PDA

Zobacz pełną wersję : podłączenie czopucha do komina



simon1234
02-04-2006, 23:02
Mam komin ceramiczny IBF. Jak go połączyć z piecem(mam Fex-a z Ferrum),myslałem o stalowej rurze ,ale nie wiem jak ją połączyć z ceramicznym trojnikiem,jak zaizolowac żeby zgrało i nie rozsadziło caramiki gdy się stal rozgrzeje,prosze o poradę?

toyo69
03-04-2006, 05:40
zajrzyj tu www.bertrams.pl

rafałek
03-04-2006, 06:18
Mojego FEX'a mam połączonego rurą żaroodporną. Przy kociołku mam dospawaną puszkę z krórej wychodzi rura, a w nią wchodzi właściwa łącząca z trójnikiem. Rura wchodzi w kaształtkę prawie na styk (trzeba było ją doszlifować. Trochę się tego obawiałem, ale nawet przy mocno rozgrzanym kociołku nic się nie dzieje. Pomijam sprawę pogiętego połączenia (Janussz wie o co mi chodzi :oops: ). Co nieco widać na fotkach w dzienniku.

Janussz
03-04-2006, 11:14
Nie tyle materiał jest ważny, co sposób podłączenia do komina. Chodzi o to, że przepływ spalin z kotła ma następować łagodnymi przejściami. Tzn. jeżeli czopuch musi mieć np. załamania, to muszą być wykonane łagodnymi łukami. Tak samo, takim załamaniem jest wejście do komina. Tutaj też powinno być to wykonane nie pod kątem 90, a najlepiej 45 stopni. W kotle wentylatorowym, niezależnie od opału wylot spalin nie ma prawa napotykać na przegrody ustawione pod kątem 90stopni w stosunku do drogi spalin. Jeżeli coś takiego musi być, to w tym miejscu ma być łuk.
Spaliny to płyn tak samo jak woda. Jeżeli z węża ogrodowego polejemy ścianę i strumień będzie skierowany na nią pod kątem prostym, to woda odbije się od ściany w naszym kierunku. Jeżeli zaś wykonamy to pod kątem np. 45stopni to kąt odbicia jest równy kątowi padania strumienia(teoretycznie). Wtedy kierunek płynu zmieni się. Nie obleje nas. Przy małych prędkościach przepływu, przyklei się do ściany i popłynie po niej w bok.
Tak samo jest ze spalinami. Czopuch nie może wchodzić w komin pod kątem prostym!!!!!!!!!!!!!!!
Jest wyjątek od tego. Kocioł atmosferyczny, czyli o ciągu grawitacyjnym, naturalnym.

Janussz
03-04-2006, 11:58
Tutaj można sobie obejrzeć prawidłowe podłączenie kotła do komina.
Nieważne czy to kocioł na gaz czy węgiel. Zasada zawsze jest ta sama.
http://www.wadex.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=24

m.dworek
03-04-2006, 12:08
witam
czyli jak to jest z takim np zwyklym piecem gazowym, czy tez kominkiem na drewno?
musi byc te 45 °?
bo obawaim sie ze moze byc ciezko kupi taki trojnik
albo sprzedawca bedzie naciagal na zwykle 90 °

wiec co zrobic?

Janussz
03-04-2006, 12:20
Leonie,
toć napisałem wyżej:
kocioł wentylatorowy, trójnik 45stopni. Dotyczy to też kominka z nadmuchem.
Jak na grawitacji, może być 90stopni. Na grawitacji komin ciągnie spaliny. Przy nadmuchu, wentylator je pcha. Pcha, a więc trudniej jest wyrobić zakręty jak są pod katem 90stopni, a przy tym nie po łuku.
Zdrowy rozsądek nawet to podpowiada.

m.dworek
03-04-2006, 12:31
Leonie,
toć napisałem wyżej:
kocioł wentylatorowy, trójnik 45stopni. Dotyczy to też kominka z nadmuchem.
Jak na grawitacji, może być 90stopni. Na grawitacji komin ciągnie spaliny. Przy nadmuchu, wentylator je pcha. Pcha, a więc trudniej jest wyrobić zakręty jak są pod katem 90stopni, a przy tym nie po łuku.
Zdrowy rozsądek nawet to podpowiada.
dzieki janusz za wypowiedz
ale wiesz....
chcialbym zrobic tak, aby bylo jak najlepiej dlatego pytam, czy ten trojnik 45 to wazne, czy tez mozna to olac
no i czy takie trojniki sa w systemach np ceramicznych Üblich, albo trzeba dobrze szukac aby taki znalezc?

Janussz
03-04-2006, 12:55
Leonie,
coraz więcej firm produkujących kominy systemowe zdaje sobie z tego sprawę, że trzeba mieć w ofercie również trójniki z odgałęzieniem innym niż 90 stopni.
Instalację odprowadzania spalin z kotłów, kominków nadmuchowych najlepiej wyobrazić sobie jak odwróconą do góry nogami kanalizację.
Widziałeś w kanalizacji trójnik z odgałęzieniem 90stopni?
Gazy spalinowe wpychane do takiego trójnika tworzą w tym miejscu wiry, które skutecznie zapychają przelot tychże gazów.
Niektórzy producenci już odchodzą od nadmuchów ze względu na te dziadowskie trójniki. Kocioł na grawitacji pracuje jak trzeba, a po zamknięciu drzwiczek i uruchomieniu wentylatora gaśnie.
Kominiarz twierdzi, że jest wszystko cacy z kominem. Kocioł zepsuty. A co w kotle może się zepsuć? Może się przedziurawić i to wszystko. Wystarczy wejść na forum kominiarskie, żeby zobaczyć jacy to fachowcy czyszczą nam kominy i udzielają rad. Chyba jedyny kumaty kominiarz pokazuje się na forum tutaj od czasu do czasu.
Wiedza kominiarza polskiego jest mizerna w porównaniu np. z kominiarzem niemieckim. I tacy "fachowcy" odbierają nasze kominy. Stawiamy komin do kotłowni fi 200 i jest cacy. Miał ktoś z tego powodu kłopoty? Najmniejszy przekrój poprzeczny dla komina w kotłowni wbudowanej to fi 230. I o tym mistrzowie nie wiedzą. Skandal.

m.dworek
03-04-2006, 12:58
czyli potwierdzasz moje obawy, ze moge miec trudnosci w zakupieniu systemu (tanio) wypsazonego w trojnik 45
?
szkoda

Janussz
03-04-2006, 13:11
Leonie,
jak może producent kominów nie znać podstawowych reguł dotyczących hydrauliki płynów?
Nie ma w swojej ofercie trójników 45stopni, to znaczy się jest zielona(firma) w temacie kominów. Tak samo jak firma montująca komin systemowy, czy wkładająca nam w komin wkładkę.
Pierwsze pytanie przy sprzedaży powinno brzmieć: kocioł atmosferyczny, czy wentylatorowy?
Obecnie jak kocioł nie chce się palić prawidłowo, to wina kotła. Nigdy komina. Mało tego. Producent potrafi być tak beszczelny, że wydaje ekspertyzę na swój własny komin. Doświadczyłem tego. Tylko, że nie przewidział jednej rzeczy. Że trafił na mnie.

simon1234
03-04-2006, 17:33
Janusz to co mam zrobic gdy mam ceramiczny trojnik 90 stopni,tego nie przeskoczę?, czy ty jestes tym samym Januszem co z forum Ferrum?

simon1234
03-04-2006, 17:36
Rafałku, dales rure na styk do ksztaltki ceramicznej? A jaki masz kąt trójnika 45 czy 90 stopni?, ja myslalem o malej dylatacji tak na chłopski rozum

rafałek
03-04-2006, 18:14
Do m.dworek. Drogi Leonie. Trójniki 45 stopni są tak samo dostępne w dostępnych w Polsce systemach jak i 90 stopni. Problem polega na niskiej świadomości inwestora. Ja zostałem uświadomiony przez Janusza niestety trochę po fakcie. Mam trójnik 90 stopni i kilka innych "udogodnień". Teraz Janusz nie czytaj :wink: . Mimo tego pali mi się w FEXie z nadmuchem i to całkiem dobrze ale (tu Janusz możesz czytać :wink: ) empirycznie stwierdziłem, że jeszcze lepiej pali się jak nie włączam nadmuchu czyli jest dokłądnie tak jak pisze Janusz. Teraz ważna uwaga. To, że mi się pali mimo tych "usprawnień" dla dymu nie oznacza, że innym też się będzie palić. Po uświadomieniu przez Janusza wiem, że lepiej by było gdyby mój komin był większej średnicy (mam fi 200), oraz, że podłączenie powinno być pod kątem 45 stopni. Teraz tego nie zmienię choć wiem, że pewnie by się dało, ale to kosztuje (przy systemowym). Rury łączącej z udziwnieniami nie zmienię, bo mam już taką kotłownię... Jednak jeśli ktoś ma już podobne perypetie jak ja najlepszym rozwiązaniem będzie hybryda (to była reklama :wink: ). Gdybym ją miał spaliny miały by łatwiejszą drogę więc kociołek by palił pewnie dużo lepiej (czy byłbym wtedy zachwycony? :roll: ). W zaiązku z powyższymi wnioskami i planuję od przyszłego sezonu zrezygnować z nadmuchu i by zachować sterowalność kotłem zamontować automatycznego palacza. Tak więc jeśli ktoś ma też już taki komin jak ja niech lepiej kupi hybrydę, a jak jesteście na wcześniejszym etapie to lepiej dopracujcie komin i jego połaczenie z kociołkiem. (Janusz - mam nadzieję, że mnie za te wypowiedzi nie spalisz na stosie :wink: )

Do simon1234 - jak widać z mojego przykładu - nie popadaj w deprechę, ale jeśli masz kasę pogadaj z panem od komina. Można przesunąć trójnik więc można go też pewnie i przerobić na 45 stopni. Ktoś robił to na forum z Schiedlem, ale to kosztowało (zachował gwarancję). Co do połączenia. Rura wchodzi mi w kaształtkę lużno i nic więcej tam nie mam. Jednak jeśli by u ciebie były jakieś nieszczelności możesz je wypełnić specjalnym sznurem i dodatkowo silikonem żaroodpornym.

Teraz jeszcze kilka słów o winnych na koniec. Jesli ktoś ma złky komin i przez to nie chce mu się dobrze palić to winny jest tu tylko i wyłącznie Janusz. A dla czego? bo zbyt późno dodtarł do nas i zaczął nas uświadamiać :wink: :D . Janusz powienien być opłacany przez... (no włąśnie tu nie wiem przez kogo, ale powinien być i tyle) i jeździć po kraju i uświadamiać (projektantów, kierowników, wykonawców i inwestorów). Do tego przed wydaniem pozwolenia na budowę trzeba by przynieść zaświadczenie, że odbyło się z nim serię pogadanek (tak jak przed ślubem :wink: 8) )

Pozdrawiam wszystkich gorąco (dla Janusza extra pozdrowienia).

Janussz
03-04-2006, 19:09
Dzięki Rafałku,
ja zrobiłem jeden błąd do którego tutaj się przyznam. Potraktowałem po macoszemu czopuchy.
Skupiłem się na przekrojach, wysokościach komina. Myślałem, że nawet pisząc DTR do swoich kotłów, napisałem ją wyraźnie i zrozumiale dla wszystkich. Zachęcałem w niej do korzystania z porad mistrzów kominiarskich. Sądziłem, że mistrz musi przejść jakiś kurs przynajmniej. Że mistrz jest od tego, żeby widząc kopcący kocioł powie klientowi: tutaj w podłączeniu jest błąd. Proszę to zrobić tak i tak. Nie spotkałem się z takim podejściem.
Moja DTR-ka jest chyba najdłuższa ze wszystkich na rynku kotłów.
Pierwszą napisał mi Instytut Kotłów Grzewczych w Łodzi. Na bazie tej pierwszej powstały inne. Rozszerzone obecnie są DTR-ki chyba już trzykrotnie do oryginału. Modyfikacje powstawały na podstawie zgłaszanych problemów klientów.
I co to dało? Sądzę, że dużo. Dzwonią do naszej firmy Rzecznicy Konsumentów z całej Polski. Po tych telefonach wiem, ile ludziska mają problemów kominowych. Pewna pani Rzecznik powiedziała wprost: to niemożliwe, że wszyscy producenci kominków robią taką lipę. Przyczyna tkwi gdzie indziej. Tylko gdzie? Czy może mi pan pomóc?
Ostatnio jestem rzecznikiem, rzeczników :lol: .

Janussz
03-04-2006, 19:24
Janusz to co mam zrobic gdy mam ceramiczny trojnik 90 stopni,tego nie przeskoczę?, czy ty jestes tym samym Januszem co z forum Ferrum?
Kąt 90stopni jak napisałem gdzieś, wcale nie przeszkadza. Tylko kocioł ma pracować na ciągu naturalnym. Przy nadmuchu, szczególnie zaś przy niedowymiarowanym kominie, wentylator nadmuchowy może być przekleństwem.
Do
Rafałka jeszcze raz.
Hybryda zda egzamin, jeżeli postawimy ją za zakrętami kominowymi, ale nigdy przed. Chodzi mi oczywiście o niewłaściwe zakręty. Przed kolanem niewłaściwym, trójnikiem 90stopni, będzie też szkodzić zamiast pomagać. Spaliny pchane mają mieć na swojej drodze łagodne zmiany kierunku przepływu.
I taka dygresja.
Widzieliście pewnie masę artykułów prasowych na temat komina, materiału na ten komin. Jednak czy widział może ktoś artykuł na temat czopucha?

rafałek
03-04-2006, 20:39
Piszesz że hybryda zda egzamin za zakrętem. I tu w kropce są wszyscy właściciele systemów z trójnikiem 90 stopni, bo albo kosztowna przeróbka, albo grawitacja... Ja jak pamiętasz wybrałem grawitację i automatycznego palacza (czy już potaniał ? 8) ) W chwili obecnej palenie bez niego (w zasadzie to przepalenie dla zagrzania CWU i zmiany klimatu wieczorem w domku) przypomina lekką nerwówkę, byle się nie zagotowało. Jeśli zimą będzie tak samo to na co mi wyciąg...
Podzielę się z Tobą i innymi użytkownikami FEX'a ciekawym spostrzeżeniem. Jeśli przy dokłądaniu zasypiemy/zastawimy dyszę palnika to pali się słabiej (brak tego miłego huku spalania) by to poprawić wystarczy lekko (tak na 2 cm) wysynąć dzwignię od obejścia spalin. Wydaje mi się, że działa to podobnie jak wyciąg. Lekki ciąg górą wymusza lepszy "zasys" z dołu. Czy to mi się tylko wydaje czy tak może być na prawdę? Faktem jest, że pali się dużo lepiej i zasłonięta dysza szybciej odblokowuje (przepala blokadę). Nadmuch z tym tak dobrze dobie nie radzi. Ogólnie obecnie wydaje mi się, że nadmuch jest w zasadzie zbędny i gdyby nie brak mozliwości regulacji zrezygnował bym z niego całkowicie.

simon1234
03-04-2006, 21:29
Piszesz że hybryda zda egzamin za zakrętem. I tu w kropce są wszyscy właściciele systemów z trójnikiem 90 stopni, bo albo kosztowna przeróbka, albo grawitacja... Ja jak pamiętasz wybrałem grawitację i automatycznego palacza (czy już potaniał ? 8) ) W chwili obecnej palenie bez niego (w zasadzie to przepalenie dla zagrzania CWU i zmiany klimatu wieczorem w domku) przypomina lekką nerwówkę, byle się nie zagotowało. Jeśli zimą będzie tak samo to na co mi wyciąg...
Podzielę się z Tobą i innymi użytkownikami FEX'a ciekawym spostrzeżeniem. Jeśli przy dokłądaniu zasypiemy/zastawimy dyszę palnika to pali się słabiej (brak tego miłego huku spalania) by to poprawić wystarczy lekko (tak na 2 cm) wysynąć dzwignię od obejścia spalin. Wydaje mi się, że działa to podobnie jak wyciąg. Lekki ciąg górą wymusza lepszy "zasys" z dołu. Czy to mi się tylko wydaje czy tak może być na prawdę? Faktem jest, że pali się dużo lepiej i zasłonięta dysza szybciej odblokowuje (przepala blokadę). Nadmuch z tym tak dobrze dobie nie radzi. Ogólnie obecnie wydaje mi się, że nadmuch jest w zasadzie zbędny i gdyby nie brak mozliwości regulacji zrezygnował bym z niego całkowicie.
O jakiej dzwigni z obejsciem spalin mówisz,czyżby by mielismy różne wersje fexa 30-stki,ja pale 3 zimę?

simon1234
03-04-2006, 21:31
Rafałek,ja teraz pale groszkiem i nad palnik wrzucak troche drewna, by miał trochę luzu i ciągnął,przeliczyłem i na groszku wychodzi taniej niż drewno

Janussz
03-04-2006, 21:51
Obejście spalin zostało wprowadzone po wejsciu do Unii.
Hybryda plus palacz uzupełniają się.
Ale może o tym na innym forum.

m.dworek
04-04-2006, 08:50
czy te wszystkie wywody dotycza tylko kominow dymowych, czy rowniez spalinowych?