaka była "kultura" wykonania instlacji.

Pompki takie można uszkodzić mechanicznie także, jeśli są zamocowane w niewłaściwej płaszczyźnie, lub gdy kabel zasilający (dławnica) sterczy do góry. Wtedy skropliny lecą ładnie sobie do środka.

kwitu
06-04-2006, 19:46
Witam. Do kwitu. Poszperałem, dokładnie kilka razy przeczytałem posty i Dziennik Martki i co znalazłem:
1. PC to: PCS 10 o max.mocy 9,5kW przy(Tz/Tw) 0/35 i poborze 2,6 kW, sprężarka scroll, lub - co mało prawdopodobne - PCS 12, moc max. 11,7 przy 0/35 i poborze 3,2
2. Max. temeratura dla CWU 50 stopni ( jaka sprawność i pobór - nie znalazłem)
3. Zasilanie CO, bezpośrednie- bez bufora
4. CWU ze zbiornika z wymiennikiem ( nie wiem jaka pojemność) - poprzez "jakiś zawór"
Co najważniejsze, to "doczytałem" - Martaka "PC wyłącza się, gdy ma szybko podgrzać wodę". Kiedy wyłącza się PC. Tylko w trzech przypadkach: gy nie ma napięcia, bo ją wyłączyliśmy, lub zrobił to np. czujnik temperatury (odpada), bo ma zbyt mało czynnika (ponoć sprawdali), gdy DZ jest niewydolne.(?!)
Teraz pytanie: co pompuje ta pompa - bo przecież nie ciepło - i co "zrzera te 4kW ?
Pozdrawiam, Rysiek

PC może wyłączyć się jeszcze z kilkunastu przyczyn. Są tam zapewne urządzenia i układy zabezpieczające. Presosotat niskiego i wysokiego ciśnienia w układzie chłodniczym, termistor w sprężarce, kontrola temp. max górnego źródła i temp. min. dolnego źródła.

Jeśli jest nieszczelny układ chłodniczy, a jest napełniony czynnikiem R407C. To na początku objawia się to spadkiem mocy, poźniej kłopotami z uruchomieniem przy niskich temp. w układzie, poźniej dochodzi do znacznej zmiany składu czynnika chłodniczego i powstają kłopoty widoczne szczególnie przy grzaniu cwu. Czym większa temp. skraplania robi się większy kryzys z mocą, rośnie ciśnienie i temp. na tłoczeniu, a w wyniku tego jest kłopot z osiągnięciem wyższych temp. skraplania. Charakterystyczne dla takiego przypadku jest znaczny pobór mocy przez sprężarkę i mała moc chłodnicza. Grzeje się więc w zasadzie sprężarką oraz mocno grzeje się sama sprężarka.

kwitu
06-04-2006, 19:57
I jeszcze jedno przemyślenie dot. pompek. Glikol, szczególnie etylenowy jest bardzo korozyjny w stosunku do wielu metali, a dla żeliwa (korpus pompy) bardzo korozyjny - o wiele bardziej niż woda. Szczególnie jak układ nie jest odpowietrzony i jest w nim sporo powietrza. Dlatego nie można zalewać układów glikolem, ani nawet płynami do chłodnic samochodowych. Glikol do takich do instalacji musi mieć odpowiednie inhibitory korozji. Niestety nie wszyscy o tym wiedzą. "Produkty korozji" mogą skutecznie zablokować wirnik pompy (szczególnie po dłuższym postoju). Większość takich małych pomp obiegowych powinna elektrycznie wytrzymać zblokowanie wirnika. Te większe niekoniecznie.

zygmor
06-04-2006, 20:23
Kto wie, może dobrze zasugerowałem, że problem może być w czynniku, który niszczy pompy obiegowe...
Może tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale gdzieś wewnątrz pompy w łożysku (choć pompy obiegowe zwykle ich nie mają ) dochodzi do zniszczeń, które uniemożliwiają dalszą wydajną pracę.
Zapowietrzenie układu może czynić podobne spustoszenia jak agresywny czynnik.

Pozdro

Martka
07-04-2006, 06:51
I jeszcze jedno przemyślenie dot. pompek. Glikol, szczególnie etylenowy jest bardzo korozyjny w stosunku do wielu metali, a dla żeliwa (korpus pompy) bardzo korozyjny - o wiele bardziej niż woda. Szczególnie jak układ nie jest odpowietrzony i jest w nim sporo powietrza.

Mam propylenowy, który sama zdecydowałam wlać, bo Magik mówił o tańszym, etylenowym. Nie mówił nic o korozyjności. Co do pompek - ta co teraz jest wyłączona kręci się i przepycha płyn. Nie słychać przepływającej cieczy i bąbelków tak jak to było na początku, gdy układ był rzeczywiście zapowietrzony. I nawet nie potrafiępowiedzięc co słychać, ale słychać inaczej niż zaraz po założeniu.
O tym, czy pompa nie podaje złego napięcia pomyślałam, gdy chcąc sprawdzić czy w pompce nie ma powietrza odkręcałam tę dużą śrubę, wyleciało trochę glikolu i po dotknięciu trochę mnie pokopało. Tzn nie mocno, ale takie mróweczki mi po palcach przeszły. Żaden kabel nie wystaje nie dotyka obudowy...

kwitu
07-04-2006, 08:39
I jeszcze jedno przemyślenie dot. pompek. Glikol, szczególnie etylenowy jest bardzo korozyjny w stosunku do wielu metali, a dla żeliwa (korpus pompy) bardzo korozyjny - o wiele bardziej niż woda. Szczególnie jak układ nie jest odpowietrzony i jest w nim sporo powietrza.

Mam propylenowy, który sama zdecydowałam wlać, bo Magik mówił o tańszym, etylenowym. Nie mówił nic o korozyjności. Co do pompek - ta co teraz jest wyłączona kręci się i przepycha płyn. Nie słychać przepływającej cieczy i bąbelków tak jak to było na początku, gdy układ był rzeczywiście zapowietrzony. I nawet nie potrafiępowiedzięc co słychać, ale słychać inaczej niż zaraz po założeniu.
O tym, czy pompa nie podaje złego napięcia pomyślałam, gdy chcąc sprawdzić czy w pompce nie ma powietrza odkręcałam tę dużą śrubę, wyleciało trochę glikolu i po dotknięciu trochę mnie pokopało. Tzn nie mocno, ale takie mróweczki mi po palcach przeszły. Żaden kabel nie wystaje nie dotyka obudowy...

No to do elektryków też nie masz szczęścia. Ciekawe czy to tylko nie podłączony przewód PE do pompy obiegowej, czy spierniczona instalacja elektryczna. Z jednej strony się nie przejmuj bo to częste. Ale z drugiej strony coś z tym zrób, bo to oznacza, że u ciebie nie działa "tzw. zerowanie". I pewnie z tego powodu nie zadziałał też wył. różnicowoprądowy (jeśli takowy masz), a powinien. Jak masz takie numery to uważaj bo to może być niebezpieczne, np. podczas kompieli jak masz instalację wody użytkowej z miedzi ale nie tylko.

Martka
07-04-2006, 08:42
Kwitu,

Sprawdzaliśmy zerowanie. Nie działa tylko w tej pompce. Tylko ta pompka kopie i tylko w tym podłączeniu wymienialiśmy już dwie inne

kwitu
07-04-2006, 08:44
Korozyjność glikolu propylenowego bez inhibitorów jest też dużo większa od wody.

Zobacz to:
http://www.vestoil.com.pl/tabela3.html

Martka
07-04-2006, 08:48
Kwitu - wierzę.

Jednak wielu użytkowników pomp, a już na pewno wszyscy Ekontechowi maja glikol bez inhibitorów.
Nie sądzę aby tylko u mnie w ciągu kliku tygodni glikol propylenowy skorodował 3 pompki.
Trochę nieprawdopodobne

kwitu
07-04-2006, 09:51
Kwitu - wierzę.

Jednak wielu użytkowników pomp, a już na pewno wszyscy Ekontechowi maja glikol bez inhibitorów.
Nie sądzę aby tylko u mnie w ciągu kliku tygodni glikol propylenowy skorodował 3 pompki.
Trochę nieprawdopodobne

To kolejna oszczędność aby zdobyć klienta ceną, albo aby więcej zarobić. Tylko, że inhibitor do takiego ukaładu kosztuje zapewne dużo mniej niż jedna pompa obiegowa. Może to wynika także z niewiedzy. Radzę otworzyć jedną z tych uszkodzonych pompek jak i tak nie jest używana i zobaczyć co się dzieje w środku, czy jest jakiś rdzawy nalot, no i czy wirnik się kręci (te cztery śruby o których pisałem).

TomekJ
21-05-2006, 15:57
Witam.


Szczerze współczuję problemów.
Ze smutkiem przeczytałem dziś cały wątek [sam się zastanawiam nad PC i czytam już tydzień WSZYSTKO co w archiwum]. :-?
Czy wiadomo coś więcej w Twojej sprawie? :roll:

Pozdrawiam TomekJ.

SNCF
20-06-2006, 22:41
...

Martka
09-08-2006, 13:45
Póki co niewiele.
Federacja Konsumentów czyta forum - to wiem:)
Pan G. milczy uparcie.
Ostatnio nie odebrał telefonu.
Póki co nie odpowiedział na maila, którego wysłałam wczoraj.
Ergo: pompa stoi u mnie w domu nadal, ale nie pracuje.

AAA. zapomniałabym:
Jedną z przyczyn wszystkich problemów może być fakt, iż pna G w mailu zalecił mi wykonanie kolektora o powierzchni 180 metrów kwadratowych.
Zupełnie nie zwróciłam na to uwagi - wszak producent zaleca. Niestety do mojego domku potrzeba... 240 metrów co najmniej, także kolektor jest o 25% za mały.

Martka
19-08-2006, 15:29
Przyjechali dziś i zabrali pompkę.
Oddali kasę, ale tylko za pompę, bo (uwaga!!!):

"Prądu dużo poszło na suszenie desek"

Fakt miałam mokre drewno na podłodze, ale żeby wyschło temperatura raczej powinna być w domu wyższa niż 8 stopni.
Chyba, że jest jakaś zasada sprawiająca, że pompa bez czujników wie o tym ze w domu jest wilgotno i na wszelki wypadek pracuje nie grzejąc.

Walczę dalej

1950
19-08-2006, 19:46
:o i co dalej?
będą ją wymieniać, czy też zainstalujesz inną?

Martka
20-08-2006, 17:12
Inną :)

MARKOG
27-08-2006, 20:26
.....
Jednak wielu użytkowników pomp, a już na pewno wszyscy Ekontechowi maja glikol bez inhibitorów....

Martka po przeczytaniu całego wątku sprawdziłem co mi wlali do instalacji (Ekontech) i na szczęście w składzie chemicznym jest inhibitor korozi - może wiesz czy tobie wlewali inny środek - u mnie pompka działaa 3 lata i żyje. Napisz jak już zamontujesz noą pompę co wybrałaś.

Martka
28-08-2006, 08:32
Mnie jeszcze czeka trochę walki.
Nie chodzi tu o srodek przeciwkorozyjny.
Po prostu kolektor został wykonany zgodnie z pisemną na szczęście instrukcją producenta.
Istrukcja brzmiała: 3 sektory, głębokie na 180cm, długie na 30metrów i szerokie na 2 metry.
Niestety po pierwsze jest to o jeden sektor za mało, a po drugie producent odbierając ode mnie pompę powiedział, ze kolektory powinny być kopane co 5 metrów, żeby nie doszło do wymrażania gruntu.
Na moje pytanie czemu o tym nie napisał, stwierdził, że mówił.
Ja nie słyszałam.
Kolektory sa więc psu na budę i musze je zrobić jeszcze raz.
Póki co odzyskałam pieniążki za samo urzadzenie. Pozostaje mi jeszcze walka o zwrot kosztów za zużyty bez sensu prąd i o wykopanie nowych kolektorów na koszt producenta.
Łącznie jest to ponad 10k.
Shit.

MARKOG
28-08-2006, 08:47
Może użyj tych kolektorów co masz i zrób dodatkowo 1 czy 2 odwierty głebinowe - są sprawniejsze (lub teoretycznie powinny być) także temperatura całego dolnego źródła powinna sę znacznie podnieść- no chyba że masz jeszcze miejsce na działce żeby dokopać 1 dłuższy kolektor poziomy. Swoją droga (bo wszyscy piszą że wykonanie dolnego źródła jest drogie) u mnie wykopy nie były strasznie drogie kosztowało mnie to jakieś 900 zł koparka i 600mb rury za 1200zł (jakie czasy takie ceny :) rok 2003 + koszt studzienki) no i dobra wola pomocy sąsiadów przy układaniu rury.

Martka
28-08-2006, 10:49
Nie mam miejsca na działce.
Odwierty są już zrobione (2 razy 50 metrów)
Chodzi mi o to, że podobnie jak wszystko w przypadku EKONTECH - również instrukcja jak zrobić kolektor została przesłana po macoszemu.
Nie musiałabym ponosić aż takich kosztów, jeśli otrzymałabym dobre informacje.
Wszystko na temat

horas
14-10-2006, 21:51
Teraz ja przedstawię moje doświadczenia z pompą ciepła firmy EKONTECH.
Jest to pompa o mocy 9,5kW. Montaż wraz z dolnym źródłem ciepła wykonaliśmy sami, ja z ojcem. Pompą grzejemy od lutego 2006r. Domek ma około 100m2. Strop na poddaszu wogóle nie był ocieplony (czyli rigips i deski na dachu). Parter nie był wykończony m.in bez podłogówki i bez styropianu na podłodze. Także nie moglismy korzystać z całego dolnego źródła. Bark kasy pozwolił nam jedynie na zalanie trzech z pięciu obwodów... :( . Nie przesadzaliśmy z grzaniem ponieważ baliśmy sie rachunków... W największe mrozy tj. - 20 do - 30 'C na poddaszu mieliśmy około 18'C. Rachunek za prąd wyniósł za tamten miesiąc 500zł (w tym: kuchenka, także podgrzewanie wody ponieważ jeszcze wtedy nie mielismy oddzielnej pompki cyrkulacji dla CW, TV komputer itd.) Dodam, że domek jeszcze nie był oddany do użytku - mieliśmy prąd budowlany...
Latem wykorzystaliśmy pompę ciepła do grzania wody użytkowej. Temperatura wystarczająca, a jestem zmarźluch. Obecnie jesteśmy po instalacji dodatkowej pompki cyrkulacji (oddzielnie CWU i CO), czekamy na mrozy :wink:

annkier
17-10-2006, 01:12
Zygmor

Narzekam na serwis, nie na sam pomysł pc.
Porównując doświadczenia moje i sąsiada - zdecydowanie jestem za zaangażowaniem jednej firmy do całej instalacji.
Jego pompa 12kW łącznie z kotłownią kosztowała 24tys. Do tego trzeba doliczyć cenę kolektora ziemnego (ok5 tys), lub pionowego (dwie studnie 40 metrowe) oraz cenę instalacji CO.
Faktem jest, że od samego początku nie działo się nic, ale wystarczyło, że przestał mu się podobać dźwięk pompy - zadzwonił, byli w ciągu 12 godzin. Wyczyścili filtr, pojechali, wszystko gra.
Mogę dać Ci namiary na tę firmę.

ja poprosze o namiary, gazu nie mam, butli nie chcę, pradem drogo, zostaje kominek i pc, tylko która firma jest godna zaufania i nie droga?

Darth
21-10-2006, 19:54
Ja wertowałem temat ponad rok szukałem i szukałem> Mam nadzieję że dokonałem optymalnego wyboru decydując się na pompę firmy Thermogolv z Jasła Kierowałem się kilkoma kryteriami co do wyboru pompy
1. Musiała być bezawaryna w tym sensie że nie sprawia żadnych nieprzewidzianych niespodzianek użytkownikom którzy się na nią zdecydowali a na formum Muratora trochę ich można było znaleźć
2. Nie mogła ogólna cena jej montażu i kupna przekraczać rozsądnego pułapu cenowego (koszt do zaakceptowania to w przybliżeniu 30.tys. zł)

Mam nadzieję że po nadchodzącej zimie będę kolejnym zadowolonym z jej posiadania.

HenoK
07-10-2007, 17:19
Po prostu kolektor został wykonany zgodnie z pisemną na szczęście instrukcją producenta.
Istrukcja brzmiała: 3 sektory, głębokie na 180cm, długie na 30metrów i szerokie na 2 metry.
Niestety po pierwsze jest to o jeden sektor za mało, a po drugie producent odbierając ode mnie pompę powiedział, ze kolektory powinny być kopane co 5 metrów, żeby nie doszło do wymrażania gruntu.
Na moje pytanie czemu o tym nie napisał, stwierdził, że mówił.
Ja nie słyszałam.

Odszukałem ten wątek, bo czeka mnie instalacja pompy ciepła.
Wykonanie swojego dolnego źródła ciepła nadzorowałem osobiście.
Mam nadzieję, że instalacja i uruchomienie PC przebiegnie bez problemów.
PC będzie współpracowała z ogrzewaniem podłogowym oraz z pogrzewaczem c.w.u. z wężownicą.
Jak na razie moim faworytem jest pompa ciepła firmy PPC (http://www.ppcpompy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13&Itemid=17).
Znalazłem na forum taką wypowiedź na temat typ PC :
http://forum.muratordom.pl/post1362714.htm#1362714

Jarek_P
21-04-2008, 14:36
hm, widze ze forum ucichlo, a jestem bardzo powaznie zainteresowany pompa Ekontech-u, moze ktos sie znajdzie z uzytkownikow tej pompy

vega1
10-11-2009, 20:14
i nie ma rozwiązania tej sprawy (nie wiadomo jak się skończyła sprawa z "magikiem"). Szkoda bo też mnie interesuje ten temat... :(

flowera
16-06-2010, 11:27
Zastanawiałam się, czy post umieścić tu, czy w "Wykonawca doskonały i...". Proszę przenieść jeśli chybiłam

Kwiecień 2005 - wizyta w domku kolegi. Ogrzewa pompą ciepła Ekontech. Płaci niskie rachunki za prąd. Pompa najtańsza na rynku. Wszystko super. Poleca.

Maj 2005 - czas przemyśleń - nie ma gazu na działce, minister straszy akcyzą na gaz płynny i olej. Grzać prądem i dołożyć rekuperator? Rachunki za prąd bedą i tak wysokie. No dobra. To pompa ciepła. Inwestujemy w ogrzewanie, dobrze ocieplamy dom i spłacając raty kredytu nie martwimy się czy starczy na rachunek za ogrzewanie - czy prądem czy gazem, czy czymś w płynie :)

Lipiec 2005 - wybieramy firmę. Ekontech polecony przez kolegę, sprawdzony, wspaniały, tani pobił konkurentów, aczkolwiek musze przyznać, że od początku byłam nastawiona na ten właśnie wybór i z perspektywy patrząc niekoniecznie dobrze słuchałam konkurencji.

Lipiec 2005 - pierwsze, ważne spotkanie z właścicielem, producentem i jednocześnie sprzedawcą pomp ciepła EKONTECH. Piękny opis jak i co wykonać. "Pani Marto, poszuka Pani hydraulika, ja mu wszystko wytłumaczę, on podłączy, przyjadę, sprawdzę czy wszystko działa. Mogę polecić mojego instalatora, ale raz, że jest bardzo zajęty, a dwa drogi. Weźmie Pani kogoś swojego, każdy najgłupszy nawet hydrulik, po obejrzeniu zdjęć i moim tłumaczeniu podłączy wszystko i będzie hulało.

Sierpień 2005 - wymiana telefonów hydraulik - Pan G z Ekontechu. Moja prośba, żeby oni miedzy sobą się umówili, przyjechali jednego dnia, podłączyli, sprawdzili, niech hula. Klika kontrolnych telefonów do Pana G. Tak Pani Marto, jesteśmy w stałym kontakcie z Panem Tomkiem, trzymam rękę na pulsie. 27 sierpnia podłączamy pompę. Bomba. 26 sierpnia dzwonię do pana Tomka - hydraulika. Ale Pani Marto, ja jutro nie mogę... On się ze mną nie umawiał, tylko wytłumaczył jak to zrobić. Dzwonię do Pana G. (na stronach Ekontechu jest jego pełne nazwisko, jak ktoś zainteresowany - zapraszam) z zamiarem mordu. Ot, wielki Pan Właściciel firmy Ekontech wymyślił sobie, że jak on przyjeżdża to wszyscy wokół, z hydraulikiem na czele, rzucają swoją pracę i spieszą podłączać pompy. No nic. Pan G. przyjechał, pomę zostawił, kasę skasował nie godząc się na zapłacenie drugiej, małej części po uruchomieniu, bo przecież sobie ufamy... Głupia ja.

Wrzesień 2005 - pompa podłączona. Pan Tomek po dwóch kontaktach z panem G. ochrzcił go mianem "Magika" i od tej pory tak go wszyscy nazywamy. Magik przyjechał na początku października, odpalił pompę, w której temperatura wychodząca była rzędu 46-48 stopni, czyli jak do kaloryferów a nie do ogrzewania niskotemperaturowego... Ma Pani zapowietrzony układ. Niech przyjedzie tamtem wykonawca i w ramach gwarancji go odpowietrzy. Pompa jest sprawna, podłącznie dobre

październik 2005 - luty 2006 - temperatura wychodząca z pompy nadal powyżej 40 stopni, ale już rzędu 41-42. Temperatura w domu - 15-18 stopni i nie chce być więcej. Pan Adam, od ściennego i pan Tomek hydraulik przyjeżdżali wielokrotnie, nie biorąc pieniędzy i odpowietrzali coś, w czym powietrza nie było, bo Magik w każdej rozmowie telefonicznej mówił, że "jest coś z układem" ( Układ, to coś co nie należy do pompy, więc on nie bierze odpowiedzialności za to co podłaczali inni a on tylko sprawdzał czy jest dobrze, do czego z resztą się zobowiązał). Oni nic nie znaleźli. Magik, mimo obietnic nie pojawiał się od października. Przyjadę pod koniec grudnia, przyjadę w styczniu, a w lutym usłyszałam, że "jest zima i nie jeżdżę"

Styczeń - Pan Adam o ściennego stracił cierpliwośc, podłączył okropnie hałaśliwa bardzo mocną pompe do układu i cóż - pompa ciepła nie była wówczas w stanie ogrzać wychodzącej wody do temperatury 35 stopni i do tej temperatury dochodziła 2 tygodnie. W domu 13 stopni.

Koniec stycznia - rachunek za prąd, wyrównujący od września - kilutysięczny (trzy zera!!!) - telefon do Magika - nie, no ewidentnie jest "coś z układem"

Luty - pompa przestała działać. Nie i koniec. Telefon do Magika - przyjade za dwa tygodnie, przysłałbym pani serwisanta, ale jest chory. Rachunek za prąd przy pompie działającej tydzień w lutym - 850 PLN. Za dwa tygodnie sms - mam grypę będę najwcześniej w poniedziałek. W domu 8 stopni.

Był wczoraj. Razem z nim zaprosiłam pana Adama od ściennego i rzeczoznawcę, który sprawdzi co Magik mówi i co "jest z układem".
Magik stwierdził, że źle chodzi dolne źródło, bo jest zawór zwrotny którego on nie zauważył i przeprasza, ale nie zwróci mi pieniedzy za prąd, bo on tylko sprawdzał, a nie podłączał.
Rzeczoznawca stwierdził, że:
Dolne źrodło jest problemem ale niewielkim
Sprężarka powinna mieć około 35 stopni w czasie pracy, a ma zero. - Magik odpiera zarzut argumentem, że zrobił 200 pomp i chodzą.
Coś się pieni w środku, nie pamiętam co: rzeczoznawca - to niedobrze, Magik: tak ma być.
Wg rzeczoznawcy w sprężarce jest zbyt mało gazu, ale Magik nie wozi gazu ze sobą, bo ustala parametry na stanowisku u siebie w produkcji a nie u klienta. Działa dobrze i koniec.

Podsumowując:
Zainwestowałam dużo pieniędzy w cały układ, który nie działa. Sprzedawca - producent przez całą zimę się nie pofatygował, bo... jest zima i jest coś z układem.
Nie otrzymałam faktury za pompę.
Przyjeżdżając nie miał ze sobą żadnych narzędzi, które mogłyby mi udowodnić, że pompa działa dobrze i jedynym problemem jest dolne źródło. Tego bym nie wiedziała gdyby rzeczoznawca nie uświadomił mi, co delikwent powinien mieć ze sobą przyjeżdżając na serwis.
Zalecił wymianę kolejnej pompki w układzie i ma podobno zacząć działać. Pojechał.
Wymienimy pompkę jutro.
Nadal 8 stopni w domu.

Straszne to co piszesz :-(... moj maz powoli wlasnie roziwja swoja firme (sprzedaz wlasnych pomp ciepla - pompa ktora zrobil do naszego domu dziala bez zazutu stad potem powstal pomysl) ale czuje tak wielka odpowiedzialnosc, bedzie wszystko robil u klienta podlaczal pompe cala hydraulike... zreszta teraz juz sprzedaje tez kotly na owies przyjezdza na kazde skinienie klienta... podlacza sprawdza ... ludzie to maja tupet :-(
wlasciwie kazda instalacje traktuje tak jakby we wlasnym domu to robil.. albo nawet lepiej ... bo u nas nasza pompa jest troszke porozbierana do roznych obliczen i testow :-)
strasznie mi przykro z tego powodu... ja mam nadzieje, ze my w krotce wroczymy ostro na rynek ale nie wyobrazam sobie, zebysmy do takich sytuacji mogli dopuscic u klientow...
Taki opinie to tez troche dla nas antyreklama... bo nasza pompa ciepla jest dosc atrakcyjna cenowo i jest polska... ale my prezentujemy zupelnie inne podejscie... i nie wyobrazam sobie zeby tak kogos potraktowac.... jak cos to zapraszam na priv moze moj maz cos moglby Wam pomoc?

HenoK
19-06-2010, 18:14
Odszukałem ten wątek, bo czeka mnie instalacja pompy ciepła.
Wykonanie swojego dolnego źródła ciepła nadzorowałem osobiście.
Mam nadzieję, że instalacja i uruchomienie PC przebiegnie bez problemów.
PC będzie współpracowała z ogrzewaniem podłogowym oraz z pogrzewaczem c.w.u. z wężownicą.
Jak na razie moim faworytem jest pompa ciepła firmy PPC (http://www.ppcpompy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13&Itemid=17).
Instalację dolnego źródła wykonałem systemem gospodarczym.
Przez pierwszy sezon grzewczy pracowała pompa ciepła mojego pomysłu, ale niestety się nie sprawdziła.
Od połowy listopada 2009 r. mam zainstalowaną pompę ciepła Ecopol-System 6kW, z której jestem zadowolony.
Szczegóły w moim Dzienniku budowy.

Myjk
18-08-2014, 08:10
Przeczytałem sobie wątek i wniosek jest taki, że popełniono szereg błędów wykonawczych, ze źle obliczonym i wykonanym DZ na czele. Mnie to trochę jeszcze śmierdzi zapowietrzonym DZ. Swoją drogą DZ to się liczy na podstawie OCZ domu a nie wróżb "Magika" -- i jeśli "Magik" nie robił całej instalacji, to nie ma co na niego zwalać winy.

Jak się sprawa zakończyła (w tym wątku wyjaśnienia brak, komentarze Martki nie działają)?

Pytam, bo "konwersuję" właśnie z Ekontechem nt. PC -- póki co jako jedyni oferują sterownik do "produkcji" wody lodowej (potrzebnej mi do chłodzenia domu w okresie letnim i grzania basenu ogrodowego). Dla porównania zachwalany Ecopol odpowiedzi na moje pytania nie udzielił. Olał zwyczajnie.