PDA

Zobacz pełną wersję : Jak zbudować dach 25 st w gminie gdzie wymagają 35-50 stopni



ipietak
24-03-2006, 19:31
W gminie gdzie mam działkę warunki zabudowy wymagają dachów o pochyleniu 35 do 50 stopni. Chcę zbudować 150m bungalow o pochyleniu dachu 25st co przy szerokości ściany zew. 13,5 metra daje ponad 4 metry wysokości poddasza którego nie chcę! Oprócz tej pustej przestrzeni kształt domu jest zaburzony (to juz nie bungalow).

Gmina nie ma planu zagospodarowania ale w warunkach pisze o "krajobrazie chronionym" i rozumiem że mój wypieszczony bungalow będzie go bardziej szpecił niz sąsiada 4 piętra (tak!) z nieotynkowanych pustaków żuzlowych.

CO ROBIĆ!!!!! NIE CHCĘ MIEĆ OGROMNEGO PODDASZA NIEUŻYTKOWEGO!!!

calk
25-03-2006, 20:58
Witam!
Miałem podobny problem.
Musiałem wymienić projekt.
Inwestycja Góry Świetokrzyskie

radzik26
02-04-2006, 10:48
witam
ja mam podobny problem w MPZP dach ma miec nachylenie 45 +-10 stopni a moj ma 30 co z tym zrobic?

pluton
22-04-2006, 20:51
Gmina nie ma planu zagospodarowania ale w warunkach pisze o "krajobrazie chronionym" i rozumiem że mój wypieszczony bungalow będzie go bardziej szpecił niz sąsiada 4 piętra (tak!) z nieotynkowanych pustaków żuzlowych.

Nic sie nie da zrobic i bardzo dobrze !
Wlasnie dlatego polskie wsie sa tak koszmarnie brzydkie ze nikt sie nie przejmowal linia zabudowy, wysokoscia i ksztaltem dachow, liczba pieter itp.
Ciesz sie ze twoja gmina zaczela dbac o lad architektoniczny.

71kkk
22-04-2006, 21:02
Gmina nie ma planu zagospodarowania ale w warunkach pisze o "krajobrazie chronionym" i rozumiem że mój wypieszczony bungalow będzie go bardziej szpecił niz sąsiada 4 piętra (tak!) z nieotynkowanych pustaków żuzlowych.

Nic sie nie da zrobic i bardzo dobrze !
Wlasnie dlatego polskie wsie sa tak koszmarnie brzydkie ze nikt sie nie przejmowal linia zabudowy, wysokoscia i ksztaltem dachow, liczba pieter itp.
Ciesz sie ze twoja gmina zaczela dbac o lad architektoniczny.

ty platon, nie plec glupstw!!!!!!!!!!!!!!! co ty gadasz- jakies debil urzedas jeden z drugim bez wyksztalcenia, bo przeciez nie urbanista, bo tych w polsce nie ma, nie ma , bo w prl byl to zwod nie potrzebny, po za wszystkich decydowala pzpr i tacy sami urzednicy co dzis. i ten urzedas, jakis chlopek przyuczony i bardzo wazny , bo ma kur.... wladze, on decyduje o krajobrazie i o tym kto , co i gdzie ma budowac.
zgoda jesli lad przestrzenny maja ksztaltowac urbanisci, architekci z tzw. doswiadczeniem. ale w polsce tak nie jest- o tym decyduja niedouczone chlopki ze wsi ale z ogromnym mniemaniem o sobie.
na to nie ma moijej zgody.

ps. temat znam z autopsji, taki kur.... kraj. moze moje dzieci to zmienia. wiec platon, wez sie odstosunkuj. :lol:

pluton
23-04-2006, 16:23
Sorry kolego ale to ty pleciesz glupoty!
Nie trzeba byc architektem ani urbanista zeby zapobiegac balaganowi budowlanemu.

71kkk
23-04-2006, 17:59
Sorry kolego ale to ty pleciesz glupoty!
Nie trzeba byc architektem ani urbanista zeby zapobiegac balaganowi budowlanemu.

no wlasnie platon, przez takich jak ty ten kraj jest 100 lat za takim np. urugwajem. kazio sobie wybuduje samolot, no nie??????? chlopek radny ktory z wyksztalcenia jest np. rolnikiem od kur i kaczek ma kształtowac lad architektoniczny - wez sie stary puknij w glowke? hehe :lol:

oskar0259
23-04-2006, 18:36
Off topic
71kkk, co propunujesz w zamian?
Plany zagospodarowania zatwierdzają wg Ciebie chłopki bez wykształcenia (co na podstawie mojego doświadczenia mogę w jakimś zakresie uznać za prawdziwe), nie ma urbanistów (co jest jawną nieprawdą - ten zawód istnieje i pracuje w nim sporo dobrych urbanistów).
Mylisz "polityczny" wpływ wójta i rady związany z firmowaniem przygotowanego przez urbanistów planu zagospodarowania (pierwszy wg prawa opracowuje projekt planu, druga - przyjmuje go w drodze uchwały) z przygotowaniem planu, a ten, w większości przypadków, jest przygotowywany przez specjalistów.
W innym wątku na forum prezentujesz się jako osoba, która walnie przyczyniła się do dojścia do władzy obecnych parlamentarnych i rządowych władców.
Niestety, popełniasz ten sam błąd (pychy) i braku umiarkowania (co prawda nie w jedzeniu i piciu, ale wyrażaniu poglądów) co oni...
Czy sądzisz, że obrażając kogoś prekonasz go? A może Twoim zdaniem wystarczy magiczne słowo "układ"?[/url]

pluton
23-04-2006, 19:21
niedouczone chlopki ze wsi ale z ogromnym mniemaniem o sobie.
Poziom twoich wypowiedzi swiadczy ze pisales o sobie.

71kkk
24-04-2006, 22:52
lal, ktos czyta moje wczesniejsze wypowiedzi -
primo- nie zgadzam sie na to, ze ludzie bez wyksztalcenia kierunkowego decydują/ uchwalają lub wprowadzaja zmiany/ o planach przestrzenych. to chyba dla wszystkich logicznie myslacych ludzi oczywiste. w polsce jest inaczej i wypowiedzi plutona akceptujace ten stan rzeczy sa dla mnie zenujacym dowodem na glupote polskiej rasy lagodnej nizinnej.
wedlug plutona- lepszy barak na wsi niz nowy bungalow/ odnosze sie do tematu tego watku/.
duo- proponuje zmiane systemu, ze to rady gminy same sobie plany uchwalaja. z powodow jw. i oczywistej patologii, jaki ten system rodzi.
w polsce jest mnostwo architektow, urbanistow/ chociaz moi koledzy z PWarszawskie mowia,ze ten zawod zostal skutecznie wypleniony za prlu/. ja uwazam, ze lepsze plany uchwala architekci, artysci, malarze, rzezbiarze, inzynierowie budownictwa nize niedouczone chlopki, ktorym dano wladze wg ustawy samorzadowej.
i tyle- :evil:

magalena
25-05-2006, 14:29
Nie wiem jakie wykształcenie miał układający plany zagospodarowania lub warunki zabudowy w twojej gminie 71kkk
Na mnie taki kąt dachu na terenie o krajobrazie chronionym robi wrażenie sensownego - tradycyjne budownictwo polskie takie ma.
To, że sąsiad wybudował z żużlowych bloczków 4-piętrowy potworek 10-lat temu (a nawet i rok temu) nie oznacza, że ty możesz budowac co chcesz.

Znalazłam ostatnio na forum wypowiedź, ktoś żałował, że mu projektant nie powiedział, że jego parterówka nie pasuje do sąsiednich domów. Nadal cieszy się, że schodów nie ma, ale widzi, że jego wymarzony domek coś nie fajnie wygląda na tzw. tle. Gdyby takich było więcej!

Magalena - prosty magister po 2,5 roku architektury wnętrz (5 lat innych studiów)

magalena
25-05-2006, 14:31
Jeszcze jedno - zrób poddasze użytkowe i problem z głowy.

ipietak
25-05-2006, 19:24
1) Uważam za nieporozumienie że mnie się zakazuje budowy ładnego domu (jest ładniejszy niż pseudo dworki i kamienice) a komuś innemu pozwala na budowe potworka. Tłumaczenie że się spóźniłem rok jest tylko dowodem braku rzeczowych argumentów...

2) Poddasze użytkowe to strata czasu, materiałów i kiepski pomysł. Schody kosztują majątek i zajmują kilkanaście m2 powierzchni. Ocieplić poddasza do U=0,15 prawie nie sposób a strop? Łatwizna. Spokojnie prowadzę na poddaszu instalacje rekuperatora itp. Nie mam pękających płyt g-k i wiecznie zimnych okien dachowych. Wszyscy mający poddasza uzytkowe to już wiedzą ale ciężko im się przyznać do porażki ;)

Ponadto poddasze użytkowe wychodzi DROŻEJ!!!!

71kkk
26-05-2006, 13:06
ipietak - masz racje i zgadzam sie - magdaleno- jako niepelny architekt potwierdzasz moja teze- niech plany uchwalają ci ktorzy maja obowiązek sie na tym znać, a nie amatorzy wybrani przez innych amatorów.

wiec ipietak- odwagi!!!!!!!!!!!
ja juz walcze rok z budowa osiedla nad morzem - ja chce styl willi nadomorskich, nawiązujący do archutektury wrightra, stylu gdynskiego etc- a oni mi zapodaja styl wiejskich chalup z dachem dwuspadowym .
no kurka potopilbym ich jak koty. :evil:
ale do odwaznych swiat nalezy!!!!!!!!!